Psy

[Scottilion]

U mnie wszystkie dostają mniej więcej to samo, a mają od ponad 3 do prawie 9 lat, ważą od 6,5 do 39 kg Fakt, że nie dostają non stop tego samego, bo w okolicy cieczek dostają więcej warzyw (i w ogóle mniej jedzenia), większe porcje z kolei idą jesienią i przy częstrzych treningach. Jak kupuję karmę (u nas jako dodatek), to też jedną. Jak jakąś wygrają na zawodach czy wystawie to też jedzą wszystkie.

Kiedyś z ciekawości zerknęłam na składy karm dla seniorów- na wystawie sprzedawcy na stoisku z karmami poradzili mi przejść z wtedy sześcioletnią charcicą na taką karmę - złapałam się na głowę. Nie pamiętam czy to był Royal czy Eukanuba, ale karmienie psa kukurydzą z dodatkami wydaje mi się chorym pomysłem. Teraz większość karm ma już o wiele lepsze składy, ale i tak wydaje mi się, że dopóki nie ma wskazań zdrowotnych to trzeba psa karmić normalnie.

[Paati89]

Napisane przez Olecha

Pytałam mając na myśli jedzenie gotowane, a nie karmę.
Dziś kupiłam karmę i podziele ją na kilka posiłków.
Do tej pory moja suczka dostawała 4-5 posiłków dziennie.
Chodziło mi jednak o to ile nałożyć np. kaszy czy ryżu jak dla niej gotuję.

Piesek jest u mnie drugi tydzień więc dopiero "kompletuję" wszystko dla niej. Do tej pory karmiłam ją karmą, którą dostałam od hodowcy i gotowanym, domowym jedzeniem, dokładnie tym, o czym czytałam, że można podawać Yorkowi, tj. gotowany ryż, kasza (choć na jednych forach czytałam, żeby kaszy nie dawać, na innych żeby dawać :/ ), marchewka, ziemniaki, kawałki kurczaka, wątróbki (chociaż chyba nie wolno?), kasza gryczana, dodawałam odrobiny sosu od mięsa, żeby było bardziej papkowate. Nie daję mleka bo wet powiedział, że nie wolno. Żadnych kości.

Psu kaszy nie podawaj, ziemniaki też nie są dobrym rozwiązaniem. Jeśli już to tylko ryż czy makaron. Musisz mieć na uwadze ,że podstawą ma być mięso a ryż i warzywa dodatkiem do mięsa.
Kości o ile są podawane z rozwagą nie zaszkodzą.
Ja z kurczaka nie podaję, chyba że chrząstki.
Ostatnio dawałam korpus,czy szyjke indyczą i pies się zajadał. Problemów z kupką nie było.
Do gotowanego jedzenia potrzebna jest odpowiednia suplementacja. Przesadzać z witaminami też nie wolno bo szkodzą.
Dlatego ja wolę dać psu pełnowartościową karmę i wiem,że dostaje wszystko czego mu potrzeba do odpowiedniego rozwoju.
Nasz wet zalecił jako dodatki np galaretki z kurzych łapek które świetnie działają na jego stawy,a że to labrador a wiadomo że to masa, przeświwetlenia ma robione profilaktycznie i nic się nie dzieję z jego stawami więc po co kombinować z gotowanym w naszym przypadku

Napisane przez Scottilion

Olecha, a co radzi hodowca? To on powinien dać Ci instrukcje jak postępować ze szczeniakiem, jak go karmić, jakie proporcje, ilości, dawki. Jeśli koniecznie chcesz mu gotować (ale dlaczego? mięso podczas gotowania dużo traci, gotowane jedzenie musisz suplementować), to miej na uwadze, że masz psa. W jego żywieniu powinno przeważać mięso, a nie ryże czy kasze, które tak na prawde nie są mu w ogóle potrzebne! Możesz dodać troszkę ryżu do mięsa i warzyw, ale nie odwrotnie. Konsystencja nie musi być papkowata, toż to pies, a nie bezzębne niemowlę! Kości też nie są trucizną, o ile są surowe, a pies umie je jeść. Są yorki prowadzone na diecie BARF opartej na surowych kościach z mięsem - i mają się dobrze.

Wiesz to też zależy jaki to 'hodowca '' i jakie porady udzieli.
BARF mnie zawsze intrygował ale wole dać porządną suchą karmę a kości od czasu do czasu jako dodatek

[mg78]

Mam do Was pytanie -od paru dni moja sunia (nie wiem z czego to wynika) ale dostała jakiegoś szału lizania naszych rąk(domowników) -może to się wydać zabawne bo w sumie tak jest -wygląda to trochę komicznie np. wczoraj wskoczyła do łóżka i zaczęła oblizywać rękę a jak chowamy to szczeka piszczy i denerwuje się tym skacze po łóżku
Miałyście takie przypadki dodam ze ma 4 lata więc nie jest to "problem"szczenięcy -nikomu tym krzywdy nie robi pytam się z ciekawości czy Wasze zwierzaki tez mają jakieś takie "ataki "

[Paati89]

Napisane przez mg78

Mam do Was pytanie -od paru dni moja sunia (nie wiem z czego to wynika) ale dostała jakiegoś szału lizania naszych rąk(domowników) -może to się wydać zabawne bo w sumie tak jest -wygląda to trochę komicznie np. wczoraj wskoczyła do łóżka i zaczęła oblizywać rękę a jak chowamy to szczeka piszczy i denerwuje się tym skacze po łóżku
Miałyście takie przypadki dodam ze ma 4 lata więc nie jest to "problem"szczenięcy -nikomu tym krzywdy nie robi pytam się z ciekawości czy Wasze zwierzaki tez mają jakieś takie "ataki "

Mojej znajomej suka tak się zachowywała na początku ciąży urojonej. Zaczęło się od lizania, przymilania, później nosiła zabawki do koja, piszczała, źle z nią było. Teraz jest wysterylizowana i problem się nie powtórzył

[Rottie]

Napisane przez Paati89

Mojej znajomej suka tak się zachowywała na początku ciąży urojonej. Zaczęło się od lizania, przymilania, później nosiła zabawki do koja, piszczała, źle z nią było. Teraz jest wysterylizowana i problem się nie powtórzył

Zgadzam się. Suńka rodziców mojego TŻ ma tak samo.

[lapinne]

ja tam nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia z ciazami urojonymi. moja suka probowala adoptowac pluszowa zabe, ale jej wyjasnilam, ze zaba jest zielona, a ona czarna i nie moze miec takiego dziecka. zabralam jej te zabe i niczego juz potem nie probowala adoptowac, a 3 dni pozniej odgryzla swojemu adoptowanemu dziecku lape, wiec wszystko wrocilo do normy.

przez to, ze jej cieczka w ogole nie stanowila problemu, normalnie biegala bez smyczy itd, nie skonczyla sie ciaza urojona, postanowilismy wysterylizowac ja dopiero po drugiej cieczce.

[Nimfa20]

Napisane przez mg78

Mam do Was pytanie -od paru dni moja sunia (nie wiem z czego to wynika) ale dostała jakiegoś szału lizania naszych rąk(domowników) -może to się wydać zabawne bo w sumie tak jest -wygląda to trochę komicznie np. wczoraj wskoczyła do łóżka i zaczęła oblizywać rękę a jak chowamy to szczeka piszczy i denerwuje się tym skacze po łóżku
Miałyście takie przypadki dodam ze ma 4 lata więc nie jest to "problem"szczenięcy -nikomu tym krzywdy nie robi pytam się z ciekawości czy Wasze zwierzaki tez mają jakieś takie "ataki "

Z mojej książki:

"Co, jeśli mój pies liże ludzi po rękach?

Postępowanie: członkowie rodziny oraz goście powinni ignorować psa, gdy próbuje ich lizać, i nie dawać mu okazji do takiego zachowania. Lizanie po rękach często jest oznaka nadmiernej uległości. "

Jest jeszcze druga opcja: może każdy z członków robił coś dobrego (np. kroił kiełbasę) i nie umył rąk

Mój Melman ma 6 lat i ciągle macha ozorem; czasem jest to mega denerwujące, bo nie każdy to lubi. Ma tak od szczenięcia i z tą uległością w jego przypadku to prawda ( w każdym razie wobec ludzi).

Co ciekawe, mój drugi pies, nigdy nie liże po rękach moich rodziców: oboje palą...

[Paati89]

nimfa bo w przypadku psów możesz mieć rację, z sukami raczej bym obstawiała ciąże urojoną i w takim wypadku trzeba pozabierać zabawki, nie niańczyć psa wiem,że to może być trudne. Może zebrać jej się pokarm w cycochach i zrobi się problem

[Nimfa20]

Napisane przez Paati89

nimfa bo w przypadku psów możesz mieć rację, z sukami raczej bym obstawiała ciąże urojoną i w takim wypadku trzeba pozabierać zabawki, nie niańczyć psa wiem,że to może być trudne. Może zebrać jej się pokarm w cycochach i zrobi się problem

Rozumiem, to co opisałam dotyczy zarówno psów i suk.

W tym wypadku pozostaje obserwować psa i czekać na rozwój wypadków. Czytałam, że w przypadku ciąży urojonej trzeba odwrócić uwagę suczki od zabawek (pochować) , brać ja na spacery w różne miejsca (co przy takim mrozie może stanowić problem) lub jeszcze lepsza opcja- na kilka dni zmienić miejsce zamieszkania

A najlepiej wykastrować

[mg78]

Dziękuję za odpowiedzi
Ja też nie mam doświadczenia z ciążą urojona u Suni .Jest to pierwsza sytuacja która zaistniała -o ile to faktycznie jest to ,sunia niedawno miała cieczkę- co do adopcji pluszaków ona w ogóle nie mam ani na dzień dzisiejszy ani wcześniej zainteresowania nimi -może leżeć stos misiów żab i innych rzeczy a ona przechodzi obojętnie .
Nimfa -na początku też myślałam że wyczuwa zapach czegoś dobrego na dłoniach -skojarzyłam to z moim olejkiem do ciała że może to na nią tak działa no ale jak zaczęła do ojca lecieć i jemu też oblizywała ręce .....no cóż nie podejrzewam ojca że używa moich kosmetyków
Póki co to obserwujemy ją -właściwie jej zachowanie nie stanowi problemu -zwróciliśmy na to uwagę bo nigdy czegoś takiego nie robiła - pozdrawiam

[Olecha]

Scottilion i Paati89 - dziękuję za odpowiedzi. W takim razie faktycznie przejdę na dobrą karmę. Mam spisane te jako najodpowiednijsze i w rozsądnej cenie: Brit, Arion, Josera, Bozita, Husse, Bosh i Acana, więc którąś z nich kupię. Chyba, że którąś bardzo odradzacie?

[Paati89]

Napisane przez Olecha

Scottilion i Paati89 - dziękuję za odpowiedzi. W takim razie faktycznie przejdę na dobrą karmę. Mam spisane te jako najodpowiednijsze i w rozsądnej cenie: Brit, Arion, Josera, Bozita, Husse, Bosh i Acana, więc którąś z nich kupię. Chyba, że którąś bardzo odradzacie?

Z tych trzech nieliśmy Ariona Brita i teraz Boscha. W naszym przypadku ten ostatni sprawdził się najlepiej mamy boscha z rybką. Kupki ok, sierść super, psiak się nie drapie więc jest super

[nurazuki]

Czy ktos spotkal sie z czyms takim ze pies reaguje na ryz z kurczakiem i marchewka sikajac praktycznie bezwiednie i przez okolo 2 h po zjedzeniu robiac ogromne kaluze co 5-15 min?

[lapinne]

to na pewno nie przez ryz z kurczakiem.

[nurazuki]

Tylko nic innego sie nie bylo nowego a sikanie zaczęło sie z ryzem i waz z tym jak skończyłam podawac sikanie sie skonczylo

[Rottie]

Moje dwa piechy w nowych obróżkach

Tori.







Iwan.

[nurazuki]

Napisane przez Rottie

Moje dwa piechy w nowych obróżkach

Tori.







Iwan.

Suuuper widze ze obroze od Corse

[Scottilion]

Prześliczne - i piechy (podziwiam ich kondycję!) i obroże Ja czekam, aż Corse zdecyduje się szyć szelki

Tori elegancko wygląda w tej kurteczce i pasującej do niej obróżce. Zawsze mam problem, żeby moim wszystko dobrać, mają "od sasa do lasa" kolory i wzory.

[lapinne]

hehehe my tez mamy

http://img194.imageshack.us/img194/8734/kropki2k.jpg

http://img823.imageshack.us/img823/8873/kropkih.jpg


http://img252.imageshack.us/img252/160/redsummer2.jpg

http://img607.imageshack.us/img607/7007/redsummer.jpg


te obroze sa naprawde super. moje ulubione w tej chwili.

[Scottilion]

Czarnym dziewczynkom też pięknie

Jakie one są w dotyku, takie bawełniane, nie są śliskie? Ja chcę trochę ujednolicić "ubranka" moich psic, a obawiam się, że taką mogłabym kupić tylko jednej. Jedna musi chodzić w szelkach, a dwie noszą obroże jak najmniej wycierające szyję. Może powstanie wersja z podszewką?

[Rottie]

Dziękujemy

Napisane przez Scottilion

Czarnym dziewczynkom też pięknie

Jakie one są w dotyku, takie bawełniane, nie są śliskie? Ja chcę trochę ujednolicić "ubranka" moich psic, a obawiam się, że taką mogłabym kupić tylko jednej. Jedna musi chodzić w szelkach, a dwie noszą obroże jak najmniej wycierające szyję. Może powstanie wersja z podszewką?

Nie są śliskie jakoś bardzo, ale bardzo delikatne, bawełniane. Sierść się do nich przykleja, ale się nie wczepia. Wystarczy palcem przejechać, by ją zdjąć. Nie wydaje mi się, by wycierały sierść
Iwan ma już dwie obroże od Corse, bo był testerem obróżki zanim jeszcze Corse zaczęła sprzedawać

[lapinne]

ja mam dwa dlugowlose psy, ktore chodza w tych obrozach non stop, bo sa to moje ulubione .

moja starsza suka ma lsniacy, sliski wlos.
mlodsza taki mechaty, latwo koltuniacy sie i szczeniecy-dodatkowo w przeciwienstwie do duzej nie jest jeszcze cieta i ma zarosnieta szyje.

na obrozach od corse wlosow jest naprawde minimalna ilosc i dziewczyny nic nie maja wytartego mimo ze mala w ogole tej obrozy nie oszczedza-ciagnie sie na smyczy, robi na niej nagle zwroty i galopuje.

[Olecha]

Napisane przez Paati89

Z tych trzech nieliśmy Ariona Brita i teraz Boscha. W naszym przypadku ten ostatni sprawdził się najlepiej mamy boscha z rybką. Kupki ok, sierść super, psiak się nie drapie więc jest super

ok, dzięki za odpowiedź Pati

[Scottilion]

hmm kusicie tymi obrożami...

Niestety w tym miesiącu już nie dam rady. Najpierw zamówienie do DS (szelki i amortyzator do linki), w poniedziałek remont kociego uzębienia, no i jeszcze myślę nad psim kombinezonem z wyprzedaży. Zima się kończy, ale jesienią znowu będę szukać w panice... W tym miesiącu nam się nazbierało wydatków na zwierzaki, aż nie chcę liczyć ile wyjdzie

A'propos kombinezonów - używa ktoś może? Nasza biała strasznie marznie, derki nie pomagają za bardzo, bo marzną jej też łapy. Marznie i przeziębia się. A ja nigdy nie potrzebowałam psiego kombinezonu i nie wiem na co zwrócić uwagę!

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

a znacie jakies stronki, gdzie mozna zamowic ubrania dla psa w rozsadnej cenie?ja mojemu kupilam taka kurteczke z kapturem za 28 euro i to niby z promocji tutaj te ubrania sa dosc drogie. te firmowe z Camon kosztuja prawie 40 euro. juz za kurtke dla mnie dalam mniej :P

[Scottilion]

To zależy jakiego ubranka szukasz i na jakiego psa (wielkość, proporcje). Na te najmniejsze jest największy wybór i teraz jak zima się kończy to można coś upolować w niskiej cenie. Np na Allegro, prawie wszystkie ubranka na miniminipieski.

[Rottie]

Moje psy mają, zdjęcia dawałam wcześniej. Kupiłam ostatnio Iwanowi, ale tylko raz ją nosił bo teraz temperatura wzrosła i na razie mu nie potrzeba. Ale kurteczka jest bardzo wytrzymała i myślę, że posłuży nam jeszcze dłuuugo. Jeszcze rok temu jak kupowaliśmy ubranko Torice to śmiałam się, że Iwanowi też kupimy.. A w tym roku żart stał się faktem Starość nie radość, sierść i odporność nie ta sama.

To rozmiar XL i w klacie ten pasek jest dosłownie na styk. Pół centymetra krótsze i już byłby spory problem, a tak dwa palce jeszcze włożę i jest okej. Kupiłam na Allegro za 102 zł

http://iv.pl/images/15903039393038039032.jpg

[niemniej_jednak]

Czemu wcześniej nie widziałam tego wątku? Na pewno będę często zaglądać

Wklejam zdjęcia mojego Romka 2 letni narwaniec, kochany dla domowników, bestia dla nieznajomych

[monius9]

Napisane przez niemniej_jednak

Czemu wcześniej nie widziałam tego wątku? Na pewno będę często zaglądać

Wklejam zdjęcia mojego Romka 2 letni narwaniec, kochany dla domowników, bestia dla nieznajomych

uśmiech jak z reklamy

[Scottilion]

Faktycznie, uśmiech ma filmowy Fajny Romek

Co do ubranek, to moje psy też mają "szafę". Mała terierka ma jakieś kurtki i sweterki (fajnie w nich wygląda), ale odkąd obrosła i utyła to w zasadzie nie potrzebuje ubranek. Szare nie marzną, tylko starszą czasem ubieramy, zazwyczaj w golf na szyję, czy jakąś derkę od wiatru, żeby osłaniać kręgosłup. Najgorzej marznie charcica ze schroniska. Będę musiała kupić jej cały kombinezon, a na razie ćwiczę na niej szycie, bo trudno coś dobrać na jej mało typową sylwetkę

http://lh6.googleusercontent.com/-N5.../IMG_3884m.jpg