UW Finanse i Rachunkowość kto studiuje/ował? - ZBIORCZY

[ewalucja]

Witam drogie wizazanki
Może któraś z was miała przyjemność studiowac na Uniwersytecie warszawskim wydziale zarządzania Finanse i Rachunkowość? A może znacie kogos kto tam się uczy?chałabym usłyszeć opinie o studiach, cos o przedmiotach i wszystko o czym chcecie wspomnieć

Ciekawa jestem równiez czy grupy wybierami sami czy ktoś nas przydziela? Jak poradziłyscie sobie z USOSEM który wf jest ciekawey/fajny/podoba się i gdzie odbywają się zajęcia z niego?

Szukałam podobnego wątku ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania, jeśli natrafiłyście na coś podobnego dajcie znac

[malenstwo666]

Napisane przez ewalucja

Witam drogie wizazanki
Może któraś z was miała przyjemność studiowac na Uniwersytecie warszawskim wydziale zarządzania Finanse i Rachunkowość? A może znacie kogos kto tam się uczy?chałabym usłyszeć opinie o studiach, cos o przedmiotach i wszystko o czym chcecie wspomnieć

Ciekawa jestem równiez czy grupy wybierami sami czy ktoś nas przydziela? Jak poradziłyscie sobie z USOSEM który wf jest ciekawey/fajny/podoba się i gdzie odbywają się zajęcia z niego?

Szukałam podobnego wątku ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania, jeśli natrafiłyście na coś podobnego dajcie znac

Hej. Ja obecnie studiuje na takim kierunku tylko że na innej uczelni. I powiem ci że jest wporzadku. Przedmioty powinnas miec m.in rachunkowosc, ubezpieczenia ekonomia rynki finansowe itp wszystko co tylko ze konomiA ZWIAZANE. jA SOBIE BARDZO TEN KIERUNEK CHWALE. Z WYKLADOWCAMI Z UW ROWNIEZ MIALAM DOCZYNIENIA. NIE MASZ SIE CZEGO BAC POZDRAWIAM I ZYZE MILEGO STUDIOWANIA

[ewalucja]

Nikt tam nie studiował?;>

[justi16]

Witam koleżanki
Ja też w tym roku zamierzam się wybrać na UW na FiR ale zaocznie.. a Ty jaką formę wybrałaś? i nie orientujesz się może do kiedy trzeba dokonać formalności??Opłaty rekrutacyjne)

[ewalucja]

ja jestem dziennie rzutem na taśmę się dostałam ale mi się udało nie mam pojecia jak jest na zaocznych, moze zadzwoń do sekretariatu?;>

[ewalucja]

upp

[justi16]

Dowiedziałam się już wszystkiego Ja na dzienne się dostałam, ale postanowiłam iść na zaoczne Powodzenia

[dansmapeau]

Trochę spóźniona odpowiedź, ale ja studiuję, więc mogę trochę poopowiadać o kierunku i uczelni

Na zaocznych u nas mam kolegę i z rozmów z nim wynika, że jedynie co mu się nie podobało było to, że często zaliczenia końcowe/egzaminy mieli z nami - z dziennymi (co oznaczało, że trzeba przychodzić na uczelnie, nie tylko w soboty i w niedziele) i to, że pomimo, że zajęć jest mniej to materiał do nauki często jest identyczny.

[domi12502]

Hej Jeżeli ktoś tu jeszcze zagląda to chętnie bym się czegoś dowiedziała na temat FiRu na UW. Jestem tegoroczną maturzystką i interesuje mnie ten kierunek, nie wiem czy mam szanse się dostać ale napewno spóbuje Mam kilka pytań: Czy lepiej iść na WZ czy na WNE? Czy jest ciężko? Jaka panuje atmosfera ( chodzi mi tu konkretnie o studentów bo niestety często słyszałam opinie, że to jeden wielki wyścig szczurów i ciężko o pomoc w razie czego, dlatego zależy mi na opini kogoś kto tam studiuje/ował)?
Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź

[201607280909]

nie da się jednoznacznie powiedzieć, na który wydział lepiej iść, bo różnią się one od siebie programem, są nastawione na inne przedmioty i kładą nacisk na inne dziedziny finansów - to zależy od Ciebie co Cię bardziej interesuje, w czym się lepiej czujesz i jak widzisz swoją przyszłość.

wśród niektórych osób powstała opinia, że niby WNE jest bardziej elitarne, bo to starszy wydział, na który podobno ciężej się dostać i który posiada wyróżnienie od Państwowej Komisji Akredytacyjnej, ale jako studentka tego wydziału, która właśnie go kończy wcale się z tym zdaniem nie zgadzam - WNE oprócz tej swojej "elitarności" ma bardzo dużo wad i w niektórych aspektach jest słabszy od WZ.

odnośnie wyścigu szczurów - na WNE nie istnieje coś takiego, przynajmniej ja nigdy tego nie zauważyłam. przez całe studia mogłam liczyć na pomoc znajomych i uprzejmość z ich strony - gdy w związku z praktykami nie mogłam się pojawiać na uczelni, po każdych zajęciach dostawałam maile z zeskanowanymi notatkami, nawet nie prosząc o nie, często od kilku osób. no, ale wiadomo, że dużo zależy od danego rocznika i od osób, z którymi się kumplujesz na wydziale.

[domi12502]

Dzięki za odpowiedź.
Właśnie czytałam, że te wydziały kładą nacisk na trochę inne rzeczy..

Powiem szczerze, że w tym momencie ciężko mi powiedzieć co bardziej by mi odpowiadało mając na uwadze moją przyszłość. Jestem po ogólniaku z rozszerzoną matmą i gegrą i raczej miałam znikomy kontakt z finansami, dlatego może pod tym względem lepsze byłoby WNE gdyż tam pierwszy rok jest ogólny a dopiero później dokonuje wyboru, kiedy już mogę na określony temat coś powiedzieć...
A i tu mam pytania: czy wyboru dokonuje się po pierwszym roku? W jaki sposób to się odbywa, tzn. w przypadku gdy powiedzmy większa część zdecyduje się na finanse to czy istnieje jakiś limit miejsc na daną specjalność? Co wtedy decyduje o przyjęciu, średnia?
Mam jeszcze jeden problem, chodzi o przelicznik. Na WNE zgodnie z zasadą kwalifikacji dla kandydatów z nową maturą ( https://irk.uw.edu.pl/katalog.php?op...is_nowa_matura ) matematyka uwzględniona jest w dwóch kolumnach, czyli oznacza to że będę miała liczoną matmę rozszerzoną x waga 0,8, tak?

[201607280909]

kierunek wybiera się pod koniec pierwszego roku i już od drugiego roku zaczynają się przedmioty kierunkowe (chociaż i tak mamy cały czas sporo przedmiotów wspólnych dla wszystkich kierunków).

teoretycznie kryterium dostania się na dany kierunek jest średnia ocen, ale tak naprawdę wydział jest w tym przypadku bardzo elastyczny i jeśli jest więcej chętnych np. na FiR to po prostu tworzy się więcej miejsc na ten kierunek niż wcześniej planowano i każdy studiuje ten kierunek, który wybrał.

odnośnie rekrutacji to sama sobie odpowiedziałaś na pytanie

[domi12502]

aha, no to fajnie;-) mam ogólnie mnóstwo pytań, bo ciężko mi się zdecydować, także jeżeli pozwolisz to jeszcze trochę Cię pomęczę
jak ogólnie jest z matmą, domyślam się że może sprawiać najwięcej problemów, czy jest bardzo ciężko?
wspomniałaś, że odbywałaś praktyki, no właśnie czy uczelnia pomaga w załatwieniu jakiś praktyk, czy o to raczej trzeba zabiegać samemu? Na którym roku studiów rozpoczęłaś praktyki?
a jak jest z językami? uczy się dwóch języków?

no i oczywiście jak życie studenckie? czy jest czas na jakieś imprezy czasem?

wiem, że może niektóre z moich pytań mogą wydawać się absurdalne, bo w sumie wiele zależy ode mnie samej, ale mimo wszystko wolę zapytać, doświadczenia innych są bardzo przydatne

[201607280909]

Napisane przez domi12502

aha, no to fajnie;-) mam ogólnie mnóstwo pytań, bo ciężko mi się zdecydować, także jeżeli pozwolisz to jeszcze trochę Cię pomęczę
jak ogólnie jest z matmą, domyślam się że może sprawiać najwięcej problemów, czy jest bardzo ciężko?
wspomniałaś, że odbywałaś praktyki, no właśnie czy uczelnia pomaga w załatwieniu jakiś praktyk, czy o to raczej trzeba zabiegać samemu? Na którym roku studiów rozpoczęłaś praktyki?
a jak jest z językami? uczy się dwóch języków?

no i oczywiście jak życie studenckie? czy jest czas na jakieś imprezy czasem?

wiem, że może niektóre z moich pytań mogą wydawać się absurdalne, bo w sumie wiele zależy ode mnie samej, ale mimo wszystko wolę zapytać, doświadczenia innych są bardzo przydatne

no to po kolei...

matma jest na bardzo wysokim poziomie i w moim odczuciu jest dosyć ciężka, ale do przejścia - ludzie jakoś sobie radzą i nie wylatują masowo z uczelni. podobno ilość matematyki na wydziale jest wystarczająca, żeby móc FiR na WNE nazwać matematyką finansową (wg starych reguł, gdy kierunki i minima programowe były z góry ustalone przez ministerstwo), czyli jak widać jest jej sporo

jeśli chodzi o praktyki to byłam pierwszym rocznikiem, który musiał je obowiązkowo robić i wtedy nikt nam nie pomagał w ich załatwianiu. wiem, że teraz działa jakieś Biuro Karier, ale nie mam pojęcia, jak sobie radzi w szukaniu praktyk dla studentów. swoje obowiązkowe praktyki zrobiłam w wakacje po 1 roku (trzeba je zrobić w ciągu studiów licencjackich). później byłam jeszcze w kilku firmach na praktykach (na 4 i teraz na 5 roku), ale to już nie dla uczelni, a dla siebie.

języki - na studiach licencjackich masz do wykorzystania 4 semestry języków - wykorzystujesz je jak chcesz. możesz chodzić na angielski, który jest prowadzony na wydziale lub każdy inny język prowadzony przez Szkołę Języków Obcych UW. Wydział wymaga jedynie zdania egzaminu na poziomie B2 właśnie z angielskiego (bo to język ekonomistów. btw. do niedawna wymagali C1). na studiach magisterskich są dodatkowo 2 semestry języka, ale tu nie ma wyboru - jest tylko angielski.

nauka na WNE nie pochłania dużo czasu w ciągu semestru, bo z większości przedmiotów zaliczenia są pod koniec semestru, podobnie z egzaminami (ale wtedy jest niezły hardkor i zakuwanie ). na niektórych przedmiotach są jakieś kartkówki od czasu do czasu lub prezentacje na zaliczenie, ale nie jest tego dużo.
samorząd studencki dwoi i się i troi, żeby zapewnić studentom rozrywkę - w ciągu roku organizowane są co najmniej 3 wyjazdy integracyjne (jeden tygodniowy wakacyjny i dwa weekendowe), cała masa imprez wydziałowych, załatwiają darmowe bilety do kina, teatru, organizowany jest tydzień dla pierwszaków (codzienne wspólne wyjścia po zajęciach ludzi z pierwszego roku w celu poznania się, koordynowane przez samorząd, trwające tydzień) i tu można jeszcze trochę wymieniać.

[domi12502]

no to bardzo ciekawie się zapowiada, mam nadzieję, że się dostanę
a jeszcze tak zapytam: a jak jest z egzaminami? co gdy nie zaliczę w pierwszym terminie? przysługuje mi jedna poprawka czy to też zależy od wykładowcy?

[201607280909]

z każdego egzaminu masz dwa terminy. jeśli nie zaliczysz egzaminu w pierwszym terminie możesz do niego podejść w drugim terminie w sesji poprawkowej (sesja poprawkowa semestru zimowego jest w marcu, a semestru letniego we wrześniu).

w wyjątkowych przypadkach można postarać się o trzeci termin - musi się na to zgodzić prowadzący zajęcia i dodatkowo dziekan do spraw studenckich (ale niestety bardzo rzadko się zgadza, chociaż od następnego roku będzie nowy dziekan i może będzie inaczej). wyjątkowymi przypadkami jest na przykład nie zaliczenie przedmiotu przez 90% studentów, długa choroba tuż przed egzaminem, która utrudniła naukę itp.

[domi12502]

Rozumiem. Dzięki za informacje

[olusiak666]

Hej czy jest ktoś może kto wybiera się na magisterkę na UW na Finanse i rachunkowość na wydziale zarządzania? Szukam też kogoś kto tam już studiuje i mógłby powiedzieć coś jak to jest z tymi egzaminami wstępnymi? Ciężkie są? jakie progi punktowe? No i ogólnie coś trochę o tych studiach Będę bardzo wdzięczna za każde info

[PaulinciaKWC]

Napisane przez olusiak666

Hej czy jest ktoś może kto wybiera się na magisterkę na UW na Finanse i rachunkowość na wydziale zarządzania? Szukam też kogoś kto tam już studiuje i mógłby powiedzieć coś jak to jest z tymi egzaminami wstępnymi? Ciężkie są? jakie progi punktowe? No i ogólnie coś trochę o tych studiach Będę bardzo wdzięczna za każde info

Ja o tym myślę bo aktualnie studiuję na WNE i mam trochę dość. Tylko z drugiej strony skoro tyle przeżyłam to może nie warto się poddawać. No ale ja mam jeszcze rok do namysłu (jak dobrze pójdzie..). Pozdrawiam!

[olusiak666]

A wiesz coś może o egzaminach wstępnych na studia dzienne? ciężkie są?

[parapluie89]

Oj, nie, nie, nie, nie, NIE! Wydział Zarządzania to nie jest dobry pomysł, miałam tam znajomego, który co prawda studiował zarządzanie, ale ogólnie opinie o wydziale takie sobie. W ogóle oni tam chyba jakiś problem z chętnymi mają czy coś, bo jak się rejestrowałam 4 lata temu na studia licencjackie, na zupełnie inne studia (filologia) to przesłali mi nawet pocztowo list zachęcający do studiowania na ich wydziale, teraz rekrutowałam się na magisterskie na inny kierunek i co, dostaję maila ,,Zapraszamy na studia na WZ"
Skoro i tak chcesz się przygotowywać do testów to dlaczego nie SGH? Tam też są testy i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie są trudne I wydaje mi się, że to znacznie lepsza alternatywa niż WZ UW.

[olusiak666]

Na SGH nie bardzo chciałam, ale już po testach i trochę żałuje no ale trudno czy takie łatwe te testy były to nie wiem bo ze znajomych jak pisali to mało kto zdał i się dostał. A SGGW? ktoś coś wie na temat rachunkowości na tej uczelni ?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez olusiak666

Na SGH nie bardzo chciałam, ale już po testach i trochę żałuje no ale trudno czy takie łatwe te testy były to nie wiem bo ze znajomych jak pisali to mało kto zdał i się dostał. A SGGW? ktoś coś wie na temat rachunkowości na tej uczelni ?

Jeszcze się nie orientuję co do testów, bo jednak opinia o WZ mnie skutecznie zniechęca póki co do tego wydziału.

Raz podczas kryzysu sesyjnego wystosunkowałam maila do dziekana WZ o warunki przeniesienia. Rozbawiły mnie to łez, a jako że jestem osobą szczerą to się podzieliłam w grzeczny sposób moimi spostrzeżeniami z owym człowiekiem. Mimo to zostałam serdecznie zaproszona do nich na studia.

SGGW raczej nie polecam. Osobiście złożyłam papiery tylko na WNE UW i SGGW ale w sumie tylko dla zagłuszenia wyrzutów sumienia no bo gdyby się nie udało.. i tak nie planowałam tam studiowac. Na licencjackie bylo bardzo łatwo się dostać, więc obawiam się, że poziom studiów jest kiepski. Dodatkowo słyszałam, że większość kierunków ma nawtykane przedmioty związane z rolnictwem w jakiś sposób. Na magisterskie rozważam SGH ale jakoś nie pałam sympatią do tej uczelni.. może zostanę w obozie pracy WNE ;p

[parapluie89]

,,Większość kierunków" to pojęcie ogólne, chwilami odnoszę wrażenie, że ludzie chcieliby, żeby na rolnictwie też nie było przedmiotów rolniczych No ja właśnie tutaj kończyłam I stopień (tzn. jestem w trakcie, bo na naszym cudownym wydziale wszystko jest na końcu i czekam jeszcze na obronę), z tym, że na innym wydziale i na kierunku informatyka i ekonometria i nie miałam żadnego przedmiotu rolniczego.
Natomiast zgadzam się, że WNE w SGGW to nie jest najlepszy pomysł, tam faktycznie są jakieś przedmioty rolnicze, pojawia to się ciągle, być może na magisterskich jest lepiej, nie wiem, ale ja bym tej opcji zdecydowanie nie wybrała, to już znacznie lepiej to WZ na UW.
I jeszcze jedna rzecz, ale nie jestem jej pewna na 100% - kiedyś chyba wyczytałam, że idąc na magisterkę do SGGW trzeba nadrabiać zaległości ze studiów I stopnia, tzn. musisz zaliczyć pewne przedmioty (odpłatnie). Ale ja się tym dokładniej nie interesowałam, pojęcia nie mam jak to wygląda w praktyce, więc radziłabym tylko bardzo dobrze przeczytać regulamin, żeby nie było potem problemów i niemiłych niespodzianek.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez parapluie89

,,Większość kierunków" to pojęcie ogólne, chwilami odnoszę wrażenie, że ludzie chcieliby, żeby na rolnictwie też nie było przedmiotów rolniczych No ja właśnie tutaj kończyłam I stopień (tzn. jestem w trakcie, bo na naszym cudownym wydziale wszystko jest na końcu i czekam jeszcze na obronę), z tym, że na innym wydziale i na kierunku informatyka i ekonometria i nie miałam żadnego przedmiotu rolniczego.
Natomiast zgadzam się, że WNE w SGGW to nie jest najlepszy pomysł, tam faktycznie są jakieś przedmioty rolnicze, pojawia to się ciągle, być może na magisterskich jest lepiej, nie wiem, ale ja bym tej opcji zdecydowanie nie wybrała, to już znacznie lepiej to WZ na UW.
I jeszcze jedna rzecz, ale nie jestem jej pewna na 100% - kiedyś chyba wyczytałam, że idąc na magisterkę do SGGW trzeba nadrabiać zaległości ze studiów I stopnia, tzn. musisz zaliczyć pewne przedmioty (odpłatnie). Ale ja się tym dokładniej nie interesowałam, pojęcia nie mam jak to wygląda w praktyce, więc radziłabym tylko bardzo dobrze przeczytać regulamin, żeby nie było potem problemów i niemiłych niespodzianek.

Nie mam nic do przedmiotów rolniczych, ale mnie to kompletnie nie interesuje. Natomiast nie raz widziałam na wizażu biedne studentki załamane ilością takich przedmiotów na SGGW. I jak one szły na studia ja się pytam? nie czytały programu czy co? Problem podobny do tych typu: ojejjj jak tu dużo matematyki, ojejj nie wiedziałam, że na takich studiach są przedmioty matematyczne!

Czyżby wybierając studia część osób sugerowała się ładną nazwą kierunku lub ładnym budynkiem uczelni? nie wiem..

[olusiak666]

O tych przedmiotach rolniczych to też właśnie coś słyszałam, chociaż nie wiem czy na mgr też są. A co do nadrabiania różnic programowych to niby mam takie oznaczenie jak się rejestrowałam, ale jak dzwoniłam się dopytywać to mówiła babka, że niby tak jest, ale w zeszłym roku nie ogłosili tego, że trzeba nadrabiać, ciekawe jak będzie w tym teraz po niedzieli ma być spotkanie odnośnie tego więc się zobaczy, ale ogólnie to bym chyba wolała UW tylko się boję o te egzaminy wstępne.

[Klaudia_24]

Witam , właśnie udało mi się dostać na UW na Finanse , rachunkowość i ubezpieczenia na WZ i chciałam zapytać , czy są tu może jakieś przyszłe studentki FiR ?
Mam też pytanie do obecnych studentów . Przede wszystkim chciałabym zapytać czy na tym wydziale i kierunku matematyka jest bardzo trudna ?? No i czy może sobie z nią poradzić osoba , która w Lo była na profilu podstawowym ( dobrze sobie radziła ) ?
Interesuje mnie również czy według Was da się pogodzić Finanse na WZ z psychologią (UKSW ) ?

[halloe]

Matematyka jest dość łatwa, choć to zależy od prowadzącego, na którego się trafi. W każdym razie do ogarnięcia nawet dla osoby po podstawowej matematyce w lo
Finanse na WZ nie są bardzo wymagającym kierunkiem, więc myślę, że dałoby się je pogodzić z psychologią.

[Klaudia_24]

Napisane przez halloe

Matematyka jest dość łatwa, choć to zależy od prowadzącego, na którego się trafi. W każdym razie do ogarnięcia nawet dla osoby po podstawowej matematyce w lo
Finanse na WZ nie są bardzo wymagającym kierunkiem, więc myślę, że dałoby się je pogodzić z psychologią.

Dziękuje . A nie wiesz może czy trudno jest na języku obcym ? Jest podział na grupy , ze względu na poziom zaawansowania .
No i jak myślisz lepsze są FiR na UW czy prawo na UKSW ? Bo ja ma straszny dylemat .

[pingwinek=]]

A ja mam dylemat czy wybrać FiR na WZ czy na WNE wiem że na WNE jest bardzo trudno... ale mój starszy brat coś mi tam szepcze, że WNE to lepszy poziom i jak się już uczyć i walczyć o porządną pracę to lepiej pójść tam.

Wybieram się na wieczorowe oczywiście... na dzienne to ani tu ani tu bym się nie dostała :P