2010-08-14, 17:50 | #1171 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
__________________
|
|
2010-08-15, 10:26 | #1172 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
a mi gin powiedzial, ze globulki ginalgin moge aplikowac razem z lactovaginalem. czy to w ogole ma sens?mi sie wydaje ze to wszystko jeszcze szybciej z pochwy wyplynie |
|
2010-08-15, 13:22 | #1174 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
A ja mam właściwie jeszcze dwa pytania- czy np. partner, który bardzo często chodzi na basen może tam złapać grzybicę, którą zaraziłby mnie? I jeszcze jedno- jeśli nigdy nie uprawiałam seksu z partnerem bez prezerwatywy to czy jest możliwość, żebym kiedykolwiek go zaraziła?
|
2010-08-16, 16:55 | #1175 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Hejka wszystkim! Moje problemy z zapaleniem pochwy zaczęły się w listopadzie ub.r. , po tym jak ostro zachorowałam i musiałam brać przez ponad 2 tyg. antybiotyki. I oczywiście wszytko zaczęło mnie swędzieć. Zwykły lekarz przepisał mi clotrimazolum i urosept. I pomogło, ale nie do końca, bo nadal odczuwałam lekkie swędzenie. Ale i tak musiałam udać się do gin.(pierwszy raz w moim życiu) bo nie miałam długo okresu. No i gin przepisał mi wit. C i jakieś tam tabletki- ale już nie pamiętam nazwy. Ale to nic nie pomogło- wręcz przeciwnie- zaczęłam mieć straszne zielone upławy, więc następnym razem gin. przepisał mi "gynalgin'- pomogło, ale tylko na kilka dni. Następnie przepisał mi "macmiror complex 500"- też pomogły tylko na kilka dni. Upławy zmniejszyły się i ciągle miałam żółty kolor i lekkie swędzenie. I gin, znowu mi przepisał gynalgin i fluconazol- i znowu nic. Wróciłam ze studiów na wakacje do swojego miasta i poszłam tu do gin.- zaczęło mnie swędzie tez w okolicach odbytu- przepisała mi maść "triderm" i flucofast. I teraz już sama nic nie wiem. Ostatnio znowu byłam i przepisała mi jeszcze raz tą maść i flumycon. I jak ja jej powiedziałam, że mam nadal żółte upławy i to każdego dnia i że mnie tak lekko od czasu do czasu swędzi- badała mnie i powiedziała, ze wszystko ok i ze to nie są upławy, tylko po prostu dojrzewanie. I ja już nie wiem, co mam o tym myśleć. W każdym razie, kiedy mam okres to nic nie odczuwam- jest wszytko ok, ale jak się skończy to znowu jakby mnie lekko swędzi. Przez cały czas łykam te tabletki a maścią smaruję się tylko na noc, ale i tak odczuwam takie leciutkie swędzenie np. co kilka dni, a wydzielina raz jest żółta przez jakiś czas, a potem biała. Gin. powiedziała, ze może to by przez to ze jestem nerwowa i ze na pewno jestem zdrowa. Nie wiem już- może mi się naprawdę wydaje ze coś mnie swędzi- po tym co już z tym przeszłam a ta wydzielina to może nie są upławy- tylko zwykły śluz. Ale w ogóle przed tą moja chorobą nie przypominam sobie żebym miała go praktycznie każdego dnia. Ale wyczytałam gdzieś w necie ze niektóre kobiety tak mają. Dodam, ze okres mam już mniej więcej normalnie od mniej więcej kwietnia. I co w końcu mam robić? Jestem młoda- w listopadzie skończę 20 lat i jestem dziewicą i już naprawdę mam już tego dość. Po prostu mam nadzieję, że naprawdę jest wszytko ok- bo chce wrócić na studia bez takich problemów :-(
|
2010-08-18, 08:55 | #1176 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2138111 6]a mi gin powiedzial, ze globulki ginalgin moge aplikowac razem z lactovaginalem. czy to w ogole ma sens?mi sie wydaje ze to wszystko jeszcze szybciej z pochwy wyplynie [/QUOTE] nie ma sensu. z tego co pamiętam, to na ulotce lactovaginalu jest wyraźnie napisane, żeby nie przyjmować w czasie leczenia, bo zawiera bakterie które nie są odporne na leki przeciwgrzybiczne i antybiotyki. lacto można stosować dopiero po zakończeniu kuracji. jeśli chcesz w trakcie kuracji dostarczać pozytywnej mikroflory, to kup lacibios femina Cytat:
co do basenu, to może złapać jeśli nie zachowuje higieny, ale mężczyźni nie mają takich skłonności do grzybic jak kobiety, nie mają tak wilgotnego środowiska. jeżeli organizm jest silny, nie jest osłabiony i facet się umyje po basenie i osuszy miejsca intymne, to szanse na grzybka są bardzo bardzo małe. Cytat:
|
|||
2010-08-19, 09:24 | #1177 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Witam,
też musze sie podzielić z wami moimi doświadczeniami z tą straszną chorobą lecze sie już 3 miesiące na początku jakiś antybiotyk na ,,p,, (nie pamiętam nazwy) potem gynalgin. Następnie udałam sie do innego ginekologa ten stwierdził ze to zapalenie przydatków...i brałam destreptaze doodbytniczo.Dostałam od tego leku skutków ubocznych i musiałam odłożyć. Więc wróciłam do mojego starego ginekologa który wyśmiał zapalenie przydatków i przepisał mi gynazol na grzybice.Ten całkowicie mi sie pomógł.Wzięłam sprawe więc w moje ręce i postanowiłam sama sie leczyć, sposobem który od dawna narzucała mi moja mama.Tampony na noc nasączone wywarem z cebuli i maścią propolisową.przez 5 dni.I wszystkie dolegliwosci mi przeszły.Swędzenie, suchość itp.Musze dodać że dodatkowo jadłam 3 jogurty dziennie i 30 kropel citroseptu do herbaty żeby zakwasić odczyn pochwy i oczywiście kuracja lactowaginalem.wszystko wydawało sie w porządku ale ostatnio gdy chciałam kochać sie z moim mężczyzną poczułam okropny ból, jak przy grzybicy.I jestem zdesperowana poprostu.Nie wiem co mam już robić.Badania oczywiście, ale jakie?A może poprostu ten ból jest ponieważ podrażnienie po tych ,,zabiegach,, zostało.No sama juz nie wiem. |
2010-08-19, 10:20 | #1178 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
No a czy na ten posiew pochwy trzeba mieć skierowanie? I czy się za to płaci?
|
2010-08-19, 10:49 | #1179 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- A może ktoraś z was podpowie mi co mam ze sobą począć...Z grupsza wygląda to tak że moja historia z pieczeniem i upławami zaczeła się jakies 2lata temu a nawet wcześniej...Byłam u wielu ginekologów którzy leczyli mnie na grzybice...W końcu jeden zrobił posiew który wyszedł ujemny..żadnych grzybów ani nic...lecz dalej dostałam globułki na grzybice.od roku zrobiłam 5 posiewów z których każdy jest Ujemny lecz dolegliwości są a gdy ide do gina raz mówi "jest wszystko ok" (kiedy ja czuje co innego)a następnym razem znowu wypisuje recepte na leki przeciw grzybicy. Może któraś z was poradzi mi co mam zrobić??Dzięki za Odpowiedz |
|
2010-08-19, 10:53 | #1180 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
Niektóre kobiety są bardziej mokre, ja właśnie też tak mam. Gin mówi, że wszystko oki. Fakt nie mam pieczenia, swędzenia, tylko często czuje się lekko wilgotna eh:/ No cóż, widać taka moja natura. |
|
2010-08-19, 11:14 | #1181 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
|
2010-08-19, 12:23 | #1182 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 225
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
__________________
„Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia myśli złych” |
|
2010-08-19, 14:50 | #1183 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Kochane, ja już wymiękam powoli... Od lutego cały czas coś się dzieje.... Zastanawiam się bo zawsze byłam zadowolona z mojego ginekologa, on twierdzi, że na pewno coś mnie uczula i tyle i zawsze zapisuje tylko globulki, nigdy nie zapisał mi nic doustnego...
Poza tym biorę tabletki antykoncepcyjne... Wiem, że mogą bardziej narażać na infekcje, ale nie mogą chyba ich powodować? No bo jeszcze mi zostały dwa lata studiów i nie planuję ciąży a wiecie jakie tabletki są wygodne A np. jeśli to byłoby przez tabletki (chociaż mój gin twierdzi, że one ewentualnie zwiększają podatność na infekcje, nic więcej) to wystarczyłaby zmiana na inne (chociaż po tych dobrze się czuję...)? A może jakieś witaminki ktoś by polecił? I już nie mówię o probiotykach bo brałam i szczerze rożnicy nie widziałam... Pozdrawiam |
2010-08-19, 16:08 | #1184 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
mia17str a jakie teraz bierzesz tabletki antykoncepcyjne ? I na jakie trzeba zmienić by nie mieć tak często infekcji?
|
2010-08-19, 16:28 | #1185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 449
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Nie wiem czy zmiana antyków by cokolwiek pomogła przecież hormony zmieniają środowisko w pochwie czyniąc ją bardziej podatną na zakażenia i infekcje.
__________________
65 F zmieniło moje życie |
2010-08-19, 17:26 | #1186 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
|
|
2010-08-19, 18:15 | #1187 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 225
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Też próbowałam wszystkiego, o uczuleniu też myślałam, ale już to wykluczyłam... Teraz wzięłam pod lupę swoje hormony, bo mam nieco podwyższony testosteron i dhea-so4, chociaż nie wiem jaki by to mogło mieć związek z moim problemem ;p Bo niby hormony mogą mieć wpływ na wydzieliny, ale wątpię żeby powodowały tworzenie się białego nalotu i swędzenie... Ale już nic innego mi nie przychodzi do głowy...
__________________
„Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia myśli złych” |
2010-08-19, 19:12 | #1188 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
|
|
2010-08-19, 19:53 | #1189 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
|
2010-08-19, 19:54 | #1190 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Ja obecnie biorę Yasminelle, kiedyś już brałam inne i było OK, z tymże wtedy nie współżyłam (brałam na trądzik) tak więc też inaczej to było kurcze, mi kazał pozmieniać proszki do prania bo to może być to, mówił też, żeby nie używać niczego zapachowego typu papier toaletowy bo to wszystko zawiera drażniące substancje. Tylko kurde ileż można wciskać sobie tych wszystkich globulek? Częściej chyba używam globulek dopochwowych niż współżyję :P (wybaczcie żart, ale już nawet sił nie mam na smutek).
Już sama nie wiem... Od kilku miesięcy co jak idę i chcę mieć cytologię to mam jakąś infekcję i słyszę: "proszę przyjść jak już będzie dobrze.." :/ No matko, szkoda gadać.... Już nawet z wkładek zrezygnowałam, choć kiedyś wiecznie je nosiłam i nic mi nie było..... Zastanawiam się czy zasugerować ginowi jakieś doustne leki, czy to coś da bo po co organizm męczyć jak i tak będzie chwilowa poprawa jak po globulkach... Ach, sama nie wiem.. A brała kiedyś któraś z Was maść Dermovate? Bo w domu znalazłam, przepisano kiedys mojej mamie na infekcje ale sama nie wiem bo zawiera kortykosteroidy więc nie wiem czy eksperymentować, ale chyba się udporniłam na Clotrimazolum :/ |
2010-08-19, 19:55 | #1191 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 225
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
heh, też tak myślałam... Jeśli wpadniesz na jakiś nowy trop to daj znać
__________________
„Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia myśli złych” |
2010-08-19, 22:58 | #1192 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
|
2010-08-20, 09:56 | #1193 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 552
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Dziewczyny pomóżcie!
Przeglądałam bazę preparatów bez recepty, ale nie wiem jaki jest najlepszy. Mam znów nawrót grzybicy, jestem tego pewna niemal na 100%. Od wczoraj mnie swędzi i piecze, oraz mam białe, serowate upławy...Została mi jedna globulka Pimafucinu i sobie ją zaaplikowałam. Mam też maść Pimafucort.... Ale wizytę u lekarza mam dopiero w środę, a do tego czasu nie wiem czy wytrzymam... Proszę, doradźcie mi jakiś preparat bez recepty, który choć trochę złagodzi te dolegliwości...Najlepiej dopochwowy. Pozdrawiam |
2010-08-20, 10:45 | #1194 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
A ja jestem po wizycie u lekarza i wreszcie, po raz pierwszy od prawie roku, usłyszałam, że wszystko w porządku i te męczące infekcje minęły
|
2010-08-20, 14:54 | #1195 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Cytat:
Są jeszcze globulki typu probiotyk np. Lactovaginal ale to raczej zapobiegawczo się stosuje, w tym wypadku to chyba już nie pomoże.... Ach, te infekcje :/ Też mam wiecznie z tym problemy.... |
|
2010-08-20, 20:16 | #1196 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Ja powiem, że również miałam/mam problemy z grzybicą i infekcjami. Próbowałam wszystkiego bez recepty i globulki przepisywane na receptę, jednak powiem, że ostatnio odkryłam globulki, stosowałam gdy miałam swedzenie i pieczenie w środku, a ten lek nazywa się: Apivaginum cena ok. 12 zł. mnie to naprawdę pomogło dlatego polecam i Wam
"Skład: 1 globulka o masie 2,6 g zawiera: 13 mg kwasu hialuronowego w postaci soli sodowej 65 mg propolisu. Wskazania
__________________
|
2010-08-21, 10:21 | #1197 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
a czy TZ którejś z Was miał jakieś objawy grzywicy?mój ma na penisie 3 czerwone plamki.dałam mu clotrimazolum do smarowania, ale smaruje prawie 2 tygodnie i one nie znikaja.na ulotce pisze raz że trzeba uzywać wiecej niż 4 tygodnie a pozniej ze na genitalia używa sie go przez 2 tygodnie.więc już nic nie rozumiem
|
2010-08-21, 10:43 | #1198 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
Ewelina to mogą być tzw. tarczki, które są wynikiem np. zwiększonej potliwości w takie upały. Mój mężczyzna też je miewa, ale pózniej znikają.
__________________
|
2010-08-21, 14:30 | #1199 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
mi to nie wygląda normalnie.nigdy czegoś takiego nie miał.chyba tym razem go zarazilam i to porządnie teraz sie boje że jak zwykle któreś z nas nie wyleczy sie dobrze i dalej sie bedziemy zarażac ... i tak juz 6 lat...
|
2010-08-21, 15:29 | #1200 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2
ja choruje od jakichs dwoch lat z przerwami,tydzien jest ,tydzien nie,stosowalam juz chyba wszystko,lekarz nigdy niczego u mnie nie stwierdzil,mam czasami bole podczas stosunku,ale nie wiem czy sa one przyczyna spiecia czy przyczyna uplawow,kiedy jestem rozluzniona nic mnie nie boli...(raz uplawy sa mleczne a raz tzw serowe)a czasami wogole ich nie ma.... boje sie ze moge byc chora na raka... sama juz nie wiem tak wiele kobiet choruje.. czy ktos wie co moze byc najgorszym powiklaniem grzybicy nieleczonej?? bo w koncu lekarz nie widzi zadnego zakarzenia...
---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- ale na czym to polega??przpraszam za moja ignorancje ale nie wiem.... i czy to boli bo spotkalam sie na forum ze slowami "boje sie bolu" dzieki z odp |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:45.