Starania inaczej-czyli staraczki z problemami - Strona 56 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-30, 15:36   #1651
noadia
Raczkowanie
 
Avatar noadia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Matitka87 u mnie też z mamą nie bardzo na ten temat da się rozmawiać, mąż chyba też już ma dość. Twierdzi, że kiedyś w końcu się uda i koniec kropka. Najlepiej to nic więcej nie robić. Czasem to po prostu wyć się chce...własnie nie płakać tylko wyć
noadia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 20:27   #1652
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

U mnie jest jeszcze lepiej, mojej barci powiedziałam, bo się wprost zapytała o starania, wie że od dłuższego czasu próbujemy. Moja mama słowa o tym nie piśnie a na pewno wszystko od babci wie. zawsze byłam bliżej z babcią, dla mnie ona jest mamą i tatą...
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 10:29   #1653
Matitka87
Raczkowanie
 
Avatar Matitka87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 421
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
hejka,
ja wczoraj miałam iui nr 3, najbardziej bolesne ze wszystkich. Nawet łzy mi się polały, ale to już "po". Po trosze z bólu i chyba w większości ze stresu.
Teraz tylko czekać. Marze o tym, że właśnie teraz maluch mości się w moim brzuchu. I za 2 tygodnie będę płakać tak jak co miesiąc tyle że tym razem ze szczęścia.
Metę pierwszego etapu maratonu po dziecko już widać, zobaczymy z jakim rezultatem dobiegnę. Pierwsza czy ostatnia? W tym biegu nie ma innym miejsc...
ziebulko jak się czujesz? Ile jeszcze czasu zostało do zrobienia testu?Trzymam Mocno Kciuki
Matitka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 11:04   #1654
ziebulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 201
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cześć Matitko
Test powinnam robić w piątek. Mam ogromna huśtawkę nastrojów. Staram się myśleć pozytywnie, powtarzam na głos :"mogę być w ciąży, będę w ciąży,uda mi się zajść w ciąże"- ot taka moja afirmacja, czasem mówiona drżącym głosem a czasem przez łzy...
Czuje takie dziwne gniecenie w dole brzucha- tak bym mi się siku chciało... i w tym upatruje jakiegoś objawu. Mierze temp- ale to już bardziej dla siebie bo przy stymulacji to za bardzo nie ma sensu. Są tez dni kiedy się podłamuję i myślę że to koniec, po prostu koniec, jak się nie uda to przynajmniej rok przerwy mnie czeka żeby uzbierać na ivf.
Jeżeli w piątek beta będzie <1 to kupujemy z mężem bilety i w lutym lecimy na miesiąc do Malezji- Indonezji- ale szczerze mówiąc wolałabym siedzieć tu na miejscu tyć i mieć rozstępy, mdłości itd....


Alonko- ja mam identycznie, moja babcia wiedziała na ponad rok przed mamą. Była ze mną w szpitalu jak miałam HSG, była przy mnie po pierwszej IUI bo nie wiedziałam jak się będę czuć. Na weselu to oprócz "tradycyjnego podziękowania rodzicom" było specjalne (o niebo dla mnie ważniejsze) podziękowanie dla babci- i wtedy cała sala płakała- łącznie z kamerzystą i fotografem.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/1c99c31390.png
29.08.2012 -IUI nr1.
25.10.2012 - IUI nr 2
24.11.2012 - IUI nr 3

18.04.2013 transfer-4A i 4B ->11dpt @
ziebulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 13:43   #1655
Matitka87
Raczkowanie
 
Avatar Matitka87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 421
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
Cześć Matitko
Test powinnam robić w piątek. Mam ogromna huśtawkę nastrojów. Staram się myśleć pozytywnie, powtarzam na głos :"mogę być w ciąży, będę w ciąży,uda mi się zajść w ciąże"- ot taka moja afirmacja, czasem mówiona drżącym głosem a czasem przez łzy...
Czuje takie dziwne gniecenie w dole brzucha- tak bym mi się siku chciało... i w tym upatruje jakiegoś objawu. Mierze temp- ale to już bardziej dla siebie bo przy stymulacji to za bardzo nie ma sensu. Są tez dni kiedy się podłamuję i myślę że to koniec, po prostu koniec, jak się nie uda to przynajmniej rok przerwy mnie czeka żeby uzbierać na ivf.
Jeżeli w piątek beta będzie <1 to kupujemy z mężem bilety i w lutym lecimy na miesiąc do Malezji- Indonezji- ale szczerze mówiąc wolałabym siedzieć tu na miejscu tyć i mieć rozstępy, mdłości itd.....
Ziebulko tak trzymajniech nie przychodza te zle myśli, tylko te dobre. Ja czasami sobie krzyczę "Będę w ciaży"!!!.
Czy Ty miałas laparoskopie? I mam pytanie odnosnie inseminacji. Ja trwaja przygotowania do inseminacji? Ile miałas wizyt u gin, leki, zastrzyki itp oraz sam zabieg. Zdecydowalismy z mężem, że jak do marca 2013 roku sie nie uda to chcielibysmy sprobowac inseminacji. Z tym że mieszkamy za granicą. W Polsce jestesmy co 2 m-ce na 2 tyg. Zastanawiam się czy 2 tyg starcza na cala procedure inseminacji

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
U mnie jest jeszcze lepiej, mojej barci powiedziałam, bo się wprost zapytała o starania, wie że od dłuższego czasu próbujemy. Moja mama słowa o tym nie piśnie a na pewno wszystko od babci wie. zawsze byłam bliżej z babcią, dla mnie ona jest mamą i tatą...
Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
Alonko- ja mam identycznie, moja babcia wiedziała na ponad rok przed mamą. Była ze mną w szpitalu jak miałam HSG, była przy mnie po pierwszej IUI bo nie wiedziałam jak się będę czuć. Na weselu to oprócz "tradycyjnego podziękowania rodzicom" było specjalne (o niebo dla mnie ważniejsze) podziękowanie dla babci- i wtedy cała sala płakała- łącznie z kamerzystą i fotografem.
Dobrze, ze chociaz babcia Was wspiera. Ja niestety nie mam co liczyć nawet na babcię. Za to wczoraj powiedzielismy wspólnie mojej tesciowej o naszym problemie i okazała się dużym wsparciem i zrozumieniem.
Matitka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 14:12   #1656
ziebulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 201
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez Matitka87 Pokaż wiadomość
Czy Ty miałas laparoskopie? I mam pytanie odnosnie inseminacji. Ja trwaja przygotowania do inseminacji? Ile miałas wizyt u gin, leki, zastrzyki itp oraz sam zabieg. Zdecydowalismy z mężem, że jak do marca 2013 roku sie nie uda to chcielibysmy sprobowac inseminacji. Z tym że mieszkamy za granicą. W Polsce jestesmy co 2 m-ce na 2 tyg. Zastanawiam się czy 2 tyg starcza na cala procedure inseminacji:confused
laparoskopii nie miałam bo nie było zaleceń do takiego zabiegu. Co do czasu to wygłądało to tak
-3 dc (I wizyta) Usg, sprawdzenie czy nie ma jakiś przetrwałych pęcherzyków i czy wszystko jest ok. Recepta na leki stymulujące (Femara u mnie)
-do 8 dc biore leki
-12dc (II wizyta) usg- ocena jak urosły pęcherzyki, ja wtedy mam jakieś 18-2omm, recepta na zastrzyk (na pęknięcie- u mnie ovitrell bo moge go zrobić sama)
-najczęściej 13 dc zastrzyk na 36 godzin przed iui- na pęcherzyku 20mm
-(III wizyta) i po 36 godzinach od zastrzyku miałam wizytę z kontrolą na usg czy pęcherzyk jest czy tyle co pękł i sam zabieg iui, dostaję wtedy receptę na duphaston, tego samego dnia staranka naturale i od kolejnego dnia biorę duphaston przez 14 dni.
Na więcej wizyt nie chodzę w danym cyklu tylko czekam na wynik.
W teorii 2 tyg jest na styk, jak owu przesunie się bo pęcherzyki będa wolniej rosnąć to możesz nie zdążyć. Mi raz iui wypadła w 17dc bo tak wolno organizm reagował na stymulację.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/1c99c31390.png
29.08.2012 -IUI nr1.
25.10.2012 - IUI nr 2
24.11.2012 - IUI nr 3

18.04.2013 transfer-4A i 4B ->11dpt @
ziebulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 19:56   #1657
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Co taka cisza? Ziebulka testowałaś??
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-05, 20:35   #1658
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Dawno nic nie moldowałam co u mnie.
Wiec zmieniłam gina i zrobil mi monitoring okazało sie ze w tym cyklu nie mam owulki za to dwa duże przerośnięte pęcherze. Dodstałam dufaston żeby sie wchłonęły. W między czasie robilam badania na czystość pochwy i potem mam mieć drożność jajowodów robioną. Któraś miała robiona drożność ?
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 21:10   #1659
alexandra2
Przyczajenie
 
Avatar alexandra2
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 21
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

cześć dziewczyny. Do niedawna zaliczałam się do waszego grona. Podczytuję was od samego początku. Bardzo ucieszylam się jak EdziaO załozyła ten wątek bo byłam wtedy w mocnym dolku. Nigdy nie pisalam bo... nie wiem czemu. Ale teraz opiszę moją historię-może komuś pomoże, może wzbudzi nadzieje. Moje leczenie zaczęło się w wieku 16 lat gdy zanikła mi miesiączka. Przez 10 lat byłam "leczona" clo, antykami i lekami na menopauzę. Zaliczyłam dwa pobyty w szpitalu-mimo to brak diagnozy. Usłyszałam że taka moja uroda w wieku 27 lat zaczęłam myśleć o dzidziusiu. Wiedziałam że będzie problem bo ciągle nie miesiączkowałam, mimo to lekarze kazali mi podjąć roczne naturalne starania (ciągle się pytam po co) Po roku starań kolejny pobyt w szpitalu. I tu 2000000 diagnoz od PCO, insulinooporności po guza nadnerczy. Mimo już wtedy skrajnie niskich poziomów LH i FSH nikt nie zasugerował hipogonadyzmu czyli niewydolności przysadki. Wszystkie 2000000 diagnoz zostało wykluczonych i nastąpily 8 miesięczne starania na clo (które wcześniej już na mnie nie działalo). Po 8 miesiącach kolejny lekarz rozłożył ręcę. Byłam uparta-poszłam do kolejnego. Od 2009 r. zaczełam stymulacje gonadotropinami (przy tak niskich poziomach hormonów jakie miałam od tego powinni lekarze zacząć) w koncu głośno powiedziano że mam hipogonadyzm gonadotropowy prawdopodobnie będący wynikiem odchudzania w okresie dojrzewania i szok - pierwszy raz od 13 lat miałam owulację. W okresie od 2009 do 2012 mialam wystymulowanych 8 cykli. Co z tego- za każdym razem rozczarowanie i płacz, ciąży brak. W maju 2012 przeszłam laparoskopie. Wyniki były ok, wziełam leki na wywołanie miesiączki i w czerwcu 9 próba na menopurze. 31 lipca ujrzałam upragnione II krechy, a w kwietniu na świat przyjdzie nasza malutka Pola Więc dziewczyny nie rezygnujcie z marzeń a jak byscie miały pytania to slużę pomocą ściskam wszystkie mocno i przesyłam fluidki bobaskowe: magia::magi a:
ps. za jakiś czas znów do was dołaczę bo mam 32 lata i muszę się spieszyć z rodzeństwem dla naszej kruszynki
alexandra2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 21:44   #1660
ziebulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 201
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
Co taka cisza? Ziebulka testowałaś??
w piątek testuje. Tempka nawet wysoko się trzyma, ale kilka razy dziennie łapią mnie mega silne skurcze w dole brzucha, tak mocne że jak mam "atak" to zamieram w bezruchu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Cytat:
Napisane przez kefii Pokaż wiadomość
Dawno nic nie moldowałam co u mnie.
Wiec zmieniłam gina i zrobil mi monitoring okazało sie ze w tym cyklu nie mam owulki za to dwa duże przerośnięte pęcherze. Dodstałam dufaston żeby sie wchłonęły. W między czasie robilam badania na czystość pochwy i potem mam mieć drożność jajowodów robioną. Któraś miała robiona drożność ?
Ja miałam HSG, ponad rok temu, w szpitalu na NFZ. Pobyt ok 3 godzinny w szpitalu, zabieg cały na "głupim jasiu" trwał może z 10 minut. Nic przyjemnego, trochę bolesny ale da się znieść.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/1c99c31390.png
29.08.2012 -IUI nr1.
25.10.2012 - IUI nr 2
24.11.2012 - IUI nr 3

18.04.2013 transfer-4A i 4B ->11dpt @
ziebulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 21:56   #1661
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
w piątek testuje. Tempka nawet wysoko się trzyma, ale kilka razy dziennie łapią mnie mega silne skurcze w dole brzucha, tak mocne że jak mam "atak" to zamieram w bezruchu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Ja miałam HSG, ponad rok temu, w szpitalu na NFZ. Pobyt ok 3 godzinny w szpitalu, zabieg cały na "głupim jasiu" trwał może z 10 minut. Nic przyjemnego, trochę bolesny ale da się znieść.
Dzięki za info
Ja chyba będe robic prywatnie
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 10:27   #1662
Matitka87
Raczkowanie
 
Avatar Matitka87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 421
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez kefii Pokaż wiadomość
Dawno nic nie moldowałam co u mnie.
Wiec zmieniłam gina i zrobil mi monitoring okazało sie ze w tym cyklu nie mam owulki za to dwa duże przerośnięte pęcherze. Dodstałam dufaston żeby sie wchłonęły. W między czasie robilam badania na czystość pochwy i potem mam mieć drożność jajowodów robioną. Któraś miała robiona drożność ?
J miałam robionę HSG w kwietniu. Na NFZ. Byłam w szpitalu przez jakieś 4h. Zabieg bez żadnego znieczulenia, głupiego jasia itp. Bardzo nieprzyjemny i bolesny. Trwała może z jakiś 5-7 min, ale dla Mnie to był koszmar. Po zabiegu zasłabłam i w ogóle były ze Mną same przeboje. Z tym że podkreślam...mam bardzo niski próg bólu i jestem "boidupa" Powodzenia
Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
w piątek testuje. Tempka nawet wysoko się trzyma, ale kilka razy dziennie łapią mnie mega silne skurcze w dole brzucha, tak mocne że jak mam "atak" to zamieram w bezruchu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Trzymam mocno kciuki
Ja się wczoraj dowiedziałam, ze moja koleżanka jest w ciaży 5 tyg. Ich starania trwały 3 m-ce. Jest pozatym po 30....takze bardzo sie cieszyłam, bo miała mało czasu i bała sie ze bedzie miała problem, ale szybko jej poszło.
Potem było mi smutno jak juz wróciłam do domu....ona nic nie wie o naszym problemie i nawet jej nie wtajemniczam ze sie staramy. Także niektórzy maja mega szczescie.
Matitka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 13:28   #1663
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez Matitka87 Pokaż wiadomość
J miałam robionę HSG w kwietniu. Na NFZ. Byłam w szpitalu przez jakieś 4h. Zabieg bez żadnego znieczulenia, głupiego jasia itp. Bardzo nieprzyjemny i bolesny. Trwała może z jakiś 5-7 min, ale dla Mnie to był koszmar. Po zabiegu zasłabłam i w ogóle były ze Mną same przeboje. Z tym że podkreślam...mam bardzo niski próg bólu i jestem "boidupa" Powodzenia

Trzymam mocno kciuki
Ja się wczoraj dowiedziałam, ze moja koleżanka jest w ciaży 5 tyg. Ich starania trwały 3 m-ce. Jest pozatym po 30....takze bardzo sie cieszyłam, bo miała mało czasu i bała sie ze bedzie miała problem, ale szybko jej poszło.
Potem było mi smutno jak juz wróciłam do domu....ona nic nie wie o naszym problemie i nawet jej nie wtajemniczam ze sie staramy. Także niektórzy maja mega szczescie.
nie bardzo rozumiem tego sformułowania... goniło ją coś czy jak??
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 14:35   #1664
Matitka87
Raczkowanie
 
Avatar Matitka87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 421
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
nie bardzo rozumiem tego sformułowania... goniło ją coś czy jak??
Lekarz jej kazał do 30 zajsć w ciaże bo od kilku lat choruje na endometrioze.
Matitka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 17:43   #1665
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez Matitka87 Pokaż wiadomość
J miałam robionę HSG w kwietniu. Na NFZ. Byłam w szpitalu przez jakieś 4h. Zabieg bez żadnego znieczulenia, głupiego jasia itp. Bardzo nieprzyjemny i bolesny. Trwała może z jakiś 5-7 min, ale dla Mnie to był koszmar. Po zabiegu zasłabłam i w ogóle były ze Mną same przeboje. Z tym że podkreślam...mam bardzo niski próg bólu i jestem "boidupa" Powodzenia

Trzymam mocno kciuki
Ja się wczoraj dowiedziałam, ze moja koleżanka jest w ciaży 5 tyg. Ich starania trwały 3 m-ce. Jest pozatym po 30....takze bardzo sie cieszyłam, bo miała mało czasu i bała sie ze bedzie miała problem, ale szybko jej poszło.
Potem było mi smutno jak juz wróciłam do domu....ona nic nie wie o naszym problemie i nawet jej nie wtajemniczam ze sie staramy. Także niektórzy maja mega szczescie.
Dzieki za info Mój próg bólu tez nie jest wysoki ale chyba bede musiała prywatnie robic badanie. Zreszta dowiem sie w poniedziałek
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 14:23   #1666
ziebulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 201
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/1c99c31390.png
29.08.2012 -IUI nr1.
25.10.2012 - IUI nr 2
24.11.2012 - IUI nr 3

18.04.2013 transfer-4A i 4B ->11dpt @
ziebulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 14:27   #1667
noadia
Raczkowanie
 
Avatar noadia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

kefii ja robiłam HSG prywatnie. Trwało ok 30 minut i prawie nic nie bolało. robione miałam bez jakiegokolwiek znieczulenia czy "głupiego jasia". Badanie bardzo przypominało mi cytologię jeśli chodzi o ból. Niewygodnie się tylko siedziało przez 30 minut na fotelu ginekologicznym i tyle. Lekarz był bardzo delikatny. Najpierw wprowadził jakby rurkę a potem wkładał do tego niby metalowy pręcik. ten pręcik dwa razy jakby ukuł mnie jak szpilką i tyle bólu. Wlewania kontrastu w ogóle nie czułam. Trochę przerażają mnie opisy waszego badania.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...

Przykro mi
noadia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 14:52   #1668
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
przykro mi

Cytat:
Napisane przez noadia Pokaż wiadomość
kefii ja robiłam HSG prywatnie. Trwało ok 30 minut i prawie nic nie bolało. robione miałam bez jakiegokolwiek znieczulenia czy "głupiego jasia". Badanie bardzo przypominało mi cytologię jeśli chodzi o ból. Niewygodnie się tylko siedziało przez 30 minut na fotelu ginekologicznym i tyle. Lekarz był bardzo delikatny. Najpierw wprowadził jakby rurkę a potem wkładał do tego niby metalowy pręcik. ten pręcik dwa razy jakby ukuł mnie jak szpilką i tyle bólu. Wlewania kontrastu w ogóle nie czułam. Trochę przerażają mnie opisy waszego badania.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------




Przykro mi
Dzieki moze nie bedzie tragocznie
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 14:55   #1669
akurat
Rozeznanie
 
Avatar akurat
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
ziebulko, trzymaj się jakoś

U mnie... starania zawieszone. U moje mamy wykryto raka endometrium. Jestem zdruzgotana i myśle, że w takim stresie i tak żadna ciąża by nie przetrwała. Zresztą...
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO
K.S.
akurat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-07, 15:16   #1670
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Ziebulko, a tak trzymałam kciuki, żebyś miała prezencik na święta.... Przytulam mocno....

Oby rak we wczesnym stadium....

Z tymi stresami jest do bani, ja miałam bardzo duży w zeszłym miesiącu, skutkiem czego do dużych wartości skoczyło mi ciśnienie i odwrócił mi się przepływ w jednej z tętnic macicznych.... Niby są 2, ale stresuję się teraz, że ta ciąża "wisi" na 1 i nie wiadomo co dalej. Dziecko może dużo gorzej rosnąć, być wcześniakiem, a mi grozi gestoza... Na razie mała kopie jak szalona, więc chyba nie jest jej źle, ale boję się co usłyszę na wizycie po świętach...
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 15:22   #1671
Matitka87
Raczkowanie
 
Avatar Matitka87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 421
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
ziebulko bardzo mi przukro. trzymałam kciuki i myslałam o tobie od samego rana. Postaraj się jakoś pocieszyć....będzie dobrze
Matitka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 15:24   #1672
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
A miałam nadzieję, że wreszcie się Wam uda...

Cytat:
Napisane przez akurat Pokaż wiadomość
U mnie... starania zawieszone. U moje mamy wykryto raka endometrium. Jestem zdruzgotana i myśle, że w takim stresie i tak żadna ciąża by nie przetrwała. Zresztą...
Nie dziwię się, że zawiesiłaś starania Oby Twoja mama wróciła do zdrowia
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 15:57   #1673
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2...
bardzo, bardzo mi przykro. od rana tu zerkalam z wielka nadzieja....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 16:09   #1674
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez akurat Pokaż wiadomość
ziebulko, trzymaj się jakoś

U mnie... starania zawieszone. U moje mamy wykryto raka endometrium. Jestem zdruzgotana i myśle, że w takim stresie i tak żadna ciąża by nie przetrwała. Zresztą...
Kochana wiem co przezywasz Moja mama ma raka ale piersi i teraz ma przeżuty do płóc i wątroby. Starań nie zawiesiłam ale prolaktyna skoczyła co było pewne. Najaważniesze by jak naszybciej miała operacje i radio czy chemio terapie. Wiem ze jest koniec roku ale trzeba szukać są szpitale które maja w nosie kontrakty z NFZ i lecza pacjentów (do takiego chodzi moja mama) a są takie gdzie limit sie wyczerpał i nie dają np chemi albo nie operują. Najaważniejsze to pozytywne nazstawienie ze sie uda że sie pokona tą chorobę. kazdy lekarz to powie że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu reszte oni pomogą i będzie sukces. Wiem że na poczatku to brzmi strzenie niczym wyrok i niestety nie jest to przyjemne leczenie. Ale liczy się wsparcie rodziny
Trzymaj sie
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 18:14   #1675
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
przykro mi...

Cytat:
Napisane przez akurat Pokaż wiadomość
ziebulko, trzymaj się jakoś

U mnie... starania zawieszone. U moje mamy wykryto raka endometrium. Jestem zdruzgotana i myśle, że w takim stresie i tak żadna ciąża by nie przetrwała. Zresztą...
o kurcze! mam nadzieję że nie okaże się to takie straszne jak zakładasz

Cytat:
Napisane przez kefii Pokaż wiadomość
Kochana wiem co przezywasz Moja mama ma raka ale piersi i teraz ma przeżuty do płóc i wątroby. Starań nie zawiesiłam ale prolaktyna skoczyła co było pewne. Najaważniesze by jak naszybciej miała operacje i radio czy chemio terapie. Wiem ze jest koniec roku ale trzeba szukać są szpitale które maja w nosie kontrakty z NFZ i lecza pacjentów (do takiego chodzi moja mama) a są takie gdzie limit sie wyczerpał i nie dają np chemi albo nie operują. Najaważniejsze to pozytywne nazstawienie ze sie uda że sie pokona tą chorobę. kazdy lekarz to powie że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu reszte oni pomogą i będzie sukces. Wiem że na poczatku to brzmi strzenie niczym wyrok i niestety nie jest to przyjemne leczenie. Ale liczy się wsparcie rodziny
Trzymaj sie
następna... tulę was dziewczynyciężka sytuacja...
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 18:39   #1676
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez ziebulka Pokaż wiadomość
dziewczyny beta 0,2....
to już koniec...
Nawet nie masz pojęcia, jak mi przykro

Cytat:
Napisane przez akurat Pokaż wiadomość
ziebulko, trzymaj się jakoś

U mnie... starania zawieszone. U moje mamy wykryto raka endometrium. Jestem zdruzgotana i myśle, że w takim stresie i tak żadna ciąża by nie przetrwała. Zresztą...

Mam nadzieję, że uda Wam się wygonić paskuda jak najszybciej... Będę trzymać kciuki za Wasze mamy.

Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Czas edycji: 2012-12-07 o 18:42
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 19:11   #1677
akurat
Rozeznanie
 
Avatar akurat
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ostatni blok w mieście
Wiadomości: 898
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Dzięki dziewczyny za wsparcie...
Mama jest już po operacji. Od paru dni dochodzi do siebie. Niestety stadium nie było wczesne choć jakiekolwiek objawy miała zaledwie od 2 miesięcy.
Modlę sie teraz tylko o to żeby chemio lub radioterapia dobiła to paskudztwo
Boże, dlaczego to życie takie jest?
__________________
WSZYSTKO WYDAJE SIĘ TAKIE SAMO, A JEDNAK INNE JEST WSZYSTKO
K.S.
akurat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 19:39   #1678
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Wiele razy o to pytałam i nigdy nie znalazłam odpowiedzi.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 20:55   #1679
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
przykro mi...

o kurcze! mam nadzieję że nie okaże się to takie straszne jak zakładasz

następna... tulę was dziewczynyciężka sytuacja...
No ja za dużo juz sie naoglądałam

Cytat:
Napisane przez akurat Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wsparcie...
Mama jest już po operacji. Od paru dni dochodzi do siebie. Niestety stadium nie było wczesne choć jakiekolwiek objawy miała zaledwie od 2 miesięcy.
Modlę sie teraz tylko o to żeby chemio lub radioterapia dobiła to paskudztwo
Boże, dlaczego to życie takie jest?
KOchana moge Cie pocieszyć z moja mamą na sali lezała kobieta 42 lata z rakiem ale jajnika. CZekała 6 tygodni na operacje bo nie dało sie szybciej i guz powiekszyl jej sie 4 razy za te 6 tygodni i dał pzreżuty ale nie pamietam na co wiem ze do jamy brzusznej. Ona w płacz bo ma małe dziecko 4 letnie reszta dizeciaków starsza ale tez no matka zawsze martwi sie o swoje dzieci. Zoperowali ją powicinali naprawde sporo bo jest na diecie ale nie jakiejś mega drastycznej. 6 chemi i tfu tfu nie ma sladu po raku. NIe dawali jej dużych szans bo skubany sypał sie jak sie dało a na dokładke przy pierwszej chemi okazało sie organimz nie paradził sobie z dawka chemi jaka przeliczyli i uszkodzili jej wątrobę. Następne chemie dostawała sporo słabsze i lekarze kręcili głowa czy nie będą musieli dołożyć chemii. A kobiecie jeszce nie odbudpowywał sie szpik kostny i był problem z wynikami. Po 2 chemii dostawala jakieś tam kroplówki i na 3 tygodnie zaszczyki do domu by mogła przyjąć następną chemię.
Z tymi chemiami i lampami to mamie tłumaczyla pielęgniarka że to pzreliczają dawkę jaką jest w stanie przyjąc organizm by zwalczyc dziada a nie zabić człowieka. I przed każda chemia potrzebne sa badania by dostosować ta dawkę by człowiek żył. Nie wiedziałam ze to aż tak skompliowane.
Nie załamuj sie moja mama 6 lat temu poradziła sobie z tym dziadostwem. Z racji ze jest hormono żerny czyli rośnie jak ma odpowiedne i odpowiednia ilość hormonów to skubany sie zaczął siać. Bom mamie mogli tylko na 5 lat zablowoać hormony bo dłuzej nie mozna bo dopiero by sie zaczął siać. Każdy rak jest inny ale zawsze tzreba miec nadzieje i tzreba wspierać i nie dopuszczać najgorszych mysli.
Cała chemio czy radio terapia wiąze sie z wypadaniem włosów i to jest najgporszy cios dla kobiety. Ale z siostra wybralysmy sie z mamą do sklepu po peruke i nikt kto nie wie o co chodzi za bardzo w chemi nie pokapował sie ze ma perukę.
Trzymaj sie
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-09, 07:22   #1680
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Starania inaczej-czyli staraczki z problemami

Witajcie.przepraszam że Wam sie wcinam, ale nie wiem gdzie pytać

Bliska znajoma leczy się na nadczynność tarczycy, ostatnio dowiedziała sie ze jest w ciązy, i ogólnie cały czas jest na lekach, martwi sie czy dzidziuś bedzie zdrowy, no i czy nie przytyje za duzo, miała ktoras doswiadczenia? jak to jest z zagrozeniami i tyciem?
nie wiem dokladnie jakie leki stosuje, ale podobno są bezpieczne. Ona martwi się sama choroba, ciąza to było mega zaskoczenie, ponieważ ona ma totalnie rozregulowany cykl, i @ dostaje dosłownie raz na pół roku, lub cały czas musi brać tabletki anty w celu uzupełniania hormonow.

Edytowane przez Gomra
Czas edycji: 2012-12-09 o 07:24
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-27 10:12:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:47.