Seks z byłym partnerem, a powrót?

[Amanda_pik]

dd

[fifi_xd]

Napisane przez Amanda_pik

Cześć,
Wiem, że wątek przewija się wiele razy, ale wydaje mi się że każda historia jest indywidualna. Potrzebuję porady doświadczonych osób, które wobec mnie nie mają żadnych emocji - świeże i chłodne spojrzenie.
W dużym skrócie - byłam z facetem starszym ode mnie o 8 lat przez trzy lata - ostatni rok mieszkaliśmy razem. Wtedy zaczęło się piekło - non stop awantury o byle co, on bardzo się zaniedbał - wracał z pracy kładł się na kanapie i żadnymi siłami nie mogłam go zaciągnąć nawet na spacer ( kiedyś codziennie budził mnie o 6 rano żeby iść pospacerować). Byłam jego pierwszą partnerką seksualną, on moim pierwszym partnerem. Pod koniec grudnia zerwał ze mną, mówiąc że już nie kocha itd - wiem, że zauroczył się w innej. ok. dwóch tygodniu bujałam się z oddawaniem mu rzeczy, płaczem i proszeniem o chociażby rozmowę - oczywiście bezskutecznie. Po miesiącu "wyleczyłam" się, nie mieliśmy ze sobą kontaktu, a jak już to bardzo sporadyczny i raczej z oby stron niechciany. Przez przypadek spotkaliśmy się w weekend - pijani postanowiliśmy odłączyć się od naszych znajomych i porozmawiać (wiem, idiotyzm). Podczas spaceru on łapał mnie za rękę, próbował pocałować i kiedy się na tym złapał niedowierzał w to co robił, ja z kolei o dziwo byłam tą twardą - śmiałam się z niego. Przepraszał mnie za to co się stało, pytał dlaczego usunęłam zdjęcia. Mało tego zaciągnął mnie w miejsce w którym wiedział, że będzie jego znajoma(zupełnie nieważna postać, nie wiem po prostu czy chciał żeby mnie zobaczyła czy cholera wie). Chcąc nie chcąc jednak skończyliśmy razem w łóżku. On chciał rozmawiać, ja powiedziałąm mu, że już nie mamy o czym i że nie po to się z nim spotkałam. Spędziałm u niego całą noc - zaraz po chciałam iść ale prosił mnie żebym została i go przytulilła, a że byłam zmęczona to złamałam się i zostałam. Chciałam zasnąć i się od niego odsunąć a on cały czas przytulał się do mnie, głaskał po głowie, całował w nosek i takie inne dziwne rzeczy, których moim zdaniem w tej sytuacji robić nie powinien. Kiedy rano wytrzeźwieliśmy on dalej okazywał mi gesty czułości, aż w końcu zapytał czy do siebie wracamy. Niepewna jego szczerości (uraz po tym co zrobił) wyśmiałam go, ubrałam się i wyszłam. Mówił też, bo zapytałam, że tak ma w głowie inne że leży teraz ze mną - odpowiedziałam mu, że przecież ten seks nic nie znaczył. Rano pisał do mnie i dzwonił, później zrobił wielki akt zazdrości, bo byłam na spacerze z przyjacielem i od tej pory nie chce ze mną rozmawiać. Wiem, że przez taki seks nie da się odbudować związku, absolutnie nie o to mi chodzi. Zastanawiam się tylko, czy jego zachowanie i gesty mogą wskazywać na to, że zrobił głupotę i wie co stracił? Czy to możliwe, aby nadal coś do mnie czuł? Czy może obraził się, bo poczuł się wykorzystany? Nie wiem co robić, mogłabym spróbować dać mu szanse, oczywiście powoli, żeby żadne z nas się nie rozczarowało ale nie wiem czy w ogóle warto. Dodam tylko, że ma on baaaaaaardzo ciężki charakter i wiem, że jeśli cokolwiek miałoby się udać, to to ja muszę być stroną która wyciągnie rękę, nie wiem tylko jak to ewentualnie zrobić.

Nie.
Ogólnie co za patologiczny związek.

[201607040946]

Podejrzewam, że tamta go nie chciała, więc wrócił do ciebie, bo wie, że go przygarniesz.

[green way]

Napisane przez kaguya

Podejrzewam, że tamta go nie chciała, więc wrócił do ciebie, bo wie, że go przygarniesz.

Święte słowa... Albo po prostu sunie po Was obu,
jak Pendolino po szynach. W głowie się nie mieści jak można sobie wyobrazić powrót do takiego s☠☠☠☠iela i do tego pijaka, ale najwyraźniej tylko ja mam zbyt ciasny umysł. A skoro Ty już zamyślasz jak się do tego zabrać to uważam, że jesteś na najlepszej drodze żeby spieprzyć sobie nie tylko wspomnienia, ale także całe życie. Ale... wybór należy wyłącznie do Ciebie, madame. A swoją drogą faktycznie, fajna z Was patologiczna para.

[Amanda_pik]

Dziewczyny,
jeszcze żadnych kroków nie podjęłam - sama bije się z myślami, bo to moja pierwsza miłość była i serce bije się z rozumem i całą resztą.
Co do tej laski, to wiem że nic im nie wyszło, już dawno temu. Poza tym, on po tym jak zobaczył mnie z tym kumplem nie chce ze mną rozmawiać, odpisuje co prawda, bo wczesniej nawet tego nie robił, ale zdawkowo. Zanim mnie z nim zobaczył - dzwonił, odzywał się itd. Nie mam doświadczenia w takich sprawach, dlatego pytam tutaj. O co chodzi z patologią?

[201607040946]

To posłuchaj bardziej doświadczonych

[tomeczek7979]

Nie wchodzi sie 2 razy do tej samej rzeki......


Moze jestes tylko silnie przywiazana - zwiazana emocjonalnie .


Polecam wampiryemocjonalne.jimdo. com albo
Wampiryenergetyczne.pl


Moze sie przydac......

Wysłane z mojego LG-V935 przy użyciu Tapatalka

[Amanda_pik]

Chcialam się z nim spotkać i porozmawiać, wyjaśnić niedopowiedzenia, żeby nie musieć się unikać jak dzieci, ale nie odpisał mi już nic. Nie wiem, jak dorosły facet może być tak niedojrzały

[karola008]

Odpuść, widać nic sie nie zmienił

[Amanda_pik]

po 10 godzinach napisal, ze ma wolne po swietach. Jest sens spotkac sie i wyjasniac?