2013-07-19, 21:09 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Tytuł lekko prowokacyjny, rzecz jasna...
Tak mnie naszło po lekturze wątku o buncie dwulatka. Po prostu się zastanawiam, kiedy naprawdę rodzic powinien interweniować i jak daleko wtrącać się w piaskownicowe życie. Tyle się mówi, że ludzie mają coraz słabsze kompetencje społeczne, nie potrafią współpracować, a już od najmłodszych lat dzieckiem dyrygują nawet w piaskownicy rodzice. Czy w każdy najmniejszy spór o łopatkę muszą się mieszać rodzice? Ja np. nie lubię też takiego czegoś: moja córka się czymś tam bawi/je chrupka. Inne dziecko, w podobnym wieku, jej to coś zabiera. I zaraz interweniuje rodzic z tekstem: "Nie wolno zabierać, oddaj dziewczynce" albo inne takie "Trzeba się dzielić'. Mnie się tak by nie chciało i nie widzę sensu. Zresztą chyba od małych dzieci nie ma co oczekiwać jakiegoś dzielenia się. Czy dzieci nie mogą same ustalać jak się będą bawić, z kim i czym? Jak inaczej mają się nauczyć życia w grupie? Czy się wyjdzie na jakąś słabą matkę, jak się krok w krok nie będzie za dzieckiem po placu zabaw zasuwać i rozstrzygać sporów o wiaderko do piasku? |
2013-07-19, 21:25 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
nie musisz byc z dzieckiem krok w krok , ale nei wymagaj od malutkich dzieci ze pozostawione w piaskownicy i wyrywaniu sobie zabawek, płaczu same zrozumieją co i jak
nie mówię tu o staniu i ciągłym gadaniu, zostaw , podziel sie itd (swoja droga taka mama co ciągle każe sie dzielić niech odda mi swoja torebkę , bo akurat chce ja ponosić ) , ale jak male dziecko zaczyna korzystac z takich atrakcji czasem trzeba cos wytłumaczyć, pokazać i powiedzieć -wszytko w granicach rozsądku Cytat:
u nas świetnie sie sprawdza, mój syn namietnie wypatruje wszelkie kopary w piaskownicy i zaraz do nich biegnie, czasem ktoś zaprotestuje , chwile krzyków i spjrzenie -mój syn na mnie, chłopczyk własciciel kopary na tatę, no to im pomagamy, bo żaden z nich nie wie co zrobić, ja pokazuje ze np mój mały zamiennie może dać mu inna zabawkę, ojciec chłopca tez cos tam mu pokazuje efekt? ponowne spotkanie w piaskownicy, mój mały zabiera kopare, chłopczyk bierze samochodzik mojego syna, juz nie potrzebuja naszej pomocy chłopczyk od kopary o półtorej roku starszy niz mój maluch , a dogadac sie umieja, nawet razem biegają (choć to raczje mój syn biega za chłopcem) ostatnio nawet spotkaliśmy grupe przedszkolna do której należał chłopczyk i z daleka krzyczał cześć do mnei i małego tak wiec odpowiednie podejscie i interwencja to nic złego, no chyba ze mówimy o jakiś mega przewrażliwionych rodzicach |
|
2013-07-19, 21:30 | #3 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Spor a spor. Nie wszystkie spory moga byc rozwiazane przez dzieci,tym bardziej male,ktore wlasnie nie wedza jak sie zachowac i moga sobie zrobic krzywde.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-07-19, 21:37 | #4 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Mnie się też wydaje, że nie można oczekiwać od dziecka w wieku mojego (prawie 1,5 roku), że będzie się z innym dzieliło i zrozumie, że nie można wydzierać komuś chrupka z buzi. Że do wielu spraw dzieci muszą po prostu dorosnąć i gadanie niewiele daje. Cytat:
Dla mnie komiczne i w sumie denerwujące było w rodzinie TŻta jak kilkoro dorosłych ludzi zajmowało się dwójka dzieci (jedno niecały rok, drugie niecałe dwa lata) i zarządzali, co kto komu ma oddać, czego nie zabierać, że mają bawić się razem (!) i tak ciągłe trucie tym dzieciom, które w sumie niewiele rozumiały z tego wszystkiego. |
||
2013-07-19, 21:39 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
tak mi sie jeszcze nasuneło ze interwencja rodziców czasem wynika nie z tego ze dzieci sie nei dogadają a własnei przez rodziców i to ze nie wiemy jak ktoś inny niż my zareaguje, stad tez pewnie pytania czy mozna, gadanie zostaw, daj itd
wczoraj idziemy na plac zabaw i chłopczyk leci i wyciąga mi z rak kopare, leci cały przerazony tata i mówi zostaw nie twoje, wiec mówei spokojnie , moje dziecko tutaj na zjeżdżalnie przysżło wiec jak ma ochote(w sense jego syn) niech sie pobawi , wzieli i poszli, a po skonczonej zabawie podeszli, oddali podziękowali i poszli chłopczyk rózniez z daleka krzyczał ze dziękuje-nikt mu nei kazał, słyszął jak robi to jego tata myślę ze własnie to iz czasem zdarzają sie jacyś przewrażliwieni rodzice którzy zwracają obcym dzieciom uwagę w stylu: zostaw nei twoje, nie syp piaskiem bo coś tam itd itd, powoduje tez to ze sie ciagle cos powtarza tłumaczy , żeby jakis zwariowany rodzic z pretensjami nie wyskoczył bo o ile dzieci po swojemu sie dogadają to dorośli-no cóż maja różne dziwne akcje i zapędy do ustawiania zarówno dzieci , jak i rodziców Edytowane przez aa2 Czas edycji: 2013-07-19 o 21:41 |
2013-07-19, 21:43 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Ja tam sobie tego nie wyobrażam, że jakieś dziecko wyrywa mojej córce zabawki w piaskownicy, mała płacze ( bo co ma zrobić niby?) a ja siedzę i się patrzę.. Myślę, że moja córka jest jeszcze za mała ( ma 16 miesięcy). Co innego starsze dzieciaki, które mogą już np. pogadać.. |
|
2013-07-19, 21:52 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
no a w piaskownicy nie mam sytuacji z chrupkiem, bo po prostu ucze małego ze nei pijemy i nie jemy w piasku, jak chce pic to przybiega, ładuje sie na ławke i pije kiedys babcia jednego malucha dała dziecku herbatnika i poczęstowała mojego syna , wziął i przyniósł mi co do gadania to mój od maja/czerwca-w zaleznosci od pogody jest uczestnikiem piasku i na szczęście od tego czasu świetnie daje sobie rade (sobie zapisuje sukces z tym związany, własnie przez nasze "rozmowy", tłumaczenia) takie półtora roczne dziecko naprawdę dużo juz łapie, rozumie, sama byłam tym zaskoczona, bo kiedyś wydawało mi sie to nierealne, a jednak tak jest a jak juz coś bardzo chce to mega dobitnie potrafi pokazac co Edytowane przez aa2 Czas edycji: 2013-07-19 o 21:54 |
|
2013-07-19, 21:53 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
aa2, zgadzam się, często ludzie strofuja swoje dzieci w obawie przed innymi rodzicami.
Boska latynoska, mamy dzieci w podobnym wieku. Moja córka robi wielkie oczy jak ktoś jej zabiera zabawkę i tyle. Myślałam, ze to też dla niej jakas nauka, ze istnieją inne podobne do niej istoty, które też maja swoje interesy. Mnie po prostu ciekawi to, jak się naturalnie kształtują relacje dzieci w tym wieku. I uważam też, ze frustracja, bo ktoś tam zabrał zabawkę to też jakaa nauka dla dziecka. Ale to na razie tylko moje luźne dywagacje ze względu na wiek dziecka, to jeszcze nie jest pełnoprawny uczestnik zabawy piaskowni cowej, raczej sama sobie sypie piasek do wiaderka i tyle kooperacji |
2013-07-19, 21:59 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Ja to nie wiem czemu Ty tej swojej córki tak nie doceniasz, że niby nic nie rozumie, mi się tam wydaje, że moja dużo już rozumie z tego co jej tłumaczę. Jak zamierzasz wyłapać już ten moment kiedy zacznie coś rozumieć i będzie się opłacało tłumaczyć? |
|
2013-07-19, 21:59 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Nam kilka dni temu wyrwano zabawke z ręki. Dokonał tego chłopczyk ok 4 letni. Zainterweniowałam, bo 4 letni chłopczyk to co innego niż roczny. Wszystko zależy od wieku zachowania dziecka i rodzica. Ja też uznaje wymiane zabawek, nie interweniuje jak maluch podejdzie i chce zobaczyc. Interweniuje w przypadku jak wyzej starszaków i denerwuja mnie rodzice, ktorzy przyjda na plac zabaw z gazeta i dzieckiem, ktore ma sie zajac soba...A to zajmowanie nie zawsze wychodzi mu na zdrowie |
|
2013-07-19, 22:05 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Latynoska, nie to, ze nie doceniam, tylko nie wierze w to, ze 1,5 roczniak pojmie sens dzielenia się. Myślę, ze to powinno jakoś samo się narodzic, dziecko powinno odkryć, przy subtelnej pomocy rodzica i otoczenia, ze kiedy się dzieli z innymi dziećmi, to zabawa jest fajniejsza. A takie maluchy nawet się wspólnie bawić nie potrafią.
|
2013-07-19, 22:17 | #12 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
To nie chodzi,żeby zarządzać dziećmi i mówić im jak mają się bawić. Będę interweniować gdy dzieci będą okładać się zabawkami,sypać sobie piasek do oczu,gryźć się,szczypać. Nie jeśli jeden drugiemu weźmie zabawkę i to cały spór.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2013-07-19, 22:24 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
A jak dzieci maja powiedzmy po 8 lat to też rodzic powinien interweniować jak się chłopcy bija?
Mam wiele wątpliwości w tym temacie interwencji, chciałbym, żeby moja córka była samodzielna, sama rozwiązywała w miarę możliwości problemy w relacjach z rówieśnikami, ale jednocześnie nie zostawię jej przecież na pastwę piaskownicy |
2013-07-19, 22:29 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Też myślę, że rodzice upominają dzieci w obawie przed innymi rodzicami. Sama nie lubię jak mojemu dziecku wyrywa się zabawki a jeśli moje dziecko zacznie z tego powodu płakać to nie będę na to patrzeć tylko pogadam z tamtym dzieckiem że tak się nie robi i biorę zabawkę i oddaję mojemu.
Z kolei gdy widzę że moje dziecko zabiera wszystkie swoje zabawki obok siebie żeby czasem nikt ich nie dotknął a widzę że jakieś młodsze dziecko czy nawet rówieśnik chciałby się z nim pobawić to mówię do mojego synka "ale zobacz, chłopczyk/dziewczynka chce się z tobą pobawić może dasz mu tą koparkę na chwilę? ty możesz kopać łopatką a on koparką. Zaraz ci odda" wtedy moje dziecko albo daje albo nie. Nie chcę też żeby wyrósł na samoluba. Wymianę też stosuję. Np jakieś dziecko przyniosło swoje zabawki i mój ma swoje. Widzę że dziecko czai się na koparkę a mój nie chce jej dać ale czai się na jego samochód a przynajmniej podoba mu się. Wtedy mówię "on pobawi się twoją koparką a ty weź jego samochód" jeśli dzieciaki się zgodzą to ok a jak nie no to trudno. Jeśli jakieś dziecko sypie na moje dziecko piachem a moje płacze bo nasypał do oczu albo na głowę to też mówię że ma nie sypać na niego. Co innego jak lekko osypie wtedy nic nie mówię ewentualnie do mojego "to było pewnie niechcąco ALBO to powiedz chłopcu że ma cię nie sypać" Albo jak się kłócą to mówię "albo bawicie się razem bez awantur albo każdy osobno " I albo każdy idzie w swój kąt piachu albo faktycznie budują razem zamek czy kopią dziurę... Czasami sama mam obawy czy mam zareagować jak moje dziecko kogoś zaczepia (jeśli nie jest to jakieś zagrożenie dla drugiego) czy nie.. bo nie wiem jak dany rodzic zareaguje. Czy powie co ze mnie za matka, jakie mam niegrzeczne dziecko bo osypało bluzkę jego synka a ja nie zwracam na to uwagi czy nic nie powie. ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ---------- I z jednej strony też nie chcę ciągle reagować na takie zaczepki i małe spory bo chcę żeby moje dziecko w dodatku chłopak nie był jakimś popychadłem tylko żeby umiał się obronić tylko że moje dziecko zaczyna już wtedy popychać więc mówię że tak nie można robić. Trochę dziwne siedzieć w piaskownicy z dzieckiem i nie reagować na jego złe zachowania (popychanie, gryzienie, sypanie piachem, zabieranie zabawek) Już wolę wtedy usiąść gdzieś w pobliżu na ławce i w razie takiej akcji udawać że nie widzę i jak akcja rozwinie się na gorsze to dopiero zareagować :P |
2013-07-19, 22:32 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
__________________
........................ |
|
2013-07-19, 22:32 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
u moje siostry na placu zabaw to najstarsze tak chyab z 7 miało i chyba tylko dlatego ze przyszło z młodszym rodzeństwem bądz jak dziecko mojej siostry z kuzynem takie 8 latki to juz rolki, rower itd , mało spotykam starszych dzieciaków na placu zabaw natomiast bedąc gdzieś jakbym widziała ze dzieciaki sie leją i jesli wskazywałoby to na to ze moze stac sie coś złego to pewnie zwróciłabym uwage, ale jesli byłaby to bitwa zabawa to niech sie ucza, mogłabym jedynie podpowiedzieć zeby uwazali zeby sobei krzywdy nawzajem nei zrobili |
|
2013-07-19, 22:32 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Słyszałam, ze przez takie akcje piaskownicowe to się rodzice potrafią też nieźle poklocic
|
2013-07-19, 22:33 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
brumek- to właśnie chyba główny problem- inni rodzice..
|
2013-07-19, 22:33 | #19 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Ja interweniuję w każdą bójkę,no bo jak mam stać i patrzeć jak moje dziecko się bije? Przecież bicie się to nie jest rozwiązanie niczego... Stojąc i patrząc daję przyzwolenie na takie zachowanie.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-07-19, 22:36 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
aa2, wiem, ze 8latki na placu zabaw z rodzicami raczej nie chodzą, to tylko taki przykład na to, jak dalece powinna się posuwac interwencja. Ja myślę, ze powinna następować głównie w momentach jak komuś się dzieje realna krzywda, a nie jedno dziecko drugiemu lopatke zabierze i juz mamy rozsadzaja.
|
2013-07-19, 22:36 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Moja ma 15 miesięcy i na razie nie rozumie, że coś jest jej a coś innych dzieci. Zabawka jest zabawką. Starsze maluchy mają poczucie własności (wszystko jest ich, nawet cudze - z przymrużeniem oka oczywiście) i są bardziej roszczeniowe w "oddaj to moje".
Z małą w piaskownicy siedzę razem i razem z nią się bawię. Często przychodzą wtedy inne dzieci, starsze i pomagają Ewelince lub właśnie zabierają swoje rzeczy. W zabawie mówię, że to jest dziewczynki, zapytaj czy możesz (to nic, że i tak jeszcze nie mówi). Nie zdarzylo się, aby ktoś o coś się kłócił, poza pól roku starszym chłopcem, który pilnował swojej piłki (nie bawił się nia a mała miała wtedy około roku). Wtedy tata chłopca wytłumaczył, że dziewczynka nie chce nic zabrać, tylko razem z nim się bawić. I przełamały się lody Uważam, że takim małym, ledwo rozumującym dzielenie się szkrabom warto tłumaczyć od samego początku, że jeżeli coś chcą, to trzeba zapytać a nie brać i wszczynać kłotnie (bo własnie do tego dochodzi najczęściej). Jeżeli maluchy kłócą się i dyskutują nie obrazając się, nie wyzywając i bez płaczu, to nie ma sensu wkraczać ale bacznie obserwować, czy nikt nie robi o krok za daleko. Byłam świadkiem takiej o to sytuacji. Chłopcy w wieku 4-6 lat grali w piłkę. W koncu jeden zaczął liczyć punkty na swoją korzyść na co młodszy się zdenerwował. Pokłócili się, wyzwali od głupków. I bawili sie dalej. W międzyczasie doszedł jeszcze jeden chłopiec, w podobnym wieku, komentujący głupka "pieldolony głupek". I cisza. Nikt nie zareagował poza babcią "Marcelku, tak nie wolno mówić". I przez godzinę słyszałam "Marcelku tam nie wchodź, marcelku nie, marcelku uwazaj, marcel to, marcel tamto". A marcel bardzo grzecznie bawił się z innymi dziećmi.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2013-07-19, 22:39 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
kiedyś myślałam ze jest to urok osiedli i tego ze tyle dzieci spotyka sie w jednym miejscu u mnie zazwyczaj juz sa stali rodzice, znajome twarze , poznalismy siebie nawzajem, dzieci siebie równiez i jest fajnie -myslałam ze to urok własnei tego ze sie "znamy" ale trafiła raz, dwa razy na mega osiedle i plac zabaw z wieloma dziecmi rodzicami i zdumienie moje wielkie ze dzieci i rodzice jakoś współgraja, nie wiem czy tajk na codzien ale jak tam bylismy to całkiem sympatyczne wyniosłam wrażenia w piasku wszystkie zabawki leżały i jak jakies dziecko coś wzieło nikt nie patrzył, ni egadął, nie komentował po prostu tak chyab sie przyjeło ze mozna sie bawic i juz jedyne co to każdą zabawka była podpisana-mazakiem, aby kazde z dzieci do domu zabrało swoja zabawke więc serio zastanawiam się skąd biorą sie tacy ludzie? może to osoby które nie lubia ludzi z natury? tylko dlaczego ograniczają dzieci? |
|
2013-07-19, 22:43 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Gosia, ale przecież nie będziesz ze swoim synem zawsze i wszędzie. Jak przyjdzie z podwórka i powie, ze się o coś tam pobil, to co? Pamiętam z dzieciństwa akcje, kiedy nawiedzone mamusie latały do innych rodziców po takich typowych podwórkowych sporach, o których na drugi dzień dzieci zapominaly. Co innego jakas przepychanka, a co innego, kiedy ktoś jest regularnie prześladowany. Bo niestety, ale bicie się wśród dzieci i nie tylko zresztą, to jest jakieś rozwiązanie problemu.
|
2013-07-19, 22:48 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
moje dziecko jak jest na placu zabaw to też np zostawia swoje zabawki w piaskownicy i teraz idzie sobie pozjeżdżać. W międzyczasie jak żadnego z nas nie ma przy piaskownicy a ktoś sobie pożyczy bez pytania zabawki to tez nie robię problemu- wychodzę z założenia że skoro moje dziecko tym się aktualnie nie bawi to w czym problem żeby drugie się pobawiło. Tak samo jak moje zajmuje się koparką a łopatka gdzieś tam leży. Przychodzi dziecko, bierze łopatkę (nie umie zapytać, nie umie mówić) a mój krzyczy "oddaj to moje". Wtedy mówię mojemu że i tak się teraz łopatką nie bawi więc mógłby pożyczyć dziecku i że nie zabierze mu. Zazwyczaj uspokaja się, jakby mi wierzył na słowo i zajmuje się dalej sobą a dziecko obok cieszy się z łopatki. Co innego jak moje bawi się łopatką a ktoś mu ją zabiera- wtedy jest nie fajnie.
Raz tak upominałam moje dziecko jak babcia tego Marcelka- ale to dlatego że bawił się bardzo blisko chyba rocznej dziewczynki która najchętniej by go wyściskała, z takim uśmiechem do niego szła zawsze.. i bałam się że mój zrobi jej krzywdę niechąco tym bardziej że był wrogo do niej nastawiony. I mówiłam "nie syp tak blisko dziewczynki bo możesz ją osypać, dziewczynka chce się z tobą pobawić, uważaj bo na nią nadeptniesz" ale to bardziej dlatego, że bałam się że tamta pani mi coś odpyskuje w stylu że tu jej małe dziecko siedzi a moje myśli że jest pępkiem piaskownicy... nie wiem czy dobrze robiłam czy nie, ale chyba upominanie na zapas to kiepskie rozwiązanie ;/ Edytowane przez kinia656 Czas edycji: 2013-07-19 o 22:50 |
2013-07-19, 22:49 | #25 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2013-07-19, 22:54 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Natomiast jakby byly przepycha ki,bicie to mysle ze jakas wskazowka,upomnienie czy przypomnienie o tym ze mozna zro ic krzywde jak najbardziej wskazane Wszystko zalezy od sytuacji |
|
2013-07-20, 00:22 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Ja interweniuje jeśli:
-wskutek zabrania dochodzi do agresji-tzn jakieś dziecko zaczyna gryźć/szczypac/popychac moja córkę (ona akurat takie sprawy załatwia słownie, nie silowo, ale niektóre dzieci, często nawet starsze od niej bez ostrzeżenia slownego od rau przechodzą do aTaku) -mimo prośby właściciela córka nie chce oddać mu jakiejś rzeczy - rzadko się zdarza, ale jednak. Trzeba jej wtedy przypomnieć, że to nie jej zabawka i musi ją oddać. -trzeba potwierdzić, że dana zabawka jest własnością mojej córki -dzieci zaczynają sobie jakąś rzecz wyrywać (jak się nie przerwie takiej wyrywanki, to często gęsto którąś że stron dostaje w oko/obrywa piachem po buzi itp).
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2013-07-20, 09:13 | #28 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Jeśli inne dziecko by chciało ją uderzyć to stanęła bym w jej obronie. Cytat:
__________________
|
||
2013-07-20, 09:20 | #29 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Cytat:
Oczywiście, ze dzieckiem nie będę całe zycie, dlatgo moją rolą jest nauczenie konstruktywnych sposobów rozwiązywania konfliktów juz teraz W sytuacjach, gdy dziecko usiłuje się bawić z innym dzieckiem i dochodzi do konfliktu o przysłowiową zabawkę wkraczam jak widzę, ze się nie mogą dogadać zupełnie. Swoje dziecko uczę tego,by się z innymi dziećmi dzielić i współpracować. Nie rozdmuchuję tak banalnych sytuacji, zycie jest za krótkie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-07-20, 14:24 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Dlaczego dzieci nie mogą bić się w piaskownicy?
Niekiedy można odnieść wrażenie,że inni rodzice sami potrzebują niani
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.