Co sądzicie o .... ? - ZBIORCZY II

[sylwiapoznan1234]

prosze o pomoc

[pani_smith]

kupowanie markowej bluzy nie jest głupotą.

każdy kupuje to co mu się podoba i na co go stać, i nawet jeśli jedynym motywem zakupów jest rozpoznawalna metka - jego święte prawo.

a co do dawania prezentów - dać komuś coś brzydkiego i kiepskiej jakości tylko po to, żeby poczuł się pogilany prezentem!? serio?

[kariera85]

Poza tym, co napisano powyżej (jakkolwiek z tych fotek rzeczy typu super-miniówy i dekolty odpadają), w każdej firmie przyjęte są inne nieco zasady.

Na pierwsze dni ubierz się w stonowane kolory, niekoniecznie szpile jeśli pomykanie w nich nie jest Twoim hobby i wygodnie przede wszystkim- będziesz miała sporo na głowie i ubrania/ tłukące o blat bransolety etc nie powinny zaprzątać Ci uwagi. W kolejnych dniach, kiedy opatrzysz się ze standardami, będziesz wiedziała na jakie odzieżowe decyzje możesz sobie pozwolić

BTW w kwestii spodni w kant ALE jeszcze nie garniturowych istnieje nieograniczony chyba wybór kolorów i materiałów, zatem spokojnie można przemycić do takiej pracy coś co sprawi, że poranne ubieranie nie będzie przypominało otwierania kufra w Hogwarcie

[kariera85]

hm, wygląda to na pikowany płaszcz.. może noś jako pikowany płaszcz

[martaakow]

No spodni ani kapelusza z tego nie zrobisz.
Też obstaję przy noszeniu jako płaszcz.

[sylwiapoznan1234]

myslalam o przerobieniu go

[k9871]

Napisane przez anulka1234567

Po pierwsze- przesyłka jest darmowa. Po drugie- wydaje mi się, że w dawaniu prezentów nie chodzi o ich cenę, ale o gest, ale to już jak kto woli Po trzecie- jakość tych rzeczy jest na poziomie wszystkich sieciówek, w których przepłacacie o jakieś 300% na każdym produkcie, także może warto się zastanowić czy zakupy w h&m czy innym tego typu sklepie nie są większą głupotą niż kupienie tego samego produktu bez "firmowej" metki za połowę ceny.

Kiepska reklama sklepu. Ale w jakiś sposób skuteczna - obejrzałam parę pierwszych produktów w kategorii "bluzy męskie". Moim zdaniem są po prostu brzydkie, w stylu "ciuchy dwunastolatka, którego zaopatruje w odzież ciocia i babcia", tudzież "Seba idzie do klubu".

Bluzy z mieszanki poliestru i bawełny kupisz w H&M za 40 zł - taki sam skład jak w tym sklepie, cena również. Promocje są często, można kupić nawet za 30. Gdzie tu przepłacanie???

[Wieszczka]

Co sądzicie o spódnicach typu tutu (podobne do tych, które noszą baletnice)?

Zamówiłam niedawno tę przez internet i zastanawiam się czy nosić, czy nie będę wyglądała głupio (jestem szczupła i wysoka).

[sylwiapoznan1234]

Mysle ze jeCzcze ktos cos pod powie

[moniczka1302]

Napisane przez Wieszczka

Co sądzicie o spódnicach typu tutu (podobne do tych, które noszą baletnice)?

Zamówiłam niedawno tę przez internet i zastanawiam się czy nosić, czy nie będę wyglądała głupio (jestem szczupła i wysoka).

to jest hit tego sezonu, podobnie jak plisowane i metaliczne spodnice

[Wieszczka]

Nawet nie wiedziałam, bo nie jestem w Polsce. Przylecę dopiero za miesiąc

[eyo]

o ile masz na nią jakiś ciekawy pomysł to tak ale jak ma być ot tak do zarzucenia i wyjścia z czymkolwiek to niespecjalnie, dla mnie to taki typ ubrania, że potrzebuje porządnego wkomponowania w stylizacje (i wtedy jest pięknie)

[eyo]

no przerobić to go możesz na:
- kurtkę (krótką, do bioder - na pewno wyjdzie ładniej niż teraz)
- kamizelkę (ale mi się takie rzeczy nie podobają)
- oddać do schroniska dla psiaków

[sylwiapoznan1234]

moze ktoras z was ma pomysl

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Legowisko dla psa.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Podoba mi się i nawet chciałam kupić, ale nie mam pomysłu, gdzie w tym chodzić.

[martaakow]

A może powiedz, czego oczekujesz od tego płaszcza? Bo naprawdę niewiele da się z nim zrobić. Już chyba wszystkie propozycje padły i nie wiadomo, czego tak naprawdę chcesz.

[pani_smith]

Tak!

Latem do sandałków na szpilce, jesienią z botkami-sandałkami lub klasyczna cielista szpilka. Na gore - ramoneska.
Lub conversy i katanka w wydaniu bardziej casualowyn.

[Wieszczka]

Napisane przez eyo

o ile masz na nią jakiś ciekawy pomysł to tak ale jak ma być ot tak do zarzucenia i wyjścia z czymkolwiek to niespecjalnie, dla mnie to taki typ ubrania, że potrzebuje porządnego wkomponowania w stylizacje (i wtedy jest pięknie)

Jeśli chodzi o buty to chciałam łączyć ją z czarnymi skórzanymi botkami na obcasiea na górę ramoneska jak wspomniała pani_smith, problem tylko, że niedługo na ramoneskę będzie za zimno i może będę łączyć ją z czarnym płaszczem.

[Sybil_]

fajne

[sylwiapoznan1234]

Moze co jeszcze napisze sama niewiem jako go przerobic

[AnaW77]

Markowe metki, no cóż nawet w podrzędnym sklepie można kupić coś tańszego a czasami jest lepszej jakości niż te "markowe", oczywiście rzecz gustu i zasobności portfela ale lepiej mieć coś lepszej jakości czy szmatę z markową metką?

[haru_haru]

Moim zdaniem to zależy od miejsca pracy, bo spotkałam się i ze skromnymi sekretarkami (spódnica do kolan, koszula, buty na małym obcasie, makijaż neutralny) jak i sekretarkami-choinkami (złota biżuteria, koszula z dużym dekoltem, obcisłe spodnie, szpilki na wysokim obcasie, mocny makijaż). To zależy od charakteru pracy, o tym, czym firma się zajmuje. Inaczej będzie to wyglądało w kancelarii prawniczej, inaczej w firmie zajmującej się marketingiem. Powyższe przykłady ubioru są jak najbardziej okej, ale to nie znaczy, że wszędzie będą jednakowo respektowane. Np. w mojej pracy sekretarka nie może wyglądać ładniej i bardziej elegancko od dyrektorki.

[sylwiapoznan1234]

na kamizelke

[Weeeraa24]

A skąd wiadomo w czym przyjdzie dyrektorka do pracy?;p

Nawet jeśli nie lubisz sukienek/spódnic (sukienki wygodniejsze) to zaopatrz się w 2-3 sukienki + żakiety do nich. Klasyczna czarna do kolan (nigdy za kolana - moda pań 60+) + żakiet w ulubionym kolorze, najlepiej przyćmionym pantone. Dwie sukienki w kolorze, do tego czarny i np szary żakiet. Te kolory będą pasowały do każdej sukienki i tonowały każdy, nawet mocniejszy kolor jeśli się na taki zdecydujesz.

Takie komplety przydadzą się w sytuacjach kryzysowych - np zaśpisz, będziesz miała ważne spotkanie.

Sukienka/spódnica to synonim kobiecości, czasem spodni zakładać po prostu nie wypada. Sukienka jest łatwiejsza do stylizacji - do spódnicy zawsze trzeba dobrać bluzkę i ew. żakiet.

Tak jak pisały poprzedniczki - dużo zależy od Twojego miejsca pracy. Co do makijażu - rozwiązanie "im mniej tym lepiej" zawsze jest dobre i korzystniejsze. Ja idę w minimalizm, czasami podkreślam mocniej usta, wtedy na oczy tylko tusz do rzęs i ew delikatne cienie na powieki. Jak mam mocniej zrobione oko to na usta tylko błyszczyk.

Najważniejsze, żeby wyglądać schludnie i żeby było wygodnie.

[Sybil_]

Wydaje mi się, żę dobrym rozwiązaniem są klasyczne sukienki w s
stonowanych barwach.
http://portakal.pl/blog/wp-content/u...sukienki_1.jpg
Styl marynarski wydaje mi się też super pomysłem, elegancko a nie nudno
http://minimalissmo.blogspot.com/201...lor-style.html
makijaż wiadomo, im mniej typ lepiej, podkład, korektor, tusz do rzęs i delikatna szminka będzie ok.
Dopełnieniem stroju powinny być perfumy, eleganckie ale nie przyprawiające o ból głowy reszty otoczenia

[anulka1234567]

Napisane przez AnaW77

Markowe metki, no cóż nawet w podrzędnym sklepie można kupić coś tańszego a czasami jest lepszej jakości niż te "markowe", oczywiście rzecz gustu i zasobności portfela ale lepiej mieć coś lepszej jakości czy szmatę z markową metką?

Akurat tutaj muszę się zgodzić. Co do poprzednich komentarzy- piszę w wątku, którego ideą jest doradzenie innym, także jeśli zapytam czy dana bluza jest spoko (i moim zdaniem jest) to nie oznacza to, że robię reklamę całego sklepu. Skoro jeszcze nie zdążyłam jej kupić, link był jedyną opcją do zaprezentowania.
Nie będę się spierać w kwestii gustu, natomiast irytuje mnie płytkie podejście odnośnie obdarowywania kogoś danymi rzeczami. Jeśli znam gust bliskich mi osób, a mój portfel nie pozwala mi przekroczyć pewnej granicy cenowej, to nie będę na siłę wykorzystywać ostatnich groszy tylko po to, żeby dać coś, co będzie miało drogą metkę.
Ubieram się w sieciówkach, ale nie ograniczam się tylko do nich. Znajdując dobrą ofertę mniej znanego sklepu korzystam, jeśli mam ochotę. Co do tego jakie ubrania są tam prezentowane- oczywiście nie wszystkie pasują również do mojego gustu, ale uważam, że jest szansa na znalezienie tam zacnych perełek za małe pieniądze. Znajomi polecali mi tą stronę i nie mieli większych zastrzeżeń, więc negatywne komentarze bez znajomości tego sklepu i ich asortymentu w praktyce są nie na miejscu, tak sądzę. Udało mi się wybrać jedną z bluz, spróbuję obiektywnie ocenić jej jakość i wykonanie i wtedy potwierdzę bądź zaprzeczę waszej opinii.

[martaakow]

Napisane przez anulka1234567

Akurat tutaj muszę się zgodzić. Co do poprzednich komentarzy- piszę w wątku, którego ideą jest doradzenie innym, także jeśli zapytam czy dana bluza jest spoko (i moim zdaniem jest) to nie oznacza to, że robię reklamę całego sklepu. Skoro jeszcze nie zdążyłam jej kupić, link był jedyną opcją do zaprezentowania.
Nie będę się spierać w kwestii gustu, natomiast irytuje mnie płytkie podejście odnośnie obdarowywania kogoś danymi rzeczami. Jeśli znam gust bliskich mi osób, a mój portfel nie pozwala mi przekroczyć pewnej granicy cenowej, to nie będę na siłę wykorzystywać ostatnich groszy tylko po to, żeby dać coś, co będzie miało drogą metkę.
Ubieram się w sieciówkach, ale nie ograniczam się tylko do nich. Znajdując dobrą ofertę mniej znanego sklepu korzystam, jeśli mam ochotę. Co do tego jakie ubrania są tam prezentowane- oczywiście nie wszystkie pasują również do mojego gustu, ale uważam, że jest szansa na znalezienie tam zacnych perełek za małe pieniądze. Znajomi polecali mi tą stronę i nie mieli większych zastrzeżeń, więc negatywne komentarze bez znajomości tego sklepu i ich asortymentu w praktyce są nie na miejscu, tak sądzę. Udało mi się wybrać jedną z bluz, spróbuję obiektywnie ocenić jej jakość i wykonanie i wtedy potwierdzę bądź zaprzeczę waszej opinii.

Ale to zupełnie nie o to chodziło, a o to, że czasem wystarczy drobiazg, ale porządny, zamiast kupowania wątpliwej jakości rzeczy, która w jakości dobrej byłaby nie na naszą kieszeń. Jak nie mam pieniędzy na prezent, to nie przekopuję internetu, żeby znaleźć coś konkretnego za 1/3 normalnej ceny, nie licząc się z jakością. Wolę wtedy zrobić chłopakowi dobre ciasto czy obiad, który wiem, że mu bardzo posmakuje. Ewentualnie kupić drobiazg. Absolutnie nie jest za wydawaniem ostatniego grosza i biedowaniem przez kolejne 2 tygodnie czy wręcz zapożyczania się na prezent
Jeśli jesteś pewna, że chłopakowi się spodoba, to w porządku. Ale zapytałaś nas, jak oceniamy wygląd tej bluzy i nam się nie podobała, co Cię oburzyło.

[pani_smith]

gdzieś zapytałam czy oczekujesz przytaknięcia i pozwolenia na zakup, i odnoszę wrażenie, że jednak dokładnie o to ci chodziło.

nikt ci nie każde spinać tyłka, głodować przez miesiąc i kupować prezentu markowego byle tylko był markowy. zupełnie nie o tym była mowa

za bezsensowne uznałyśmy natomiast wydawanie kasy na coś, co obiecuje jakość porównywalną ze szmatką. i ciśnienie na zrobienie takiego prezentu, byle tylko zrobić prezent (a że jakość będzie lipna, no trudno, przecież facet ma docenić gest, a nie cieszyć się prezentem przez długi czas czy go używać. ot ciuch do cieszenia, a nie do noszenia...). to zaś uważam za głupie.

podoba ci się ona - świetnie. odpowiada ci jakość - jeszcze lepuej. nam w dalszym ciągu nie, skład bluzy nie odpowiada moim oczekiwaniom co do jakośći i musisz z tym żyć.
a jak nie chciałaś usłyszeć negatywnej opinii - było nie pytać.
więc by zaspokoić twoją potrzebę - TAK, MOŻESZ KUPIĆ FACETOWI BLUZĘ, która się nam nie podoba. choćbyśmy chciały i próbowały, nie jesteśmy ci tego w stanie zabronić.

(natomiast w tej samej cenie kupisz chłopakowi fajną płytę...)

[milkandsugar]

Krótka kurtka.