2012-08-06, 10:44 | #181 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Spisz jakiś kodeks z samą sobą... w którym ujmiesz kwestię alkoholu, papierosów, facetów, szacunku do samej siebie... bo nawet akcja z wyjściem do sklepu była jak dla mnie brakiem tego szacunku...
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-08-06, 10:48 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Tak uważasz? A on stwierdził, że skoro kupił część rzeczy, to ja powinnam kupić resztę i jak najbardziej się z tym zgadzam bo nie chodziło o to że czekałam na gotowe.W każdym razie myślałam, że ewentualnie pójdziemy razem bo się spieszyłam i szykowałam, pakowałam, a on odebrał to tak że robię te zakupy z łaską i jestem ignorantką.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-08-06, 10:52 | #183 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 479
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
|
|
2012-08-06, 10:57 | #184 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
Ty mu odpisujesz, że pójdziecie razem = masz jakieś swoje stanowisko i skoro nie napisał Ci wcześniej, to masz prawo nie mieć w tym momencie czasu On Ci sadzi jakimś kiepskim tekstem, że masz sobie sama iść do sklepu = jest niegrzeczny i nie szanuje Twojego czasu Ale Ty i tak się godzisz wyjść do sklepu, więc tylko utwierdzasz faceta w przekonaniu, że nie jest dla Ciebie problemem wyjść i rzucić wszystko, co właśnie robiłaś... W sumie nic dziwnego - bo skoro wcześniej wybaczyłaś tekst o byciu nago, to sklep nie jest aż takim problemem...
__________________
Cytat:
Cytat:
|
|||
2012-08-06, 11:02 | #185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
teraz po tej cale sobocie wnioskuje ze specjalnie mówił mi takie słowa bo wiedzial ze nie wytrzymam. moze szukal pretekstu?? moze ta jego eks narzeczona sie odezwala skoro tak łatwo mu przyszlo zakonczenie znajomosci naszej.?
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-08-06, 11:07 | #186 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Możliwe. Ale co Ci do tego na tym etapie? Skup się na SOBIE i na SWOICH błędach. Bo to Ci pozwoli wyeliminować w naturalny sposób ludzi, którzy Cię nie szanują. Tylko do tego sama musisz szanować siebie, swój czas, swoją energię, swoje zaangażowanie. NIE ROBISZ TEGO TERAZ. Mam wrażenie, że nie umiesz tego robić i ktoś Ci z tym musi pomóc.
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-08-06, 11:12 | #187 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
Udało mi się, jestem w szczęśliwym związku, ale przede wszystkim -zaczęłam wymagać od facetów. Jak się zdarzały jakieś dziwne sytuacja, jak coś mi podpowiadało że się na gościu przejadę to urywałam kontakt. Facet to ma być facet, a nie świnia. |
|
2012-08-06, 11:16 | #188 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Mandy, nie bede komentowac tych wszystkich ostatnich sytuacji, bo dziewczyny zrobily juz tutaj dobra robote. Chce Ci jednak dac rade, ktora, wydaje mi sie, ze bardzo moze pomoc, a przynajmniej na pewno nie zaszkodzi.
A mianowicie, Mandy, jak juz ochloniesz troche i dasz sobie czas, to wez kartke papieru i wypisz cechy chlopaka/mezczyzny, z jakim chcialabys byc. Zarowno wyglad, jak i, co wazniejsze - charakter. Popelnilas duzo bledow, poznalas wiele nieprzyjemnych charakterow, wiec juz to podpowiada Ci czego stanowczo unikac, a czego pozadac w tej drugiej osobie. Glownymi cechami jakie powinny sie pojawic, to: szacunek i wsparcie. I nos tak sobie ta kartke, np. w portfelu, i czytaj ja sobie wracajac do domu, jadac autobusem, tuz po przebudzeniu czy przed zasnieciem... i powtarzaj sobie czesto, ze zaslugujesz na dobrego mezczyzne, ktory bedzie Cie szanowal - taka afirmacja. To wszystko mysle, ze Cie w jakis sposob uporzadkuje i "wmowi", ze TYLKO taki mezczyzna bedzie Cie w stanie uszczesliwic i, ze tylko takiego chcesz. Ty ciagle powtarzasz ten sam schemat i ten sam uklad - pakujesz sie w sytuacje dobrze Ci znane - zastanow sie czy Tobie przypadkiem nie jest dobrze z tym, ze jest Ci zle? To nie taka rzadka postawa jakby sie moglo wydawac. Ja w Ciebie wierze - mysle, ze powoli, powoli - walczac z tymi wszystkimi zawodami i wychodzac z nich, opanowujesz te swoje burze hormonow na rzecz wyboru fajnego partnera zyciowego. Na razie wyniszcza Cie ten wciagajacy ped za mezczyzna - juz na wejsciu stawiasz sie na przegranej pozycji, pomimo tego, ze wierzysz, ze moze akurat tym razem cos z tego wyjdzie. Usilnie gonisz za akceptacja i trafiasz na samych gnojkow. Co wiecej, przy kazdym kolejnym szukasz coraz wiekszej rekompensaty za krzywdy wyrzadzone Ci przez poprzedniego - bledne kolo, Mandy. Musisz to przerwac, nie ma sily. Ochlon i spisz na tej kartce to co Ci mowilam i czytaj, czytaj!!! Musisz DOKLADNIE wiedziec czego chcesz, czego szukasz, za czym podazasz - wtedy bedzie duzo, duzo latwiej i latwiej - da Ci to poczucie pewnych granic, ktorych nie bedziesz mogla przekroczyc, a co za tym idzie poczujesz sie bezpieczniej i latwiej bedzie Ci eliminowac tych gnojkow, ktorzy nie traktuja Cie dobrze. Zrozum, ze mozesz byc szczesliwa - od Ciebie to jednak jedynie zalezy. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2012-08-06 o 11:21 |
2012-08-06, 11:22 | #189 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cindirella - ja bym poszła trochę od drugiej strony. Ona będzie trafiać na przeróżnych facetów w swoim życiu. Tylko jeśli sama nie będzie potrafiła stanowczo powiedzieć "Teraz się ubieram. Trzeba było dać mi znać wcześniej, że mnie prosisz o zrobienie zakupów.", to jej lista fajnych cech u faceta może niewiele dać...
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-08-06, 11:30 | #190 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
|
|
2012-08-06, 11:32 | #191 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Dupek pozostanie dupkiem - ale to rozpoznawanie ich z prędkością światła to właśnie efekt szacunku do samej siebie. I z tego szacunku wynikają wysokie wymagania względem innych.
__________________
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-08-06, 11:40 | #192 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Tak, jak najbardziej. Czy ja pisalam inaczej? Na razie jest pogubiona - nie zaszkodzi jej w ogole zrobienie tego co jej napisalam. Moze tylko pomoc. Ty piszesz o szacunku do samej siebie - tak, fakt - jest bardzo wazny, ale na razie poczucie wlasnej wartosci tej dziewczyny rowna sie -100, wiec jakos bronic i walczyc z tym musi, a nie, ze NAGLE jej szacunek wskoczy jak na pstrykniecie palcami.
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2012-08-06 o 11:42 |
2012-08-06, 14:48 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Właśnie jak sobie to przemysliłam to doszłam do takiego wniosku.
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;35720973]Mandy, nie bede komentowac tych wszystkich ostatnich sytuacji, bo dziewczyny zrobily juz tutaj dobra robote. Chce Ci jednak dac rade, ktora, wydaje mi sie, ze bardzo moze pomoc, a przynajmniej na pewno nie zaszkodzi. A mianowicie, Mandy, jak juz ochloniesz troche i dasz sobie czas, to wez kartke papieru i wypisz cechy chlopaka/mezczyzny, z jakim chcialabys byc. Zarowno wyglad, jak i, co wazniejsze - charakter. Popelnilas duzo bledow, poznalas wiele nieprzyjemnych charakterow, wiec juz to podpowiada Ci czego stanowczo unikac, a czego pozadac w tej drugiej osobie. Glownymi cechami jakie powinny sie pojawic, to: szacunek i wsparcie. I nos tak sobie ta kartke, np. w portfelu, i czytaj ja sobie wracajac do domu, jadac autobusem, tuz po przebudzeniu czy przed zasnieciem... i powtarzaj sobie czesto, ze zaslugujesz na dobrego mezczyzne, ktory bedzie Cie szanowal - taka afirmacja. To wszystko mysle, ze Cie w jakis sposob uporzadkuje i "wmowi", ze TYLKO taki mezczyzna bedzie Cie w stanie uszczesliwic i, ze tylko takiego chcesz. Ty ciagle powtarzasz ten sam schemat i ten sam uklad - pakujesz sie w sytuacje dobrze Ci znane - zastanow sie czy Tobie przypadkiem nie jest dobrze z tym, ze jest Ci zle? To nie taka rzadka postawa jakby sie moglo wydawac. Ja w Ciebie wierze - mysle, ze powoli, powoli - walczac z tymi wszystkimi zawodami i wychodzac z nich, opanowujesz te swoje burze hormonow na rzecz wyboru fajnego partnera zyciowego. Na razie wyniszcza Cie ten wciagajacy ped za mezczyzna - juz na wejsciu stawiasz sie na przegranej pozycji, pomimo tego, ze wierzysz, ze moze akurat tym razem cos z tego wyjdzie. Usilnie gonisz za akceptacja i trafiasz na samych gnojkow. Co wiecej, przy kazdym kolejnym szukasz coraz wiekszej rekompensaty za krzywdy wyrzadzone Ci przez poprzedniego - bledne kolo, Mandy. Musisz to przerwac, nie ma sily. Ochlon i spisz na tej kartce to co Ci mowilam i czytaj, czytaj!!! Musisz DOKLADNIE wiedziec czego chcesz, czego szukasz, za czym podazasz - wtedy bedzie duzo, duzo latwiej i latwiej - da Ci to poczucie pewnych granic, ktorych nie bedziesz mogla przekroczyc, a co za tym idzie poczujesz sie bezpieczniej i latwiej bedzie Ci eliminowac tych gnojkow, ktorzy nie traktuja Cie dobrze. Zrozum, ze mozesz byc szczesliwa - od Ciebie to jednak jedynie zalezy.[/QUOTE] Wiesz co, może masz racje ze jest tu tez mój bład bo widzac że facet źle robi, ja wybaczam i brnę w to dalej, po czym on mnie zostawia tak czy inaczej.. Wiem czego chce i czego oczekuje od innych, sama staram się to innym ludziom dawac, szkoda ze nie dostaje niczego w zamian.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-08-06, 14:58 | #194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 52
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
|
2012-08-06, 15:04 | #195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Najlepszy był jego tekst, jak się żaliłam że ciężko mi z tymi zakupami i torbą z ciuchami jak wsiadałam do jego samochodu.
On na to - Chyba nie ćwiczyłaś na w-fie Ja- nie On - no to co się dziwisz Ja - nie moglam ćwiczyć, miałam zwolnienie lekarskie, bo miałam 3 operacje. Generalnie rzucał mi takie teksty, jakby się wywyższał, a ja bym była nie wiadomo kim..... DLatego naprawdę dochodzę do wniosku że to wszystko to była prowokacja z jego strony
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-08-06, 15:35 | #196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 302
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Ehhh, gdyby mu naprawdę na Tobie zależało, to by go raczej rozczulało to, że sobie nie radzisz. Faceci lubią czuć się silniejsi, potrzebni.
Prześledziłam cały wątek i chyba najgorsze w tym wszystkim jest to (dla Twojej samooceny), że nie olałaś go już po tej pierwszej akcji, tylko pozwoliłaś jemu dać się 'rzucić'. Koleś jest śmieciem nieszanującym kobiet i jedyne co możesz zrobić dla samej siebie, to nie odzywać się do niego teraz, jak przyjdzie mu do głowy Cię przepraszać, bo zachce mu się łatwego seksu . Najgorsze, co możesz zrobić to pisać do niego (nawet wściekłe smsy), bo wbrew pozorom prawdopodobnie zaboli go jedynie, że łatwo się pogodziłaś - nie próbujesz walczyć, przepraszać, ani się mścić. Olanie boli ich najbardziej, jak już tu ktoś napisał.
__________________
"Jeśli płaczesz, bo zaszło słońce, łzy przesłonią ci gwiazdy." |
2012-08-06, 15:39 | #197 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2012-08-06, 15:45 | #198 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
p.s. to niekoniecznie musiala byc prowokacja - ja mysle, ze on po prostu - jakkolwiek paskudnie to brzmi - znajdowal satysfakcje w ranieniu Cie, bo wiedzial, ze moze - ze nie trzasniesz drzwiami, nie powiesz mu 'spierd...", tylko bedziesz siedziec i czekac az w koncu padnie na kolana i zacznie przepraszac za to - problem w tym, ze to nie nastapi, a Ty w to usilnie wierzysz/wierzylas. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2012-08-06 o 15:47 |
|
2012-08-06, 16:15 | #199 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z krzesła
Wiadomości: 1 404
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Mandy, pamiętam jak obydwie cierpiałyśmy na rozstaniowym, ale odnoszę wrażenie, że nadal się nie pozbierałaś. Nie tyle po rozstaniach, ale sama w sobie. Mnie paradoksalnie pomogła ostateczna, pożegnalna rozmowa z matką eksa w grudniu 2011. Mowa była o jasnych granicach, konsekwencji w postępowaniu i stawianiu siebie wysoko. Zakodowałam sobie te 3 pojęcia w głowie, choć na rzeczywistość przełożyłam je dopiero w marcu tego roku. Wizażanki wielokrotnie potwierdziły, że to są bardzo ważne hasła, by pomóc samemu sobie. Poczytaj trochę artykułów o asertywności. To wbrew pozorom nie tylko sztuka odmawiania, ale cenienie siebie i stawianie ludziom wyraźnych granic tak, byś sama siebie szanowała i inni także. Takie zmiany w sobie wymagają czasu, wielu rozmów z zaufanymi osobami, wielu przemyśleń, lektury dobrych artykułów psychologicznych. Czuję, że zrobiłam w tym roku duży progres. Poznałam wartościowego chłopaka, który wyznał od początku, że bardzo się cenię i to mu się bardzo podoba. Czyli jednak moja autoterapia przyniosła efekty. Wszystko, co powoduje we mnie wewnętrzny bunt, od razu głośno artykułuję, nie robię niczego, co godzi w moją godność. Uwierz mi, że uległością bardziej odstraszasz niż zjednujesz ludzi.
Życzę Ci powodzenia w zmianach na lepsze, trzymam za Ciebie kciuki.
__________________
Śmieciowata telewizja, śmieciowate reklamy, śmieciowate sklepy, śmieciowate sławy, śmieciowate jedzenie, śmieciowata cywilizacja, śmieciowate umowy, śmieciowata sytuacja w kraju, śmieciowate umysły. A ja tak lubię porządek. |
2012-08-06, 17:15 | #200 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 302
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Polecam książkę 'Dlaczego mężczyźni wolą zołzy'.
Trochę przesadzona, typowo dla amerykańskich poradników, ale ogólna idea bardzo prawdziwa i sprawdza się w życiu. Jak jesteś zbyt uległa, nadskakujesz, przepraszasz, całą soba mówisz 'jestem nic nie warta', to faceci tak właśnie będą Cię traktować, niestety..
__________________
"Jeśli płaczesz, bo zaszło słońce, łzy przesłonią ci gwiazdy." |
2012-08-13, 00:25 | #201 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 78
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
żadnego pretekstu. on po prostu miał Cię gdzieś. I to czy byś wytrzymała czy nie pewnie by mu latało..
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." |
2012-08-13, 10:23 | #202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
Czy to dziwne, że nie rozpaczam za nim? W końcu jestem po rozstaniu. owszem, jak sobie pomyślę o nim, to jest mi przykro, ale generalnie staram się to wziąć "na logikę"
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2012-08-13, 12:05 | #203 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
|
|
2012-08-13, 13:19 | #204 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Oh Mandy, ja też pamiętam Twoją charakterystyczną historię z rozstaniowego... Teraz przeczytałam cały ten wątek i dochodzę do wniosku - choć może do mylnego... - że uzależniasz poczucie własnej wartości od faceta. Jakiegokolwiek. I właśnie przez to cierpisz.
...bo cały trik polega na tym, że zanim ktoś Cię naprawdę pokocha, to Ty musisz najpierw pokochać siebie. Traktować SIEBIE jak osobę, którą cenisz najbardziej na świecie, szanujesz i lubisz. Nie może być tak, że się angażujesz, dajesz od siebie wiele, a nie wymagasz niczego w zamian. Musisz wymagać. Tak samo jak wymagasz od siebie... Poza tym nie uważam, żebyś tamtej nocy hiteryzowała. Do Ciebie po prostu dotarło, że nie chcesz być tak traktowana. I prawidłowo. Koniec. Kropka. |
2012-08-13, 13:21 | #205 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2012-08-13, 13:35 | #206 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
Książka jest durna, wielkie gie warta, a rady w niej zawarte zastosowano solennie w praktyce porządnego faceta tylko odstraszą (nawet znam taką historię z życia wziętą). Autorce nie pomoże żaden poradnik. Ona ma po prostu talent do wybierania sobie za partnerów totalnych gnoi, przy których potem tkwi zamiast odejśc, w imię jakiejś masochistycznej miłości. Szczerze? Albo będzie miała farta i trafi na dobrego gościa, albo będzie miała niefarta i znów trafi na gnoja, tyle, że ten znajdując taką kobietę co "zniesie wszystko" jej nie zostawi. W zmiany w jej postępowaniu już wątpię. Ewentualnie radziłabym rozmowę z psychologiem, bo takie patologiczne uzależnianie swojej wartości od posiadania faceta, brak instynktu samozachowawczego i życiowy masochizm chyba nie są całkiem normalne.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-08-13, 13:37 | #207 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
Znajdz swoja nisze na emocje odpowiednia do charakteru i tam pozostan. Rob co mozesz, aby nigdy nie rzucac haslami, ktore zacytowalam. Kiedys, gdy dojrzejesz (mam wrazenie, ze zwiazek z poprzednim padalcem troche to zahamowal) zrozumiesz, ze niewazne, co inni o Tobie sadza. Najwazniejsze co Ty o sobie sadzisz. A nie chcesz, mam nadzieje, miec sie za osobe, ktora skonczonemu burakowi nie wartemu zainteresowania odpowiada rozemocjonowanym haslem "mam w d. jego byłe i ch. mnie one obchodzą". Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2012-08-13 o 13:39 |
|
2012-08-13, 13:42 | #208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35865809]Aj, to nieladnie . Trzymaj forme, pokaz klase. Zawsze. Staraj sie panowac nad soba i nie pozwalaj sobie na takie zachowanie. Wiem, ze czasami nie jest latwo, ale staraj sie.
Znajdz swoja nisze na emocje odpowiednia do charakteru i tam pozostan. Rob co mozesz, aby nigdy nie rzucac haslami, ktore zacytowalam. Kiedys, gdy dojrzejesz (mam wrazenie, ze zwiazek z poprzednim padalcem troche to zahamowal) zrozumiesz, ze niewazne, co inni o Tobie sadza. Najwazniejsze co Ty o sobie sadzisz. A nie chcesz, mam nadzieje, miec sie za osobe, ktora skonczonemu burakowi nie wartemu zainteresowania odpowiada rozemocjonowanym haslem "mam w d. jego byłe i ch. mnie one obchodzą".[/QUOTE] Nie mam w zwyczaju sie tak do nikogo odzywac, natomiast po ciaglym sluchaniu hasel odnosnie jego bylej i porownan, nie wytrzymalam
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-08-13, 13:47 | #209 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
Cytat:
Facetem do odrzucenia stal sie duzo wczesniej, zanim doszlo do tej wymiany zdan. Musisz nauczyc sie reagowac na buractwo stanowczym "do niezobaczenia". Musisz zrozumiec, ze nikt nie stanie sie taki jakbys chciala bo Tobie zalezy i Ty sie starasz. Staranie sie to nie wirus, ale wlasne checi. |
|
2012-08-13, 13:55 | #210 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Nowy facet i na wstępie dziwne sytuacje.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35866034]Rozumiem. Zauwaz tylko Mandy, ze facet juz wczesniej wykazywal oznaki buractwa.
Facetem do odrzucenia stal sie duzo wczesniej, zanim doszlo do tej wymiany zdan. Musisz nauczyc sie reagowac na buractwo stanowczym "do niezobaczenia". Musisz zrozumiec, ze nikt nie stanie sie taki jakbys chciala bo Tobie zalezy i Ty sie starasz. Staranie sie to nie wirus, ale wlasne checi.[/QUOTE] Masz rację, to muszę zapamiętać
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.