2016-03-16, 19:32 | #3331 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
może daj sobie prawo do smutku, rozpaczy i złości? wykrzycz się, wal w poduszki, wyrycz? a potem odpuść... |
|
2016-03-16, 19:37 | #3332 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 3 583
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;57413151]Nie jestem typem analitycznym Jak mam doła to raczej nie z powodu, że myślę o czymś intensywnie i coraz bardziej się dołuję. Jednak jak dołek mnie dopada, a dopada ostatnio znikąd i bez zapowiedzi to idę na spacer. Długi, bo nawet czasem ponad 3 godzinny. Chodzę, czasem słucham muzyki, ale częściej po prostu idę. Tup-tup, tup-tup- krok za krokiem moje problemy są coraz dalej. Wracam do domu zmęczona, spóźniona i nie mam czasu już na głupie myślenie, bo szybko jem, biorę prysznic i wpadam do wyrka spać. Następnego dnia rano się budzę i już nie pamiętam, że mi było źle wczoraj. Czasem pomaga rozmowa z kimś, ale czasem tylko rozdrapuje to rany, bo gadamy jak to nam źle i coraz gorzej się przez to czuję. Czasem pozytywna muzyka pomaga, czasem lekki film, a spacer zawsze [/QUOTE] Tak się czasami zastanawiam, czy jak pojawiają się jakieś niefajne sytuacje, to lepiej rozmawiać o nich, żeby się wygadać, czy lepiej hamować te rozmyślania. Kiedyś przeczytałam, że warto sobie ustalić że np. narzekamy na coś maksymalnie 3 osobom i koniec, potem temat nie istnieje! Szkoda że to takie trudne. ---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ---------- Cytat:
__________________
...it's about practice. |
||
2016-03-16, 19:43 | #3333 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
gdy jestem w miejscu publicznym, jestem zestresowana, lubię kreślić kółka palcem na wnętrzu drugiej dłoni i skupiać się na tym odczuciu, tylko na nim. gdy się relaksuję, tak, jak opisywałam wyżej, skupiam się na zapachu, na dźwiękach, na miękkości pościeli. świadomie rozluźniam kawałek ciała - głowę, szyję, barki, ramiona, klatkę piersiową, brzuch, biodra, uda, łydki, kostki, stopy. oczywiście powolutku, kroczek po kroczku. bardzo pomocna na początek jest bodajże medytacja wieczorna Louise Hay |
|
2016-03-16, 20:02 | #3334 |
Queen Of Darkness
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 601
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej. Nastapiło to na co oczekiwałam. Koniec z imprezami i dziwnymi sytuacjami... Doszłam do wniosku, że żaden facet nie traktuje mnie poważnie... Każdy tylko jak na pierwszy seks ok a potem to już niby spoko, ale nic więcej. Niby tez tego chcę... Ale no właśnie jednak nie chcę. Co mam zrobić, żeby moje życie w końcu wyglądało tak jakbym tego chciała... A nie tak jak wydaje mi się, że bym chciała a tak na prawdę nit nie chce ze mną spedzac czasu więcej niż mniej więcej wypada. Coraz bardziej się gubię w tym czego tak na prawdę chcę od zycia... Np. poznałam mega ciekawego czlowieka itd, ale okazało się, że zalicza tak o i tyle... Wiem, że jego charakter do mnie nie pasuje, ale tak myslę, że jednak istnieją faceci spełniający moje oczekiwania. Ale za to są niedostępni... Z jednej strony chce być sama ale z drugiej chcę, aby facet interesował się mną dłużej niż tylko do pierwszego zbliżenia... Kurczę głupoty wypisuję ale musialam to gdzieś napisac.
|
2016-03-16, 22:58 | #3335 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Ja na przykład po rozstaniu z chłopakiem postanowiłam sobie w głowie, że mam 48 godziny na czarną rozpacz. Jak chciało mi się płakać to ryczałam do upadłego, przed snem, rano, w dzień i w pracy. Nie jadłam, nie spałam, depresja totalna. Po 48 godzinach natomiast powiedziałam sobie w głowie, że czas rozpaczy minął i muszę być silna. Nie wiem jakim cudem, ale bardzo mi to pomogło. Oczywiście, że chciało mi się wyć, ale za każdym razem jak miałam smutne myśli czy chęć płaczu to zmieniałam "częstotliwość" w głowie na coś innego. Jak tylko mi się eks przypomniał to ja szybko zajmowałam głowę czymś innym, choćby myśleniem co muszę kupić i co zrobię na obiad albo wymyślałam imiona na A |
|
2016-06-03, 10:48 | #3336 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 208
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej dziewczyny, powracam po długim odwyku od wizażu i piszę do was z zaświatów - byłam śledzona + stwierdziłam, że wizaż nie działa na mnie dobrze z powodu ogromu czasu jaki pochłania i dużej ilości negatywnej energii na tym forum. Zwłaszcza, że lubiłam czytywać Intymnie, a tutaj niestety poziom kultury w niektórych wypowiedziach pozostawał wiele do życzenia
Mam nadzieję że u was wszystko dobrze A piszę głównie dlatego, że chciałam zdać thalii aktualizację z tarota, którego postawiła mi na początku roku Szczegółów dokładnie nie zapamiętałam, ale pamiętam, że miałam jedną z najgorszych (o ile nie najgorszą) kart w talii , według której pierwsze pół roku to miało być totalne dno, od którego potem się odbiję. No i o ile nigdy w taroty i tym podobne nie wierzyłam, tak niestety muszę stwierdzić, że to sprawdziło się w 100%. Do połowy maja miałam okropnie złą passę - ciągłe kłótnie z TŻ, kot chorował, samochód się psuł, przyjaciółka miała problemy, kłopoty z moją pracą magisterską, kilka rozmów kwalifikacyjnych które totalnie zniszczyły moją pewność siebie, no i nie zapomnijmy o problemach rodzinnych które szeroko opisywałam w klubie w okresie świąt wielkanocnych ;-) W drugiej połowie maja wszystkie problemy zniknęły same z siebie, jak ręką odjął. Dostałam wymarzoną pracę w wymarzonej firmie i zaczynam od lipca. Moja praca mgr jest już na wykończeniu. Reszta jakoś się poukładała, chociaż pozostało jeszcze parę "drzazg", na które niestety nie mam wpływu. A moja kicia z problemami behawioralnymi, o których wam pisałam parę miesięcy temu wam pisałam, daje się nosić na rękach Tak więc tarot się sprawdził i mam nadzieję że moja dobra passa potrwa jeszcze trochę Odrobina szczęścia mi się przyda, bo czeka mnie obrona, rozpoczęcie pracy, przeprowadzka do innego miasta. Trzymam kciuki za was dziewczyny, i mam nadzieję że wszystko będzie u was dobrze - oraz ze uwierzycie że to ja a nie jakiś podszywacz |
2016-06-03, 12:35 | #3337 | |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
ja nie mam się czym pochwalić |
|
2016-06-03, 15:29 | #3338 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Pamiętajcie - tarot się nie sprawdza. On pokazuje w jakim punkcie jesteśmy i co będzie, gdy będziemy dalej szli taką samą drogą. Od nas jedynie zależy co z tym zrobimy
Bratki, yonce Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
2016-06-08, 21:40 | #3339 |
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Rety dziewczyny, ja też bym chciała tarota, co by w końcu ślepia otworzył.
Od długiego czasu wątek podczytuję, coś tam raz na rok skrobnę... U mnie nijak, dalej tkwię w pracy, która nie sprawia mi radości, siedzę w niej codzień od 9 do 18, i co drugą sobotę do 15 ... 3/4 wyjęte z życia. Moja jedna koleżanka wyjechała w zeszłym roku do UK. A przyjaciółka wylatuje za miesiąc do Norwegii... Zostaję sama. No, nie sama, bo z Tż. Ale Tż jest 30 km ode mnie, tzn. to nie tak, że to milion kilometrów, bo wsiadam w busika i jestem, ale w sytuacjach codziennych, moja G. była ulicę obok. Nawet nie chcę o tym myśleć, bo ostatnio się złamałam i zaczęłam beczeć, szykuję jej prezent pożegnalny. A na samym ''pożegnaniu'' chyba rozpadnę się w kawałki. Z rzeczy pewnych/niepewnych, zapisałam się na studia. Kompletnie nieprzemyślana do końca decyzja, a jednak planowana od kilku długich miesięcy. Mamy opcję z Tż wyjechać, ale sytuacja w domu mnie blokuje. Syndrom DDA i takie tam... Ciekawa jestem czy za 2 - 3 lata uda się wyjechać..? Póki co, marzę o pracy, w której będę się rozwijać i która nie pochłonie mi życia po całości, za normalną kasę... i żebym często mogła widywać przyjaciółkę i koleżankę. Wakacje mogą się udać, bo planujemy wybrać się z Tż i koleżanką i jej tż. Jak rok temu. Ech, jeszcze dwa dni i weekend, i całe dwa dni będę siedzieć w kuchni i pichcić pyszności.
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
2016-06-09, 07:47 | #3340 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Witam Was Dziewczyny.
Przegladnelam czesc watku i mam zamiar przeczytac caly. Widzialam, ze niejednokrotnie sluzylyscie dobra rada, wiec moze i mi pomozecie. Interesowalam sie PP, teraz skonczylam czytac potege podswiadomosci, mam mape marzen, a zycie mi sie wali. Moze patrzac na to z boku bedziecie potrafily mnie jakos nastawic. Ostatnio przydarzaja mi sie same zle rzeczy. Na poczatku grudnia stracilam ciaze w 8TC. W styczniu zostalam zwolniona z pracy. Potem udalo mi sie zajsc w kolejna ciaze, jestem obecnie w 4 miesiacu. Ciaza planowana i wyczekiwana. I juz, juz mialam sie otrzasnac z tego co bylo i juz mialo zaczac sie wszystki ukladac. A tu.... 3 tygodnie temu zostawil mnie facet.... Facet, 15 lat starszy, ma dwojke dzieci. Ze mna w zwiazku jest od dwoch lat. W piatek dwa tygodnie temu po prostu nie wrocil. W niedziele napisal mi smsa, ze nie moze wrocic i za pare dni mi wszystko wyjasni. Spotkalismy sie raz we wtorek. Ja plakalam (a wlasciwie wylam na podlodze), za wiele to on mi nie wyjasnil i dowiedzialam sie, ze musi uporzadkowac swoje sprawy. I tyle. Poszedl. Teraz przestal odbierac ode mnie telefony.... Ja zaczelam juz chodzic do psychologa (we wtorek bylam pierwszy raz, dzisiaj ide znowu). Nie radze sobie. Nie spie, nie jem, mam bole brzucha ze stresu. Boje sie o ciaze (bardzo szybko zaszlam w druga po poprzednim poronieniu, wiec ciaza podwyzszonego ryzyka). I stad moj post tutaj. Staram sie afirmowac, ze wraca. Probuje myslec pozytywnie, ale jakos bez skutku.... Obsesyjne mysli o Nim i calej sytuacji tez nie pomagaja. Moze moglybyscie mi cos podsunac. W jaki sposob myslec. Co teraz przyciagac... Moze z boku bedzie Wam latwiej ocenic. Z gory przepraszam za brak polskich znakow. |
2016-06-09, 08:52 | #3341 | |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2016-06-09, 10:45 | #3342 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Skupiłabym się na zdrowiu - ciąża i dziecko są w tym momenciue najważniejsze. Natomiast, co do faceta - zdystansuj się, wypłacz się, ale nie rób sobie zbytniej nadziei na powrót - jego powrót nie jest zależny od Ciebie (to jego decyzja), a niespełnione nadzieje, bolą bardzo mocno. Na Twoim miejscu, zainteresowałabym się bardziej stroną prawną - Pan powinien płacić alimenty po narodzinach dziecka.
Może moje porady są za pragmatyczne, ale serio, nie ma co budować sobie życia na "A może facet wróci". |
2016-06-09, 11:10 | #3343 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
hej Natka- jest ruina, rozsypka, koniec
-chyba będzie chłopczyk, ale musisz uważać na siebie, nieprzespane noce i nerwy niekorzystnie oddziałują na ciążę -nie licz na tego faceta, to de.bil, skoro Cię zostawił i to w takim momencie, po takich przejściach itp. - będziesz z kimś innym- bardzo ciepłym, szczerym i dobrym, może trochę z rozsądku, ale będzie zupełnie inaczej- poczujesz się pewnie i bezpiecznie może być przeciwieństwem Ciebie, ale to dobry człowiek |
2016-06-09, 11:37 | #3344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 121
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Dziekuje Wam za rady. Wiem, ze powinnam sie skupic przede wszystkim na sobie, ale to wszysto tak strasznie boli... Nie wiem po prostu w jaki sposob ukladac to sobie w glowie... I caly czas jednak mam ta nadzieje i chcialabym go w jakis sposob przyciagnac.. Wiem, ze jest dupkiem, ale tak mi jest zle bez niego, jeszcze teraz...
Iwona 25 a skad taka przepowiednia? |
2016-06-22, 13:04 | #3345 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 895
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Witajcie! Dziwię się, że nie wykopałam tego wątku wcześniej. Będę sie tu kręciła
Moje szczególne zainteresowania: joga, medytacja, praca z energią, psychologia pozytywna, Buddyzm Buziaki!
__________________
Moje Ilustracje - Zapraszam serdecznie <3 Kobiece Zen - Strefa dla Ciała i Duszy (grupa FB) |
2016-06-22, 15:45 | #3346 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej! Jakimi technikami pracujesz z energią?
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
2016-06-22, 16:35 | #3347 | |
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
jeszcze kilka dni i weekend
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
|
2016-06-22, 17:57 | #3348 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Witajcie, bardzo mi się podoba ten wątek. Będę zaglądać
Mndfulness wydaje mi się nieosiągalne, jestem nerwicowcem, nie skupię się na medytacji, ale umiem już odpoczywać leżąc z zamkniętymi oczami i ograniczając myśli do minimum. Na mojej ulicy jest centrum uważności, myślałam, żeby do nich zajrzeć. Co do psychologii pozytywnej - polecacie jakieś konkretne tytuły? |
2016-06-22, 22:08 | #3349 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
http://www.taketenteam.co.uk pierwsze 10 sesji jest darmowe, bardzo fajne wprowadzenie |
|
2016-06-26, 22:07 | #3350 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cześć, dziewczyny!
Długo mnie tu nie było. Mam spore zaległości, może uda się nadrobić Będę czytać co u Was |
2016-06-27, 09:07 | #3351 | |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Trochę przymiera nam ten wątek, bo nawet sama nie wiem co mam w nim pisać. U mnie bez zmian, pozytywne myślenie mnie nie opuszcza. Nawet gdy przychodzą niepowodzenia to się nie załamuję i brnę do przodu. Korzystam z każdej z chwil i cieszę się nimi. I jest dobrze
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
2016-06-27, 09:49 | #3352 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Tam Gdzie Jest Mi Najlepiej;)
Wiadomości: 18 150
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Heyy
Dawno mnie nie było, ale podczytuje, chociaż ostatnio troszkę cicho tutaj Pozytywnie myślenie u mnie działa, PP tez jest dobrze
__________________
M |
2016-06-28, 08:36 | #3353 |
Dolce vita
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja bywam, ale czytam. Nie mam co napisać, bo dopadł mnie kryzys. Kiedyś było inaczej, z upływem czasu stałam się przewrażliwiona.Nie wiem jak siebie uszczęśliwić.
|
2016-06-28, 21:22 | #3354 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 176
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Witjaice ja zaczynam czytać książkę chce wypożczyć która może troszkę mnie podniesie ... upadłam w sumie zawsze byłam pesymistką całe życie! ... chce to zmienić sama sie meczę ze sobą ciągle chodze przygnębiona .
__________________
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy. „Jeśli próbujesz być kimś innym, poniesiesz porażkę. Świat już ma taką osobę. Teraz potrzebuje ciebie. Ścieżka, którą wytyczasz, może nie mieć sensu dla nikogo na świecie oprócz ciebie. I nie musi. Jest wyłącznie twoja. |
2016-06-29, 03:57 | #3355 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja czytam, ale mam chroniczny brak czasu, plus jeszcze trudną sytuację TŻa i właściwie cały czas komuś pomagam. Teraz mam trudniej, bo jestem introwertykiem i do wyciszenia potrzebuję izolacji, ale mimo to jakoś się kręci.
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
2016-06-29, 06:03 | #3356 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja bardzo polecam "SlowLife" Gonzagi
|
2016-07-07, 10:40 | #3357 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 895
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Po pierwsze, medytacja to czysta energia Nasze ciało to jedna wielka wibracja. Pielęgnuję poztywne wibracje przez codzienne praktykowanie wdzięczności. Niedawno spróbowałam dwupunktu, mega. Kusi mnie, aby iść na Reiki... Cytat:
- zrób sobie kawcię, herbatkę, wodę z cytryną, co lubisz, usiądź w jakimś przytulnym miejscu i skup się tylko na napoju, przez minimum 5 minut - codziennie przez 5 minut, najlepiej rano, ćwicz skupienie na jednym przedmiocie, ja robię to na świeczce, ale jak nie mam niczego pod ręką to po prostu wybieram punkt, zawsze się coś znajdzie tylko 5 minut, ale codziennie - spróbuj spacerów, medytacja chodzona, skup się na jednej rzeczy, np jednego dnia na swoich stopach, innego na tym jak czujesz, że ciało się przemieszcza itd itd Jak robisz rzeczy uważnie i bez multitasking, to już praktykujesz mindfuness Buziaki!
__________________
Moje Ilustracje - Zapraszam serdecznie <3 Kobiece Zen - Strefa dla Ciała i Duszy (grupa FB) |
||
2016-07-08, 08:43 | #3358 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Witam wszystkich podczytuję wątek postanowiłam się odezwać
nimrodel, możesz napisać coś więcej na temat dwupunktu?
__________________
''Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę!'' SZCZĘŚLIWA |
2016-07-08, 10:54 | #3359 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
U mnie sporo zmian.
2 tygodnie temu mój były chłopak wyprowadził się z mieszkania, które wspólnie wynajmowaliśmy przeszło dwa lata. Trzymałam mieszkanie (dwa pokoje) dla kumpeli, która przeprowadza się na magisterkę, a tydzień temu dowiedziałam się, że właścicielka wraca z zagranicy i pilnie potrzebuje mieszkania od 1 sierpnia. Zatem teraz i ja szukam nowego lokum Marzę o wakacjach. Ps. Czy ktoś może postawić mi tarota? |
2016-07-08, 12:06 | #3360 | |
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:07.