Skąd wiecie że to ten jedyny? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-15, 19:57   #1
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798

Skąd wiecie że to ten jedyny?


Witam wszystkie Wizażanki.
Każda z Was miała na pewno chłopaka lub go ma . Niektóre z Was zmieniają pewnie chłopaków jak rękawiczki, być może dlatego że nie spotkały tego "jedynego". Ale jak właśnie poznać tego "jedynego"? Nie przyjedzie on przecież na białym koniu, nie będzie walczył o nas ze smokami i innymi dziwnymi tworami ani też nie będzie wspinał się po długim warkoczu na szczyt wieży.
Od ok. 8 lat ciągle myślę o jednym chłopaku, byłym chłopaku. Szczerze już mnie to męczy Sama nie wiem co mam o tym myśleć. To dlatego, że nie spotkałam nikogo interesującego czy może dlatego że on jest tym moim "jedynym"?
Nic jednak na to nie wskazuje, a ja ciągle zbaczam z drogi która wiedzie w przyszłość, na rzecz rozpamiętywania przeszłości ....
I czy PRAWDZIWA miłość istnieje?
Szczerze to zaczynam w to wątpić. Ludzie łączą sie w pary po 2 spotkaniach, po 4 wyznają sobie miłość, potem konsumują swój związek a po paru miesiącach się rozstają. I tak w kółko. Czy to jest ta miłość, która była natchnieniem tylu poetów? Rzygać mi się chce.
Chłopaki "wyrywają laski" na jedną noc, powiększają swoje statystyki. Zresztą niektóre dziewczyny są w tym nie gorsze.
Być może utknęłam w złej, brutalnej, nastawionej tylko na konsumpcję XXI wiecznej rzeczywistości, w której nie mogę się odnaleźć. A może inaczej pojmuje słowo "kocham cię"? To przecież takie magiczne słowo...Nie rozdaje się go "na prawo i lewo"
Miłość potrzebna, od zaraz.
Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:08   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Wizażanki.
Każda z Was miała na pewno chłopaka lub go ma . Niektóre z Was zmieniają pewnie chłopaków jak rękawiczki, być może dlatego że nie spotkały tego "jedynego". Ale jak właśnie poznać tego "jedynego"? Nie przyjedzie on przecież na białym koniu, nie będzie walczył o nas ze smokami i innymi dziwnymi tworami ani też nie będzie wspinał się po długim warkoczu na szczyt wieży.
Od ok. 8 lat ciągle myślę o jednym chłopaku, byłym chłopaku. Szczerze już mnie to męczy Sama nie wiem co mam o tym myśleć. To dlatego, że nie spotkałam nikogo interesującego czy może dlatego że on jest tym moim "jedynym"?
Nic jednak na to nie wskazuje, a ja ciągle zbaczam z drogi która wiedzie w przyszłość, na rzecz rozpamiętywania przeszłości ....
I czy PRAWDZIWA miłość istnieje?
Szczerze to zaczynam w to wątpić. Ludzie łączą sie w pary po 2 spotkaniach, po 4 wyznają sobie miłość, potem konsumują swój związek a po paru miesiącach się rozstają. I tak w kółko. Czy to jest ta miłość, która była natchnieniem tylu poetów? Rzygać mi się chce.
Chłopaki "wyrywają laski" na jedną noc, powiększają swoje statystyki. Zresztą niektóre dziewczyny są w tym nie gorsze.
Być może utknęłam w złej, brutalnej, nastawionej tylko na konsumpcję XXI wiecznej rzeczywistości, w której nie mogę się odnaleźć. A może inaczej pojmuje słowo "kocham cię"? To przecież takie magiczne słowo...Nie rozdaje się go "na prawo i lewo"
Miłość potrzebna, od zaraz.
Wydaje mi się, że podobne wątki już były, ale niech będzie...

Ja uważam swojego obecnego TŻ za moją drugą połówkę (bardzo inną, niż ja sama, a jednocześnie bardzo podobną do mnie pod wieloma względami). Dlaczego? Czuję, że właśnie on jest facetem dla mnie, bo jego czyny (i słowa) świadczą o tym. Mogę to stwierdzic po kilku latach bycia razem, przeżywania wspólnie problemów i radości. Po kłótniach, które jednak prowadzą ku dobremu, ku pogodzeniu się (z obu stron), ku konstruktywnym wnioskom. Po tym, że mieszkamy razem i się jeszcze nie pozabijaliśmy. Ufam mu, wiem, że on tego nie nadużywa (wiernośc, bycie tą jedyną jest dla mnie bardzo ważne), szanuje mnie, moje poglądy, moją wolnośc. Staramy się wypracowywac kompromis w sprawach, ktore nas dzielą, chce nam się to robic, chce nam się pracowac nad tym - stąd wiem, że jest w tym związku zaangażowanie, pasja. I oczywiście w łóżku jest świetnie, lepiej, niż na początku, nadal świeżo i pięknie.

Ale już nie wierzę w bajki i dopuszczam myśl, że ten związek, chociaż chciałabym, aby był na całe życie, to może kiedyś się rozpaśc. Wszystko zależy od nas i pracy wkładaniej w bycie razej każdego dnia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:14   #3
crippled
Wtajemniczenie
 
Avatar crippled
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Wychodze z założenia, że jest wielu tych jedynych i nie chciałabym zostać źle odebrana ale uważam, że wszystko zależy od dobrania charakterów. Myśle, że tworze udany związek z moim partnerem, kocham go, jestem gotowa założyc z nim rodzine, ale nie wierze w bajki pt 'on jest mi przeznaczony', ponieważ mysle, że jest wielu wspaniałych facetów z którymi też mogłabym być szczęśliwa. Np mój były gdyby mnie nie rzucił to mysle, że dzisiaj byłabym z nim bardzo szczęsliwa i on byłaby dla mnie "tym jedynym"
Po prostu spotykamy na swje drodze ludzi którzy mniej lub bardziej do nas pasują.

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana.
__________________
crippled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:15   #4
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Wizażanki.
Każda z Was miała na pewno chłopaka lub go ma . Niektóre z Was zmieniają pewnie chłopaków jak rękawiczki, być może dlatego że nie spotkały tego "jedynego". Ale jak właśnie poznać tego "jedynego"? Nie przyjedzie on przecież na białym koniu, nie będzie walczył o nas ze smokami i innymi dziwnymi tworami ani też nie będzie wspinał się po długim warkoczu na szczyt wieży.
Od ok. 8 lat ciągle myślę o jednym chłopaku, byłym chłopaku. Szczerze już mnie to męczy Sama nie wiem co mam o tym myśleć. To dlatego, że nie spotkałam nikogo interesującego czy może dlatego że on jest tym moim "jedynym"?
Nic jednak na to nie wskazuje, a ja ciągle zbaczam z drogi która wiedzie w przyszłość, na rzecz rozpamiętywania przeszłości ....
I czy PRAWDZIWA miłość istnieje?
Szczerze to zaczynam w to wątpić. Ludzie łączą sie w pary po 2 spotkaniach, po 4 wyznają sobie miłość, potem konsumują swój związek a po paru miesiącach się rozstają. I tak w kółko. Czy to jest ta miłość, która była natchnieniem tylu poetów? Rzygać mi się chce.
Chłopaki "wyrywają laski" na jedną noc, powiększają swoje statystyki. Zresztą niektóre dziewczyny są w tym nie gorsze.
Być może utknęłam w złej, brutalnej, nastawionej tylko na konsumpcję XXI wiecznej rzeczywistości, w której nie mogę się odnaleźć. A może inaczej pojmuje słowo "kocham cię"? To przecież takie magiczne słowo...Nie rozdaje się go "na prawo i lewo"
Miłość potrzebna, od zaraz.
Według mnie przy pierwszym spotkaniu działa chemia. Jest lub jej nie ma. Z czasem zwracam uwagę na dopasowanie charakterów. Dla jednej pewne cechy charakteru mężczyzny będą wadami, dla innej będą to zalety. Dzięki temu ta osoba będzie nas fascynować i pociągać. Coraz bardziej przywiązujemy się do niej. Potrafimy wspólnie podejmować decyzję i zawierać kompromisy. Po pewnym czasie łączy nas z tą drugą osobą coraz więcej spraw. Ważne, żeby nie popaść w rutynę. Do tanga jednak trzeba dwojga. Myślę, że gdy spotka się odpowiedniego człowieka, którego się pokocha i będzie to odwzajemnione uczucie, rutyna nie grozi. Ważne jest podzielanie pasji partnera, a przynajmniej obupólna zgoda na samorealizacje w związku. Partnerzy powinni mieć także swoje życie zawodowe/towarzyskie, żeby nie popadać ze skrajności w skrajność.
Mężczyzna, który zostanie naszym mężem, nie będzie ideałem. Jednak pozytywne cechy jego charakteru będą o wiele ważniejsze niż niedoskonałości i przyzwyczajenia. Wszystko zależy od chęci. A jeśli kiedyś obudzisz się z myślą, że nie wyobrażasz sobie życia bez tej drugiej osoby, bo czujesz coś, co trudno wyrazić słowami, to to właśnie jest miłość
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:17   #5
Dziubek90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 219
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Witam Kochana

widze, że masz ten sam problem co ja. Byłam w 2 związkach, jednym rocznym który sądziłąm będzie 'na zawsze' . Pierwsza miłość - wiadomo , nigdy nie jest ostatnią. Potem pojawił się ON - tak jak Ty myślisz o tym jednym facecie od 8 lat, ja mam w głowie od pół roku też tylko Jego. Dlaczego? Bo był/jest moim ideałem i gdy ciągle sie przyjaźnimy ja nie widze w nim żadnych wad. Spotykałam się z wieloma chłopakami, przystojnymi, fajnymi i bardzo interesującymi. Ale żaden nie był taki jak On. Nie miał tego czegoś co sprawia , ze gdy On pisze na gadu już nic się nie liczy, a sms jest wręcz świętością. Postawił mi poprzeczkę bardzo wysoko, i boje się, że nie trafie już na kogoś takiego. Ale teraz wiem jaki musi być człowiek z którym będe w 100% szczęsliwa. I albo będzie to ktoś taki jak on, albo on.
Dziubek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:26   #6
Taq
Raczkowanie
 
Avatar Taq
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 187
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Moim zdaniem, ludzie, którzy (tak jak napisałaś) nieustannie wplątują się w związki "na 2 miesiące", sami są temu winni. Nie wiedzą czego chcą, szukają czegoś przez nich niezidentyfikowanego, nieistniejącego. Nie dbają o związek, bo zatruwają się myślami "czy to na pewno ten jedyny?", "może z innym byłoby mi lepiej?". Na siłę szukają wad, a jak znajdą - nie chcą zaakceptować. Szukają ideału, który nie istnieje. Miłość trzeba pielęgnować, jak kwiat - wtedy się rozwija i pięknieje, nie umiera.
Skąd ja wiem, że to ten jedyny? Nie wiem, nigdy się nie zastanawiałam. Nigdy nie przyjechał pod mój balkon na białym koniu i nie śpiewał serenady. :P Ale oboje dbamy o nasze uczucie i dzięki temu tak nam ze sobą dobrze.
Taq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:30   #7
Taq
Raczkowanie
 
Avatar Taq
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 187
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, że jest wielu tych jedynych i nie chciałabym zostać źle odebrana ale uważam, że wszystko zależy od dobrania charakterów. Myśle, że tworze udany związek z moim partnerem, kocham go, jestem gotowa założyc z nim rodzine, ale nie wierze w bajki pt 'on jest mi przeznaczony', ponieważ mysle, że jest wielu wspaniałych facetów z którymi też mogłabym być szczęśliwa. Np mój były gdyby mnie nie rzucił to mysle, że dzisiaj byłabym z nim bardzo szczęsliwa i on byłaby dla mnie "tym jedynym"
Po prostu spotykamy na swje drodze ludzi którzy mniej lub bardziej do nas pasują.

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana.
Zgadzam się całkowicie.
Taq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-15, 20:39   #8
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Wizażanki.
Każda z Was miała na pewno chłopaka lub go ma . Niektóre z Was zmieniają pewnie chłopaków jak rękawiczki, być może dlatego że nie spotkały tego "jedynego". Ale jak właśnie poznać tego "jedynego"? Nie przyjedzie on przecież na białym koniu, nie będzie walczył o nas ze smokami i innymi dziwnymi tworami ani też nie będzie wspinał się po długim warkoczu na szczyt wieży.
Od ok. 8 lat ciągle myślę o jednym chłopaku, byłym chłopaku. Szczerze już mnie to męczy Sama nie wiem co mam o tym myśleć. To dlatego, że nie spotkałam nikogo interesującego czy może dlatego że on jest tym moim "jedynym"?
Nic jednak na to nie wskazuje, a ja ciągle zbaczam z drogi która wiedzie w przyszłość, na rzecz rozpamiętywania przeszłości ....
I czy PRAWDZIWA miłość istnieje?
Szczerze to zaczynam w to wątpić. Ludzie łączą sie w pary po 2 spotkaniach, po 4 wyznają sobie miłość, potem konsumują swój związek a po paru miesiącach się rozstają. I tak w kółko. Czy to jest ta miłość, która była natchnieniem tylu poetów? Rzygać mi się chce.
Chłopaki "wyrywają laski" na jedną noc, powiększają swoje statystyki. Zresztą niektóre dziewczyny są w tym nie gorsze.
Być może utknęłam w złej, brutalnej, nastawionej tylko na konsumpcję XXI wiecznej rzeczywistości, w której nie mogę się odnaleźć. A może inaczej pojmuje słowo "kocham cię"? To przecież takie magiczne słowo...Nie rozdaje się go "na prawo i lewo"
Miłość potrzebna, od zaraz.
Spodobał mi się Twój post i chyba po części Cię rozumiem , ale...
... na dłuższą metę rozpamiętywanie przeszłości nic nie daje.
(W pewnym momencie człowiek może uświadomić sobie jak wiele przez to traci.)
... nie zawsze ten, o kim myślimy - jedyny jest tym, z którym spędzamy "póki śmierć nas nie rozłączy".

Ze swej strony mogę tylko dodać...
uważaj, żeby kiedyś nie zjawił się ktoś na białym koniu.
Życie bywa niesamowicie zaskakujące.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 20:51   #9
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Skąd wiem ?
Zadaję sobie pytanie- czy za 50 lat chcę z nim być,starzec się ?
Odpowiadam - TAK ! i już wiem.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 21:31   #10
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Dziubek90 Pokaż wiadomość
Witam Kochana

widze, że masz ten sam problem co ja. Byłam w 2 związkach, jednym rocznym który sądziłąm będzie 'na zawsze' . Pierwsza miłość - wiadomo , nigdy nie jest ostatnią. Potem pojawił się ON - tak jak Ty myślisz o tym jednym facecie od 8 lat, ja mam w głowie od pół roku też tylko Jego. Dlaczego? Bo był/jest moim ideałem i gdy ciągle sie przyjaźnimy ja nie widze w nim żadnych wad. Spotykałam się z wieloma chłopakami, przystojnymi, fajnymi i bardzo interesującymi. Ale żaden nie był taki jak On. Nie miał tego czegoś co sprawia , ze gdy On pisze na gadu już nic się nie liczy, a sms jest wręcz świętością. Postawił mi poprzeczkę bardzo wysoko, i boje się, że nie trafie już na kogoś takiego. Ale teraz wiem jaki musi być człowiek z którym będe w 100% szczęsliwa. I albo będzie to ktoś taki jak on, albo on.
Dokładnie tak jest...
Martwi mnie to co przyniesie przyszłość, a może spadnie grom z jasnego nieba? Kto wie...
I dziękuję wszystkim za odpowiedzi (oczywiście zapraszam do dalszego wypowiadania się).
Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 21:59   #11
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

To sie po prostu czuje.. i tak jak napisała Serendipity.. ,czy chce sie z nim zestarzeć,byc do końca życia,do ostatniej chwili..? Odp brzmi tak i wszystko jasne.
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-15, 22:27   #12
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, że jest wielu tych jedynych i nie chciałabym zostać źle odebrana ale uważam, że wszystko zależy od dobrania charakterów. Myśle, że tworze udany związek z moim partnerem, kocham go, jestem gotowa założyc z nim rodzine, ale nie wierze w bajki pt 'on jest mi przeznaczony', ponieważ mysle, że jest wielu wspaniałych facetów z którymi też mogłabym być szczęśliwa. Np mój były gdyby mnie nie rzucił to mysle, że dzisiaj byłabym z nim bardzo szczęsliwa i on byłaby dla mnie "tym jedynym"
Po prostu spotykamy na swje drodze ludzi którzy mniej lub bardziej do nas pasują.

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana.
Popiieram. Nie ma przeznaczenia. Zycie sie po prostu toczy. Spotkasz kogos z kim wspolne zycie cieszy i zostajesz z ta osoba. Raz sie uklada raz nie. Wazne tez jest to, zeby umiec byc razem i rozwiazywac wszelkie kryzysy.
Ktos z kim po prostu chce sie zyc i ma sie marzenia. W tej chwili jestem z taka osobą. Jestem szczesliwa i mam marzenia, co nie znaczy, ze na swojej drodze zycia nie spotkalabym juz zadnego innego jesli by nam nie wyszlo.
No, ale ja zakladam, ze wyjdzie, bo mamy juz takie charkterki.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 22:38   #13
happy6
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 103
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

A ja myślę, że każdy związek nas czegoś uczy. Każdy partner wnosi coś nowego do życia. Nie zawsze od razu poznamy tego jedynego, ale nigdy nie należy być pewnym , że ktoś będzie na całe życie. Do spraw partnerstwa należy podejść na luzie, aby potem nieoczekiwanie nie byc zranionym (zdrada partnera czy cos innego). Póki się jest młodym trzeba się cieszyć z tego co się ma. Nie ten to będzie następny. Nie znamy przyszłości, nie wiemy z kim będziemy. Ja zaczęłam podchodzić z dystansem teraz do związku. Byłam zawsze sentymentalna, przezywałam aż za bardzo każde rozstanie. A teraz nie. Dla mnie każdy nowy facet to nowe przeżycie, nowe doświadczenie, każdy mnie uczy czegoś. I teraz wiem czego potrzebuje. Kiedyś wierzyłam w bajki teraz już nie, nie ma ideału i nigdy go nie będzie.
happy6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 22:51   #14
pani_smith
Zakorzenienie
 
Avatar pani_smith
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
Ale jak właśnie poznać tego "jedynego"? Nie przyjedzie on przecież na białym koniu, nie będzie walczył o nas ze smokami i innymi dziwnymi tworami ani też nie będzie wspinał się po długim warkoczu na szczyt wieży.
heh cuda się zdarzają...
przyleciał wielkim stalowym ptakiem, odniósł rany w walce z krzakiem dzikiej róży, wspiął się po rynnie na 3 piętro i obudził śpiącą królewnę (wprawdzie waleniem w okno, ale nie każda ma farta, że buziakiem)
no więc jednak książę...
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)

wróciłam
pani_smith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-15, 23:54   #15
miss21independent26
Raczkowanie
 
Avatar miss21independent26
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 45
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Nigdy nie można być pewnym, liczy się tylko to co czujesz w danej chwili...Nie wiesz co przyniesie los za parę latek...
miss21independent26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 01:42   #16
mtlk
Zadomowienie
 
Avatar mtlk
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 283
GG do mtlk
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

tak na prawde to nie mozna byc pewnym.. z reguly nie mysle w przod liczy sie to co czuje w danej chwili. Ja z moim TZ czuje sie po prostu szczesliwa co by sie nie stalo i tak czuje gleboko w sobie spokoj ze jest przy mnie. Czuje ze sie dopelniamy. Wspieramy sie i pomagamy w realizacji marzen. Ogolnie ciezko jest mi znalezc kogos kto by mnie zrozumial wytrzymal ze mna dluzszy czas.. jestem indywidualistka lubie swoja wolnosc jestem uparta i ciezko jest zmienic moje nawyki jednak moj TZ jest jedynym w moim zyciu facetem ktory to akceptuje a co wiecej jest bardzo podobny ma podobne oczekiwania do mnie podobne poglady i aspiracje. Wiem ze zawsze mimo wszystko chce z nim byc.. chyba to wystarczy
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz...
bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke...
mtlk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 06:24   #17
Cay
Wtajemniczenie
 
Avatar Cay
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, że jest wielu tych jedynych i nie chciałabym zostać źle odebrana ale uważam, że wszystko zależy od dobrania charakterów. Myśle, że tworze udany związek z moim partnerem, kocham go, jestem gotowa założyc z nim rodzine, ale nie wierze w bajki pt 'on jest mi przeznaczony', ponieważ mysle, że jest wielu wspaniałych facetów z którymi też mogłabym być szczęśliwa. Np mój były gdyby mnie nie rzucił to mysle, że dzisiaj byłabym z nim bardzo szczęsliwa i on byłaby dla mnie "tym jedynym"
Po prostu spotykamy na swje drodze ludzi którzy mniej lub bardziej do nas pasują.

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana.
Zgadzam się. Jest wielu "tych jedynych".
Ja to nazywam "teorią puzzli". Każdy człowiek jest taką puzzlą, do której pasuje kilka innych elementów, nie tylko jeden. Czasem, w ciągu życia puzzla zmienia swoje granice, tak jak człowiek zmienia swój charakter, więc stare elementy przestają, a nowe - zaczynają pasować. Dlatego po kilku latach miłość się wypala, związek rozpada, ale pojawia się ktoś inny, kto w danej chwili do nas pasuje, kogo pokochamy i z kim będziemy szczęśliwe.
Cay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 08:37   #18
nieSmutna24
Raczkowanie
 
Avatar nieSmutna24
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 470
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Cay Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Jest wielu "tych jedynych".
Ja to nazywam "teorią puzzli". Każdy człowiek jest taką puzzlą, do której pasuje kilka innych elementów, nie tylko jeden. Czasem, w ciągu życia puzzla zmienia swoje granice, tak jak człowiek zmienia swój charakter, więc stare elementy przestają, a nowe - zaczynają pasować. Dlatego po kilku latach miłość się wypala, związek rozpada, ale pojawia się ktoś inny, kto w danej chwili do nas pasuje, kogo pokochamy i z kim będziemy szczęśliwe.

Ciekawa teoria i chyba cos w tym jest...Co jak co ale dałas mi do myslenia tym postem....W sumie jak sie tak zastanowic to gdyby był ten jedyny to po 1 rozstaniu ludzie by byli sami a tak ...Jesli tylko sobie pozwolimy na nowe/ lepsze...nagle któregos dnia zauwazamy, ze " o kurcze jestem szczesliwa!" Z reszta szczescie to tez pojecie wzgledne tak jak ten cały Pan Jedyny

Ja po rozstaniu z EXem i teraz w nowym zwiazku doceniam co innego, zmieniłam sie i teraz to co mam z TZ jest dla mnie "tym jedynym dobrem" i tak to chyba jest, ze wszystko sie zmienia, my dorastamy a nasze uczucia i sposób patrznia na swiat razem z nami...
__________________
aaa! i nie rozmyślaj i nie smuć sie, DZIAŁAJ DZIAŁAJ ,that's it!




nieSmutna24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 08:48   #19
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, że jest wielu tych jedynych i nie chciałabym zostać źle odebrana ale uważam, że wszystko zależy od dobrania charakterów. Myśle, że tworze udany związek z moim partnerem, kocham go, jestem gotowa założyc z nim rodzine, ale nie wierze w bajki pt 'on jest mi przeznaczony', ponieważ mysle, że jest wielu wspaniałych facetów z którymi też mogłabym być szczęśliwa. Np mój były gdyby mnie nie rzucił to mysle, że dzisiaj byłabym z nim bardzo szczęsliwa i on byłaby dla mnie "tym jedynym"
Po prostu spotykamy na swje drodze ludzi którzy mniej lub bardziej do nas pasują.

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana.
Myślę podobnie. Nie ma czegoś takiego jak "ten jedyny" który gdzieśtam czeka a inni są be. Po prostu dobieramy się w pary i albo zostajemy z tymi osobami albo nie...

dla mnie aktualnie Tż jest tym jedynym i go kocham ale gdybym go nie spotkała to zapewne pisałabym tak teraz o kimś innym....
dlatego to raczej nie polega na pzeznaczeniu;-)

ja nigdy nie bedę pewna po prostu jestem z kimś, dobrze mi z nim, kocham go... gdy przestanie nam być dobrze a miłość wygaśnie bo przecież tak może się zdarzyć to się rozstaniemy.

Nie wyobrażam być z kimś w imie miłości i przeznaczenia jeśli bedę przy tym kimś nieszcześliwa lub jeśli bedziemy się wiecznie kłócić...czasami odpowiednie dopasowanie jest ważniejsze w związku od romantycznej miłości...

są ludzie, którzy nadal się kochają a mimo to rozstają bo nie mogą się dopasować.... i dobrze, bo mają szansę na nową miłość.

Nie wierzę w to, że miłość wszystko zwycięży- można kogoś kochać ale pewnych problemów się nie przeskoczy, wtedy trzeba dać szansę sobie i parterowi na znalezienie takiej osoby z którą bedzie się żyło bez takich problemów.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-16, 11:16   #20
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Lena_20 Pokaż wiadomość
To sie po prostu czuje.. i tak jak napisała Serendipity.. ,czy chce sie z nim zestarzeć,byc do końca życia,do ostatniej chwili..? Odp brzmi tak i wszystko jasne.
Zgodzę się z opinią, że to się czuje - czy to ten. Ale podobnie jak wy myślę, że jest wielu "jedynych" i ważne jest po prostu by któregoś z nich w odpowiednim momencie życia spotkać i stać się dla niego "jedyną".

Ja mogę powiedzieć, że w swoim mężu zakochałam się od pierwszego wejrzenia, chociaż pewnie gdyby nie zaproponował następnego spotkania to miłość by chyba raczej wygasła...

A czy "to ten" przekonałam się dopiero jak na jakiś czas musiał wyjechać daleko od mnie i bardzo doskwierał mi jego brak. Nie jest ideałem, i ja też nie jestem ideałem ale najważniejsze to starać się o siebie wzajemnie. Oczywiście miałam wątpliwości przez jakiś czas (głównie i najwięcej na jakieś 30 minut przed naszym ślubem) i musiałam zadać sobie kilka pytań.. ja akurat zastanawiałam się nie tylko nad tym, czy chcę się z nim zestarzeć, być codziennie ale też nad tym czy chcę tylko z nim uprawiać seks i tak już do końca życia tylko z nim, odpowiedź brzmi tak
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 11:30   #21
malenstfo24
Rozeznanie
 
Avatar malenstfo24
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 969
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Ja byłam typem "modliszki" po zakochaniu na zabój i odrzuceniu szukałam swoich "ofiar" wszystkie związki nie dochodziły do etapu łóżkowego, mojego Skarba miałam ochotę jednak zaciągnąć do łóżka wizualnie był moim ideałem, skończyło się jednak tylko na spotkaniach.....skąd wiedziałam, że to ten....gdy wyjechał tylko On siedział mi w głowie patrzyłam na innych kolesi i myślałam o nim, o jego uśmiechu,żartach....No i żyjemy sobie Szczęśliwi w końcu razem
malenstfo24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 11:43   #22
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

I czy PRAWDZIWA miłość istnieje?
Szczerze to zaczynam w to wątpić. Ludzie łączą sie w pary po 2 spotkaniach, po 4 wyznają sobie miłość, potem konsumują swój związek a po paru miesiącach się rozstają. I tak w kółko. Czy to jest ta miłość, która była natchnieniem tylu poetów? Rzygać mi się chce.


Myślę, że prawdziwa miłość istnieje, ale nic nie jest wieczne. Dlatego trzeba pielęgnować uczucia i nie pozwolić żeby one znikły. Widomo, że ukochana osoba może bardzo łatwo zranić druga osobę, nawet jednym nieprzemmyslanym slowem, gestem.... Dlatego dbajmy o to co dal nam los i wtedy taka milosc ma szanse przezyc.

To co pogrubilam....nie zawsze w zyciu akurat tak jest.

Poczekasz spotkasz kogos zakochasz sie i bedziesz jeszcze szczesliwa.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 12:09   #23
gohnia
Raczkowanie
 
Avatar gohnia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Onazyje Pokaż wiadomość
Szczerze to zaczynam w to wątpić. Ludzie łączą sie w pary po 2 spotkaniach, po 4 wyznają sobie miłość, potem konsumują swój związek a po paru miesiącach się rozstają. I tak w kółko. Czy to jest ta miłość, która była natchnieniem tylu poetów? Rzygać mi się chce.
Chłopaki "wyrywają laski" na jedną noc, powiększają swoje statystyki. Zresztą niektóre dziewczyny są w tym nie gorsze.
Być może utknęłam w złej, brutalnej, nastawionej tylko na konsumpcję XXI wiecznej rzeczywistości, w której nie mogę się odnaleźć. A może inaczej pojmuje słowo "kocham cię"? To przecież takie magiczne słowo...Nie rozdaje się go "na prawo i lewo"
Miłość potrzebna, od zaraz.

Dla mnie ważne jest żeby najpierw się z kimś zaprzyjaźnić. Tak było z moim narzeczonym. Poznaliśmy się, duuuuuzo rozmawialiśmy, a potem niespodziewanie poczuliśmy do siebie cos więcej. Dzięki takiemu scenariuszowi mielismy sznasę poznania się tak naprawdę, bez przyjmowania póz. Kiedy się zwiazalismy też staraliśmy sie jak najlepiej poznawać i dodatkowo stwierdziliśmy, że nie czas jeszcze na seks bo oboje wiemy, że potrafi on zamazywac rzeczywistośc. Wszyscy wiemy, że 90% zwiazków zaczynajacych sie od łóżka kończy się szybkim krachem.

Nie moge powiedzieć, że znamy się w 100%, ale w momencie oświadczyn patrząc na niego byłam pewna, że chce spędzic z nim resztę życia, że chcę się przy nim zestarzeć. Wiem też, że kiedy taka miłość jaką teraz dzielimy nieco przygaście, uspokoi się to nasza przyjaźń- ten nasz fundament sprawi, że dalej będziemy razem szczęśliwi.
__________________
nic nie jest takie na jakie wygląda

12 czerwca 2010
gohnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 15:30   #24
GothicLolita22
Zadomowienie
 
Avatar GothicLolita22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Wiem to, bo jest on jedynym, przy którym przez pół roku (jak na razie) związku nie miałam żadnego zmartwienia ani smutku z powodu czegoś, co by nie grało w związku, lub z powodu jakichś jego zachowań, które by mi nie odpowiadały. Przy moich poprzednich chłopakach zawsze znalazło się coś, co by było nie tak.
__________________
GothicLolita22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 16:01   #25
Nathaliaczek
Raczkowanie
 
Avatar Nathaliaczek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 494
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Skąd wiem? No... tak po prostu. Bo jest jedyną osobą, przy której czuję spokój, jedyną która mnie rozumie. Dobrze się czujemy w swoim towarzystwie, lubimy ze sobą rozmawiać, zawsze możemy na sobie polegać - przyjaźnimy się. Podobno jestem jedyną osobą, która umie go szczerze rozbawić, i przy której on nabiera spokoju. Lubimy się, a oprócz tego czujemy miłość. Umiemy się porozumieć i mamy siłę wspólnie rozwiązywać problemy. To wszystko daje mi podstawę do myślenia, że z tym facetem chcę spędzić resztę życia
__________________

Nathaliaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 16:22   #26
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Po prostu trzeba zadac sobie pytanie, czy chcem z nim byc do konca zycia. Jesli sie ktos waha tzn., ze nie jest to odpowienia osoba.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 17:14   #27
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
Po prostu trzeba zadac sobie pytanie, czy chcem z nim byc do konca zycia. Jesli sie ktos waha tzn., ze nie jest to odpowienia osoba.
to sie po prsotu czuje i wlasnie chce sie spedzic cale zycie z ta osoba
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017


martha330 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 17:51   #28
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Po prostu słuchać głosu własnego serca wtedy się to będzie wiedzieć ...
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-16, 22:11   #29
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Skąd wiecie że to ten jedyny?

Cytat:
Napisane przez Serendipity Pokaż wiadomość
Skąd wiem ?
Zadaję sobie pytanie- czy za 50 lat chcę z nim być,starzec się ?
Odpowiadam - TAK ! i już wiem.
To byla pierwsza mysl ktora przyszla mi do glowy i w momencie, kiedy zaczelam zadawac sobie to pytanie i oczami wyobrazni widziec tz-ta za 50 lat, to wiedzialam, ze to ten. Natomiast po przeczytaniu posta crippled dochodze do wniosku, ze ma ona napawde wiele racji.

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, że jest wielu tych jedynych i nie chciałabym zostać źle odebrana ale uważam, że wszystko zależy od dobrania charakterów. Myśle, że tworze udany związek z moim partnerem, kocham go, jestem gotowa założyc z nim rodzine, ale nie wierze w bajki pt 'on jest mi przeznaczony', ponieważ mysle, że jest wielu wspaniałych facetów z którymi też mogłabym być szczęśliwa. Np mój były gdyby mnie nie rzucił to mysle, że dzisiaj byłabym z nim bardzo szczęsliwa i on byłaby dla mnie "tym jedynym"
Po prostu spotykamy na swje drodze ludzi którzy mniej lub bardziej do nas pasują.

Nie wiem czy zostałam dobrze zrozumiana.
Przeanalizowalam po krotce swoja przeszlosc i doszlam do wniosku, ze rzeczywiscie, to wszystko kwestia charakterow i tzw. drogi zyciowej. 3/4 moich zwiazkow rozpadalo sie z powodu tego, ze to faceci mnie zostawiali, a nie ja ich. Ja sie bardzo przywiazuje do ludzi, wiec mozliwe, ze gdyby mnie nie zostawili, to nadal z ktoryms z nich bym byla. Ale to oczywiscie tylko myslenie czysto hipotetyczne, bo nigdy nie wiadomo co by tak naprawde bylo.

Niemniej jednak, jestem pewna, ze moj obecny tz to ten jedyny!
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.