Chłopak z Chad a uderzenie... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-23, 20:34   #61
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Ja popieram drabineczkę w pierwszym poście z którą w innym się spięłam, ale to był inny temat.

Nie chodzi o to, że nie radzisz sobie, masz jakieś problemy czy coś. Warto, żebyś poszła do psychologa po to, żeby jako fachowiec doradził Ci jak postępować z Twoim facetem, jak zachować swoje uczucia, jak rozmawiać, a nie po to żeby coś w Tobie zmieniać.

Taki związek to duże obciążenie, nie znaczy to, że trzeba się wycofywać, ale nauczyć to obciążenie zmniejszać, wypracować techniki.

Bardzo źle odnisła się do Ciebie psychiatra Twojego mężczyzny. Nie powinna obarczać Cię odpowiedzialnością, nawet jeśli chciała dobrze i jeśli miała rację. Umiesz mu pomóc, ale nie powinnaś być jego jedyną opoką, dobrze gdyby miał jeszcze kogoś, kolegę, siostrę. Takż żebyś też czasem mogła być obrażona, zamknąć się w sobie bez poczucia, że on się załamie.

Co do papierosów, to nie znam przyczyn, że ich nienawidzisz. Pewnie to coś znacznego. Rozumiem też Twój ból że Cię oszukiwał, ale osoby z zaburzeniam (na pewno schizofrenia, czy depresja dwubiegunowa nie jestem pewna) często po prostu potrzebują papierosów, bo one tonizują ich emocje. Wśród osób z zaburzeniami niepalących jest mniej niż więcej i to trochę walka z wiatrakami.
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-23, 20:37   #62
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Sformułowanie tytułu miało na celu wypowiedzenie się osób z tą chorobą. Nie jestem Jego terapeutką i radzę sobie chociaż nie jest różowo. Zaakceptowałam Go takim jakim jest już dawno. Kocham Jego zalety i wady. Niektóre mnie denerwują a inne nie. Nie mówię , że nie mam gorszych dni ale wtedy On próbuje mnie pocieszyć i to z różnym skutkiem. Co do odchodzenia, nie życzę nikomu, żeby przeżył śmierć bliskiej osoby i etap odchodzenia.
no właśnie Ci piszę, że sobie nie radzisz, i że obecna sytuacja jest tego najlepszym dowodem. Zresztą, skoro Cię zostawił, trudno mieć wątpliwości. Wzięłaś sobie na głowę za dużo, w poczuciu misji i/lub nieumiejętności kształtowania symetrycznych relacji z ludźmi. To Ci będzie wracało, więc spróbuj rozpracować, skąd się wzięło. Bo następnym razem też unieszczęśliwisz, siebie i innych.

Tekstu o odchodzeniu nie czaję fundamentalnie. Co ma piernik do wiatraka? Masz z tym problem - przepracuj go. Idź do psychoterapeuty, pogadaj o tym, czym było dla Ciebie odchodzenie dziadka. Jedni z tym sobie radzą, inni nie radzą, ale wszyscy tego, tak czy inaczej, doświadczają. I czasem trzeba iść do psychologa w tej sprawie. To proste jak budowa gwoździa. Idź i przepracuj ten lęk, a nie ciosaj kołki na głowie ludziom, którzy z jakichkolwiek powodów wybierają palenie papierosów, które według Ciebie kończy się tragicznie. To ich prawo, są autonomicznymi jednostkami i nie muszą pielęgnować Twoich lęków. To Ty masz sobie z nimi poradzić.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-23, 21:07   #63
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Dzięki za rady ale On podjął decyzję. Nie wiem czy powinnam walczyć czy dać mu odejsć. Nie chce go ranić a to mi zarzucił. Uciekł jak zwykle.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-23, 21:34   #64
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Może nie goń go na siłę. Jeśli on Twoje zachowanie uważa za ranienie, musiałabyś bardzo się dla niego zmienić, ale czy to byłaby zmiana na coś lepszego, czy zachamowanie własnej osoby trudno ocenić.
Uderzyć go nie musiałaś, ale przecież awantury zdarzają się w każdym związku, trudno tak się utemperować i pytanie czy to dobra myśl

Ja doradziłabym jeszcze raz mu szczerze powiedzieć, że przesadziłaś, przepraszasz i Ty nie chcesz tego kończyć (jeśli tak jest) ale nie będziesz go trzymać jeśli taką podją decyzję. Zapytaj czy jeszcze widzi szansę, jeśli nie to nie możesz obiecywać czegoś czego wykonanie (czyli bycie zawsze miłą) będzie ponad Twoje możliwości
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-23, 21:42   #65
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Ja wyciągałam rękę za każdym razem. czekałam kilka dni i odzywałam się. On wracał i było ok.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------


Sformułowanie tytułu miało na celu wypowiedzenie się osób z tą chorobą. Nie jestem Jego terapeutką i radzę sobie chociaż nie jest różowo. Zaakceptowałam Go takim jakim jest już dawno. Kocham Jego zalety i wady. Niektóre mnie denerwują a inne nie. Nie mówię , że nie mam gorszych dni ale wtedy On próbuje mnie pocieszyć i to z różnym skutkiem. Co do odchodzenia, nie życzę nikomu, żeby przeżył śmierć bliskiej osoby i etap odchodzenia.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Zostawił mnie ... Powiedział, ze się mnie boi.
Dziekuję za wypowiedzi i pomoc.

I dlatego do niego nie wracaj. Jesteś mądrą dziewczyną, potrafisz iść na duże kompromisy w związku, pozwoliłaś mu postawić sztywne granice dla jego osoby, nienaruszalne, i takie płynne dla Ciebie (bo jest chory, więc może więcej). I on też uważa, że może więcej.

Jemu się wybacza, Tobie nie. I wg mnie niszczył Cię ten związek. Rękę podniosłaś.

Btw, po co się ładować w taki trudny związek, po co? To są świadome wybory jak związki z osobami uzależnionymi, chorymi psychicznie.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-23, 22:04   #66
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez elamem Pokaż wiadomość
Może nie goń go na siłę. Jeśli on Twoje zachowanie uważa za ranienie, musiałabyś bardzo się dla niego zmienić, ale czy to byłaby zmiana na coś lepszego, czy zachamowanie własnej osoby trudno ocenić.
Uderzyć go nie musiałaś, ale przecież awantury zdarzają się w każdym związku, trudno tak się utemperować i pytanie czy to dobra myśl

Ja doradziłabym jeszcze raz mu szczerze powiedzieć, że przesadziłaś, przepraszasz i Ty nie chcesz tego kończyć (jeśli tak jest) ale nie będziesz go trzymać jeśli taką podją decyzję. Zapytaj czy jeszcze widzi szansę, jeśli nie to nie możesz obiecywać czegoś czego wykonanie (czyli bycie zawsze miłą) będzie ponad Twoje możliwości
Mówiłam , obiecałam. Powiedział , że boi się mnie. Zrzucił też na mnie winę za Jego chorobę.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-23, 22:08   #67
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Mówiłam , obiecałam. Powiedział , że boi się mnie. Zrzucił też na mnie winę za Jego chorobę.
Po co pakujesz się w tak młodym wieku świadomie w związek z osobą TAK chorą! To jest okropna choroba, wyniszczająca dla bliskich.

I nie mów, że to miłość. Do czasu rozwinięcia miłości, można panować nad zauroczeniem/zakochaniem i nie pogłębiać stanu, chyba że lubisz się umartwiać chorobą, związkiem, niespełnioną lub odrzuconą 'miłością' etc.

Twój rozum is calling.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-23, 22:54   #68
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
I dlatego do niego nie wracaj. Jesteś mądrą dziewczyną, potrafisz iść na duże kompromisy w związku, pozwoliłaś mu postawić sztywne granice dla jego osoby, nienaruszalne, i takie płynne dla Ciebie (bo jest chory, więc może więcej). I on też uważa, że może więcej.

Jemu się wybacza, Tobie nie. I wg mnie niszczył Cię ten związek. Rękę podniosłaś.

Btw, po co się ładować w taki trudny związek, po co? To są świadome wybory jak związki z osobami uzależnionymi, chorymi psychicznie.
Masz rację, ja wybaczałąm wiele razy i zawsze go tłumaczyłam.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

wczoraj jeszcze tłumaczył, że wróci ale po jednym dniu z rodzicami podjął taka decyzję. Jest mega podatny na wpływy i to jest też powód.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-25, 17:18   #69
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Mam nadzieję, że kiedyś przemyśli wszystko i wróci. Może jestem dziwna ale czekam na Niego...
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 19:45   #70
elamem
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Jeśli zrzucił na Ciebie winę za jego chorobę to Wasza relacja jest toksyczna.

Nie wiem jaka jest Twoja wiedza o tej chorobie, ale jest to choroba bardzo fizyczna, wynika z niedoborów litu i człowiek rodzi się z podatnością na nią. Zachowanie nie odbiegające od normy nie ma wpływu na chorego, a Twoje zachowanie NIE ODBIEGA OD NORMY. To jego zachowanie jest nietypowe.
Twoja jedyna wina to to uderzenie, ale jak piszesz wcześniej też takie dziwactwa robił.

Moja diagnoza: rodzice mają trudność z pogodzeniem ze nie jest zdrowy, więc jeszcze mogą wzmagać poczucie, że coś zawiniłaś. Może się mylę nie lubię nikomu nic przypisywać.

Rzeczy przez które nie powinnaś walczyć o ten związek:
- obwinianie Cię za rzeczy które są poza Twoją osobą (choroba)
- oczekiwanie, ze Tylko Ty wyciągasz rękę na zgodę (domniemanie, że zawsze Ty jesteś winna, gdy przecież z papierosami obydwoje zawiniliście)
- brak jego troski o Ciebie (cały czas jest on i choroba i lęki)
elamem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 19:56   #71
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez elamem Pokaż wiadomość
Jeśli zrzucił na Ciebie winę za jego chorobę to Wasza relacja jest toksyczna.

Nie wiem jaka jest Twoja wiedza o tej chorobie, ale jest to choroba bardzo fizyczna, wynika z niedoborów litu i człowiek rodzi się z podatnością na nią. Zachowanie nie odbiegające od normy nie ma wpływu na chorego, a Twoje zachowanie NIE ODBIEGA OD NORMY. To jego zachowanie jest nietypowe.
Twoja jedyna wina to to uderzenie, ale jak piszesz wcześniej też takie dziwactwa robił.

Moja diagnoza: rodzice mają trudność z pogodzeniem ze nie jest zdrowy, więc jeszcze mogą wzmagać poczucie, że coś zawiniłaś. Może się mylę nie lubię nikomu nic przypisywać.

Rzeczy przez które nie powinnaś walczyć o ten związek:
- obwinianie Cię za rzeczy które są poza Twoją osobą (choroba)
- oczekiwanie, ze Tylko Ty wyciągasz rękę na zgodę (domniemanie, że zawsze Ty jesteś winna, gdy przecież z papierosami obydwoje zawiniliście)
- brak jego troski o Ciebie (cały czas jest on i choroba i lęki)
Jakiś czas temu Jego rodzice za wszystko obwiniali mnie. Nie pogodzili się z tym, że wyprowadził się z domu. Po jednej z Jego ucieczek pojechałam do Nich i szczerze porozmawiałam . Zaprosili mnie po jakimś czasie na obiad i przeprosili za to co o mnie myśleli. Dziękowali ,że staram się i pomagam. Teraz zrobiłam błąd i od razu mnie nienawidzą. Spisałam listę rzeczy, które były nie tak między nami. Część z nim to jego wina i nie radzenie sobie ze sobą, co jest jeszcze brakiem doświadczenia w walce z chorobą. Część to moja wina. Często wiele rzeczy wyolbrzymiałam , bo zwyczajnie nie rozumiałam Jego zachowania. Tak dużo już analizowałam i wiem ,że jeśli poprawilibyśmy co nieco to byłoby dobrze. Wydaje mi się , że jeszcze za mało rozmawialiśmy. Stąd niezrozumienie prowadzące do sprzeczek, kłótni i stawiania wyboru. Tak nie powinno być i ja to wiem. Będę robić wszystko,żeby przestał się mnie bać . Kiedyś powiedział,że dziękuje mi za to że walczę, bo on by się bał i nie miał siły. Teraz chciał czasu. Zerwał ale może to jeszcze przemyśli. Bywało juz tak między nami tzn, nie uderzyłam Go wcześniej, ale rozstawaliśmy się kilka razy. Wracaliśmy do siebie i to jest ważne. Wiem ,że potrafilibyśmy to wszystko odbudować.

Edytowane przez Paulinija
Czas edycji: 2013-01-26 o 19:59
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-26, 21:22   #72
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Boję się , że nie będzie pamiętał o dobrych chwilach, o mojej trosce tylko o tym epizodzie
a dziwisz się?
moja znajoma tez pamiętała jak mąż ją bił,a zapomniała jak przepraszał ją z kwiatami

wybacz,ale tobie ten związek nie służy.nie wytrzymujesz presji jego choroby,a to tylko papierosy,strach pomyśleć co byloby gdyby problem był większy.
daj sobie spokój z matkowaniem,nie jesteś świętą teresą,aby żyć dla innych.gdzie w tym wszystkim TY

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2013-01-26 o 21:23
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 21:41   #73
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a dziwisz się?
moja znajoma tez pamiętała jak mąż ją bił,a zapomniała jak przepraszał ją z kwiatami

wybacz,ale tobie ten związek nie służy.nie wytrzymujesz presji jego choroby,a to tylko papierosy,strach pomyśleć co byloby gdyby problem był większy.
daj sobie spokój z matkowaniem,nie jesteś świętą teresą,aby żyć dla innych.gdzie w tym wszystkim TY
Odnajdywałam się i każdy Jego uśmiech sprawiał mi radość. O roli opiekunki było wyżej.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 22:06   #74
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Odnajdywałam się i każdy Jego uśmiech sprawiał mi radość. O roli opiekunki było wyżej.
wybacz,ale bicia nic nie usprawiedliwia.jeden próbował mnie wychowywać i po jednym razie dziś jest byłym
dla mnie nie ma usprawiedliwienia
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 22:13   #75
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wybacz,ale bicia nic nie usprawiedliwia.jeden próbował mnie wychowywać i po jednym razie dziś jest byłym
dla mnie nie ma usprawiedliwienia
Oczywiście,że nie. Możesz mi nie wierzyć ale nienawidzę się za to. Nie mogę patrzeć w lustro bo skrzywdziłam osobę, którą kocham najmocniej na świecie. Nie dziwię się,że odszedł i się mnie boi. Odcięłabym sobie rękę najchętniej.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 23:27   #76
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Witam. Od roku jestem z TŻ, który ma depresję dwubiegunową. Wiąże się to z tym, że ma ciągłe huśtawki nastroju itp. Mieszkamy razem ale kilka razy pakował się i wracał do rodziców. Źle to znosiłam i namówiłam go na wizytę u psychiatry. Byłam tam z Nim, usłyszałam od Pani dr , że jestem niesamowitym wsparciem. Pomagam mu jak tylko mogę i robię więcej , niż Jego rodzina. Podnosiłam Go z każdego dołka, pilnowałam brania leków, woziłam do lekarza. Miałam tylko jedno ale - nie akceptuje tego, że pali. Mam z tym przykre przeżycia i mówiłam mu o tym. Podczas ostatniej kłótni wyznał, że pali od 2 miesięcy po kryjomu. Przez cały czas moich starań byłam okłamywana Dałam mu wybór albo ja i walka z nałogiem albo papierosy. Wybrał papierosy i powiedział mi prosto w twarz , że woli je. Nie wytrzymałam i uderzyłąm go w twarz. Wiem ,że nigdy bym tego nie zrobiła ale stało się... Żałuję bardzo. Kolejny raz się wyprowadził. Po 2 dniach pojechałam do niego wytłumaczyć moje zachowanie. Nie bardzo chciał rozmawiać ale powiedział , że kocha i potrzebuje czasu . Nie chce go stracić i wiem , że jestem jedyną osobą, która go do końca rozumie i wspiera , bo sam mi tak powiedział. Za całą sytuację najbardziej obwinia mnie . Powiedział, że się mnie boi. Nie wiem co robić.
Łooooooł! Po tytule wątku nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Wiesz, na mnie kiedyś jeden chłopak się zamachnął... tylko zamachnął, ale nie uderzył (no dobra, rzucił czymś we mnie) - i to był koniec, odeszłam.

Jeśli Twój chłopak z Tobą zostanie, współczuję mu. Agresja zawsze tylko narasta, i jeśli ktoś uderzył raz, uderzy ponownie.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 23:36   #77
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Nigdy nie byłam agresywna, nikogo nigdy w życiu nie uderzyłam. Żałuję. Wiem, że nigdy tego nie zrobię ponownie. Cierpię tak jakby to mnie uderzono
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 23:40   #78
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Nigdy nie byłam agresywna, nikogo nigdy w życiu nie uderzyłam. Żałuję. Wiem, że nigdy tego nie zrobię ponownie. Cierpię tak jakby to mnie uderzono

Dla mnie Twoje zapewnienia o tym, jak to już nigdy tego nie zrobisz są puste.

Miesiąc temu byś zapewne twierdziła, że Ty to NIGDY nie uderzysz partnera, a uderzyłaś.

Osoba, która raz kogoś w przypływie złości uderzy, i przekroczy tą granicę, jak dla mnie traci wiarygodnośc i wszelkie jej zapewnienia, że już nigdy, są puste.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 23:48   #79
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Nikomu, nie życzę czuć się tak jak ja teraz. Możecie mi nie wierzyć ale wiem jaka jestem i uczę się na błędach. Dawniej nigdy się nawet nie zamachnęłam. Może wynika to z tego, że ja też dostałam w twarz , kiedy źle coś powiedziałam. Powiedziałam mamie coś przykrego jak się kłóciłyśmy , gdy miałam naście lat. Chciałam nawet uciec z domu a teraz sama takie coś zrobiłam.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-26, 23:52   #80
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Nikomu, nie życzę czuć się tak jak ja teraz. Możecie mi nie wierzyć ale wiem jaka jestem i uczę się na błędach. Dawniej nigdy się nawet nie zamachnęłam. Może wynika to z tego, że ja też dostałam w twarz , kiedy źle coś powiedziałam. Powiedziałam mamie coś przykrego jak się kłóciłyśmy , gdy miałam naście lat. Chciałam nawet uciec z domu a teraz sama takie coś zrobiłam.

Jasne jasne... Mamy wina bo Cię raz spoliczkowała.

Ja nawet nie liczę ile razy dostałam wciry od matki, z policzkowaniem włącznie, a NIGDY nie uderzyłam partnera.

Prawie 5 lat jesteśmy razem, w tym przynajmniej 2 kiedy ja walczyłam z moim bardzo cholerycznym, wybuchowym i kłótliwym charakterem i było ciężko. Jednak mimo to NIGDY go nie uderzyłam, nawet nie zwyzywałam, nie obraziłam słownie.

Więc nie pogrążaj się i nie usprawiedliwiaj tym, że Ci mama wymierzyła kiedyś policzek za pyskowanie Bo jak dla mnie to już totalnie żałosne.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-26, 23:54   #81
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Jasne jasne... Mamy wina bo Cię raz spoliczkowała.

Ja nawet nie liczę ile razy dostałam wciry od matki, z policzkowaniem włącznie, a NIGDY nie uderzyłam partnera.

Prawie 5 lat jesteśmy razem, w tym przynajmniej 2 kiedy ja walczyłam z moim bardzo cholerycznym, wybuchowym i kłótliwym charakterem i było ciężko. Jednak mimo to NIGDY go nie uderzyłam, nawet nie zwyzywałam, nie obraziłam słownie.

Więc nie pogrążaj się i nie usprawiedliwiaj tym, że Ci mama wymierzyła kiedyś policzek za pyskowanie Bo jak dla mnie to już totalnie żałosne.
Twoje uwagi są tutaj jak najbardziej zbędne . Może przenieś się na inny temat i innych dobijaj
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 00:04   #82
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Twoje uwagi są tutaj jak najbardziej zbędne . Może przenieś się na inny temat i innych dobijaj

Moje uwagi są na miejscu bo traktują o temacie.

To, że Tobie się nie podobają to już Twój problem niestety.

Na tym forum nie ma obowiązku głaskania nikogo po głowie, a ja nie będę głaskała kogoś, kto dopuszcza się przemocy w związku.

Jasne, Twój facet też ideałem nie jest, ale to i tak nie jest usprawiedliwienie.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 00:08   #83
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Moje uwagi są na miejscu bo traktują o temacie.

To, że Tobie się nie podobają to już Twój problem niestety.

Na tym forum nie ma obowiązku głaskania nikogo po głowie, a ja nie będę głaskała kogoś, kto dopuszcza się przemocy w związku.

Jasne, Twój facet też ideałem nie jest, ale to i tak nie jest usprawiedliwienie.
Uwagi innych są bardziej stosowne i pomocne. Nie każda krytyka jest konstruktywna.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 00:13   #84
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Uwagi innych są bardziej stosowne i pomocne. Nie każda krytyka jest konstruktywna.

Bo konstruktywna jest tylko ta, która się Tobie podoba, tak ?

Wypowiadasz się na forum publicznym, musisz się liczyc z różnymi opiniami i zdaniami. No przykro mi, ja tego nie pochwalam, uważam za przegięcie i nie wierzę obietnicom: ja już nigdy. Mam prawo.

Szukałaś kółka wzajemnej adoracji, klepania po pleckach i mówienia Ci, że nic złego nie zrobiłaś to zły adres.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 00:17   #85
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Bo konstruktywna jest tylko ta, która się Tobie podoba, tak ?

Wypowiadasz się na forum publicznym, musisz się liczyc z różnymi opiniami i zdaniami. No przykro mi, ja tego nie pochwalam, uważam za przegięcie i nie wierzę obietnicom: ja już nigdy. Mam prawo.

Szukałaś kółka wzajemnej adoracji, klepania po pleckach i mówienia Ci, że nic złego nie zrobiłaś to zły adres.
Co do słowa "konstruktywna" odsyłam do słownika. Sama wiem, że źle zrobiłam i uświadomiło mi to tutaj wiele innych osób. Masz prawo wyrażać swoje zdanie ale po co się powtarzać. Swoje stanowisko określiłaś jasno i na początku. Najbardziej liczyłam na wpisy osób lub bliskich osób z chadem. To ich opinie są najbardziej pomocne.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 00:21   #86
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Co do słowa "konstruktywna" odsyłam do słownika. Sama wiem, że źle zrobiłam i uświadomiło mi to tutaj wiele innych osób. Masz prawo wyrażać swoje zdanie ale po co się powtarzać. Swoje stanowisko określiłaś jasno i na początku. Najbardziej liczyłam na wpisy osób lub bliskich osób z chadem. To ich opinie są najbardziej pomocne.

Po 1: odniosłam się do Twoich płomiennych zapewnień, że Ty już nigdy. Nie zrobiłam tego wcześniej.

Po 2: Jego choroba akurat tutaj NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA. Bo ani nie usprawiedliwia Ciebie, ani nie wyjaśnia tej sytuacji, więc po co te osoby z Chad się mają wypowiadac? Liczysz, że ktoś Ci napisze, że miałaś prawo go walnąc? Kpisz sobie?

Po 3: Fajnie jakbyś dostrzegła w końcu, że jego choroba (uciążliwa zapewne, możliwe, że wykluczająca go jako partnera do normalnego związku),. a Twoje agresywne zachowanie to są DWIE ODRĘBNE historie i się ani nawzajem nie uzupełniają, ani nie usprawiedliwiają.

On jest chory, bo jest chory, i to, że go uderzyłaś tego nie zmieniło. A Ty go uderzyłaś, nie dlatego, że jest chory, a dlatego, że Ci powiedział coś niemiłego i Cię rączka zaświerzbiała. Koniec historii.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 00:27   #87
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Po 1: odniosłam się do Twoich płomiennych zapewnień, że Ty już nigdy. Nie zrobiłam tego wcześniej.

Po 2: Jego choroba akurat tutaj NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA. Bo ani nie usprawiedliwia Ciebie, ani nie wyjaśnia tej sytuacji, więc po co te osoby z Chad się mają wypowiadac? Liczysz, że ktoś Ci napisze, że miałaś prawo go walnąc? Kpisz sobie?

Po 3: Fajnie jakbyś dostrzegła w końcu, że jego choroba (uciążliwa zapewne, możliwe, że wykluczająca go jako partnera do normalnego związku),. a Twoje agresywne zachowanie to są DWIE ODRĘBNE historie i się ani nawzajem nie uzupełniają, ani nie usprawiedliwiają.

On jest chory, bo jest chory, i to, że go uderzyłaś tego nie zmieniło. A Ty go uderzyłaś, nie dlatego, że jest chory, a dlatego, że Ci powiedział coś niemiłego i Cię rączka zaświerzbiała. Koniec historii.
Nie oczekuję usprawiedliwiania mnie, bo czegoś takiego nie da się wytłumaczyć. Choroba ma jednak coś do rzeczy. Zapraszam do lektury i pogłębiania wiedzy , niż suchych wypowiedzi mających na celu szykanowanie innych. Nie Ty masz mi wierzyć . Nie życzę Ci ,żebyś czuła się ze sobą tak źle jak ja teraz.
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 07:37   #88
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Nie mogę patrzeć w lustro bo skrzywdziłam osobę, którą kocham najmocniej na świecie.
Ciekawe czy on może patrzeć w lustro po tym, jak Cię skrzywdził oskarżeniem o swoją chorobę.

Autorko, czy Ty naprawdę przemyślałaś sobie wszystko dotyczące związku z chorą osobą? Chcesz mieć dzieci?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 09:59   #89
Paulinija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 250
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ciekawe czy on może patrzeć w lustro po tym, jak Cię skrzywdził oskarżeniem o swoją chorobę.

Autorko, czy Ty naprawdę przemyślałaś sobie wszystko dotyczące związku z chorą osobą? Chcesz mieć dzieci?
Przemyślałam i to wiele razy.Tak, bardzo chcę je mieć i wiem, że będą mieć genetyczne skłonności do tej choroby, jeżeli On będzię ojcem. Nie wyobrażm sobie życia bez Niego...

Edytowane przez Paulinija
Czas edycji: 2013-01-27 o 10:04
Paulinija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-27, 10:21   #90
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Chłopak z Chad a uderzenie...

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Twoje uwagi są tutaj jak najbardziej zbędne . Może przenieś się na inny temat i innych dobijaj
To nie są zbędne uwagi, to bardzo trafny punkt widzenia, którego Ty nie chcesz przyjąć do wiadomości, a szkoda, pomogłoby Ci na dłuższą metę.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Po 1: odniosłam się do Twoich płomiennych zapewnień, że Ty już nigdy. Nie zrobiłam tego wcześniej.

Po 2: Jego choroba akurat tutaj NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA. Bo ani nie usprawiedliwia Ciebie, ani nie wyjaśnia tej sytuacji, więc po co te osoby z Chad się mają wypowiadac? Liczysz, że ktoś Ci napisze, że miałaś prawo go walnąc? Kpisz sobie?

Po 3: Fajnie jakbyś dostrzegła w końcu, że jego choroba (uciążliwa zapewne, możliwe, że wykluczająca go jako partnera do normalnego związku),. a Twoje agresywne zachowanie to są DWIE ODRĘBNE historie i się ani nawzajem nie uzupełniają, ani nie usprawiedliwiają.

On jest chory, bo jest chory, i to, że go uderzyłaś tego nie zmieniło. A Ty go uderzyłaś, nie dlatego, że jest chory, a dlatego, że Ci powiedział coś niemiłego i Cię rączka zaświerzbiała. Koniec historii.
Zgadzam się z każdym zdaniem. W ogóle jak można bez powodu (bo nie było normalnego powodu poza Twoją słabością) uderzyć drugiego człowieka, z którym jest się w związku? To jest chore. I na to nie ma usprawiedliwienia.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Paulinija Pokaż wiadomość
Nigdy nie byłam agresywna, nikogo nigdy w życiu nie uderzyłam. Żałuję. Wiem, że nigdy tego nie zrobię ponownie. Cierpię tak jakby to mnie uderzono
Yyyyy... jak to nikogo w życiu nie uderzyłaś, jak uderzyłaś? Słuchaj, Ty teraz robisz z siebie jakąś cierpiętnicę. Wiesz, jakie są fakty? Gołe fakty? Podniosłaś rękę na swojego faceta. Koniec faktów.

Ja wiem, jak się czujesz. Wiem, że żałujesz, poniosło Cię. Wiem, że z domów, w których była przemoc, można wynieść brak hamulców lub niższy próg kontroli. Wiem, że jak się ma takie złe wzorce, bardzo łatwo podnieść głos lub rękę.

Ale... jesteśmy dorośli. I istnieje coś takiego jak odpowiedzialność. Trudno, stało się, ale jak się powiedziało A, trzeba powiedzieć B. Skoro poniosły Cię emocje, bądź teraz gotowa ponieść konsekwencje.

Bardzo się cieszę, że ta sytuacje Cię tyle uczy. Jeśli Twój chłopak by Ci wybaczył... to, jak pisałam, ja mu współczuję, bo sama nigdy bym po takim wydarzeniu nie została. Ale jednocześnie mam nadzieję, że od tej pory będziesz zachowywać się normalnie.

Myślałaś o tym, że tak częste rozstania i powroty też są symptomem toksycznego związku? Chyba jesteś pod presją, której nie sposób unieść...
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.