Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2 - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-14, 17:50   #1171
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez sabcia214 Pokaż wiadomość
Ok Dziewczyny, myślicie, że na poczatek wystarczyłby Klotrimazol? Znalazłam też informacje na internecie, że skuteczna może być mieszanka z kory dębowej, rumianku i innych ziół albo dwie łyżki octu na litr wody - w tym zamoczyć kawałek szmatki i przyłożyć do okolic intymnych. Co o tym myślicie?
Na pewno nie zaszkodzi, a być może pomoże
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-15, 10:26   #1172
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez sabcia214 Pokaż wiadomość
Ok Dziewczyny, myślicie, że na poczatek wystarczyłby Klotrimazol? Znalazłam też informacje na internecie, że skuteczna może być mieszanka z kory dębowej, rumianku i innych ziół albo dwie łyżki octu na litr wody - w tym zamoczyć kawałek szmatki i przyłożyć do okolic intymnych. Co o tym myślicie?
to trzeba dzialac od wewnatrz-lek doustny i jakies globulki.przykladanie szmatek nic tu nie da.chyba ze zlagodzi swedzenie zewnetrzne, ale problem jest wewnatrz.

a mi gin powiedzial, ze globulki ginalgin moge aplikowac razem z lactovaginalem. czy to w ogole ma sens?mi sie wydaje ze to wszystko jeszcze szybciej z pochwy wyplynie
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-15, 12:48   #1173
miczka21
Zadomowienie
 
Avatar miczka21
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

sabcia214dlaczego do ginekologa nie pójdziesz ?
miczka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-15, 13:22   #1174
mia17str
Raczkowanie
 
Avatar mia17str
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

A ja mam właściwie jeszcze dwa pytania- czy np. partner, który bardzo często chodzi na basen może tam złapać grzybicę, którą zaraziłby mnie? I jeszcze jedno- jeśli nigdy nie uprawiałam seksu z partnerem bez prezerwatywy to czy jest możliwość, żebym kiedykolwiek go zaraziła?
mia17str jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-16, 16:55   #1175
Misaki_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 9
Unhappy Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Hejka wszystkim! Moje problemy z zapaleniem pochwy zaczęły się w listopadzie ub.r. , po tym jak ostro zachorowałam i musiałam brać przez ponad 2 tyg. antybiotyki. I oczywiście wszytko zaczęło mnie swędzieć. Zwykły lekarz przepisał mi clotrimazolum i urosept. I pomogło, ale nie do końca, bo nadal odczuwałam lekkie swędzenie. Ale i tak musiałam udać się do gin.(pierwszy raz w moim życiu) bo nie miałam długo okresu. No i gin przepisał mi wit. C i jakieś tam tabletki- ale już nie pamiętam nazwy. Ale to nic nie pomogło- wręcz przeciwnie- zaczęłam mieć straszne zielone upławy, więc następnym razem gin. przepisał mi "gynalgin'- pomogło, ale tylko na kilka dni. Następnie przepisał mi "macmiror complex 500"- też pomogły tylko na kilka dni. Upławy zmniejszyły się i ciągle miałam żółty kolor i lekkie swędzenie. I gin, znowu mi przepisał gynalgin i fluconazol- i znowu nic. Wróciłam ze studiów na wakacje do swojego miasta i poszłam tu do gin.- zaczęło mnie swędzie tez w okolicach odbytu- przepisała mi maść "triderm" i flucofast. I teraz już sama nic nie wiem. Ostatnio znowu byłam i przepisała mi jeszcze raz tą maść i flumycon. I jak ja jej powiedziałam, że mam nadal żółte upławy i to każdego dnia i że mnie tak lekko od czasu do czasu swędzi- badała mnie i powiedziała, ze wszystko ok i ze to nie są upławy, tylko po prostu dojrzewanie. I ja już nie wiem, co mam o tym myśleć. W każdym razie, kiedy mam okres to nic nie odczuwam- jest wszytko ok, ale jak się skończy to znowu jakby mnie lekko swędzi. Przez cały czas łykam te tabletki a maścią smaruję się tylko na noc, ale i tak odczuwam takie leciutkie swędzenie np. co kilka dni, a wydzielina raz jest żółta przez jakiś czas, a potem biała. Gin. powiedziała, ze może to by przez to ze jestem nerwowa i ze na pewno jestem zdrowa. Nie wiem już- może mi się naprawdę wydaje ze coś mnie swędzi- po tym co już z tym przeszłam a ta wydzielina to może nie są upławy- tylko zwykły śluz. Ale w ogóle przed tą moja chorobą nie przypominam sobie żebym miała go praktycznie każdego dnia. Ale wyczytałam gdzieś w necie ze niektóre kobiety tak mają. Dodam, ze okres mam już mniej więcej normalnie od mniej więcej kwietnia. I co w końcu mam robić? Jestem młoda- w listopadzie skończę 20 lat i jestem dziewicą i już naprawdę mam już tego dość. Po prostu mam nadzieję, że naprawdę jest wszytko ok- bo chce wrócić na studia bez takich problemów :-(
Misaki_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-18, 08:55   #1176
flybird
BAN stały
 
Avatar flybird
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez sabcia214 Pokaż wiadomość
Ok Dziewczyny, myślicie, że na poczatek wystarczyłby Klotrimazol? Znalazłam też informacje na internecie, że skuteczna może być mieszanka z kory dębowej, rumianku i innych ziół albo dwie łyżki octu na litr wody - w tym zamoczyć kawałek szmatki i przyłożyć do okolic intymnych. Co o tym myślicie?
przemywanie miejsc intymnych czy to ziołowymi mieszankami czy tantum rosa czy czymś takim może pomóc, ale nie wyleczy problemu. maść też stosuje się zazwyczaj zewnętrznie a w przypadku infekcji pochwy trzeba stosować albo leki działające ogólnie (leki doustne) lub miejscowe. wspomóc się można również probiotykami kobiecymi, ale to też nie są leki, które zlikwidują infekcję, bardziej są do stosowania profilaktycznego i wspomagająco w leczeniu. także do lekarza!

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2138111 6]a mi gin powiedzial, ze globulki ginalgin moge aplikowac razem z lactovaginalem. czy to w ogole ma sens?mi sie wydaje ze to wszystko jeszcze szybciej z pochwy wyplynie [/QUOTE]
nie ma sensu. z tego co pamiętam, to na ulotce lactovaginalu jest wyraźnie napisane, żeby nie przyjmować w czasie leczenia, bo zawiera bakterie które nie są odporne na leki przeciwgrzybiczne i antybiotyki. lacto można stosować dopiero po zakończeniu kuracji. jeśli chcesz w trakcie kuracji dostarczać pozytywnej mikroflory, to kup lacibios femina

Cytat:
Napisane przez mia17str Pokaż wiadomość
A ja mam właściwie jeszcze dwa pytania- czy np. partner, który bardzo często chodzi na basen może tam złapać grzybicę, którą zaraziłby mnie? I jeszcze jedno- jeśli nigdy nie uprawiałam seksu z partnerem bez prezerwatywy to czy jest możliwość, żebym kiedykolwiek go zaraziła?
z tym seksem wylącznie z gumką, to rożnie bywa. grzybica nie jest chorobą wenweryczną i można ją przenieść na różne sposoby. na dodatek złapać ją można na różne sposoby i zazwyczaj jest skutkiem obniżonej odporności organizmu. prezerwatywa na pewno trochę chroni jednak nie da się calkiem wykluczyć złapania grzybka od partnera.
co do basenu, to może złapać jeśli nie zachowuje higieny, ale mężczyźni nie mają takich skłonności do grzybic jak kobiety, nie mają tak wilgotnego środowiska. jeżeli organizm jest silny, nie jest osłabiony i facet się umyje po basenie i osuszy miejsca intymne, to szanse na grzybka są bardzo bardzo małe.

Cytat:
Napisane przez Misaki_ Pokaż wiadomość
Hejka wszystkim! Moje problemy z zapaleniem pochwy zaczęły się w listopadzie ub.r. , po tym jak ostro zachorowałam i musiałam brać przez ponad 2 tyg. antybiotyki. I oczywiście wszytko zaczęło mnie swędzieć. Zwykły lekarz przepisał mi clotrimazolum i urosept. I pomogło, ale nie do końca, bo nadal odczuwałam lekkie swędzenie. Ale i tak musiałam udać się do gin.(pierwszy raz w moim życiu) bo nie miałam długo okresu. No i gin przepisał mi wit. C i jakieś tam tabletki- ale już nie pamiętam nazwy. Ale to nic nie pomogło- wręcz przeciwnie- zaczęłam mieć straszne zielone upławy, więc następnym razem gin. przepisał mi "gynalgin'- pomogło, ale tylko na kilka dni. Następnie przepisał mi "macmiror complex 500"- też pomogły tylko na kilka dni. Upławy zmniejszyły się i ciągle miałam żółty kolor i lekkie swędzenie. I gin, znowu mi przepisał gynalgin i fluconazol- i znowu nic. Wróciłam ze studiów na wakacje do swojego miasta i poszłam tu do gin.- zaczęło mnie swędzie tez w okolicach odbytu- przepisała mi maść "triderm" i flucofast. I teraz już sama nic nie wiem. Ostatnio znowu byłam i przepisała mi jeszcze raz tą maść i flumycon. I jak ja jej powiedziałam, że mam nadal żółte upławy i to każdego dnia i że mnie tak lekko od czasu do czasu swędzi- badała mnie i powiedziała, ze wszystko ok i ze to nie są upławy, tylko po prostu dojrzewanie. I ja już nie wiem, co mam o tym myśleć. W każdym razie, kiedy mam okres to nic nie odczuwam- jest wszytko ok, ale jak się skończy to znowu jakby mnie lekko swędzi. Przez cały czas łykam te tabletki a maścią smaruję się tylko na noc, ale i tak odczuwam takie leciutkie swędzenie np. co kilka dni, a wydzielina raz jest żółta przez jakiś czas, a potem biała. Gin. powiedziała, ze może to by przez to ze jestem nerwowa i ze na pewno jestem zdrowa. Nie wiem już- może mi się naprawdę wydaje ze coś mnie swędzi- po tym co już z tym przeszłam a ta wydzielina to może nie są upławy- tylko zwykły śluz. Ale w ogóle przed tą moja chorobą nie przypominam sobie żebym miała go praktycznie każdego dnia. Ale wyczytałam gdzieś w necie ze niektóre kobiety tak mają. Dodam, ze okres mam już mniej więcej normalnie od mniej więcej kwietnia. I co w końcu mam robić? Jestem młoda- w listopadzie skończę 20 lat i jestem dziewicą i już naprawdę mam już tego dość. Po prostu mam nadzieję, że naprawdę jest wszytko ok- bo chce wrócić na studia bez takich problemów :-(
zrób KONIECZNIE posiew z pochwy. leczą Cię na oko, to jest zupełnie bez sensu! w ogóle Twoje upławy trochę przypominają upławy wywolane rzęsistkiem, więc warto zrobić badania też chociażby żeby to wykluczyć. poza tym dostajesz leki głównie na grzybicę, więc może warto sprawdzić, czy nie masz też infekcji bakteryjnej. moim zdaniem POSIEW to podstawowe badanie, które powinnaś wykonać.
flybird jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 09:24   #1177
kulka100294
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 7
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Witam,
też musze sie podzielić z wami moimi doświadczeniami z tą straszną chorobą lecze sie już 3 miesiące na początku jakiś antybiotyk na ,,p,, (nie pamiętam nazwy) potem gynalgin. Następnie udałam sie do innego ginekologa ten stwierdził ze to zapalenie przydatków...i brałam destreptaze doodbytniczo.Dostałam od tego leku skutków ubocznych i musiałam odłożyć. Więc wróciłam do mojego starego ginekologa który wyśmiał zapalenie przydatków i przepisał mi gynazol na grzybice.Ten całkowicie mi sie pomógł.Wzięłam sprawe więc w moje ręce i postanowiłam sama sie leczyć, sposobem który od dawna narzucała mi moja mama.Tampony na noc nasączone wywarem z cebuli i maścią propolisową.przez 5 dni.I wszystkie dolegliwosci mi przeszły.Swędzenie, suchość itp.Musze dodać że dodatkowo jadłam 3 jogurty dziennie i 30 kropel citroseptu do herbaty żeby zakwasić odczyn pochwy i oczywiście kuracja lactowaginalem.wszystko wydawało sie w porządku ale ostatnio gdy chciałam kochać sie z moim mężczyzną poczułam okropny ból, jak przy grzybicy.I jestem zdesperowana poprostu.Nie wiem co mam już robić.Badania oczywiście, ale jakie?A może poprostu ten ból jest ponieważ podrażnienie po tych ,,zabiegach,, zostało.No sama juz nie wiem.
kulka100294 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-19, 10:20   #1178
Misaki_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 9
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

No a czy na ten posiew pochwy trzeba mieć skierowanie? I czy się za to płaci?
Misaki_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 10:49   #1179
Ruda101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Misaki_ Pokaż wiadomość
No a czy na ten posiew pochwy trzeba mieć skierowanie? I czy się za to płaci?
Gdy masz skierowanie nie płacisz.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

A może ktoraś z was podpowie mi co mam ze sobą począć...Z grupsza wygląda to tak że moja historia z pieczeniem i upławami zaczeła się jakies 2lata temu a nawet wcześniej...Byłam u wielu ginekologów którzy leczyli mnie na grzybice...W końcu jeden zrobił posiew który wyszedł ujemny..żadnych grzybów ani nic...lecz dalej dostałam globułki na grzybice.od roku zrobiłam 5 posiewów z których każdy jest Ujemny lecz dolegliwości są a gdy ide do gina raz mówi "jest wszystko ok" (kiedy ja czuje co innego)a następnym razem znowu wypisuje recepte na leki przeciw grzybicy.

Może któraś z was poradzi mi co mam zrobić??Dzięki za Odpowiedz
Ruda101 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 10:53   #1180
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Ruda101 Pokaż wiadomość
Gdy masz skierowanie nie płacisz.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

A może ktoraś z was podpowie mi co mam ze sobą począć...Z grupsza wygląda to tak że moja historia z pieczeniem i upławami zaczeła się jakies 2lata temu a nawet wcześniej...Byłam u wielu ginekologów którzy leczyli mnie na grzybice...W końcu jeden zrobił posiew który wyszedł ujemny..żadnych grzybów ani nic...lecz dalej dostałam globułki na grzybice.od roku zrobiłam 5 posiewów z których każdy jest Ujemny lecz dolegliwości są a gdy ide do gina raz mówi "jest wszystko ok" (kiedy ja czuje co innego)a następnym razem znowu wypisuje recepte na leki przeciw grzybicy.

Może któraś z was poradzi mi co mam zrobić??Dzięki za Odpowiedz
Może już tak masz???
Niektóre kobiety są bardziej mokre, ja właśnie też tak mam.
Gin mówi, że wszystko oki. Fakt nie mam pieczenia, swędzenia, tylko często czuje się lekko wilgotna eh:/ No cóż, widać taka moja natura.
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 11:14   #1181
Ruda101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez stokrotka1404 Pokaż wiadomość
Może już tak masz???
Niektóre kobiety są bardziej mokre, ja właśnie też tak mam.
Gin mówi, że wszystko oki. Fakt nie mam pieczenia, swędzenia, tylko często czuje się lekko wilgotna eh:/ No cóż, widać taka moja natura.
Problem w tym że ja pieczenie czuje...
Ruda101 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-19, 12:23   #1182
Tikitaka
Raczkowanie
 
Avatar Tikitaka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 225
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Ruda101 Pokaż wiadomość
Gdy masz skierowanie nie płacisz.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

A może ktoraś z was podpowie mi co mam ze sobą począć...Z grupsza wygląda to tak że moja historia z pieczeniem i upławami zaczeła się jakies 2lata temu a nawet wcześniej...Byłam u wielu ginekologów którzy leczyli mnie na grzybice...W końcu jeden zrobił posiew który wyszedł ujemny..żadnych grzybów ani nic...lecz dalej dostałam globułki na grzybice.od roku zrobiłam 5 posiewów z których każdy jest Ujemny lecz dolegliwości są a gdy ide do gina raz mówi "jest wszystko ok" (kiedy ja czuje co innego)a następnym razem znowu wypisuje recepte na leki przeciw grzybicy.

Może któraś z was poradzi mi co mam zrobić??Dzięki za Odpowiedz
O to widzę, że nie jestem sama... mam identyczny problem... posiewy wykazują że jest ok, ale widać, że nie jest:/ Brałam chyba już wszystkie możliwe leki na grzybicę (i na zakażenia mieszane, itp.) i żaden nie pomógł tak na prawdę, wiec to musi być coś innego... tylko co do jasnej ch....y?
__________________
„Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia,
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia
myśli złych”
Tikitaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 14:50   #1183
mia17str
Raczkowanie
 
Avatar mia17str
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Kochane, ja już wymiękam powoli... Od lutego cały czas coś się dzieje.... Zastanawiam się bo zawsze byłam zadowolona z mojego ginekologa, on twierdzi, że na pewno coś mnie uczula i tyle i zawsze zapisuje tylko globulki, nigdy nie zapisał mi nic doustnego...
Poza tym biorę tabletki antykoncepcyjne... Wiem, że mogą bardziej narażać na infekcje, ale nie mogą chyba ich powodować? No bo jeszcze mi zostały dwa lata studiów i nie planuję ciąży a wiecie jakie tabletki są wygodne A np. jeśli to byłoby przez tabletki (chociaż mój gin twierdzi, że one ewentualnie zwiększają podatność na infekcje, nic więcej) to wystarczyłaby zmiana na inne (chociaż po tych dobrze się czuję...)?
A może jakieś witaminki ktoś by polecił? I już nie mówię o probiotykach bo brałam i szczerze rożnicy nie widziałam...
Pozdrawiam
mia17str jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 16:08   #1184
miczka21
Zadomowienie
 
Avatar miczka21
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

mia17str a jakie teraz bierzesz tabletki antykoncepcyjne ? I na jakie trzeba zmienić by nie mieć tak często infekcji?
miczka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 16:28   #1185
sunny_me
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 449
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Nie wiem czy zmiana antyków by cokolwiek pomogła przecież hormony zmieniają środowisko w pochwie czyniąc ją bardziej podatną na zakażenia i infekcje.
__________________
65 F zmieniło moje życie
sunny_me jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 17:26   #1186
Ruda101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Tikitaka Pokaż wiadomość
O to widzę, że nie jestem sama... mam identyczny problem... posiewy wykazują że jest ok, ale widać, że nie jest:/ Brałam chyba już wszystkie możliwe leki na grzybicę (i na zakażenia mieszane, itp.) i żaden nie pomógł tak na prawdę, wiec to musi być coś innego... tylko co do jasnej ch....y?
Ja już robiłam wszystko!!Nawet przestałam brać Anty....!Nie chodze już tak często do gina bo to i tak mija się celem..Ręce mi opadają.Raz któryś z ginekologów zasugerował że mogę być na coś uczulona...ale jakoś nigdy na nic nie byłam..
Ruda101 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 18:15   #1187
Tikitaka
Raczkowanie
 
Avatar Tikitaka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 225
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Ruda101 Pokaż wiadomość
Ja już robiłam wszystko!!Nawet przestałam brać Anty....!Nie chodze już tak często do gina bo to i tak mija się celem..Ręce mi opadają.Raz któryś z ginekologów zasugerował że mogę być na coś uczulona...ale jakoś nigdy na nic nie byłam..
Też próbowałam wszystkiego, o uczuleniu też myślałam, ale już to wykluczyłam... Teraz wzięłam pod lupę swoje hormony, bo mam nieco podwyższony testosteron i dhea-so4, chociaż nie wiem jaki by to mogło mieć związek z moim problemem ;p Bo niby hormony mogą mieć wpływ na wydzieliny, ale wątpię żeby powodowały tworzenie się białego nalotu i swędzenie... Ale już nic innego mi nie przychodzi do głowy...
__________________
„Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia,
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia
myśli złych”
Tikitaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 19:12   #1188
Ruda101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Tikitaka Pokaż wiadomość
Też próbowałam wszystkiego, o uczuleniu też myślałam, ale już to wykluczyłam... Teraz wzięłam pod lupę swoje hormony, bo mam nieco podwyższony testosteron i dhea-so4, chociaż nie wiem jaki by to mogło mieć związek z moim problemem ;p Bo niby hormony mogą mieć wpływ na wydzieliny, ale wątpię żeby powodowały tworzenie się białego nalotu i swędzenie... Ale już nic innego mi nie przychodzi do głowy...
Już myślałam że jestem jedyna na tym świecie z takim problemem!Spróbuje jeszcze u innego lekarza :/
Ruda101 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 19:53   #1189
miczka21
Zadomowienie
 
Avatar miczka21
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez sunny_me Pokaż wiadomość
Nie wiem czy zmiana antyków by cokolwiek pomogła przecież hormony zmieniają środowisko w pochwie czyniąc ją bardziej podatną na zakażenia i infekcje.
ehh to była taka glupia nadzieja ciągle chorującej .
miczka21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-19, 19:54   #1190
mia17str
Raczkowanie
 
Avatar mia17str
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Ja obecnie biorę Yasminelle, kiedyś już brałam inne i było OK, z tymże wtedy nie współżyłam (brałam na trądzik) tak więc też inaczej to było kurcze, mi kazał pozmieniać proszki do prania bo to może być to, mówił też, żeby nie używać niczego zapachowego typu papier toaletowy bo to wszystko zawiera drażniące substancje. Tylko kurde ileż można wciskać sobie tych wszystkich globulek? Częściej chyba używam globulek dopochwowych niż współżyję :P (wybaczcie żart, ale już nawet sił nie mam na smutek).
Już sama nie wiem... Od kilku miesięcy co jak idę i chcę mieć cytologię to mam jakąś infekcję i słyszę: "proszę przyjść jak już będzie dobrze.." :/ No matko, szkoda gadać.... Już nawet z wkładek zrezygnowałam, choć kiedyś wiecznie je nosiłam i nic mi nie było.....
Zastanawiam się czy zasugerować ginowi jakieś doustne leki, czy to coś da bo po co organizm męczyć jak i tak będzie chwilowa poprawa jak po globulkach...
Ach, sama nie wiem..
A brała kiedyś któraś z Was maść Dermovate? Bo w domu znalazłam, przepisano kiedys mojej mamie na infekcje ale sama nie wiem bo zawiera kortykosteroidy więc nie wiem czy eksperymentować, ale chyba się udporniłam na Clotrimazolum :/
mia17str jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 19:55   #1191
Tikitaka
Raczkowanie
 
Avatar Tikitaka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 225
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Ruda101 Pokaż wiadomość
Już myślałam że jestem jedyna na tym świecie z takim problemem!Spróbuje jeszcze u innego lekarza :/
heh, też tak myślałam... Jeśli wpadniesz na jakiś nowy trop to daj znać
__________________
„Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia,
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia
myśli złych”
Tikitaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-19, 22:58   #1192
Ruda101
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 171
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez Tikitaka Pokaż wiadomość
heh, też tak myślałam... Jeśli wpadniesz na jakiś nowy trop to daj znać
Jasne że odrazu dam
Ruda101 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-20, 09:56   #1193
blueskye
Rozeznanie
 
Avatar blueskye
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 552
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Dziewczyny pomóżcie!
Przeglądałam bazę preparatów bez recepty, ale nie wiem jaki jest najlepszy. Mam znów nawrót grzybicy, jestem tego pewna niemal na 100%. Od wczoraj mnie swędzi i piecze, oraz mam białe, serowate upławy...Została mi jedna globulka Pimafucinu i sobie ją zaaplikowałam. Mam też maść Pimafucort....
Ale wizytę u lekarza mam dopiero w środę, a do tego czasu nie wiem czy wytrzymam...
Proszę, doradźcie mi jakiś preparat bez recepty, który choć trochę złagodzi te dolegliwości...Najlepiej dopochwowy.
Pozdrawiam
blueskye jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-20, 10:45   #1194
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

A ja jestem po wizycie u lekarza i wreszcie, po raz pierwszy od prawie roku, usłyszałam, że wszystko w porządku i te męczące infekcje minęły
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-20, 14:54   #1195
mia17str
Raczkowanie
 
Avatar mia17str
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 220
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Cytat:
Napisane przez blueskye Pokaż wiadomość
Dziewczyny pomóżcie!
Przeglądałam bazę preparatów bez recepty, ale nie wiem jaki jest najlepszy. Mam znów nawrót grzybicy, jestem tego pewna niemal na 100%. Od wczoraj mnie swędzi i piecze, oraz mam białe, serowate upławy...Została mi jedna globulka Pimafucinu i sobie ją zaaplikowałam. Mam też maść Pimafucort....
Ale wizytę u lekarza mam dopiero w środę, a do tego czasu nie wiem czy wytrzymam...
Proszę, doradźcie mi jakiś preparat bez recepty, który choć trochę złagodzi te dolegliwości...Najlepiej dopochwowy.
Pozdrawiam
Hm... Szczerze mówiąc to bez recepty nie mamy zbyt wielkiego pola manewru jesli już coś takiego zaczęło się dziać :/ Na pewno Clotrimazolum w kremie złagodzi swędzenie i pieczenie, ale reszta... hm.. musisz czekać na wizytę...
Są jeszcze globulki typu probiotyk np. Lactovaginal ale to raczej zapobiegawczo się stosuje, w tym wypadku to chyba już nie pomoże....
Ach, te infekcje :/ Też mam wiecznie z tym problemy....
mia17str jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-20, 20:16   #1196
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Ja powiem, że również miałam/mam problemy z grzybicą i infekcjami. Próbowałam wszystkiego bez recepty i globulki przepisywane na receptę, jednak powiem, że ostatnio odkryłam globulki, stosowałam gdy miałam swedzenie i pieczenie w środku, a ten lek nazywa się: Apivaginum cena ok. 12 zł. mnie to naprawdę pomogło dlatego polecam i Wam

"Skład: 1 globulka o masie 2,6 g zawiera:
13 mg kwasu hialuronowego w postaci soli sodowej
65 mg propolisu.


Wskazania
  • łagodzenie zmian i urazów błony śluzowej pochwy i sromu powstałych na skutek suchości, otarć czy innych czynników związanych z nadkażeniem okolic sromu
  • ochrony tkanek i odtworzenia naturalnego stanu fizjologicznego błon śluzowych pochwy, zwłaszcza w stanach po zabiegach chirurgicznych takich jak boczne nacięcie krocza, konizacja szyjki macicy
  • niwelacji dyskomfortu spowodowanego obrzękiem, zaczerwienieniem, nieprawidłową wydzieliną, świądem okolic sromu."
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-21, 10:21   #1197
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

a czy TZ którejś z Was miał jakieś objawy grzywicy?mój ma na penisie 3 czerwone plamki.dałam mu clotrimazolum do smarowania, ale smaruje prawie 2 tygodnie i one nie znikaja.na ulotce pisze raz że trzeba uzywać wiecej niż 4 tygodnie a pozniej ze na genitalia używa sie go przez 2 tygodnie.więc już nic nie rozumiem
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-21, 10:43   #1198
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

Ewelina to mogą być tzw. tarczki, które są wynikiem np. zwiększonej potliwości w takie upały. Mój mężczyzna też je miewa, ale pózniej znikają.
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-21, 14:30   #1199
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 697
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

mi to nie wygląda normalnie.nigdy czegoś takiego nie miał.chyba tym razem go zarazilam i to porządnie teraz sie boje że jak zwykle któreś z nas nie wyleczy sie dobrze i dalej sie bedziemy zarażac ... i tak juz 6 lat...
e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-21, 15:29   #1200
Santamaria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz.2

ja choruje od jakichs dwoch lat z przerwami,tydzien jest ,tydzien nie,stosowalam juz chyba wszystko,lekarz nigdy niczego u mnie nie stwierdzil,mam czasami bole podczas stosunku,ale nie wiem czy sa one przyczyna spiecia czy przyczyna uplawow,kiedy jestem rozluzniona nic mnie nie boli...(raz uplawy sa mleczne a raz tzw serowe)a czasami wogole ich nie ma.... boje sie ze moge byc chora na raka... sama juz nie wiem tak wiele kobiet choruje.. czy ktos wie co moze byc najgorszym powiklaniem grzybicy nieleczonej?? bo w koncu lekarz nie widzi zadnego zakarzenia...

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

ale na czym to polega??przpraszam za moja ignorancje ale nie wiem.... i czy to boli bo spotkalam sie na forum ze slowami "boje sie bolu" dzieki z odp
__________________
Domy, wille i apartamenty
www.hiszpanskie-nieruchomosci.pl
Santamaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:45.