Powiększenie ust - wątek zbiorczy

[szpilkaXXX]

Trzeba pytać

Ja jestem panikarą, poszłabym do lekarza jeśli stan nie poprawiłby się do 24h. Jeśli Twoje usta mają☠podejrzany kolor to nie ma na co czekać i jak najszybciej udać się☠do lekarza.

U kogo robiłaś?

[Ewa7506]

Napisane przez szpilkaXXX

Ewa, masz fantystyczną wyjściówkę - o takim łuku kupidyna mogę tylko pomarzyć.

Ja bym jeszcze powiększyła, szczególnie dolnąâ˜☠wargę. Botoksem uniosłabym kąciki ust.

Masz dosyć blade usta, zafundowałabym im makijaż permanentny, ale bardzo delikatny, w tym stylu -
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...a0&oe=5624A0B4
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...78&oe=56220FE0

Niestety w Polsce raczej nikt Ci takiego nie zrobi, może za kilka lat objawi się jakiś talent

Masz naprawdę bardzo ładny kształt

Wielkie dzięki za pomoc. To 30-tego na kontroli dołożymy jeszcze 1 ml - może żadne kaczory czy inne glonojady nie wyjdą

[bialaczekoladka]

W Lublinie ktoś powiększał usta z powodzeniem?

[Ewa7506]

Napisane przez Viann

Co to znaczy papuciaste?

Płaskie, bez wyrazu, nooooo papuciaste po prostu

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

W Lublinie ktoś powiększał usta z powodzeniem?

A ja właśnie powiększałam w Lublinie. Myślę, że z powodzeniem- bez przykrych niespodzianek, krzywizny, i siniaków. Mam mega wąziutkie usta i zamierzam jeszcze dołożyć 1ml., i chyba będzie fajnie.

[Natatka]

Napisane przez Tofee

Dziewczyny błagam o radę, dzisiaj robiłam usta 1 ml (drugi raz, pierwszy robiłam w marcu też 1 ml). Poprzednio robiłam rzadszym kwasem i dodatkowo miał w sobie jakieś znieczulenie.
Dzisiaj pani dr wpuściła mi coś gęstszego (nie dopytałam co ) i bolało jak diabli w porównaniu z pierwszym razem, bo właśnie ponoć tamten kwas miał znieczulenie w ampułce, i był rzadszy co ostatecznie dało bardzo nikły efekt.
Dzisiaj mam wary mega, opuchnięte jak murzyn, boli jak diabli czy komuś taka opuchlizna, boląca (praktycznie nie mogę się do nich dotknąć) przytrafiła? Za pierwszym razem wrażenia i efekt można uznać za kosmetyczny ... Dzisiaj mam prawdziwy szok . Boje się że to nie zejdzie, zaczynam panikować i jestem bliska łez .

Ostatnio tak miałam. Dużą opuchliznę schodzącą nierówno (bardzo nierówno, co mnie przerażało) miałam cały tydzień. Kolejny tydzień wyłaziły mi jakieś grudki. Usta doszły do siebie dopiero po 3 tygodniach. Nie wiem, dlaczego, bo podczas zabiegu nic mnie nie bolało. Cierpliwości, mam nadzieję, że u ciebie też wszystko się ładnie zagoi.

[Viann]

Napisane przez Ewa7506

Płaskie, bez wyrazu, nooooo papuciaste po prostu

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------



A ja właśnie powiększałam w Lublinie. Myślę, że z powodzeniem- bez przykrych niespodzianek, krzywizny, i siniaków. Mam mega wąziutkie usta i zamierzam jeszcze dołożyć 1ml., i chyba będzie fajnie.

Ahh.. Myślę, że możesz jeszcze spokojnie dołożyć, ale odczekaj przynajmniej te 3 miesiące.

Ja za pierwszym razem miałam 0,5 w górną i 0,25 w dolną, efekt jakiś tam był, ale po pół roku dołożyłam jeszcze łącznie chyba 1ml i dopiero wtedy naprawdę fajne usta mi się zrobiły, a i tak jeszcze można by w nie wepchnąć, bo 1 - 2 ml to jest niewiele. Naturalnie, ale niewiele.

[Ewa7506]

Napisane przez Viann

Ahh.. Myślę, że możesz jeszcze spokojnie dołożyć, ale odczekaj przynajmniej te 3 miesiące.

Ja za pierwszym razem miałam 0,5 w górną i 0,25 w dolną, efekt jakiś tam był, ale po pół roku dołożyłam jeszcze łącznie chyba 1ml i dopiero wtedy naprawdę fajne usta mi się zrobiły, a i tak jeszcze można by w nie wepchnąć, bo 1 - 2 ml to jest niewiele. Naturalnie, ale niewiele.

Trzy miesiące? To długo bardzo. Ja myślałam o dodaniu 30-tego czerwca. Zobaczymy co na to maja Pani Dr. Jak robiłam wolumetrię i dolinę łez dodawałam po 3 tygodniach i wyszło dobrze.

Szpilka kąciki ust botoksem? Ja nie lubię botoksu. Miałam odrobinę w górną część czoła bo w lwią się boję (opadające powieki) i niżej też się boję. Może coś kwasem się uda pokombinować? Zobaczymy.

[szpilkaXXX]

Kwasem też można unieść. Ja nie robiłam, więc nie doradzą więcej, ale sama myślę nad taką kombinazją i myślę że warto

Wg mnie nie ma sensu czekać 3ms; 2 tyg. - miesiąc, ok

[Tofee]

Napisane przez szpilkaXXX

Trzeba pytać

Ja jestem panikarą, poszłabym do lekarza jeśli stan nie poprawiłby się do 24h. Jeśli Twoje usta mają☠podejrzany kolor to nie ma na co czekać i jak najszybciej udać się☠do lekarza.

U kogo robiłaś?

Nie kolor mnie martwi tylko to, że są twarde i bolące. To mój drugi raz i nie do końca wiem jak to jest z różnymi produktami. Nie wiem czy to że kwas był inny jest naturalną przyczyną, że moje wrażenia względem "pierwszego razu" są tak diametralnie różne .

Koloryt słabnie, podobnie jak przy pierwszym kwasie, ale usta nadal opuchnięte na maksa, bolące i twarde.

[bialaczekoladka]

Napisane przez Ewa7506

Płaskie, bez wyrazu, nooooo papuciaste po prostu

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------



A ja właśnie powiększałam w Lublinie. Myślę, że z powodzeniem- bez przykrych niespodzianek, krzywizny, i siniaków. Mam mega wąziutkie usta i zamierzam jeszcze dołożyć 1ml., i chyba będzie fajnie.

Oooo super a u kogo? I jakim preparatem?

[Kocurasek]

Napisane przez Tofee

Nie kolor mnie martwi tylko to, że są twarde i bolące. To mój drugi raz i nie do końca wiem jak to jest z różnymi produktami. Nie wiem czy to że kwas był inny jest naturalną przyczyną, że moje wrażenia względem "pierwszego razu" są tak diametralnie różne .

Koloryt słabnie, podobnie jak przy pierwszym kwasie, ale usta nadal opuchnięte na maksa, bolące i twarde.

Nie martw się na zapas, ja po pół roku od pierwszego zabiegu dodałam 0,5 ml i miałam przez dwa tygodnie usta jak Węgrowska - na pół twarzy. Oprócz tego nie do dotknięcia i twarde jak beton. Po dwóch tygodniach zaczęły miękknąć i się zmniejszać głowa do góry

[201711291009]

Hej dziewczyny. Czy któraś może polecić jakąś dobrą osobę w Warszawie, która ładnie powiększa usta? Szukam już od wielu dni i nie mogę nic znaleźć konkretnego. Czytałam o p. Małgorzacie Kossut i Katarzynie Dąbrowskiej... i tyle. Czy te panie są godne polecenia? A może macie swoje faworyty?
Proszę o odpowiedź

[stewardesa]

Napisane przez bialaczekoladka

W Lublinie ktoś powiększał usta z powodzeniem?

Tak, z dużym powodzeniem u dr Pawła Burego w Ars Medice na Zana. Jest jedynym lekarzem, któremu udało się prawie wyrównać mi asymetrię, a próbowałam u wielu lekarzy i ten kwas jakoś "znikał", choć dało się go wyczuć. Przez to, że kwas został źle podany wcześniej i jest go dużo, nie mógł wyrównać ich całkowicie, ale jestem zadowolona z efektu i asymetria jest już niezauważalna dla osób trzecich. Nie powiększałam za to ust od zera u niego, więc nie wiem, ale to, że poprawił błędy poprzedników, moim zdaniem świadczy o dużych umiejętnościach i zaufałabym mu. Baaardzo za to nie polecam Fancy Lady.

Napisane przez Ewa7506

Szpilka kąciki ust botoksem? Ja nie lubię botoksu. Miałam odrobinę w górną część czoła bo w lwią się boję (opadające powieki) i niżej też się boję. Może coś kwasem się uda pokombinować? Zobaczymy.

Ja uwielbiam. Ostrzykuję lwią od lat i nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych. Kąciki miałam podnoszone kwasem u różnych lekarzy i udało się tylko w Fancy Lady w Lublinie. Polecam podnoszenie kącików w tym salonie, nie polecam powiększania ust.

[Ewa7506]

Napisane przez bialaczekoladka

Oooo super a u kogo? I jakim preparatem?

Usta miałam robione Resylane u Pani dr Łętowskiej- Andrzejewicz. Szczęśliwie na nią trafiłam bo poprzedni doktorek spierdzielił mi nici pdo tzn. jedną nitkę zmontował zbyt płytko i miałam szramę na pół policzka Mało dokładnie wykonał też dolinę łez i miałam zgrubienie pod jednym okiem. Pani dr poprawiła dolinę łez, poprawiła policzki (kwas h. i dodatkowo po 1 nici pdo), jeszcze drobna poprawka i powinno być idealnie. Mam porównanie z poprzednim lekarzem, również bardzo polecanym i chwalonym i mogę powiedzieć, że Pani dr Kasia to artystka Ani po niciach, ani po kwasach nie miałam siniaków a tempo w jakim wykonuje zabiegi jest błyskawiczne. Ja nie wiem jakim cudem takim ekspresem robi wszystko tak dokładnie i delikatnie.

[stewardesa]

Napisane przez Ewa7506

Usta miałam robione Resylane u Pani dr Łętowskiej- Andrzejewicz. Szczęśliwie na nią trafiłam bo poprzedni doktorek spierdzielił mi nici pdo tzn. jedną nitkę zmontował zbyt płytko i miałam szramę na pół policzka Mało dokładnie wykonał też dolinę łez i miałam zgrubienie pod jednym okiem. Pani dr poprawiła dolinę łez, poprawiła policzki (kwas h. i dodatkowo po 1 nici pdo), jeszcze drobna poprawka i powinno być idealnie. Mam porównanie z poprzednim lekarzem, również bardzo polecanym i chwalonym i mogę powiedzieć, że Pani dr Kasia to artystka Ani po niciach, ani po kwasach nie miałam siniaków a tempo w jakim wykonuje zabiegi jest błyskawiczne. Ja nie wiem jakim cudem takim ekspresem robi wszystko tak dokładnie i delikatnie.

Chciałam do niej pójść, ale zniechęcały mnie ceny wyższe niż w Warszawie. Teraz w ogóle nie mogę znaleźć jej cennika. Ile zapłaciłaś za powiększenie ust i inne zabiegi? Który to lekarz tak Ci wszystko zepsuł?

[Tofee]

Napisane przez Kocurasek

Nie martw się na zapas, ja po pół roku od pierwszego zabiegu dodałam 0,5 ml i miałam przez dwa tygodnie usta jak Węgrowska - na pół twarzy. Oprócz tego nie do dotknięcia i twarde jak beton. Po dwóch tygodniach zaczęły miękknąć i się zmniejszać głowa do góry

2 tygodnie??? Aaaaaaaaa nie pocieszasz

[Kocurasek]

Napisane przez Tofee

2 tygodnie??? Aaaaaaaaa nie pocieszasz

Wiem, że super optymistyczna wersja to to nie jest no ale daje szansę, że nie zostanie tak na stałe :p

[Star90]

Napisane przez Tofee

Dziewczyny błagam o radę, dzisiaj robiłam usta 1 ml (drugi raz, pierwszy robiłam w marcu też 1 ml). Poprzednio robiłam rzadszym kwasem i dodatkowo miał w sobie jakieś znieczulenie.
Dzisiaj pani dr wpuściła mi coś gęstszego (nie dopytałam co ) i bolało jak diabli w porównaniu z pierwszym razem, bo właśnie ponoć tamten kwas miał znieczulenie w ampułce, i był rzadszy co ostatecznie dało bardzo nikły efekt.
Dzisiaj mam wary mega, opuchnięte jak murzyn, boli jak diabli czy komuś taka opuchlizna, boląca (praktycznie nie mogę się do nich dotknąć) przytrafiła? Za pierwszym razem wrażenia i efekt można uznać za kosmetyczny ... Dzisiaj mam prawdziwy szok . Boje się że to nie zejdzie, zaczynam panikować i jestem bliska łez .

Po pierwsze spokojnie. Po drugie kwasy bez lidokainy mogą dać większa opuchliznę. Po trzecie opuchlizna moze sie utrzymywać kilka dni. także nie ma co panikować naprawdę.

[asia_s_84]

Napisane przez Tofee

Dziewczyny błagam o radę, dzisiaj robiłam usta 1 ml (drugi raz, pierwszy robiłam w marcu też 1 ml). Poprzednio robiłam rzadszym kwasem i dodatkowo miał w sobie jakieś znieczulenie.
Dzisiaj pani dr wpuściła mi coś gęstszego (nie dopytałam co ) i bolało jak diabli w porównaniu z pierwszym razem, bo właśnie ponoć tamten kwas miał znieczulenie w ampułce, i był rzadszy co ostatecznie dało bardzo nikły efekt.
Dzisiaj mam wary mega, opuchnięte jak murzyn, boli jak diabli czy komuś taka opuchlizna, boląca (praktycznie nie mogę się do nich dotknąć) przytrafiła? Za pierwszym razem wrażenia i efekt można uznać za kosmetyczny ... Dzisiaj mam prawdziwy szok . Boje się że to nie zejdzie, zaczynam panikować i jestem bliska łez .

Spokojnie. Im bardziej usieciowany kwas (gęstszy) tym większy ból podczas ostrzykiwania,większa opuchlizna i usta jak kamień. Wszystko sie unormuje. Daj sobie czas, u mnie zazwyczaj wszystko sie normuje po tygodniu

[Ewa7506]

Napisane przez stewardesa

Chciałam do niej pójść, ale zniechęcały mnie ceny wyższe niż w Warszawie. Teraz w ogóle nie mogę znaleźć jej cennika. Ile zapłaciłaś za powiększenie ust i inne zabiegi? Który to lekarz tak Ci wszystko zepsuł?

Ceny moim zdaniem normalne. Za usta 800zł, Botox 500zł. Może miałam nieco taniej bo w pakiecie brałam

[stewardesa]

Napisane przez Ewa7506

Ceny moim zdaniem normalne. Za usta 800zł, Botox 500zł. Może miałam nieco taniej bo w pakiecie brałam

To rzeczywiście normalne ceny, chyba potaniało. A wiesz, jakim preparatem robiła Ci dolinę łez? Igłą czy kaniulą? Po którym to lekarzu musiałaś tak poprawiać?

[selena06]

Hey dziewczyny,
Dawno mnie tu nie było i przepraszam jeśli odkopię jakiś temat, ale tu nie mogę za bardzo znaleźć....
chcę poprawić asymetrie górnej wargi, swoje mam dość duże, ale górna jest nierówna i nie mogę się doczytać który preparat czy Restylane czy Juvederm jest lepszy na poprawę kształtu...odrazu zaznaczę że na powiększeniu mi nie zależy. Chce żeby preparat był jak najmniej wyczuwalny. I gdzie we Wrocławiu lub Warszawie można zrobić żeby ktoś Ci tego nie zepsuł. Dziękuję za odpowiedź.
A tak poza tym Star90 kope lat

[Star90]

Napisane przez selena06

Hey dziewczyny,

Dawno mnie tu nie było i przepraszam jeśli odkopię jakiś temat, ale tu nie mogę za bardzo znaleźć....

chcę poprawić asymetrie górnej wargi, swoje mam dość duże, ale górna jest nierówna i nie mogę się doczytać który preparat czy Restylane czy Juvederm jest lepszy na poprawę kształtu...odrazu zaznaczę że na powiększeniu mi nie zależy. Chce żeby preparat był jak najmniej wyczuwalny. I gdzie we Wrocławiu lub Warszawie można zrobić żeby ktoś Ci tego nie zepsuł. Dziękuję za odpowiedź.

A tak poza tym Star90 kope lat

Ojej kogo ja widzę

[Svinecka]

Napisane przez palmer

ZnieczulaŁAM się dentystycznym. Jestem już po.
Fakt, jak na pierwszy raz muszę przyznać że najprostsza czynność to nie jest, szczerze to nie wiedziałam nawet że wypełniacz jest aż tak gęsty.
Największy problem był w tym że szybko puchnę, podczas samego wstrzykiwania, odczyn zapalny w niektórych miejscach był znaczny, ale po rozmasowaniu jak się okazało minął (nie, to nie wypełniacz bo podawałam go naprawdę ostrożnie i w małych ilościach).
Efekt chwile po wypełnieniu i rozmasowaniu okazał się być niespodziewanie dobry, nawet bardzo dobry. "Niestety" zdecydowanie lepszy od efektu jaki otrzymywałam po tej samej chwili w gabinetach lekarskich (a naprawdę chodziłam do polecanych i znanych doktorków).
Ja rozumiem że moje usta do najłatwiejszych nie należą, jestem krzywa zawsze byłam, cała szczęka jest ustawiona pod skosem i zawsze lewa częśc ust i nie tylko różniła się od strony prawej. Ale po to chciałam wypełnić żeby tą asymetrię maxymalnie poprawić i za kazdym razem słyszałam "z tym??! ach z tym to nie będzie żadnych problemów", natomiast wychodziło gorzej a asymetria była coraz bardziej widoczna bo i usta większe, do tego źle rozłozony wypełniacz.
Do tego dochodzi fakt że moje usta są "włókniste" i poprzerastane wewnatrz jakimś dziwnym czymś no ale po to wybierałam "najlepszego" SPECJALISTĘ.
Obecnie w usta mam wstrzyknięte ok. 4ml kwasu (tyle się nazbierało w ciągu ostatnich niecałych 5 miesięcy), 2 razy kaniulą, 4 razy igiełką, w tym 0,5ml moich wczorajszo-wieczornych wybryków.
Dziś, po nocy, usta są zdecydowanie większe, obrzęk po całości, 1 siniaczek na dolnej wardze, ale i tak wygladają o niebo lepiej niż (znów) po 12 h po wypelnianiu w profesjonalnym gabinecie, są PRAWIE symetryczne.
Teraz czekam aż opuchlizna zejdzie i wtedy się okaże co tak naprawdę narobiłam, ale jestem dobrej myśli.
Niecałe 0,5ml wypełniacza zostało na ew. poprawki moich poprawek

Nie piszę tego żeby któraś z Czytających wpadła na ten "genialny" pomysł.
ODRADZAM go stanowczo każdemu.
Ryzyko jest duże, w końcu to twarz, usta na które podczas rozmowy z kimś skupiają na sobie największą uwagę.
Moje wczesniejsze zabiegi okazały się po prostu klapą, mnie nie zadawalały, dlatego tez z całą świadomością i odpowiedzialnością wzięłam sprawy we własne ręce, dosłownie, ale niestety ja już tak mam z wieloma rzeczami, sprawdza się nagminnie u mnie powiedzenie "jak masz cos zrobić dobrze to zrób to sama".

hej
ja tez sama sie ostrzykuje od jakiegos czasu
mam mega male usta i potrzebuje kilka ml zeby byl jakis efekt a latac co chwile do lekarza i wydawac ok 1000zl na 1ml nie chce i mnie na to nawet nie stac
obecnie mam w ustach jakies 4ml, ostrzykiwalam sie sama 3 razy, nie taki diabel straszny

[Ewa7506]

Napisane przez stewardesa

To rzeczywiście normalne ceny, chyba potaniało. A wiesz, jakim preparatem robiła Ci dolinę łez? Igłą czy kaniulą? Po którym to lekarzu musiałaś tak poprawiać?

Dolinę łez robił mi poprzednik a Pani dr tylko poprawiała bo miałam pod jednym okiem za dużo i taka wypukła pręga powstała. Miałam robioną kaniulą razem z wolumetrią.
Nazwiska poprzednika nie będę na razie podawać. Jestem do niego umówiona na wtorek (czekam miesiąc) i mimo, że z jego usług już nie skorzystam chciałabym usłyszeć co ma do powiedzenia. Może ja jestem pechowa bo same pozytywne recenzje widzę w necie a i moja znajoma od lat do niego chodzi.

[EstetycznaTychy]

Zauważyłam, że usta latem bardziej puchną po zabiegu i nie ma na to rady. Często widoczny obrzęk schodzi już po 3 dniach do tygodnia, ale tak naprawdę w pełni wygojone są dopiero po miesiącu. Dlatego nie zostawia się takiego zabiegu na ostatnią chwilę. Nie zdziwcie się również, gdy pojawi się łuszczenie. To efekt schodzącego procesu naprawczo-zapalnego po zabiegu. Nigdy nie nazwę zabiegów med. estetycznej lunchowymi!

[Svinecka]

ja zawsze puchne jak balon czy to lato czy to zima
ale juz na 3 dzien po zabiegu usta wracaja do normy
po paru dniach jak opuchlizna calkowicie zejdzie zawsze efekt jest mizerny, jest niedosyt i dopiero po ok 2 tygodniach jak kwas zwiaze sie z woda usta troche pecznieja i nabieraja ostatecznego ksztaltu


a w ogole to zawsze jak wstane rano to usta mam bardziej nabrzmiale, potem w ciagu dnia to zanika

[Tofee]

Trzeciego dnia po zabiegu mogę z czystym sumieniem napisać, że SPANIKOWAŁAM .

Usta nadal są twardsze niż poprzednio, jak próbuję masować to jeszcze bolą, ale efekt jest taki jak oczekiwałam, (czyli połowę mniejsze niż to co było w pt wieczorem).

Jutro idę na kontrolny masaż do gabinetu. Przy poprzednim powiększaniu i masażu po zabiegu usta nabrały jeszcze bardziej naturalnego kształtu i nie miałam żadnych grudek, więc teraz licz,ę że te skamieliny też się odrobinę rozbiją przy masażu.

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.

[magda1302]

dziewczyny! powiedzcie jaki kwas daje najlepszy efekt? najlepszy to dla mnie taki, który dużo powiększa i jest trwały. usta mam małe i pewnie musiałabym litry w nie wlać, żeby było coś widać.. więc nie zależy mi na mini delikatnym efekcie. polecicie coś?
planuje wybrać się do Agnieszki Ucińskiej z Gdańska, ale przeraża mnie to, że co kilka miesięcy trzeba usta dopełniać... Na ile miesięcy macie efekt? czy można usta powiększyć na stałe :P ?

[niebieskooka76]

Wracając do poprzedniego pytania, w Krakowie obskoczyłam parę gabinetów i najładniejsze, pełne usta miałam robione przez Panią Magdalenę Tyc-Tykę z MTTEstetica. Nie miałam grudek i co mnie pozytwnie zaskoczyło nie miałam opuchlizny po zabiegu, nie wiem czy to kwestia wypełniacza, czy wprawnej ręki pani doktor, ale efekt super!