DIETA DUKANA od nowego roku - cz. VI, zrzucamy i utrwalamy:)

[sweet__chocolate]

Napisane przez basia_ww

witam chudzinki

ja po piątkowej wypłacie - czytaj braku docenienia harowania za dwóch - zaczynam szanować swoja pracę i pracuję na 3/4 gwizdka, koniec wysilania się i robienia wszystkiego na wczoraj, za wszystkich - jak wszyscy mają to gdzieś - to ja też, koniec pracowania na L4 w domu, koniec - dzisiaj mam bojowy dzień, do tego nadchodzi wielkimi krokami PMS - bójcie się

czekoladko - bierzemy się w garść i po co Ci były te michałki, jak jutro nic nie spadnie, albo nie daj będzie wzrost - dopiero będziesz się złościć, nie warto dołować się przez facetów, postarajcie się zmienić tę sytuację, na pewno jest to możliwe - jak to mówią miłość Ci wszystko wybaczy

Tak jest dziewczyno, jeśli sama nie zaczniesz szanować swojej pracy to nikt tego nie zrobi. Nie ma się co za bardzo wychylać, bo to raczej nigdy nie jest doceniane.

A co do mojego kryzysu, jest coraz gorzej TŻ za chwilę uduszę, a za mną już 8 michałków i jutro będzie wielki smutek... i żal

[dominic_sz]

Hej hej Dziewczynki!

Dziś znów miałyśmy piękny, ciepły, wręcz gorący jesienny dzionek

hmmm....moje małe śpi, a ja właśnie staram się namówić męża na pizzę. Wabię go "DESEREM"......

Napisane przez LyraBea

A czemu do nas nie zaglądasz? Zapraszamy na wątek rodzynków IV fazowiczów. Bo czasem się ludziom wydaję, że do IV fazy nikt nie dobija... Trzeba położyć kres tym plotkom. A jeszcze ostatnio taka nagonka na Dukana, że taki ZUY cżłowiek z niego.... Wpadaj do "czwóreczek"
Czekamy na wszystkie Dukanki

jakbym siebie sprzed ponad roku czytała.....

I znowu tak samo miałam. Za bardzo schudłam na III fazie. A bałam się potem IV.
A teraz? Odpowiem od siebie na twoje pytania, ale myślę, że Ty najlepiej będziesz wiedziała, na ile sobie pozwolić.
"Czy powinnam właśnie ograniczać się do tych 2 kromek chleba dziennie?"
- NIE, ale czasem zjesz pół chleba (jak ja wczoraj wieczorem) a 2 dni później sobie pobiałkujesz rozsądnie....
"Słodycze i inne paskudztwa afe, to już wiadomo "
- wiadomo mi tyle, że jak się czasem "spotkam" z czekoladą, to jej nie daruję . Dużo też piekę i to mnie z jednej strony gubi, z drugiej ratuje, bo często wracam do eksperymentów ze słodzikiem (xylitol) albo zasładzam się miodem czy cukrem trzcinowym.
"A jak z owocami, czy będzie można jeść więcej??"
Można
"ak z tłuszczami typu oliwa, masło??"
Jeśli tłuszcze to tylko te, które wymieniłaś. Margarynie i trans powiedziałam na zawsze bye. A do tego stopnia nie stronię od tłuszczy, że do sałat dolewam łyżkę oleju lnianego albo rydzowego.

W ogóle na "czwóreczce", gdy już schudłam nacisk położyłam na zdrową żywność.
Żadnych gotowców, nie smażę na głębokim tłuszczu (ale też jak mam ochotę na placki ziemniaczane, to w nagrodę, gdy jestem grzeczna, sobie takowe smażę)
Nie jem ziemniaków, ale nie żałuję sobie makaronu (wyłącznie ciemny- pokochałam go). Sama piekę pieczywo a ciasta na maśle a nie na niby zdrowej margarynie.
I naprawdę rygorystycznie przestrzegam proto czwartków. Nawet jeśli waga spadkowa. To miało mi wejść w krew i weszło i raz mam wagę z górką, raz z dołem, ale proto czwartek musi być, bo to pozwala mi pamiętać o diecie Protal, którą ukochałam.
Powodzonka i zaglądaj koniecznie na wątek IV fazowiczek

LyraBea - Och, jak bardzo dziękuję Ci za odpowiedź!!!!
Pytań mam o wiele więcej, ale cieszę się, bo Twoje odpowiedzi potwierdzają mój dalszy plan na IV fazę, która już niedługo.
Dziękuję za informację o makaronach i o wątku dla Iv-fazowiczów
Niedługo do Was zajrzę!

Kochane moje, piszę szybciutko, bo już dawno nie miałam wolnego wieczorku i uciekam powolutku od kompa

Gratuluję spadeczków!
Życzę miłego wieczorku!

Ps. Aguś - troszkę boję się modyfikacji. Dużo III fazy mi już nie zostało, więc postaram się przestrzegać 2 dni skrobiowych, jednak dziękuję za podpowiedź

Wykrasanko, jakieś tam jednak boczki mam :P

Ps.2. - mężuś właśnie zgodził się na pizzę, ale "DESER" zażyczył sobie najpierw

Buzialki!!!! idę spełniać małżeński obowiązek, z niekłamaną przyjemnością heheh

[basia_ww]

witam znów

właśnie wróciłam, szybciutki prysznic i jestem jak nowo narodzona

Napisane przez sweet__chocolate

Tak jest dziewczyno, jeśli sama nie zaczniesz szanować swojej pracy to nikt tego nie zrobi. Nie ma się co za bardzo wychylać, bo to raczej nigdy nie jest doceniane.

A co do mojego kryzysu, jest coraz gorzej TŻ za chwilę uduszę, a za mną już 8 michałków i jutro będzie wielki smutek... i żal

najgorsze jest to że pokazałam że potrafię prawie wszystko, że zawsze można na mnie liczyć, przez trzy lata pracowałam sama, szefowie nawet na 3 tyg wakacje wyjeżdżali razem - mnie zostawiając całą firmę i 12 pracowników, ale pracy zrobiło się tyle, że nie wyrabiałam, zatrudnili dwie dziewczyny - jedna przejęła obowiązki szefa, druga odciążyła mnie trochę zabierając jakąś 1/3 mojej pracy - firma się rozwija, moja pomoc poszła na macierzyńskie i ja znów robię wszystko za tę samą pensję, jak się upomniałam o chociaż jakąś premię - to nastała wielka cisza bez odpowiedzi, gdyby nie było tak ciężko z pracą, rzuciłabym ja w ....., no i gdybym miała 10 lat mniej ... na razie się jeszcze pomęczę - przepraszam za narzekanie

Napisane przez dominic_sz

Hej hej Dziewczynki!

Dziś znów miałyśmy piękny, ciepły, wręcz gorący jesienny dzionek

hmmm....moje małe śpi, a ja właśnie staram się namówić męża na pizzę. Wabię go "DESEREM"......

Ps.2. - mężuś właśnie zgodził się na pizzę, ale "DESER" zażyczył sobie najpierw

Buzialki!!!! idę spełniać małżeński obowiązek, z niekłamaną przyjemnością heheh

kochana to sie nazywa przyjemne oczekiwanie na pizze

miłego wieczorku

[dominic_sz]

Hej hej Laseczki!

Ja już po spacerku z moim Oskarciem.
Bobas nakarmiony, wykąpany, leży w łóżeczku....ciekawe kiedy zaśnie....

Zaraz zabieram się za przygotowanie do zajęć, ale musiałam tu zajrzeć do Was chociaż na chwilkę

Napisane przez basia_ww

witam znów

właśnie wróciłam, szybciutki prysznic i jestem jak nowo narodzona



najgorsze jest to że pokazałam że potrafię prawie wszystko, że zawsze można na mnie liczyć, przez trzy lata pracowałam sama, szefowie nawet na 3 tyg wakacje wyjeżdżali razem - mnie zostawiając całą firmę i 12 pracowników, ale pracy zrobiło się tyle, że nie wyrabiałam, zatrudnili dwie dziewczyny - jedna przejęła obowiązki szefa, druga odciążyła mnie trochę zabierając jakąś 1/3 mojej pracy - firma się rozwija, moja pomoc poszła na macierzyńskie i ja znów robię wszystko za tę samą pensję, jak się upomniałam o chociaż jakąś premię - to nastała wielka cisza bez odpowiedzi, gdyby nie było tak ciężko z pracą, rzuciłabym ja w ....., no i gdybym miała 10 lat mniej ... na razie się jeszcze pomęczę - przepraszam za narzekanie


kochana to sie nazywa przyjemne oczekiwanie na pizze

miłego wieczorku

Basiu, znam taką pracę ponad siły.....
Jeszcze 4 lata temu tyrałam tak samo - robiłam wszystko w firmie, od najmniejszej pierdoły, po nadzorowanie wszystkiego i ani dobrego słowa, ani większej kasy. I co najlepsze, to była firma mojego brata i to on mi był szefem. Na szczęście, podjęła dobrą decyzję - przemęczyłam się, w między czasie zrobiłam dyplomówkę z logopedii, odeszłam, zaszłam w ciążę (podczas pracy u mojego brata, nie wchodziło to w rachubę) i teraz pracuję wieczorami, szukając sobie czegoś na pół etatu.
Jestem cały dzień z moim O., a jednocześnie nie mam przerwy w pracy
Piszę Ci to, bo wiem, jak się czujesz, wiem jaka to musi być matnia, ale wiedz, że może być lepiej. I na pewno będzie. Czasem to wymaga pewnych decyzji. Nie wiem jaka dokładnie jest sytuacja u Ciebie, dlatego nie chcę się wymądrzać, absolutnie, a jedynie dodać Ci otuchy

Ps. gdy przyjechała pizza mieliśmy wilcze apetyty

Jednak, oboje nie możemy jeść już takiego jedzenia jak kiedyś.
Nasze żołądki bardzo pokochały zdrowe jedzenie i po każdym takim wyskoku, dają nam do wiwatu

ściskam Was cieplutko!
Miłego popołudnia!

[Pandzia_2010]

Napisane przez dominic_sz

Hej hej Laseczki!

Ja już po spacerku z moim Oskarciem.
Bobas nakarmiony, wykąpany, leży w łóżeczku....ciekawe kiedy zaśnie....

nie rozumiem:confus ed: kąpiesz Oskara w południe?????????

[dominic_sz]

Napisane przez Pandzia_2010

nie rozumiem:confus ed: kąpiesz Oskara w południe?????????

Tak, Pandziu Całe lato go kąpię, to znaczy robię mu przed drzemką w ciągu dnia, szybki prysznic. U nas na osiedlu jest plac zabaw, pełno piachu, kurzu, więc jak wracamy do domu, to Oskarek ma pasek wszędzie!!! czasem jakieś dziecko mu nasypie piachu na głowę, to i głowę mu muszę wypłukać heheh
Innym razem jak wracamy, to aż ubrania nie mogę mu zdjąć, bo aż się lepi do niego od potu, skarpetki mokre, całe plecy itd, więc wsadzam go do brodzika, dwa ruchy i czyściutki

[nelly69]

Hej dziewczynki.
Na poczatku, tak czytalam ksiazke, robilam test, mam 23 lata 176 cm wzrostu i 8kg do zrzucenia (okolo).
Ale chcialam sie zapytac, czy istnieje taka osoba, ktora nie znosi slodzika z aspartamu i jak sobie z tym radzi.
I czy lyzeczka miodu z woda przegotowana na czczo, moze mega zablokowac mi spadki ( wierze, ze miod dziala na mnie zbawiennie )
Praktykuje ktos zamienniki aspartamu i lub, uzywa miodu ?

Pozdrawiam serdecznie

[sweet__chocolate]

Hej chudzinki

no i po co były mi te michałki? oczywiście dzisiaj zastój, ale za to sytuacja z TŻ wyjaśniona, więc już nie muszę ratować się słodkościami powinien dostać w łeb bo to wszystko przez niego ma szczęście, że tak go kocham

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez basia_ww

witam znów

właśnie wróciłam, szybciutki prysznic i jestem jak nowo narodzona



najgorsze jest to że pokazałam że potrafię prawie wszystko, że zawsze można na mnie liczyć, przez trzy lata pracowałam sama, szefowie nawet na 3 tyg wakacje wyjeżdżali razem - mnie zostawiając całą firmę i 12 pracowników, ale pracy zrobiło się tyle, że nie wyrabiałam, zatrudnili dwie dziewczyny - jedna przejęła obowiązki szefa, druga odciążyła mnie trochę zabierając jakąś 1/3 mojej pracy - firma się rozwija, moja pomoc poszła na macierzyńskie i ja znów robię wszystko za tę samą pensję, jak się upomniałam o chociaż jakąś premię - to nastała wielka cisza bez odpowiedzi, gdyby nie było tak ciężko z pracą, rzuciłabym ja w ....., no i gdybym miała 10 lat mniej ... na razie się jeszcze pomęczę - przepraszam za narzekanie

miłego wieczorku

nie przepraszaj, po to jesteśmy, żeby sobie czasami wzajemnie ponarzekać
takie są nasze realia, niezależnie od naszego zaangażowania i ilości wykonanej pracy ta sama płaca. Ani premii, ani dobrego słowa, pracownik zawsze będzie tylko zwykłym pracownikiem a szef nigdy nie przyzna, że ktoś jest dobry, bo gdyby to przyznał musiałby więcej zapłacić. Ehhh może dość o pracy, po co się denerwować

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez nelly69

Hej dziewczynki.
Na poczatku, tak czytalam ksiazke, robilam test, mam 23 lata 176 cm wzrostu i 8kg do zrzucenia (okolo).
Ale chcialam sie zapytac, czy istnieje taka osoba, ktora nie znosi slodzika z aspartamu i jak sobie z tym radzi.
I czy lyzeczka miodu z woda przegotowana na czczo, moze mega zablokowac mi spadki ( wierze, ze miod dziala na mnie zbawiennie )
Praktykuje ktos zamienniki aspartamu i lub, uzywa miodu ?

Pozdrawiam serdecznie

Witamy
Miód? Chyba nie

[dominic_sz]

Napisane przez nelly69

Hej dziewczynki.
Na poczatku, tak czytalam ksiazke, robilam test, mam 23 lata 176 cm wzrostu i 8kg do zrzucenia (okolo).
Ale chcialam sie zapytac, czy istnieje taka osoba, ktora nie znosi slodzika z aspartamu i jak sobie z tym radzi.
I czy lyzeczka miodu z woda przegotowana na czczo, moze mega zablokowac mi spadki ( wierze, ze miod dziala na mnie zbawiennie )
Praktykuje ktos zamienniki aspartamu i lub, uzywa miodu ?

Pozdrawiam serdecznie

Witamy nową Dukankę

Nie wypowiadam się co do miodu.
Co do słodzików, to ja już w ogóle nie używam do kawy, a z herbat i tak piję zieloną lub miętę, a je zawsze piłam niesłodzone.

Wiem, że moja znajoma używała na Dukanie niedużych ilości cukru trzcinowego, ale co do takiej modyfikacji, to już się niech tutaj mądrzejsze główki wypowiedzą

Dziewczynki, właśnie się zmierzyłam i w biodrach oraz w pasie przybyło mi po 2cm
Czy to normalne na III fazie?? Przecież waga potrafi mi spadać.... Zdziwiłam się, bo po ubraniach, to mi się wydawało, że wręcz mi ubyło niż przybyło......

[nelly69]

No dobrze, dokoncze sloiczek po lyzeczce i nie kupie wiecej miodu.
Chyba, ze bede obserwowac spadki mimo wszystko.
Juz raz sprobowalam Dukana. Spadlam o 7 kg. Nic nie wrocilo, a nawet 2 kg spadly, mimo zaprzestania diety - mimo wszystko swiadomosc i tryb zycia dla madrych Dukanek, nigdy juz nie bedzie taka sama. Tak mi sie wydaje. Dlatego tez pewnie nie ma jojo w moim przypadku, bo koncentrowalam sie na warzywach i dobrym miesku, plus duzo jezdzenia na rowerze i biegania + silownia od czasu do czasu.

Miod jednak szanuje, za to, ze pomaga mi sie nie przeziebiac i dostarcza mojemu organizmowi wielu mikroelementow i z dwojga zlego ( odrzucilam orzechy - moje uzaleznienie -> przez tluszcze ), miod chcialabym moc uzywac ... ( rozsadnie oczywiscie )

[Agus140188]

Napisane przez nelly69

No dobrze, dokoncze sloiczek po lyzeczce i nie kupie wiecej miodu.
Chyba, ze bede obserwowac spadki mimo wszystko.
Juz raz sprobowalam Dukana. Spadlam o 7 kg. Nic nie wrocilo, a nawet 2 kg spadly, mimo zaprzestania diety - mimo wszystko swiadomosc i tryb zycia dla madrych Dukanek, nigdy juz nie bedzie taka sama. Tak mi sie wydaje. Dlatego tez pewnie nie ma jojo w moim przypadku, bo koncentrowalam sie na warzywach i dobrym miesku, plus duzo jezdzenia na rowerze i biegania + silownia od czasu do czasu.

Miod jednak szanuje, za to, ze pomaga mi sie nie przeziebiac i dostarcza mojemu organizmowi wielu mikroelementow i z dwojga zlego ( odrzucilam orzechy - moje uzaleznienie -> przez tluszcze ), miod chcialabym moc uzywac ... ( rozsadnie oczywiscie )

Hej Dziewczyneczki!
Niedawno wróciłam z uczelni i zajrzałam tu do Was mam jakąś chandrę. Wszystko mnie dobija i mało co cieszy... nie wiem dlaczego tak się dzieje i szczerze chciałabym wyjść już z tego dołka, w którym się znalazłam.
Basia też mam tak, że mam chyba za miękkie serducho i wiele razy już się nieźle przejechałam, a mimo wszystko czasami znów pakuję się w takie "wykorzystywanie".
Dominiczko czytałam kiedyś że zbyt częsta kąpiel zabija osłonkę ochronną przed bakteriami, którą posiada nasza skóra, ale niech Metalka nasza wypowie się na ten temat, bo pewnie lepiej się zna. Z drugiej strony przecież nie położysz bobasa brudnego spać.
sweet__chocolate widzisz Kochana, kryzys jest do przezwyciężenia dobrze że wszystko między Wami jest już ok.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Nelly dokończ słoiczek i już stop z miodkiem

[sweet__chocolate]

Kochane... mam pytanko, które powinnam zadać na innym forum, ale jakoś do Was się przywiązałam i wolę żebyście się to Wy wypowiedziały

co myślicie na temat koronkowych sukni ślubnych?

[dominic_sz]

Napisane przez Agus140188

Hej Dziewczyneczki!
Niedawno wróciłam z uczelni i zajrzałam tu do Was mam jakąś chandrę. Wszystko mnie dobija i mało co cieszy... nie wiem dlaczego tak się dzieje i szczerze chciałabym wyjść już z tego dołka, w którym się znalazłam.

Dominiczko czytałam kiedyś że zbyt częsta kąpiel zabija osłonkę ochronną przed bakteriami, którą posiada nasza skóra, ale niech Metalka nasza wypowie się na ten temat, bo pewnie lepiej się zna. Z drugiej strony przecież nie położysz bobasa brudnego spać.

Ojoj, a skąd ta chandra????!!!! A kysz, uciekaj od naszej Agusi!!!

Zdaję sobie z tego sprawę. Myję Oskarka mydłem Biały Jeleń, więc wydaje mi się, że jest ono w miarę łagodne dla skóry. Gdy robi się chłodniej, nie praktykuję prysznica w ciągu dnia. Jednak, gdy jest tak gorąco, Oskarek aż jest cały mokry, ubranie się do niego wręcz lepi, cały jest w kurzu i piasku z placu zabaw (piach jest dosłownie wszędzie! nawet pod pieluchą! wchodzi mu między pośladki, a chusteczką tego za nic nie wyczyszczę ) to nie mam sumienia położyć go w takim stanie. To z kolei jest niehigieniczne, pościel zaraz też jest brudna. Więc to chyba mniejsze zło
Wiem, wiem, ja to w ogóle jestem lekko zwichrowana na temat wychowania, rozwoju, pielęgnacji i żywienia mojego dziecka

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Uciekam dziewczynki!
Życzę Wam miłego wieczorku!!!!

BUZIACZKI!

[basia_ww]

witam chudzinki

jak ja się cieszę jak jesteście i się tu coś dzieje

Napisane przez dominic_sz

Hej hej Laseczki!
Basiu, znam taką pracę ponad siły.....
Jeszcze 4 lata temu tyrałam tak samo - robiłam wszystko w firmie, od najmniejszej pierdoły, po nadzorowanie wszystkiego i ani dobrego słowa, ani większej kasy. I co najlepsze, to była firma mojego brata i to on mi był szefem. Na szczęście, podjęła dobrą decyzję - przemęczyłam się, w między czasie zrobiłam dyplomówkę z logopedii, odeszłam, zaszłam w ciążę (podczas pracy u mojego brata, nie wchodziło to w rachubę) i teraz pracuję wieczorami, szukając sobie czegoś na pół etatu.
Jestem cały dzień z moim O., a jednocześnie nie mam przerwy w pracy
Piszę Ci to, bo wiem, jak się czujesz, wiem jaka to musi być matnia, ale wiedz, że może być lepiej. I na pewno będzie. Czasem to wymaga pewnych decyzji. Nie wiem jaka dokładnie jest sytuacja u Ciebie, dlatego nie chcę się wymądrzać, absolutnie, a jedynie dodać Ci otuchy

Ps. gdy przyjechała pizza mieliśmy wilcze apetyty

kochana dziękuje za każde dobro słowo, liczy się nawet to że ktoś wysłucha a nad zrobieniem kolejnego kroku - jestem coraz bliżej

nie dziwię się że mieliście apetyt

Napisane przez sweet__chocolate

Hej chudzinki

no i po co były mi te michałki? oczywiście dzisiaj zastój, ale za to sytuacja z TŻ wyjaśniona, więc już nie muszę ratować się słodkościami powinien dostać w łeb bo to wszystko przez niego ma szczęście, że tak go kocham

nie przepraszaj, po to jesteśmy, żeby sobie czasami wzajemnie ponarzekać
takie są nasze realia, niezależnie od naszego zaangażowania i ilości wykonanej pracy ta sama płaca. Ani premii, ani dobrego słowa, pracownik zawsze będzie tylko zwykłym pracownikiem a szef nigdy nie przyzna, że ktoś jest dobry, bo gdyby to przyznał musiałby więcej zapłacić. Ehhh może dość o pracy, po co się denerwować [COLOR="Silver"]

czekoladko - dziękuję
cieszę się że wszystko z TŻ jest już ok, trzymałam za Was kciuki, a co do michałków - trudno - grzecznie dukamy nadal, zastój minie i znów będą spadki

Napisane przez Agus140188

Hej Dziewczyneczki!
Niedawno wróciłam z uczelni i zajrzałam tu do Was mam jakąś chandrę. Wszystko mnie dobija i mało co cieszy... nie wiem dlaczego tak się dzieje i szczerze chciałabym wyjść już z tego dołka, w którym się znalazłam.
Basia też mam tak, że mam chyba za miękkie serducho i wiele razy już się nieźle przejechałam, a mimo wszystko czasami znów pakuję się w takie "wykorzystywanie".

aguś - przeganiamy chandrę, zaczynamy myśleć pozytywnie, dołek się skończy i wyjdziesz wreszcie na górkę i zaświeci dla Ciebie słoneczko i będzie dobrze - powiedziała najwieksza pesymistaka

Napisane przez sweet__chocolate

Kochane... mam pytanko, które powinnam zadać na innym forum, ale jakoś do Was się przywiązałam i wolę żebyście się to Wy wypowiedziały
co myślicie na temat koronkowych sukni ślubnych?

myślę że wracają do mody, i mają coś w sobie ...

kupiłam wczoraj karnet open do klubu fitness
dziś korzystając z okazji że mąż wrócił wcześniej z pracy - pojechałam a że nie było żadnych zajęc poza ZUMBĄ (teraz żałuję że nie poszłam - bo nieźle laski dawały czadu - pójdę kiedyś) poszłam na siłke a potem poszłam wreszcie pierwszy raz na rowery Schwinn Cycling - rewelacja - bałam się że nie dam rady - a było super - tylko pytanie czy jutro wstanę

a z mniej przyjemnych rzeczy - rozwaliłam dziś oponę - tak że nie da się nic z nią zrobić - i w momencie kapeć i z rana w mało przyjemny sposób uszczupliłam się o 200 zł

padam, więc wskakuję do łóżka i idę spać

miłego wieczoru i nocy

[nelly69]

@Basiu - Zumba jest wspaniała, wydaje się być trudna, ale to swietna zabawa !
Spróbuj - warto

[popolka]

Napisane przez nelly69

Hej dziewczynki.
Na poczatku, tak czytalam ksiazke, robilam test, mam 23 lata 176 cm wzrostu i 8kg do zrzucenia (okolo).
Ale chcialam sie zapytac, czy istnieje taka osoba, ktora nie znosi slodzika z aspartamu i jak sobie z tym radzi.
I czy lyzeczka miodu z woda przegotowana na czczo, moze mega zablokowac mi spadki ( wierze, ze miod dziala na mnie zbawiennie )
Praktykuje ktos zamienniki aspartamu i lub, uzywa miodu ?

Pozdrawiam serdecznie

sa słodziki które nie zawierają aspartanu, albo możesz zainwestować w cukier brzozowy jest dozwolony na dukanie ale dla mnie on jest mało słodki i czuje chemiczny posmak choc podobno miał byc naturalny
bo miodek to

[sweet__chocolate]

Cześć dukaneczki

Ja już obudzona, w końcu... hihi, bo miałam dzisiaj straszny poranek. Wczoraj ściągnęłam sobie nowy budzik na komórkę, strasznie mi się podobał, z madagaskaru jak ten cały król coś tam wrzeszczy: "wstajemy kochany, wstajemy, wstajemy...itd. i głośniej i głośniej aż w końcu "wyginam śmiało ciało" śmieszny był to ustawiłam. Dzisiaj już mi nie było do śmiechu, nie dość, że jak ostatnio miałam na rano czyli w sobotę to po przebudzeniu już się jaśniło, a dzisiaj ciemno jak w... to jak zaczął wrzeszczeć ten mały stworek z bajki, że mam wstawać to przeskoczyłam przez pół pokoju a TŻ tak jak zawsze marudzi, że go budzę to dzisiaj zwijał się ze mnie ze śmiechu :/ to nie było śmieszne, nie wiedziałam co się dzieje :/ Jedno jest pewne - ten budzik jest mega skuteczny pobudka bez ociągania


No a co do dietki, chwilowo odbywam karę za michałki i nadal mam zastój. no cóż, trudno, dukam dalej grzecznie

Za to czuję się już dobrze i nie mam zamiaru opuścić dzisiaj aqua aerobiku

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez basia_ww

czekoladko - dziękuję
cieszę się że wszystko z TŻ jest już ok, trzymałam za Was kciuki, a co do michałków - trudno - grzecznie dukamy nadal, zastój minie i znów będą spadki

a z mniej przyjemnych rzeczy - rozwaliłam dziś oponę - tak że nie da się nic z nią zrobić - i w momencie kapeć i z rana w mało przyjemny sposób uszczupliłam się o 200 zł

Dziękuję no cóż docieramy się, tylko dziewczyny to takie niepoprawne romantyczki i wydaje im się, że zawsze wszystko będzie cudowne. Ale nie zawsze jest kolorowo, za nami cywilny, zamieszkaliśmy razem no i trzeba znaleźć wyjście z każdej sytuacji Dla mnie nadal jest cudownie, mąż jest cudowny, chyba po prostu każdy z nas ma prawo mieć gorszy dzień, a wtedy nie trudno o sprzeczkę ważne, że się kochamy i nie mogę się doczekać kościelnego. O sukienkę wczoraj pytałam bo właśnie mam zamówioną koronkową i mimo tego, że jak ją ubrałam to byłam zachwycona (zresztą to była pierwsza, którą przymierzyłam i tak już zostało), czasami przemknie mi przez głowę myśl, że może pasowałaby do mnie inna. Ahh te baby :/ jak jadę do salonu i przymierzam ją ponownie to jestem w niej zakochana a tak to myślę :/

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

ale dzisiaj gmatwam :P
w końcu nie powiedziałam dlaczego ją wybrałam
uważam, że koronka ma swój urok, moja sukienka jest prosta a mimo tego bardzo elegancka. Szkoda, że nie mogę znaleźć jej zdjęcia na internecie :/

[Agus140188]

Dzień dobry!
Jakie ranne ptaszki ja tu widzę
Chandra chyba spowodowana jest tą całą sytuację- codziennie wchodzę na neta i pierwsze co robię to szukam wiadomości o tym co dzieje się w Afganie, a i tak mam świadomość, że nie podają w necie wszystkiego.
Staram się jakoś to wszystko znosić, bo przecież wyleciał niedawno, ale z każdym dniem jest coraz trudniej.
sweet__chocolate jeśli chodzi o moje zdanie co do koronkowych sukien, to mi się podobają, ale takie, które nie przesadzają z koronkami, czyli jest ich nie za dużo. Jakiś akcent- tak owszem, ale zbyt wiele to nieeeeee. Ja na szczęście nie mam problemu ze wstawaniem, ale u Ciebie dziś to musiało komicznie wyglądać człowiek rano nie jest w stanie pamiętać o zmianie budzika musisz się przyzwyczaić
Dominiczko i Basiu dziękuję za słowa otuchy
Popolka nawet nie wiedziałam że trzcinowy można na dukanie jakich to ciekawych rzeczy można się jeszcze dowiedzieć

[popolka]

Napisane przez Agus140188

Popolka nawet nie wiedziałam że trzcinowy można na dukanie jakich to ciekawych rzeczy można się jeszcze dowiedzieć

nie trzcinowy tylko brzozowy inaczej ksylitol

[sweet__chocolate]

moja to prawie coś takiego tylko bardziej rybka, ale góra tak samo

[basia_ww]

cześć chudzinki

ale dziś tu gwar

ja tak jak powiedziałam zaczynam się nie przemeczać w pracy
więc będę do Was zaglądać nawet w ciągu dnia

na dokładkę jak zainstalowałam nowego antywirusa to nie mogę nic drukować, a pracy mam w kij, ale trudno, czekam na informatyka, może przed końcem dniówki się pojawi

i dziś mam kumulacje PMS więc nie pytajcie co już dziś zjadłam a gdzie tam do wieczora

przez chwilę miałam myśl by wrócić jeszcze na II zgubić 5 kg, ale mój organizm nie chce się z nimi pożegnać więc pogonię je na siłowni i fitnesie
a po wczorajszych rowerkach czuje się super, tylko d... mnie boli, a o Zumbie pomyślę

aguś - wszystko będzie dobrze tylko sama się nie nakręcaj i nie szukaj niczego na siłę

miłego dnia

[wykrasana]

Hej,

jest u was serek pilos 3% fatu? Ja go dawno nie widziałąm

[popolka]

Napisane przez wykrasana

Hej,

jest u was serek pilos 3% fatu? Ja go dawno nie widziałąm

tez ostatnio szukałam w 2 lidlach i nie było

[wykrasana]

Napisane przez popolka

tez ostatnio szukałam w 2 lidlach i nie było

Dziwne, że wycofują rzeczy na które jest popyt... nie bedzie nutelki

[anita9005]

hej dziewczyny ! proszę o radę , kupiłam sobie torebkę w sumie podobała mi się i w ogóle ale czaiłam się na nią bo kosztowała 135 zł ( a produkt chiński - jak większość z resztą) i jak przyszłam do domu zauważyłam ,że ma lekko krzywą ozdóbkę i małe przebarwienie i już mi się przestała podobać tak jak wczesniej bo taka czasami pedantka ze mnie , ale żeby tego było mało chyba zgubiłam paragon ;( nie mam pojęcia jak.

Powiedzcie mi co zrobić boję się ,że się za jakiś czas rozwali ( jak większość moich torebek) i jeszcze ta ozdoba torebka jest czarna wymienić na brązową bez wad żadnych? czy może lepiej iść i poprosić po prostu o kopie paragonu jak by się dało i zostawić już tą czarną ? jak myślicie?

[czuczenka]

dziewczyny powiedzcie mi cos o tym syropie malinowym ktory podajecie do jogurtow jak macie ochote na cos slodkiego? z tego co pamietam to byl w lidlu ? wczoraj go szukalam ale nic takiego o nazwie ''syrup'' nie znalazlam tam.. nie wiem czy mi sie sklepy nie pomieszaly?

[kosoglos]

Napisane przez nelly69

Hej dziewczynki.
Na poczatku, tak czytalam ksiazke, robilam test, mam 23 lata 176 cm wzrostu i 8kg do zrzucenia (okolo).
Ale chcialam sie zapytac, czy istnieje taka osoba, ktora nie znosi slodzika z aspartamu i jak sobie z tym radzi.
I czy lyzeczka miodu z woda przegotowana na czczo, moze mega zablokowac mi spadki ( wierze, ze miod dziala na mnie zbawiennie )
Praktykuje ktos zamienniki aspartamu i lub, uzywa miodu ?

Pozdrawiam serdecznie

Hej jestem tu nowa ja tez nie znosze slodzików wiec zastapilam go cukrem trzcinowym i jest ok...

[wykrasana]

Napisane przez czuczenka

dziewczyny powiedzcie mi cos o tym syropie malinowym ktory podajecie do jogurtow jak macie ochote na cos slodkiego? z tego co pamietam to byl w lidlu ? wczoraj go szukalam ale nic takiego o nazwie ''syrup'' nie znalazlam tam.. nie wiem czy mi sie sklepy nie pomieszaly?

Dobrze piszesz, w lidlu U mnie jest on niedaleko kas, obok napojów, energetyków itp.

[popolka]

Napisane przez kosoglos

Hej jestem tu nowa ja tez nie znosze slodzików wiec zastapilam go cukrem trzcinowym i jest ok...

cukier trzcinowy jest zakazany !!!

[czuczenka]

Napisane przez wykrasana

Dobrze piszesz, w lidlu U mnie jest on niedaleko kas, obok napojów, energetyków itp.

hmmm jak sie stoi przy kasach? ta sa tam batoniki, no i jakies energetyki i tytoń to u siebie w tych koszach to stoi? kurcze, bo wczoraj specjalnie pojechalam do lidla po ten syrop i dupa, szukalam go na sokach i napojach i jedynie to widzialam jakis syrop Dizzy za 3zl z groszami

a jak sie dokladnie nazywa ten syrup? tak sie to pisze? i ile kosztuje?