Broncho-vaxom! Czy pomógł Waszym pociechom?

[Mamawiki86]

Myslę, że pierwsze leczenie to odizolowanie dziecka od przedszkola. Mam ten sam problem od wrzesnia, dopóki posyłałam do przedszkola pomimo katary było coraz gorzej. teraz mała już od 11grudnia w domu siedzi. na szczęście mam mozliwosc zostawiac ja z babcia, ale wiem, że niektórzy nie mogą. teraz tez bv zaczniemy, jest 3 tygodnie po antybiotyku.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Glam, u nas 1 dawka zbiegła się z chorobą, 2 dawka bezboleśnie i teraz 3 dawka idzie i jest smarkanie i kaszel, nic więcej. Od przedszkola nie izoluję.

[glamourous]

hmm ja jednak nie podalam BV. u nas byly ciagle problemy z uszkami i inny pediatra zalecil lymphomyosot - homeopatyczne kropelki na przerosty limfatyczne przy migdalkach czy wlasnie problemach z uszami.
ale odpukac odkad zabralam mlodocianych ze zlobka nie choruja wcale, juz 2 miesiace prawie

[kreoolka]

Dołączam do was drogie panie.
Moja lekarka pediatra nie chciała przepisac córce Broncho ale byłam u alergologa , ktory stwierdził ,że mozna spróbowac podawac i wypisal mi receptę. Córka zazywa dopiero 3 dzień Broncho więc zobaczymy czy coś pomoże. Ale mam pytanie odnośnie do was czy takie podawanie leku przez 3 miesiące wystarczy czy należy stosowac cały czas?? Na moją pediatre nie mam co liczyc bo będzie kazała mi się zwrócic do alergologa który mi wypisał receptę a ja mam wizytę w listopadzie dopiero:/

[lza_slonca]

odgrzebuje..mam pytanie: otóż mimo podawania osłony przy BV mały ma dziwne kupy..tzn dziś w nocy po 2 dawkach (podaje po pobudce, po 30min śniadanie) miał 2 razy wizytę w wc. Kupa nie była typową biegunkowatą wydzieliną, były to średniej gęstości kulki..kurczę sama nie wiem czy podawać dalej Szkoda mi go bo w tym roku już miał 4 razy szkarlatynę, 2 zapalenia oskrzeli, 1 zapalenie płuc i 9 angin...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja bym podawała, bo to wcale nie przez BV musi być. Skarży się na brzuszek? jaką osłonę podajesz?

[lza_slonca]

osłona w kroplach bo lepiej na niego działa..jak leci do ubikacji to się skarży.
No nic- zapcham bo deserkami z marchewki.

[lza_slonca]

po 4 dawce wszelka biegunka przeszła..ale dziś dostał ostatnią dawkę- 10 w 1 serii i w nocy ok 2 jak zajrzałam do niego (ostatnio jak śpi bez chrapania to budzę się i idę do niego aby sprawdzić czy wszystko ok....) to był rozpalony- 39,8...rano spadła do 38,4. Dzwoniłam do pediatry, kazała poczekać do jutra. Ma gorączkę, lekko czerwone gardło i kaszel, ale to jeszcze nie angina i nie (dzięki Bogu) szkarlatyna...czemu szkarlatyna? bo w czwartek 3 dzieci została w przedszkolu z tym zdiagnozowana przez lekarza...załamuje już ręce.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

WIesz, ale nawet w ulotce jest napisane, że w trakcie podawania może pojawić się choroba

[lza_slonca]

hehe cofam- wysypka doszła po 13 i o 15 robiony test= szkarlatyna..jak ja to kocham..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O, współczuję :/

[lza_slonca]

"uroki" przedszkola..3 dzieci z małego grupy "odpadła" w czwartek na tą "przyjemność"...ja to choć wiem czego się spodziewać..

[ewella010310]

Dziewczyny, każda szczepionka nie zależnie w jakiej postaci jest podawana jest niczym innym jak szczepem bakterii a więc do organizmu wszczepiane są bądź podawane bakterie więc nie ma nic w tym dziwnego, że dziecko które przyjmie szczepionkę zaczyna chorować a nasilenie obiawów jest uzależniona tylko i wyłącznie od organizmu jak bardzo broni się od tych bakterii.

Ja mam synka 3,8m, od września poszedł do przedszkola a od półtorej miesiąca siedzi w domu. Zaczęło się od zapalenia oskrzeli, później infekcja, obustronne zapalenie płuc a po pięciu dniach zapalenie ucha. Na koniec doktór przepisała BV, Bierzemy dopiero trzeci dzień. W trakcie wystąpił lekki kaszel ale już przeszedł, tylko się cieszyć.

Któraś z Was napisała, że dziecko musi wychorować się przez pierwsze lata.... Owszem, też jestem tego zdania ale wolę zaszczepić swoje dziecko niż PATRZEĆ JAK SIĘ MĘCZY CHORUJĄC.

Jak skończymy kurację podziele się relacjami jak przebiegała.

Pozdrawiam Was wszystkie i wszystkie Wasze maluszki

[lza_slonca]

Napisane przez ewella010310

Dziewczyny, każda szczepionka nie zależnie w jakiej postaci jest podawana jest niczym innym jak szczepem bakterii a więc do organizmu wszczepiane są bądź podawane bakterie więc nie ma nic w tym dziwnego, że dziecko które przyjmie szczepionkę zaczyna chorować a nasilenie obiawów jest uzależniona tylko i wyłącznie od organizmu jak bardzo broni się od tych bakterii.

Ja mam synka 3,8m, od września poszedł do przedszkola a od półtorej miesiąca siedzi w domu. Zaczęło się od zapalenia oskrzeli, później infekcja, obustronne zapalenie płuc a po pięciu dniach zapalenie ucha. Na koniec doktór przepisała BV, Bierzemy dopiero trzeci dzień. W trakcie wystąpił lekki kaszel ale już przeszedł, tylko się cieszyć.

Któraś z Was napisała, że dziecko musi wychorować się przez pierwsze lata.... Owszem, też jestem tego zdania ale wolę zaszczepić swoje dziecko niż PATRZEĆ JAK SIĘ MĘCZY CHORUJĄC.

Jak skończymy kurację podziele się relacjami jak przebiegała.

Pozdrawiam Was wszystkie i wszystkie Wasze maluszki

wybacz, świebią mnie palce i napiszę to...nie spałam na lekcjach biologi- ba miałam same 5

co do BV..sukces- młody ma teraz tydzień katar i delikatny kaszel, wprawdzie miał na początku miesiąca wirusowe lekkie zapalenie krtani ale cisza..Panie buzie w przedszkolu rozdziawiają bo młody w tym miesiącu był 14 razy klask i:

[lza_slonca]

no i rumakowanie zakończone. 3 tyg łaził z katarem i pokasływał, a od piątku ma 38 i zawalone gardło. I tak wielki sukces jak na niego. Jesteśmy w trakcie 2 kuracji

[silia82]

Odgrzebuję!
Dziewczyny wątek stary, więc już możecie się wypowiedzieć czy warto uzywać. Mój synek odkąd poszedł do żłobka (od września) był już chory kilkanaście razy, brał 4 antybiotyki i teraz lekarz przepisał broncho-vaxom właśnie. Mając swoje doświadczenia podałybyście po raz kolejny???

[Chmureczka007]

Podpinam się pod pytanie.

[Chmureczka007]

Ktoś coś?

[ZamyslonaRoztargniona]

Moja córka brała tej zimy bronchovaxon, bo właśnie antybiotyk za antybiotykiem był.
Styczeń -luty-marzec 3 serię poszły. Od pierwszej serii zero chorób (kaszel, goraczka), ale katar, rowniez zielony, był.
Nie izolowalam od żłobka czy od spacerów w deszczu.

[Chmureczka007]

Dzięki za odpowiedź.

[pysia07]

Ja w sierpniu bede podawac 3 serie BV mojemu 5 - letniemu synowi. Bierze ją po raz pierwszy. Akurat przed pojsciem do przedszkola od wrzesnia. Mam nadzieje, ze cos pomoze, bo w zeszlym roku byla tragedia, choroba za choroba.

Po pierwszych 10 dawkach w czerwcu, syn mial zatkany nos a pozniej katar. Nic po za tym, kaszlu brak. W lipcu po drugiej serii, nic a nic zdrowiutki, a biegal upocony po dworze( akurat bylismy nad morzem), zobaczymy co bedzie w sierpniu za dwa tyg.

Zastanawia mnie tylko, czy to ze nie byl wlasciwie chory jak wiekszosc dzieci, nie oznacza czasem, ze ta szczepionka w ogole nie zadziala od wrzesnia :-( oj oby tak nie bylo. Dam znac za jakies 2-3 miesiace czy sa jakies efekty

[ewes500]

Mój 4-letni syn często chorował na oskrzela. Zaczął chodzić do pulmonologa, który zapisał mu B-V. Przyjmował 3 serie po 10 kapsułek od września do listopada i w tym czasie miał w zasadzie tylko katarek, ewentualnie pokasływał. Cały czas chodził do przedszkola. Dopiero od stycznia zaczął chorować. Często kaszlał, a przestał kaszleć po podanie lekarstwa na owsiki (miał robione IgE). Obecnie pulmonolog zaleciła mu przyjmowanie Immunotrofiny przez 40 dni 5 ml dziennie.

[ZamyslonaRoztargniona]

U nas b-v nadal działa.
Ani jednej choroby, przeziębienia od czasu zażywania leku (styczeń luty marzec).
Starszy brat chory, mała zdrowa.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

U nas b-v nadal działa.
Ani jednej choroby, przeziębienia od czasu zażywania leku (styczeń luty marzec).
Starszy brat chory, mała zdrowa.

[Tepsa]

witam,
przyłącze się do wątku, syn po drugim antybiotyku, obustronnym zapaleniu ucha i płuc dostał Broncho-vaxom, czytam opinie i są różnie skrajnie, kurację zaczynamy w poniedziałek

[rysiki]

Napisane przez Tepsa

witam,
przyłącze się do wątku, syn po drugim antybiotyku, obustronnym zapaleniu ucha i płuc dostał Broncho-vaxom, czytam opinie i są różnie skrajnie, kurację zaczynamy w poniedziałek

Ja z całego serca polecam BV. Mojej córce pomógł.

[Tepsa]

Napisane przez rysiki

Ja z całego serca polecam BV. Mojej córce pomógł.

jesteśmy po pierwszej dawce, już w połowie przyplątał się jakiś paskudny wirus-martwię sie czy to nie spłynie na oskrzela, echh

[pysia07]

Jak zauważycie pewnie pisałam kilka miesiecy temu, ze podaje BV synowi. W sierpniu skonczyl brac 3 serie. Bylam pelna nadziei, ze w koncu skonczy sie udreka z chorobami, ale niestety niemilo sie zaskoczylam.

Szcepionka nie zdala zadnych rezultatow,a moj syn juz drugi rok z rzedu choruje doslownie co tydzien.
Nie jest juz maluchem, bo ma 5 lat i chorowanie co tydzien nie jest wedlug mnie normalne.
Syn pochodzi 5 dni do przedszkola i za kazdym razem na weekend zaczyna sie zielony katar i kaszel ktory lecze pozniej 3 tygodnie...
Juz opadam z sil, ja rozumiem ze dzieci czesto choruja,ale na Boga nie co tydzien i zeby jeszcze leczyc 3 tygodnie zielony katar???

Probowalam juz chyba wszystkiego lekow sto tysiecy,caly czas faszerowany syropami na odpornosc, tran, herbata z cytryna,sok z czarnego bzu, a to wszystko włacznie z lekami mozna se wsadzic.

Jezdze prywatnie od lekarza do lekarza, do alergologow, do laryngologow, ale jak na razie nie znalazl sie jeszcze taki, ktory by wpadl na to, co jest mojemu synowi.
Od tych katarow juz dziecku cos sie zaczyna dziac z uszami, tak mi laryngolog powiedzial.

Ja rozumiem katar,ale zeby 3 tygodnie i za kazdym razem zielony?? Noszzz oslabienie mnie bierze,plakac juz mi sie chce normalnie.

Rozne sterydy do psikania, inhalacje itp.nie bardzo pomagaja.

Chociaz ostatnio mial takie krople do nosa z antybiotykiem - Biodacyna. Cieszylam sie, ze moze w koncu teraz udreka sie skonczy,ale pochodzil zdrowy az poltora tygodnia i na nowo zielony katar, modle sie tylko zeby kaszlu nie bylo przez miesiac tak jak zawsze :-(

Powiedzcie drogie mamy jak juz sobie radzic, bo chyba zwariuje.
Syna nie chowam w ciepelku, nie chucham, nie dmucham, a i tak wiecznie chory.

Lekarze mowia, ze sie uodporni,ze widocznie taka jego uroda,ale kurcze to juz trwa drugi rok.
Nie moge dopuscic by przez cale 8 miesiecy jesieni i zimy razem, byl zdrowy moze zaledwie z poltora miesiaca :-(

Dodam jeszcze, ze w zeszlym roku robilam testy z krwi na alergie, wyszlo mu troche na trawy,ale lekarze od razu przyszyli mu latke alergika i twierdza ze dlatego tak duzo choruje.

Wedlug mnie nie do konca tak jest. On jest wiosna i latem zdrowy i nie ma zadnycho objawow typowej alergii na cokolwiek.
W zeszlym roku jak go po pol roku meczenia sie wypisalam z przedszkola,to od marca jak reka odjal,a biegal nie raz upocony i przewiany a byl zdrowy az do wrzesnia gdy znow poszedl do przedszkola.
Wydaje mi sie ze alergik to zwlaszcza na wiosne powinien miec jakies objawy lzawienia oczu czy lejacego sie kataru,ale moj syn nie ma takich rzeczy u niego to wyglada tak jak pisalam wyzej.

Bral juz nawet jakis syrop dl alergikow xitaxa czy jakos tak,ale roznicy w zmianie czestotliwosci chorob nie zauwazylam. Takze nie sadze by byl alergikiem.

Cos ewidentnie jest nie tak,bo inne dzieci w grupie chodza w miare regularnie a on juz drugi rok co tydzien chory.



Doradzcie cos...

[groszek75]

A podawałas kiedyś rinogermine do nosa albo entitis ? Też polecają na czeste infekcje

Mojej kiedyś na zielony katar pomogły krople na zatoki i nieżyt nosa z apteki homeopatycznej i teraz jak cos łapie to homeopatia idze w ruch

[badzia987]

Napisane przez pysia07

Jak zauważycie pewnie pisałam kilka miesiecy temu, ze podaje BV synowi. W sierpniu skonczyl brac 3 serie. Bylam pelna nadziei, ze w koncu skonczy sie udreka z chorobami, ale niestety niemilo sie zaskoczylam.

Szcepionka nie zdala zadnych rezultatow,a moj syn juz drugi rok z rzedu choruje doslownie co tydzien.
Nie jest juz maluchem, bo ma 5 lat i chorowanie co tydzien nie jest wedlug mnie normalne.
Syn pochodzi 5 dni do przedszkola i za kazdym razem na weekend zaczyna sie zielony katar i kaszel ktory lecze pozniej 3 tygodnie...
Juz opadam z sil, ja rozumiem ze dzieci czesto choruja,ale na Boga nie co tydzien i zeby jeszcze leczyc 3 tygodnie zielony katar???

Probowalam juz chyba wszystkiego lekow sto tysiecy,caly czas faszerowany syropami na odpornosc, tran, herbata z cytryna,sok z czarnego bzu, a to wszystko włacznie z lekami mozna se wsadzic.

Jezdze prywatnie od lekarza do lekarza, do alergologow, do laryngologow, ale jak na razie nie znalazl sie jeszcze taki, ktory by wpadl na to, co jest mojemu synowi.
Od tych katarow juz dziecku cos sie zaczyna dziac z uszami, tak mi laryngolog powiedzial.

Ja rozumiem katar,ale zeby 3 tygodnie i za kazdym razem zielony?? Noszzz oslabienie mnie bierze,plakac juz mi sie chce normalnie.

Rozne sterydy do psikania, inhalacje itp.nie bardzo pomagaja.

Chociaz ostatnio mial takie krople do nosa z antybiotykiem - Biodacyna. Cieszylam sie, ze moze w koncu teraz udreka sie skonczy,ale pochodzil zdrowy az poltora tygodnia i na nowo zielony katar, modle sie tylko zeby kaszlu nie bylo przez miesiac tak jak zawsze :-(

Powiedzcie drogie mamy jak juz sobie radzic, bo chyba zwariuje.
Syna nie chowam w ciepelku, nie chucham, nie dmucham, a i tak wiecznie chory.

Lekarze mowia, ze sie uodporni,ze widocznie taka jego uroda,ale kurcze to juz trwa drugi rok.
Nie moge dopuscic by przez cale 8 miesiecy jesieni i zimy razem, byl zdrowy moze zaledwie z poltora miesiaca :-(

Dodam jeszcze, ze w zeszlym roku robilam testy z krwi na alergie, wyszlo mu troche na trawy,ale lekarze od razu przyszyli mu latke alergika i twierdza ze dlatego tak duzo choruje.

Wedlug mnie nie do konca tak jest. On jest wiosna i latem zdrowy i nie ma zadnycho objawow typowej alergii na cokolwiek.
W zeszlym roku jak go po pol roku meczenia sie wypisalam z przedszkola,to od marca jak reka odjal,a biegal nie raz upocony i przewiany a byl zdrowy az do wrzesnia gdy znow poszedl do przedszkola.
Wydaje mi sie ze alergik to zwlaszcza na wiosne powinien miec jakies objawy lzawienia oczu czy lejacego sie kataru,ale moj syn nie ma takich rzeczy u niego to wyglada tak jak pisalam wyzej.

Bral juz nawet jakis syrop dl alergikow xitaxa czy jakos tak,ale roznicy w zmianie czestotliwosci chorob nie zauwazylam. Takze nie sadze by byl alergikiem.

Cos ewidentnie jest nie tak,bo inne dzieci w grupie chodza w miare regularnie a on juz drugi rok co tydzien chory.



Doradzcie cos...

A czy robiłaś u laryngologa prześwietlenie migdałów?
Moja córka ma powiększony 3 migdał i u nas jest tragedia. Również chodzi 2 rok do przedszkola i jest frekwencyjnie gorzej niż w zeszłym.

Od 4 września nie było dnia żeby była 100% zdrowa. Bierze teraz 3 antybiotyk na ucho od początku roku szkolnego.

Też jestem załamana.

[Nomi25]

Dziewczyny, a czy czyjeś dziecko zareagowało biegunką i wymiotami na BV? U nas niestety tak się stało i córka dostała tylko 4 dawki. Od tygodnia nic nie dostaje a biegunka wróciła. Nie wiem, co o tym sądzić...