Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[isa666]

Napisane przez Organzza

nienawidzę takich sytuacji, zwłaszcza gdy paznokcie sobie ładnie schną, a chcę sprawdzić "czy już" i robię taki odcisk

my w piątek byliśmy na Przyjacielu do końca świata, bo jest w Warszawie kino, gdzie w lipcowe piątki są 2 bilety w cenie 1, teraz zastanawiamy się na co iść znów, TŻowi oczy się świeciły na zwiastunie Prometeusza, ale raczej nie dam się namówić, totalnie nie moje klimaty

Też zawsze sprawdzam czy już suche, ale mniej więcej znam moje lakiery już na tyle, że jestem w stanie określić kiedy będą suche. No, ale wczoraj chyba wyjątkowo coś nie leżało, bo nawet Catricowy malinowy róż, który schnie błyskawicznie potrafił się odbić

O, ja bym chętnie Prometeusza zobaczyła, bo lubię SF. Tylko jeśli tam straszą jak na Obcym to jednak wolę zobaczyć w domu na kompie, mniej się będę bała W ogóle jak byłam młodsza to mogłam takie straszne filmy oglądać bez problemu, na starość zaczęłam się bać

A co do książek to nie pamiętam kiedy coś przeczytałam? Chyba ostatnio jakieś fragmenty Koranu i ebooków o islamie, ale to jeszcze w pracy jak miałam luźniejsze dni

[kochanie]

Cześć Czytam Was regularnie, ale nie mam czasu pisać...

Napisane przez Organzza

ja miałam z Lidla, co prawda nie miało patyków bazylii, ale nie podeszło mi tak jak czerwone, które uwielbiam
my w piątek byliśmy na Przyjacielu do końca świata, bo jest w Warszawie kino, gdzie w lipcowe piątki są 2 bilety w cenie 1, teraz zastanawiamy się na co iść znów, TŻowi oczy się świeciły na zwiastunie Prometeusza, ale raczej nie dam się namówić, totalnie nie moje klimaty

O, słyszałam, że czerwone jest dobre, zawsze jadłam zielone i je lubię. Kupuję różnych firm i nigdy nie spotkałam się z patykami, ale może mam szczęście
A jakie to kino? Ja się dowiedziałam ostatnio o Filmowej Stolicy - chcę się wybrać w przyszłym tygodniu. Chodziłabym nawet codziennie, bo mają ciekawy repertuar, ale to strasznie późno się zaczyna (21:45) i kończy prawie o północy, potem trzeba dojechać do domu... a o szóstej do pracy, więc bym nie wyrobiła


Ja nie zaczęłam nawet czytać tych modnych kryminałów, nie chcę czytać tych szczegółowych opisów morderstw. Wolę starą dobrą Agathę Christie i Herculesa Poirot Mam prawie wszystkie jej książki, zajmują całą półkę. Ale warto było je kupić - czytałam je już ja (niektóre po 2 razy, bo po kilku latach zapominam, kto zabił), TŻ, moja Mama, a ostatnio bardzo wciągnął się mój Dziadek Ostatnio kupowałam książki Jeremiego Przybory na allegro, czytałam i zachwycałam się słownictwem Teraz jestem w trakcie W życiu jak w teatrze Dziewońskiego, bardzo mi się podoba, ale ja jestem wielbicielką Kabaretu Dudek i Starszych Panów

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Aaa rzyrafko kupiłam ten tusz co Ty (no bo taki tani a też widziałam dobre recenzje na youtubie), mam nadzieję, że jednak będzie dobry
I kupiłam koszyki do wyrastania chleba - mania rozwija się niesamowicie, uwielbiam piec chleb i nie pamiętam, kiedy upiekłam coś słodkiego (to akurat wyjdzie nam na zdrowie). A jak próbuję kupionego chleba, to od razu odechciewa się jeść...

[nataszka25]

Hej, ja też czytam Was często, udzielam się bardzo mało, chłonę to co piszecie
miałyście możę kuracje z olejkiem arganowym z Avonu, albo w ogole cos z tym olejkiem? jestem ciekawa działania.

[kochanie]

I jeszcze mi się przypomniało Znacie może ciasto, które można zrobić w czwartek wieczorem a w niedzielę będzie dobre? Nie lubię kilkudniowych serników, a wyjeżdżam na działkę jutro (hurra!) i dziś chciałam zrobić ciasto, a w niedzielę będziemy mieć gości... Planowałam zrobić bezę, a w niedzielę dopiero ubić śmietanę i położyć owoce, ale Pavlova mi się już znudziła ostatnio

[emememsik]

kochanie, ja jestem jakaś dziwna, bo mi z kolei chleb z piekarni smakuje o wiele bardziej. Czasem jednak jem ten domowy, ale muszę nałożyć dużo dodatków, żeby nie czuć za bardzo smaku.

[kochanie]

Napisane przez emememsik

kochanie, ja jestem jakaś dziwna, bo mi z kolei chleb z piekarni smakuje o wiele bardziej. Czasem jednak jem ten domowy, ale muszę nałożyć dużo dodatków, żeby nie czuć za bardzo smaku.

Ja niestety nie mam dostępu do prawdziwej piekarni. Taki chleb z wiejskiej piekarni, gdzie używają zakwasu uwielbiam, ale jem raz na kilka lat:/
A jesz domowy na zakwasie czy drożdżach? Bo drożdżowy jest raczej słaby Mi bardzo podoba się to, że wiem, co w nim jest i mogę wrzucić słonecznika, którego uwielbiam i siemię lniane... Ostatnio znalazłam przepis na chleb z figami i orzechami laskowymi i kusi mnie, żeby spróbować, ale się trochę boję, co wyjdzie

[emememsik]

Na zakwasie. Moja mama dorzuca tam same zdrowe rzeczy, wszyscy się zachwycają, a ja... Wolę nawet dmuchane kajzerki za 0,19 zł.

[snowqueen]

Napisane przez Organzza

nienawidzę takich sytuacji, zwłaszcza gdy paznokcie sobie ładnie schną, a chcę sprawdzić "czy już" i robię taki odcisk

Mnie to też bardzo denerwuje, zwłaszcza, że czasami minie już sporo czasu, lakier niby suchy, a tu nagle niespodzianka

Napisane przez Organzza

my w piątek byliśmy na Przyjacielu do końca świata, bo jest w Warszawie kino, gdzie w lipcowe piątki są 2 bilety w cenie 1, teraz zastanawiamy się na co iść znów, TŻowi oczy się świeciły na zwiastunie Prometeusza, ale raczej nie dam się namówić, totalnie nie moje klimaty

My możemy wykorzystać Środy z Orange, też 2 w cenie 1.
Ja się dałam namówić, bo wiem, że się naprawdę bardzo ucieszy, a ja jakoś zniosę te 2 godziny w kinie, chociaż film zupełnie mnie nie interesuje.

Napisane przez iceflower

Ja dzisiaj w Biedronce dopadłam świeże dorady na tacce. Upiekłam z cytryną i czosnkiem, a do tego brokuły z fetą były.

Brzmi pysznie! Nigdy nie jadłam dorady, czy w smaku to delikatna ryba?

Napisane przez iceflower

Byłam dzisiaj po pracy znowu szukać Yoskine, chcę peeling szafirowy-następcę mikrodermabrazji Daxa, znowu bezskutecznie.
Widziałam nowe lakierki Bell, ale nie chcę żadnego.

Mogę zerknąć u mnie, jeśli chcesz - dziś planuję iść na siłownię, pomimo okropnych zakwasów, a w tym samym centrum jest właśnie ten mój dobrze zaopatrzony Rossmann.

Napisane przez emememsik

Czytałam pierwszą część, ale zanudziła mnie na śmierć. Ledwo dokończyłam.

Ja dziś zrobiłam łososia w sosie śmietanowo-koperkowym.

Mnie początek wydał się nieco przydługi, ale jak się wczułam, to przeczytałam wszystkie trzy w niewiele ponad tydzień.

Widzę, że z dnia na dzień rozwijasz się kulinarnie.

Napisane przez kochanie

Ja nie zaczęłam nawet czytać tych modnych kryminałów, nie chcę czytać tych szczegółowych opisów morderstw. Wolę starą dobrą Agathę Christie i Herculesa Poirot Mam prawie wszystkie jej książki, zajmują całą półkę. Ale warto było je kupić - czytałam je już ja (niektóre po 2 razy, bo po kilku latach zapominam, kto zabił), TŻ, moja Mama, a ostatnio bardzo wciągnął się mój Dziadek

Agatę Christie czytałam już dawno, dawno temu - moim zdaniem to klasyka, której nie można pominąć.

Napisane przez kochanie

I jeszcze mi się przypomniało Znacie może ciasto, które można zrobić w czwartek wieczorem a w niedzielę będzie dobre? Nie lubię kilkudniowych serników, a wyjeżdżam na działkę jutro (hurra!) i dziś chciałam zrobić ciasto, a w niedzielę będziemy mieć gości... Planowałam zrobić bezę, a w niedzielę dopiero ubić śmietanę i położyć owoce, ale Pavlova mi się już znudziła ostatnio

W pierwszej chwili pomyślałam o pierniku
Może jakaś babka, bez owoców?

[emememsik]

Napisane przez snowqueen

Widzę, że z dnia na dzień rozwijasz się kulinarnie.

Prawda? Wyszedł całkiem nieźle jak na jeden z pierwszych obiadów w życiu. Łosoś był pyszny, chyba kiedyś ktoś tu pisał, że w Auchan są dobre ryby, więc potwierdzam. TŻ upiekł za to na deser ciasteczka z kleiku ryżowego, no po prostu pełnia szczęścia.

[iceflower]

Napisane przez emememsik

kochanie, ja jestem jakaś dziwna, bo mi z kolei chleb z piekarni smakuje o wiele bardziej. Czasem jednak jem ten domowy, ale muszę nałożyć dużo dodatków, żeby nie czuć za bardzo smaku.

Ja też wolę chleb z piekarni mama TŻa jak czasem zrobi użytek ze swojej maszyny to mi witki opadają, nie wychodzi jej.
A ręcznie to by się nikomu nie chciało zagniatać.

Napisane przez snowqueen

Brzmi pysznie! Nigdy nie jadłam dorady, czy w smaku to delikatna ryba?

Delikatna, pyszna. Bardzo polecam.

Napisane przez snowqueen

Mogę zerknąć u mnie, jeśli chcesz - dziś planuję iść na siłownię, pomimo okropnych zakwasów, a w tym samym centrum jest właśnie ten mój dobrze zaopatrzony Rossmann.

Dzięki ale pewnie będzie w SP to tam się zaopatrzę jak w końcu dojadę.

[kochanie]

Napisane przez emememsik

Na zakwasie. Moja mama dorzuca tam same zdrowe rzeczy, wszyscy się zachwycają, a ja... Wolę nawet dmuchane kajzerki za 0,19 zł.

No proszę, widzę, że dużo ludzi piecze na zakwasie W moim otoczeniu tylko ja... No są ludzie, którzy lubią np. tylko białe pieczywo, życie

Napisane przez snowqueen

W pierwszej chwili pomyślałam o pierniku
Może jakaś babka, bez owoców?

O piernik Ale to nie ta pora trochę, właśnie myślałam o babce piaskowej, może uda się zrobić

Napisane przez iceflower

Ja też wolę chleb z piekarni mama TŻa jak czasem zrobi użytek ze swojej maszyny to mi witki opadają, nie wychodzi jej.
A ręcznie to by się nikomu nie chciało zagniatać.

No jak jej nie wychodzi, to się nie dziwię, że nie smakuje Też by mi się nie chciało zagniatać ręcznie! Mi zagniata robot

A żeby nie było tylko kulinarnie, to kuszą mnie strasznie te żele OS o których pisałyście, tylko mam chyba 5 żeli w zapasach...

[snowqueen]

Napisane przez emememsik

Prawda? Wyszedł całkiem nieźle jak na jeden z pierwszych obiadów w życiu. Łosoś był pyszny, chyba kiedyś ktoś tu pisał, że w Auchan są dobre ryby, więc potwierdzam. TŻ upiekł za to na deser ciasteczka z kleiku ryżowego, no po prostu pełnia szczęścia.

Jak się już zacznie, to potem idzie, a jeszcze jaka duma, jak wszystkim smakuje.
Łososia uwielbam, mogłabym go chyba jeść prawie codziennie.

Zjadłabym ciasteczka Ale jak tu znaleźć takie bez mąki pszennej, mleka i jajek

Napisane przez iceflower

Ja też wolę chleb z piekarni mama TŻa jak czasem zrobi użytek ze swojej maszyny to mi witki opadają, nie wychodzi jej.
A ręcznie to by się nikomu nie chciało zagniatać.

Ja miałam swój ulubiony chleb z piekarni - zwykły, wiejski, wielki bochen pszenno-żytni na zakwasie z grubą, chrupiąca skórką
A z innej piekarni żytni na zakwasie... Pyszności...

Tato mojego TŻ robi smaczny chleb, z dużą ilością "śmieci" - pestkami, siemienie, orzechami laskowymi - ale na drożdżach.

Napisane przez iceflower

Delikatna, pyszna. Bardzo polecam.

Koniecznie muszę spróbować, mam nadzieję, że trafię na nią


Mamy dziś ćwiczenia ewakuacyjne w biurowcu od 12 - zamierzam wyewakuować się o 11:45 do centrum handlowego na przeciwko.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

kochanie piaskowa na pewno wytrzyma, no i jest pyszna. Ja też lubię kokosową, albo marmurkową.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja miałam swój ulubiony chleb z piekarni - zwykły, wiejski, wielki bochen pszenno-żytni na zakwasie z grubą, chrupiąca skórką
A z innej piekarni żytni na zakwasie... Pyszności...

Ja mam ulubiony w sklepie koło domu też taki jak Ty piszesz, ale kupuję go bardzo rzadko, bo w tym sklepiej zaopatrują się wszystkie okoliczne babcie i kupno chleba po południu jest niemalże niemożliwe. A teraz jeszcze jest w remoncie na wakacje.

Przez chwilę pomyślałam, że już piątek, ale rzuciłam okiem na kalendarz i mi się pogorszyło. Jestem wyczerpana psychicznie tym tygodniem.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja mam ulubiony w sklepie koło domu też taki jak Ty piszesz, ale kupuję go bardzo rzadko, bo w tym sklepiej zaopatrują się wszystkie okoliczne babcie i kupno chleba po południu jest niemalże niemożliwe. A teraz jeszcze jest w remoncie na wakacje.

U mnie na szczęście to było możliwe nawet po południu, z drugiej, świeżej dostawy.

Napisane przez iceflower

Przez chwilę pomyślałam, że już piątek, ale rzuciłam okiem na kalendarz i mi się pogorszyło. Jestem wyczerpana psychicznie tym tygodniem.

Też mam dosyć tego tygodnia, rano byłam na tych badaniach - krew pobrałam, cytologii dalej nie mogłam zrobić

Całe szczęście, że już tylko piątek i urlop! Wiem, że Ty już po, ale ja się tak cieszę, że musiałam to napisać po raz kolejny

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Całe szczęście, że już tylko piątek i urlop! Wiem, że Ty już po, ale ja się tak cieszę, że musiałam to napisać po raz kolejny

Przywykłam w pracy też ciągle słysze odliczania do urlopu. Dobrze że do weekendu już niedaleko, jedziemy do znajomych to chociaż na chwilę zmienimy scenerię. Poza tym, że ma lać więc pewnie zamiast na trawie przy grillu, będziemy wylegiwać się na kanapach przy kominku.

Ja dzisiaj mam do odbioru badanie krwi, ale nie wiem czy będzie mi się chciało podjechać.

[emememsik]

Napisane przez iceflower

Ja też wolę chleb z piekarni mama TŻa jak czasem zrobi użytek ze swojej maszyny to mi witki opadają, nie wychodzi jej.
A ręcznie to by się nikomu nie chciało zagniatać.

Moja mama zagniata ręcznie. Ona w ogóle ma świra na tym punkcie, bardzo lubi wypiekać chleb, najbardziej chyba orkiszowy (ble). Na szczęście reszta rodziny lubi.

Napisane przez kochanie

No proszę, widzę, że dużo ludzi piecze na zakwasie W moim otoczeniu tylko ja... No są ludzie, którzy lubią np. tylko białe pieczywo, życie

Ja lubię ciemne pieczywo, ale jednak to z piekarni. TŻ niestety woli białe.

Napisane przez snowqueen

Jak się już zacznie, to potem idzie, a jeszcze jaka duma, jak wszystkim smakuje.
Łososia uwielbam, mogłabym go chyba jeść prawie codziennie.

Zjadłabym ciasteczka Ale jak tu znaleźć takie bez mąki pszennej, mleka i jajek

Ja też bardzo lubię łososia, to chyba moja ulubiona ryba. I rzeczywiście całkiem fajnie tak samemu coś zrobić. Na szczęście je tylko TŻ, a on wie jakie mam podejście do gotowania i nawet jakby coś nie wyszło, to wykazałby się wyrozumiałością.

Te ciasteczka są co prawda bezglutenowe i bez mleka, ale niestety mają jajka.

[isa666]

Napisane przez emememsik

Prawda? Wyszedł całkiem nieźle jak na jeden z pierwszych obiadów w życiu. Łosoś był pyszny, chyba kiedyś ktoś tu pisał, że w Auchan są dobre ryby, więc potwierdzam. TŻ upiekł za to na deser ciasteczka z kleiku ryżowego, no po prostu pełnia szczęścia.

To dobrze, może odkryjesz nową pasję w gotowaniu?

Ja dziś robię mega prosty obiad: fasolkę szparagową z polewą z masła i bułki tartej

Udało mi się pomalować paznokcie dzisiaj już bez odcisków. A wczoraj popołudnie spędziłam wymyślając jakieś wzorki, robiłam maziaje z kilku pastelowych kolorów i chyba na weekend sobie tak pomaluję jak mi wczoraj wyszło

[rzyrafka]

Napisane przez Hosenka*

Mnie on właśnie kusi, bo chce zamówić spray po opalaniu a oprócz zwykłej promocji jest też w zestawie 5 z 30 zł i tam jest własnie ten żelo-peeling-maska. Zastanawiam się, ile to warte

Ostatnio czytałam, że w ciąży nie można używać płynów do płukania.

chcesz zdjęcie składu?

no to pewnie właśnie przez alkohole.

Napisane przez iceflower

Też mam to masło w zapasach, dzisiaj wykończę Emolium to je chyba wyjmę. Może ja tych żeli nie zauważyłam po prostu.

A olejek Isana intensywnie śmierdzi rybą, więc odpuść sobie lepiej.

/stały z prawej strony, raczej by się rzuciły w oczy więc pewnei dopiero dostawili dziś.

gorzej niż nivejkowy? Bo to samo o tym mówią moje siostry Ale ja lubię takei nuty.

Napisane przez karolina1985

Mam nadzieję, że mnie też nie wysuszy. A po nim kupię albo różowy Lirene, albo burżuja cytrusowego, bo się za nim stęskniłam

Poszalałaś. Ja już nie robię takich zapasów żelowych, bo zużywam sama i szybko mi się nudzi a tu tyle nowości kusi zawsze.

A Ty za brak Lorealka

Najbardziej mi zależy właśnie na porachPodkładu ani filtra nie używam a pod mineralnym pudrem Clinique nic się z nim nie działo. Wprawdzie próbowałam tylko raz od Estelli, ale chyba zaryzykuję.

A ja się stęskniłam za wodą różaną, myślałam, że mi koleżanka przywiezie z Bg, ale bierze tylko bagaż podręczny i nic z tego. Mignął mi kiedyś w jakimś sklepie typu mazidła, trzeba by zapolować, daje rewelacyjne odświeżenie w upały tę miałam http://www.finest-cosmetic.com/Bulga...0Toner%20330ml

troszkę

To niech wprowadzą jakies kolorki dla mnie no

W taki razie powinnaś być zadowolona.

Napisane przez snowqueen

Przeraża mnie bycie w ciąży, nie wyobrażam sobie tego

W razie czego będzie na mnie.
Ten tonik trochę pachnie hm zieleniną

Dziękuję za opinię Ale to chyba jednak nie tusz dla mnie...

Mnie przeraża znalezienie kandydata na ojca. Założyłam profil na portaly randkowym, ale nie mogę się przekonać no- to tak jakbym szła wybierać lakiery do paznokci do sklepu- na podstawie zdjęc i paru informacji mam kogoś zakwalifikować do bycia godnym kontaktu ze mną

zieleninka spoko

Buu i rozmazał mi się- byłam na rowerze wczoraj w nocy

Napisane przez Organzza

super zakupy a widziałam Nivea ostatnio zmieniła logo na takie paskudne okrągłe, nie lubię takich zmian

nienawidzę takich sytuacji, zwłaszcza gdy paznokcie sobie ładnie schną, a chcę sprawdzić "czy już" i robię taki odcisk

ja miałam z Lidla, co prawda nie miało patyków bazylii, ale nie podeszło mi tak jak czerwone, które uwielbiam

my w piątek byliśmy na Przyjacielu do końca świata, bo jest w Warszawie kino, gdzie w lipcowe piątki są 2 bilety w cenie 1, teraz zastanawiamy się na co iść znów, TŻowi oczy się świeciły na zwiastunie Prometeusza, ale raczej nie dam się namówić, totalnie nie moje klimaty

Jakie okrągłe? Ja chyba ślepa. A mam fotki składó tych mekaup starteróm jak coś z nich będzie to wkleję (bo z telefonu) niestety oba mają wysoko denata :/

Ja zawsze sprawdzam przejeżdżając paznokciem po ustach

Muszę pogonić mamę do Lidla w takim razie

O, dawno w kinie nie byłam- ostatnio chyba z miesiąc temu na pornomusicalowej wersji Alicji A następne filmy z cyklu zwyrolskiego dopieor na jesieni

Napisane przez iceflower

Widziałam nowe lakierki Bell, ale nie chcę żadnego.

Może jutro podjadę po żółcioszka I dalej nie wiem co ze SkyHigh- mam na stopach bardzo podobny bazarkowy Dor, ale on jest taki "brudny", Rimmelek weselszy i niebieski więcej...

Napisane przez emememsik

Mnie nie przeraża w ogóle. Pewnie zacznie jak już będę w trakcie.

Podobno pierwsza ciąża jest fajna, bo generalnie do końca nie wiadomo jak to wygląda, a druga to już masakra bo wszystko trzeba przerabiać jeszcze raz

Napisane przez isa666

A co do książek to nie pamiętam kiedy coś przeczytałam? Chyba ostatnio jakieś fragmenty Koranu i ebooków o islamie, ale to jeszcze w pracy jak miałam luźniejsze dni

Ja podczytuję kilka podręczników akademickich ale takiej literatury to też nie pamietam kiedy coś miałam w rękach. Mam od koleżanki pożyczoną książkę po angielsku od paru miesięcy i nawet nie tknęłam...

Napisane przez nataszka25

miałyście możę kuracje z olejkiem arganowym z Avonu, albo w ogole cos z tym olejkiem? jestem ciekawa działania.

To z Avonu nie jets jeszcze dostępne regularnie, ale jak bedzie to ja na pewno kupię przynajmniej serum. A olejek arganowy jest powszechnie znany ze swojej cudotwórczości więc poszukaj sobie w kwc

Napisane przez kochanie

I jeszcze mi się przypomniało Znacie może ciasto, które można zrobić w czwartek wieczorem a w niedzielę będzie dobre? Nie lubię kilkudniowych serników, a wyjeżdżam na działkę jutro (hurra!) i dziś chciałam zrobić ciasto, a w niedzielę będziemy mieć gości... Planowałam zrobić bezę, a w niedzielę dopiero ubić śmietanę i położyć owoce, ale Pavlova mi się już znudziła ostatnio

Hmm, nie wiem, ale wg mojej mamy to wszystkie te nowe ciasta któe ja robiłam z blogów nadają się tylko do jedzenia natytchmiast, a wszystkie jej tradycyjne to i tydzień mogą stać

Napisane przez emememsik

kochanie, ja jestem jakaś dziwna, bo mi z kolei chleb z piekarni smakuje o wiele bardziej.

Ja jestem uzależniona od Pawlaka

Napisane przez kochanie

A żeby nie było tylko kulinarnie, to kuszą mnie strasznie te żele OS o których pisałyście, tylko mam chyba 5 żeli w zapasach...

Kup sobie te limitowane, bo nie wiadomo kiedy znikną

Napisane przez iceflower

Przywykłam w pracy też ciągle słysze odliczania do urlopu. Dobrze że do weekendu już niedaleko, jedziemy do znajomych to chociaż na chwilę zmienimy scenerię. Poza tym, że ma lać więc pewnie zamiast na trawie przy grillu, będziemy wylegiwać się na kanapach przy kominku.

Ja miałam jechać na super mprezę do Doliny Będkowskiej, ale moja trudna relacja z przyjacielem uległa pogorszeniu i nie chcę psuć imprezy ani jemu ani sobie...

[iceflower]

Napisane przez isa666

Ja dziś robię mega prosty obiad: fasolkę szparagową z polewą z masła i bułki tartej

Ja się wczoraj wykazałam kulinarnie, to dzisiaj na obiad dla męża będą gotowe łazanki z Biedronki. Ciekawe czy jadalne.

Napisane przez rzyrafka

gorzej niż nivejkowy? Bo to samo o tym mówią moje siostry Ale ja lubię takei nuty.

Nivejkowy ładnie pachnie, nie rybą a Isana rybą ewidentnie.

Napisane przez rzyrafka

Ja jestem uzależniona od Pawlaka

O tak, Pawlak ma pyszne pieczywo.

W Awiteksie też mają jeden dobry chleb, nazywa się chłopski i jest z suszoną śliwką.

[emememsik]

Napisane przez isa666

To dobrze, może odkryjesz nową pasję w gotowaniu?

Oj nie, to się raczej nigdy nie stanie. Korzystam tylko z najprostszych przepisów, długie babranie się w jedzeniu jest dla mnie męczące. Ale może za jakiś czas będę mogła powiedzieć, że jako tako umiem gotować.

[madziarra]

Wymęczyłam długi post z cytatami i mi wcięło Więc pisze w skrócie

Snow, cukinię a'la frytki brzmią smakowicie Czy jakoś je wcześniej marynujesz?

Ice, ja też wczoraj byłam w Biedronce, ale dorady już nie było Nie wiesz, czy często bywa?

Byłam wczoraj na pedicure, Niestety marna szansa, żeby te blizny po obtarciach zniknęły
Za to bardzo poważnie zastanawiam się nad manicure hybrydowym, czy któraś z Was miała i może polecić?

[iceflower]

Napisane przez madziarra

Ice, ja też wczoraj byłam w Biedronce, ale dorady już nie było Nie wiesz, czy często bywa?

Pierwszy raz widziałam u siebie

[Hosenka*]

Napisane przez rzyrafka

chcesz zdjęcie składu?

Skład mnie niezbyt interesuje, jedynie efekt na twarzy.

[isa666]

Napisane przez iceflower

Ja się wczoraj wykazałam kulinarnie, to dzisiaj na obiad dla męża będą gotowe łazanki z Biedronki. Ciekawe czy jadalne.

Nie jadłam łazanek z B., ale za to jej gotową lasagne bardzo lubię

Napisane przez emememsik

Oj nie, to się raczej nigdy nie stanie. Korzystam tylko z najprostszych przepisów, długie babranie się w jedzeniu jest dla mnie męczące. Ale może za jakiś czas będę mogła powiedzieć, że jako tako umiem gotować.

Ja też się nie lubię za długo babrać Dlatego większość potraw, które robię to dania jednogarnkowe, bo nic mnie bardziej nie wkurza jak sterta naczyń do mycia później. Mój tata jak gotuje to cały zlew zawali brudnymi naczyniami, mama w sumie podobnie. Tylko ja zmywam na bieżąco podczas gotowania np. usmażę mięso i dodaję do niego sos i ryż żeby się razem smaki przeszły to wtedy garnek z ryżu od razu myję, garnek z sosu też. I mam porządek

[Organzza]

Napisane przez kochanie

C
A jakie to kino? Ja się dowiedziałam ostatnio o Filmowej Stolicy - chcę się wybrać w przyszłym tygodniu. Chodziłabym nawet codziennie, bo mają ciekawy repertuar, ale to strasznie późno się zaczyna (21:45) i kończy prawie o północy, potem trzeba dojechać do domu... a o szóstej do pracy, więc bym nie wyrobiła

Atlantic, ściąga się aplikację na telefon, płaci przez internet, pokazuje panu do zeskanowania kodu, bez żadnych papierowych biletów
http://www.kinoatlantic.pl/aktualnos...omocja-skycash

Napisane przez snowqueen

My możemy wykorzystać Środy z Orange, też 2 w cenie 1.
Ja się dałam namówić, bo wiem, że się naprawdę bardzo ucieszy, a ja jakoś zniosę te 2 godziny w kinie, chociaż film zupełnie mnie nie interesuje.

to ja jestem jakaś paskudna nie lubię się zmuszać i naprawdę rzadko robię coś wbrew sobie, nawet jeśli TŻ by skakał z radości

Napisane przez iceflower

Ja dzisiaj mam do odbioru badanie krwi, ale nie wiem czy będzie mi się chciało podjechać.

a musisz je odbierać? w Medicoverze często oglądam wyniki w Internecie, lekarz daje swoją opinię o nich

Napisane przez rzyrafka

Jakie okrągłe? Ja chyba ślepa. A mam fotki składó tych mekaup starteróm jak coś z nich będzie to wkleję (bo z telefonu) niestety oba mają wysoko denata :/

np. jak tui http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegn...KNO-I-SWIEZOSC wcześniej logo było prostokątne z napisem, teraz coraz więcej produktów ma to okrągłe

Napisane przez madziarra

Ice, ja też wczoraj byłam w Biedronce, ale dorady już nie było Nie wiesz, czy często bywa?

Byłam wczoraj na pedicure, Niestety marna szansa, żeby te blizny po obtarciach zniknęły

tego nie lubię w Biedronce, często mają dobre rzeczy, ale np. tylko przez tydzień i potem wieki nie wracają na półki

buu

ale pogoda, rano ubrałam się w cienki płaszcz spodziewając się pogody z wczoraj, a tu ukrop, parno jak na burzę, co jakiś czas popada

[iceflower]

Napisane przez Organzza

a musisz je odbierać? w Medicoverze często oglądam wyniki w Internecie, lekarz daje swoją opinię o nich

Krwi teoretycznie nie muszę (nie sprawdzałam jeszcze w systemie czy już mam, ale miały być przez internet dostępne), ale chcę bo jakbym przypadkiem przestała się u nich leczyć to chcę je mieć dostępne, poza tym po cytologię będę musiała pojechać, bo tych wyników nie wstukują do systemu (ale ona będzie za tydzień dopiero).

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Ja dzisiaj mam do odbioru badanie krwi, ale nie wiem czy będzie mi się chciało podjechać.

A ja już mam w internecie wynik, z opisem lekarza. Super szybko
Wszystko w normie.

Napisane przez rzyrafka

Mnie przeraża znalezienie kandydata na ojca. Założyłam profil na portaly randkowym, ale nie mogę się przekonać no- to tak jakbym szła wybierać lakiery do paznokci do sklepu- na podstawie zdjęc i paru informacji mam kogoś zakwalifikować do bycia godnym kontaktu ze mną

Buu i rozmazał mi się- byłam na rowerze wczoraj w nocy

Coś w tym jest, co napisałaś o lakierach

Ja kandydata mam, jestem przekonana, że sprawdziłby się w roli ojca, ale to niczego nie zmienia - myślę, że jeszcze długo nie będę gotowa na taką decyzję.

Co do tuszu - na pewno go nie kupię, szkoda, że się rozmazuje

Napisane przez iceflower

Ja się wczoraj wykazałam kulinarnie, to dzisiaj na obiad dla męża będą gotowe łazanki z Biedronki. Ciekawe czy jadalne.

Ja się też dziś nie wysilam, zrobię mu tortillę z warzywami i tuńczykiem i krążki cebulowe z Lidla

Napisane przez madziarra

Snow, cukinię a'la frytki brzmią smakowicie Czy jakoś je wcześniej marynujesz?

Byłam wczoraj na pedicure, Niestety marna szansa, żeby te blizny po obtarciach zniknęły

Nie, tylko obieram, wycinam gąbczasty środek z pestkami, kroję w takie grubsze słupki, delikatnie mieszam z niewielką ilością oliwy z oliwek i posypuję solą, pieprzem i ziołami (poprzednio prowansalskie, wczoraj oregano). I do piekarnika do 170 st. z termoobiegiem na jakieś 15 min, w zależności od ilości i grubości kawałków - aż zrobią się takie szkliste i miękkie.

Co do tych obtarć - mówiłam, u mnie jest to samo

Napisane przez Organzza

to ja jestem jakaś paskudna nie lubię się zmuszać i naprawdę rzadko robię coś wbrew sobie, nawet jeśli TŻ by skakał z radości

E tam paskudna, może to ja jestem zbyt uległa?
Ogólnie nigdy do niczego się nie zmuszam, ale jako że wyjeżdżamy akurat jak zaczynają to grać w kinie, to nad morzem nie będzie miał innego towarzystwa niż moje do wyboru, więc niech będzie.


Ćwiczenia ewakuacyjne zaowocowały zakupem kurtki Idealna na wyjazd, z chowanym kapturem, przyda się, bo ja w ogóle nie mam takich ubrań.

[Hosenka*]

Rzyrafko:
portale randkowe nie są złe
Jak się umawiałam z kimś, to na tyle spotkań naprawdę na żadnym nie miałam takiego poczucia, że to sztuczne, albo że casting Ale z drugiej strony daje to możliwość poznania wielu facetów, wypić piwko, pogadać. Grunt to podchodzić do tego na luzie i nie uważać, ze to wstyd itp. Ludzie poznają się w różny sposób.

Jeśli Ci się ktoś wstępnie podoba, fajnie się pisze, to najlepiej jak najszybciej się spotkać, żeby zweryfikować te odczucia.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Ja się też dziś nie wysilam, zrobię mu tortillę z warzywami i tuńczykiem i krążki cebulowe z Lidla

Ty przynajmniej zdrowo go nakarmisz a ja? Wyrodna żona się zrobiłam na dwumiesięcznicę ślubu.


Co do Biedronki (bo znowu zgubiłam cytat kopiując coś innego w międzyczasie ) to często są fajne rzeczy, niby niektóre okresowo, ale np. kiedyś ryby bywały tylko w razie gazetki promocyjnej a teraz są u mnie praktycznie zawsze, co najmniej łosoś a czasem dwa rodzaje.

I warzywa i owoce bardzo im się poprawiły ostatnio.
Mają lepsze ogórki gruntowe niż warzywniak u mnie pod blokiem, normalnie następnym razem do kiszenia kupię u nich.


Jak nie nadejdą te zapowiadane burze to pójdę dzisiaj biegać.

[Hosenka*]

Ostatnio kupujemy w Biedronce brzoskwinie - miękkie, słodkie, soczyste Pomarańcze tez przeważnie mają bardzo dobre.