Styl Waszych TŻ

[Edytkaaa]

Przepraszam jeśli był już taki wątek.Piszcie jak ubierają sie Wasi TŻ, jak sadzicie co teraz jest modne dla chłopaków. Jakie buciki, spodenki koszule itp. I co się Wam najbardziej podoba

[Ratata]

Jeśli o męską modę z wielkich wybiegów chodzi, to jestem niedoinformowana.
Z własnych ulicznych obserwacji wnioskuję, że teraz nosi się:
a) bojówko-biodrówki z połową bokserek na wierzchu i koszulkę z wielkim logo producenta :/
b)zwykłe jeansy, zwykłą koszulę, zwykły pasek, najczęściej niedobrane krojem im kolorem do typu faceta - nuuuda
c) Dresy długie, średnie bądź krótkie, a do nich klapki, sandały albo adidasy i oczywiście białe skarpetki naciągnięte do połowy łydki
A tak na serio - jest niewielu facetów, którzy potrafią się fajnie ubrać i chyba niewielu tak naprawdę przywiązuje do tego wagę.
Dzięki bogu mój TŻ należy do mniejszości i jest naprawdę zadbanym i dobrze ubranym(boże uchowaj metroseksualnym) mężczyzną.
Zazwyczaj nosi niezbyt obcisłe jeansy, ciekawe koszulki i na to koszule+ cichobiegi lub eleganckie buty, choć nie stroni też od materiałowych spodni i sandałów. Wszystko czyste, odprasowane, pasujące do jego karnacji i figury. Jego konik to ciekawe koszulki: głównie Suomy i Carry, z jakimiś oryginalnymi nadrukami
A, zapomniałam o jego czarnej torbie - takim jakby chlebaku wojskowym, z którą się nie rozstaje, jest naprawdę super

[kuki9]

Styl mojego tż jest troche wykreowany przeze mnie
Nosi najczęściej jeansy-proste bądź lekko rozszerzane, nie za luźne i poprzecierane.Do tego t-shirty z nadrukami, koszulki polo, bluzy.Taki oldschoolowy styl.
Razem ubieramy się w lumpeksach i wuszukujemy sobie ciuchy

[mała migotka]

mój TŻ nie zwraca uwagii na to co zakłada, czasem jego ubiór nie ma ładu i składu i co zrobic mz takim przypadkiem

[kuki9]

Może wybierz sie z nim na zakupy ale zamiast wyszukiwania ubrań dla siebie wyszukuj i podtykaj mu fajne ciuchy?

[Shemreolin]

Mój ubiera sie na czarno... Zawsze czarne dżinsy albo bojówki i czarny sweter, bluza, golf... jak zwał tak zwał. A ja go namawiam żeby nieco zmienił styl, bo to juz nieco nudne. Fantastycznie mu w golfach, bo jest szczupły i wysoki. Mógłby sie ubierać troche w stylu lat 70-tych. No i ciagle przykepuje te swoje wlosy, a super wyglada jak ma je po umyciu takie troche postawione na lekkiego irokeza. Ale on oczywiście nie chce słyszec choćby o odrobinie żelu.

Namawiam go by moze raz kupił sobie sztruksy jakieś jaśniejsze, do tego ciemnobrązowy golf, jakieś fajne buty. Albo np. różne fajne koszule. Ale on ciagle chodzi w tym samym. Nawet jak jeszcze było chłodno to wyciagnał swój flek z liceum. Myślałam, że padne jak go zobaczyłam.

[Voodia]

Żelazny zestaw mojego TŻ to:
1) bojówki, do wyboru: oliwkowe, szare, czarne, ecru
2) T-shirt, do wyboru:czarny, szary, biały, ciemnozielony, granatowy, koniecznie bez nadruków
3) adidasy, do wyboru: czarne, szare
4) na chłodniejsze dni sportowa bluza, znowu: szara, oliwkowa, czarna lub granatowa, bez nadruków
TŻ ma po kilkanaście (tak tak) par identycznych ubrań. Jego Mama, jeszcze kiedy mieszkała w USA, wysyłała Mu po kilka sztuk identycznych t-shirtów czy spodni, bo TŻ jest skrajnie monotematyczny w kwestii ubioru- ma swoje ulubiony modele i koniec Nienawidzi wszechobecnego stylu metroseksualnego (i dobrze, bo ja też tego nie znoszę:P Ma awersję do wszelkich nadruków, napisów, numerków i jaskrawych kolorów. Nienawidzi golfów, zawsze musi mieć odkrytą szyję ( a szkoda, bo ładnie Mu w golfikach).

Do pracy musi niestety zakładać eleganckie koszule- nie wiem dlaczego, ale uparł się, że pasują mu tylko te granatowe i błękitne, innych nie zakłada Do tego glanopodobne, czarne buty których szczerze niecierpię i najchętniej bym Mu je wyrzuciła, ale serca nie mam

W zimie i na jesień nosi tylko czarne kurtki

Jest całkowice niepodatny na jakiekolwiek sugestie dotyczące swojego ubioru; już dawno zrezygnowałam z prób "stylizowania" Go

[VanillaCafe]

Napisane przez Ratata

Jeśli o męską modę z wielkich wybiegów chodzi, to jestem niedoinformowana.
Z własnych ulicznych obserwacji wnioskuję, że teraz nosi się:
a) bojówko-biodrówki z połową bokserek na wierzchu i koszulkę z wielkim logo producenta :/
b)zwykłe jeansy, zwykłą koszulę, zwykły pasek, najczęściej niedobrane krojem im kolorem do typu faceta - nuuuda
c) Dresy długie, średnie bądź krótkie, a do nich klapki, sandały albo adidasy i oczywiście białe skarpetki naciągnięte do połowy łydki

Ale się uśmiałam. Fajnie ubranych facetów na ulicach przybywa, ale wciąż za mało Mój też nie za dobrze się ubierał dopóki się nim nie zaopiekowałam Teraz radzi sobie sam, no może nie do końca. Ale wyrobił się chłopakowi gust i wie w czym mu jest dobrze:

1) sportowa marynarka
2) fajny T-shirt
3) luźniejsze jeansy

Oboje zmieniliśmy styl na bardziej elegancki Chyba się starzejemy

[...:::chin:::...]

hahaha, piszecie ze ubieracie TZ w to co wam sie podoba! ZAZDROSZCZE! ja nie mam wplywu na to co TZ zaklada, ale w sumie nigdy nie chcialam miec, bo to ja przy nim zmienilam styl ubierania (na oldschool raczej). moj TeZet to skejtowskie trampki, dobre jeansy, fajny teeshirt i zwykla bluza, nic nadzwyczajnego ale ja kocham ten styl. zreszta oboje jestesmy tacy (mimo ze on jest starszy 6 lat ) pozdrawiam Was i TZ-ow

[wild_rose]

Napisane przez mała migotka

mój TŻ nie zwraca uwagii na to co zakłada, czasem jego ubiór nie ma ładu i składu i co zrobic mz takim przypadkiem

skąd ja to znam z autopsji. Mój TŻ nie zwraca uwagi na to co zakłada. Zazwyczaj są to powyciągane i za duże podkoszulki i jeansy, które mają chyba z 10 lat. Taki politechniczny styl.litości. Zero poczucia estetyki kupiłam mu fajną koszulę z krótkim rękawem na lato w Top Secret. Spodobała mu się. Wygląda w niej bardzo przystojnie. CóŻ z tego skoro jej nie zakłada!!!!! Powiedział ze bedzie na specjalne okazje!!! Na litość boską!!!! to jest koszula do chodzenia w lecie do jeansów, a nie na specjalne okazje!!!!! Ale nie będe już walczyć. Planuje jeszce kupić mu Jeansy a te stare wyrzucic!!! Bo są po prostu za krótkie i mają dziwny fason. Na zakupy nie da się z nim iść, bo on tego nie lubi i po co ma się męczyc biedaczysko. Tragedia. Dobija mnie jego upór. I nie pomagają porównania do lepiej i ciekawie ubranych kolegow. Uważa że celowo to robie, że go porównuje do innych i jemu to sie bardzo nie podoba. A i tak bedzie sie ubierał tak jak chce. Załamuję ręce. Ja się dla niego stroję i staram. To nigdy tego nie zauwazy. tylko np zwraca uwage na to że oczu dzisiaj nie pomalowałam. Nie mam juz siły.

[diamelen]

hahah. ludzie jak ja to czytam, to tak jakbym widziala mojego faceta... Przyszło lato i nie moge go namowic na to zeby nie ubierał skarbetek to sandałów ...Żeby ubrał koszule.. to muszę sie niexle namachac.. prosic błagac.... a i tak ubierze okropna szata koszulke z napisem adidas i spodenki sprzed 5 lat (znoszone i prawei dziurawe) a do tego wspominane juz klapki.. no ale co ja moge zrobic??

[lain]

a moj TŻ zwraca uwage na stroj, bo mowi ze od tego jak wyglada zalezy jak sie czuje
najczesciej sa to dlugie granatowe (do innych kolorow sie nie przekonal)dżinsy lub latem spodenki 3/4.
krotkie koszulki, najczesciej z jakimis fajnymi nadrukami albo podkoszulki z dlugimi rekawami jednokolorowe (czarny lub brazowy).
na to czasem koszula, sportowa marynarka albo w zimie sweter na zamek. buciki ma swoje ulubione, takie nie do konca sportowe, bo nie cierpi klasycznych adidasow (wklejam obrazek bo ciezko opisac - takie tylko wersja brazowa), w lecie czesto pomyka w sportowych sandalach (oczywiscie bez skarpetek ), na koncerty i w zimie ubiera pozostalosc po czasach mrocznosci - glany
nio i o fryzure bardzo dba, chodzi do HairCoif gdzie ma upatrzona JEDNA fryzure w ich katalogu i ciagle prosi o ta sama
tylko cos mu sie golic nie chce i musze go gonic z maszynka, bo nie lubie miec skiereszowanej przez zarost twarzy

nio i ja raczej w kwestii ubioru nie mam wiele do powiedzenia. jak sie na cos napali to woli zapytac pani w sklepie co ta uwaza (a wiadomo, ze powie ze wyglada swietnie), a nie sluchac mnie - potem mowi, ze jemu sie podoba, pani w sklepie tez, a mi nie tzn. ze ze mna cos jest nie tak cwaniak jeden.

[paula78]

moj jest typem :nosze dopoki z tylka nie zleci " na szczescie troche sie uspolecznil w tej kwestii i to ja mu mowie co ubierac stawia na proste rzeczy ,najchetneij gladkie ,zadne biale spodnie i obcisle podkoszulki,wzorki,druczk i,,itp.

ma chyba z 20 granatowych koszulek polo

nie lubi swetrów wiec zima ciezko go ubrac bo wiekszosc bluz ma kaprtur a tego tez nie lubi.

kolory :granat,zielen,braz,czern ,szary, i koszulki na lato w jasncyh kolorach ecru,błekit.

buty tez raczej sportowe ale nie typu adidasy biale.

do pracy musi chodzic w garniturze i krawacie wiec traktuje garnitury jak stroj roboczy

smieje sie z wszytskich nażelowanych,wypindrzonyc h chloptasiów w bialych spdenkach i obcislych podkoszulkach ,ja tam sie ciesze ze moj Tż jest typowym facetem w tej kwestii ,glupio bym sie czula gdyby mial wiecej ciuchów i kosmetyków ode mnie

[isa666]

Mój TŻ nosi zwykle jeansy i do tego jakiś T-shirt lub koszula Buty - raczej sportowe, ale czasem też ubiera "cwaniaczki"
Lubi raczej ciemne kolory - czarny, granat, szary
Chociaż ma też jedną czerwoną koszulę na lato - ja zaproponowałam mu, żeby ją kupił, bo ładnie w niej wygląda

[mimbi]

Absolutnie sie zgadzam - facet sie nie ma 'ubierac', facet ma byc meski! Jak widze na ulicy takiego chlopczyka w za luznych spodniach z wystajacymi bokserkami, do tego w bezowej kamizelce w romby, owinietego jakimis modnymi paskami i z frotka na reku to smiac mi sie chce, bardzo nie lubie facetow metroseksualnych. Oczywiscie typ koszula w spodnie, komorka przy pasku, skarpety do sandalow albo jakis beznadziejne buty do garnituru (moj TŻ takie buty nazywa 'ciastka' tez odpada. O typowych dresiarzach to juz w ogole nie wspominam.
TŻ do pracy chodzi w garniturze, wiec jest to jego stroj w godzinach 9-17. W garniturze wyglada przeprzystojnie, zwlaszcza w takim jednym brazowym.. mmm. Nosi do niego koszule glownie jasnoblekitne lub bezowe + bardzo ladne krawaty. Sama mu te krawaty dobieram i wiaze, bo jak sie kiedys sam ubral to myslalam ze umre ze smiechu
Po pracy natomiast juz nie ma problemow z kompletowaniem ubioru - ulubiony styl mojego TŻ to bojowki dlugie lub 3/4, buty czarne halowki, a na gore polo lub jakis Tshirt. Kiedy jest chlodniej to nosi polar lub bluzy zapinane pod szyja, bardzo ladnie w nich wyglada. Ogolnie ma oczywiscie kilka swoich ulubionych ciuchow, ktorych ja nie znosze sa to glownie sprane tshirty ("Bo sa takie wygodne") albo mocno sfatygowane buty - wywalczylam, ze ubiera sie tak wtedy, gdy reprezentujemy styl domowy Ja w dresie i on w dresie.
Na zakupy nie lubi chodzic, ale prezenty laskawie przyjmuje
Jedyne, czego nie moge wyprosic, to zeby nosil tirowki z daszkiem, wyglada w nich swietnie, ale nie lubi. Nosi tez takie duze okulary w stylu amerykanskich policjantow, w ktorych wyglada jak Johnny Knoxville Ogolnie jego styl po godzinach pracy to glownie wygoda - spodnie z kieszeniami zeby wszystko pomiescic, w miare luzne polo zeby nie krepowalo ruchow. Jakby sie ubieral w obcisle bluzeczki to pewnie w zyciu bym na niego nie spojrzala.

[Ratata]

Napisane przez mimbi

Absolutnie sie zgadzam - facet sie nie ma 'ubierac', facet ma byc meski! Jak widze na ulicy takiego chlopczyka w za luznych spodniach z wystajacymi bokserkami, do tego w bezowej kamizelce w romby, owinietego jakimis modnymi paskami i z frotka na reku to smiac mi sie chce, bardzo nie lubie facetow metroseksualnych. Oczywiscie typ koszula w spodnie, komorka przy pasku, skarpety do sandalow albo jakis beznadziejne buty do garnituru (moj TŻ takie buty nazywa 'ciastka' tez odpada. O typowych dresiarzach to juz w ogole nie wspominam.

Dokładnie Te paski są najgorsze, jedyny facet z paskiem z ćwiekami jakiego zaakceptuję, to punk
Co do TŻów 'modoodpornych' - dzięki bogu nie mam tego problemu, w sumie mój TŻ doradza mnie, ja jemu... chociaż i tak każde z nas ma po parę ciuchów, które drugiej połówce się nie podobają i jakoś kotów o to nie drzemy... Bo i tak są to rzeczy które pasują, i są ok, tylko nie w naszym guście Gdyby TŻ nie chciał się porządnie ubierać, po prostu nigdzie bym z nim nie wyszła. Albo wyszłabym - w dresie, bez makijażu, żując ordynarnie gumę do żucia Niechby zobaczył, jak to jest wstydzić się za kogoś

[zaczarovana]

Moj TŻcik ma 5 par czarnych bojówek i tyleż samo czarnych swetrów prawie zawsze jest ubrany na czarno a ja podsówam mu koszulki w innych kolorach i o dziwo je nosi
Ostatnio kupiłam mu oszule hawajską le jeszcze jej nie założył :/

[...:::chin:::...]

Napisane przez Ratata

Gdyby TŻ nie chciał się porządnie ubierać, po prostu nigdzie bym z nim nie wyszła. Albo wyszłabym - w dresie, bez makijażu, żując ordynarnie gumę do żucia Niechby zobaczył, jak to jest wstydzić się za kogoś

hahaha! co za szatanska sztuczka, podoba mi sie! moze ktoras forumowiczka wyprobuje i da znac co bylo potem~?

[tina22]

mój TŻ jest raperem więc ubiera się "luźno". ale jemu to bardzo pasuje. mi również się podoba i to jest najważniejsze. dodam tylko, że nie obwiesza się łańcuchami itp., jego spodenki nie są baaaardzo szerokie i nie widac mu bokserek spod ubrania dodatkowo ma świra na punkcie czapeczek i jak kupuje nowy ciuszek zawsze sprawdza czy będzie mu pasował kolorostycznie do innych, lub kupuje gotowe komplety. lubi też welurowe "dresiwa" a w nich to juz wogóle jest misio puchowy

[VanillaCafe]

No współczuję wam tych facetów którzy noszą spodnie na tyłku dopóty dopóki się nie przedrą.

Może dobrym sposobem na odnowienie garderoby TŻ jest wyrzucenie starej koszulki i podarowanie mu nowej. Przyda się jeszcze tekst: "Jak świetnie w tym wyglądasz! "

[Milky_quartz]

Nie mam TŻ, ale mogę powiedzieć, jaki styl u facetów mi się podoba Otóż uwwwwielbiam, kiedy facet ma czarną koszulę.. MNIAM! A jeśli do tego ma czarne włosy, to już w ogóle miodzio. Ale zboczyłam z tematu. Bardzo lubię, kiedy facet ubiera się w oldschoolowym stylu, koszulki, koszule i bluzy z napisami, wzorami. Podoba mi się zakładanie krótkiego rękawka na długi. Spodnie - mogą być dżinsy, najlepiej szerokie. Nie lubię zbyt obcisłych. Uwielbiam, gdy facet nosi czapki. Dajcie mi takie ciacho to je schrupię

[nebraska]

Mój Tż ma fioła na punkcie koszul. Ma ich ok 35 (ostatnio liczyłam), z długim i krótkim rękawem w najróżniejszych kolorach i wzorach. I ciągle mu mało.

[wild_rose]

mój brat ma rewelacyjny gust. Potrafi wyszperac prawdziwe perełki w ciuszeksach.On ma chyba więcej ciuchów niż ja a ubiera się klasycznie. jeansy, kolorowe koszule... ale ma takie wyczucie smaku którego brakuje wielu facetom

[mimbi]

Napisane przez VanillaCafe

No współczuję wam tych facetów którzy noszą spodnie na tyłku dopóty dopóki się nie przedrą.

Może dobrym sposobem na odnowienie garderoby TŻ jest wyrzucenie starej koszulki i podarowanie mu nowej. Przyda się jeszcze tekst: "Jak świetnie w tym wyglądasz! "

W zyciu! Juz widze jaka by byla awantura, gdybym wyrzucila jego ulubiona koszulke i kupila mu w zamian cos innego. Chyba by sie do mnie nie odzywal z tydzien
Mama mojego kolegi kiedys trzy razy probowala wyrzucic jego zmeczone trampki, bo juz nie mogla na nie patrzec. Najpierw wrzucila do kosza na smieci, to je wyjal. Potem wyniosla na smietnik, to je wygrzebal. A na koniec, jak juz sie ostatecznie wkurzyla - wrzucila je do kosza i zalala szprotkami z puszki i sie kolega z butami rozstal

[aksa24]

Oj ja z moim TŻetem i jego ubieraniem problemów nie mam On lubi dobrze wygladać. I wie w czym mu 'do twarzy' Czasami oboje chodzimy 'na ciuchy' do lumpków i szukamy fajnych ubrań Jak koszulki to z małymi napisami, jeansy jakiś czas temu namówiłam go na proste nogawki i lubi je bardzo, bo najczęściej lekko rozszerzane nosił. Bluzy-ma nawet jedną czerwoną, która baaardzo lubię-jest świetna! Koszulki polo, w paski itp. On serio zawsze wyglada super I tak samo pachnie

[Dzoli]

Napisane przez nebraska

Mój Tż ma fioła na punkcie koszul. Ma ich ok 35 (ostatnio liczyłam), z długim i krótkim rękawem w najróżniejszych kolorach i wzorach. I ciągle mu mało.

Mój tez Wszelkiego rodzaju koszule to jest podstawa jego garderoby, do tego zwykłe troszke luzniejsze dzinsy, bluza szara bądz czarna. Ogólnie mnie się podoba...choc buty ma moim zdaniem okropne Ale nic nie jest idealne

[VanillaCafe]

Napisane przez mimbi

W zyciu! Juz widze jaka by byla awantura, gdybym wyrzucila jego ulubiona koszulke i kupila mu w zamian cos innego. Chyba by sie do mnie nie odzywal z tydzien
Mama mojego kolegi kiedys trzy razy probowala wyrzucic jego zmeczone trampki, bo juz nie mogla na nie patrzec. Najpierw wrzucila do kosza na smieci, to je wyjal. Potem wyniosla na smietnik, to je wygrzebal. A na koniec, jak juz sie ostatecznie wkurzyla - wrzucila je do kosza i zalala szprotkami z puszki i sie kolega z butami rozstal

To jest jakiś sposób Dobre, hehe

Ja nigdy z takim facetem nie miałam do czynienia a takie mądre rady przeczytałam w jakiejś babskiej gazecie

[...:::chin:::...]

Napisane przez Dzoli

Ogólnie mnie się podoba...choc buty ma moim zdaniem okropne Ale nic nie jest idealne

haha, cos za cos
ja uwielbiam styl mego TZ i lubie jego wszystkie ciuchy, oprocz jednej takiej koszuli 'hawajskiej '. pech chcial, ze to jego ulubiona! (ale nie nosi jej gdy jest ze mna nigdy - w sumie ostatnio nic przy mnie nie nosi bo sie nie widzimy )

[Dzoli]

Napisane przez ...:::chin:::...

haha, cos za cos
ja uwielbiam styl mego TZ i lubie jego wszystkie ciuchy, oprocz jednej takiej koszuli 'hawajskiej '. pech chcial, ze to jego ulubiona! (ale nie nosi jej gdy jest ze mna nigdy - w sumie ostatnio nic przy mnie nie nosi bo sie nie widzimy )

hehe koszule hawajskie powiadasz...mam kolege którego dziewczyna sie do niego przyznac nie chciala jak tylko zobaczyla ze ma jedna z tych "wiesniackich" koszul na sobie...ale On faktycznie mial dzikie te koszule...ale si wyroznial przynajmniej

[...:::chin:::...]

hmmm, ta TZ-ta nie jest taka straszna, nie ma zadnych lisci ani hawajskich motywow. no i jest naprawde dobrej firmy, co jej oczywiscie nie ratuje, bo ja jej PO PROSTU NIE LUBIE!