|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2017-09-01, 11:20 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
|
W ogóle nie nadaję się do pracy...
Jestem studentką. Na studiach podejmowałam się już wielu prac. Byłam kasjerką, pracowałam na produkcji, w kelnerstwie, jako pomoc kuchenna. I w każdej pracy mam ten sam problem: wolno się uczę, popełniam błedy, trudno uczę się obsługi maszyn, chcąc być szybka robię coś niedokładnie i współpracownicy sie na mnie denerwują... Mam wrażenie że jestem w pracy jak piąte koło u wozu...
Do czasu ukończenia studiów mam jeszcze troche czasu. Są to studia z gatunku tych które trzeba skończyć żeby móc pracować w zawodzie (prawo wyk. zawodu). Dlatego jeszcze przez jakiś czas pozostaje mi praca fizyczna. Musze sobie jakoś poradzić z ta moją gapowatością, niedokładnością.... Miał ktoś podobny problem? Edytowane przez mel95 Czas edycji: 2017-09-01 o 11:21 Powód: . |
2017-09-01, 11:29 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
Może zbyt się stresujesz praca, stad takie błędy? A staż w zawodzie? Praktyki? |
|
2017-09-01, 11:39 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 556
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Może powinnaś spróbować praktyk/staży już typowo w twojej przyszłej branży? Wtedy będziesz miała opiekuna, który powinien ci pomagać, jeśli będziesz miała z czymś kłopoty. W takim przypadku nikt nie powinien się denerwować na ciebie za braki, bo tam dopiero się nauczysz większości rzeczy. W jakiej branży będziesz pracować? To też ułatwi nam pomóc tobie.
Jak długo pracowałaś w dotychczasowych zajęciach? Może po prostu zajmuje ci to więcej czasu? Mogłaś też źle trafić. Kierownictwo to też ludzie o różnych charakterach. |
2017-09-01, 12:14 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Pomysły ze stażem czy praktykami są ok, jeśli nie potrzebujesz zarabiac pieniędzy. Niestety większość stażów jest bezpłatnych.
Myślę, że w problem nie leży w tym, jaka jesteś, a w tym jaką pracę wybierasz i jakich ludzi spotykasz. Może zamiast rzucać sie w takie zajecia jak kelnerstwo spróbuj na przykład na recepcji w hotelu? Jest spokojniej. |
2017-09-01, 16:24 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Dziewczyny ja w przyszłym zawodzie czuje sie dobrze i mam mnóstwo praktyk w ciagu roku, aż za dość więcej już by sie nie zmieściło w grafiku. Takze z moją przyszła prac anie mam problemu, tylko z tą która musze teraz wykonywać. Bede pracować w szeroko pojętej ochronie zdrowia.
Bardziej chodzi mi własnie o tą nieporadność w sprawach prac dorywczych które musze podejmować bo na razie nie mam dyplomu. Non stop myle się na kasie fiskalnej, nie ogarniam obsługi maszyn... jestem strasznie nieogarnięta i widze że ludzie w pracy są już zmeczeni moja gapowatością... Dotychczas pracowałam po 2-3 miesiace w kazdym miejscu, sama rezygnowałam bo już czułam że ludzie są zmęczeni tym że co chwila trzeba mi wszystko tłumaczyć. Edytowane przez mel95 Czas edycji: 2017-09-01 o 16:26 |
2017-09-01, 17:17 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
__________________
|
|
2017-09-01, 18:32 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Widocznie te prace nie były dla Ciebie. Szukaj czegos innego, jest masa zajec dorywczych. Call center, jakas recepcja w fitness klubach, ulotki, sprzatanie..masz spory wybor a to, ze jakas praca Ci nie wychodzi nie swiadczy o tym ze jestes gapą po prostu Cie one nie interesuja i to moze dlatego. A pracy na kasie trzeba sie nauczyc, 2 msc to moze byc po prostu za mało.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
2017-09-02, 08:27 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
Tak wiec Autorko, uszy do góry i szukaj czegoś, co Ci będzie pasować
__________________
|
|
2017-09-02, 09:39 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
Jeszcze tak a propos pracy w sklepie. Pracowałam w sklepie przez miesiąc (typowa praca na dorobienie) i ta praca ma to do siebie, że łatwo tam zgłupieć. Klienci i inni pracownicy ciągle patrzą Ci na ręce, wszystko ma być zrobione na już, bo klient na porozkładane kartony ma patrzeć najkrócej jak się da. Można zapomnieć o dokładności, bo współpracownicy ciągle poganiają i mają pretensje jak czemuś chcesz poświęcić więcej uwagi, żeby zrobić to od początku do końca dokładnie. A co do czepiających się współpracowników ja pracowałam z kobietą, która oczekiwała, że trzeciego dnia pracy ogarnę wszystko na tip top w szybkim tempie i o co jej się nie zapytałam strofowała mnie. Niektórzy tacy są, że wydaje im się, że jak coś dla nich jest proste, to dla nowego pracownika też ma być. Zapomina wół jak cielęciem był.
__________________
|
|
2017-09-02, 12:06 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Ja siebie też kompletnie nie widzę jako kelnerkę czy w sklepie, a zapewniam, że pracownikiem jestem dobrym Nie każdy nadaje się do wszystkich prac (śmiem twierdzić, że mało kto).
|
2017-09-02, 17:17 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Z różnych rodzajów prac najbardziej nienawidzę fizycznej i wymagającej kontaktu z klientem, więc znalazłam sobie inną. Grunt, żebyś radziła sobie w sprawach związanych z zawodem, który docelowo chcesz wykonywać.
|
2017-09-05, 13:41 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Ja również mam ten problem,dlatego szukam nowej pracy ale każda jest dla mnie ogromnym stresem.W czwartek mam iść na rozmowę do kredyty i chwilówki i chyba nie pójdę,ogólnie raz byłam na rozmowie i zadawali mi tak ciężkie pytania oczywiście rekrutacji nie przeszłam i nie wiem czy sens jest żeby iść.Nie wiem na czym w ogóle ma polegać na moja praca,czy się do niej nadam i czy nie wypadnę na rozmowie rekrutacyjnej tak jak ostatnio.Czyli ciągle była cisza z mojej strony bo stres mnie zjadł i wypadłam głupio.Pracę mam,ale nie czuję się jako kasjerka bo ciągle mnie coś boli.Nie wiem czy nadałabym się do wciskania komuś kredytów i nie wiem nawet jak to wygląda jak sprawdza się zdolność kredytową kogoś itd.Oczywiście nie znajdę czasu raczej na to by przygotować się do rozmowy bo i tak mnie stres zje,a rozmowa trwa całe 20 minut tak mi powiedziano przez tel.
Edytowane przez Onnaa88 Czas edycji: 2017-09-05 o 13:44 |
2017-09-05, 18:59 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
__________________
|
|
2017-09-06, 07:37 | #14 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
|
|
2017-09-06, 11:20 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
Cytat:
|
|
2017-09-15, 10:51 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 42
|
Dot.: W ogóle nie nadaję się do pracy...
jak miałam z 19 lat to tez się bałam, ze do żadnej pracy się nie nadaje. Ale faktem jest, że tego typu prace fizyczne przeważnie są takie byle jakie – nie traktuje się zbyt dobrze pracowników, wymaga wiele za małe pieniądze. Po prostu początki zawsze są ciężkie.
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:48.