Poznań- miejsce babskich spotkań ;)

[Mia694]

Napisane przez asiaczek87

Oj nie martw się, mi też rocznikowo stuknie 23 niedługo ale ćho ;p

Napisane przez Aggniecha89

ja bym sie chyba raczej na salse nie nadawała
myslałam zeby zaczac chodzic na siłownie, ale z towarzystwem bylo by napewno raźniej.. bo samej to tak brak motywacji
a jest co zrzucac po ciąży

Ja mam tak samo, mnie musi ktoś motywować, bo sama to mam zapał raczej słomiany :P

Napisane przez luba087

Ja również bardzo chętnie się przyłączę. Widzę, że grono 23-latek się powiększa , ja już mam skończone. Coś o sobie- rodowita Poznanianka, studentka UE, w październiku zaczynam ostatni rok. Od dłuższego czasu myślę o zwiększeniu aktywności fizycznej, ale samej jakoś się odechciewa także co do jogi, basenu, aerobiku itp.- jakby ktoś miał ochotę to ja jestem chętna. No i oczywiście jestem za wypadem do miasta, babskie ploty- tego mi trzeba

Joga? Jestem na nią zdecydowana, więc możemy się zgadać!! Kto jeszcze ? Będzie super

[asiaczek87]

Napisane przez kostkaczekolady

Ja tez ja tez jestem chetna na spotkania!
2o latka, właśnie w zeszlym roku zaczelam dzienne studia. We wrzesniu pracuje sobie w weekendy w Sephorze a przez caly tydzien jestem wolna chętnie gdzieś wyskoczę z wizazankami na ploteczki

Jako miejsce naszych spotkan mogę zaproponowac SHARK na Starym Rynku - duzo miejsca, wygodne siedziska i co najwazniejsze - maja tam mohito!

Nie znamy się bliżej jeszcze ale już Cię lubię za gust alkoholowy


A umnie przeziębienie ściślej katar który dostałam wczoraj ;( mamo

Prócz tego myśle coraz poważniej o ścięciu się na chłopczycę
Nigdy krótkich nie miałam, kobieta zmienną jest i sądzę że tragicznie bym nie wyglądała

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez Mia694

Ja mam tak samo, mnie musi ktoś motywować, bo sama to mam zapał raczej słomiany :P



Joga? Jestem na nią zdecydowana, więc możemy się zgadać!! Kto jeszcze ? Będzie super

też bym mogła ewentualnie tylko musiałabym wiedzieć gdzie, za ile w jaki dni i czy podołam tym giętkim ćwiczeniom

[Mia694]

Napisane przez asiaczek87

Nie znamy się bliżej jeszcze ale już Cię lubię za gust alkoholowy



A umnie przeziębienie ściślej katar który dostałam wczoraj ;( mamo

Prócz tego myśle coraz poważniej o ścięciu się na chłopczycę



---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------



też bym mogła ewentualnie tylko musiałabym wiedzieć gdzie, za ile w jaki dni i czy podołam tym giętkim ćwiczeniom

Ja mogłabym wpaść w nałóg mohitowy Tylko mało alko w Sharku dają do tego drina



Włosy odrosną, więc jeśli masz ochotę na odmianę, ryzykuj




Tu masz cennik http://jogapoznan.pl/cennik.php
Hmm...ja też nie jestem taka wygiętkowana jak te joginki, ale właśnie chcę się troszkę porozciągać Ponoć joga ma zbawienny wpływ nie tylko na ciało, ogólnie na piękną sylwetkę, ale też na duszę

[Jastine]

Hej dziewczyny, też się chętnie przyłączę Mam 22 lata, studiuję raczej na męskim kierunku (informatyka), więc chętnie poznam dla odmiany jakieś koleżanki
W Poznaniu będę od października, fajnie byłoby gdzieś wyskoczyć. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona

[claudiiiiii]

Klaudyna lat 20;p Skończyłam niedawno lo i pisałam mature niestety jednego przedmiotu nie zdałam Właśnie zaczynam nową szkołę ,a dokładnie studium kosmetyczne, zaocznie A w tyg dorabiam sobie w drukarni

A ja zawsze chciałam się zapisać na siłownię czy aerobik ,ale nie było z kim A joga hmm ..ciekawe

W ogóle ja chyba do was dziewczyny nie pasuje bo jestem strasznie nieśmiała i trudno mi jest nawiązywać nowe znajomośći:/

[Aggniecha89]

Napisane przez claudiiiiii

Klaudyna lat 20;p Skończyłam niedawno lo i pisałam mature niestety jednego przedmiotu nie zdałam Właśnie zaczynam nową szkołę ,a dokładnie studium kosmetyczne, zaocznie A w tyg dorabiam sobie w drukarni

A ja zawsze chciałam się zapisać na siłownię czy aerobik ,ale nie było z kim A joga hmm ..ciekawe

W ogóle ja chyba do was dziewczyny nie pasuje bo jestem strasznie nieśmiała i trudno mi jest nawiązywać nowe znajomośći:/

ja tez do najśmielszych nie należe. trudno mi nawiązywac kontakty- ale przeciez po to ten watek założony. aby sie poznac i ośmielic troche

[Mia694]

Napisane przez claudiiiiii

Klaudyna lat 20;p Skończyłam niedawno lo i pisałam mature niestety jednego przedmiotu nie zdałam Właśnie zaczynam nową szkołę ,a dokładnie studium kosmetyczne, zaocznie A w tyg dorabiam sobie w drukarni

A ja zawsze chciałam się zapisać na siłownię czy aerobik ,ale nie było z kim A joga hmm ..ciekawe

W ogóle ja chyba do was dziewczyny nie pasuje bo jestem strasznie nieśmiała i trudno mi jest nawiązywać nowe znajomośći:/

Napisane przez Aggniecha89

ja tez do najśmielszych nie należe. trudno mi nawiązywac kontakty- ale przeciez po to ten watek założony. aby sie poznac i ośmielic troche

Dziewczyny damy radę, ja też nie jestem jakoś tam superśmiała

[Aggniecha89]

ja mam dziś doła
pokłocilam sie z moim TŻ.. mam juz dośc tych ciągłych przepychanek... do tgo dochodzi to, ze w piatek mam poprawke ze statystyki do której wogole sie nie przygotowałam. a dlaczego- zwyczajnie nie mam na to czasu
praca-dom-dziecko... wiec trudno znalezc czas na co innego. jak kłade małego spac (zasypia około 20.30) lece sie myc, przygotowac na anstepny dzien do pracy i padam ze zmeczenia
i tak wyglada kazdy moj dzien.. nawet nie mam komu sie wygadac

a jak Wam Kochane dzien sie zaczał??

[Bonata]

Napisane przez Aggniecha89

ja mam dziś doła
pokłocilam sie z moim TŻ.. mam juz dośc tych ciągłych przepychanek... do tgo dochodzi to, ze w piatek mam poprawke ze statystyki do której wogole sie nie przygotowałam. a dlaczego- zwyczajnie nie mam na to czasu
praca-dom-dziecko... wiec trudno znalezc czas na co innego. jak kłade małego spac (zasypia około 20.30) lece sie myc, przygotowac na anstepny dzien do pracy i padam ze zmeczenia
i tak wyglada kazdy moj dzien.. nawet nie mam komu sie wygadac

a jak Wam Kochane dzien sie zaczał??

Ech.. ja też sie ostatnio z moim srogo pokłóciłam i jeszcze mu nie przeszło, więc nie wiem co będzie dalej...

A zmieniając temat, to właśnie wróciłam z imprezy u znajomej
W związku z tym początek dnia miałam ciężki
Ale guz na nodze nabity impreza zaliczona!

[shea 87]

Napisane przez Bonata

A zmieniając temat, to właśnie wróciłam z imprezy u znajomej
W związku z tym początek dnia miałam ciężki
Ale guz na nodze nabity impreza zaliczona!

To ładnie się bawiłaś ja w piątek organizuję taki mały babski u rodziców w domu. Będą ploteczki, tańce i pewnie duuużo alkoholu. A w sobotę wybieram się w długą podróż (na szczęście pociągiem) co nie będzie pewnie najłatwiejszym przeżyciem po takiej nocy

[Aggniecha89]

Napisane przez shea 87

To ładnie się bawiłaś ja w piątek organizuję taki mały babski u rodziców w domu. Będą ploteczki, tańce i pewnie duuużo alkoholu. A w sobotę wybieram się w długą podróż (na szczęście pociągiem) co nie będzie pewnie najłatwiejszym przeżyciem po takiej nocy

a gdzie ta podróż ma swoją mete jeżeli mozna wiedziec??
taakiej to dopiero dobrze

[shea 87]

Napisane przez Aggniecha89

a gdzie ta podróż ma swoją mete jeżeli mozna wiedziec??

Jadę z południa Polski na północ, więc czeka mnie 9 godzinna podróż
A na babski niezmiernie się cieszę, gdyż spotykam się z przyjaciółkami z podstawówki-kiedyś takie nierozłączne, a teraz widzimy się od wielkiego dzwonu..ehh. Ale dobre i to

[nagi_aniolek]

Napisane przez kostkaczekolady

Ja tez ja tez jestem chetna na spotkania!
2o latka, właśnie w zeszlym roku zaczelam dzienne studia. We wrzesniu pracuje sobie w weekendy w Sephorze a przez caly tydzien jestem wolna chętnie gdzieś wyskoczę z wizazankami na ploteczki

Jako miejsce naszych spotkan mogę zaproponowac SHARK na Starym Rynku - duzo miejsca, wygodne siedziska i co najwazniejsze - maja tam mohito!

a co dokładnie robisz w Sephorze?

moim zdaniem w Sharku nijak da się pogadać, myślałam raczej o jakiejś miłej spokojnej kawiarence, mnóstwo fajnych miejsc jest w okolicach rynku (wrocławska, żydowska, woźna)

Napisane przez Aggniecha89

ja mam dziś doła
pokłocilam sie z moim TŻ.. mam juz dośc tych ciągłych przepychanek... do tgo dochodzi to, ze w piatek mam poprawke ze statystyki do której wogole sie nie przygotowałam. a dlaczego- zwyczajnie nie mam na to czasu
praca-dom-dziecko... wiec trudno znalezc czas na co innego. jak kłade małego spac (zasypia około 20.30) lece sie myc, przygotowac na anstepny dzien do pracy i padam ze zmeczenia
i tak wyglada kazdy moj dzien.. nawet nie mam komu sie wygadac

a jak Wam Kochane dzien sie zaczał??

w takich chwilach cieszę się że mój związek się skończył, bo więcej było w nim ostatnio kłótni i niezadowolenia niż miłości.

a dzień zaczął mi się przeogromnym kacem, byłam wczoraj na imprezie

Napisane przez Bonata

Ech.. ja też sie ostatnio z moim srogo pokłóciłam i jeszcze mu nie przeszło, więc nie wiem co będzie dalej...

A zmieniając temat, to właśnie wróciłam z imprezy u znajomej
W związku z tym początek dnia miałam ciężki
Ale guz na nodze nabity impreza zaliczona!

widzę, że mamy podobnie moja impreza skończyła się dopiero o 6 rano :P

[mala19881]

A ja nie mam TŻ dupek 2 lata temu chycnął na kolanko prosząc mnie o rękę a niecałe 2 miesiące temu stwierdził, że już mnie nie kocha i mnie nie chce!!

I ja bym się pisała na jogę!

[shea 87]

Napisane przez mala19881

A ja nie mam TŻ dupek 2 lata temu chycnął na kolanko prosząc mnie o rękę a niecałe 2 miesiące temu stwierdził, że już mnie nie kocha i mnie nie chce!!

No co za... Ale może i dobrze, bo gdyby tak po ślubie zmieniał zdanie to miałabyś jeszcze większy problem. A tak to o jednego głupka mniej w Twoim życiu. Na pewno znajdziesz niedługo swojego księcia

[Bonata]

A ja od listopada chcę się zapisać na taniec brzucha
Koło stadionu Lecha jest szkoła tańca. Za 8 zajęć (co niedzielę) pałaci się 180zł, a później można kontynuować naukę na wyzszych poziomach.
Bo te 2 miesiące, to same podstawy są

Jako, że ja się kompletnie nie nadaję do rozciągania (trochę za dużo kontuzji i od czasu do czasu lubi mi wyskoczyć np. biodro albo bark :P ) to stwierdziłam, że to może być interesujące. Osobiście nie znam nikogo kto by sie kiedyś uczył tańca orientalnego, a dodatkowo bardzo lubię tę kulturę

[ewelinka_111]

Witam Was dziewczyny może i mnie przyjmiecie do wątku?
w poznaniu co prawda będę dopiero od października, ale może wtedy się uda spotkać.

Napisane przez Bonata

A ja od listopada chcę się zapisać na taniec brzucha
Koło stadionu Lecha jest szkoła tańca. Za 8 zajęć (co niedzielę) pałaci się 180zł, a później można kontynuować naukę na wyzszych poziomach.
Bo te 2 miesiące, to same podstawy są
(...)

ooo fajnie wiedzieć, też się chciałam załapać na taniec brzucha ale tak do końca nie jestem zdecydowana i zawsze coś wypadało... a co to za szkoła tańca? i czy w inne dni będą zajęcia? bo na weekendy zazwyczaj jeżdżę do domu...zresztą jeszcze nie mam planu zajęć na nowy semestr...

[maszToCoChcesz]

ojejuu daleko mam ;<

[Bonata]

Napisane przez ewelinka_111

ooo fajnie wiedzieć, też się chciałam załapać na taniec brzucha ale tak do końca nie jestem zdecydowana i zawsze coś wypadało... a co to za szkoła tańca? i czy w inne dni będą zajęcia? bo na weekendy zazwyczaj jeżdżę do domu...zresztą jeszcze nie mam planu zajęć na nowy semestr...

Niestety zajęcia są tylko w niedziele.
http://akademia-tanca.pl/nauka_tanca...cha/index_html
Zobaczcie same czy wam odpowiada
Ja chętnie na to pójdę, do stadionu mam blisko i znajdę sobie jakieś zajęcie na długie zimowe wieczory

[shea 87]

Też kiedyś myślałam o tańcu brzucha, ale jak dla mnie trochę droga rozrywka. Ach to życie studenckie może kiedyś

[asiaczek87]

Napisane przez claudiiiiii

Klaudyna lat 20;p Skończyłam niedawno lo i pisałam mature niestety jednego przedmiotu nie zdałam Właśnie zaczynam nową szkołę ,a dokładnie studium kosmetyczne, zaocznie A w tyg dorabiam sobie w drukarni

A ja zawsze chciałam się zapisać na siłownię czy aerobik ,ale nie było z kim A joga hmm ..ciekawe

W ogóle ja chyba do was dziewczyny nie pasuje bo jestem strasznie nieśmiała i trudno mi jest nawiązywać nowe znajomośći:/

Nie przejmuj się W necie to każdy śmiały a jak się spotkamy to wszystkie pewnie pierwsze nie podejdą do siebie

Napisane przez Bonata

A ja od listopada chcę się zapisać na taniec brzucha
Koło stadionu Lecha jest szkoła tańca. Za 8 zajęć (co niedzielę) pałaci się 180zł, a później można kontynuować naukę na wyzszych poziomach.
Bo te 2 miesiące, to same podstawy są

Jako, że ja się kompletnie nie nadaję do rozciągania (trochę za dużo kontuzji i od czasu do czasu lubi mi wyskoczyć np. biodro albo bark :P ) to stwierdziłam, że to może być interesujące. Osobiście nie znam nikogo kto by sie kiedyś uczył tańca orientalnego, a dodatkowo bardzo lubię tę kulturę

chodziłam tam kiedyś ale na jazz solowy dla Pań, mimo to mieliśmy jednego Pana w grupie. Bardzo fajnie tylko też troche daleko miesiąc wytrzymałam
Ale slyszałam że w tej szkole podobno niezłe sa też kursy tańca towarzyskiego dla par i mam zamiar uzbierac i iść kiedyś z Tż przed ślubem co by wstydu nie było że kroków walca nie zna

Co do ścięcia na chłopczycę, nie udało się bo mam włosy jakby kręcone i Pani fryzjerka kategorycznie odmowiła ich ścięcia na taką długość musiałabym po każdym myciu prostownicą robić, siano by było a nie włosy ale mam ścięte trochę króce niż barki a miałam powiedzmy do łopatek

Cena za jogę mi się widzi można by spróbwać.. niech tylko plan dostane w łapki

[shea 87]

Napisane przez asiaczek87

Co do ścięcia na chłopczycę, nie udało się bo mam włosy jakby kręcone i Pani fryzjerka kategorycznie odmowiła ich ścięcia na taką długość musiałabym po każdym myciu prostownicą robić, siano by było a nie włosy

Moja koleżanka popełniła kiedyś taki błąd. Też miała lekko kręcone. Później każdy pytał co jej się stało we włosy

A jeśli jesteśmy w temacie fryzur...znacie jakiegoś dobrego, sprawdzonego fryzjera w Poznaniu? Ja mam swoją fryzjerkę daleko od Poznania, co bywa dość męczące, a bardzo się boję oddać moje włosy w ręce kogoś przypadkowego

[asiaczek87]

Ja byłam dzisiaj w m1 ale tam salon jest z obsługą na zasadzie: Siadasz i czekasz na swoją kolej Nie ma zapisów.
Lovelylook salon

prócz tego mieszkając kiedyś na Dębcu chodziłam i czasem nadal zachodze do Salonu Fryzjerskiego na ulicę Cedrową to się nazywalo zdaję się Bellissima

[claudiiiiii]

A ja polecam mojego brata

[Mia694]

O kurcze, jak wątek się rozwija, mega

Za mną dziś ciężki dzień, przeprowadzka. Po 3 latach mieszkania w akademiku wyprowadziliśmy się z TŻ na mieszkanie. Fakt, że jeszcze z jakąś parką, ale najważniejsze, że już nie akademik Męczące były sytuacje, kiedy sąsiedzi zza ściany wracali o 5 nad ranem z imprezy i najnormalniej w świecie zapuszczali muzę, którą słychać było w akademiku obok :/
Jutro muszę dokończyć porządkowanie, potem malowanie i mam nadzieję, że będziemy oboje zadowoleni z efektów

Co do kwestii TŻtów, też się kłócę z moim chyba więcej niż jesteśmy w zgodzie... Często wkurza mnie tak, że wychodzi mi para z uszu! Po 6 latach czuję się jak w starym małżeństwie, w którym nie wiadomo, czy to uczucie, czy przywiązanie. Największy paradoks jest taki, że jest dla mnie jak narkotyk, z resztą same wiecie jak jest

Ostatnio naszła mnie ochota na ,,wzięcie się za siebie'' stąd też pomysł na jogę. Zawsze coś nowego, taki odskok od pracy, szkoły, domu i TŻtowskich skarpetek No i muszę iść koniecznie do fryzjera, bo odrosty rudoblond już rażą Kiedyś próbowałam sama pofarbować włosy, ale nie polecam samodzielnych eksperymentów

Pomysł tańca brzucha równie fajny, ale faktycznie drogi Chociaż pewnie efekt ćwiczeń brzusia byłby boski Miłego dnia jutrzejszego życzę

[Aggniecha89]

Napisane przez mala19881

A ja nie mam TŻ dupek 2 lata temu chycnął na kolanko prosząc mnie o rękę a niecałe 2 miesiące temu stwierdził, że już mnie nie kocha i mnie nie chce!!

I ja bym się pisała na jogę!

rzeczywiscie dupek
my jestesmy małżenswtem od ponad roku. przed slubem tez rok mieszkalismy razem. mam dosc kłótni. to raczej normalne ze ludzie sie sprzeczają, maja inne poglady na róznorakie rzeczy. ale mnie kurcze no... ja nienawidze takich sytuacji!! na szczescie juz po burzy

wogole moj TŻ ma w sobote urodziny a ja mu jeszcze nic nie kupiłam i nie wiem kiedy znajde czas na to bo dzis biore sie ostro na ta statystyke bo jutro ta poprawka wiem, ze szybko sie za to wzielam ale uwierzcie mi- jak ma sie małe dziecko, praca i dom na głowie to trudno znalezc czas na nauke.

shea 87 - na połnoc jedziesz? na nadmorskie klimaty??? pytam bo sama pochodze z okolic Szczecina

a z tym fryzjerem to dołaczam sie do szukajacych dobrego fryzjera??
no i oczywiscie za rozsadną cene tez musiala bym sie za siebie wziąść.. bo odkad mam małego zapominam o sobie...

[Mia694]

Napisane przez Aggniecha89

rzeczywiscie dupek
my jestesmy małżenswtem od ponad roku. przed slubem tez rok mieszkalismy razem. mam dosc kłótni. to raczej normalne ze ludzie sie sprzeczają, maja inne poglady na róznorakie rzeczy. ale mnie kurcze no... ja nienawidze takich sytuacji!! na szczescie juz po burzy

wogole moj TŻ ma w sobote urodziny a ja mu jeszcze nic nie kupiłam i nie wiem kiedy znajde czas na to bo dzis biore sie ostro na ta statystyke bo jutro ta poprawka wiem, ze szybko sie za to wzielam ale uwierzcie mi- jak ma sie małe dziecko, praca i dom na głowie to trudno znalezc czas na nauke.

shea 87 - na połnoc jedziesz? na nadmorskie klimaty??? pytam bo sama pochodze z okolic Szczecina

a z tym fryzjerem to dołaczam sie do szukajacych dobrego fryzjera??
no i oczywiscie za rozsadną cene tez musiala bym sie za siebie wziąść.. bo odkad mam małego zapominam o sobie...

A czym zajmuje sie Twój TZ? Może podsuniemy jakis pomysł na prezent
Ja ze swoim mieszkam prawie 4 lata, z przerwą 3 miesięczną:P, więc wiem jak takie kłótnie potrafią wszystko spartolić :/ Wychodzi potem szydlo z worka

A ja Cię podziwiam, praca, dziecko i dom na głowie to nie lada wyzwanie, zwlaszcza jeszcze że studiujesz. Dzielna jestes, ja nie dałabym teraz rady z dzieciaczkiem Jak będziesz miała ochotę odpocząć od małego, daj znać to się nim zaopiekuję A Statystyką się nie martw, musisz uwierzyć że zdasz i tak będzie

[Aggniecha89]

Napisane przez Mia694

A czym zajmuje sie Twój TZ? Może podsuniemy jakis pomysł na prezent
Ja ze swoim mieszkam prawie 4 lata, z przerwą 3 miesięczną:P, więc wiem jak takie kłótnie potrafią wszystko spartolić :/ Wychodzi potem szydlo z worka

A ja Cię podziwiam, praca, dziecko i dom na głowie to nie lada wyzwanie, zwlaszcza jeszcze że studiujesz. Dzielna jestes, ja nie dałabym teraz rady z dzieciaczkiem Jak będziesz miała ochotę odpocząć od małego, daj znać to się nim zaopiekuję A Statystyką się nie martw, musisz uwierzyć że zdasz i tak będzie

Moj TŻ jest wojskowym. a interesuje sie samochodami no i... gierkami- własnie duzy dzieciak z niego nie mam pojecia co kupic. jak sie wkurze to kupie mu jakis zestaw kosmetyków bo zawsze sie przyda. ale to taki mało oryginalny prezent tyle, ze ja naprawde nie mam czasu na to zeby po sklepach biegac i ogladac. gdyby nie to, ze w pracy mam neta to pewnie i nie miala bym jak do Was napisac. bo w domu to nie ma szans zebym sobie spokojnie przed komputerem zasiadła

jezeli chodzi o to jak sobie radze.. to łatwo napewno nie jest. ale jak jest dziecko to trzeba sie zmobilizowac i byc w ciągłym ruchu. kiedys bylam leniuszkiem jak przychodzil weekend to uwilbiałam obudzic sie, zrobic kawke i do łozka spowrotem sie pobyczyc.. hmmm jak sobie pomysle teraz nawet w niedziele sie tak nie da. Antos budzi sie o 6 rano i koniec sielanki. no ewentualnie z pól godzinki bajkami sie zainteresuje. a pozniej on chce sobie kursowac po mieszkaniu a ja zanim biegam. teraz taki okres cięzki bo mały zaczyna chodzic. wiec nadazyc za nim nie mozna. co chwile gdzies sie wywróci. wszędzie wlezie.. a ma dopiero 8,5 miesiaca.
alle co ja Wam tu bede o dziecku i o dziecku... Wy to macie inne problemy

Mia694 - mieszkanie w akademiku napewno jest fajne ale na krótki okres. bo ile mozna imprezowac czasem potrzba takiego zwyczajnego ludzkiego spokoju i odpręzenia- a tam o to trudno.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez asiaczek87

Ja byłam dzisiaj w m1 ale tam salon jest z obsługą na zasadzie: Siadasz i czekasz na swoją kolej Nie ma zapisów.
Lovelylook salon

prócz tego mieszkając kiedyś na Dębcu chodziłam i czasem nadal zachodze do Salonu Fryzjerskiego na ulicę Cedrową to się nazywalo zdaję się Bellissima

a co robiłas z włosami?? moze pisałas a nie doczytałam.. zadowolona jestes z tego Lovelylook?? jak tam cenowo wygladają sprawy?

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez Bonata

A ja od listopada chcę się zapisać na taniec brzucha
Koło stadionu Lecha jest szkoła tańca. Za 8 zajęć (co niedzielę) pałaci się 180zł, a później można kontynuować naukę na wyzszych poziomach.
Bo te 2 miesiące, to same podstawy są

Jako, że ja się kompletnie nie nadaję do rozciągania (trochę za dużo kontuzji i od czasu do czasu lubi mi wyskoczyć np. biodro albo bark :P ) to stwierdziłam, że to może być interesujące. Osobiście nie znam nikogo kto by sie kiedyś uczył tańca orientalnego, a dodatkowo bardzo lubię tę kulturę

ciekawy pomysł z tym tańcem brzucha tylko ja z moim sadełkiem chyba wstydzila bym sie tam pokazac

[mala19881]

To gdzie ta joga??

Claudii.... fajny ten brat?

[asiaczek87]

Napisane przez Mia694

A czym zajmuje sie Twój TZ? Może podsuniemy jakis pomysł na prezent
Ja ze swoim mieszkam prawie 4 lata, z przerwą 3 miesięczną:P, więc wiem jak takie kłótnie potrafią wszystko spartolić :/ Wychodzi potem szydlo z worka

A ja Cię podziwiam, praca, dziecko i dom na głowie to nie lada wyzwanie, zwlaszcza jeszcze że studiujesz. Dzielna jestes, ja nie dałabym teraz rady z dzieciaczkiem Jak będziesz miała ochotę odpocząć od małego, daj znać to się nim zaopiekuję A Statystyką się nie martw, musisz uwierzyć że zdasz i tak będzie

O Ja też Kocham małe dzieci Chciałabym mieć gromadkę kiedyś Możemy żłobek wspólnie otworzyć

Napisane przez Aggniecha89

a co robiłas z włosami?? moze pisałas a nie doczytałam.. zadowolona jestes z tego Lovelylook?? jak tam cenowo wygladają sprawy?

Miałam do łopatek powiedzmy włosy, obecnie nie sięgają chyba barku
Aczkolwiek dzisiaj intensywnie myśle czy nie iść gdzieś indziej i nie zrobić jak chcialam. Kwestia iluś cm by tak to wyglądało

Ja za mycie, ścięcie, prostowanie zapłaciłam 52 zł ale pani aż żal było ciąć A ja lubię iść do fryzjera i mieć ścięte tak jak chcę. Ja rozumiem Pani chciała doradzić, ale i tak po moim mówieniu i jej mówieniu wyszło na jej

zamieszczam zdjęcie tego co chciałam i drugie: tego co powiedzmy mam obecnie, tylko tą grzywkę mam na boczek