Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

I co, udało się zarejestrować? U mnie poszło bez problemów.

Nie próbowałam w domu jak już miałam chwilę czasu to dopadła nas awaria internetu.

Za to porobiłam zdjęcia na Allegro, wystawiłabym nawet aukcje, ale nie mogłam.


Na zewnątrz jest tak paskudnie wczoraj chciałam iść biegać, ale szło mi z nauką jak krew z nosa i dałam spokój, a dzisiaj nie ma szans w taką pogodę. Siedziałam jakoś tak niewygodnie, ze mnie postrzeliło i boli mnie okropnie kark dzisiaj. Nie nastraja mnie dzisiejszy dzień pozytywnie, nie lubię jesieni.

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

oj, to szkoda, że była w takim stanie bardzo Ci dziękuję, że o mnie pamiętałaś

Od razu o Tobie pomyślałam, ale to jest właśnie to, na co trzeba w Mohito zwracać dużą uwagę... Też beżowej spódniczki też ostatecznie nie wzięłam, bo szycia z boku były brzydko zrobione i się nieestetycznie marszczyła - za taką cenę to jednak powinna być ładniej wykonana moim zdaniem.

Napisane przez Organzza

ale masz fajną mamę

Oj tak, mamę mam najcudowniejszą na świecie.

Napisane przez Organzza

ja swoje miętowe spodnie też bardzo lubię, a na początku wahałam się czy nie oddać, bo "do czego będą mi pasować" dobrze, że je zostawiłam - wcale nie czuję się w nich jakbym wyglądała na grubszą

Ja na miętowe długo polowałam, ale nie znalazłam idealnych. Teraz chciałabym bordowe, ale znając mnie, to pewnie też nie znajdę odpowiedniego odcienia.

Mnie się też wydaje, że kolorowe spodnie nie pogrubiają jakoś strasznie.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez isa666

[Hehe, może Twoja mama do nas dołączy, bo dobry ma tok myślenia

Moje zamiłowania nie wzięły się znikąd, moja mama bardzo lubi kosmetyki.

Napisane przez iceflower

Za to porobiłam zdjęcia na Allegro, wystawiłabym nawet aukcje, ale nie mogłam.

Gratulacje, ja się nie zebrałam. Po powrocie z siłowni, nim zjadłam i się ogarnęłam, to już było późno i mi się nie chciało.

Za to TŻ zapowiedział, że popołudniu chce iść z kolegami pograć w kosza - mam szansę na fotki zbiorów!

Napisane przez iceflower

Na zewnątrz jest tak paskudnie wczoraj chciałam iść biegać, ale szło mi z nauką jak krew z nosa i dałam spokój, a dzisiaj nie ma szans w taką pogodę. Siedziałam jakoś tak niewygodnie, ze mnie postrzeliło i boli mnie okropnie kark dzisiaj. Nie nastraja mnie dzisiejszy dzień pozytywnie, nie lubię jesieni.

U mnie na szczęście słońce przebija się przez chmury, ale jest zimno, rano zmarzłam.
A jesieni nie cierpię, co roku popadam prawie w stan depresyjny... Zimę dobrze znoszę, jak jest w miarę śnieżna i słoneczna - może być mega mróz, ale ja potrzebuję dużo światła, inaczej nie trzymam się zbyt dobrze.

[isa666]

Napisane przez snowqueen

Za to TŻ zapowiedział, że popołudniu chce iść z kolegami pograć w kosza - mam szansę na fotki zbiorów!

U mnie na szczęście słońce przebija się przez chmury, ale jest zimno, rano zmarzłam.
A jesieni nie cierpię, co roku popadam prawie w stan depresyjny... Zimę dobrze znoszę, jak jest w miarę śnieżna i słoneczna - może być mega mróz, ale ja potrzebuję dużo światła, inaczej nie trzymam się zbyt dobrze.

Oby Ci się udało zrobić te zdjęcia

Ja też nie lubię jesieni. To znaczy dopóki jest ciepła i słoneczna tak jak było w zeszłym roku to jest ok. Lubię złote liście i tę zmianę kolorów w przyrodzie, poranne mgły po których wychodzi słońce...wtedy mi najlepsze zdjęcia wychodzą W zimie też wolę mróz i słońce, ale ubiegła zima z prawie -30 stopniami dała mi za bardzo w kość. Lepiej żeby temperatura nie spadała poniżej -10 stopni
Najbardziej niecierpię deszczu i wiatru o każdej porze roku, wiatru jednak chyba najbardziej. Nienawidzę, gdy mi wieje po głowie lub szyi mimo ciepłego ubioru i czapki czy szalika

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Na zewnątrz jest tak paskudnie wczoraj chciałam iść biegać, ale szło mi z nauką jak krew z nosa i dałam spokój, a dzisiaj nie ma szans w taką pogodę. Siedziałam jakoś tak niewygodnie, ze mnie postrzeliło i boli mnie okropnie kark dzisiaj. Nie nastraja mnie dzisiejszy dzień pozytywnie, nie lubię jesieni.

współczuję bólu, oby szybko przeszło

taka pogoda też nie wpływa na mnie dobrze wczoraj przez większość dnia było tylko 15 stopni, czasem pokrapywało, jesień..

Napisane przez snowqueen

Od razu o Tobie pomyślałam, ale to jest właśnie to, na co trzeba w Mohito zwracać dużą uwagę... Też beżowej spódniczki też ostatecznie nie wzięłam, bo szycia z boku były brzydko zrobione i się nieestetycznie marszczyła - za taką cenę to jednak powinna być ładniej wykonana moim zdaniem.

moją oglądałam z każdej strony, żeby się nie naciąć na jakieś niedoróbki

Napisane przez snowqueen

Ja na miętowe długo polowałam, ale nie znalazłam idealnych. Teraz chciałabym bordowe, ale znając mnie, to pewnie też nie znajdę odpowiedniego odcienia.

mi też się podobają bordowe
wczoraj jeszcze znalazłam fajne botki na jesień, o takie, w sklepie są 50zł droższe

chciałabym jeszcze jakiś trencz

Napisane przez snowqueen

Za to TŻ zapowiedział, że popołudniu chce iść z kolegami pograć w kosza - mam szansę na fotki zbiorów!

super

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Za to TŻ zapowiedział, że popołudniu chce iść z kolegami pograć w kosza - mam szansę na fotki zbiorów!

Trzymamy kciuki za jego motywację sportową.

Ja jesieni nienawidze pod żadną postacią - jak jest ciepło to wszędzie tłuste pająki a ja się boję, do tego wahania temperatur - lodowate poranki i ciepłe dni, zawsze wtedy jestem przeziębiona, a jak leje to jest po prostu paskudnie.

Zimę lubię umiarkowanie - lubię śnieg i lekki mróz, ale na dłuższą metę mnie męczą, za to musowo muszą być na święta i sylwestra. Dużych mrozów nie toleruję, bo mi zawsze zimno, więc wtedy cierpię podwójnie. A taka szaruga i deszcz jaka ostatnio potrafi być zimą też mi bardzo nie leży.

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

wczoraj jeszcze znalazłam fajne botki na jesień, o takie, w sklepie są 50zł droższe

chciałabym jeszcze jakiś trencz

Nic tylko przymierzyć w sklepie, kupić w internecie.

Ja przypomniałam sobie o jeszcze jednych botkach i wyszło, że mam 5 par (z czego 4 zamszone, ideał na polską jesień - jestem niepoprawna), więc już nawet się nie rozglądam na wszelki wypadek, zwłaszcza, że w zeszłym tygodniu kupiłam te z załącznika. Kolor mnie urzekł, takie czerwone wino...

Trencz też potrzebuję, ale nie widziałam nic ciekawego.

Napisane przez Organzza

super

Uprzedzam, że z racji pośpiechu jakość może nie być perfekcyjna. Mam nadzieję, że naprawdę pójdą pograć, bo inaczej nigdy nie zrobię tych zdjęć

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja przypomniałam sobie o jeszcze jednych botkach i wyszło, że mam 5 par (z czego 4 zamszone, ideał na polską jesień - jestem niepoprawna), więc już nawet się nie rozglądam na wszelki wypadek, zwłaszcza, że w zeszłym tygodniu kupiłam te z załącznika. Kolor mnie urzekł, takie czerwone wino...

O jakie ładne gdzie, za ile i czy były inne kolory? Bo ja szukam czegos w tym kształcie, ale ja potrzebuję czarne.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Ja nie mam żadnych botków (jak to się stało to nie wiem ) i chcę to zmienić jak najszybciej.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

O jakie ładne gdzie, za ile i czy były inne kolory? Bo ja szukam czegos w tym kształcie, ale ja potrzebuję czarne.

Ja nie mam żadnych botków (jak to się stało to nie wiem ) i chcę to zmienić jak najszybciej.

Deichmann, 79 zł, czarne były I jeszcze takie beżowopopielate.
Praktycznie nigdy tam nie wchodzę, a tu taka niespodzianka na mnie czekała. Są bardzo ładnie wykonane, raz miałam stamtąd kozaczki jesienne i wszyscy mnie pytali, czy to z Venezii.

Bardzo lubię botki, kiedyś potrafiłam do temperatury 0 stopni biegać w balerinkach, ale jakiś czas temu poszłam po rozum do głowy.

[Organzza]

Napisane przez snowqueen

Ja przypomniałam sobie o jeszcze jednych botkach i wyszło, że mam 5 par (z czego 4 zamszone, ideał na polską jesień - jestem niepoprawna), więc już nawet się nie rozglądam na wszelki wypadek, zwłaszcza, że w zeszłym tygodniu kupiłam te z załącznika. Kolor mnie urzekł, takie czerwone wino...

Trencz też potrzebuję, ale nie widziałam nic ciekawego.


Uprzedzam, że z racji pośpiechu jakość może nie być perfekcyjna. Mam nadzieję, że naprawdę pójdą pograć, bo inaczej nigdy nie zrobię tych zdjęć

sporo ja mam dwie pary, ale z jedną mogłabym się pożegnać w miejsce nowych

jak znajdziesz, to daj znać gdzie są zawsze podobały mi się w Zarze (zwłaszcza jeden model, bardzo w stylu Burberry ), ale w tym roku poszli z cenami o 80-110 zł w górę 400zł za cienki płaszczyk nie uśmiecha mi się

spokojnie, i tak wypatrzymy ciekawe rzeczy na zdjęciach

Napisane przez iceflower

Ja nie mam żadnych botków (jak to się stało to nie wiem ) i chcę to zmienić jak najszybciej.

ja w zeszłym roku kupiłam w H&M, takie jak te, tylko czarne http://www.we-dwoje.pl/files/Image/g...e_dwoje_15.jpg

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Deichmann, 79 zł, czarne były I jeszcze takie beżowopopielate.
Praktycznie nigdy tam nie wchodzę, a tu taka niespodzianka na mnie czekała. Są bardzo ładnie wykonane, raz miałam stamtąd kozaczki jesienne i wszyscy mnie pytali, czy to z Venezii.

O proszę, zajrzę na pewno co prawda buty z Deichmanna już dawno skreśliłam, bo dla mnie każde byly niewygodne, ale może z botkami będzie lepiej. A akurat taki kształt mi się widzi.

Napisane przez snowqueen

Bardzo lubię botki, kiedyś potrafiłam do temperatury 0 stopni biegać w balerinkach, ale jakiś czas temu poszłam po rozum do głowy.

No ja właśnie jakos tak zawsze wychodzę że do sezonu kozakowego biegam w czółenkach i balerinkach, ale wiem że to źle i w tym roku bym nie chciała.

Napisane przez Organzza

ja w zeszłym roku kupiłam w H&M, takie jak te, tylko czarne http://www.we-dwoje.pl/files/Image/g...e_dwoje_15.jpg

Też fajne, ale ja jednak bardziej w stronę szpilek się skłaniam.

Jak u nas w biurze jest dzisiaj potwornie zimno.

[isa666]

snow fajne te botki. Ja mam z Deichmanna takie sprzed 3 lat: http://images50.fotosik.pl/582/399e0fd3a11c6e96med.jpg
Tylko ten obcas mimo, iż nie jest aż tak bardzo wysoki jest jednak mało stabilny i dlatego prawie w ogóle w nich nie chodziłam

W ogóle na jesień chciałabym coś takiego: http://www.stradivarius.com/webapp/w...2Bz%2Bklamerką
Może tylko gdyby były na bardziej płaskiej podeszwie...

[Organzza]

Napisane przez isa666

snow fajne te botki. Ja mam z Deichmanna takie sprzed 3 lat: http://images50.fotosik.pl/582/399e0fd3a11c6e96med.jpg
Tylko ten obcas mimo, iż nie jest aż tak bardzo wysoki jest jednak mało stabilny i dlatego prawie w ogóle w nich nie chodziłam

a może to wina wysokości samego buta? wydaje się, że w ogóle nie trzyma kostki, może to powoduje niestabilność?

ja bym chciała też bardziej płaskie, do biegania na uczelnię i wygodne, żebym wytrzymywała w nich większość dnia - najlepiej skórzane

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

sporo ja mam dwie pary, ale z jedną mogłabym się pożegnać w miejsce nowych

Cóż, no ja kocham buty.

Napisane przez Organzza

jak znajdziesz, to daj znać gdzie są zawsze podobały mi się w Zarze (zwłaszcza jeden model, bardzo w stylu Burberry ), ale w tym roku poszli z cenami o 80-110 zł w górę 400zł za cienki płaszczyk nie uśmiecha mi się

Jasne Mnie też się podobają te z Zary, ale ceny są nie do przyjęcia przy ich materiałach.

Napisane przez Organzza

ja w zeszłym roku kupiłam w H&M, takie jak te, tylko czarne http://www.we-dwoje.pl/files/Image/g...e_dwoje_15.jpg

Fajne, ja w zeszłym roku kupiłam w Zarze dwie pary czarnych sznurowanych - jedne na grubym, dość wysokim słupku, a jedne na koturnie - jest w nich wygodnie jak w kapciach.

Napisane przez iceflower

O proszę, zajrzę na pewno co prawda buty z Deichmanna już dawno skreśliłam, bo dla mnie każde byly niewygodne, ale może z botkami będzie lepiej. A akurat taki kształt mi się widzi.

Ja też niespecjalnie ich cenię. Kozaczki miałam płaskie, więc żadna filozofia... W tych pochodzę kilka dni po domu, żeby sprawdzić, czy na pewno są wygodne, nim wyjde w nich na zewnątrz. W sklepie wydawały mi się dość dobrze wyprofilowane. Jak się okaże, że coś nie tak, to oddam, chociaż z bólem serca, bo fason i kolor naprawdę mi się podobają.

isa, a moje wydają mi się stabilne, mimo całkiem wysokiej szpilki. No zobaczymy.

[isa666]

Napisane przez Organzza

a może to wina wysokości samego buta? wydaje się, że w ogóle nie trzyma kostki, może to powoduje niestabilność?

ja bym chciała też bardziej płaskie, do biegania na uczelnię i wygodne, żebym wytrzymywała w nich większość dnia - najlepiej skórzane

No właśnie sama nie wiem W sklepie, gdy je mierzyłam wydawały się ok, ale jak przyszło iść po chodniku to nogi mi się chwiały na boki. Chyba raczej coś w wyprofilowaniu obcasa i samego podbicia buta jest nie tak, bo właśnie podbicie stopy mi dawało w kość po dłuższym spacerze w nich.
Tak czy inaczej wtedy, gdy je kupowałam raczej mało zwracałam uwagę na wygodę buta, liczył się wygląd a stopy miałam przyzwyczajone do obcasów. Gdy je ubrałam tak z ciekawości jakoś tej wiosny w pracy, to myślałam, że umrę już po 10 minutach
I pomyśleć, że ponad 2 lata temu, gdy jeszcze nie miałam samochodu jeździłam busem w obcasach codziennie do pracy, pokonywałam 2 km po chodniku i nogi mnie nie bolały

[iceflower]

Napisane przez isa666

No właśnie sama nie wiem W sklepie, gdy je mierzyłam wydawały się ok, ale jak przyszło iść po chodniku to nogi mi się chwiały na boki. Chyba raczej coś w wyprofilowaniu obcasa i samego podbicia buta jest nie tak, bo właśnie podbicie stopy mi dawało w kość po dłuższym spacerze w nich.
Tak czy inaczej wtedy, gdy je kupowałam raczej mało zwracałam uwagę na wygodę buta, liczył się wygląd a stopy miałam przyzwyczajone do obcasów. Gdy je ubrałam tak z ciekawości jakoś tej wiosny w pracy, to myślałam, że umrę już po 10 minutach
I pomyśleć, że ponad 2 lata temu, gdy jeszcze nie miałam samochodu jeździłam busem w obcasach codziennie do pracy, pokonywałam 2 km po chodniku i nogi mnie nie bolały

Jak tak sobie patrzę na te Twoje buty to mi się wydaje że masz źle wyprofilowany obcas i nie podpiera stopy we właściwym miejscu, żeby zachowac odpowiedni balans i środek ciężkości, albo że są za duże.

Ja ostatnio rzadko bardzo chodze w szpilkach i też trochę odwykłam, ale jak się jeździ ciągle wszędzie na rowerze to nie ma gdzie. W pracy z kolei mam takie niskie czarne koturenki, które kupiłam ostatnio bardzo okazyjnie i TŻ stwierdził, że są tak brzydkie że mam je zabierać do pracy.

Mąz donosi że nie ma internetu wciąż, więc nie wiadomo czy dziś wystawię te aukcje.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja ostatnio rzadko bardzo chodze w szpilkach i też trochę odwykłam, ale jak się jeździ ciągle wszędzie na rowerze to nie ma gdzie. W pracy z kolei mam takie niskie czarne koturenki, które kupiłam ostatnio bardzo okazyjnie i TŻ stwierdził, że są tak brzydkie że mam je zabierać do pracy.

Ja Cię zawsze kojarzyłam ze szpilkami.
A mąż to po prostu brutalnie szczery


Tak mnie wkurzył jeden facet w pracy, czasami mnie zadziwia, jacy ludzie potrafią być nienormalni! Z tego wszystkiego zjadłam właśnie całą paczkę żelków Chyba zamiast robić fotki powinnam iść dzisiaj po raz kolejny na siłownię, żeby spalić ten cukier.
W dodatku ten ciemny lakier Givenchy poodpryskiwał mi w przeciągu kilku ostatnich godzin prawie na każdym paznokciu, wygląda to tak koszmarnie, że najchętniej założyłabym rękawiczki.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja Cię zawsze kojarzyłam ze szpilkami.
A mąż to po prostu brutalnie szczery

No bo kiedyś się nie rozstawałam z takowymi, ale odkąd poruszam się rowerem to ciężko. Baletki wróciły do łask.

Mój mąż zawsze szczery, przeciwnik koturnów i platform, które są wstrętne, obleśne itd. Grunt to mieć do niego dystans jak coś krytykuje.

Napisane przez snowqueen

Tak mnie wkurzył jeden facet w pracy, czasami mnie zadziwia, jacy ludzie potrafią być nienormalni! Z tego wszystkiego zjadłam właśnie całą paczkę żelków Chyba zamiast robić fotki powinnam iść dzisiaj po raz kolejny na siłownię, żeby spalić ten cukier.

No to możemy sobie przybić piątkę, ja przed chwila miałam taką rozmowę telefoniczną z pyskówką, że mnie zimny pot oblał.


Zarejestrowałam się w Gemini i mam w koszyku 9 kosmetyków, zapasy kremów będę mieć do wiosny lekko licząc. Ale zamówienie nie teraz bo idę po pracy z mężem do Factory i może coś z ciuchów kupię (przydałyby mi się spodenki do pracy) i muszę mieć środki a niezbyt rozważnie podzieliłam wypłatę na konta.

[madziarra]

Uff , nadrobiłam Was

Napisane przez karolina1985

To ja to rozpętałam, ale nie chciałam

Może to i dobrze, dzięki temu włącza się czujność i weryfikacja

Napisane przez iceflower

AAE jest niefajny z tego co pamiętam, brałam kiedyś próbkę bo chciałam go kupić, ale nie przekonał mnie.

Jeśli mówimy o korektorze pod oczy to potwierdzam - też go miałam i szybko się pozbyłam, był strasznie ciężki i za tłusty jak na korektor pod oczy

Napisane przez iceflower

Z perspektywy czasu uważam, że źle zrobiłam zostając tu - nie mam normalnej umowy, moja pensja mnie nie satysfakcjonuje, głupieję w pracy bo mam nieambitne stanowisko i za dużo wolnego czasu, no ale liczyłam że uda mi się tu coś osiągnąć.

Jeśli można spytać-pracujesz na umowę zlecenie?

Napisane przez bossy

I o jakim serum mówi madziarra, że jest warte każdych pieniędzy? bo nie mogę się doczytać, ale coś mi się wydaje, że chodzi o EL idealista?

SVR Hydracid serum

Napisane przez iceflower

To by na pewno pomogło, pytanie czy uda się zdać, bo specjalnych nadziei sobie na dzień dzisiejszy nie robię.

Trzymam mocne kciuki

Napisane przez iceflower

W ogóle to zróbcie mi coś - siedzę i sobie oglądam apteki internetowe i bym już robiła to zamówienie.

Ja mam tak samo-chętnie bym już kliknęła zapasy na najbliższy sezon

Napisane przez Organzza

w gemini SVR jest za 69,99, ale z ważnością do końca stycznia, nie wiem, czy nie za krótka skoro chciałam zaczynać jesienią

Na temat kremu się nie wypowiem, nigdy nie używałam, te zachwyty dotyczą serum

Napisane przez rzyrafka

Ha, a mi się udało kupić czarne spodnie po dobrych paru latach poszukiwań Takie zwykłe z HM http://www.hm.com/pl/product/01559?article=01559-A mają natomiast super myk dla mojej figury- pas jest jakby ciaśniejszy od samego obwodu i wreszcie mi nie odstają na tyłku tylko musiałam zmierzyć 7 par 40-stek i wzięłam największe, bo jak mierzyłam 42 to już brzydko leżały Chyba dokupię jakiś inny kolor, bo to cud jest normalnie

Ojej, ale fajnie, mi też większość spodni,które są dopasowane w biodrach odstaje na pupie Niestety różnica u mnie w proporcjach talia-biodra nie spełnia wymagań większości projektantów sieciówek

Napisane przez snowqueen

Zużyłam żel pod prysznic mango-marakuja YR, na wykończeniu jest też ananas-kokos (który początkowo mniej mi się podobał, a ostatecznie uznałam, że jest fajniejszy ). Do dna zbliżają się termalka Avene, krem do ciała MaXSlim z Lirene, płyn do demakijązu oczu z Kolastyny, mały tonik Clarinsa i krem Superdefense z Clinique - wreszcie będe mogła wyjąć coś z zapasów...

Wczoraj zrobiłam sobie maseczkę odżywczą AA, z tych Biedronkowych i bardzo przypadła mi do gustu - skóra zrobiła się miękka, bardzo gładka i ukojona, jak za 1 zł za saszetkę to naprawdę super efekt. Jeśli są jeszcze w waszych Biedronkach, to polecam zakup.

Ah, uwielbiam takie zbiorowe zużywanie zapasów

Napisane przez iceflower

Hmm wczoraj miałam w koszyku dużo rzeczy ale te główne które pamiętam to:

serum Flavo C 15%
krem Flavo C
krem LRP Hedreane Extra Riche
micel LRP 400 ml
żel do mycia twarzy Uriage
maseczka peelingująca Uriage
masło do ciała oliwkowe Palmers

Fajne zamówienie! Bardzo polecam maseczkę Hyseac

Napisane przez iceflower

Na zewnątrz jest tak paskudnie wczoraj chciałam iść biegać, ale szło mi z nauką jak krew z nosa i dałam spokój, a dzisiaj nie ma szans w taką pogodę. Siedziałam jakoś tak niewygodnie, ze mnie postrzeliło i boli mnie okropnie kark dzisiaj. Nie nastraja mnie dzisiejszy dzień pozytywnie, nie lubię jesieni.

Ja też już od kilku dni czuję jesień, strasznie to przygnębiające

Napisane przez snowqueen

Za to TŻ zapowiedział, że popołudniu chce iść z kolegami pograć w kosza - mam szansę na fotki zbiorów!

Trzymam kciuki, żeby jednak TŻ'owi się nie odwidziało

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

No bo kiedyś się nie rozstawałam z takowymi, ale odkąd poruszam się rowerem to ciężko. Baletki wróciły do łask.

Ja z kolei nie uznawałam obcasów, bo po kostce brukowej to nie dość, że sztuka przejść w szpilkach, to po prostu się niszczą. W końcu odkryłam, że mogę w nich chodzić po biurze i to był początek wielkiej miłości.
Ale na zewnątrz chodzę praktycznie tylko w balerinkach, zwłaszcza wiosną/latem.

Napisane przez iceflower

Mój mąż zawsze szczery, przeciwnik koturnów i platform, które są wstrętne, obleśne itd. Grunt to mieć do niego dystans jak coś krytykuje.

Jakbym czytała o moim TŻ. Np. moje piękne botki na koturnie z Zary to dla niego "kopytka".

Napisane przez iceflower

No to możemy sobie przybić piątkę, ja przed chwila miałam taką rozmowę telefoniczną z pyskówką, że mnie zimny pot oblał.

U mnie też przez telefon. Gdyby nie to, że podniosłam sobie cukier, to pewnie dalej by mną trzęsło z wściekłości.

Napisane przez iceflower

Zarejestrowałam się w Gemini i mam w koszyku 9 kosmetyków, zapasy kremów będę mieć do wiosny lekko licząc. Ale zamówienie nie teraz bo idę po pracy z mężem do Factory i może coś z ciuchów kupię (przydałyby mi się spodenki do pracy) i muszę mieć środki a niezbyt rozważnie podzieliłam wypłatę na konta.

Wow Hydreane został w koszyku?

Życzę udanych łowów ciuchowych.
Też bym się przeszła na zakupy, ale w takim nastroju prawie na pewno wydałabym za dużo albo kupiłabym coś kompletnie zbędnego.
Byłam bliska kliknięcia cieni Infaillible na Allegro, ale udało mi się powstrzymać.

[iceflower]

Napisane przez madziarra

Jeśli można spytać-pracujesz na umowę zlecenie?

Nie, ja pracuję przez pośrednika, mam umowe o prace tymczasową.

Napisane przez madziarra

Fajne zamówienie! Bardzo polecam maseczkę Hyseac

Właśnie Twoja recenzja mnie natchnęła do tej maseczki, bo już od dawna rozglądam się za czymś oczyszczającym.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez snowqueen

Wow Hydreane został w koszyku?

Nie ale zastąpiły go kremy Physiogel i Iwostin Lipidia.
Przy tych ich cenach to wcale nie tak łatwo darmową wysyłkę osiągnąć, biorąc pod uwagę że na to serum SVR się finalnie nie skusiłam.

Napisane przez snowqueen

Życzę udanych łowów ciuchowych.
Też bym się przeszła na zakupy, ale w takim nastroju prawie na pewno wydałabym za dużo albo kupiłabym coś kompletnie zbędnego.
Byłam bliska kliknięcia cieni Infaillible na Allegro, ale udało mi się powstrzymać.

Dzięki nie ma to jak zakupy w złości, prawda? Ja się już uspokoiłam, ale w pierwszej chwili po odłożeniu słuchawki pomyślałam sobie że bez Esiaka do domu nie wracam.

[snowqueen]

Napisane przez madziarra

Jeśli mówimy o korektorze pod oczy to potwierdzam - też go miałam i szybko się pozbyłam, był strasznie ciężki i za tłusty jak na korektor pod oczy

Zrobiłam wstepny test wczoraj i faktycznie słaby
Raczej wezmę Diorskin Nude, chociaż wciąż się waham, czy nie wrócić do Natural Finish Shiseido.

Napisane przez madziarra

SVR Hydracid serum

Teraz to i ja zgłupiałam.
Magda, ale na tym C20, do którego podawałaś linka, nie jest napisane, że to serum, tylko krem Ty go stosowałaś pod krem?
Strona SVR też podaje, że to krem, a serum jest tylko Fill-In i Lift

Napisane przez madziarra

Trzymam kciuki, żeby jednak TŻ'owi się nie odwidziało

Jemu na pewno się nie odwidzi, oby koledzy dalej mieli ochotę.

Napisane przez iceflower

Nie ale zastąpiły go kremy Physiogel i Iwostin Lipidia.
Przy tych ich cenach to wcale nie tak łatwo darmową wysyłkę osiągnąć, biorąc pod uwagę że na to serum SVR się finalnie nie skusiłam.

To pewnie okaże się lepszy wybór.
Może skusisz się z nastepnym zamówieniem, w tym czasie ja przetestuję i wypowiem się na jego temat.

Napisane przez iceflower

Dzięki nie ma to jak zakupy w złości, prawda? Ja się już uspokoiłam, ale w pierwszej chwili po odłożeniu słuchawki pomyślałam sobie że bez Esiaka do domu nie wracam.

Mnie poprawiają humor, ale na krótko, potem mam najczęściej wyrzuty sumienia z powodu bezsensownie wydanych pieniędzy...

Już połowa sierpnia, a Ty dalej bez nowego Esiaka, no no.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Może skusisz się z nastepnym zamówieniem, w tym czasie ja przetestuję i wypowiem się na jego temat.

Właśnie na to liczę.

Napisane przez snowqueen

Już połowa sierpnia, a Ty dalej bez nowego Esiaka, no no.

No, ładny odwyk mi wychodzi, tu zamówienie apteczne, tam Esiak kusi.

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

Nie ale zastąpiły go kremy Physiogel i Iwostin Lipidia.

Miałam próbki balsamu Lipidia i byłam bardzo zadowolona. Tez mnie ciekawi krem, więc jak tylko przetestujesz opisz pierwsze wrażenia

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

Miałam próbki balsamu Lipidia i byłam bardzo zadowolona. Tez mnie ciekawi krem, więc jak tylko przetestujesz opisz pierwsze wrażenia

Dam znać na pewno. Spodziewam się, że będzie fajny, ale nie wiem czy już na jesień czy na sezon grzewczy bardziej.

[madziarra]

Napisane przez snowqueen

Ja z kolei nie uznawałam obcasów, bo po kostce brukowej to nie dość, że sztuka przejść w szpilkach, to po prostu się niszczą. W końcu odkryłam, że mogę w nich chodzić po biurze i to był początek wielkiej miłości.

Ja też strasznie szybko niszczę obcas, i wcale nie potrzebuję do tego kostki brukowej Ostatnio nabyłam piękną krechę na moich nowiutkich Wojasach, obtarłam o metalową półkę w pracy, na której stoi komputer

Napisane przez iceflower

Nie, ja pracuję przez pośrednika, mam umowe o prace tymczasową.

Aha, dzięki za info A warunki są takie, jak na etacie?
Pytam, bo dopóki nie skończę tego V roku to raczej na etat nie mam szans ze względu na godziny pracy, a praca na zlecenie u osób 26+ nie wychodzi zbyt korzystnie

Napisane przez iceflower

Właśnie Twoja recenzja mnie natchnęła do tej maseczki, bo już od dawna rozglądam się za czymś oczyszczającym.

Mam nadzieję, że Ci się spodoba Jeżeli lubiłaś oczyszczającą Galenica (a coś mi świta, że tak), to powinnyście się polubić

Napisane przez snowqueen

Teraz to i ja zgłupiałam.
Magda, ale na tym C20, do którego podawałaś linka, nie jest napisane, że to serum, tylko krem Ty go stosowałaś pod krem?
Strona SVR też podaje, że to krem, a serum jest tylko Fill-In i Lift

Chyba namieszałam Cały czas zachwalam oczywiście Hydracid, który jest we flakoniku z pompką, natomiast wersji w tubce nie próbowałam.
Hydracid C20 cały czas uważałam za serum (takową ma też konsystencję) , ale w nazwie faktycznie widnieje opis "krem". Mam nadzieję, że już wszystko jasne?

Napisane przez snowqueen

Jemu na pewno się nie odwidzi, oby koledzy dalej mieli ochotę.

To trzymamy kciuki za kolegów

[iceflower]

Napisane przez madziarra

Aha, dzięki za info A warunki są takie, jak na etacie?
Pytam, bo dopóki nie skończę tego V roku to raczej na etat nie mam szans ze względu na godziny pracy, a praca na zlecenie u osób 26+ nie wychodzi zbyt korzystnie

Warunki są prawie jak na etacie - składki, podatki tak samo, urlopu 2 dni za każdy miesiąc przepracowany (oficjalnie nie mogę wybrac do przodu, tylko jak się dogadam z szefem), maksymalny czas zatrudnienia to 18 miesięcy bez możliwości przedłużenia, jeszcze jakieś drobne różnice, ale podstawowa różnica jest taka że dla banku jestem jak bezrobotna na utrzymaniu męża.

Napisane przez madziarra

Mam nadzieję, że Ci się spodoba Jeżeli lubiłaś oczyszczającą Galenica (a coś mi świta, że tak), to powinnyście się polubić

Bardzo lubiłam, to był mój hit ale ostatnio albo jej nie ma, albo jest droga w porównaniu do tego co kiedyś za nią płaciłam i nie zamawiam jej już. Jak mówisz że jest podobna, to super.

[snowqueen]

Napisane przez madziarra

Ja też strasznie szybko niszczę obcas, i wcale nie potrzebuję do tego kostki brukowej Ostatnio nabyłam piękną krechę na moich nowiutkich Wojasach, obtarłam o metalową półkę w pracy, na której stoi komputer

Przykro mi Też mi się zdarza zahaczyć o coś w biurze, ale np. buty, które mają rok nadal wyglądają niemal jak nowe. Gdybym chodziła w nich po chodniku, to raczej byłyby już na wysypisku.

Napisane przez madziarra

Chyba namieszałam Cały czas zachwalam oczywiście Hydracid, który jest we flakoniku z pompką, natomiast wersji w tubce nie próbowałam.
Hydracid C20 cały czas uważałam za serum (takową ma też konsystencję) , ale w nazwie faktycznie widnieje opis "krem". Mam nadzieję, że już wszystko jasne?

Jasne jak słońce. Dziękuję za obszerne wyjaśnienia

Napisane przez iceflower

podstawowa różnica jest taka że dla banku jestem jak bezrobotna na utrzymaniu męża.

To faktycznie jest ból.
Mnie przeraża temat banków i kredytów, zwłaszcza, że ostatnio jest coraz gorzej jeśli chodzi o udzielanie kredytów i ich warunki.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

To faktycznie jest ból.
Mnie przeraża temat banków i kredytów, zwłaszcza, że ostatnio jest coraz gorzej jeśli chodzi o udzielanie kredytów i ich warunki.

No o kredyt nie jest teraz niestety łatwo.
My narazie nie bierzemy, ale jak się wstępnie orientowaliśmy to przyjemnie nie było. W sumie nawet jakbyśmy chcieli brac, to nikt by nam go nie dał, więc nie ma o czym mówić.

[isa666]

snow, ice nie denerwujcie się pracą Szkoda się złościć na głupotę innych ludzi.

Wróciłam z 4-godzinnych plotek z koleżankami, ale i tak się nie nagadałyśmy do końca. Tylko głowa mnie bardzo rozbolała i wróciłam wcześniej Odebrałam Avon i zaraz zasiądę nad nowym katalogiem.

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

snow, ice nie denerwujcie się pracą Szkoda się złościć na głupotę innych ludzi.

Wróciłam z 4-godzinnych plotek z koleżankami, ale i tak się nie nagadałyśmy do końca. Tylko głowa mnie bardzo rozbolała i wróciłam wcześniej Odebrałam Avon i zaraz zasiądę nad nowym katalogiem.

A kto tu się najczęściej denerwował?