Coraz mniej seksu w cudownym związku :( - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-13, 08:50   #61
gpp50
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 26
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez xblackxshadowx Pokaż wiadomość
No właśnie i to jest głupie, że on czeka aż ja coś zacznę, a jak wcześniej marudziłam to się wkurzał, że problemy robię. I to wcale nie jest tak, że on nie chce seksu, ciągle mi mówi jak go pociągam, jak mnie pragnie itp. Niegdyś takie słowa konczyły się seksem, a teraz tylko mówię "taa? Jasne..."
Oni raczej to nasze "niezabieganie" traktują jako ulgę i święty spokój niż coś poważniejszego.
Wczoraj coś tam bąknęłam, że się wcale mną nie zajmuje, a on zaraz, że takie pory wymyślam (było po 1 w nocy), ja na to, że "sorki, ale wcześniej to sobie leżałes i coś oglądałes na kompie, zamiast coś zaproponować ". A jak "proponuję" byśmy na zawsze zrezygnowali z seksu to twierdzi, że głupoty gadam.
Może on tak robi, bo większość zbliżeń ja inicjowałam, ba gdyby nie moja decyzja to byśmy nawet pierwszego razu prędko nie mieli.
Jesteśmy prawie 3 lata razem i na samym początku seks był super, kilka razy w tygodniu nawet się zdarzało (wiem, wiem stara śpiewka, chyba każda z nas tak miała pewnie), al epotam zaczęłam studia, mieszkałam na stancji wiec sesk był tylko w weekendy, co nie było źle. Potem coraz gorzej i gorzej (tłumaczył to tym, że jest zima, okej rozumiem - typ niedźwiedzia), potem się trochę poprawiło, ale nie było to samo co na początku. Ale katastrofa jest od ponad pół roku. Seks zdarzał się czasem raz w tyg, ale częściej raz w miesiącu, co mnie strasznie dołowało i sobie kupiłam wibrator, od ostatniego czasu używam go co najmniej raz w tygodniu, a i zawsze się chwalę moojemu, że się masturbuję, niech obejdzie się smakiem.
A co do innych sfer naszego życia jest w miarę okej, nie ma co narzekać, czasem się sprzeczamy, ale to jak każdy.

Hah u mnie z tym że mówi jak go podniecam jest tak samo, tylko że zero działania. A czy Twój mężczyzna też woli sam się zaspokajać niż kochać się z Tobą? Bo u mnie właśnie tak to wygląda....
gpp50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-13, 10:55   #62
xblackxshadowx
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez gpp50 Pokaż wiadomość
Hah u mnie z tym że mówi jak go podniecam jest tak samo, tylko że zero działania. A czy Twój mężczyzna też woli sam się zaspokajać niż kochać się z Tobą? Bo u mnie właśnie tak to wygląda....
Nie, w ogóle nie lubi masturbacji. Mówi, że woli się kochać ze mną niż sam się zaspokajać.
Jest zmęczony, wiecznie. Ale ja, mimo tego że jestem zmęczona potrafiłabym sie kochać. I nie chodzi o to nawet, że seks dla faceta jest bardziej męczący, b to nie prawda. Ja czuję się równie zmęczona, bo nie potrafię leżeć i się nie ruszać...
xblackxshadowx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-14, 18:34   #63
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez magda1705 Pokaż wiadomość
Tż przez te 5 lat sporo przytył przez co spadła równiez jego kondycja fizyczna czasem zastanawiam sie czy to nie jest jakoś powiązane.Jednak jakie kolwiek próby namówienia go na ćwiczenia lub dietę w celu zwalczenia kilku kilogramów kończą sie kłótnia a ja nie chce naciskać ponieważ wydaje mi się że on się tego wstydzi że przytył i nie chce by pomyślał że mi się nie podoba albo co gorsza że nie akceptuje jego terazniejszego wyglądu.A mi nie przeszkadza to że ma większy brzuch tylko najzwyczajniej w świecie martwie się o jego zdrowie.Nie wiem co mam zrobić
Ja myślę, że on zaczął się Ciebie wstydzić, w dodatku wie, że go krytykujesz za wygląd i dodatkowe kilogramy - które w łóżku widać jak na dłoni. Dlatego unika sytuacji, w której musi się przed Tobą obnażyć.
Mężczyźni tak jak kobiety mają ogromną potrzebę czuć się atrakcyjnym, a jak on ma być pewny siebie i atrakcyjny, jak słyszy, że dużo przytył i musi schudnąć, bo umrze na jakąś chorobę?

Faceta który, by wytykał kobiecie wagę, bankowo zlinczowano by na forum od A do Z i nie ważne, że myślał o zdrowiu dziewczyny.

Edytowane przez Kmee
Czas edycji: 2011-07-14 o 18:35
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 18:39   #64
koralik24
Rozeznanie
 
Avatar koralik24
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez gpp50 Pokaż wiadomość
Hej
U mnie bez zmian, tzn ja zmiane przeszłam taką, że nie proponuje już żadnych zbliżeń, nie rozmawiam z nim o tym - po prostu temat nie istnieje i nas nie dotyczy. (...) I swoją drogą powoli tracę zainteresowanie seksem z nim, jakoś przestaje patrzeć na niego jak na obiekt seksualny, przeraża mnie to i jednocześnie pozwala nie zatruwać swojej głowy.
Ciekawe co przyniesie czas....
Uwazam ze bardzo dobrze robisz starajac sie inaczej do tego podchodzic.

Tylko musisz sie zastanowic co gdyby nie minelo tak samo z siebie, bo nie mozesz isc ze skrajnosci w skrajnosc, a wysrodkowac sie.
Mozna by rozwazyc zrobienie czegos wspolnego, zblizyc sie do siebie np. na kanapie a noz ulegnie, ale to nie jak jeszcze jest swiezo po twoim ostatnim stanie emocjonalnym. A jesli sie cos wydarzy, staraj sie trzymac ten fason przez dluzszy czas.

Cytat:
Napisane przez gpp50 Pokaż wiadomość
W takim razie dla mnie to wygląda tak, że Twój partner wcale do końca tego nie chce. Czeka na Twój ruch? - przecież z tym naszym niezabieganiem chodzi o to aby oni zaczeli na nowo nas zdobywać, tak jak to miało miejsce na początku związku - facet nie czeka na inicjatywę, tylko szuka każdej możliwej okazji żeby zaciągnąć Cię do łóżka. (...) Boże dlaczego tak się dzieje z tymi facetami, jeszcze gdyby potrafili jasno wyłożyć na talerzu co jest powodem co ich boli co im nie pasuje, każdy byłby szczęśliwszy...
kazdy poza nimi


Jesli facet czeka na ruch kobiety znaczy sie ze stala sie zbyt obojetna na seks!
Wibrator! Masturbacja! (bez zdawania relacji )
Przytulanki i pieszczotki!
Spacer! Hobby!
Moze sie zechce od nowa!

Cytat:
Napisane przez xblackxshadowx Pokaż wiadomość
Niegdyś takie słowa konczyły się seksem, a teraz tylko mówię "taa? Jasne..."
Oni raczej to nasze "niezabieganie" traktują jako ulgę i święty spokój niż coś poważniejszego.
taa? Jasne... - nie nazywaj tego niezabieganiem...
To juz jest zniechecanie.

Cytat:
Wczoraj coś tam bąknęłam, że się wcale mną nie zajmuje, a on zaraz, że takie pory wymyślam (było po 1 w nocy), ja na to, że "sorki, ale wcześniej to sobie leżałes i coś oglądałes na kompie, zamiast coś zaproponować ". A jak "proponuję" byśmy na zawsze zrezygnowali z seksu to twierdzi, że głupoty gadam.
I ma racje.
Poniekad bawicie sie w kotka i myszke ale podchodzac do tego z nastawieniem malego dziecka... A dzieci seksu nie uprawiaja, nie maja jeszcze jak...


Cytat:
Ale katastrofa jest od ponad pół roku. Seks zdarzał się czasem raz w tyg, ale częściej raz w miesiącu, co mnie strasznie dołowało i sobie kupiłam wibrator, od ostatniego czasu używam go co najmniej raz w tygodniu, a i zawsze się chwalę moojemu, że się masturbuję, niech obejdzie się smakiem.
Tak sie obchodzi tym smakiem, ze az woli nie konkurowac
Jak mu dumnie oswiadczasz, ze masz juz w sobie cos fajnego...
__________________
1. Rzucilam palenie.

Edytowane przez koralik24
Czas edycji: 2011-07-15 o 18:46
koralik24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 20:38   #65
xblackxshadowx
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez koralik24 Pokaż wiadomość
Uwazam ze bardzo dobrze robisz starajac sie inaczej do tego podchodzic.

Tylko musisz sie zastanowic co gdyby nie minelo tak samo z siebie, bo nie mozesz isc ze skrajnosci w skrajnosc, a wysrodkowac sie.
Mozna by rozwazyc zrobienie czegos wspolnego, zblizyc sie do siebie np. na kanapie a noz ulegnie, ale to nie jak jeszcze jest swiezo po twoim ostatnim stanie emocjonalnym. A jesli sie cos wydarzy, staraj sie trzymac ten fason przez dluzszy czas.

kazdy poza nimi

Jesli facet czeka na ruch kobiety znaczy sie ze stala sie zbyt obojetna na seks!
Wibrator! Masturbacja! (bez zdawania relacji )
Przytulanki i pieszczotki!
Spacer! Hobby!
Moze sie zechce od nowa!

taa? Jasne... - nie nazywaj tego niezabieganiem...
To juz jest zniechecanie.

I ma racje.
Poniekad bawicie sie w kotka i myszke ale podchodzac do tego z nastawieniem malego dziecka... A dzieci seksu nie uprawiaja, nie maja jeszcze jak...

Tak sie obchodzi tym smakiem, ze az woli nie konkurowac
Jak mu dumnie oswiadczasz, ze masz juz w sobie cos fajnego...
Dlaczego zawsze ja mam proponować, co mam mu cały czas mówić, zę mam chec na seks? Tym bardziej by go nie chciał, bo już mieliśmy taki okres, gdy mówiłam, że mam codziennie, a nawet kilka razy dziennie ochotę, a on w tym czasie wykazał zero zainteresowania mną.
I ja nie mam zamiaru ciągle proponować seksu, bo on jest facetem i sam może tą decyzję podjąć, a problem jest w tym, że on powie, żę chce i myśli sobie, że ja już bedę leciała z rozłożonymi nogami do niego - chyba mam prawo oczekiwać trochę zachęty i urozmaicenia, bo to jak latałam z rozłożonymi nogami mnie już znudziło, on sobie myśli, że będę spełniać każdą jego zachciankę, ale nie tędy droga. Jestem wrednym stworzeniem, jak ktoś jest dla mnie miły i dobry to jestem taka sama i to z nawiązką, ale jak ktoś o mnie się nie troszczy jak należy, a sfera seksualna jest istotną, to ja tym bardziej nie kiwne palcem. Chociaż nie, na poczatku jak było seksu coraz mniej to proponowałam mu, że skoro nie ma siły na normalny seks to może zafunduję mu oralny. Poniekąd mogło to w nim wywołać poczucie winy, bo ja się produkuję by go zadowoli, a on niczym się nie odwdzięcza. Czasem odmawiał dlatego, że nie może mi tego zaoferować.
Pisałam już keidyś, że to ja praktycznie zawsze inicjowałam nasz seks, więc on się na tyle rozleniwił, że jak nic nie mówię to znaczy nie chce. Zamiast samemu coś powiedzieć i zachęcić. Bo ja nie chce tego robić ciągle, też chcę trochę odmiany, bo to wszystko stało się już tak nudne, że aż niedobrze się robi.
I będę mu relacjonować to keidy i jak się sama zadowalam, niech widzi, że nie starając się o o nic sama sobie dobrze radzę (jakby się starał cały czas to bym nawet wibratora nie kupowała). I nie ma szans na wspólne hobby, bo on jest cholernie leniwy, woli sobie posiedzieć w domu niż gdzieś wyjść, no czasem go wyciągnę na jakieś zdjęcia, ale to chwila i do widzenia.

A tak nawiasem to polecam mangę (jeśli ktoś się tym interesuje) Futari Ecchi - Miłosć krok po kroku (nie pamiętam kto w pl ją wydaje chyba Waneko) tam jest mnóstwo sytuacji problemowych związaych z seksem, czasami czytając to po prostu jakbym czytała o sobie ;p

Ech, napisałam wszystko chaotycznie, bo czas mnie goni xD
xblackxshadowx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 21:33   #66
koralik24
Rozeznanie
 
Avatar koralik24
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Dlaczego z nim jestes?
__________________
1. Rzucilam palenie.
koralik24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-15, 22:33   #67
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Ten wątek powinien się nazywać "Z pamiętnika masochistki". "Męczę się już x miesiąc...".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-18, 08:13   #68
gpp50
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 26
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

A u mnie cudowna rewolucja. Przeżyłam piękny weekend z ukochanym, spędziliśmy go całościowo razem i każde z uśmiechem od ucha do ucha. Na totalnym relaksie trochę też porozmawialiśmy o tym co ostatnio się działo i po prostu coś pękło i poczułam się jak w pierwszej fazie związku - czyli tym najlepszym okresie. Kochaliśmy się pare razy przez te dwa dni i bylo cudownie, każde z nas tego mocno pragnęło, poczułam że mój facet po prostu wrócił na ziemie i jest tym samym którym był przed tymi wszystkimi rozterkami. Chyba też po prostu w fajnej rozmowie uświadomiłam go, że nie może uciekać w ''samotność seksualną''. Widać, że on zrozumiał swój błąd i to że na ślepo w niego brnął uszkadzając nasz związek i już zaczął rehabilitacje Otworzyłam mu oczy na to do czego mogłaby doprowadzić dalej trwająca sytuacja ( Powiedziałam mu że coraz bardziej się o siebie boję - bo to prawda, że przez tą sytuację widząc fajnego faceta mam ochotę z marszu iść z nim do łóżka od tak bez emocji ale dalej być w związku z moim facetem i jednoczesnie sypiać z innymi - i to dało mu bardzo dużo do myślenia). Wyjaśniliśmy sobie wszytsko i już teraz wie, że jeśli musi rozładować napięcie a nie ma ochoty na seks to w każdej dowolnej chwili ma przyjść do mnie i to ja się tym zajmę(oczywiście działa to w obie strony), a nie on sam przed komputerem, bo również zrozumiał na czyhające uzależnienie od masturbacji i pornografii.

Nasza relacja wróciła do normalności, nie ma żalów, nie ma pretensji, jest szczęście!!! I oby trwało jak najdłużej
gpp50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-18, 14:40   #69
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez gpp50 Pokaż wiadomość
A u mnie cudowna rewolucja. Przeżyłam piękny weekend z ukochanym, spędziliśmy go całościowo razem i każde z uśmiechem od ucha do ucha. Na totalnym relaksie trochę też porozmawialiśmy o tym co ostatnio się działo i po prostu coś pękło i poczułam się jak w pierwszej fazie związku - czyli tym najlepszym okresie. Kochaliśmy się pare razy przez te dwa dni i bylo cudownie, każde z nas tego mocno pragnęło, poczułam że mój facet po prostu wrócił na ziemie i jest tym samym którym był przed tymi wszystkimi rozterkami. Chyba też po prostu w fajnej rozmowie uświadomiłam go, że nie może uciekać w ''samotność seksualną''. Widać, że on zrozumiał swój błąd i to że na ślepo w niego brnął uszkadzając nasz związek i już zaczął rehabilitacje Otworzyłam mu oczy na to do czego mogłaby doprowadzić dalej trwająca sytuacja ( Powiedziałam mu że coraz bardziej się o siebie boję - bo to prawda, że przez tą sytuację widząc fajnego faceta mam ochotę z marszu iść z nim do łóżka od tak bez emocji ale dalej być w związku z moim facetem i jednoczesnie sypiać z innymi - i to dało mu bardzo dużo do myślenia). Wyjaśniliśmy sobie wszytsko i już teraz wie, że jeśli musi rozładować napięcie a nie ma ochoty na seks to w każdej dowolnej chwili ma przyjść do mnie i to ja się tym zajmę(oczywiście działa to w obie strony), a nie on sam przed komputerem, bo również zrozumiał na czyhające uzależnienie od masturbacji i pornografii.

Nasza relacja wróciła do normalności, nie ma żalów, nie ma pretensji, jest szczęście!!! I oby trwało jak najdłużej
Oby tak bylo jak sobie zyczysz powodzenia
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-18, 19:11   #70
gpp50
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 26
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Oby tak bylo jak sobie zyczysz powodzenia

Dzięki Obym tylko za szybko się nie ucieszyła Jestem dobrej myśli
gpp50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-18, 21:05   #71
koralik24
Rozeznanie
 
Avatar koralik24
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: NZ
Wiadomości: 951
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez gpp50 Pokaż wiadomość
Dzięki Obym tylko za szybko się nie ucieszyła Jestem dobrej myśli

Gratuluje i trzymam kciuki!
__________________
1. Rzucilam palenie.
koralik24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-19, 05:20   #72
Puchatek0807
Wtajemniczenie
 
Avatar Puchatek0807
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: okolice krakowa
Wiadomości: 2 736
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

gratulacje i powodzenia
__________________
Focus T25!

Niebawem zrozumiesz, że to co dziś wygląda jak poświęcanie się, okaże się zamiast tego najwspanialszą inwestycją, jaką kiedykolwiek zrobisz.
Puchatek0807 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-19, 11:37   #73
xblackxshadowx
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

O jak fajnie, żę Tobie się polepsza.
U mnie jak było tak jest. No możę byłoby coś, ale mój głupi facet nie wziął gumek "bo sądził, że nic nie będzie"... Kiedyś to trzymał w portfelu zawsze tak w razie wu.
No i jak mi powiedział, że nie ma to co ja się będę produkować? Odwróciłam się i poszłam spać xD
Byliśmy w weekend u jego taty, bo nie bardzo mieliśmy jak wrócić z poznania do domu, to on nas odebrał.
Jakiś dzień gadaliśmy o jedzeniu (bo ja nie jem za późno, a chcieli we mnie wmusić jeszcze kolację, bo ogromnej pizzy) no i jego tata powiedział, że taką figurę mamy (oboje jestesmy bardzo szczupli, a ja już w ogóle, mimo że pochłaniam wielkie ilości jedzenia) albo od odpowiedniego jedzenia, albo od seksu, ale raczej od tego drugiego i dodał "spójrzcie na mnie". Ja się ugryzłam w język, bo chciałam powiedzieć, że raz w miesiącu nic nie zadziała i taką figurę mam od odpowiedniego odżywiania. Teraz trochę tego żałuję xD, bo bym miała ubaw z tżta xD, ale pewnie jego tata by się go potem pytał czy prawdę mówiłam. Następnym razem nie powstrzymam się i będzie mu głupio przed własnym ojcem
Swoją drogą jego tata ma ponad 50 lat i ma bujniejsze życie seksualne od syna... Smiechu warte... I chyba jego ojciec ma prawo być bardizej zmęczony skoro musi wcześniej wstawac, a i dodatkowo ma małe dziecko, któe też nie zawsze da się mu wyspać...
Mój facet chyba sie przedwcześnie starzeje i zachowuje jak 60cio latek...
xblackxshadowx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-20, 15:14   #74
Only_Red
Przyczajenie
 
Avatar Only_Red
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Tak czytam ten wątek i się zastanawiam co dzieje się ze współczesnymi facetami? Ja mam identyczny problem z tą różnicą, że mój partner ma 43 lata więc niby można zwalić tą sytuację na spadek testosteronu po 40-stce, kryzys wieku średniego i takie tam brednie gdyby nie fakt, że jesteśmy ze sobą prawie 4 lata i zawsze tak było. Seks raz w miesiącu!!! Nie było początkowej fascynacji, namiętności, "kilkugodzinnych" sesji - nic z tych rzeczy...Myślałam głupia, że się to zmieni, że problemy w poprzednim jego związku (był ciężki), przeczekać - teraz już wiem, że trzeba było wiać daleko gdzie nogi poniosą bo staję się atrakcyjną, chętną i cholernie sfrustrowaną 30-latką. Najpiękniejsze lata spędzam u boku faceta, który po prostu "nie ma jaj". Nawet o seksie przy nim nie można żartować bo zachowuję się jak pensjonarka i chichocze ze zdenerwowania albo powie: "Ty tylko o jednym....". Ech szkoda gadać. My mamy dziecko, Wy jesteście w wolnych związkach, szukajcie takich partnerów, z którymi będzie Wam intymnie dobrze bo jest to naprawdę ważna sfera życia i jeżeli ona szwankuje przekłada się to na wszystko inne. Jeżeli dla obojga nie jest ona ważna - nie ma problemu, ale jeżeli jedno chce a drugie je ignoruje albo całkowicie wycofuje się z tej sfery życia to egoistycznie zadbać o własne potrzeby bo ani się obejrzycie jak życie i najlepsze lata śmigną Wam koło nosa.....
Only_Red jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-30, 14:13   #75
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez Only_Red Pokaż wiadomość
Tak czytam ten wątek i się zastanawiam co dzieje się ze współczesnymi facetami? Ja mam identyczny problem z tą różnicą, że mój partner ma 43 lata więc niby można zwalić tą sytuację na spadek testosteronu po 40-stce, kryzys wieku średniego i takie tam brednie gdyby nie fakt, że jesteśmy ze sobą prawie 4 lata i zawsze tak było. Seks raz w miesiącu!!! Nie było początkowej fascynacji, namiętności, "kilkugodzinnych" sesji - nic z tych rzeczy...Myślałam głupia, że się to zmieni, że problemy w poprzednim jego związku (był ciężki), przeczekać - teraz już wiem, że trzeba było wiać daleko gdzie nogi poniosą bo staję się atrakcyjną, chętną i cholernie sfrustrowaną 30-latką. Najpiękniejsze lata spędzam u boku faceta, który po prostu "nie ma jaj". Nawet o seksie przy nim nie można żartować bo zachowuję się jak pensjonarka i chichocze ze zdenerwowania albo powie: "Ty tylko o jednym....". Ech szkoda gadać. My mamy dziecko, Wy jesteście w wolnych związkach, szukajcie takich partnerów, z którymi będzie Wam intymnie dobrze bo jest to naprawdę ważna sfera życia i jeżeli ona szwankuje przekłada się to na wszystko inne. Jeżeli dla obojga nie jest ona ważna - nie ma problemu, ale jeżeli jedno chce a drugie je ignoruje albo całkowicie wycofuje się z tej sfery życia to egoistycznie zadbać o własne potrzeby bo ani się obejrzycie jak życie i najlepsze lata śmigną Wam koło nosa.....
Masz rację!
U mnie ostatnio wieje nudą, więc biorę sobie Twe słowa do serca.
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-08, 21:03   #76
trawka
Raczkowanie
 
Avatar trawka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 304
GG do trawka
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Hej Dziewczyny Czytam ten wątek i odnajduję w tych historiach wiele z tego, co dzieje się w moim związku. Główny problem u mnie polega tak samo na coraz mniejszej ilości seksu w związku. A działa to na mnie identycznie jak na gpp50 - czyli doprowadza do obłędu. Ale po kolei (postaram się w skrócie): Jesteśmy z TŻ ze sobą od 4 lat, oboje nie mieliśmy wcześniej innych partnerów, ponieważ czekaliśmy na odpowiednią osobę. I doczekaliśmy się, zresztą nie rozpoczęliśmy współżycia od razu, trwało to około roku, więc nasza decyzja była przemyślana. Na początku było super (jak w większości związków), chociaż tak naprawdę seks zaczął dla nas nabierać "smaczku" dopiero kiedy poznaliśmy się naprawdę dobrze, przestaliśmy się wstydzić wielu rzeczy i otworzyliśmy się na siebie. Próbowaliśmy już wiele różnych rzeczy - przede wszystkim dlatego, że ja jestem bardzo otwartą osobą i uwielbiam seks, dlatego wszelkie urozmaicenia typu bielizna, filmy erotyczne, romantyczne wieczory przy świecach, seks na łonie natury, gry erotyczne itd. pojawiały się u nas często. TŻ zawsze był bardzo chętny na te wszystkie pomysły, chociaż muszę przyznać, że zwykle to ja wymyślałam te wszystkie rzeczy - bo on zawsze twierdzi "że by na to nie wpadł", chociaż też miał wiele zachcianek i bez problemu razem je spełnialiśmy. Niestety co jakiś czas coś nie wychodziło (ale to chyba zdarza się w każdym związku), czyli kilka razy TŻ nie mógł utrzymać erekcji, zdarzyło mu się zasnąć w trakcie seksu i raz w trakcie seksu oralnego (wtedy kiedy mną się zajmował) - trudno w to uwierzyć, ale tak było, bardzo mnie to dotknęło, myślałam, że już więcej się nie przełamię, żeby znów się mną zajmował, ale wiem, że TŻ ma problem z nagłym zasypianiem - wysłałam go nawet do lekarza z tym, a on skierował go na badania. O dziwo te badania nic nie wykazały, chociaż wydawało mi się oczywistym, że coś musi się okazać, bo TŻ nie dość, że zasypiał tak nagle, jakby tracił przytomność , to jeszcze bardzo chrapał i przestawał na chwilę oddychać w czasie snu. Kilka razy prawie umarłam ze strachu, bo myślałam, że umarł, kiedy budziłam się w nocy, a on nie oddychał Sytuacja z chrapaniem i bezdechami poprawiła się, kiedy zachęciłam go do uprawiania sportu. Teraz częściej chodzi na siłownię itd i jest o wiele zdrowszy. Miałam nadzieję, ze przez to poprawi się nasza sytuacja w łóżku - tzn. nie będzie tylu wpadek, ale niestety one wciąż się zdarzają. TŻ wiele razy rezygnuje z seksu o późniejszej godzinie (tzn. północ to już jest ta późna godzina), bo boi się, że zaśnie, o tej porze nie mogę też liczyć na zajęcie się mną. W ogóle od dłuższego czasu muszę się prosić o to, żeby poświęcił mi więcej czasu, bo niestety u mnie z orgazmem zawsze było ciężko, trzeba się napracować (około 40 minut), ale za to efekty są potem rewelacyjne TŻ jednak nie poświęca mi tyle czasu, ile bym chciała i potrzebowała - od razu chce przejść do zwykłego seksu i już po chwili mnie namawia, szturcha itd, żebyśmy zaczęli się kochać. W takiej sytuacji nie mogę się skupić na sobie, bo zwykle ciężko mi tak odstawić wszystko na bok i się w 100% zrelaksować. Czasem w trakcie zajmowania się mną przesuwa mi rękę, żebym też zajmowała się nim wtedy. A ja potrzebowałabym jednak chwil tylko dla siebie, żebym mogła się skupić, a tak to myślę o nim, żeby jemu było dobrze. Zresztą kiedy przechodzimy do rzeczy zwykle akcja nie trwa zbyt długo, bo TŻ nie może już wytrzymać i w sumie kiedy ja się rozkręcam, on kończy, a twierdzi że to dlatego, że za bardzo go podniecam. Większość stosunków ostatnio kończy się przeprosinami dla mnie, ale szczerze mówiąc niewiele mi po tym, bo wolałabym widzieć jak się stara i skupia częściej na mnie. Wiele razy rozmawialiśmy o tym szczerze i mówiłam mu o tym, że potrzebuję czasu itd. On mówił, że rozumie, że się mną zajmie przepraszał, ale zawsze jest tak samo. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że jest egoistą, ale przejawia to tylko w łóżku, normalnie na co dzień jest bardzo kochany, zawsze wszystkim pomoże i nie ma nawet możliwości, żeby uznać go za egoistę. Od jakiegoś czasu często rezygnuje z seksu, bo a to godzina za późna, a to nie ma siły i jest śpiący, albo po prostu idzie spać i tyle (mimo że czasem obiecuje mi, że "porobimy coś wieczorem", a potem zostawia mnie bez słowa).
Zawsze uważałam, że szczera rozmowa jest najważniejsza w związku. Staram się, żeby zawsze wiedział, czego od niego oczekuję, co lubię, czego nie. I o to samo proszę z jego strony. Pytam o jego potrzeby, fantazje i staram się większość z nich zaspokajać. Rozmawiamy też o sprawach "psychicznych". Dobrze wiem, ze człowiek nie jest robotem i też czasem może nie mieć siły, możliwości czy po prostu może się coś nie udać. Widujemy się z TŻ głównie w weekendy i kiedy nie widzę go kilka dni, jestem tak napalona, że mogłabym uprawiać z nim seks cały dzień, a czasem nie mogę liczyć nawet na 1 raz na 3-4 dni. Wiem, że zdarza mu się oglądać filmiki pornograficzne, ostatnio zostawił przypadkiem na pulpicie filmik, na którym dziewczyna robiła facetowi loda (co mnie bardzo dotknęło, bo zawsze twierdził, że jestem mistrzynią w tym, więc nie wiem po co dzień przed naszym spotkaniem oglądał inną dziewczynę jak to robi, zwłaszcza, że lubię się nim zajmować i nigdy mu nie odmawiam), a wcześniej kilka razy znalazłam u niego linki do stron z filmami i wiem, że ściągał je na komputer - kiedy zapytałam go o te filmiki zawsze mówił, że nie wie, o czym mówię, a one nagle znikały z komputera.Nie mam pretensji, że zdarza mu się masturbować, bo też to robię i wcale nie kontroluję, ile razy on to robi, bo to zwykła rzecz. Prosiłam go, żeby zawsze jak nie ma ochoty/siły itd, żeby mi mówił po prostu, ze nie chce czy nie może, bo ja wszystko zrozumiem, wymagam tylko szczerości - a on często zostawia mnie tak po prostu i idzie spać. Czuję się trochę jak zabawka, którą się rzuca w kąt kiedy nie chce się nią bawić. Ostatnio zaczęłam nawet fantazjować o innych facetach i to mnie bardzo niepokoi, bo bardzo kocham TŻ, ale jego zachowanie w sferze seksu bardzo mnie rani ostatnio. Coraz częściej jestem na niego zła o to, że mnie tak zostawia i to wpływa na nasze relacje. Już nawet zaczęłam podejrzewać, że mnie zdradza i ktoś inny go zaspokaja i dlatego coraz mniej seksu ze mną mu potrzeba Wiem, zaczynam wariować, ale mam już dosyć bycia wyrozumiałą. Czuję się z tym źle i nie wiem, co z tym zrobić, żeby był wobec mnie szczery. Ciągle płaczę i chodzę poddenerwowana Nie chcę już prosić się o seks, bo czuję się przez to poniżona i upokorzona, a to chyba najgorsze uczucia jakie mogą zagościć w sypialni. Doradźcie mi coś, proszę
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią"
trawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 20:09   #77
pieqna
Raczkowanie
 
Avatar pieqna
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 51
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Sluchajcie, a moze to wlasnie w tym jest probem, ze my dziewczyny: staramy sie za bardzo, jestesmy wyrozumiale, powtarzamy sobie rozmowa rozmowa i jescze raz rozmowa, a przeciez musza byc jakie niedopowiedzenia, zeby bylo choc troche tajemniczo, mam racje?
takie wiecznie wyrozumiale to tez nie mozemy byc- bo to role mamuski kreuje, a jak wiadomo, dama w salonie- ale w sypialni...
Nie wiem... za duzo tej przyjazni moze czasem?
moze lepiej troche tupnac nozka, powymagac, niech ma partner kogo zdobywac,
bo jak relacja przyjacielska wchodzi na 1 plan,
juz nie chce sie partnerowi tak starac,
poza sypialnia moze i wszystko ok, facet jest super super, do rany przyloz
ale... no przez to 'mile, kochane, wyrozumiale' podejscie kobiety-facetowi nie hcche sie wniesc na wyzyny swojego jestestwa,
i narzekamy-a ze facet nie chce z nami o tym rozmawiac..
no bo go nie podniecamy i tyle, to o czym tu gadac,
a faceci wola myslec o sobie w kategoriach zdobywcy- nie maja czego zdobywac(no bo przyjazn na 1 miejscu niemalze) no to co beda o tym rozprawiac..
czy moze byc, ze: jestesmy mile, kochane->facetow przestajemy podniecac->nie maja ochoty na sex->tym bardziej nie maja ochoty na pogawedke na ten temat (bo moga winic za to swoj sprzet, a do takich problemow tez ciezka im sie przyznac)..?
pieqna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 20:23   #78
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Tak sobie czytam i myślę, że wiele osób tutaj nie rozumie pewnych mechanizmów.

Nie da się faceta w nieskończoność wkręcać nową bielizną miejscami filmami czy innymi sztuczkami.

Większość facetów musi czuć że zdobywa partnerkę. Często jest tak, że gdy już coś zdobędziemy, to przestaje to być dla nas atrakcyjne.

Często jedyną radą na to by znów poczuć że coś jest ważne i atrakcyjne jest poczucie że można to stracić.

To trudne, bo wymaga od kobiety balansowania. Ale z pewnością można to polubić, bo chyba każda kobieta lubi czuć się pożądana.
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 22:59   #79
trawka
Raczkowanie
 
Avatar trawka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 304
GG do trawka
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez pieqna Pokaż wiadomość
Sluchajcie, a moze to wlasnie w tym jest probem, ze my dziewczyny: staramy sie za bardzo, jestesmy wyrozumiale, powtarzamy sobie rozmowa rozmowa i jescze raz rozmowa, a przeciez musza byc jakie niedopowiedzenia, zeby bylo choc troche tajemniczo, mam racje?
takie wiecznie wyrozumiale to tez nie mozemy byc- bo to role mamuski kreuje, a jak wiadomo, dama w salonie- ale w sypialni...
Nie wiem... za duzo tej przyjazni moze czasem?
moze lepiej troche tupnac nozka, powymagac, niech ma partner kogo zdobywac,
bo jak relacja przyjacielska wchodzi na 1 plan,
juz nie chce sie partnerowi tak starac,
poza sypialnia moze i wszystko ok, facet jest super super, do rany przyloz
ale... no przez to 'mile, kochane, wyrozumiale' podejscie kobiety-facetowi nie hcche sie wniesc na wyzyny swojego jestestwa,
i narzekamy-a ze facet nie chce z nami o tym rozmawiac..
no bo go nie podniecamy i tyle, to o czym tu gadac,
a faceci wola myslec o sobie w kategoriach zdobywcy- nie maja czego zdobywac(no bo przyjazn na 1 miejscu niemalze) no to co beda o tym rozprawiac..
czy moze byc, ze: jestesmy mile, kochane->facetow przestajemy podniecac->nie maja ochoty na sex->tym bardziej nie maja ochoty na pogawedke na ten temat (bo moga winic za to swoj sprzet, a do takich problemow tez ciezka im sie przyznac)..?
Coś w tym jest, nie powiem, że nie. Też o tym już myślałam w taki sposób, ale niestety jak dla mnie - mimo że faceci podobno są bardzo prości - dla mnie zachowują się w sposób zupełnie niezrozumiały. Ja właśnie mam ochotę na seks z MOIM facetem i nie potrzebuję go zdobywać ani szukać jakiejś przygody na jedną noc, tylko po to, żeby poczuć dreszczyk emocji. Nie wiem, to dla mnie zbyt skomplikowane jednak Ale co tu zrobić, żeby TŻ myślał, że mnie zdobywa? Może zrobić sobie przerwę w seksie?

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Cytat:
Napisane przez leuwen Pokaż wiadomość
Tak sobie czytam i myślę, że wiele osób tutaj nie rozumie pewnych mechanizmów.

Nie da się faceta w nieskończoność wkręcać nową bielizną miejscami filmami czy innymi sztuczkami.

Większość facetów musi czuć że zdobywa partnerkę. Często jest tak, że gdy już coś zdobędziemy, to przestaje to być dla nas atrakcyjne.

Często jedyną radą na to by znów poczuć że coś jest ważne i atrakcyjne jest poczucie że można to stracić.

To trudne, bo wymaga od kobiety balansowania. Ale z pewnością można to polubić, bo chyba każda kobieta lubi czuć się pożądana.
Masz rację, wiem I rzeczywiście ja nie rozumiem pewnych mechanizmów, przyznaję się do tego. Zresztą zawsze wydawało mi się, że to tylko takie gadanie, że faceci muszą zdobywa itd, bo dla mnie po kilku latach razem już takie coś przestaje funkcjonować i zaczynam wchodzić w fazę "miło, ciepło, przytulnie, bezpiecznie" i cieszę się z tego, że jestem z facetem, którego kocham, dobrze znam, bo sprawdziliśmy się w wielu sytuacjach. Mam wrażenie, że ja ewoluuję razem z naszym związkiem, a TŻ pozostaje cały czas na początku
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią"
trawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-10, 20:46   #80
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
TŻ jednak nie poświęca mi tyle czasu, ile bym chciała i potrzebowała - od razu chce przejść do zwykłego seksu i już po chwili mnie namawia, szturcha itd, żebyśmy zaczęli się kochać. W takiej sytuacji nie mogę się skupić na sobie, bo zwykle ciężko mi tak odstawić wszystko na bok i się w 100% zrelaksować. Czasem w trakcie zajmowania się mną przesuwa mi rękę, żebym też zajmowała się nim wtedy. A ja potrzebowałabym jednak chwil tylko dla siebie, żebym mogła się skupić, a tak to myślę o nim, żeby jemu było dobrze.
Wiesz to normalne, a Ty piszesz tak jakby z jakimś poczuciem winy A skoro przesuwa Ci rękę a dla Ciebie to jeszcze nie ten moment to przecież nie oznacza że musisz zrobić to co on Ci sugeruje
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
Zresztą kiedy przechodzimy do rzeczy zwykle akcja nie trwa zbyt długo, bo TŻ nie może już wytrzymać i w sumie kiedy ja się rozkręcam, on kończy, a twierdzi że to dlatego, że za bardzo go podniecam.
Zaraz zaraz rozumiem że zostawia Cię, po tym jak sam dojdzie, bez orgazmu? Powie "przepraszam, ale za bardzo mnie pociągasz i ten... w sumie to Twoja wina"? No ja nie wiem czy się śmiać czy płakać w tej chwili, bo sytuacja dla mnie nie do pomyślenia, skoro on nie potrafi się na tyle kontrolować żebyś i Ty miała z tego przyjemność, to powinien doprowadzić Cię do szczytowania w inny sposób
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że jest egoistą, ale przejawia to tylko w łóżku, normalnie na co dzień jest bardzo kochany, zawsze wszystkim pomoże i nie ma nawet możliwości, żeby uznać go za egoistę.
Oj ,jest, jest ...
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
. Wiem, że zdarza mu się oglądać filmiki pornograficzne, ostatnio zostawił przypadkiem na pulpicie filmik,[
Bystrzak, nie ma co...
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
na którym dziewczyna robiła facetowi loda (co mnie bardzo dotknęło, bo zawsze twierdził, że jestem mistrzynią w tym, więc nie wiem po co dzień przed naszym spotkaniem oglądał inną dziewczynę jak to robi, zwłaszcza, że lubię się nim zajmować i nigdy mu nie odmawiam), a wcześniej kilka razy znalazłam u niego linki do stron z filmami i wiem, że ściągał je na komputer - kiedy zapytałam go o te filmiki zawsze mówił, że nie wie, o czym mówię, a one nagle znikały z komputera.
Nie dość że egoista to jeszcze kłamczuch... no ładnie następnym razem odpal przy nim ten filmik i spytaj się po co mu on
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
Prosiłam go, żeby zawsze jak nie ma ochoty/siły itd, żeby mi mówił po prostu, ze nie chce czy nie może, bo ja wszystko zrozumiem, wymagam tylko szczerości - a on często zostawia mnie tak po prostu i idzie spać.Czuję się trochę jak zabawka, którą się rzuca w kąt kiedy nie chce się nią bawić. Ostatnio zaczęłam nawet fantazjować o innych facetach i to mnie bardzo niepokoi, bo bardzo kocham TŻ, ale jego zachowanie w sferze seksu bardzo mnie rani ostatnio. Coraz częściej jestem na niego zła o to, że mnie tak zostawia i to wpływa na nasze relacje. Już nawet zaczęłam podejrzewać, że mnie zdradza i ktoś inny go zaspokaja i dlatego coraz mniej seksu ze mną mu potrzeba Wiem, zaczynam wariować, ale mam już dosyć bycia wyrozumiałą. Czuję się z tym źle i nie wiem, co z tym zrobić, żeby był wobec mnie szczery. Ciągle płaczę i chodzę poddenerwowana Nie chcę już prosić się o seks, bo czuję się przez to poniżona i upokorzona, a to chyba najgorsze uczucia jakie mogą zagościć w sypialni. Doradźcie mi coś, proszę
Nie rozumiem czemu chcesz być wyrozumiała? Wiesz do czego Twoja wyrozumiałość doprowadziła - do tego że facet nic sobie nie robi z Twojego gadania, jest na tyle bezczelny żeby Ci kłamać w żywe oczy i w nosie ma to czy Ty osiągasz jakaś przyjemność z seksu czy nie Jeśli dajesz sobie wchodzić na głowę to niestety ludzie będą to wykorzystywać... Zacznij być bardziej stanowcza i wymagać od niego swojej przyjemności a nie tylko jego.

Choć szczerze mówiąc mam ochotę napisać żebyś go olała, jak dla mnie po tych kłamstwach byłby skreślony ale ja mam dość radykalne podejście do kłamstwa...
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-12, 18:49   #81
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

viki ? WYMAGAĆ i SEKS?
No ja już widzę te komentarze, jakby facet chciał wymagać żeby go kobieta zaspokoiła

Tu nie ma co wymagać, przymusem nic nie zdziałasz, ewentualnie zupełnie zniechęci się partnera do czegokolwiek.

trawka - czemu widujecie się tylko w weekendy? kwestia "zdrady" to wcale nie takie wariactwo, nie ma co oskarżać go o to, jednak BARDZO dokładnie bym się przyjrzała pod tym kątem. Tak na wszelki wypadek.

To zasypianie.. http://www.narkolepsja.pl/index.php ??? ale myślę, że lekarze by to zdiagnozowali, chyba, że lekarz konował

Hmmm może zacznij sama nieco kontrolować Wasz stosunek, przerywaj mu żeby nie doszedł za szybko, kontroluj pozycję i penetrację. Jeśli sięgnie po Twoją rękę jasno się sprzeciw i odpowiedź, że nie teraz.
Nie namawiaj go na seks po "24", szczególnie, że bywa wtedy zmęczony. Zaproponuj wcześniej

Edytowane przez Kmee
Czas edycji: 2011-08-12 o 18:52
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-15, 15:56   #82
trawka
Raczkowanie
 
Avatar trawka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 304
GG do trawka
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Przepraszam, że nie odpisywałam, ale już nadrabiam zaległości
Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Wiesz to normalne, a Ty piszesz tak jakby z jakimś poczuciem winy A skoro przesuwa Ci rękę a dla Ciebie to jeszcze nie ten moment to przecież nie oznacza że musisz zrobić to co on Ci sugeruje
Wiem, że nie muszę, ale zawsze jak to robi, to już jestem rozproszona i wytrącona z równowagi i już się nie mogę skupić na sobie, zwłaszcza, że wiem, że i tak nic by z tego nie wyszło, bo już jestem "rozstrojona"

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Zaraz zaraz rozumiem że zostawia Cię, po tym jak sam dojdzie, bez orgazmu? Powie "przepraszam, ale za bardzo mnie pociągasz i ten... w sumie to Twoja wina"? No ja nie wiem czy się śmiać czy płakać w tej chwili, bo sytuacja dla mnie nie do pomyślenia, skoro on nie potrafi się na tyle kontrolować żebyś i Ty miała z tego przyjemność, to powinien doprowadzić Cię do szczytowania w inny sposób
Tak, dokładnie tak robi - i ja też już nie wiem, jak na to reagować Ja w 95% przypadków zostaję bez orgazmu, moje przyjemności muszą być wcześniej zaplanowane - tzn. ustalamy, że następnym razem skupiamy się tylko na mnie i wtedy to jakoś działa. Raz zaproponowałam, żeby mnie pieścił w czasie seksu, wymyśliliśmy nawet do tego fajną pozycję, no i na początku było super, a potem w trakcie zasnął Kolejny raz bałam się czegoś takiego spróbować...

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Nie dość że egoista to jeszcze kłamczuch... no ładnie następnym razem odpal przy nim ten filmik i spytaj się po co mu on
Teraz już się pilnuje i nic nie zostawia na kompie - zresztą przestałam już szukać, bo nie potrzebuję dokładać sobie problemów

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem czemu chcesz być wyrozumiała? Wiesz do czego Twoja wyrozumiałość doprowadziła - do tego że facet nic sobie nie robi z Twojego gadania, jest na tyle bezczelny żeby Ci kłamać w żywe oczy i w nosie ma to czy Ty osiągasz jakaś przyjemność z seksu czy nie Jeśli dajesz sobie wchodzić na głowę to niestety ludzie będą to wykorzystywać... Zacznij być bardziej stanowcza i wymagać od niego swojej przyjemności a nie tylko jego.

Choć szczerze mówiąc mam ochotę napisać żebyś go olała, jak dla mnie po tych kłamstwach byłby skreślony ale ja mam dość radykalne podejście do kłamstwa...
Ja też nie znoszę kłamstw, ale wiesz, chodzi o to, że oprócz sfery łóżkowej i wszelkich spraw z tym związanych jest naprawdę super. Jest dla mnie dobry, świetnie się dogadujemy - aż nie wiem jak to możliwe, że ze wszystkim się dogadujemy, a w tym nie, bo coś tu jest zdecydowanie nie tak i to jest bardzo dziwne. W innych sprawach nie wykazuje, że jest egoistą, więc nie wiem, co z tym zrobić Naprawdę byłam stanowcza, ale widocznie za mało - z tym że zaczęłam od sugerowania pewnych rzeczy, potem mówiłam, że coś mi nie pasuje, kłóciłam się o to, płakałam - i nic z tego. Powiedziałam mu ostatnio o wszystkim jeszcze raz i zarządziłam koniec seksu - nie wiem, czy to dobre rozwiązanie, ale niestety w żaden inny sposób nie jestem w stanie do niego przemówić. Twierdzi, że wie, że "napsuł" i obiecuje że coś z tym zrobi. Jak mu wygarnęłam wszystko, to był zdziwiony, że "sprawy zaszły tak daleko, bo on nie zdawał sobie z tego sprawy" - jakbym mu tego nie mówiła. Ale może potrzebował aż tak silnego wstrząsu. Zobaczymy, jeśli się nie zmieni, to zostawię go, mimo że go kocham i nic innego nie mogę mu zarzucić. Za bardzo lubię seks i za bardzo potrzebuję seksu, żeby z niego zrezygnować na całe życie tylko dlatego, że będę z "seksualnym egoistą"

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
viki ? WYMAGAĆ i SEKS?
No ja już widzę te komentarze, jakby facet chciał wymagać żeby go kobieta zaspokoiła

Tu nie ma co wymagać, przymusem nic nie zdziałasz, ewentualnie zupełnie zniechęci się partnera do czegokolwiek.
Z tym przymusem masz rację, ale jak to zrobić, żeby nie było przymusu skoro sam nie chce?
Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
trawka - czemu widujecie się tylko w weekendy? kwestia "zdrady" to wcale nie takie wariactwo, nie ma co oskarżać go o to, jednak BARDZO dokładnie bym się przyjrzała pod tym kątem. Tak na wszelki wypadek.
On mieszka w innym mieście (godzina drogi ode mnie) i studiuje w jeszcze innym - a ja cały tydzień pracuję. Co do tej rzekomej zdrady to sama już nie wiem. Nie chcę zachowywać się jak wariatka i posądzać go o coś, na co nie mam żadnego dowodu - zwłaszcza, ze wiecie jak to jest - jak się kogoś posądza mimo że tego nie zrobił, to w końcu "na złość" to zrobi skoro i tak jest uznawany za winnego. Ja po prostu staram się w jakikolwiek sposób wytłumaczyć sobie, dlaczego się tak zachowuje. Zwłaszcza, że jego podejście do seksu jest dziwne - gdyby jeszcze miał stresującą pracę, problemy rodzinne itd. Ale on nic takiego nie ma, znam go dobrze, w końcu przez kilka lat zdążyliśmy się poznać, jego rodzinę też bardzo dobrze znam i wiem, ze nic się tam nie dzieje. Dlatego zastanawiam się, czy ktoś inny go nie zaspokaja, bo innego wytłumaczenia na razie nie mam. Wiem, że psychika płata mi już figle i staram się pilnować, żeby nie stać się jakąś maniaczką - tyle że już nie wiem, co jest wytworem mojej wyobraźni, a co faktem

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
To zasypianie.. http://www.narkolepsja.pl/index.php ??? ale myślę, że lekarze by to zdiagnozowali, chyba, że lekarz konował
Z tym spaniem to też nie wiem, co myśleć. Na tej stronie są opisane takie już drastyczne przypadki, że ktoś zasnął w czasie rozmowy, a TŻ po prostu sprawia wrażenie jakby bardzo szybko zasypiał i nie zdarza mu się to w czasie rozmowy, na zajęciach itd. jak np. siądzie po obiedzie to momentalnie zasypia, w czasie seksu ze mną jak widać też. Kiedy raz zasnął w czasie seksu powiedział, że było mu aż tak dobrze, że zasnął - nie komentuję tego Wydaje mi się, że w szpitalu by go zdiagnozowali, ale wiadomo jak to jest z tymi lekarzami. Przyszło mi do głowy, że to może jakieś wczesne stadium tej choroby i dlatego nie zasypia w czasie normalnych czynności - dziękuję bardzo za linka , poczytam o tym dokładniej, może coś wyczytam, bo już nie mam siły do tego zasypiania

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Hmmm może zacznij sama nieco kontrolować Wasz stosunek, przerywaj mu żeby nie doszedł za szybko, kontroluj pozycję i penetrację. Jeśli sięgnie po Twoją rękę jasno się sprzeciw i odpowiedź, że nie teraz.
Nie namawiaj go na seks po "24", szczególnie, że bywa wtedy zmęczony. Zaproponuj wcześniej
Przyznam szczerze, że już od dłuższego czasu go kontroluję w czasie seksu - za każdym razem zaliczymy kilka pozycji i to tak, żeby były poprzeplatane całkiem różne. Jeśli czuję, że już mu za dobrze, to wtedy ja idę na górę i to kontroluję, ale on z samego faktu, że jestem u góry nie może wytrzymać dłużej Próbowałam robić takie "przerywniki", że robimy przerwy w seksie i przez kilka minut TŻ zajmuje się mną, żeby trochę ochłonął, ale wtedy często sprzęt zawodzi, a wiem że to najgorsza tragedia dla faceta, więc nie chcę go stawiać w takiej sytuacji, gdyby coś takiego miało się stać, zwłaszcza że to oznacza zazwyczaj koniec zabawy, więc już w ogóle ani trochę przyjemności bym z tego nie miała :/
O 24 to już się za niego nigdy nie biorę, chociaż niestety jestem z natury sową - tzn. śpię w dzień, a w nocy buszuję do bardzo późna. To dla mnie bolesne, bo mogłabym maratony seksu w nocy zaliczyć

W ogóle dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi - potrzebuję takiego spojrzenia obiektywnego, bo już sama nie wiem, kiedy jestem zołzą, kiedy wariatką, a kiedy słusznie się czepiam. Bardzo mi pomagacie
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią"
trawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 08:49   #83
truscafka
Zadomowienie
 
Avatar truscafka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

dziewczyny to o czym piszecie to naprawdę juz chyba jakaś plaga.... Ja też od dłuższego czasu borykam się z tym problemem. Poza łóżkiem jest rewelacja. Tż jest bardzo opiekuńczy, bardzo o mnie dba, jest naprawdę bardzo kochany, ale w łóżku totalna klapa. I moja historia polega dokładnie na tym samym: na początku rewelka - aż drżeliśmy przy każdym spotkaniu i mysleliśmy tylko o tym żeby się zbliżyć, a później coraz słabiej i słabiej i gorzej.....
Ja też zawsze wszytsko inicjowałam no może 2 stosunki na 100 inicjował on. Kiedy będąc już 1,5 roku po ślubie zaczęliśmy rozmawiać o dziecku to Tż chyba rozmawiałby ze mną o tym do tej pory i nic by nie robił .
Teraz jestem w ciąży, czuje się świetnie i moglibyśmy choćby raz na tydzień się zbliżyć, ale nie wymagam tego od niego bo może się boi o maluszka itd ( głupia jestem) - i znów słowo "nie wymagam'. Moja frustracja sięga już granic ponieważ tż przestał mnie juz nawet dotykać, czuję się strasznie Wyobraźcie sobie, że kobieta która jest w ciąży traci troszkę na swojej dobrej samoocenie bo wiadomo - dodatkowe kilogramy, nie fajna cera itd i jeszcze partner unika jej w łózku. Totalna załamka
__________________
Szymuś


75, 0 kg < ~~~~ jest 11.04
72,0
70,0
68,0
66,0
64,0
62,0
60,0
truscafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 18:23   #84
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

musisz z nim o tym porozmawiać.... :/
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 18:48   #85
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

truscafka - czyli tak naprawdę od początku było kiepsko, a w sumie ciąża była twoją decyzją? Słabo to wszystko wygląda... Porozmawiaj z nim wprost, ale cudów bym się nagle nie spodziewała...
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 19:25   #86
truscafka
Zadomowienie
 
Avatar truscafka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

na samym początku - tak jak wiele z Was pisze, było w porządku...
z czasem Tż stawał się coraz bardziej oziębły, a ja potrzebowałam tego uczucia

Mąż całuję mnie ciągle w ciągu dnia, nie raz zawoła daaaaj buziaka, przytuli - wszystko super. A życia łóżkowego nie ma...

ama - ciąża oczywiście była wspólną decyzja i bardzo pragniemy naszego synka, ale mam wrażenie że nasze starania to były tylko starania i nic więcej, wiecie o czym mówię.

Nawet przykład z ostatnich tygodni: wyjechaliśmy na weekend do świetnego hotelu, wszystko cudownie, dnie mijały bosko, wieczorem tz napił sie kilka drinków, wróciliśmy do pokoju, nawet wykąpaliśmy się razem (ale bez jakiś tam przytulanek - tak po prostu) i myślałam że może cos będzie, moze coś zainicjuje, założyłam jakąś seksowną bieliznę bo pomyslałam zeby ładnie wygladać dla niego nawet z duzym ciążowym brzuszkiem i po tym jak weszłam do łóżka po 5 min zasnął
Było mi tak przykro, że nie mogłam się powstrzymac i strasznie się popłakałam. Do 4 rano skulona przespałam na tapczaniku. On ciągle pytał co mi jest, a ja nie moggłam wykrztusic z siebie ani słowa
mogłam już wtedy powiedzieć wszystko co mi leży na sercu i z czym mi jest tak źle....

Jeszcze się na koniec powtórze, że to jest okrutnie dziwna sprawa i widzę że wiele z nas tak ma, cholera - skąd się to bierze???.
__________________
Szymuś


75, 0 kg < ~~~~ jest 11.04
72,0
70,0
68,0
66,0
64,0
62,0
60,0
truscafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 20:01   #87
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Ty jeszcze z nim w ogóle o tym nie rozmawiałaś?
Na co czekasz?
W dodatku sama czekasz aż on coś zainicjuje!

Może on po prostu myśli, że tak powinno być i że oczekujesz od niego wstrzemięźliwości z uwagi na ciążę ?
Sorka, ale my się "nie domyślimy" co mu na sercu leży, jeśli sama z nim nie pogadasz, to żadna wizażanka za Ciebie tego nie zrobi
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 20:30   #88
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Absolutnie nie może być tak, że z nim nie rozmawiasz i płaczesz pół nocy. Ani to nie służy tobie ani dziecku tym bardziej.
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-02, 17:03   #89
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
viki ? WYMAGAĆ i SEKS?
No ja już widzę te komentarze, jakby facet chciał wymagać żeby go kobieta zaspokoiła

Tu nie ma co wymagać, przymusem nic nie zdziałasz, ewentualnie zupełnie zniechęci się partnera do czegokolwiek.
hmm wiesz mi nie chodziło o to żeby wymagać/zmuszać faceta do seksu, tylko o to żeby jak ten seks już jest to nie kończył się tylko JEGO przyjemnością ale WSPÓLNĄ jeśli ona by szczytowała a on nie to to też by było nie w porzadku, prawda?
Cytat:
Napisane przez Kmee Pokaż wiadomość
Hmmm może zacznij sama nieco kontrolować Wasz stosunek, przerywaj mu żeby nie doszedł za szybko, kontroluj pozycję i penetrację. Jeśli sięgnie po Twoją rękę jasno się sprzeciw i odpowiedź, że nie teraz.
Nie namawiaj go na seks po "24", szczególnie, że bywa wtedy zmęczony. Zaproponuj wcześniej
Zgadzam sie w 100%
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
Tak, dokładnie tak robi - i ja też już nie wiem, jak na to reagować
np. powiedzieć "nie zwalaj na mnie Twojego braku kontroli nad sobą" + powiedzieć żeby poszukał w necie technik kontrolowania wytrysku
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
Teraz już się pilnuje i nic nie zostawia na kompie - zresztą przestałam już szukać, bo nie potrzebuję dokładać sobie problemów
Zamiatanie problemu pod dywan nie sprawi że zniknie
Cytat:
Napisane przez trawka Pokaż wiadomość
Zobaczymy, jeśli się nie zmieni, to zostawię go, mimo że go kocham i nic innego nie mogę mu zarzucić. Za bardzo lubię seks i za bardzo potrzebuję seksu, żeby z niego zrezygnować na całe życie tylko dlatego, że będę z "seksualnym egoistą"
Bardzo dobre podejście
I szczerze mówiąc mi się już po Twoim 1 poście jego problemy skojarzyły z narkolepsją
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-02, 18:50   #90
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Coraz mniej seksu w cudownym związku :(

Cytat:
Napisane przez viki1988 Pokaż wiadomość
hmm wiesz mi nie chodziło o to żeby wymagać/zmuszać faceta do seksu, tylko o to żeby jak ten seks już jest to nie kończył się tylko JEGO przyjemnością ale WSPÓLNĄ jeśli ona by szczytowała a on nie to to też by było nie w porzadku, prawda?
Prawda ale może najpierw ona, a potem dopiero jak będzie zaspokojona to on
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:36.