Zorac raz jeszcze

[Erato]

Nie wiem czemu, ale nie toleruję połączenia Zoracu z Effaclarem K. Szczypei jak cholera. Za to 2% kwasy Paula's Choice nie powodują nawet minimalnego szczypania. Nie mam pojęcia, od czego to zależy

[marianna]

Napisane przez Erato

Nie wiem czemu, ale nie toleruję połączenia Zoracu z Effaclarem K. Szczypei jak cholera. Za to 2% kwasy Paula's Choice nie powodują nawet minimalnego szczypania. Nie mam pojęcia, od czego to zależy

może od rozpuszczalnika BHA?
czego użyli w effaclarze?

[Erato]

Napisane przez marianna

może od rozpuszczalnika BHA?
czego użyli w effaclarze?

glikolu propylenowego. A w Pauli jest methylpropanediol. Może ten glikol rzeczywiście jakiś żrący jest, chociaż robiłam tez sama tonik salicylowy na glikolu i nie szczypało tak jak Effaclar. No nie wiem, póki co Effaclar w odstawce, zapas paulowych kwasów jeszcze mam

[!violet!]

Ja też odstawię na razie Effaclar. Nie mam nic w zamian ale z następnej pensji pozamawiam sobie coś z mazideł.
Wczoraj znowu zastosowałam zorac bez pieczenia i bez łuszczenia. Dzisiaj pójdzie jeszcze raz, może grubsza warstwa.

[In_ThE_ShAdOwS]

Widzicie duza różnicę jezeli chodzi o usuwanie zaskórników zoraciem i effaclarem niż samym zoraciem? Czy może lepiej tonik BHA?Tylko, ze ja juz mam straszny przesusz wiec nie wiem czy to nie byłoby za duzo

[agunia37]

Dziewczyny
Doradzcie mi co mam zrobic...
Stosowalam Zorac miesiac temu, niestety odstawilam ze wzgledu na dziwna narosl na policzku.Teraz chce wrocic, ale nie wiem czy moge juz
zastosowac dawke 0,1 %??, czy jechac jeszcze na nizszym procencie??::

[lolitka123]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Widzicie duza różnicę jezeli chodzi o usuwanie zaskórników zoraciem i effaclarem niż samym zoraciem? Czy może lepiej tonik BHA?Tylko, ze ja juz mam straszny przesusz wiec nie wiem czy to nie byłoby za duzo

In_ThE_ShAdOwS jak juz Cie złapałam na jakims watku to sie o cos zapytam, moge?
pamietam, ze pisalas kiedys ze masz kryzys filtrowy i ze zamiast filtrow uzywasz jakiegos kremu połtłustego, nie pamietam czy pisalas to tu czy na watku o zwatpieniu filtrowym.. w kazdym razie co to byl za krem? bardzo by mi sie ta wiadomosc przydała bo szukam wlasnie teraz jakis takich kremów (strasznie przesuszyłam sobie twarz ) wiec jakbys wiedziała o co mi chodzi to bede bardzo wdzieczna za wszelkie informacje

[Paula07]

Napisane przez agunia37

Dziewczyny
Doradzcie mi co mam zrobic...
Stosowalam Zorac miesiac temu, niestety odstawilam ze wzgledu na dziwna narosl na policzku.Teraz chce wrocic, ale nie wiem czy moge juz
zastosowac dawke 0,1 %??, czy jechac jeszcze na nizszym procencie??::

Jesli przerwalas kuracje zoracową to musisz zaczać znowu od najniższego stężenia.

[agunia37]

dzieki Paula

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez lolitka123

In_ThE_ShAdOwS jak juz Cie złapałam na jakims watku to sie o cos zapytam, moge?
pamietam, ze pisalas kiedys ze masz kryzys filtrowy i ze zamiast filtrow uzywasz jakiegos kremu połtłustego, nie pamietam czy pisalas to tu czy na watku o zwatpieniu filtrowym.. w kazdym razie co to byl za krem? bardzo by mi sie ta wiadomosc przydała bo szukam wlasnie teraz jakis takich kremów (strasznie przesuszyłam sobie twarz ) wiec jakbys wiedziała o co mi chodzi to bede bardzo wdzieczna za wszelkie informacje

Już odpowiadam. Kryzys filtrowy mam cały czas co nałoze to mnie wysypuje wiec odstawiłam:/ bo to bezsensu.
Cały czas używam dermosanu półtłustego jest naprawdę fajny ale nie nawilża spektakularnie jednak jestem zadowolona http://www.aquavitae.com.pl/catalog/...oducts_id=3581
to ten

[lolitka123]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Już odpowiadam. Kryzys filtrowy mam cały czas co nałoze to mnie wysypuje wiec odstawiłam:/ bo to bezsensu.
Cały czas używam dermosanu półtłustego jest naprawdę fajny ale nie nawilża spektakularnie jednak jestem zadowolona http://www.aquavitae.com.pl/catalog/...oducts_id=3581
to ten

dzieki wielkie no,no, kremik wyglada ciekawie i ta cena a nie zapycha?
ja z filtrami juz tez nie moge.. ehh przez nie ciagle jest gorzej;/ Ale nie uzywasz filtrow, ale zorac dalej stosujesz?

[In_ThE_ShAdOwS]

Nie zapycha. Dziewczyny pisały ze skład ma bardzo dobry.

Filtrów nie używam, ale...zoracuję sie dalej. Tak, wiem, że to źle.
Ty też sie jeszcze nim smarujesz?

[!violet!]

Kolejna noc z Zoraciem za mną, tym razem nałożyłam go grubiej no i jak na razie nie widzę, żadnych efektów. Wiem wiem, że trzeba poczekać, ale akurat z łuszczenia to cieszyłabym się, bo pewne partie twarzy tego wymagają no i jeszcze sezon jest na to odpowiedni czyli słońca nie za dużo...

[kasia5558]

U mnie dzis akurat swieci jak na majorce obudzilam sie bo slonce razilo mnie w oczy:/
wiesz ze skora zaczyna zluszczac sie po 3 dniach od 1 aplikacji?

[!violet!]

Tak wiem. Ale ja już mam za sobą kilkakrotną aplikację zoracu.

Wczoraj na noc jednak zaaplikowałam Effaclar, poszczypało chwilkę i jak na razie jest OK.

[lolitka123]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Nie zapycha. Dziewczyny pisały ze skład ma bardzo dobry.

Filtrów nie używam, ale...zoracuję sie dalej. Tak, wiem, że to źle.
Ty też sie jeszcze nim smarujesz?

eh smaruje sie smaruje i dalej mam płonną nadzieje, ze mi to cos pomoze.. bo efektow narazie brak ;/ ale to moze przez zapychanie filtrami.. (?) ogolnie to jestem zła na zorac i na filtry i na moja twarz ;p

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez lolitka123

eh smaruje sie smaruje i dalej mam płonną nadzieje, ze mi to cos pomoze.. bo efektow narazie brak ;/ ale to moze przez zapychanie filtrami.. (?) ogolnie to jestem zła na zorac i na filtry i na moja twarz ;p

może przez te filtry ja juz się wiosny boj tez jestem zła na swoja paszczę kiedy ona wreszcie będzie piękna?

[!violet!]

A ja zauwazykam taką prawidłowość odnośnie łuszczenia. Po nocy z zoraciem czy effaklarem nie widzę żadnego łuszczenia. Posmaruję się filtrem (Bioderma w sprayu) i też nie ma łuszczenia. Dopiero jak nałoże fluid to wyłażą skórki. No i wtedy jest już za późno jeżeli chodzi o wyjście z domu, żebym coś z tym zrobiła. No i od samego rana łaże jak ta sierota . Czy tez coś takiego macie? Jak sobie z tym poradzić?

[wersta]

ja to się dopiero załatwiłam tym zorakiem smarowałam się 3 dni pod rząd, całą twarz i pomimo nawilżania i natłuszczania mam pod oczami suchą jak wiór skórę pełną malutki zmarszczek. wyglądam jkbym była z 10 lat starsza. to chyba nieodwracalne

[arba]

Napisane przez wersta

ja to się dopiero załatwiłam tym zorakiem smarowałam się 3 dni pod rząd, całą twarz i pomimo nawilżania i natłuszczania mam pod oczami suchą jak wiór skórę pełną malutki zmarszczek. wyglądam jkbym była z 10 lat starsza. to chyba nieodwracalne

Wersta, już co najmniej kilka razy było na ten temat . To efekt staruszki te oczy, i minie na 100 %. Kup dobry nawilżacz (jest cały wątek o tym) i nie stosuj tak często Zoracu pod oczy. Prawie każdy kto stosuje retinoidy przez to przechodził, chociaż wiem z własnego doświadczenia że poretinowy widok w lustrze to spore obciążenie na psychice .

[wersta]

Napisane przez arba

Wersta, już co najmniej kilka razy było na ten temat . To efekt staruszki te oczy, i minie na 100 %. Kup dobry nawilżacz (jest cały wątek o tym) i nie stosuj tak często Zoracu pod oczy. Prawie każdy kto stosuje retinoidy przez to przechodził, chociaż wiem z własnego doświadczenia że poretinowy widok w lustrze to spore obciążenie na psychice .

o dobrze wiedzieć poszukam w takim razie. na razie odstawiłam całkiem zorac. szczerze mówiąc jestem przerażona tymi zmarchami wstrętnymi.

dziękuję Arba

[Nikita-v]

po jakims czasie wracam z podkulonym ogonem do retinoidów.. ale jakoś zniechęcona ciągłym łuszczeniem i małą poprawą z Zoracu mam zamiar przezucic się na atrederm na strefe T i retin A pod oczy i na policzki...
zakupy juz poczyniłam... i niedługo zaczynam

[Erato]

Napisane przez !violet!

A ja zauwazykam taką prawidłowość odnośnie łuszczenia. Po nocy z zoraciem czy effaklarem nie widzę żadnego łuszczenia. Posmaruję się filtrem (Bioderma w sprayu) i też nie ma łuszczenia. Dopiero jak nałoże fluid to wyłażą skórki. No i wtedy jest już za późno jeżeli chodzi o wyjście z domu, żebym coś z tym zrobiła. No i od samego rana łaże jak ta sierota . Czy tez coś takiego macie? Jak sobie z tym poradzić?

Jedyny wniosek, do jakiego doszłam w kwestii ukrywania łuszczenia, to to, że najlepiej ukryć te odstające skórki pod dobrze dobranym - czytaj odpowiednio przyklejającym - filtrem i pudrem. Jak nałożę podkład, to wszystko to wygląda tragicznie. Pod samym pudrem nie jest to tak widoczne.

[gwiazda666]

Dziewczyny ,prosze pomozcie!!!
Stosuje zorac 0,05 od roku,2 razy w tygodniu,od okollo 3 miesiecy 3 razy w tygodniu.Wszystko byloby ok gdyby nie jedna sprawa.
Chodzi mi o ten oslawiony efekt staruszki-tzn skora w okolicach oczu wyglada tragicznie.W pozostale dni oczywiscie nawilzam skore najczesciej dermosan poltlusty lub oleje z mazidel-ale jest i tak tragicznie.
I nie wiem co zrobic czy zmniejszyc do 2 razy czy zostawic tak jak jest czy moze rzadziej pod oczy-i jaki polecacie super nawilzacz -jestem naprawde zalamana po po takim czasie wydawalo mi sie ze juz ten efekt powinien ustapic
BARDZO PROSZE O JAKIES SUGESTIE__
Z gory dziewczyny wielkie dzieki!!!

[arba]

Napisane przez gwiazda666

Dziewczyny ,prosze pomozcie!!!
Stosuje zorac 0,05 od roku,2 razy w tygodniu,od okollo 3 miesiecy 3 razy w tygodniu.Wszystko byloby ok gdyby nie jedna sprawa.
Chodzi mi o ten oslawiony efekt staruszki-tzn skora w okolicach oczu wyglada tragicznie.W pozostale dni oczywiscie nawilzam skore najczesciej dermosan poltlusty lub oleje z mazidel-ale jest i tak tragicznie.
I nie wiem co zrobic czy zmniejszyc do 2 razy czy zostawic tak jak jest czy moze rzadziej pod oczy-i jaki polecacie super nawilzacz -jestem naprawde zalamana po po takim czasie wydawalo mi sie ze juz ten efekt powinien ustapic
BARDZO PROSZE O JAKIES SUGESTIE__
Z gory dziewczyny wielkie dzieki!!!

Ja z tego między innymi powodu zmniejszyłam aplikację Retinu A. Pomimo że już go stosowałam kilka ładnych miesięcy co jakiś czas (częsty) miałam ten właśnie efekt pod oczami. I nawilżanie tylko na jakiś czas to likwidowało a potem od początku. Teraz stosuję 2 x w tygodniu max.
Musisz obserwować i dostosować częstotliwość aplikacji do swojej skóry. Może na jakieś dwa tygo odstaw pod oczami zorac a potem wprowadz 1 x w tygodniu w pozostałe dni nawilżając i obserwuj, jak będzie dobrze to za następne 2 tyg wprowadź 2x w tyg. Więcej aplikacji z tego co piszesz Ci nie służy, a więc po co męczyć skórę i straszyć ludzi . Będzie dobrze

[Kulfon]

A mnie zastanawia jedna kwestia. Moim ogromnym problemem są mocno podkrążone oczy (cienka skóra, prześwitujące żyłki i makabryczny efekt). Teoretycznie retinoidy pogrubiają skórę, na tym opiera się np działanie Dirosealu. Chciałabym pogrubić skórę pod oczami, ale Diroseal jest dla mnie za słaby.
Przypominam sobie, że czytałam kiedyś na forum BU, że warto przemęczyć się i smarować naczynka retinoidami (oczywiście bardzo ostrożnie) i właściwie zlikwidować problem. I mam dylemat, czy ostrożne używanie Retinu (np. raz w tygodniu) nie podrażni skóry (efekt staruszki), a z drugiej strony, czy taka dawka wystarczy, żeby zadziałał? Dodam, że naczynka pod oczami nie są popękane.

[Nikita-v]

ja uzywam włąsnie Retinu pod oczy, dwa razy w tygodniu od dwóch miesiecy.. zarówno narazie nie widać efektów ( ale wiem ze muszę się przygotować na dłuższe oczekiwania) ale również omineł mnie "efekt staruszki" ale aplikuje pod oczy w dni bez retinowe grubą warstwę emolium krem specjalny nawet trzy razy w ciągu dnia

[Kulfon]

Napisane przez Nikita-v

ja uzywam włąsnie Retinu pod oczy, dwa razy w tygodniu od dwóch miesiecy.. zarówno narazie nie widać efektów ( ale wiem ze muszę się przygotować na dłuższe oczekiwania) ale również omineł mnie "efekt staruszki" ale aplikuje pod oczy w dni bez retinowe grubą warstwę emolium krem specjalny nawet trzy razy w ciągu dnia

W takim razie ja też muszę spróbować. Gdyby to pomogło chociaż trochę...

[In_ThE_ShAdOwS]

też mam bardzo cieniutką skórę pod oczami ale zoracu za nic bym tma nie nałozyła...


Jak u Was zoracowiczki? Dawno nie było wiadomosci w tym temacie...
Teraz mam mały dylemat, bo lato mam zamiar spędzić aktywnie na słoneczko i boję się codziennego uzywania zoracu jak teraz. Zastanwiam się nad zakupem toniku Effaclar i Effaclaru chociaż nie byłam z niego zbyt zadowolona, moze teraz bedzie inaczej. Zorac uzywłabym wtedy raz w tygodniu. Nie wyobrazam soobie nie uzywania żadnych kwasów, a Effaclar to chyba najdelikatniejszy na naszym rynku...

[Erato]

Muszę przyznać, że jestem trochę zmęczona Zorakiem - mimo że używam go regularnie od wielu miesięcy, to niestety ani trochę mniej się nie łuszczę Przez ostatni tydzień zastrajkowałam i nie nakłądałam w ogóle, wreszcie nic mi się nie roluje na gębie No ale nie ma co ukrywać, nic mi tak dobrze nie zrobiło, jak Zorac właśnie, więc póki co go nie odstawię tak całkowicie.