Ile mam kosmetyków??

[Rzabba]

Po ostatnich dyskusjach na wizażu zaczęłam sie zastanawiać ile to właściwie mam kosmetyków. Teraz w tej chwili, których używam na bierząco. I zaczynam liczyć:
16 różnych specyfików do ciała (mleczka, balsamy, żele)
7 kosmetyków do stóp
6 dezodorantów/antyperspirantów
10 różnych zapachów

Normalnie aż mi sie wierzyć nie chce. Wydawało mi się, ze wcale dużo nie mam. Aż się boję zajrzeć do kuferka z kolorówką ale chyba zaraz to zrobię. <hahaha>

A jak to jest u was?? Czy tylko ja taki chomik jestem ?

Ja sobie właśnei obiecałam, ze nie kupię żadnego balsamu do ciała, zanim nie zużyję przynajmniej połowy tego co mam.

[justysiek]

Ja mam bardzo podobnie. Kilka balsamów, masa cieni, których nie mam kiedy zużyć, 3 antyperspiranty (że niby testuję, który najlepszy ), parę tuszy (no bo tu taki efekt, a tu siaki, a to jakiś nowy wyszedł i chętnie bym wypróbowała), a zapachów to mam mało, tutaj to mnie mama wyprzedza, bo zamawia wszelkie avonowskie pachnidła.

[Rzabba]

z kolorówką to już wogóle masakra, co ja z tym wszystkim robię
14 podwójnych cieni
22 pojedyncze
a chodze po swoim mieście i szukam paletek Ruby rose
8 róży
14 podkładów w 5 rodzajach
2 pudry sypkie
3 prasowane
2 pudry w kulkach
12 błyszczyków
28 szminek
nie chce mi sie zaglądać do tuszy i konturówek ale mam tego całą dużą puszkę

I tutaj tez mi się wydawało, że mam raptem kilka sztuk każdego. Np jakby mnie ktoś spytał to bym mogła wymienić góra 5 szt cieni pojedynczych. Normalnie 3 razy liczyłam. Zawsze mi sie wydawało, że to podwójnych mam więcej

[joannea]

Ja mam taką zasadę: nie kupuję nowego kosmetyku, dopoki nie skonczy mi się stary. Oczywiscie, łamię ją notorycznie , ale staram się nie bo inaczej i mój chłopak (jedno mieszkanie) i rodzina (drugie) i akademik - wszędzie słyszę komentarze (zgadnijcie, o jakim zabarieniu).
Są jednak produkty, w stosunku do których żadne postanowienia się nie sprawdzają: mam średnio 40-50 lakierów do paznokci (na szczęście po kilkanascie w różnych miejscach), od najtańszych do droższych (wszystko zależy od koloru). Balsamy do ciała, zaraz, 10 sztuk. A, sorki, 11 (Loreal Biały, Loreal zielony - we wszystkich domach, bo nie chce mi się ich wozić. Yves Rocher brzoskiwnia - na okazje, bo ładnie pachnie, i za lekka na zimę; nowa Neutrogena - była w promocji; Burberry do perfum, i dwie tuby nabłyszczajacego Yvesa Rochera; Sunflowers Ardenki do perfum; blasam w piance na basen; oliwki, jak mi skóra bardzo wyschnie; itp, itd).
Kremy do rąk - hmm, litosciwie porzemilczę, ale są w każdym domu przy łóżku i komputerze, oraz w kilku torebkach po jednej tubce/słoiczku. Oczywiście, wiele kremów do twarzy (z wyższym filtrem, z niższym filtrem, bez filtra na dzień, bez filtra na noc, specyfiki przeciwtrądzikowe - tez kilak na raz itp)... Chociaz używam jednego tuszu, też jest kilka (na okazję, ale generalnie leżą).
Perfumy - i tu juz dałam spokój, NIE KUPUJĘ. No, tylko na Walentynki wspólny prezent .
Uhh, i tak dalej. mYślę, że mogę przestać wymieniac, i tak będę się smażyć w piekle

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

kiedys miałam wiecej, ale teraz mam 3 balsamy do ciała, 3 zele pod prysznic, z 10 kremów do rąk, 3 tusze, 4 cienie, ok 5 kremów, 3 pudry, 10 lakierów do paznokci, 2 kremy do stóp, 2 antyperspiranty, 3 perfumy, 5 pomadek. Nie licze pojedynczych sztuk, które leżą i czekaja ze kiedys je uzyję.

[systematica]

hehe
włoski (pielęgnacja, stylizacja) - ok. 30 szt. kremiki w okolice oczek i ust - naliczylam 12, ale nie jestem w domu, więc na pewno o czymś zapomniałam
inne kremiki do pyszczka - tak z 15 (ostatnio zużywam zapasy i staram się nic nie kupować jutro targi ale nie idę bo znowu bym coś przywlokła )
maseczki - ok. 20 (brzmi groźnie, ale dużo saszetkowych mam )
na ciałko do mycia i smarowania - jakieś 10
peelingi, demakijaż - drugie tyle ...
jeszcze nózie, intymne sprawy, spec-problemy - to będzie też wyżej 10

Rzabcia, Ty to normalnie kosmetyczna zakonnica jesteś

[koko]

rannny! Dziewczyny!! ile Wy tego macie!
zawsze myślałam,że mam dużo kosmetyków, ale bijecie mnie na głowę. muszę to powiedzieć mojemu Tacie, który twierdzi, że mamy w domu sklep kosmetyczny. a wcale nie mamy.wszystkiego mam po 1 sztuce.kupuję nowe dopiero jak widzę końcówkę starego, nigdy nie robię zapasów.
dużo mam za to próbek-z 200 sztuk.a wiele już zużyłam, było więcej.
z kolorówki jest więcej rzeczy, ale przy Waszych zbiorach to i tak nic.
perfum z 8 flakoników(niekóre to miniaturki, ale za to wszystkie są markowe).i to już rekord jak na mnie.
dał mi do myślenia ten wątek...na serio.no cholera...mam za mało kosmetyków.

[monyaa]

O moj...!!! Ja mam wszystkiego po jednym, tylko 2 pudry, cienie, balsamy, maseczki. Ale jestem biedna studentka

[kasiulka]

bosz.... to ja jestem przy was uboga krewna z Bangladeszu . Mam wszystkiego po 1, góra 2 sztuki. Wyjątek stanowią szminki, błyszczyki i cienie, bo tych faktycznie uzbierałam sporo. Zapachy mam 4, ale tylko markowy. Muszę pokazac ten watek męzusiowi bo twierdzi ze za dużo kosemtyków kupuję

[Rzabba]

Ja też się bardzo staram tak robić ale co poradzę na to, ze musze mieć balsam czy perfumki na każdy nastrój?
Balsam waniliowy (juz mi sie kończy i używam tylko na specjalne okazje ), migdałowy i z zieloną herbatką muszę mieć koniecznie (kiedyś miałam ciagle na stanie mandarynkę ale też już nie ma ) reszta to już eksperymenty albo typowa pielęgnacja (celulit, biust itp.)
Perfumki mam w większości te niskopółkowe (przeważnie avon) wiec majątku tutaj nie wydaję. Używam w ilościach minimalistycznych (1 psikniecie mi w zupełności wystarczy- czuję cały dzień) i stosuję zamiennie w zależności od nastroju, więc starczą mi na długo. Ale tutaj szlaban w tym roku już nic nie kupię.
Tusze - obowiązkowo czarny, brązowy i granat (czaję się na śliwkę jeszcze ) wydłużający, podkręcający...

Na szczęście mam 1 domek

I oczywiście 8 torebek jak to i prawie w każdej krem do rąk (tutaj nie będe sobie żałować)

[Charlotte]

Rany, niezłe jesteście

Ja mam:

1 krem do stóp
1 krem do rąk
1 balsam do ciała
1 krem ujędrniający biust
2 dezodoraty do stóp (bo pierwszy mi się nie podobał)
1 dezodorant pod pachy

3 perfumy

1 żel do twarzy
2 kremy do twarzy
2 maseczki

1 peeling pod prysznic
1 żel pod prysznic
1 płyn do wanny

2 szamponu do włosów
1 odżywka
2 maski

I z kolorówki:

3 podkłady (2 nieużywane, bo złe)
2 pudry sypkie
1 róż
1 tusz do rzęs
1 odżywka do rzęs
z 10 kredek
z 10 cieni (w tym potrójne)
3 błyszczyki do ust
10 lakierów do paznokci

1 lakier do włosów
1 żel do włosów
1 wosk do włosów



I tak się zastanawiam, po co by mi było więcej (szególnie tych pielęgnacyjnych, bo kolorówka to wiadomo - różne kolory) i gdzie by to wszystko się mieściło
Jak coś mi się skończy, to wtedy dopiero dokupuję
Jeśli coś jest dla mnie złe, to wtedy kupuję drugie i wówczas rzeczywiście są w domu dwa kosmetyki tego samego rodzaju, bo szkoda wyrzucić

[koko]

a propos torebek- tutaj ja okażę sie maniaczką-mam ich ponad 20, a uważam że to mało, wielu sobie odmówiłam, bo stwierdzałam że to przesada,a teraz mam z 3 nowe na oku. torebki to moja specjalność.ale krem do rąk mam jeden, taki torebkowy i przekładam go z jednej do drugiej.

[Rzabba]

Maguś do kuferka z pielęgnacją twarzy jeszcze nie dopełzłam ale tutaj mam zdecydowanie najmniej i odczuwam spore braki. Konsekwentnie zużywam to co mam do końca i nie kupuję nic nowego (wyjątek ostatnio maseczka Daxa w saszetce ale nie mam już żadnej maseczki). Nie mam już nawet kremu na noc ale tutaj świetnie sie sprawdza Aretina Q nawilżający
Poza tym moja buzia bez przerwy woła papu, więc idzie mi to wszystko w tempie błyskawicznym

[systematica]

Nie przejmuj się
ja ja byłam biedna studentka,
to miałam tylko krem nivea, 1 podkład (dermacol nieśmiertelny ) i 1 kredkę do oczu

[Rzabba]

CD
22 lakiery do paznokci
3 odżywki
1 zmywacz
2 kremy do skórek

w kuferku z lakierami znalazłam jeszcze 2 szminki

[sarenka]

wysłużę się tu zestawieniem Karolki :P
staram się nie gromadzić kosmetyków.

w pewnym momencie miałam tyyyle zapachów i postanowiłam, że nie kupię sobie nowego aż nie zredukuję ilości na półce. tak samo z balsamami do ciała [choć nie zawsze mi się udaje upilnować samą siebie ] - i tak używałam zazwyczaj dwóch ulubionych, reszta stała w kącie a ja marzyłam o nowych

krem do stóp - 0 [używam kremu "uniwersalnego"]
krem do rąk - 1
balsam do ciała - 2
dezodorant pod pachy - 2 [ale to dlatego, że 1. już się kończy]
perfumy - 5
kremy uniwersalne [do buzi i ciała] - 1
krem do twarzy - 1
krem pod oczy - 2
krem na zimę - tłusty - 2
maseczki - 2 [jedna z nich to saszetka]
peeling pod prysznic - 1
żel pod prysznic - 2 w użyciu, ze 4 w szafce [ale te szybko u mnie wychodzą.. jakbym je piła ]
szampony do włosów - 1 w użyciu i z 4 szafce [ale te też chyba piję - więc jak na moje możliwości + to co zużyje TŻ to niewiele ]
odżywka - 0
zmywacz - 1
tonik
i jeszcze jakiś spray do ciała
oliwka


kolorówka:

podkłady - 2 [z tymże jeden wykorzystuję jako korektor]
puder sypki i puder w kamieniu
2 róże
tusz do rzęs - 1
1 kredka
cienie - 4 poczwórne [Isa Dora] i to by w sumie wystarczyło, jeden podwójny i kilka pojedynczych..
błyszczyk do ust - 2 [jeden gdzieś się zagubił]
lakierów do paznokci: 12 [i tak ostatnio sporo wyrzuciłam.. ale wiele z nich chomikuję latami ]
żel do włosów, brylantyna
szminka - 1
baza Art Deco

Rzabba - gdzie Ty to wszystko mieścisz?!?

[Rzabba]

sarenka napisał(a):
> Rzabba - gdzie Ty to wszystko mieścisz?!?

5 kuferków wymiary mniej więcej 20x28x17, jeden mniejszy + kilka kosmetyczek + przestrzeń wokół monitora, kilka puszek i jedna pucha po orzeszkach + górna półka sekretarzyka (zapachy)

W łazience mam tylko żele pod prysznic, płyny do kąpieli, szampony i odżywki do włosów - nie będę tego liczyć.

Właśnie robię remanent.
Kolorówka która jest "na wykończeniu" trafiła do osobnego kuferka. Dopóki tego nie zużyję nie będę siegać do reszty (chyba że na specjalne okazje ) Zostawiam na wierzchu jeden balsam do ciała.
Kosmetykami do twarzy zajmę sie wieczorem.

[inkagg]

Oj dziewczyny jak ja wam zazdroszcze,skad wy macie na to wszystko pieniadze? U mnie krucho bo dosyc dlugo juz nie mam pracy
Ale po koleji z kolorowki mam dosyc duzo wszystkiego bo kiedys sie uzbieralo:
6 tuszy
2 podklady
2 pudry
3 roze
7 blyszczykow
okolo 10 cieni
masa kredek
2 korektory
Z zapachow mam tylko kilka ale same markowe(to prezenty)mnie nie stac na zakup.
Do twarzy
1 krem
1 pod oczy
okolo 200 roznych probek
0 maseczek
3 toniki
1 mleczko do twarzy
Cialo
2 balsamy
2 preparaty na cellulit
3 peelingi
1 oliwka
2 zele pod prysznic
2 preparaty do stop
2 kremy do rak
Wlosy
2 pianki
2 zele
1 wosk
0 odzywek
pare szamponow
I to by bylo wszystko.

[sarenka]

Ewa napisał(a):
> sarenka napisał(a):
> > Rzabba - gdzie Ty to wszystko mieścisz?!?
>
> 5 kuferków wymiary mniej więcej 20x28x17, jeden mniejszy + kilka kosmetyczek + przestrzeń wokół monitora, kilka puszek i jedna pucha po orzeszkach + górna półka sekretarzyka (zapachy)
>
> W łazience mam tylko żele pod prysznic, płyny do kąpieli, szampony i odżywki do włosów - nie będę tego liczyć.
>
> Właśnie robię remanent.
> Kolorówka która jest "na wykończeniu" trafiła do osobnego kuferka. Dopóki tego nie zużyję nie będę siegać do reszty (chyba że na specjalne okazje ) Zostawiam na wierzchu jeden balsam do ciała.
> Kosmetykami do twarzy zajmę sie wieczorem.
>

no to nieźle a mi sie wydawało, że mam za dużo kosmetyków i zajmują za dużo miejsca Ty Ewciu jesteś prawdziwą kolekcjonerką

[Asika]

Rany gościa, dziewczyny gdzie wy to wszystko trzymacie?
Ja nie chwaląc się, dzięki wam również wzbogaciłam swoją kolekcję kosmetyków. Zwłaszcza kolorówki. W końcu uczę się od mistrzyń
I tak oto:
podkład - sztuk 1
puder sypki 1
puder w kamieniu 1
puder brązujący 1
róż 2
korektor 1
szminki 4
błyszczyki 4
cienie około 10
tusz 1

Teraz pielęgnacja:
jeden balsam do ciała
jeden żel pod prysznic
szampon 1
odżywka 1
Krem do buzi 3
krem pod oczy 1
żele, toniki, mydła po sztuce.

Ufff nazbierało się tego. Ale tak porównując to nawet wam do pięt nie dorastam

[Rzabba]

Jeśli chodzi o kasę to u mnie dzięki mojej byłej wspólniczce od ponad roku bardzo cienko
Są to głównie "zapasy" z lepszych czasów (zwłaszcza kolorówka).
Obecnie zakupy kosmetyczne robię bardzo rzadko, przeważnie higiena i pielęgnacja twarzy, bo tego idzie u mnie najwięcej.

[Megaan]

Staram ie nie kupowc nowego kosmetyku, dopoki nie skoncze starego. Czasami jednak ciezko mi powstrzymac sie od kupienia nowego kremu, blyszczyka czy lakieru do paznokci.

1 krem do rak
17 kremow do twarzy
3 zele do mycia twarzy
5 szamponow do wlosow
3 odzywki
1 maska
3 balsamy do ciala
1 peeling do twarzy
1 peeling do ciala
2 maseczki z glinki
1 maseczke nawylzajaca Vichy
1 tonik
1 pianka do wlosow
1 preparat do prostowania wlosow (Goldwell)
1 preparat do nablyszczania wlosow
perfumy - 6
balsamy pielegnacyjne do ust - 11
3 antyperspiranty
16 zeli pod prysznic
9 plynow do kapieli
5 olejkow do kapieli
1 dezodorant do stop
1 krem do stop

5 preparatow do demakijazu
1 podklad
3 pudry nablyszczajace
5 brazujacych
blyszczyki - 54 wiekszosc z Isa Dory
5 rozow do policzkow
2 tusze do rzes
19 lakierow do paznokci (wiekszosc Isa Drory i YSL)

To chyba koniec

Pozdrawiam!

[Rzabba]

sarenka napisał(a):

> no to nieźle a mi sie wydawało, że mam za dużo kosmetyków i zajmują za dużo miejsca Ty Ewciu jesteś prawdziwą kolekcjonerką

A mnie sie właśnie wydawało, że poza kolorówką, wcale tego nie mam dużo. Może dla tego że większość pochowana w kuferkach i nie stoi na wierzchu.
Takie ilości są zupełnie bez sensu i będę mocno pracować nad ich ograniczeniem . Mnie gubi to, że używam wiele kosmetyków na raz, zamiast po kolei. Np większosć balsamówmam w ilości 1/4 bądź mniej. Zazwyczaj pierwsze opakowanie zużywam całe a potem z kolejnymi się tak pieszczę. Bo ten ma taki zapach a tamten inny
A szminki? Po co mi 10 odcieni brązów, skoro wystarczą 2-3? No ale każda jest troche inna, każda mi sie podoba

[Nutka]

Ja tez kupuję jak cos mi sie juz konczy...ale to różnie bywa..niewiem czy wszystko zapamietam bo mamkosmetytkow całą łazienkę (zastawione wszystkie półki)
1.szampon 2 (lubie mieć zapas)
2.balsam 2 (kupione w makro w cenie jednego)
3.specyfiki do wlosów (zele,woski..)3
4. balsam po depilacji 1
5. krem do stóp ścierajacy 1
6. krem do stóp 1
7. żele pod prysznic 3
8.mydło Dove 1
9. perfumy 8 firmowki (majatek! ale to mój fiś,czyli cos czemu nie umie sie oprzeć )
10. dezodoranty 3 (rano uzywam ant... po poludniu lubie uzyc łagodniejszy, no i raz na tydzien andrital)
11.Plyn do higieny intymnej 2
12.lakiery do paznokci 12
13.lakier do wlosów 1
14.zmywacz 1 (duuuży)
15.odżywki itp do panokci 4
16. cienie..hmm. 6 w tym potrójne
17.podklady 2
18.puder w kulkach 1
19. kremy do twarzy (noc,dzień..itp) 5
20.kremy pod oczy 5
21. maseczki do twarzy -tym razem malo,bo wyszły i musze dokupić -8
22.kremy do rąk - nie wiem 3,4
23.próbki ...dużo
24.maskara-tusz do rzęś 2 (czarna,brązowa)
25. baza art deco
26.tonik 1
27. mleczko 1
28.Szminek nie zliczę
29. blyszczyki 3
30.pomadka ochrnna 3
31.pianka do mycia twarzy
32. żel do mycie ten Clear costam 1
33. pelingi do buzi 2
34. pelingi do ciała 1 (wole sól )
35. balsam na cycuszki................j uz nie wiem....

Teraz widze że przez miesiace ,lata każdej ,nawet oszczędnej babce nazbiera się , nie ma sily
Pozdrawiam Wszystkie maniaczki

[diorek*]

rany julek dziewczyny ależ tego macie ja nie jestem teraz w domu więc dokładnie nie napiszę ale z tego co pamiętam to na pewno mam tak :
podkłady - 2
sypkie pudry - 3
pudry w kamieniu - 2
korektory - 2
błyszczyki do ust - ?
cienie do oczu - ?
tusz do rzęs - ? mam ulubione 2 ale nie wiem ile z tych nietrafionych leży w kuferku
szampon do włosów - 2
odżywki maski - 2
serum nabłyszczające włosy - 2
kremy perfumowane do pielęgnacji ciała - 2
pudry perfumowane do ciała - 2
żele perfumowane pod prysznic - 2
peelingi do twarzy - 3
peelingi do ciała - ?
kremy i maseczki do oczu - 1 serum , krem na dzień , na noc i dwie maseczki to razem 5
kremy i serumki do twarzy - uzywam obecnie 3 a ile stoi na półce nie pamiętam ale oj dużo
maseczki nawilżające do twarzy - ?
maseczki oczyszczające do twarzy - 1
płyny do kąpieli i pastylki do kapieli - ?
mydełka - ?
lakier do paznokci kolory - 4 bo dopiero zaczynam - nigdy nie malowałam paznokci na kolor tylko zawsze na codzień mam delikatny francuski na paznokietkach naturalnych żadnych tipsów
lakier do francuskiego - 1 komplet czyli 3

o rany - wystraszyłam się , a wiecie że wcale tego tak w szafce w łazience i toaletce czy kuferku nie widać ? eee ... a jak policzę kosmetyki mojego faceta to wpadniemy do sąsiada

łojojo i jeszcze perfumy - matko , naprawdę nie wiem dokładnie - koszmar ...

tradycyjnie wypada powiedzieć - od dzisiaj - OSZCZĘDZAM - tylko że jutro SOBOTA i muszę coś zobaczyć w perfumerii ...

[golabek]

No to jest wątek w sam raz dla mnie
W zasadzie to najmniej mam kosmetyków których regularnie używam Najwięcej tych "raz użytych" Co ja mogę poradzić na to że ledwo coś kupię (szczególnie błyszczyki) i już szukam czegoś nowego

[Salka]

Ja ma 0k 40 roznych blyszczykow. A taka radosc sprawia mi kupowanie ze nie moge przestac na tych 40.szybciej kupuje niz je zuzywam! Moze to jakas choroba? Ale niech to dobrze mi z tym i juz!!

[dziewczyna]

Staram się nie robić zapasów bo po co, ale zdarza się mam czegoś po kilka sztuk. Ale przy was czuję się jak Kopciuszek
3 balsamy do ciała, 3 żele pod prysznic, 1 krem do rąk, 1 tusz, 1 krem do twarzy (na dzień), 2 pojedyncze cienie, 1 podwójny cień i paletkę 48 cieni Ruby Rose, której chętnie się pozbędę. I 4 flakoniki wód toaletowych.

[Smoczyca]

Nie chcę liczyc nie chcę się załamywać
podkłady - 2 zużyte prawie zupełnie, dwa prawie zupełnie nowe
sypkie pudry - dwa, prasowane - dwa
rozświetlające - dwa
korektor pod oczy - jeden
12 szminek! błyszczyków - 7 sztuk
3 różne rodzaje bibułek matujacych, baza pod makijaż, baza pod cienie, sztyft matujący
3 róze, 3 pudry brązujące
kilka kremowych rozświetlaczy, oraz sztyftów
Cienie - tu wstyd straszny, 22 sztuki!!! Przepraszam... 23
żel do brwi, dwie konturówki do ust, jeden eyeliner, dwa tusze do rzęs
jeden krem na dzień, jeden z filtrem, na noc - sporo różnych rodzajów kwasów, 2 butelki serum regenerującego, jeden bardzo silny krem nocny
dwa kremy po oczy
duży wybór preparatów dla alergików - spray kojący z wyciągiem z lipy, krem kojący z apteki i tłuste serum do uszkodzonej skóry
dwa kremy pod oczy
maseczki - tu wolę nie liczyć... nawilżające ze dwie w tubkach (jedna sie kończy), trzecia do wrażliwej skóry. Z 5 różnych saszetek. Oczyszczajace - zwykła glinka, wulkaniczna, inna glinka, z błotkiem, z drożdzami. 3 rózne peelingi do twarzy
preparatów do mycia, demakijażu, toników mam bardzo dużo - bardzo dużo tego zużywam. 3 rózne toniki i mleczko 2 rodzaje. Plus żel i pianka do mycia wodą...
jeden żel pod prysznic, jeden olejek do mycia, dwa peelingi - ale jeden to końcówka, drugi jeszcze nie zaczety (to samo tyczy się żeli intymnych). Dwa balsamy resztka, dwa inne nieotwarte jeszcze
plus coś tam na cellulit, cos tam na ujedrnianie... (i tak zapominam się smarować)
Mam dwa szampony i bardzo dużą ilość odżywek, masek i róznych sprayów do włosów - zużyje każdą ilość!
Perfumy - mam trzy ulubione zapachy, ale jeden mam ze wszystkim, mleczkiem, pudrem dio ciała itp.


Za dużo! Kolorówki zwłaszcza. Z pielęgnacyjnych kupuję jeden krem jak drugi mi się skończy, z twarzą wolę nie eksperymentować. Maseczki kocham i mam zawsze cały tabun... preparaty do demakijazu zawsze kupuje na zapas bo zużywam błyskawicznie, ale stoją grzecznei w szafce, używam jednego, kończy się i zaczynam drugi... czym innym zmywam puder, czym innym oczy. Balsamy do ciała zuzywam w wielkiej ilości, dlatego zawsze mam ok 2 butelek.

Jasno widać że nie jest to normalne
Idę się upić z rozpaczy nad sobą (jakiś alkohol te perfumki czy toniki zapewne mają...)

[joannea]

eeee, nie ma się co upijać (chyba że są jakieś pyszności pod ręką), tylko cieszyć się trzeba, że mamy tyle tyle dóbr wszelakich, no, i w kóncu się to wszystko pozużywa (mam taką nadzieję).
Ja dla włąsniej higieny umysłowej policzyłam tylko to, czego wiem, ze mam nadmiar. Na resztę nawet nie spojrzałam . W końcu, kupowanie tego wszystkiego. i używanie, sprawia nam radośc, a po co człowiek żyje?
A wracajac dziś do domku, zatrzymałam się, żeby kupić coś do układania włosków (po ostatnim fatalnym obcięciu u Jean Luisa Davida okazuje się to niestety konieczne, włosy koszmarnie odrastają). I co? Kupiłam od razu trzy rzeczy (dwa dziwne preparaty Welli: gel-wax i creative clay, oraz lakier Nivea, bo w Polszcze są jeszcze niedostępne). Smoczuś, nie ma sie co dołować. Póki mozemy - korzystajmy