2024-02-02, 11:53 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2024-02-02, 14:52 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 286
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
..., smutnie się to czyta
Tak czy inaczej - idź do prawnika i to sprawdzonego. Niech podpowie co dalej z tym itp. Inna sprawa, że (może mnie ominęło to) nie masz twardych dowodów na zdradę cielesną. Emocjonalna? Nie wiem czy to wchodzi w grę czy zwyczajnie jakieś fantazje... Imo, warto też iść na terapię małżeńską. |
2024-02-03, 08:11 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Witam ponownie. Cała prawda jest w jej telefonie do którego nie chce mi podać hasła twierdząc że to naruszy jej prywatność. Wczoraj znowu ciężka rozmowa, mówiła że chce być ze mną, nikogo nie ma na boku, nie zdradza mnie itd. Jak zacytowałem jej jedną z waszych odpowiedzi że chce mieć ciastko i zjeść ciastko to ją zamurowało, cisza , nie wiedziala co odpowiedzieć. Po chwili namysłu był atak że ja mam gole baby z internetu w telefonie, z jakiejś grupy na watsappie ktoś tam udostępnił. Ja na to że ja do tych bab nie piszę, nie dzwonię, nie rozbieram się jak ona przez obcym facetem . A ona na to że to jest to samo. Powiedziałem jej ostro albo hasło do telefonu albo nie mamy o czym rozmawiać. Do mojego telefonu hasło zna, nie mam nic do ukrycia.Jak jej zadam z zaskoczenia jakieś niewygodne pytanie to odpowiada inaczej niż wcześniej, myli się, plącze w zeznaniach. Ja już nie wiem co jest prawdą a co kłamstwem. Nic z tego dobrego nie będzie. I tak jak ktoś wyżej napisał, teraz będzie ostrożna, czujna ale do czasu. Czekam na jej błąd. 6 lat wstecz też ją zdradził telefon jak wróciła z wyjazdu służbowego i pisała później namiętnie ze starszym od siebie o 9 lat. Nie trwało do długo, bo zrobiłem kosmiczną awanturę, nawet dzwoniąc do niego że porozmawiam z jego żoną. Tlumaczyła ze to bylo takie niewinne zauroczenie. Wtedy szybciutko się wszystko skończyło. Po latach przyznala że do niczego tam nie doszło na tym wyjeździe, tylko się całowali przelotnie jak to określiła w czasie tańców. Prawdopodobnie tak było bo zrobilem wnikliwe śledztwo żeby dociec prawdy, ale na 100% pewnosci nie mam. Późnij było kilka lat spokoju aż do ubieglego roku. Tutaj jest o wiele bardziej skomplikowany problem bo z nim pracuje, widzą się codziennie. Nic z tego dobrego nie będzie. Dla mnie na pewno. Zadałem jej wczoraj kilka pytań: czy chce być ze mną? TAK. Czy jest w kimś zakochana/zauroczona? NIE. Czy mnie zdradza/zdradziła? NIE. Wtedy zapytałem dlaczego mi robi takie "jazdy"??? Cisza.....
|
2024-02-03, 12:17 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Jesli sie nie mozecie dogadac, to moze zaproponuj jej terapie malzenska? Tylko niestety terapia bedzie dzialac jedynie jesli obie strony sa szczere na tej terapii i takze jesli jest wola naprawienia zwiazku. Jesli zona nie widzi problemu no to co tu naprawiac, przeciez 'nic zlego nie zrobila'.Tu na forum mowia Ci, ze to, co robi Twoja zona to jest zdrada (emocjonalna). Z punktu widzenia kobiety zwykle zdrada emocjonalna jest gorsza niz fizyczna, bo budujesz intymnosc z kims spoza zwiazku. Zona sie upiera, ze fizycznie do niczego nie doszlo, ale piszesz, ze to nie pierwszy taki raz, dodatkowo z tamtym poprzednim kolesiem sprzed 9 lat sie calowala, no to wyglada jak recydywa. Tamtym razem nie bylo jakichs wiekszych konsekwencji no to teraz znowu zdradza emocjonalnie, mowi ze seksu nie bylo to jest OK. To jest niezly balagan juz w tym momencie. A Ty jak to widzisz? Co musi nastapic, zebys wreszcie mial dosc-musi sie przespac z jakims gosciem? Czy ona dalej z nim/nimi pisze? Moze do niego dzwoni? Skad wiesz ze z nim nie sypia, bo Ci powiedziala? Wierzysz jej na slowo?Telefon-chyba moze zrezygnowac z odrobiny prywatnosci, zeby uspokoic obawy meza, ktorego kocha, zwlaszcza, ze po tej akcji sprzed 9 lat maz moze miec uzasadnione obawy co do jej szczerosci? Jesli nie ma tam nic zlego to po co ten cyrk?
|
2024-02-03, 18:18 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Witam, dzisiaj poszedłem na całość. Przyparlem ją do muru, blefowałem ze wyciagnąłem logi od operatora (jej telefon jest na mnie) i na 100% jak rozbierała się na czacie to pisała z tym młodym kolegą z pracy. Nie zaprzeczyła, nie miała już siły, wpadła w szał. Rozbijała kubki i rzuciła krzesłem o ścianę. Wściekła nie na to co zrobiła ale ze się to wydało. Po kilku minutach ochłonęła i zaczęła szybko sprzątać bałagan który zrobiła. Później siedziała i płakała, bez słów. Jak złapałem walizkę i zacząłem się pakować ze niby odchodzę to na kolanach mnie obejmowała prosząc żebym został. Po powrocie z pracy znowu płacz, cała się trzęsła . Mówiła ile ta jej praca dla niej znaczy, dala mi do zrozumienia ze jak wpadnę tam z jej spakowanymi walizkami i zrobię oborę to sobie coś zrobi, powiesi się albo połknie opakowanie tabletek, że nie zniesie takiego upokorzenia, tego wstydu. Przyznam że szczerze to zabrzmiało, odpuściłem dalszy atak. Widać że bardzo jej zależy na tej pracy, długo musiała pracować żeby dojść tak wysoko, ma opinie idealnej matki i żony a tu by wyszło że ma romans z podwładnym mlokosem. Teraz zastanawiam się jakie ona może mieć z nim relacje w pracy skoro wysyła mu półnagie zdjęcia (majtek nie ściągała). Zapiera się że mnie nie zdradziła fizycznie, może mówi prawdę. Tak myślę wierząc w jej ostatki przyzwoitości. Ale nie jestem tego taki pewny, ta niepewność mnie zjada od środka. Straszy mnie ze jak będę dalej drążył temat to sobie coś zrobi i dzieci zostaną bez matki. Daje mi do zrozumienia ze mam o tym jej jednorazowym wygłupie, jak to nazywa, jak najszybciej zapomnieć. Żeby zająć się dziećmi, praca,domem , być razem i się wspierać we wszystkim, dokładnie to jej słowa.
|
2024-02-03, 18:25 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Ładnie Tobą manipuluje. Teraz to już Twoja decyzja. Jeśli rzeczywiście się o nią boisz to zapisz ją do psychiatry, sam idź skonsultować z prawnikiem i zacznijcie rozmawiać jak ma wyglądać rozstanie - komu dom, czy może sprzedać itd. Jeśli faktycznie będzie skrucha, pójdzie na terapię małżeńską to może i można pomyśleć o dawaniu szans, ale moim zdaniem przyschnie to na chwilę i wróci do starych nawyków, przecież to nie pierwszy raz i za każdym razem jej się udaje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2024-02-03, 18:30 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 433
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Cytat:
przeciez to nie jest w tym wszystkim najwazniejsze twoja zona cie zdradzala urzadzajac sobie seks czaty z roznymi facetami,wysylala im nagie fotki ,przylapales ja juz podobno wczesniej na braku lojalnosci wedlug mnie przekroczyla granice jakie ja bym byla w stanie zniesc pytanie jest czy TY jestes w stanie jej to wybaczyc i z tym zyc ?czy TY czujesz sie zdradzony wiedzac co zrobila?czy jestes w stanie zyc ze swiadomoscia ze twoja zona chce z toba zostac glownie dlatego ze boi sie skandalu,boi sie utraty komfortu jaki jej daje zycie z toba,ona sie nie zmieni bo cie nie kocha i jej nie krecisz to nie jest glupi wybryk to sie ciagnie od dluzszego czasu,glupim wybrykiem moznaby nazwac pocalunek po pijaku na imprezie integracyjnej to co ona zrobila to regularna zdrada jesli ty myslisz ze mozesz o tym zapomniec i zyc jak nigdy nic sie nie stalo to zaknij ten rozdzial ,wybacz i zyj ale nie probuj nas przekonywac ze jej tarzanie sie po ziemi,lzy i sznataze ze cos sobie zrobi to przejaw milosci i zalu za to co nawywijala bo nikt z boku patrzacy tego nie kupi przestan ja straszyc skandalem w pracy bo to naprawde nie ma sensu, zastanow sie czego chcesz bo mam wrazenie ze dzialasz bez jakiegos skladu i ladu,czy te jej jeki lzy i czepianie sie nog ma cie uspokoic i zapewnic ze wszystko bedzie ok?bo odnosze wrazenie ze po to te cyrki urzadzasz a nie po to zeby dowiedziec sie prawdy i podjac kroki w celu rozstania jeszcze pare takich scen i ona sie juz upewni ze nic nie zrobisz,widzi juz jak z toba pogrywac i ze jestes losiem ktory wszytsko lyknie,twoje grozby z kazdym razem kiedy lapiesz walizke,gadasz o wstydzie w pracy,straszysz ze powiesz jej rodzicom i nic z tym nie robisz za kazdym razem staja sie coraz mniej wiarygodne i ona odkryje wkrotce ze sa to tylko puste slowa ze wystarczy ze poczepia sie twoich nog,poplacze i na jakis czas ustapisz,pozniej przerwy beda coraz dluzsze i tak sie wsztsko rozejdzie po kosciach a za jakis czas ona wroci do starych nawykow,bo milosci w taki sposob z niej nie wykrzesasz niestety ,ta juz dawno sie ulotnila dajesz jej tylko czas na przygotowanie lini obrony ,nie zdziwiloby mnie jak cie sama porzuci kiedy jej bedzie to pasowac i pusci w skarpetkach, wspomnisz moje slowa
__________________
z wizazem od 12.2004 Edytowane przez xfrida Czas edycji: 2024-02-03 o 19:23 |
|
2024-02-03, 19:04 | #38 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Cytat:
|
|
2024-02-03, 19:54 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Dziękuję za wszystkie rady, krytykę też biorę na klatę. Co ma być to będzie, czas pokaże. Temat do zamknięcia, nie mam co juz pisać, trzeba jakos to ogarnąć. Pozdrawiam serdecznie
|
2024-02-03, 20:27 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 433
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Cytat:
napisz za jakis czas jak sie to skonczylo
__________________
z wizazem od 12.2004 |
|
2024-02-03, 20:45 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Wlasnie Autorze to jest dopiero poczatek tej Twojej drogi. Jesli chcesz, zeby cos sie zmienilo, musisz dzialac i to inaczej niz to zrobiles 9lat temu. Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz co Ci tu ludzie radza i przemysl to sobie. Rozumiem, ze nie chcesz juz pisac, zycze Ci zebys znalazl w sobie sile, zeby cos zmienic i po prostu byc zadowolonym i szczesliwym w swoim zyciu. Powodzenia.
|
2024-02-03, 20:55 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Dam znać jak się sprawy potoczą. To nie tak że nie chcę już pisac, po prostu przytłoczyło mnie to wszystko. Pozdrawiam serdecznie
|
2024-02-03, 22:55 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 433
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Cytat:
Najważniejsze ze juz wiesz i nikt nie bedzie z ciebie dluzej robił idioty
__________________
z wizazem od 12.2004 |
|
2024-02-26, 21:16 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Witam ponownie po kilku tygodniach. Sprawa ma się tak: miałem podejrzenia, poszlaki itd. Naiwny łudziłem się ze jestem w błędzie, że to jakaś paranoja te moje podejrzenia. Niestety dzisiaj zamontowałem jej mikrofon do torebki, wyszła wcześniej z pracy I gdzieś pojechała. Później wsiadła do jego samochodu i uprawiali sex. Widać było, tzn słychać po rozmowie że to nie pierwszy raz, robili to na spokojnie bez pośpiechu. Później jak gdyby nic się nie stało wróciła do domu a ja musiałem z najwyższym trudem udawać że wszystko jest ok. Ona pisze do niego non stop, że kocha itd, on pisze ze kocha. Mieliście rację. Ten romans pewnie trwa od wielu miesięcy albo dłużej, może nawet i rok. Ona jak zwykle podczas naszych kłótni zapewnia mnie od ponad miesiąca że tylko mnie kocha i nigdy mnie nie zdradziła. Jak te oczy mogą kłamać. A ja jak ostatni frajer łudziłem się ze to tylko podejrzenia. Co teraz? Do adwokata iść? Czy jeszcze zbierać dowody bo mam teraz dostęp do jej telefonu, odkryłem hasło. Na pewno nie będę robić już żadnych awantur w domu bo to juz nie ma sensu. Ciężko na sercu jest jak już się poznało prawdę. To faktycznie boli.
|
2024-02-27, 12:16 | #45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 94
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Cytat:
|
|
2024-02-27, 17:24 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Idź do adwokata, zapytaj co potrzeba do rozwodu jeżeli o nim myślisz. Decyzję już znasz gdzieś podświadomie tylko starasz się nie dopuszczać potencjalnych konsekwencji co wpływa na Twoje wątpliwości.
U mnie jakakolwiek zdrada jest nie do wybaczenia, tak samo uważa moja żona więc sprawa jest jasna. Miej świadomość że żona okłamuje Cie perfidnie i z premedytacją. Daj jej wolność. Kochanek szybko straci zainteresowanie. Zacznij żyć z myślą o sobie i swoich córkach. Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
kiedyś byłem piękny i młody a teraz, no cóż... |
2024-03-03, 01:38 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2023-11
Wiadomości: 21
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Bardzo mi przykro Jacek, ale przynajmniej juz masz pewnosc co do tego co sie dzieje. Przeczytaj sobie jeszcze raz ten watek, bo Ci tu ludzie od poczatku dobrze radzili. Dowody zbieraj, zgraj wiadomosci z telefonu. Zabezpiecz je, nie trzymaj w domu tylko w bezpiecznym miejscu gdzie ona nie ma dostepu. Do prawnika idz, ale przede wszystkim zajmij sie soba. Silownia, plywanie, rower cokolwiek, zeby cisnienie zeszlo troche. Wiem, ze mezczyzni czasami maja z tym problem, ale poszukaj jakiegos terapeuty, nawet tylko po to, zeby sie wygadac. Taki terapeuta ma Cie wysluchac i nie oceniac. Jesli nie chcesz rozmawiac z rodzina to najlepsze rozwiazanie. Poradz sie prawnika co do opieki, o ile dobrze pamietam masz corke. Dzialaj teraz. Ty i Twoja corka jestescie teraz najwazniejsi. Trzymaj sie. Moze to tak teraz nie wyglada, ale wygrales zycie. Pozbedziesz sie kogos, kto nie jest Ciebie wart i zaczniesz zyc od nowa. Trudny czas przed Toba, ale pilka jest po Twojej stronie. Rozegraj to dobrze. Dasz rade.
|
2024-03-04, 01:37 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 286
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Strasznie mi przykro, ale teraz musisz to przeżyć i zbierać dowody. Ludzie dobrze piszą..
|
2024-03-04, 06:32 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-03
Wiadomości: 44
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Zbierz dowody i rozwód. Na przyszłość jest nauczka żeby się z nikim nie wiazC a tym bardziej nie brać ślubu.
|
2024-03-20, 16:23 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Jak tam autorze, zdecydowałeś się co robić?
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
kiedyś byłem piękny i młody a teraz, no cóż... |
2024-03-20, 17:23 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-01
Wiadomości: 286
|
Dot.: Walczyć czy rzucić?
Też się zastanawiam jak się dalej potoczyła historia...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.