Jesienne Mamy 2009

[pappaya]

Hej dziewczyny!

Schoolcraft, świetny ten znak informujący o narodzinach dzidzi Podobają mi sie te zwyczaje w Stanach (w Kanadzie pewnie tez jest tak samo). Sliczny Twoj brzuszek i podobny do mojego
Jesli chodzi o moje samopoczucie to dzis juz czulam sie dobrze. Nie pogniewalabym sie gdybym zaczela juz rodzic, bo brzuch mi juz bardzo ciazy. Modle sie tylko, zeby porod rozpoczal sie normalnie, naturalnie skorczami i nie byl wywolywany np z powodu saczenia sie wod.
Co do osobnej sali to doskonale Cie rozumiem. Ja w Szwajcarii w szpitalu bylam sama w dwuosobowym pokoju. Mialam lazienke, internet, telefon, menu z ktorego moglam sobie wybrac co chcialam do jedzenia a dzidzia byla caly czas przy mnie. Polozne sugerowaly nawet zebym spala z malenstwem i tak tez robilam.
Maz przychodzil do nas kiedy chcial.
W Polsce tez sa sale jednoosobowe z lazienka (chyba platne) i modle sie by taka sala byla dla mnie dostepna.

Odnosnie wymiany numerami telefonow to mysle ze to dobry pomysl i powoli czas by to zrobic bo termin coniektorych z nas zbliza sie wielkimi krokami.
A wiec te dziewczyny ktore sa chetne niech przesla mi na priva swoj nr komorkowy a ja zrobie liste i porozsylam kazdej z Was. Bedziemy mogly kontaktowac sie przez smsy i poinformowac o tym ze urodzilysmy.

Kasiula, kochana, wspolczuje Ci tej beznadziejnej sytuacji z zebem Mam nadzieje ze jakos przetrzymasz do porodu i ze w ogole jakos da sie go zaleczyc i uratowac.

[schoolcraft]

CatHot, przede wszystkim to sliczna mamusia z Ciebie Brzuszek juz spory masz
Co do badania na glukoze, to nie wiem dlaczego nic nie wiedzialas ze nie wolno jesc nic slodkiego. W pierwszej ciazy to badanie mialam robione jakos popoludniu, wiec z rana normalnie jadlam sniadanie, ale np. nie slodzilam herbaty i wogole nic slodkiego nie jadlam, bo oni wyraznie mowia, ze w dniu badania nic slodkiego nie wolno jesc - miedzy innymi owoce.
A tym razem badanie mialam robione o 9:00 rano, wiec wiadomo, ze najlepiej bylo z wieczora nie jesc nic slodkiego. Jadlam normalnie kolacje, ale znowu np. nie slodzilam herbaty ani nie jadlam nic slodkiego juz od poludnia poprzedzajacego dnia.
Jesli myslisz, ze zjadlas cos, co moglo Twoj wynik zmienic (w sensie ze masz podwzyszony cukier), to bym o tym powiedziala lekarzowi. Ale pewnie tak czy owak zrobia Ci to badanie jeszcze raz z wieksza dawka glukozy, tyle ze tym razem juz moze wyjsc dobrze jesli nic slodkiego nie zjesz. Zaznaczam, ze jesc mozna normalnie i wszystko - byle by nie mialo to cukru. No i oczywiscie po wypiciu tego napoju nie wolno nic jesc ani pic. Aha, i wypic napoj trzeba godzine przed pobieraniem krwi (ja musialam w przychodni powiedziec o ktorej wypilam napoj i godzine od tego pobierali mi krew).

pappaya, dziekuje za komplement dla brzuszka, no i super ze znak Ci sie podoba

Trzymam kciuki, zeby Twoj porod sam sie zaczal Bedzie dobrze Nie raz slyszalam, ze drugie dziecko czesto rodzi sie wczesniej - tzn. przed terminem. Wiec moze u Ciebie juz wkrotce sie zacznie

Co do numeru telefonu, to ja na wszelki wypadek wysle tez moj numer - a noz widelec komus sie przyda

[pappaya]

Dziewczyny dodalam do mojego albumu na wizazu zdjecie z moim dosc aktualnym brzuszkiem bo robione bylo tydzien temu.

[CatHot]

Mam już wózek Przed chwilką był kurier i dostarczył matyldowy pojazd.
Złożyłam sama w 2o minut . Wrzucam kilka zdjęc jak obiecałam wcześniej. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne .

[schoolcraft]

Pappaya, ladny brzuszek Bardzo zgrabny

CatHot, swietny wozek Bardzo sie mi podoba - mam nadzieje, ze bedzie dobrze Wam sluzyl

[CatHot]

Pappaya śliczny brzuś, bardzo podobny do schoolcraftowego Obie macie zgrabniutkie brzuszki i wcale nie takie duże jak na końcówkę ciąży.

Schoolcraft dzisiaj pojechałam na badanie glukozy na czczo, wiedziałam, że mam nie jeśc śniadania. Nie wiem tylko czy to co jadłam wczoraj wieczorem mogło w jakimś stopniu podnieśc poziom tej nieszczęsnej glukozy. Tak czy inaczej czeka mnie powtórka z rozrywki, tym razem 75g glukozy.
Szczerze powiem, że ten napój wcale nie jest taki zły. Smakuje dokładnie tak samo jak Fanta pomarańczowa, tylko bez gazu (przynajmniej taką wresję mieli w mojej przychodni, na szczęście z lodówki). Poszłam do laboratorium, dostałam do wypicia buteleczkę z napojem glukozowym, jak wypiłam zapisali godzinę i powiedzieli, że dokładnie za godzinę mam się zgłosic na pobranie krwi. Pojechałam z moim TŻ załatwic jedną sprawę, wróciliśmy do poczekalni (czekaliśmy jeszcze 15 minut) i jak minęła godzina pobrali mi krew.

Dzięki za miłe słowa o wózku . Też mam nadzieję, że będzie nam dobrze służył .

[Asiuuuuula]

Dziewczyny ja tylko na chwilkę bo zaraz po mnie tata przyjeżdża.
Zakupy wózkowe super, brzuszki macie bardzo ładne i zgrabniutkie .
Co do testów obciążenia glukozą to jak ja miałam mieć robiony to powiedziano mi, że mam jeść dokładnie jak do tej pory, i absolutnie nic nie wywalać z jadłospisu przed badaniem. Także ja dzień przed badniem też jadłam m.in. słodycze. Dziś są mojej mamy urodziny i imieniny, pomimo, że ostatnie dni coś mam znowu ciut za wysoki cukier czuję, że na sernik to się skuszę . Uwielbiam sernik..... wolę nie zjeść dziś obiadu kosztem sernika, eeeech jaki to człowiek głupi na punkcie jedzonka .
Zmykam, paaa.

[Kaasiula]

Hej dziewczynki

CatHot bardzo ładnie wyglądasz, taka rozpromieniona brzuszek masz zgrabny ale nie taki wcale duży chociaż oczywiście nie da się go ukryć

Wózeczek bardzo fajny, tzn ja nie wiem czy bym kupiła 3-kołowy bo u nas w Polsce to wszystkie chodniki są krzywe i chyba bym nie potrafiła sprawnie się nim poruszać ale u Ciebie pewnie nie ma tego problemu więc śmiało mogłaś sobie na taki pozwolić Co mi się podoba w tych wózkach to możliwość zamontowania fotelika, u mnie nie ma takiej opcji

Co do glukozy to naprawdę wysoki wyszedł Ci ten wynik ale może to dlatego jak mówi schoolcraft że najadłaś się za dużo słodkiego trzymam kciuki aby ten wyszedł prawidłowo

pappaya ale z Ciebie chudzinka, a brzuszek rzeczywiście podobny do schoolcraft bardzo ładny

No to jeśli chcesz już rodzić to zaczynam trzymać kciuki oby wszystko sie niedługo zaczęło i tak jak to sobie zaplanowałaś:kciuki : zostało Ci tylko kilkanaście dni więc w sumie może Cię wziąć w każdej chwilii

Fajny pomysł z tą listą numerów zaraz wyślę swój

Schoolcraft mam nadzieję że jednak zdążysz przed narodzinami Ewusi nauczyć Adasia korzystania z nocnika w sumie juz dużo nie zostało ale jak wcześniej dawał już radę to może to oznacza że w końcu wejdzie mu w nawyk wołanie

Co do osobnego pokoju to gdyby u nas były takie możliwości tzn w osobnym pokoju odwiedziny kiedy się chce, osobna łazienka itd to na pewno tez bym chciała ale niestety tam gdzie ja będę rodzić odwiedziny są tylko od 15-18 i dzieli się salę z 4 mamami chyba że nie ma tyle świerzo upieczonych także wyboru nie mam

Co do słodkiego to ja tez mam takie napady i właśnie zjadłam duży kubek monte, mojego ulubionego deserku

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, powiem Wam że no na szczęście(tfu żeby nie przechwalić) nie boli mnie tak aż bardzo tzn teraz prawie w ogólę trochę więcej wieczorem ale myślę że bez rwania się nie obejdzie, a szkoda bo wcale mi się nie usmiecha ale ostatnio jak byłam u mojej dentystki to mnie pocieszyła że rwła zęba babie w 9 miesiącu w ciąży z bliźniakami a ja już dzwoniłam do mojego lekarza i powiedział że mogę ale w poniedziałek ide po l4 takżę wypytam co i jak i czy naprawdę bez problemu moge go usunąć. Bo jak pomyślę że ma mnie tak boleć co po chwilę jeszcze przez 2 a nawet 3 miesiące(bo podobno w połogu nie mozna wyrywać) to dziękuję bardzo trudno jakoś z moją Kruszynką wytrzymamy i pozbędziemy się paskudy i może w końcu będę mieć święty spokój bo ja to mam naprawdę ogromnego pecha

[schoolcraft]

Witam mamusie

CatHot, no jestem ciutke zdziwiona, ze dopiero w 29 tygodniu ciazy zrobili Ci to badanie na glukoze. Z tego co ja rozumiem, to takie badanie robi sie troche wczesniej, zeby jesli beda zle wyniki moc sie zaopiekowac w odpowiedni sposob kobieta w ciazy. Ale pewnie co lekarz to obyczaj, wiec dobrze ze wogole mialas takie badanie robione.
Napisalas e-maila do lekarza z pytaniem co masz dalej robic? Jestem ciekawa kiedy Ci zleca nastepne badania.
W kazdym badz razie jeszcze wszystko moze sie okazac w porzadku

Asiuuuuula, no to wszystkiego najlepszego dla Twojej mamy z okazji podwojnego swieta
Tez bym zjadla sernika, wiec zjedz za siebie i jeszcze za mnie

Kaasiula, trzymam kciuki zebys bezbolesnie sie pozbyla tego gada-zeba

Dziewczyny, a mysmy wczoraj byli na malych zakupach jedzeniowych, no i przy okazji kupilam sobie takie cudo:
http://www.toysrus.com/product/index...ductId=2970262

Jest to jakby mala pompka ktora podobno pomaga wyciagac sutki. Jako ze ja mam problem z powodu plaskich sutkow, to pomyslalam, ze moze mi sie to przyda. Bylo to na wyprzedazy 3$ taniej, wiec jak sie nie rzyda to nie bedzie szkoda

Mam pytanie - jak planujecie karmic swoje malenstwa? Ja zamierzam znowu probowac karmic piersia, ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Wiem jedno - nie mam zamiaru sie mordowac i jesli okaze sie, ze znowu mam zranione sutki i bedzie mi to sprawialo niesamowity bol (jak poprzednim razem), to bede sciagac mleko i podawac z butelki
Zreszta jesli sie mi uda karmic piersia, to tak czy owak planuje karmic tylko w ciagu dnia, a na noc bede sciagac mleko i karmic dziecko z butelki. Po 1, tak jest szybciej, bo dziecko zje i dalej spi - a ja nie wyobrazam sobie zeby cala noc mi wisialo przy cycku No i po 2, maz bedzie mogl mi pomoc z nocnymi karmieniami, tak wiec bede mogla troszeczke wypoczac, bo w ciagu dnia bede zostawac sama z 2 dzieci.

Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milego weekend'u

[milena8484]

Hej Dziewczyny! Mam wątpliwosci zwiazane z watkiem pieluch. Też spodziewamy sie pierwszego dzidziusia w listopadzie i wszystko dopero odkrywam. Sporo sie naczytałam, ze maluchy czesto maja uczulenie na pampersy. Wiec jak je przetestowac. Bo co bedzie jezeli kupie duza pakę pieluch i okaze sie ze sa niedobre dla malego?
A wogole kiedy zaczac pakowac sie do szpitala i kiedy gromadzic rzeczy dla malucha?

[eloteteie]

Cześć Mileno
Ja kupiłam Huggies, zamiast Pampersów, jeszcze nie spotkałam się z opinią, żeby uczulały. Może masz jakąś znajomą, która niedawno urodziła lub zostały jej jakieś pieluchy? Wtedy mogłabyś wziąć jedną i przetestować. Moja koleżanka urodziła niecały miesiąc temu, od niej wiem, że Bella Happy w ogóle się nie sprawdzają, Pampersy też nie do końca, polecała mi Huggiesy, zresztą nie ona pierwsza
Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że jest to kwestia indywidualna, każdego może uczulać co innego...

A co do torby - ja mam teoretycznie 26 dni do porodu, a rzeczy jeszcze niespakowane Wszystko co prawda kupione, leży w szafie, ale torba leży obok... pusta...

[schoolcraft]

Napisane przez milena8484

Hej Dziewczyny! Mam wątpliwosci zwiazane z watkiem pieluch. Też spodziewamy sie pierwszego dzidziusia w listopadzie i wszystko dopero odkrywam. Sporo sie naczytałam, ze maluchy czesto maja uczulenie na pampersy. Wiec jak je przetestowac. Bo co bedzie jezeli kupie duza pakę pieluch i okaze sie ze sa niedobre dla malego?
A wogole kiedy zaczac pakowac sie do szpitala i kiedy gromadzic rzeczy dla malucha?

Hej!

Ja rowniez polecam pieluchy Huggies Mojego synka uczulaly pieluchy Pampers, bo chyba sa czyms nasaczone. Z Huggies'ami nie mielismy nigdy zadnego problemu.

Co do gromadzenia rzeczy dla malucha, to chyba najlepiej jest zrobic liste potrzebnych rzeczy i rozlozyc sobie wszystko na raty, zeby nie kupowac wszystkiego za jednym razem. Ceny sa kosmiczne, wiec mozna zawalu dostac. A tak powoli, kazdego miesiaca cos sie kupi i wedlug mnie w taki sposob latwiej jest

Jezeli chodzi o pakowanie torby do szpitala, to widzisz - kazda robi to inaczej. Eloteteie jeszcze nie ma spakowanej torby, mimo bliskiego terminu porodu
Ja tez jeszcze nie mam, ale juz wszystko kupione co potrzeba do szpitala i nawet torba zostala wyciagnieta i przygotowana - pakowac sie bede na dniach, mimo ze termin mam na 1-go pazdziernika.

Pozdrawiam

[pappaya]

Cathot, dopiero teraz zauwazylam Twoje zdjecie w albumie.
Bardzo ladnie wygladasz, a brzusio pieknie widoczny
Schoolcraft, ja zamierzam karmic piersia, ale podobnie jak Ty nie zamierzam robic nic na sile. Jezeli okaze sie ze z mlekiem bedzie problem tak jak bylo przy Ivusiu to bede dokarmiala modyfikowanym a cycus bedzie tylko dodatkiem. Zamierzam tez od samego poczatku stymulowac laktacje laktatorem.
Milena, jesli chodzi o pieluszki to poradzic sie mozesz ale to ktore pieluszki beda odpowiadac Tobie i malenstwu musisz zaobserwowac sama.
Kazde dziecko jest inne i co innego je uczula. To tak samo jak z kosmetykami. Jedne dziecko jest uczulone na to inne na tamto.
Ja od samego poczatku uzywam pieluch Pampers i jestem mega zadowolona. Wg mnie (a testowalam tez inne m.in. Huggies, Bella happy i jeszcze inne nie pamietam nazwy) to wlasnie Pampersy sa najlepsze. Malego nigdy nie uczulaly, sa chlonne i mieciutkie w odroznieniu od np Huggies ktore sa okropnie sztywne szczegolnie jak dziecko nasiusia.
Wydaje mi sie ze powinnas sama wyprobowac i jedne i drugie i podjac decyzje. Co do wyprobowania to na pewno musisz pouzywac jakis czas zeby zaobserwowac czy uczulaja wiec kup mala paczke pieluszek na poczatek.

Co do pakowania torby to np ja nie mam jeszcze spakowanej a rodzic moge praktycznie w kazdej chwili Nie mam jeszcze popranych i poprasowanych ubranek i nie kupilam jeszcze majtek i wkladow poporodowych. Musze sie w koncu za to wziac. W zadadzie to powinnam sie przejsc do szpitala w ktorym chcialabym rodzic i obejrzec porodowke oraz dowiedziec sie co tak na prawde potrzebuje wziac ze soba dla mnie i dla dziecka.

Milej niedzieli

[ma-li-na]

Hej dziewczynki
Jak zwykle jestem strasznie do tyłu z wszystkimi postami.
W poniedziałek byłam u ginki mam nową dietę jeszcze bardziej drastyczną mam całkowicie wykluczone owoce <co mnie strasznie denerwuje bo je uwielbiam> no i co mnie zdziwiło nie mogę jeść smażonych potraw,pojęcia nie mam co to ma wspólnego z poziomem cukru we krwi ale cóż jak mus to mus.Jak narazie waga się zatrzymała przez tydzień nie utyłam ani kg,wiem że dla was to norma ale dla mnie to sukces,oby nie ruszyła jeszcze przez tydzień i będę szczęśliwa.
Pappaya zazdroszczę ci że przed toba już kilkanaście dni do porodu,za niedługo przytulisz swoją Ewusię,przedemną jeszcze 10 tygodni,wiem że powinnam się cieszyć tym stanem jednak moja ciąża doprowadza moje zdrowie do ruiny ,z babania na badanie moje wyniki są coraz gorsze szczególnie jeśli chodzi o hemoglobinę,nie pomagają nawet tabletki i masakryczna ilość jedzenia które zawiera żelazo,boję się że znów będę musiała brać bolesne zastrzyki

[Kaasiula]

Hej dziewczynki

Ja tylko na chwilkę bo niedawno wróciliśmy z nad wody i jestem padnięta, pogoda super a tż spalił się na raka ja na słońce nie wychodziłam bo mieliśmy taki pół namiot tzn nasi znajomi, którzy byli z 5 mies. synkiem i tam z nimi przesiedzieliśmy. Oczywiście grill
A wczoraj za to tż zabrał mnie na pyszne lody ale mi się jeszcze gofra z bitą śmietaną zachciało i był mega pyszny I tak ten weekend miło upłynął. Na szczęście ząb nie dał o sobie znać i tak się teraz zastanawiam czy go wyrywać czy nie bo nie wieadomo kiedy znowu zaatakuje ale jutro idę do lekarza to spytam, może mi doradzi

Witam Milenkę ja chyba kupię pampersy te new born zobaczymy czy uczulą moją Małą

CatHot no nie wiem czemu smażonego nie możesz, dziwne ale może to ma jakiś związek, to super że nie przytyłaś już niedługo i te 10 tyg zleci ani się obejrzymy(mi w sumie 9)

Idę leniuchować

[schoolcraft]

Witam mamusie

pappaya, wlasnie zagladnelam do suwaczka ile Ci jeszcze zostalo do porodu i co ja widze - 18 dni Wow, juz tak szybko zobaczysz swoja malutka. Zazdroszcze

ma-li-na, wspolczuje "ostrzejszej" diety. Tez nie wiem co ma piernik do wiatraka, ale skoro doktorka mowi, ze nie masz jesc smazonych potraw to trzeba ja posluchac. Moze wlasnie taka dieta nie jest zwiazana z poziomem cukru tylko ze zdrowszym odzywianiem i tym samym bedzie Ci latwiej kontrolowac przyrost wagi.

Kaasiula, widze ze mialas wspanialy weekend - super! I bardzo sie ciesze, ze zab Ci juz nie dokucza. Pewnie bedzie Ci trudno sie zdecydowac teraz, czy masz go wyrywac czy nie. Mam nadzieje, ze podejmiesz dobra decyzje.
Jakos tak ciekawie sie sklada, ze ten zab zawsze Ciebie atakuje na weekendy, kiedy trudno jest trafic do lekarza, prawda? Podstepna bestia z tego Twojego zeba

Dziewczyny, a ja dzisiaj spakowalam torbe do szpitala Spakowalam wszystkie rzeczy oprocz aparatu fotograficznego, kamery, komorki i dokumentow (nosze wszystkie potrzebne dokumenty caly czas w portfelu, wiec nie mam jak teraz spakowac). Teraz jestem o wiele spokojniejsza, bo wiem ze jak mnie porod zaskoczy nawet kilka tygodni wczesniej, to juz jestem gotowa!

Przed chwila tez skonczylam pisac instrukcje obslugi Adasia Nie wiemy jeszcze dokladnie kto zostanie z Adasiem jak pojedziemy do szpitala rodzic. Wszystko zalezy od pory dnia kiedy sie rozpocznie porod. Dlatego zeby nie tlumaczyc kazdej osobie co maja robic (a troche tego jest), postanowilam ze napisze caly rozklad dnia Adasia i co maja z nim robic Troche sie stresuje, bo jeszcze nigdy z nikim nie zostawialam Adasia. Zawsze jestem z nim ja albo moj maz. Zobaczmy jak to wszystko wypali.

No i tez pisalam Wam wczesniej, ze moglam by chodzic nastepne 9 miesiecy w ciazy, bo tak sie mi to podoba. Ale chyba powoli zaczynam zmieniac zdanie Co raz to czesciej zaczyna mi sie robic slabo, kiepsko spie w nocy, pobolewa mnie brzuszek i tak jakos chcialam by szybciej juz urodzic... Ale z innej strony wiem, ze jak urodze to bedzie mi brakowalo tego mojego brzuszka i kopiacej w srodku dzidzi Jakies takie mieszane uczucia mam i chyba zaczyna mnie dopadac depresja przedporodowa

Pozdrawiam Was mamusie i milego poczatku tygodnia zycze

[ma-li-na]

Napisane przez schoolcraft

Witam mamusie


Dziewczyny, a ja dzisiaj spakowalam torbe do szpitala Spakowalam wszystkie rzeczy oprocz aparatu fotograficznego, kamery, komorki i dokumentow (nosze wszystkie potrzebne dokumenty caly czas w portfelu, wiec nie mam jak teraz spakowac). Teraz jestem o wiele spokojniejsza, bo wiem ze jak mnie porod zaskoczy nawet kilka tygodni wczesniej, to juz jestem gotowa!

Przed chwila tez skonczylam pisac instrukcje obslugi Adasia Nie wiemy jeszcze dokladnie kto zostanie z Adasiem jak pojedziemy do szpitala rodzic. Wszystko zalezy od pory dnia kiedy sie rozpocznie porod. Dlatego zeby nie tlumaczyc kazdej osobie co maja robic (a troche tego jest), postanowilam ze napisze caly rozklad dnia Adasia i co maja z nim robic Troche sie stresuje, bo jeszcze nigdy z nikim nie zostawialam Adasia. Zawsze jestem z nim ja albo moj maz. Zobaczmy jak to wszystko wypali.

No i tez pisalam Wam wczesniej, ze moglam by chodzic nastepne 9 miesiecy w ciazy, bo tak sie mi to podoba. Ale chyba powoli zaczynam zmieniac zdanie Co raz to czesciej zaczyna mi sie robic slabo, kiepsko spie w nocy, pobolewa mnie brzuszek i tak jakos chcialam by szybciej juz urodzic... Ale z innej strony wiem, ze jak urodze to bedzie mi brakowalo tego mojego brzuszka i kopiacej w srodku dzidzi Jakies takie mieszane uczucia mam i chyba zaczyna mnie dopadac depresja przedporodowa

Pozdrawiam Was mamusie i milego poczatku tygodnia zycze

Instrukcja obsługi Adasia,normalnie się popłakałam ze śmiechu
Gratulacje spakowanej torby,ja cały czas to odkładam na bok ,wyjęłam torbę wsadziłam już nową koszulę kupiłam kilka par majteczek i na tym skończyłam ale tak mi się ostatnio brzuch stawia że przysięgam sobie że do końca tygodnia muszę ją spakować,całe szczęście mam specjalny skoroszyt na wszystkie badania książeczki i wypisy ze szpitala ,wystarczy włożyć na sam koniec do torby i droge.
Jutro idę znów na badania ,całe szczęście mam tylko morfologię i Hbs<o którym na śmierć zapomniałam> mam nadzieję że hemoglobina nie spadła mi jeszcze bardziej to by oznaczało braznie zastrzyków których nie nawidzę.
Wczoraj zapomniałam wam się pochwalić mój synuś i mój ojciec wyciągli mnie do ZOO ,muszę wam powiedzieć że 5h zwiedzania ,nie spawiło mi już takiej przyjemności jak kiedyś jak przyjechałam przez 2h nie mogłam wstać z fotela
Ok dziewczynki lecę na śniadako zajżę tu później

[Kaasiula]

Hej dziewczynki

Ja już po wizycie, słuchałam serduszka i jest wszystko w porządku no może oprócz tego że mam 10,5 kg na + Malina witaj w gronie następne 1,5 kg przybyło przez 2 tyg jeszcze gin mnie upaćkał od aparatu do słuchania serduszka i paradowałam z mokrą bluzką po przychodni
Co do zęba to stwierdził że jak nie boli to nie wyrywać a ja w sumie chyba tak zrobię wiem że jeszcze paskuda może boleć ale co tam może wytrzymam te 8,5 tyg
Schoolcraft masz rację głupol zawsze tak na weekend mnie zaczyna mam nadzieję że w następny będę mieć spokój bo chcę spokojnie dtrwać do porodu
A co do instrukcji Adasia będziesz zaznaczać punkt, sikanie na nocnik? W ogóle jak tam ta mokra sprawa

Mnie dziś koleżanka uspokoiła, która urodziła w tym szpitalu w którym chcę rodzić, wyobraźcie sobie że w domu jej wody odeszły a mąż chciał taksówkę wezwać a ta na to "ee ja pojadę" i pojechała a to 45 min jazdy i w ogóle stwierdziła że poród to nic strasznego owszem trochę boli ale nie żeby umierać a ja na to"mnie to na pewno będzie boleć bardziej"

A za chwilę jedziemy na zakupy z tż ale dla niego chociaż ja też pewnie coś sobie kupie albo Małej, jak to zwykle bywa

Miłego dnia dziewczynki

[milena8484]

Hej dziewczyny!
Tak czytam o tej waszej wadze i czuje sie zaniepokojona. Ja jestem w 29 tygodniu i przytylam jakies 5- 6 kg. Musze sie koniecznie zwazyc i sprawdzic ile dokladnie. Czy to nie za mało?
Dzięki za podpowiedz na temamt pieluch. Rozwiała wątpliwości.
Tak się jeszcze zastanawiam co robic z wózkiem. Mam termin na 6 listopad i nie wiem jaki pojazd zakupic. Oglądałam w necie te wózki wielofunkcyjne. Właściwie to ta cześć z gondolą bedzie mi potrzebna tylko na okres zimy, a gdzie ja bede w taka nieciekawa pogode paradowac. Bardziej przyda sie na wiosne spacerówka. No i nie wiem. Fajne są też te głębokie spacerówki. Nie mam zielonego pojęcia co wybrać.
Nie sądziłam że ciąża przynosi tyle pytań .
Pozdrawiam!

[ma-li-na]

Napisane przez milena8484

Hej dziewczyny!
Tak czytam o tej waszej wadze i czuje sie zaniepokojona. Ja jestem w 29 tygodniu i przytylam jakies 5- 6 kg. Musze sie koniecznie zwazyc i sprawdzic ile dokladnie. Czy to nie za mało?
Dzięki za podpowiedz na temamt pieluch. Rozwiała wątpliwości.
Tak się jeszcze zastanawiam co robic z wózkiem. Mam termin na 6 listopad i nie wiem jaki pojazd zakupic. Oglądałam w necie te wózki wielofunkcyjne. Właściwie to ta cześć z gondolą bedzie mi potrzebna tylko na okres zimy, a gdzie ja bede w taka nieciekawa pogode paradowac. Bardziej przyda sie na wiosne spacerówka. No i nie wiem. Fajne są też te głębokie spacerówki. Nie mam zielonego pojęcia co wybrać.
Nie sądziłam że ciąża przynosi tyle pytań .

Pozdrawiam!

witaj
twoja waga jest jak najbardziej w porządku ,waga wyjściowa nie powinna przekraczać 15kg.Ja przytyłam tyle ponieważ mam cukrzyce ciążową i dowiedziałam się o niej dosyć późno bo chyba w 24tc,i w 5miesiącu przytyłam aż 4kg! czyli praktycznie kg na tydzień dodatkowo pije mnóstwo wody co też swoje robi.Jeżeli dbasz o odpowiednią dietę i się nie odchudzasz a twój dzidziuś rozwija sie prawidłowo to nie masz się zupełnie czego obawiać .Co do wózków zdania są podzielone,jedni wolą wózek stelażowy gdzie kolejno kupuje się wkład gondolowy lub na początek fotelik samochodowy a później wkład spacerowy,takie wózki są bardzo lekkie łatwe w montażu i ogólnie mają wiele zalet ale wadą jest dość wysoka cena i fakt że sprawdzają się jedynie przy równych gładkich terenach co u mnie całkowicie odpada.wózki typu 3 in 1 to dla mnie również totalna porażka miałam taki w pierwszej ciąży,genialnie sprawdzał się zimą bo miał duże pompowane koła był ciężki i stabilny,ale jak przyszła wiosna to przeżyłam załamanie nie miałam dostłownie sił znosić go ze schodów a tymbardziej wnosic go ,takie wózki są dosyć ciężkie i źle się nimi ogólnie operuje.Dlatego poszłam kupić do sklepu lekką spacerówkę z której byłam zadowolona do samego konća .Tym razem chce sobie kupić tani głęboki wózek na okres jesiieno ziomowy,a póżniej porządną spacerówkę bo dla mnie to najlepsza opcja,co nie znaczy że dla ciebie będzie dobra to zależy wszystko od otoczenia i terenu w którym mieszkasz ,no i oczywiście od tego czy musisz wnosić wózek po schodach.

[eloteteie]

Napisane przez milena8484

Hej dziewczyny!
Tak czytam o tej waszej wadze i czuje sie zaniepokojona. Ja jestem w 29 tygodniu i przytylam jakies 5- 6 kg. Musze sie koniecznie zwazyc i sprawdzic ile dokladnie. Czy to nie za mało?
Dzięki za podpowiedz na temamt pieluch. Rozwiała wątpliwości.
Tak się jeszcze zastanawiam co robic z wózkiem. Mam termin na 6 listopad i nie wiem jaki pojazd zakupic. Oglądałam w necie te wózki wielofunkcyjne. Właściwie to ta cześć z gondolą bedzie mi potrzebna tylko na okres zimy, a gdzie ja bede w taka nieciekawa pogode paradowac. Bardziej przyda sie na wiosne spacerówka. No i nie wiem. Fajne są też te głębokie spacerówki. Nie mam zielonego pojęcia co wybrać.
Nie sądziłam że ciąża przynosi tyle pytań .
Pozdrawiam!

Zależy jaka była Twoja forma przed ciążą. Jeśli miałaś niedowagę lub byłaś w dole normy 15kg będzie jak najbardziej OK, jeśli natomiast przed ciążą miałaś nadwagę - 5kg wystarczy.

Ale tak naprawdę wydaje mi się, że jest to kwestia indywidualna. Sama najlepiej wiesz, co jesz - jeśli nie jesteś zbyt często gościem w McDonalds, nie pijesz napojów gazowanych, nie jesz za dużo słodyczy lub owoców (mają duuużo cukru) to po prostu tyjesz tyle ile trzeba

I nie myśl, że przytyłaś za mało, bo pewnie organizm potrzebował właśnie tyle. A jeśli bardzo chcesz przytyć więcej to zapewniam, że niedługo wpadnie Ci kilka kilogramów, bo dzidzia będzie przybierać na wadze

Ja mam już 12kg na +, ale zawsze byłam szczupaczkiem, więc musiało mi wpaść trochę więcej.

Ja nie mam jeszcze wózka, babka w sklepie jest jakaś @#^#$^$%@ i nie mogę się z nią porozumieć. Postawiłam na Emmaljungę, bo mam ogromną gondolę - będzie w sam raz na caaaaałą zimę i dużą spacerówkę - sprawdzi się później
Osobiście radziłabym Ci kupić coś obszernego i z pompowanymi kołami, będzie wygodniej zarówno Tobie, jak i dziecku

[ma-li-na]

Napisane przez eloteteie

Zależy jaka była Twoja forma przed ciążą. Jeśli miałaś niedowagę lub byłaś w dole normy 15kg będzie jak najbardziej OK, jeśli natomiast przed ciążą miałaś nadwagę - 5kg wystarczy.

5kg w czasie całej ciążynie zgodzę się z tym, przecież dziecko waży ok 3,5 1,5 to łożysko a gdzie reszta? przecież same wody płodowe to 3-4kg.Ja po urodzeniu Tomka następnego dnia ważyłam już 11kg mniej.Raz słyszałam że dziewczyna przytyła 8kg ale tylko dlatego że usilne próbowała ukryć ciążę przed rodzicami i straszliwie się głodziła.Naturalny odpowiedni przyrost to od 11-15kg przynajmniej tak słyszy się od lekarzy.

[Asiuuuuula]

Co do wagi w ciąży to nie jest przecież powiedziane, że skoro normą jest 9-15 kg to każda ma tyle przybierać. Przecież na początku dużo dziewczyn chudnie kilka kg z powodu nudności, wymiotów, potem kilka kilo im przybywa, a niektórym kilkanaście. Ja w pierwszej ciąży przytyłam 9 kg a po porodzie miałam 6 kg mniej, także chyba ma-li-na nieźle musiałaś być spuchnięta i mieć dużo zatrzymanej wody w organizmie że potem aż tyle zeszło Można i nic nie przytyć a dziecko i tak weźmie sobie to co dla niego najpotrzebniejsze i będzie zdrowe i dorodne . Przecież poza wagą dziecka, łożyska i wód tyjemy nie dlatego, że tak ma być tylko dlatego, że mamy większy apetyt i więcej jemy a jak ktoś więcej nie je to niby czemu ma tyć?
W sumie im mniej sie przytyje tym lepiej tak naprawdę, nie ma się co martwić, skoro dzidziuś dobrze rośnie to wszystko jest OK.
Kaasiula,Ty się nie zastanawiaj i nie patrz na to, że przestało boleć tylko biegiem do dentysty i wyrwij tego nieszcęsnego zęba !!! Lepiej teraz to załatwić, potem może być gorzej, możesz też nie mieć czasu przy maluchu, chociaż potem Ci nie będzie ten zębal dawał się we znaki . Chyba, że zacznie jakiś inny przy Twoim szczęściu z zębami .
Schoolcraft, dziękuję za życzenia w imieniu mamy . Sernika zjadłam tyle, że chyba za wszystkie mamy na tym forum . Nawet nie mierzyłam cukru tego dnia... jeszcze by mi podskoczył z nerwów hihi.

Kupiłam sobie dziś laktator elektryczny Medela , jeszcze go tylko muszę odebrać. Zrobiłam listę rzeczy, które muszę jeszcze kupić ale te rzeczy kupię na szczęście za jednym wyjściem . Jeszcze zostanie potem przyszykowanie torby do szpitala i popranie i poprasowanie wszystkich Julkowych ciuszków...
Chyba się trochę położę korzystając z ciszy i spokoju, mąż z synkiem pojechali na basen i plac zabaw .
Miłego popołudnia .

[schoolcraft]

Witam z rana

Widze, ze instrukcja obslugi Adasia zrobila furrore Ale to naprawde tak wyglada - on ma swoj rozklad i wszystko robie w odpowiedniej kolejnosci, ktora on juz zna. Dlatego zeby dziecko sie nie stresowalo, to probowalam w tej instrukcji napisac po kolei co trzeba robic od momentu jego obudzenia az do momentu on pojdzie spac wieczorem.
Kaasiula, punkt z nocnikiem rowniez zaznaczylam Zobaczymy jak to bedzie. Bo narazie nic nie rusza do przodu i Adas nadal raz wola, raz sika w majtki. Wiec mozliwe, ze jak bede jechala rodzic, to on bedzie smigal pieluchach. Jeszcze sie zobaczy

ma-li-na, gratuluje wycieczki do zoo!!! Jestes dzielna i odwazna kobieta - wow, 5 godzin zwiedzania Mysmy byli w lipcu w zoo, ale u nas cale lato bylo dosc chlodne, wiec sie nie umeczylam. Natomiast ostatni tydzien jest tak goraco, ze ja juz nie wytrzymuje. Wiec tez nigdzie sie nie wybieramy, bo chyba bym padla

Kaasiula, ciesze sie, ze z malutka wszystko porzadku. A z waga to juz prawie mnie dogonilas Tzn. jutro sie dowiem ile mam dokladnie, bo 2 tygodnie temu mialam prawie 11kg na plusie, teraz pewnie o wiele wiecej.

Co do zeba, to dobrze, ze juz Ciebie wogole nie boli i ze nie musisz go teraz wyrywac. Mniej stresu dla Ciebie. Miejmy nadzieje, ze paskuda Ciebie juz nie zaatakuje.

Dziewczyny, jezeli chodzi o przyrost wagi w ciazy, to moim zdaniem 5kg na plusie to jest zdecydowanie za malo (oczywiscie jesli mowimy o calej ciazy). Ja w pierwszej ciazy przytylam 12kg, po porodzie wazylam jakies 6kg mniej, a po 2 tygodniach od porodu juz bez problemu zaczelam wchodzic w moje dzinsy sprzed ciazy. Mam nadzieje, ze tym razem tez tak ekspresowo schudne Dodam, ze moj Adas jak sie urodzil, to wazyl 3kg 148g.

Milego dnia dziewczynki Dzisiaj moj maz ma imieniny, wiec jak nie bedzie padalo, to sie wybieramy na pyszne lody Korzystamy poki jeszcze jest mozliwosc

EDIT: Asiuuuuula, gratuluje zakupu laktatoru!!! Ja tez mam elektryczny laktator firmy Medela - swietnie sie sprawdzal. Mam nadzieje, ze jeszcze dziala hihihi Ostatnio sprawdzalam kilka miesiecy temu, wiec wszystko dzialalo. Musze jeszcze raz tam zajrzec, no i tym samym przypomnialo mi sie, ze jednak nie mam jeszcze wszystkiego. Musze dokupic kilka nowych czesci do tego laktatora - takie jak specjalne butelki itd, bo tamte co mam to juz sa mocno uzywane

[eloteteie]

Napisane przez ma-li-na

5kg w czasie całej ciążynie zgodzę się z tym, przecież dziecko waży ok 3,5 1,5 to łożysko a gdzie reszta? przecież same wody płodowe to 3-4kg.Ja po urodzeniu Tomka następnego dnia ważyłam już 11kg mniej.Raz słyszałam że dziewczyna przytyła 8kg ale tylko dlatego że usilne próbowała ukryć ciążę przed rodzicami i straszliwie się głodziła.Naturalny odpowiedni przyrost to od 11-15kg przynajmniej tak słyszy się od lekarzy.

Tak nam mówili na zajęciach w szkole rodzenia.
Babeczka chwaliła mamę, która do 6 miesiąca przytyła 3kg (a jej waga przed ciążą to było około 100kg).

Myślę, że wody płodowe nie ważą tak dużo, raczej woda zatrzymana w organizmie, a może właśnie o to chodzi, żeby osoby z nadwagą uważały na to co jedzą - żeby nie zatrzymywały wody i nie puchły

[schoolcraft]

Odnosnie przyrostu wagi w czasie ciazy oraz tego co ile wazy znalazlam takie informacje w ksiazce "W oczekiwaniu na dziecko":

Co sie sklada na dodatkowe kilogramy? (wartosci przyblizone)

Dziecko - 3,5kg
Lozysko - 0,7kg
Plyn owodniowy - 0,9kg
Powiekszenie macicy - 1,0kg
Gruczoly piersiowe - 0,5kg
Objetosc krwi matki - 2,0kg
Plyny komorkowe - 2,0kg
Tkanka tluszczowa - 3,5kg
______________________
Ogolem przyrost - 13,5kg

I dalej pisze tak:

"Obecnie uwaza sie, ze przyrost masy ciala w ciazy wynoszacy 7kg jest niedostateczny. Matki, ktore przytyly mniej niz 10kg, czesciej rodza przedwczesnie dzieci z niska masa urodzeniowa oraz zbyt wczesnie odczuwaja skurcze macicy.

Prawidlowy i bezpieczny jest przyrost masy ciala w ciazy wynoszacy 12-17kg. Dla kobiety o drobnej budowie przyrost masy bedzie zblizony do 12kg, a dla dobrze zbudowanej do 17kg. Na przyrost masy ciala w ciazy sklada sie: 3-4kg dziecko, 7-12kg lozysko, piersi, plyny i inne elementy. Taki przyrost masy zapewnia tez szybszy powrot do normalnej wagi po porodzie.

Kobiety z niedowaga, ktore zaszly w ciaze, powinny podczas pierwszego trymestru tyle przybrac na wadze, by drugi trymestr rozpoczac od normy, aby osiagnac wymagany w ciazy przyrost masy ciala 12-17kg.

Kobiety, ktore mialy nadwage 10-20%, musza uwazniej postepowac i jesc mniej, ale bardziej wartosciowe pokarmy, i byc pod kontrola lekarza. Ciaza nie jest okresem do odchudzania sie ani utrzymywania stalej masy ciala, bo plod nie moze sie utrzymac z samego tluszczu matki, ktory nie zapewnia mu wartosci odzywczych. "

Jak dla mnie - wszystko jasne

[ma-li-na]

Napisane przez schoolcraft

Odnosnie przyrostu wagi w czasie ciazy oraz tego co ile wazy znalazlam takie informacje w ksiazce "W oczekiwaniu na dziecko":

Co sie sklada na dodatkowe kilogramy? (wartosci przyblizone)

Dziecko - 3,5kg
Lozysko - 0,7kg
Plyn owodniowy - 0,9kg
Powiekszenie macicy - 1,0kg
Gruczoly piersiowe - 0,5kg
Objetosc krwi matki - 2,0kg
Plyny komorkowe - 2,0kg
Tkanka tluszczowa - 3,5kg
______________________
Ogolem przyrost - 13,5kg

I dalej pisze tak:

"Obecnie uwaza sie, ze przyrost masy ciala w ciazy wynoszacy 7kg jest niedostateczny. Matki, ktore przytyly mniej niz 10kg, czesciej rodza przedwczesnie dzieci z niska masa urodzeniowa oraz zbyt wczesnie odczuwaja skurcze macicy.

Prawidlowy i bezpieczny jest przyrost masy ciala w ciazy wynoszacy 12-17kg. Dla kobiety o drobnej budowie przyrost masy bedzie zblizony do 12kg, a dla dobrze zbudowanej do 17kg. Na przyrost masy ciala w ciazy sklada sie: 3-4kg dziecko, 7-12kg lozysko, piersi, plyny i inne elementy. Taki przyrost masy zapewnia tez szybszy powrot do normalnej wagi po porodzie.

Kobiety z niedowaga, ktore zaszly w ciaze, powinny podczas pierwszego trymestru tyle przybrac na wadze, by drugi trymestr rozpoczac od normy, aby osiagnac wymagany w ciazy przyrost masy ciala 12-17kg.

Kobiety, ktore mialy nadwage 10-20%, musza uwazniej postepowac i jesc mniej, ale bardziej wartosciowe pokarmy, i byc pod kontrola lekarza. Ciaza nie jest okresem do odchudzania sie ani utrzymywania stalej masy ciala, bo plod nie moze sie utrzymac z samego tluszczu matki, ktory nie zapewnia mu wartosci odzywczych. "

Jak dla mnie - wszystko jasne

jak dla mnie też zwłaszcza ostatnie zdanie.

[eloteteie]

Jak dla mnie też wszystko jasne, póki mieszczę się w normie nie będę się zastanawiać co i jak

Wgrałam do albumu zdjęcia brzucha na niecały miesiąc przed rozpakowaniem

[schoolcraft]

Dziewczyny, no to sie ciesze ze dla wszystkich wszystko jasne

eloteteie, ladne zdjecia - ze slubu i z brzuszkiem Bardzo ladna dziewczyna z Ciebie, a brzuszek masz malutenki

[Asiuuuuula]

Jeżeli lekarz nic nie mówi, dziecko się rozwija prawidłowo i prawidłowo przybiera też na wadze odpowiednio do swoich tygodni to moim zdaniem nie ma co panikować. Każdy inaczej, osoby z nadwagą napewno mniej tyją w ciąży. Przecież jak ja bym miała przytyć te 13-15 kg to byłabym zatłuszczonym monstrum i nie wiem czy to za zdrowo dla dziecka . Moja przyjaciółka w pierwszej ciąży nawet schudła (curzyca i dieta), po ciąży była wręcz za sucha ale dziecko ok, zdrowe, karmiła piersią do roku, teraz przy drugiej ciąży nie ma cukrzycy, "przytyła" 10 kg, za 2 tyg. ma termin .
Ale słyszałam, że są przypadki takie, że dziewczyny na siłę sie odchudzają w ciąży żeby nie przytyć, i to już jest psychiczne .
Natomiast ja (nie wiem jak Wy, które już macie dzieci) przez okres karmienia piersią (tylko 3 m-ce) sporo przytyłam... Niby większość chudnie bo dziecko wysysa kalorie ale ja miałam tak potężny apetyt, cały czas byłam głodna, normalnie miałam żołądek bez dna. Boję się, żeby teraz tak nie było . I jedna z moich koleżanek też tak miała, także na nic nie ma reguły .
Dziś dwa razy drzemkę złapałam a nadal jakaś śpiąca jestem...