2010-07-30, 21:01 | #241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
biedronko,
jesteś szanującą się, silną kobietą. I to jest godne podziwu. Dobrze, że nie odwlekasz spraw związanych z odwoływaniem ślubu itd. Załatw to jak najszybciej i miej z głowy. Dobrze też, że masz przyjaciółkę, u której możesz się zatrzymać i która Cię wspiera. Możesz teraz pozwolić sobie na płacz i żal - masz do tego prawo. A potem musisz wziąć się w garść i być szczęśliwa, że udało Ci się uwolnić od tego człowieka. Ktoś, kto na Ciebie zasługuje, gdzieś na pewno na Ciebie czeka. |
2010-07-30, 21:02 | #242 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 556
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Przeczytałam cały wątek i Twoją historię..strasznie mocno Tobie współczuję. Na faceta nie ma słów, perfidny gnój. Sprawa jest jasna, wyjście jest jedno. Dobrze, że nie dałaś się nabrac na żadne tłumaczenia, prośby i groźby z jego strony. Mam takie samo podejście do związku co Ty . Zaufanie to podstawa, bez niego nie ma co budowac związku. Jesteś silną i mądrą dziewczyną - jestem przekonana, że znajdziesz jeszcze miłosc w swoim życiu, mężczyznę, który doceni Ciebie w pełni.
Życzę dużo siły i wytrwałości. Najlepszym lekarstwem jest czas. Trzymaj się! |
2010-07-30, 21:02 | #243 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Biedronko, od pierwszego postu rzuciło mi się w oczy, jak dzielną, silną i znającą swoja wartość kobietą jesteś. Brawa za postawę! Niestety znam wiele kobiet, które w analogicznej sytuacji (jeszcze przed odkryciem całej prawdy, przy wersji z "tylko pocałunkami") starałyby się usprawiedliwić misia na rozmaite sposoby, a jego niejasne wyjaśnienia łykałyby jak odkurzacze, chwytałyby się jak tonący brzytwy, byle tylko się nie rozstawać,. I żyłyby długo i nieszczęśliwie.
Trzymaj się dzielnie, będzie dobrze, kto wie, może za którymś rogiem czeka na ciebie szczęście?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2010-07-30, 21:04 | #244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Doczytałam wszystko i mnie zatkało.
Jestem pewna, że spotkasz kogoś wspaniałego i wiernego. Ja zaczęłam być z moim TŻtem w wieku 27 lat, a w wieku 29 wyjdę za niego za mąż. Nie ma reguły. Najlepiej wyjść za prawdziwą miłość.. |
2010-07-30, 21:05 | #245 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
podziwiam Cię kochana!!! trzymaj tak dalej!!! oby nie zabrakło Ci siły!!! i jeszcze bierzesz na siebie większość spraw z odwołaniem wesela...naprawdę jesteś niesamowita!!!
a co do faceta...brak jakiegokolwiek komentarza,żeby wyrazić jego draństwo i bezczelność...
__________________
"Bo tylko wielka miłość tak magiczną siłę ma" "...miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
2010-07-30, 21:05 | #246 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Naprawdę możesz być inspiracją dla innych dziewczyn w takiej sytuacji, bo mimo wszystkich trudnych emocji jesteś silna i konsekwentna Wiadomo, że niełatwo sobie poradzić z rozgoryczeniem, smutkiem i tęsknotą, ale cieszę się, że nie pozwoliłaś się unieszczęśliwić! Życzę Ci teraz powodzenia i super, że to Ty kierujesz swoim życiem i umiesz stawić czoła trudnym sytuacjom. Obyś dzięki przyjaciółce w miarę spokojnie przetrwała ten weekend Trzymja się ciepło
|
2010-07-30, 21:07 | #247 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Biedronko, z Twoich postow wylania sie obraz swietnej babki jaka jestes
Zycze wytrwalosci, wiary w szczescie i powodzenia |
2010-07-30, 21:08 | #248 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
Podzielam to zdanie! mam nadzieję, że ten weekend da ci pewnego rodzaju ulgę i da Ci siły do zmierzenia się ze sprawami, które musisz załatwić..życzę Ci żebyś spotkała na swojej drodze szybko normalnego, dobrego i porządnego faceta, który Ci te przykre doswiadczenia zrekompensuje |
|
2010-07-30, 21:08 | #249 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 764
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
__________________
<3 M. 07.11.2007 ! ...:::Want you to make me feel like I'm the only one that you'll ever love:. 24.07.2010- rzuciłam! 3.12.2010- marzenia się spełniają -> kierunek Londyn "Ty nie musisz się w to wczuwać jeśli miałeś fajny dom, Kiedyś spytam Cię co znaczy mieć spokojne dzieciństwo" |
|
2010-07-30, 21:21 | #250 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
A co to Autorki... Ja na Twoim miejscu postąpiłabym tak samo. Z tym, że wlasnie.. można pewne sprawy przemyśleć. tylko na to potrzeba czasu. Jeśli byłaś z nim tak długo, że planowaliście ślub, że on się na to zdecydował... że później przepraszał, twierdząc że to był błąd, to rzeczywiście, może warto jest wybaczyć.. W innym razie, gdyby zwiazek był krótki, nie próbowałabym nawet nic wybaczać, tylko zamknęłabym rodział z tym facetem w roli głównej. |
|
2010-07-30, 21:26 | #251 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
Stawiam na to drugie. Właśnie ze względu na to, że przyznał się z przymusu i strachu. Ma coś więcej za uszami niż mówi. Cytat:
Cytat:
Jednak właśnie tak jak mówisz, ja też bym nie mogła powiedziec, że mi z tym dobrze. Męcze siebie sama. Cytat:
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki! Edytowane przez KochanaGadzinka Czas edycji: 2010-07-30 o 21:27 |
||||
2010-07-30, 21:32 | #252 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 713
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Zgadzam się... Podziwiam Twą siłę Biedronko
__________________
"Nie mów mi, że nie lubisz żyć..." |
2010-07-30, 21:40 | #253 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 194
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Biedronko007 dzielna z Ciebie dziewczyna i z całego serca życze Ci jak najlepiej, wypłacz się teraz, uwolnij złe emocje, nie musisz być dzielna 24 h/d . Ja wiem, ze to banał i ze teraz pewnie tego nie czujesz, ale masz szczęście, uniknęłaś wdepnięcia w wielkie bagno. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i trzymaj się
A i jeszcze coś Cytat:
Tak sądzisz? Ja tam wolę wiedzieć z kim żyję pod jednym dachem, nie mam ochoty leczyć kiły którą misiu przywlókł od pani, o której wolałam nie wiedzieć Oj tak, w głębi serca pewnie okropnie cierpią, bo seksili się dla relaksu z fajną panną/ fajnym chłopem i nie ponieśli z tego powodu żadnych konsekwencji. Edytowane przez Morte Czas edycji: 2010-07-30 o 21:41 Powód: wyzłośliwiam się |
|
2010-07-30, 21:50 | #254 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: okolice stolicy :)
Wiadomości: 586
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Biedronko - 3mam za Ciebie kciuki, abyś to wszystko przetrzymała dasz radę! przyczytałam cały Twój wątek i od pierwszego postu widać, że masz głowę na karku i jesteś mądrą dziewczyną, która zna swoją wartość
w chwilach słabości powtarzaj sobie w myślach: ja zawsze daje radę! bo jeśli ja nie dam rady, to kto? jak już 'odetniesz' się od spraw związanych z weselem będzie z dnia na dzień, z tygodnia na tydzien lepiej - innej opcji nie ma jesteśmy w tym samym wieku i wierz mi, na ślub masz jeszcze czas -zasługujesz na normalnego faceta, który będzie Cię codziennie doceniał i kochał nad życie. Los na pewno takiego postawi jeszcze na Twojej drodze dużo siły życzę
__________________
- ogarniam się -------- 2,5 roku z aparacikiem i piękny uśmiech jest |
2010-07-30, 21:53 | #255 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
Morte a tak w ogóle boski powód edycji Zgadzam się ze wszystkim a z zielonym najbardziej |
|
2010-07-30, 22:03 | #256 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 497
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
To, że On po raz kolejny kłamał, że nie było nic poza całowaniem powinno Cię jeszcze bardziej utwierdzić w przekonaniu, że podjęłaś słuszną decyzję.
Jesteś mądrą i odważną kobietą, życzę Ci dużo szczęścia |
2010-07-30, 22:04 | #257 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 118
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Biedronko! Prześledziłam cały ten wątek i mam jeden wniosek- Jesteś totalnie silną, mądrą znająca swoja wartość kobietą!!jestem pełna podziwu dla ciebie bo cały czas staram się sobie wyobrazić co ja bym zrobiła na Twoim miejscu i wiem na pewno że na taką siłe jaką ty w sobie masz nie było by mnie stać więc tym bardziej jesteś dla mnie WIELKA!! Przykra sprawa że nie miałaś oparcia w rodzinie i bliskich więc dobrze że trafiłaś na wizaż!bo dobrze mieć kogos kto stoi za toba murem! Twój ex to totalny idoita i skończony dupek! ten jego ptsi móżdżek nie pojmuje jeszcze jaki skarb stracił! a ty ciesz sie że stało sie to przed slubem a nie po ślubie! bo zmarnowałabyś sobie najpięknieszjy dzień i kawał czasu w twoim życiu dla kompletnego kretyna a wiem że na pewno zostawisz sobie go dla jakiegos wartościowego faceta który Ciebie doceni. Wiem ze na pewno Ci ciężko ale nie szczędź sobie łez! czasem dobrze jest sie wyryczeć na maxa ,będzie Ci lżej!i pamiętaj że po każdej burzy wychodzi słońce! i u ciebie też tak będzie
|
2010-07-30, 22:09 | #258 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Trzymaj się na pewno jest Ci ciężko z tym wszystkim ale dobrze, że stało sie to teraz, że teraz się dowiedziałas... przed ślubem.
|
2010-07-30, 22:09 | #259 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
A co do poprawienia humoru - super wszak smiech to zdrowie. A tak na marginesie - skąd pewność, że nic się nie wydarzyło jeśli tego nie wiesz? Nikt się nie przyznał. Myślisz, że ktoś się przyzna do zdrady mając 100% pewności, że prawda nie wyjdzie na jaw? Jesli tak - to źle myślisz. Część ludzi się przyzna bo wyrzuty sumienia im nie dadzą żyć, a część bynajmniej. Wystarczy, że facet skorzysta z usług agencji towarzyskiej. Tam panny są dyskretne, bez intencji. I już ma 100% gwarancji dyskrecji. Wystarczy godzina. Autorka wątku nie wyczuła bynajmniej zmiany zachowania narzeczonego po powrocie z wyjazdu. Jaką masz gwarancję, że np. Twój mąż sobie nie pyknie na godzinkę w miesiącu do agencji. Masz pewność? Bo Ci nie powiedział? Ja nie umniejszam winy kolesia. Dał ciała po całej linii. Dziwi mnie tylko całkowita ufność w słowa tej panienki która z nim wlazła do łóżka. Tyle. Też pewnie bym z takim facetem zerwała. Albo i nie. Nie wiem. łatwo innym doradzić: rzuć go, kopnij w tyłek. Pewnie. My sobie popiszemy i wrócimy do własnych facetów którzy gdzies tam czekają w drugim pokoju. A Autorka własnie przeżywa zawalenie świata. Dlatego nie jestem fanką ostatecznych rozwiązań. Zawsze nalezy każdemu dać drugą szansę. To, że ktoś raz popełnil błąd nie oznacza ZAWSZE recydywy. Ludzie potrafią wyciągnąć wnioski z własnych błędów. Przynajmniej ja potrafię. I każdemu daję kredyt zaufania. Pewnie, że się można sparzyć. I nieraz się sparzyłam. Też przeżyłam różne przykre sytuacje. Ale drugą szansę bym dała. Żeby później nie żałować. Jeśli ktoś drugi raz tak okrutnie zawiódł by moje zaufanie wtedy juz by nie było odwrotu. Ale drugą szansę bym dała. Może jestem za miękka. Możliwe. A może po prostu za stara i już młodzieńcze ideały i wiara w idealnych ludzi dawno gdzieś znikły. |
|
2010-07-30, 22:15 | #260 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 662
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Biedronko Twoja historia jest strasznie poruszająca, wiem że czytałas tu już tysiąc razy, że jesteś silna i mądra, ale napiszę to i ja, bo dobrych słów nigdy nie za wiele Dobrze, że to wyszło przed ślubem. Jestem pewna, że spotkasz mężczyznę Twojego kalibru, oddanego i dobrego, a może Ci się poszczęści jeszcze bardziej i będzie chował te skarpety Za jakiś czas będziesz dziękować opatrzności że Cię uchroniła przed tą łajzą i pozwoliła Ci poznać swoją prawdziwą miłość. Życzę Ci dużo szczęścia, zasługujesz na to
|
2010-07-30, 22:18 | #261 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
szok.czytałam watek i płakałam.jak on mógł,najgorsze ze wydaje sie ze zna sie człowieka kilka/kilkanascie lat,ale to nieprawda.nie wiadomo jak bardzo perfidny moze sie okazać.wiem ze to nic nie zmienia ,ale autorko gdybym spotkala twojego exa teraz to bym mu cos zrobila.
ty bardzo dobrze zrobilas,wyjdziesz z tego o wieeele silniejsza. uwazam ze druga pani zachowala sie bardzo dobrze,ja tez bym tak zrobila,dziekowac jej za to ze nie milczała. |
2010-07-30, 22:19 | #262 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Kochana biedronko, podziwiam Cie niesamowicie
Mało która kobieta postapiła by tak zdecydowanie o odwaznie, większość szuka usprawiedliwienia dla swoich " misiaczków", a Ty od poczatku postępowałas racjonalnie Nie szukaj teraz iny, nie zadawaj sobie pytań dlaczego tak sie stało, czym on sie kierował Widać nie był taki jak myślałaś i dobrze ze wszystko wydało się jeszcze przed ślubem Sprawy związane ze ślubem pozałatwiaj jak najszybciej aby miec za soba to wszystko, zdaniem jego rodziców sie nie przejmuj, szczerze dziwi mnie ich postawa a raczej naiwnosc jeśli tak slepo wierzą synalkowi Życzę Ci dużo wytrwałości.
__________________
ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY
21.11 Jest: 33 cm |
2010-07-30, 22:42 | #263 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
|
|
2010-07-30, 22:46 | #264 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
|
|
2010-07-30, 22:51 | #265 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
Ale ponieważ ja już byłam w takiej sytuacji, to się wypowiem i może to kiedyś komuś się przyda. Zgadzam się, że każdy człowiek ma prawo do błędu i czasami warto wybaczyć i poobserwować co się będzie działo dalej. Ale zburzenie zaufania, a wręcz zdrada to nie ten casus. Czas działa na ogół na niekorzyść osoby obserwującej. Autorka w ostatnim momencie się wywinęła z (najprawdopodobniej) nieszczęśliwego związku z facetem, który (znowu- najprawdopodobniej) by ją zdradzał. Teraz trzeba "tylko" odwołać ślub. A jeżeli to by się powtórzyło za trzy, cztery (czy tak jak w moim przypadku sześciu) latach, kiedy już będzie po ślubie, będą dzieci, jakiś pewnie kredyt itd.? Byłoby dużo, dużo trudniej. Po pierwszym romansie mojego-na-szczęście-już-byłego męża dochodziłam do siebie kilka tygodni. Kiedy już stanęłam na nogi, ten, bardzo typowo, wrócił, przepraszał, błagał, tłumaczył, że to był błąd, że już nigdy więcej itd. Dałam drugą szansę. Sytuacja się powtórzyła sześć lat później. Dochodziłam do siebie dwa lata. Tym bardziej, że romans był publiczny, medialny (ona jest dość popularną aktorką). Bardzo żałowałam, że dałam drugą szansę i zgotowałam sobie i dzieciom taki los. Teraz jestem w nowym (nota bene cudownym) związku i mój TŻ zdecydował się na związek z kobietą, która nigdy, przenigdy, nie wybaczy zdrady, bo wie czym to pachnie. I chyba dobrze, że oboje mamy jasną sytuację. Jest przez to trudniej, ale i o wiele łatwiej. Niejasno się wyrażam, ale tu są same babki, więc na pewno wiecie o co mi chodzi..... Tak więc uważam, że Biedronka postąpiła bardzo mądrze i szczerze ją za to podziwiam. Szkoda, że ja nie byłam tak ambitna i mądra za pierwszym razem, wiele bólu i łez zaoszczędziłabym dzieciom i sobie. |
|
2010-07-30, 22:58 | #266 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
no cóż, może własnie byłam w podobnej sytuacji...
może stąd więcej wyrozumiałości z mojej strony |
2010-07-31, 00:15 | #267 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Podczytuję Twój wątek od początku i naprawdę jesteś bardzo dzielną kobietą!
Gratuluję odwagi, że udało Ci się zerwać z tym draniem, na pewno trafisz na kogoś godnego Ciebie i nie będziesz żałować tego rozstania . Nie jest Ciebie wart po prostu. |
2010-07-31, 00:25 | #268 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Kochana,to byla jedyna sluszna decyzja!!!
Dobrze ze to wyszlo teraz a nie poslubie... Przysiegac komus wiernosci i uczciwosc jak sie zdradzilo-to tzreba miec tupet Kawal glupiego ........ jest z towjego ex... Cale szczescie ze juz ex... Nie zasluzyl na Ciebie,jestes zbyt wartosciowa by miec takiego gnoja Duzo sily Ci zycze,przesylam pozytywne mysli Trzymaj sie kochana,bedzie dobrze |
2010-07-31, 01:57 | #269 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 194
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Cytat:
Ty naprawdę sądzisz, ze jak nie piszesz wprost to nikt nie zauważy i nie skomentuje? To, ze coś jest (kiepsko) zawoalowane nie oznacza , ze staje się niewidoczne. Cytat:
Cytat:
Ja nie widzę w tych radach nic niezwykłego, co niby napisać dziewczynie, której najbliższy człowiek wbija nóż w plecy? Może coś w stylu- Och wybacz mu, po ślubie na pewno się zmieni Ciekawa jestem skąd u Ciebie pewność, ze takich rad o odejściu udziela sie z łatwością? Znasz osobiście wizażanki z tego wątku? Wiesz jakie mają doświadczenia? Przed jakimi wyborami stawały? Bo jeśli nie, to guzik wiesz na temat tego czy im łatwo Cytat:
Zawsze należy każdemu dać drugą szansę? Bo jak nie to co? Nastąpi koniec świata? Na szczęście dawanie drugiej szansy nie jest obowiązkiem. To jest wyłącznie dobra wola strony poszkodowanej. Jeśli poszkodowany nie chce jej okazywać to ma do tego pełne prawo, nie staje się z tego powodu potworem i nie ma obowiązku wysłuchiwać bzdur o tym, ze każdy zasługuje na szansę- bo tak się składa, ze nie każdy zasługuje i mało kto docenia, za to wielu uważa, że im się należy tylko dlatego, że wyrazili chęć. Ale to tylko moje skromne zdanie- jeśli ktoś ma potrzebę to niech rozdaje swoje drugie szanse w ilościach hurtowych. To nie mnie będzie potem bolał tyłek A zdrada to nie jest błąd- błędy popełnia się mimowolnie, a zdrada to działanie z premedytacją. Jedynym błędem narzeczonego biedronki007 było bzykniecie pani, która nie zamierzała być dyskretna. Eee tam...nikt tu nie oczekuje ideałów. Chyba, ze na takie miano zasługuje facet, który potrafi (pomimo obecności chętnych pań w pobliżu i przy braku nadzoru) utrzymać swego małego felicjana w spodniach. Edytowane przez Morte Czas edycji: 2010-07-31 o 02:18 Powód: dopisek |
||||
2010-07-31, 06:37 | #270 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Tż przyznał się do zdrady- chcę odwołać ślub...
Ciesze sie ze dalas rade przez to przebrnac, co za sukinsyn. Nie da sie budowac zwiazku na klamstwie. Jestem z Ciebie dumna Tesciami sie nie przejmuj, nie zdziwie sie jak powiedza ze to Twoja wina ze zdradzil. Wtedy powiedz temu babsztylowi, ciekawe jakby sie czula gdyby jej facet tak zrobil.
Proponuje Ci zaczac uprawiac jakis sport, wyzyjesz sie. Spal wasze wspolne zdjecia, lub potnij. Zobaczysz wszystko sie ulozy i pamietaj nie jestes z tym sama. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:23.