Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV

[kamilia]

Napisane przez castrol

Ja czasami robiłam coś brzydkiego

ja też i zaraz potem żałowalam nie rób tego , Kwiatuszku jeżli możesz

[ane120]

Ja nie miałam strupów bo się wazelinowałam.Bucz-a schabik nie może być?

[Megi72]

Napisane przez castrol

Mego a te usta to tylko kontur czy jak?I czy na zdjęciu są pomalowane?

Castrolku mam zrobiony kontur i wypełnienie Maznięłam je tylko bezbarwnym nawilżaczem

Napisane przez Anturium

To znaczy, że na tych zdjęciach nie masz także szminki?!

Antek a co to jest szminka ? Nie używam już takich rzeczy

[castrol]

Anturku pokaż teraz swój fejs,jak on wygląda,ale tak z metra(odległość).Na pewno przesadzasz i następna laska jesteś

[buczacza]

Napisane przez ane120

Ja nie miałam strupów bo się wazelinowałam.Bucz-a schabik nie może być?

dawaj schab Jak dobry ,to dawaj

Castrolek a co Ty za zberzne rzeczy robilas.co?

[castrol]

Napisane przez buczacza

dawaj schab Jak dobry ,to dawaj

Castrolek a co Ty za zberzne rzeczy robilas.co?

No tego.. Strupy po wulkanach na twarzy zdzierałam(i wyciskałam)ten tego eee

[ane120]

Ostatnimi czasy nie kupuję wędliny tylko piekę mięsko schabik albo boczuś albo karkóweczkę albo szyneczkę ale to tak na codzień na kanapki.A od święta schabik nadziewany śliwką suszoną lub morelką.Najlepiej upiec go w rękawie foliowym żeby nie był suchy

[castrol]

Ale przyrzekam,one same mnie o to prosiły,nawet błagały!

[buczacza]

Napisane przez castrol

No tego.. Strupy po wulkanach na twarzy zdzierałam(i wyciskałam)ten tego eee

he,he .Ty tez????

[castrol]

Tak mówiły:wyciśnij nas Castrolciu ,błagamy ,chcemy wyjść,a jak wyjdziemy to damy ci spokój,tylko nie zapomnij strupka zedrzć.Castrolciu ciśnij,bo same nie damy rady,bo my wulkany jesteśmy

[buczacza]

Napisane przez ane120

Ostatnimi czasy nie kupuję wędliny tylko piekę mięsko schabik albo boczuś albo karkóweczkę albo szyneczkę ale to tak na codzień na kanapki.A od święta schabik nadziewany śliwką suszoną lub morelką.Najlepiej upiec go w rękawie foliowym żeby nie był suchy

ja poprosze o konkretny przepis

[castrol]

To co było robić.Musiałam w potrzebie pomóc biedakom.Ale więcej nie pomagam!!!

[buczacza]

Napisane przez castrol

Tak mówiły:wyciśnij nas Castrolciu ,błagamy ,chcemy wyjść,a jak wyjdziemy to damy ci spokój,tylko nie zapomnij strupka zedrzć.Castrolciu ciśnij,bo same nie damy rady,bo my wulkany jesteśmy

ja to do tej pory Kamilciwy pryszcz mam.Co go dotkne,to zaraz strup.To znowu dotkne i znowu....

[castrol]

Ja chce usta Megowe!!!


Megi a długo się goją ?Czy można do roboty iść?

[castrol]

Napisane przez buczacza

dawaj schab Jak dobry ,to dawaj

Castrolek a co Ty za zberzne rzeczy robilas.co?

Napisane przez castrol

No tego.. Strupy po wulkanach na twarzy zdzierałam(i wyciskałam)ten tego eee

Napisane przez buczacza

ja to do tej pory Kamilciwy pryszcz mam.Co go dotkne,to zaraz strup.To znowu dotkne i znowu....

No to sama wiesz jak one błagają

[castrol]

Dobranoc.Idę lulino

[ane120]

Kupujemy ładny wysoki schab nacieramy przyprawami jakie lubimy moze być czosnkowo ziołowo pikantnie .Ja lubię gotowe mieszanki przypraw np.kamisa .Nacinamy nożem kieszeń w mięsie ale nie przez cały kawałek znaczy nie do końca.I napychamy suszonymi owocami można troszkę posmarowac olejem.Zawijamy w rękaw foliowy ido piekarnika na 200 stopni na 1 kg.mięsa ok 45 minut.

[Megi72]

Napisane przez castrol

Tak mówiły:wyciśnij nas Castrolciu ,błagamy ,chcemy wyjść,a jak wyjdziemy to damy ci spokój,tylko nie zapomnij strupka zedrzć.Castrolciu ciśnij,bo same nie damy rady,bo my wulkany jesteśmy

Castrol Ja ze swoimi syfkami nie gadam


Dziewczyny dziękuję za miłe słowa .Jesteście kochane
Kami

[ane120]

Za to duszenie wulkanów to odemnie po łapach dostaniecie

[Megi72]

Napisane przez castrol

Ja chce usta Megowe!!! Megi a długo się goją ?Czy można do roboty iść?

Najlepiej robić przed weekendem.Po pierwszym razie są spuchnięte i obolałe.Po korekcie przerysowane i bardzo nasycone.Potrzeba 3,4 dni by się uspokoiły.Da się przeżyć Polecam !

[Anturium]

Megi nie dziękuj, wyglądasz po prostu wspaniale. Ja byłam pewna że nam fotki ze szminką pokazałaś Świetnie Ci to zrobiła, rewelacyjny kolor i kształt.

Castrolek i Buczka ja też je zdzieram, najgorsze jest to, że robię to bezwiednie Nie wyciskam, uwierzcie mi, że po mojej słynnej jedenastej dobie bardzo się tego boję. Niestety nie wyciskając mam najpierw jakieś małe krostki, większe place które łączą się w płaskie strupki, które się powiększają właśnie od ich zdzierania, w końcu mam czerwone rany. Niedobrze mi się robi jak na to patrzę. Castrolek zrobiłam teraz zdjęcia (jak prawie codziennie) tego się nie da pokazać. Czym te strupki potraktować, żeby mi w końcu zniknęły?

[moll_y]

Megi - zazdroszcze Ci tych kresek tez chce takieeee..!
Anturium - nie jestes tu jedyna palaczka (jakby cos) nie powiem kto jeszcze bo zaraz sie Madziusia zjawi z znow sie opieprz mi dostanie
Buczczi - dziekuje
Castrol - przez ten twoj "lwi ryj" normalnie myslalam ze ze smiechu sie bede po podlodze tarzac a wierz mi, nie mam sie ostatnio za bardzo z czego radowac wiec --> dziekuje za poprawienie humoru
Ane - a gdzie bys chciala pojechac w lecie(?) mnie sie marzy NY ale tez nie mam z kim jechac, myslalam zeby na swieta teraz ale TZ sie uparl na cos innego



dobrej nocy dziewczynki

[Jelly]

Napisane przez Anturium

Kamilia patrzysz na tę sprawę z innej perspektywy, mając za sobą tak tragiczne doświadczenie widzisz więcej aspektów niż ja. Jelly na pewno możesz liczyć na nasze wsparcie.

Kwiatuszku

Napisane przez denna

Jelly kochana, wszystkie Ci tu dodajemy otuchy jak tylko potrafimy. Bardzo cięzkie chwile macie przed sobą, ale w takich momentach czlowiek znajduje gdzieś w sobie pokłady siły, żeby wspierać tego, kto cierpi i choruje. Kamilka tak pięknie napisała, dasz rade. Jesli potrafisz, wypłacz cały ten żal i poczujesz się lżej. Ja pamiętam te kilkanaście lat temu, kiedy moja Mama przechodziła mastektomię. Byłam wtedy świeżo po studiach, podjęłam prace w obcym mieście 200 km od niej, zaczynałam życie na własny rachunek - ale to wszystko nie miało znaczenia - liczyła sie tylko Ona i te chwile, które wtedy były dla nas najważniejsze. Mama dziś jest zdrowa i oby pozostało tak jeszcze długie, długie lata.
Jesli nas potrzebujesz, zagladaj tu, choćby tylko po to, żeby sie wygadać. Będziemy z Tobą.

Pewnie, że potrzebuję, nie wiedziałam gdzie ratunku szukuać, dlatego jestem tu wciąż, choć czasem wygląda na to, że mnie nie ma. Dennuś

Napisane przez moll_y

Jelly ...

Molluś

Napisane przez ivonako

Jelly, byłam w takiej sytuacji, przyjaciółce umierało dziecko. Ona potrzebowała obecności innych, żeby nie oszaleć.Płakałyśmy razem, cieszyłyśmy się razem gdy się poprawiało. Potrzebowała codziennie nowej nadziei...

O matko, jak to przeżyć, gdy umiera dziecko? Nie widzę gorszego smutku. Fajnie, że byłaś przy niej, Ivciu, udało się z tym dzieciątkiem?

Napisane przez buczacza

Jelly galaretko napisalam dlugi list do Ciebie i go teraz skasowalam.To byly puste slowa.

Buczku Mój, Twoje słowa nigdy nie są puste, never. Miło mi, strasznie, że chciałaś coś napisać. Dziękuję

Napisane przez Natalia 1

witam
Panicznie boje się raka,od dziecka.Nie choruju,i nikt z mojego otoczenia też nie chorował.Taki atawizm.
Do rzeczy ,piszecie o wszystkim ,fryzjer,kosmetyczka itd. jeszcze nie czytałam by któraś napisała, byłam na mammografii,zrobiłam cytologie, badanie usg,dziewczyny chodzicie? bo ja tak,ja chce ZYĆ

BUCZUŚ, KAMILIA , pomóżcie mi przekonać dziewczyny ,że warto
statysyki są przerażające
Teraz musze zmykać ,ale wróce

[quote=Megi72;10047216]
Jelly rak nie zawsze oznacza wyrok.
Mam nadzieję Meguś, tego się trzymam, wiem, że wiesz, co piszesz.

Napisane przez buczacza

WY nie macie pojecia jak bardzo szczesliwa jestem.
Byla u mnie moja przyjaciolka,ona przyniosla ze soba winko i tak sobie pilysmy w bialy dzien.To ona byla przy mnie jak chora bylam.Dyzury pelnila,lzy wycierala mi,dawala sie kopac po dupie.Przemycala moje zachcianki do szpitala.Dobrze miec przyjaciol

Buczuś.... to jest..... bezcenne

Napisane przez kamilia

a tak powaznie Ivuś - to żadna lepszość czy gorszość , ale mnie łatwiej dotrzeć do swojej ludzkiej mądrosci niz do inteligencji. Mam wyższy iloraz inteligencji emocjonalnej niz tzw IQ. Tak Bozia dała.
inna kwestia, że wiele mnie kosztowało zdobywanie tej wiedzy o zyciu bo jak wiadomo, do źródla dociera się zawsze pod prąd..... czesto baaaardzo bolała mnie ta podróź....

Napisane przez kamilia

Buczuś - dajmy czas Domciowi - ona teraz ma po czym odreagować, a wie, że tu ma już swoje pewne miejsce . Teraz dużo za nia i jej codzienność to troche jak łapanie stada pająków. Kiedy jej TZ wróci , a ona do nas nie - to wtedy bęcki

i tak mi się skojarzyło jeszcze,że masz tę przyjaciółke - wiesz, musisz dać się ludziom przyjaźnić ze soba, skoro się z toba przyjaźnia. Znam tyle ludzi, którzy tak potrzebują bliskości a nie pozwalają się do siebie zbliżyc..



ojej, ale mnie dzisiaj na refleksje o życiu wzieło. juz przestaje, obiecuje.

O mamo... jak ja lubię Cię słuchać (czytać) Kami. Wciąż nie daje mi spokoju Twoja książka, proszę, uchyl rąbka tajemnicy, chociaż na PW.

[Jelly]

A propos mojego problemu i bólu - dzisiaj jest lepiej, znacznie. Zwróćcie uwagę, proszę na to, że jak tylko poczułam się jakoś tak źle, weszłam na to forum. Tu nie chodzi tylko o urodę, o cosmelan, tu są piękne dusze przede wszystkim. I takie.... którym się w jakiś sposób ufa, a o to jest chyba raczej trudno.
Dziękuję Wszystkim Wam, Kobietkom, za piękne słowa, zdawałoby się normalne, ale... nawet nie wiecie, jak wiele potraficie dać.
Dzisiaj była rozmowa z lekarzem - świeży guz (pół roku temu go nie było), ma w tej chwili 20 mm. Powiedzcie Kamisiu i Kwiatuszku, że to dobrze rokuje, przecież mówiłyście, że Religi był "świeży" dlatego miał szanse. Ja w każdym razie tego się złapałam i tego trzymam. Rozmawiałam dzisiaj z Przyjacielem, powiedziałam mu o tym, że dobrze, że wcześnie, wieczorem napisał, że jest mu lepiej. Cokolwkiek to oznacza, mi również.
Miałam dzisiaj swój birthday i wiecie co? Pierwszy raz w życiu tak naprawdę docierały do mnie życzenia typu: "spełnienia marzeń" lub "spełnienia chociaż jednego marzenia". Było ich wiele, życzeń, ale marzenie mam jedno, dlatego wiem, że się spełni, to jedno..... dla mojego Frienda.
Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję, za obecność....

[Natalia 1]

-Jelly--dbaj o Siebie,pamiętaj o badaniach,widzisz jak są ważne

[buczacza]

Jelly to Ty mialas wczoraj urodziny?
Galaretko kochana.Spelnienia marzen,ZDROWIA i spokojnego zycia
:roza :






Dzien dobry Aniolki i do widzenia .Jade do pracy.Alez mam cudny humor

[kamilia]

Napisane przez Jelly

O mamo... jak ja lubię Cię słuchać (czytać) Kami. Wciąż nie daje mi spokoju Twoja książka, proszę, uchyl rąbka tajemnicy, chociaż na PW.

Jelly - książkę pisze LidiaM

Jelly - wiele zależy od tego, jaki to rodzaj komórek rakowych - nowotwór płuc może być, o ile dobrze pamiętam, przynajmniej z dwóch rodzajów komórek. Niestety, mój Tata miał tę postać, która najokrutniejsza. Wierzę, że w przypadku Taty Twojego Przyjaciela i czas diagnozy i forma raka daje szanse na skuteczne leczenie. Bardzo wiele zalezy tez od decyzji chorego - chce się leczyć czy nie - współpracować z lekarzami czy nie. dlatego odsyalłam Cie do tych psychoonkologów.Zapomnial am, jak ta metoda sie nazywała - jakoś chyba na d. , która bardzo dobrze wspiera i wzmaga sily do walki z choroba, u pacjenta.



i duzo buziaków urodzinowych dla Ciebie :-0)

[denna]

Witajcie Gwiazdy!
Buczka - Ty ranny Ptaszku)))
A Natalka - jak zwykle Ptaszek nocny
Galaretko - przytulam mocno i całuje i zycze spełnienia własnie TYCH marzeń
AAA Buczka - z wołowiny to ja zawsze bitki robiłam z duuuuza ilościa cebuli i wychodziły miękkie (od tej cebuli) i w takim pysznym zawiesistym sosie.
Tępym nozem sie dawały kroić, a własciwie dzielic na kawalki. Możesz też cosnecku (tfu, tfu) dowalić na aromat i smak.
Megulcu Ty (celowo tak piszę) wyglądasz jak milion dolarów Cudne oczęta masz - z tymi kreskami jeszcze piękniejsze . A usteczka jak malineczka. Naprawde było warto cierpiec, bo efekt suuuper!

[kamilia]

Plameczki Kochane - dermedic - nawilżajacy krem o przedłuzonym działaniu jest rewelacyjny na twarz wysuszoną cos. to znaczy - mnie b. dobrze zrobil i nie podraznił.
i ma w składzie skwalen!

[madziusia777]

Hejka Kochane.

No zjawiam sie ja zaczne z grubej rury dawać..


Palenie szkodzi zdrowiu( to wiemy wszyscy)
Palenie niszczy urode ( tego wszyscy nie wiedzą)
Palenie spowalnia proces gojenia sie ran ( Tego nie wie kwiatuszek).

Anturek- tak na poważnie, poczytaj o wpływie nikotyny na zabliznianie sie ran. Wtyd robie dla ciebie o TAAAAAKi wielki. Sądziłam że nie palisz..


Molyy- i tak ładny i zadbany z Ciebie lachon, moze kiedyś i Ty zerwiesz z nałogiem na rzecz urody.


Buczuś- też jestem przeszczęśliwa. I jak Ivonaczko też pisze żebyś już nam nie robiła przykrości. . Już dość. Przed Tobą nowe, zdrowe,nie zadymione szcześliwe życie. I pewnie Twoja córka tez sie bardzo cieszy.
SUPER SUPER SUPER. : bounce::b ounce::bo unce:


Megi- dołączamy do klubu niecierpiących fryziera. Ja dziś ide.


Natalko- Ja te badania robie chyba już od 8 lat. Jakoś jestem przewrazliwiona na tym punkcie. A teraz to mi skóra cierpnie jak czytam o statystykach, brrrr przecież te raczysko rozwija sie zupełnie bezobjawowo.Mnie to przeraża.
Fajnie kochana ze poruszyłaś tak ważny temat. Bedziemy sie pilnować i namawiać na te badania, bo to nic strasznego a jak bardzo można sobie pomóc.
Ja Tobie dziękuję.

No to teraz wstawiam na kawusie.