wesele w formie pikniku

meredith_ · 2012-08-26, 13:43

Hej, czy któraś z Was spotkała się z czymś takim jak wesele w formie pikniku? Nigdy nie byłam na weselu w takiej formie, a zastanawiamy się czy nie zorganizować czegoś takiego u siebie (kilkugodzinne przyjęcie w plenerze, na luzie). Myślicie że coś takiego się sprawdzi dla gości? Nie chcemy tradycyjnego wesela... Może nacie też jakieś miejsca w okolicach Warszawy gdzie można coś takiego zorganizować?

kizmulek · 2012-09-01, 18:14

My mieliśmy. Pod Szczecinem w Dworku nad Regą w Trzebiatowie. 15.08.12. Było cudownie. Około 40 osób. Ceremonia o 10 w ogrodzie, a potem piknik. Wyścigi w workach, quizy, przeciąganie liny, piłka nożna i nawet lekcja kujawiaka dla gości (bo spokojny i starsi też mogli wziąć udział). Niskoalkoholowo (poncz i wino – żadnej wódki) i jedzenie wegetariańskie (sami nie jemy mięsa, bo nie chcemy krzywdzić żyjących istot, więc nie mogliśmy sobie nawet wyobrazić, że zwierzę miałoby umrzeć z powodu naszego ślubu). Sami prowadziliśmy wszystkie zabawy. Muzyka była: pianino, skrzypce i śpiewaczka: klimaty starych filmów itp. Na początku rodzina dostawała szału (po obu stronach), że nikt się nie będzie bawił, że to nie wesele, że wydziwiamy itp. Jak się okazało bawili się wszyscy (łącznie z moją 80-letnią babcią). Teść, który na początku był mega-przeciwny, powiedział, że to najlepsze wesele na jakim był. Teraz rodzina udaje, że od początku byli za ;). A poważnie: było cudownie – z każdym spędziliśmy trochę czasu, nie nudziliśmy się ani przez chwilę i było romantycznie, intymnie i mega-śmiesznie. Zdecydowanie polecam!
Daw problem na które się natknęliśmy to osy (ale opanowaliśmy je częściowa paląc ziarna kawy – pomysł fotografa) i jedna para z dzieckiem. Od początku zapraszaliśmy z dziećmi, ale informowaliśmy, że dla dzieci (mówię tu o wieku 1-3) będzie osobna impreza pod opieką dwóch niań w odległości okoła stu metrów od nas: ogrodzony plac zabaw przy hotelu i własny pokój do zabawy/spania/karmienia. Chcieliśmy, żeby rodzice mogli się bawić, a nie zajmować dziećmi. Chodziło też o względy bezpieczeństwa. Oczywiście jedna para nie potrafiła się rozstać z dzieckiem... Ale nic to... Jakoś to zignorowaliśmy, bo reszta dnia była idealna.
Nie mam wszystkich zdjęć jeszcze, ale fotograf część na bloga swojego wrzucił: http://www.okiempodgladacza.blogspot.ie/
Wszystko skończyło się o 17.00 – goście do domów, a my na sesję.

meredith_ · 2012-09-02, 09:43

Super wygląda

Nasze rodziny też właśnie trochę kręcą nosem, może pokażemy im Wasze zdjęcia

Dzięki za odpowiedź i inspirację

kizmulek · 2012-09-03, 10:02

Nie ma problemu!!! Ja uzylam argumentu, ze slub i wesele jako swieto milosci dwoch osob powinny oddawac kim Ci ludzie sa. I ze jak to by wygladalo (co by ludzie powiedzieli

) jakby Panna Mloda z nudow ziewala na wlasnym weselu? To pomoglo!
Powodzenia!

kizmulek · 2012-09-03, 11:37

Wyslalam jedna odpowiedz, ale chyba sie nie wyswietlila...

My uzylismy argumentu rodzin czyli 'co ludzie powiedza'... Moja rodzina wie, ze ja sie smiertelnie nudze na weselach rodzinnych, nie jestem z tanczacych, wiec powiedzialam, ze jak to bedzie wygladalo jak panna mloda na wlasnym weselu bedzie ziewac i ze slub i wesele to swieto milosci dwojga ludzi, wiec powinno pokazywac kim Ci ludzie sa. Podzialalo! Nie poddawaj sie i powodzenia!!!

2012-08-26, 13:43	#1
meredith_ Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 2	wesele w formie pikniku Hej, czy któraś z Was spotkała się z czymś takim jak wesele w formie pikniku? Nigdy nie byłam na weselu w takiej formie, a zastanawiamy się czy nie zorganizować czegoś takiego u siebie (kilkugodzinne przyjęcie w plenerze, na luzie). Myślicie że coś takiego się sprawdzi dla gości? Nie chcemy tradycyjnego wesela... Może nacie też jakieś miejsca w okolicach Warszawy gdzie można coś takiego zorganizować?

2012-09-01, 18:14	#2
kizmulek Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 7	Dot.: wesele w formie pikniku My mieliśmy. Pod Szczecinem w Dworku nad Regą w Trzebiatowie. 15.08.12. Było cudownie. Około 40 osób. Ceremonia o 10 w ogrodzie, a potem piknik. Wyścigi w workach, quizy, przeciąganie liny, piłka nożna i nawet lekcja kujawiaka dla gości (bo spokojny i starsi też mogli wziąć udział). Niskoalkoholowo (poncz i wino – żadnej wódki) i jedzenie wegetariańskie (sami nie jemy mięsa, bo nie chcemy krzywdzić żyjących istot, więc nie mogliśmy sobie nawet wyobrazić, że zwierzę miałoby umrzeć z powodu naszego ślubu). Sami prowadziliśmy wszystkie zabawy. Muzyka była: pianino, skrzypce i śpiewaczka: klimaty starych filmów itp. Na początku rodzina dostawała szału (po obu stronach), że nikt się nie będzie bawił, że to nie wesele, że wydziwiamy itp. Jak się okazało bawili się wszyscy (łącznie z moją 80-letnią babcią). Teść, który na początku był mega-przeciwny, powiedział, że to najlepsze wesele na jakim był. Teraz rodzina udaje, że od początku byli za ;). A poważnie: było cudownie – z każdym spędziliśmy trochę czasu, nie nudziliśmy się ani przez chwilę i było romantycznie, intymnie i mega-śmiesznie. Zdecydowanie polecam! Daw problem na które się natknęliśmy to osy (ale opanowaliśmy je częściowa paląc ziarna kawy – pomysł fotografa) i jedna para z dzieckiem. Od początku zapraszaliśmy z dziećmi, ale informowaliśmy, że dla dzieci (mówię tu o wieku 1-3) będzie osobna impreza pod opieką dwóch niań w odległości okoła stu metrów od nas: ogrodzony plac zabaw przy hotelu i własny pokój do zabawy/spania/karmienia. Chcieliśmy, żeby rodzice mogli się bawić, a nie zajmować dziećmi. Chodziło też o względy bezpieczeństwa. Oczywiście jedna para nie potrafiła się rozstać z dzieckiem... Ale nic to... Jakoś to zignorowaliśmy, bo reszta dnia była idealna. Nie mam wszystkich zdjęć jeszcze, ale fotograf część na bloga swojego wrzucił: http://www.okiempodgladacza.blogspot.ie/ Wszystko skończyło się o 17.00 – goście do domów, a my na sesję.

2012-09-02, 09:43	#3
meredith_ Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 2	Dot.: wesele w formie pikniku Super wygląda Nasze rodziny też właśnie trochę kręcą nosem, może pokażemy im Wasze zdjęcia Dzięki za odpowiedź i inspirację

2012-09-03, 10:02	#4
kizmulek Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 7	Dot.: wesele w formie pikniku Nie ma problemu!!! Ja uzylam argumentu, ze slub i wesele jako swieto milosci dwoch osob powinny oddawac kim Ci ludzie sa. I ze jak to by wygladalo (co by ludzie powiedzieli ) jakby Panna Mloda z nudow ziewala na wlasnym weselu? To pomoglo! Powodzenia!

2012-09-03, 11:37	#5
kizmulek Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 7	Dot.: wesele w formie pikniku Wyslalam jedna odpowiedz, ale chyba sie nie wyswietlila... My uzylismy argumentu rodzin czyli 'co ludzie powiedza'... Moja rodzina wie, ze ja sie smiertelnie nudze na weselach rodzinnych, nie jestem z tanczacych, wiec powiedzialam, ze jak to bedzie wygladalo jak panna mloda na wlasnym weselu bedzie ziewac i ze slub i wesele to swieto milosci dwojga ludzi, wiec powinno pokazywac kim Ci ludzie sa. Podzialalo! Nie poddawaj sie i powodzenia!!!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)