Jestem mamą i czuję się samotna..

[MKac30]

Kochane kobiety..
Postanowiłam się wygadać właśnie tu, bo może właśnie w tym miejscu znajdę motywacje aby coś zmienić w swoim życiu..
W tym roku zostałam szczęśliwą mamą. Kocham córkę i opiekę nad nią. Ale jakiś czas temu zaczełam czuć się samotna. Mąż w pracy, na spotkaniach..bryluje towarzysko. Codziennie wraca z pracy i opowiada co słychać na mieście. Koleżanki z którymi kiedyś urzędowałam gdzieś znikneły, bo ja ciągle z dzieckiem a po za tym wypadłam z pewnych tematów. Telefon zamilkł i pozostały mi tylko obowiazki domowe. Czuję sie wycofana, samotna. i smutna. Czasami brakuje mi zwykłej rozmowy. Nie koniecznie o pieluchach, ale o zwykłych życiowych sprawach. Brak mi motywacji aby coś zmienić.. Może któraś z was też tak miała i coś lub ktoś to zmienił? Nie wyżalam się ! Tylko pytam o wasze doświadczenia

[novakia]

Witaj
Ja nie czulam sie identycznie jak Ty ale wiem o czym mowisz. Otóż moje male smutki odeszły w niepamięć jak wrocilam do pracy a jak wrocilam to tesknilam do tego "lenistwa"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MKac30]

Może i masz rację.. Z jednej strony przebywanie w domu z córką sprawia mi radość a z drugiej brakuje mi tej motywacji aby się wyszykowac. Tzn. Umalować się, ułożyć włoski i ładnie ubrać. Tak na co dzień nie mam czasu na to. Zakładam coś wygodnego i spinam włosy "jako tako". Dziś przyszedl mi do głowy fitness z dzieckiem. Są takie zajęcia organizowane. Można też zapoznać się z innymi mamami i pogadać. Chcę coś zmienić.. Bo praca w domu już mnie doluje..i ta codzienna rutyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[novakia]

Jasne zawsze mozna poszukac jakis klubikow mam z dziecmi itp. Ja akurat przed ciaza nie prowadzilam wielce wybujalego życia towarzyskiego, stare kolezanki zostaly, od czasu do czasu sie spotykamy. Takze nie mialam poczucia straty czy odrzucenia. No ale rutyna potrafi dobijac.
A zeby nie "zatracic" siebie to ja maluje sie codziennie, ubieram ladniej nawet na wyjście do sklepu, choc jest to ciezsze zima bo gdzie tu lazic
a ile ma coreczka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MKac30]

Napisane przez novakia

Jasne zawsze mozna poszukac jakis klubikow mam z dziecmi itp. Ja akurat przed ciaza nie prowadzilam wielce wybujalego życia towarzyskiego, stare kolezanki zostaly, od czasu do czasu sie spotykamy. Takze nie mialam poczucia straty czy odrzucenia. No ale rutyna potrafi dobijac.
A zeby nie "zatracic" siebie to ja maluje sie codziennie, ubieram ladniej nawet na wyjście do sklepu, choc jest to ciezsze zima bo gdzie tu lazic
a ile ma coreczka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Córka ma 6 miesięcy. To już nie jest taki okruszek. Wymaga zainteresowania, zabawy itp. Bawię się z nią no i oczywiście zajmuje domem. Czasem dam radę się umalować ( wtedy dochodzę do wniosku że nawet ze mnie względna mamuśka ) ale tylko wtedy kiedy córa ma drzemke trochę dłuższą. Bo jeśli nie, to nie mam na to czasu. I tak schodzi mi cały dzień. Od spacerku, zabawy do prania, sprzątania, obiadu..i finalnie na kąpaniu i karmieniu. Te chwile z córa są piękne ale czuję że się cofam Łapie się czasami na tym że zacinam się przy wypowiedzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez MKac30

Córka ma 6 miesięcy. To już nie jest taki okruszek. Wymaga zainteresowania, zabawy itp. Bawię się z nią no i oczywiście zajmuje domem. Czasem dam radę się umalować ( wtedy dochodzę do wniosku że nawet ze mnie względna mamuśka ) ale tylko wtedy kiedy córa ma drzemke trochę dłuższą. Bo jeśli nie, to nie mam na to czasu. I tak schodzi mi cały dzień. Od spacerku, zabawy do prania, sprzątania, obiadu..i finalnie na kąpaniu i karmieniu. Te chwile z córa są piękne ale czuję że się cofam Łapie się czasami na tym że zacinam się przy wypowiedzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to wszystko będzie chwilowe. Dziecko jest takie małe i wymagające twojej stałej opieki przez dosłownie moment. Może w taki sposób popatrz na to wszystko, skoro mówisz że się spełniasz. Niedługo już odzyskasz chociaż część czasu dla siebie.

Poza tym gdzie jest ojciec dziecka? Nie mógłby zająć się nią jak ty byś miała wychodne od czasu do czasu z innymi dziewczynami?

[MKac30]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7570780 1]Ale to wszystko będzie chwilowe. Dziecko jest takie małe i wymagające twojej stałej opieki przez dosłownie moment. Może w taki sposób popatrz na to wszystko, skoro mówisz że się spełniasz. Niedługo już odzyskasz chociaż część czasu dla siebie.

Poza tym gdzie jest ojciec dziecka? Nie mógłby zająć się nią jak ty byś miała wychodne od czasu do czasu z innymi dziewczynami?[/QUOTE]
Masz rację. Czas tak szybko leci. Wiem że takie chwile mijają. Dlatego ja nie narzekam, tylko poszukuję jakieś inspiracji, motywacji aby coś zmienić w tej codzienności np. takie zajęcia fitness. A Koleżanki były i się zmyly.. Bawią się i nie mają zamiaru zakładać rodziny. Dlatego cóż miałyby że mną robić Mąż pracuje od 6 i wraca o 18. Pomaga mi przy kąpieli i przy karmieniu. I cóż tego dnia zostaje? W weekendy staramy się we trójkę spędzić miło czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[golgie]

Napisane przez MKac30

Masz rację. Czas tak szybko leci. Wiem że takie chwile mijają. Dlatego ja nie narzekam, tylko poszukuję jakieś inspiracji, motywacji aby coś zmienić w tej codzienności np. takie zajęcia fitness. A Koleżanki były i się zmyly.. Bawią się i nie mają zamiaru zakładać rodziny. Dlatego cóż miałyby że mną robić Mąż pracuje od 6 i wraca o 18. Pomaga mi przy kąpieli i przy karmieniu. I cóż tego dnia zostaje? W weekendy staramy się we trójkę spędzić miło czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za takie koleżanki to ja dziękuję. Są jeszcze niedojrzałe, mają i zawsze miały Cię gdzieś, lub obie te rzeczy. Zrozumieją jak będą miały swoje rodziny, a Ty już będziesz miała odchowane dzieci
Cóż Ci doradzić? Może znajdź sobie jakieś hobby, sport, np. bieganie z muzyką, fitness, cross fit, kino, książka, może umówcie się z mężem na jakieś wspólne rytuały, np. wieczorem wyłączacie tv, w tle może jakaś fajna muzyczka, a Wy gracie w Gry planszowe, rozmawiacie, czy co tam chcecie. Tak jak zauważyłaś-dziecko na zawsze nie pozostaje małe i z biegiem czas staje się świetnym kompanem, towarzyszem wypraw

[MKac30]

Napisane przez golgie

Za takie koleżanki to ja dziękuję. Są jeszcze niedojrzałe, mają i zawsze miały Cię gdzieś, lub obie te rzeczy. Zrozumieją jak będą miały swoje rodziny, a Ty już będziesz miała odchowane dzieci
Cóż Ci doradzić? Może znajdź sobie jakieś hobby, sport, np. bieganie z muzyką, fitness, cross fit, kino, książka, może umówcie się z mężem na jakieś wspólne rytuały, np. wieczorem wyłączacie tv, w tle może jakaś fajna muzyczka, a Wy gracie w Gry planszowe, rozmawiacie, czy co tam chcecie. Tak jak zauważyłaś-dziecko na zawsze nie pozostaje małe i z biegiem czas staje się świetnym kompanem, towarzyszem wypraw

Święta racja już dawno je olalam. Brakowało mi osoby która czasem będzie dobrym słuchaczem. Bo każda z nas czasem potrzebuje się wygadac. Niestety z biegiem czasu zrozumiałam że mogę tylko liczyć na męża. On że mną pogada ale wiadomo nie od wszystkim O koleżankach zapomnialam. Dziękuję za podpowiedzi. Ten fitness z maluchem wydaje się być fajny. Bo obie będziemy miały radoche..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[novakia]

Poszukaj tu na forum mam z klasą, wątku gdzie mamy maja dzieci w takim wieku jak Ty, mi tez to duzo pomoglo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MKac30]

Napisane przez novakia

Poszukaj tu na forum mam z klasą, wątku gdzie mamy maja dzieci w takim wieku jak Ty, mi tez to duzo pomoglo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poszukam przyda mi się takie wirtualne towarzystwo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnaW77]

Dokładnie dzieciaki szxybko rosną, nawet za szybko. Potem będzie więcej czasu dla siebie na pewno !!! Głowa do góry lepiej się nacieszyć że dzidzia chce naszej uwagi bo potem już staje się bardziej samodzielne

[maggma83]

Napisane przez MKac30

Może i masz rację.. Z jednej strony przebywanie w domu z córką sprawia mi radość a z drugiej brakuje mi tej motywacji aby się wyszykowac. Tzn. Umalować się, ułożyć włoski i ładnie ubrać. Tak na co dzień nie mam czasu na to. Zakładam coś wygodnego i spinam włosy "jako tako". Dziś przyszedl mi do głowy fitness z dzieckiem. Są takie zajęcia organizowane. Można też zapoznać się z innymi mamami i pogadać. Chcę coś zmienić.. Bo praca w domu już mnie doluje..i ta codzienna rutyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj znać jak wygląda sytuacja po kilku miesiącach. Mam nadzieję, że jest lepiej w sensie nastroju i humoru. Przy malutkim dziecku faktycznie można się zatracić, szczególnie jak się siedzi samej w domu. Ja starałam sobie urozmaicać zajęcia, często wsadzałam wózek do samochodu i jeździliśmy do centrum do różnych miesc, żeby właśnie zabić rutynę i codzienność. No i odnowiłam kontakty z zapomnianymi koleżankami. część z nich ma dzieci w podobnym wieku, to nas w sumie też zbliżyło

[Versace_89]

Ktoś tu poddał myśl, by poszukać mam z podobnymi problemami, to może być jakaś wskazówka. Są też fora tematyczne, tam gdzie spotykają się pokrewne dusze. Innego wyjścia na razie nie widzę, miałam podobnie i tez tak szukałam bliskich osób.

[ewel70]

Witaj. Przechodziłam przez tę "samotność" parę lat temu gdy urodziła mi się córeczka. Doskonale zdaję sobie sprawę jak się czujesz. Zawsze chętnie wysłuchał. Może nawet doradzę? ;-)

[weronkaa84]

pomyłka

[Brenda]

No ja właśnie odkąd urodzilam dzieci, odnowiłam kontakty ze starymi dobrymi koleżankami. Tez jakiś sposób Tyle, że one w podobnym czasie przeżywały macierzyństwo co ja. Każda z nas chyba miała podobny czas?

[Rokoszka]

Pomyśl sobie, że robisz naprawdę coś dobrego. Bycie matką, to najważniejszy zawód świata. A mąż niech bryluje, ale też mam nadzieję, że Cię wspiera.