Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-03-12, 12:42   #1
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471

Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie


Nie chcę generalizować, bo wiadomo, że nie wszyscy (choć przyznam, że ja akurat nie trafiłam). Ale zauważyłam u facetów (nie, nie 20 letnich chłopaków, tylko facetów pod 30-stkę) następujący schemat zachowań: jest zakochany, stara się, wszystko super. Mówiąc "stara się" nie mam na myśli kwiatów i romantycznych kolacji co chwila, ale normalną, ludzką bliskość, zainteresowanie, chęć niesienia pomocy. Kobieta jest z gatunku tych "silnych i pewnych siebie", ale też nie jakaś zołza. Normalna, znająca swoją wartość kobieta. I póki ona jest lekko niedostępna, bo jeszcze się aż tak mocno nie zaangażowała, to jest super. A jak związek trwa już powiedzmy ok. roku, on ją poznaje, jej zaczyna zależeć, spędzają czas razem, ona mu okazuje uczucia (ale nie jest bluszczem), on się dowiaduje, że ona też jest człowiekiem, ma gorsze dni, czasem słabości, nie 24/7 jest taka wspaniała i pewna siebie... czar pryska. Role się odwracają. Zamiast partnerstwa, z jego strony pojawia się znudzenie, ucieczka emocjonalna od partnerki, a w konsekwencji - inna kobieta lub rozstanie (w końcu). Ewentualnie wszystko fajnie, związek fajnie, ale żeby podjąć jakieś poważniejsze kroki, np. wspólne mieszkanie, to już nie, bo facet nie chce. I później kobieta zastanawia się, co jest nie tak: role się odwróciły, teraz ma opcję albo za nim latać, żeby utrzymywać ten związek i częstotliwość spotkań na satysfakcjonującym poziomie, czyli de facto prawie sama ciągnąć tę znajomość, albo się rozstać. Zastanawia się, co poszło nie tak. Czy powodem jest to, że kiedy ujrzał jej "ludzką" twarz, to że czasem ma problemy, uczyniło ją słabą i nieciekawą w jego oczach? Ale przecież wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, mamy złe i dobre dni, a po to m.in. jesteśmy w związku, żeby sobie pomagać. Oczywiście, nie należy nadmiernie obciążać partnera swoimi kłopotami, ale moim zdaniem relacja opiera się też na wspólnym radzeniu sobie w kryzysie, nie zostawianiu kogoś, kogo się kocha samemu sobie. Albo gdy ujrzy się jego nie najlepszą wersję. Przez takie zachowania i doświadczenia, ja jako dość "silna" kobieta, boję się pokazać komuś tę słabszą, wrażliwą twarz. A przecież nie o to chodzi, żeby udawać.



Czy wam się zdarzyła taka sytuacja? Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 13:33   #2
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Może za bardzo grasz i kiedy facet poznaje Twoje prawdziwe oblicze zwyczajnie się nudzi i rozczarowuje?
Druga opcja jest taka, że za bardzo się odkrywasz będąc już w związku. Jednak mała doza tajemniczości i ciągłe odkrywanie siebie nawzajem może być wskazane przez pierwsze lata związku.
Mój wujek często używa stwierdzenia "Nigdy nie pokazuj całej dupy". I jak się rzeczywiście to przemyśli, to ani w zwązku (przenośnie jak i dosłownie), ani w życiu, czy nawet w biznesie nie powinno się pokazywać całej d**y. Bo inni mogą to wykorzystać, albo się nami znudzą.

Edytowane przez umysl_analityczny
Czas edycji: 2020-03-12 o 13:34
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 13:56   #3
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

po co udajesz taka silna i niezalezna?
odrazu pokaz kim jestes to sie zakocha w takiej jaka jestes a nie taka na jaka sie kreujesz
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 14:30   #4
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Nie udaję. Jestem dość silna i niezależna, jestem sobą. Ale np. facetowi, którego znam miesiąc nie opowiem, że martwię się jakąś rzeczą, mam problem np. w pracy czy gdzieś, bo nie jesteśmy na tym etapie. Ja go jeszcze nie znam na tyle, nie ma między nami zaufania. Nie potrzebuję się jeszcze z nim niczym dzielić. Jednak w momencie, gdy już jest związek, w którym (wydawałoby się) układa się, rozmowy o bieżących sprawach i zmartwieniach wydają mi się naturalne. A z "nie pokazywaniem całej d+++", to trochę bez sensu. Chyba relacja nie polega na budowaniu napięcia i tajemniczości na siłę. Przepraszam, ja chyba nie rozumiem. Jak kogoś kocham, to kocham go gdy jest smutny, wesoły, ma problemy, odnosi sukcesy. A nie tylko wtedy, gdy jest ciekawy, nie robi kłopotów, nie pokazuje całej d+++ i nasza relacja jest lekka jak piórko, bo udajemy, że świat jest idealny i kłopoty nie istnieją. Od takiego udawania przed partnerem i duszenia w sobie wszystkiego można kiedyś wybuchnąć.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 15:03   #5
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Wiesz, z mojego punktu widzenia - gdybym poznała silnego, niezależnego faceta ( a te cechy są dla mnie ważna), a po pół roku okazałoby się, że tak naprawdę on jest zaproblemioną sierotą, ukrywającą przede mną jakieś istotne dla związku rzeczy - to ja wysiadam.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 15:44   #6
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Nie chcę generalizować, bo wiadomo, że nie wszyscy (choć przyznam, że ja akurat nie trafiłam). Ale zauważyłam u facetów (nie, nie 20 letnich chłopaków, tylko facetów pod 30-stkę) następujący schemat zachowań: jest zakochany, stara się, wszystko super. Mówiąc "stara się" nie mam na myśli kwiatów i romantycznych kolacji co chwila, ale normalną, ludzką bliskość, zainteresowanie, chęć niesienia pomocy. Kobieta jest z gatunku tych "silnych i pewnych siebie", ale też nie jakaś zołza. Normalna, znająca swoją wartość kobieta. I póki ona jest lekko niedostępna, bo jeszcze się aż tak mocno nie zaangażowała, to jest super. A jak związek trwa już powiedzmy ok. roku, on ją poznaje, jej zaczyna zależeć, spędzają czas razem, ona mu okazuje uczucia (ale nie jest bluszczem), on się dowiaduje, że ona też jest człowiekiem, ma gorsze dni, czasem słabości, nie 24/7 jest taka wspaniała i pewna siebie... czar pryska. Role się odwracają. Zamiast partnerstwa, z jego strony pojawia się znudzenie, ucieczka emocjonalna od partnerki, a w konsekwencji - inna kobieta lub rozstanie (w końcu). Ewentualnie wszystko fajnie, związek fajnie, ale żeby podjąć jakieś poważniejsze kroki, np. wspólne mieszkanie, to już nie, bo facet nie chce. I później kobieta zastanawia się, co jest nie tak: role się odwróciły, teraz ma opcję albo za nim latać, żeby utrzymywać ten związek i częstotliwość spotkań na satysfakcjonującym poziomie, czyli de facto prawie sama ciągnąć tę znajomość, albo się rozstać. Zastanawia się, co poszło nie tak. Czy powodem jest to, że kiedy ujrzał jej "ludzką" twarz, to że czasem ma problemy, uczyniło ją słabą i nieciekawą w jego oczach? Ale przecież wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, mamy złe i dobre dni, a po to m.in. jesteśmy w związku, żeby sobie pomagać. Oczywiście, nie należy nadmiernie obciążać partnera swoimi kłopotami, ale moim zdaniem relacja opiera się też na wspólnym radzeniu sobie w kryzysie, nie zostawianiu kogoś, kogo się kocha samemu sobie. Albo gdy ujrzy się jego nie najlepszą wersję. Przez takie zachowania i doświadczenia, ja jako dość "silna" kobieta, boję się pokazać komuś tę słabszą, wrażliwą twarz. A przecież nie o to chodzi, żeby udawać.



Czy wam się zdarzyła taka sytuacja? Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.
1. Kobiety się zachowują tak samo. To nie zależy od płci.
2. Jak udajesz inną, to czemu się dziwisz, że nie chcą cię później takiej, jaką naprawdę jesteś?
3. Sama sobie tych facetów wybierasz. Widocznie pasujecie do siebie dopóki zgrywanie kogoś innego dobrze wam wychodzi.
Może zacznij się zachowywać normalnie od razu, a nie zgrywać silną kobietę, którą najwidoczniej wcale nie jesteś.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 16:04   #7
lola23
Wtajemniczenie
 
Avatar lola23
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

To, że się ma jakieś problemy i zmartwienia jest zupełnie normalne i ludzkie. Nawet człowiek silny i niezależny przeżywa przykre emocje. Zależy tylko jak w takich sytuacjach człowiek się zachowuje- jedni narzekają na cały świat, marudzą i nie da się z nimi wytrzymać , inni odsuwają się i nikogo wtedy nie dopuszczają do siebie, są drażliwi, roszczeniowi.
A ty autorko jak wtedy się zachowywałaś, jak w stosunku do niego?
__________________

targowisko:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=211273
lola23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-12, 17:51   #8
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Ale ja to podkreślam: nie udaję. Ludzie silni też mają problemy. Nie jestem sierotą. Mylicie pojęcia. Każdy jest człowiekiem.



Właśnie nie marudzę i nie jestem niekomunikatywna. Rozmawiam o problemie, ale bez marudzenia, raczej staram się na chłodno szukać rozwiązań. Większość problemu i tak na bieżąco "obmyśla się" w mojej głowie. Nie jestem roszczeniowa.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 18:03   #9
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

A mnie zastanawia co znaczy to "role się odwrocily"? W jaki sposób odwrocily? Czyli Ty na początku olewasz tych mężczyzn? Hm, no to może myślą, że Tobie zależy na przelotnej i dość powierzchownej znajomości. I kiedy się okazuje, że nie (a im jednak tak), to dają dyla.

Naprawdę nie rozumiem tego udawania na początku "niedostępnej". Ee, po co? Związek chcesz stworzyć czy pieska do siebie przywiazac?

No i jeszcze jedno: ja tam jestem pewna, że to udawanie. Na początku raczej jest sie wręcz pijanym na widok tej drugiej osoby. Więc chłód i pokazywanie, jaka to się jest niezależna jednostka jest po prostu czyms w stylu gry pt. "faceci kochają zołzy". I przyciąga jak sama widzisz Piotrusiow Panów "zdobywców", a nie normalnych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez trzyrazypiec
Czas edycji: 2020-03-12 o 18:08
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 18:03   #10
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Może problemem jest coś innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 20:55   #11
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Może po prostu trafiasz na facetów, którzy nie szukają zobowiązań. Niektórzy tak mają, że satysfakcjonuje ich luźna znajomość, a jak się robi poważnie i zaczynają się rozmowy o zamieszkaniu razem, ślubie to się wycofują, bo nie chcą poważnej relacji. Może powinnaś wcześniej robić jakiś 'odsiew' , bardziej na początku znajomości pytać faceta czy np chciałby mieć w przyszłości rodzinę, gdzie chciałby mieszkać, wyłapywać takie sygnały czy on Cię uwzględnia w dalekosiężnych planach.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

ja mam dużo kolegów i jeden ostatnio nawet przechwalal się, że jak się zaczyna robić poważnie i kobieta zaczyna wspominać o ślubie... to on zaczyna się wtedy rozglądać za inną.
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-12, 22:48   #12
nora29_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 66
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Wow.

Czytam Twoj watek i niedowierzam. Opisalas dokladnie moja historie.

Moj ostatni zwiazek, identyczny. Zaczelismy sie spotykac, ja dosc pewna siebie i niezalezna, wszystko bylo ok dopoki mi nie zaczelo zalezec. Gdy zaczelam pokazywac uczucia to on zaczal robic krok w tyl. Gdy ja sie wycofywalam - on wracal. Ale po poltora roku takiej hustawki doszlo do rozstania. Bo ja chcialam czegos wiecej, zamieszkania razem, jakis, jakichkolwiek wspolnych planow. A on, ze nie, ze on chce byc odpowiedzialny tylko za siebie, no i ze w ogole nie spodziewal sie ze ja taka jestem, bo myslal ze ja jestem taka niezalezna i pewna siebie a tu okazuje sie ze mam tez ludzka strone....


Powiem Ci tak. Jezeli facetowi by naprawde zalezalo i chialby wejsc na ten nastepny stopien zwiazku, to by to docenil. Facet ktory chce cos z Toba budowac, nie odwroci sie na piecie bo Ty bedziesz pokazywac ze Ci zalezy - wrecz przeciwnie. Przynajmniej tak to sobie tlumacze.

Wklejam fragment artykulu ktory ostatnio czytalam (a uwierz mi, po ostatnim rozstaniu czytam duzo i bardzo chce zrozumiec co poszlo nie tak).


"Commitment Isn’t the Finish Line—It’s the Starting Gate

Do you want to stake your future on someone who you have to convince to be with you? It’s important to note that a healthily attached person can become anxiously attached if they spend too long with an avoidant partner. The worst-case scenario isn’t a break-up; it’s spending years of your life with someone incapable of being ‘all in’ a relationship.

Say your partner doesn’t want to lose you but isn’t interested in changing the underlying dynamics of the relationship, either. Then you’ll find yourself tethered to someone incapable of real intimacy, who sulks in the face any expectations, and who is incapable of prioritizing you and your happiness. You will (sort of) have the commitment, but no closeness or trust. This is the worst outcome.

How is your story going to end? The answer depends on your tolerance for speaking up for yourself, and your willingness to risk being on your own. Don’t let your partner leach away your time, self-esteem, and happiness. Our lives are determined by the quality of our relationships. Hold out for the partner who unequivocally puts you at the top of their list."
nora29_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-12, 23:13   #13
black_elderflower
Raczkowanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 479
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Mi się wydaje że problem może być w tym że na początku nie pokazujesz dokładniej swojej "twarzy" + za długo zwlekasz z rozmowa na temat ogólnie poglądów na życie i związek.

Spójrz tak, powiesz w miarę wcześnie, jeżeli się spłoszy, trudno. Ale nie będziesz tracić dużo czasu. Jeżeli zostanie, to wie czego chcesz od życia i do czego dążysz.

Moim zdaniem zgrywanie takiej pewnej siebie niezależnej kobiety serio wprowadza facetów w błąd bo myślą, że okej, jesteś, ale nie trzeba z Tobą mieszkać by Cię mieć na wyłączność, nie trzeba za dużo czasu Ci poświęcać, bo przecież masz swoje poważne życie. Taki człowiek wygodnie się układa, bo prostu wie, że dostanie Ciebie ale wkładać w relacje nic za bardzo nie będzie musiał.

Ja mam trudny charakter, ale mimo tego że jestem dość marudna, nigdy tego nie ukrywałam. Mówiłam jak jest. Czego chce, czego oczekuje i albo w jedną albo w drugą. Przemyśl to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 06:04   #14
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Ja nie rozumiem. Po roku, półtorej robi się poważnie? To wy wcześniej nie rozmawiliście o swoich oczekiwaniach co do relacji i związku? Trochę mnie to dziwi.

Jak dla mnie po prostu do siebie nie pasowaliście. Musiały wyjść na tym etapie jakieś różnice, które były dla niego nie do przeskoczenia.

Poza tym te odwrócone role... Też mi to dziwnie wygląda.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 10:53   #15
niepogodna
Raczkowanie
 
Avatar niepogodna
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Dużo mówicie o zgrywaniu i udawaniu, mówieniu od razu wprost, ale mnie chodzi trochę o coś innego. Jedna w jedną założyłyście, że ja od początku się zgrywam i coś udaję. Może mamy inne definicje silnej kobiety/silnego faceta.

Dla was silna osoba nie potrzebuje niczego i nikogo, nie ma problemow, a jak ma, to o nich nie mówi.

Dla mnie silna osoba ma własne zdanie, poglądy, chce być w związku (udowodniono, że człowiek to istota stadna), ale nie za wszelką cenę, ma swoje granice. Silna osoba =/= robot bez uczuć, potrzebujący raz na jakiś czas od partnera seksu na własnych zasadach, a potem niech spada. Potrzeba rozmowy i czułości nie ma NIC DO SILNEJ OSOBOWOŚCI I CHARAKTERU. To tak, jakbyście napisały, że osoba pracowita nie potrzebuje snu i odpoczynku, a jak ktoś odpoczywa, to NIE MOŻE być osobą pracowitą.



Co do szczerości i oczekiwań, to tak, jestem szczera. Jestem sobą od pierwszej randki, zapewniam. Ale np. na pierwszych randkach nie wpada mi do głowy, żeby powiedzieć, że chcę z kimś mieszkać albo opowiedzieć o osobistych problemach/głębszych przemyśleniach. Dlaczego? Nie, nie dlatego, że tworzę wizerunek. Ale czy wy, dopiero poznając człowieka, od razu wywalacie mu w twarz jakieś myśli egzystencjalne? Zakładam, że nie. Oczywiście, rozmawia się o poglądach, ale np. faceci których spotykałam poglądy mieli zbliżone do mnie, twierdzili, że związku chcą ogółem, nawet poważnego, zgadzaliśmy się w sprawach politycznych, religijnych i w - teorii jak widać - w życiowych. I klops.

Ktoś zarzucił mi też, że może na początku byłam zimna, a on się starał, więc mu się znudziło. Nie. Od razu odpowiadam na czyjeś starania, komplementy, chęć spotkań, okazuję zainteresowanie. Chodziło mi o to, że to nie jest tak, że spotykam kogoś, miesiąc się znamy i ja SZALEJĘ, NIE MOGĘ SPAĆ I W OGÓLE JUŻ WIEM, ŻE TO MIŁOŚĆ ŻYCIA. To chyba naturalne, że początkowo nowo poznany facet to JAKIŚ FACET. Miły, fajny, przystojny, atrakcyjny, ale jakiś tam facet. Przywiązanie, zaufanie buduje się z czasem. Trwa to kilka miesięcy co najmniej. Nie znaczy, że w tym czasie jestem chłodna.

Ale podam przykład: zaczynam się z kimś spotykać. Fajnie się gada. Jest chemia. Czuję, że się sobie podobamy. Chodzimy na spotkania, ale po prostu tyle. Nie uwzględniam tej osoby w planach życiowych, mieszkaniowych. Nie będzie jedną z pierwszych osób, do których zwrócę się z poważniejszą sprawą. Dlaczego? Mało się znamy. Takie rzeczy przychodzą z czasem. Natomiast gdy jestem z kimś i już się zaangażuję emocjonalnie (co trwa powiedzmy ok. pół roku, ale nie ma reguły) i ktoś PLANUJE ZE MNĄ PRZYSZŁOŚĆ (albo tak mówi), to naturalne, że jest ważną osobą, uwzględniam ją w planach na przyszłość (nawet jeśli chodzi o bliskie plany, typu wakacje, nie mówię o ślubie i 5 dzieci), rozmawiam z nią o swoich i jej problemach, dzielę się z nią życiem codziennym. Na tym chyba związek polega? Na wsparciu, zrozumieniu, dobrej zabawie razem, wymianie informacji i zajawek między jedną stroną a drugą, elemencie romantycznym (pożądaniu) oraz przede wszystkim na PRZYJAŹNI.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

I tych wszystkich rzeczy, przyjaźni i zaufania nie zbuduje się w tydzień, miesiąc, czy dwa. To trwa jakiś czas. I to nie tak, że olewam na początku, na etapie randek. Ale kurcze, czy każda nowo poznana osoba z pracy/sklepu/ulicy to po kilku dniach wasza PRZYJACIÓŁKA? No nie sądzę.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
niepogodna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 12:04   #16
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
A mnie zastanawia co znaczy to "role się odwrocily"? W jaki sposób odwrocily? Czyli Ty na początku olewasz tych mężczyzn? Hm, no to może myślą, że Tobie zależy na przelotnej i dość powierzchownej znajomości. I kiedy się okazuje, że nie (a im jednak tak), to dają dyla.

Naprawdę nie rozumiem tego udawania na początku "niedostępnej". Ee, po co? Związek chcesz stworzyć czy pieska do siebie przywiazac?

No i jeszcze jedno: ja tam jestem pewna, że to udawanie. Na początku raczej jest sie wręcz pijanym na widok tej drugiej osoby. Więc chłód i pokazywanie, jaka to się jest niezależna jednostka jest po prostu czyms w stylu gry pt. "faceci kochają zołzy". I przyciąga jak sama widzisz Piotrusiow Panów "zdobywców", a nie normalnych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W punkt, też odnioslam takie wrażenie czytajac ten wątek.
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 13:15   #17
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Dużo mówicie o zgrywaniu i udawaniu, mówieniu od razu wprost, ale mnie chodzi trochę o coś innego. Jedna w jedną założyłyście, że ja od początku się zgrywam i coś udaję. Może mamy inne definicje silnej kobiety/silnego faceta.

Dla was silna osoba nie potrzebuje niczego i nikogo, nie ma problemow, a jak ma, to o nich nie mówi.

Dla mnie silna osoba ma własne zdanie, poglądy, chce być w związku (udowodniono, że człowiek to istota stadna), ale nie za wszelką cenę, ma swoje granice. Silna osoba =/= robot bez uczuć, potrzebujący raz na jakiś czas od partnera seksu na własnych zasadach, a potem niech spada. Potrzeba rozmowy i czułości nie ma NIC DO SILNEJ OSOBOWOŚCI I CHARAKTERU. To tak, jakbyście napisały, że osoba pracowita nie potrzebuje snu i odpoczynku, a jak ktoś odpoczywa, to NIE MOŻE być osobą pracowitą.



Co do szczerości i oczekiwań, to tak, jestem szczera. Jestem sobą od pierwszej randki, zapewniam. Ale np. na pierwszych randkach nie wpada mi do głowy, żeby powiedzieć, że chcę z kimś mieszkać albo opowiedzieć o osobistych problemach/głębszych przemyśleniach. Dlaczego? Nie, nie dlatego, że tworzę wizerunek. Ale czy wy, dopiero poznając człowieka, od razu wywalacie mu w twarz jakieś myśli egzystencjalne? Zakładam, że nie. Oczywiście, rozmawia się o poglądach, ale np. faceci których spotykałam poglądy mieli zbliżone do mnie, twierdzili, że związku chcą ogółem, nawet poważnego, zgadzaliśmy się w sprawach politycznych, religijnych i w - teorii jak widać - w życiowych. I klops.

Ktoś zarzucił mi też, że może na początku byłam zimna, a on się starał, więc mu się znudziło. Nie. Od razu odpowiadam na czyjeś starania, komplementy, chęć spotkań, okazuję zainteresowanie. Chodziło mi o to, że to nie jest tak, że spotykam kogoś, miesiąc się znamy i ja SZALEJĘ, NIE MOGĘ SPAĆ I W OGÓLE JUŻ WIEM, ŻE TO MIŁOŚĆ ŻYCIA. To chyba naturalne, że początkowo nowo poznany facet to JAKIŚ FACET. Miły, fajny, przystojny, atrakcyjny, ale jakiś tam facet. Przywiązanie, zaufanie buduje się z czasem. Trwa to kilka miesięcy co najmniej. Nie znaczy, że w tym czasie jestem chłodna.

Ale podam przykład: zaczynam się z kimś spotykać. Fajnie się gada. Jest chemia. Czuję, że się sobie podobamy. Chodzimy na spotkania, ale po prostu tyle. Nie uwzględniam tej osoby w planach życiowych, mieszkaniowych. Nie będzie jedną z pierwszych osób, do których zwrócę się z poważniejszą sprawą. Dlaczego? Mało się znamy. Takie rzeczy przychodzą z czasem. Natomiast gdy jestem z kimś i już się zaangażuję emocjonalnie (co trwa powiedzmy ok. pół roku, ale nie ma reguły) i ktoś PLANUJE ZE MNĄ PRZYSZŁOŚĆ (albo tak mówi), to naturalne, że jest ważną osobą, uwzględniam ją w planach na przyszłość (nawet jeśli chodzi o bliskie plany, typu wakacje, nie mówię o ślubie i 5 dzieci), rozmawiam z nią o swoich i jej problemach, dzielę się z nią życiem codziennym. Na tym chyba związek polega? Na wsparciu, zrozumieniu, dobrej zabawie razem, wymianie informacji i zajawek między jedną stroną a drugą, elemencie romantycznym (pożądaniu) oraz przede wszystkim na PRZYJAŹNI.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

I tych wszystkich rzeczy, przyjaźni i zaufania nie zbuduje się w tydzień, miesiąc, czy dwa. To trwa jakiś czas. I to nie tak, że olewam na początku, na etapie randek. Ale kurcze, czy każda nowo poznana osoba z pracy/sklepu/ulicy to po kilku dniach wasza PRZYJACIÓŁKA? No nie sądzę.
No to może jemu to właśnie przeszkadzało.

Wybacz, ale jeśli byłabym z facetem 3-4-5-6 miesięcy i bym się dowiedziała, że nie poruszył ze mną jakiegoś problemu, to byłoby mi przykro i pomyślałabym, że mi nie ufa. Pomyślałabym, że mu nie zależy na mnie, że może nie interesuje go moja opinia.
A jeśli takie sytuacje by się powtórzyły bez przegadania tego to w ogóle kicha.

Poza tym dramatyzujesz. Między pierwsza randka a rokiem minęło sporo czasu. Nikt Ci nie kazał niczego robić od pierwszej randki.

Ja tam szalałam za moim facetem i dałam mu to odczuć. On szalał za mną. Cieszę się, że dałam sobie szansę na trochę szaleństwa z zakochania .

Myślę, że jeśli to jest źródło problemu, to nie możesz się facetowi dziwić. Gdybym poznała męską wersję Ciebie, również bym się zastanowiła nad związkiem. Teoretycznie nie robisz nic złego, ale to nie mój styl. Ponadto poczułabym się odrzucona i niechciana.


Nie masz wrażenia, że za mało ze sobą rozmawialiście?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 14:26   #18
renata_b_1993
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 157
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Kobitki!

Każdy człowiek czy ja czy facet jest człowiekiem, nie ma ideałów. Moim zdaniem (takie już padło raz w tym wątku) nie udawajcie! nie grajcie innych charakterów niż jesteście!. Macie pokazać, że jesteście takie i takie już od początku. Bo to wtedy buduje się zaufanie, wtedy kładą się fundamenty związku. Jeżeli facet to akceptuje a także wy faceta powstaje prawdziwy związek. Moim zdaniem najczęściej brakuje komunikacji. Padło też słowo o tajemniczości, nie wiem jak wy ale ja tego nie znoszę. Moja definicja dobrego związku to szczerość, komunikacja i zero tematów tabu (bo za wcześnie, bo może nie wypada)

Ja np uwielbiam z swoim facetem rozmawiać, czy to przy porannej kawie/herbacie. Czy po pracy, Czy po seksie. Po prostu uwielbiam z nim rozmawiać, i baardzo dużo rozmawiamy, przy okazji ciągle odkrywamy się na nowo,a także wspieramy się nawazajem, gorąco zachęcam do takiego podejścia.

Edytowane przez renata_b_1993
Czas edycji: 2020-03-13 o 14:29
renata_b_1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 14:41   #19
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Kobieta jest z gatunku tych "silnych i pewnych siebie", ale też nie jakaś zołza. Normalna, znająca swoją wartość kobieta. I póki ona jest lekko niedostępna, bo jeszcze się aż tak mocno nie zaangażowała, to jest super. A jak związek trwa już powiedzmy ok. roku, on ją poznaje, jej zaczyna zależeć, spędzają czas razem, ona mu okazuje uczucia (ale nie jest bluszczem), on się dowiaduje, że ona też jest człowiekiem, ma gorsze dni, czasem słabości, nie 24/7 jest taka wspaniała i pewna siebie... czar pryska.
Sama sobie odpowiedziałaś.
Udajesz inną osobę. Facetowi się podobasz jako ta inna. A kiedy pokazujesz swoją prawdziwą osobowość, to on czuje się nieco oszukany, bo spotykał się nie z prawdziwą osobą, tylko z wykreowanym przez ciebie tworem. Nie jesteś autentyczna w relacjach.
Szukasz winy w facetach, a może zacznij od siebie.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-13, 16:00   #20
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
I później kobieta zastanawia się, co jest nie tak: role się odwróciły, teraz ma opcję albo za nim latać, żeby utrzymywać ten związek i częstotliwość spotkań na satysfakcjonującym poziomie, czyli de facto prawie sama ciągnąć tę znajomość, albo się rozstać.
Co to znaczy, że role się odwróciły? Możesz rozwinąć temat? Bo to brzmi jak jakby wcześniej on miał latać za tobą.
Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
D
Ale czy wy, dopiero poznając człowieka, od razu wywalacie mu w twarz jakieś myśli egzystencjalne? Zakładam, że nie.
To bardzo źle założyłaś. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale jak przypomnę sobie początki moich związków czy przyjaźni, to dokładnie tak było z dwóch stron.
Poza tym jeśli mówisz, że chcesz w przyszłości z kimś zamieszkać, to nie jest to samo jakbyś powiedziała nowo poznanemu facetowi, że chcesz zamieszkać właśnie z nim.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 16:08   #21
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Miałam podoba sytuację ostatnio. Dlaczego tak jest ? Nie wiem. To nie mój problem. Dla mnie problemem jest tylko to, że faceci (w moim przypadku) nie potrafili wprost powiedzieć "wiesz co, wypaliło się z mojej strony" itp itd. nie ma sensu tego analizować. Mój był emocjonalnym niedorozwojem i kiedyś może znajdzie taka dla której to będzie okej. Ja jednak wierzę, że są jeszcze na tym świecie dojrzali faceci, którzy wiedzą co to empatia i szczera rozmowa.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 17:41   #22
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez niepogodna Pokaż wiadomość
Dużo mówicie o zgrywaniu i udawaniu, mówieniu od razu wprost, ale mnie chodzi trochę o coś innego. Jedna w jedną założyłyście, że ja od początku się zgrywam i coś udaję. Może mamy inne definicje silnej kobiety/silnego faceta.

Dla was silna osoba nie potrzebuje niczego i nikogo, nie ma problemow, a jak ma, to o nich nie mówi.

Dla mnie silna osoba ma własne zdanie, poglądy, chce być w związku (udowodniono, że człowiek to istota stadna), ale nie za wszelką cenę, ma swoje granice. Silna osoba =/= robot bez uczuć, potrzebujący raz na jakiś czas od partnera seksu na własnych zasadach, a potem niech spada. Potrzeba rozmowy i czułości nie ma NIC DO SILNEJ OSOBOWOŚCI I CHARAKTERU. To tak, jakbyście napisały, że osoba pracowita nie potrzebuje snu i odpoczynku, a jak ktoś odpoczywa, to NIE MOŻE być osobą pracowitą.



Co do szczerości i oczekiwań, to tak, jestem szczera. Jestem sobą od pierwszej randki, zapewniam. Ale np. na pierwszych randkach nie wpada mi do głowy, żeby powiedzieć, że chcę z kimś mieszkać albo opowiedzieć o osobistych problemach/głębszych przemyśleniach. Dlaczego? Nie, nie dlatego, że tworzę wizerunek. Ale czy wy, dopiero poznając człowieka, od razu wywalacie mu w twarz jakieś myśli egzystencjalne? Zakładam, że nie. Oczywiście, rozmawia się o poglądach, ale np. faceci których spotykałam poglądy mieli zbliżone do mnie, twierdzili, że związku chcą ogółem, nawet poważnego, zgadzaliśmy się w sprawach politycznych, religijnych i w - teorii jak widać - w życiowych. I klops.

Ktoś zarzucił mi też, że może na początku byłam zimna, a on się starał, więc mu się znudziło. Nie. Od razu odpowiadam na czyjeś starania, komplementy, chęć spotkań, okazuję zainteresowanie. Chodziło mi o to, że to nie jest tak, że spotykam kogoś, miesiąc się znamy i ja SZALEJĘ, NIE MOGĘ SPAĆ I W OGÓLE JUŻ WIEM, ŻE TO MIŁOŚĆ ŻYCIA. To chyba naturalne, że początkowo nowo poznany facet to JAKIŚ FACET. Miły, fajny, przystojny, atrakcyjny, ale jakiś tam facet. Przywiązanie, zaufanie buduje się z czasem. Trwa to kilka miesięcy co najmniej. Nie znaczy, że w tym czasie jestem chłodna.

Ale podam przykład: zaczynam się z kimś spotykać. Fajnie się gada. Jest chemia. Czuję, że się sobie podobamy. Chodzimy na spotkania, ale po prostu tyle. Nie uwzględniam tej osoby w planach życiowych, mieszkaniowych. Nie będzie jedną z pierwszych osób, do których zwrócę się z poważniejszą sprawą. Dlaczego? Mało się znamy. Takie rzeczy przychodzą z czasem. Natomiast gdy jestem z kimś i już się zaangażuję emocjonalnie (co trwa powiedzmy ok. pół roku, ale nie ma reguły) i ktoś PLANUJE ZE MNĄ PRZYSZŁOŚĆ (albo tak mówi), to naturalne, że jest ważną osobą, uwzględniam ją w planach na przyszłość (nawet jeśli chodzi o bliskie plany, typu wakacje, nie mówię o ślubie i 5 dzieci), rozmawiam z nią o swoich i jej problemach, dzielę się z nią życiem codziennym. Na tym chyba związek polega? Na wsparciu, zrozumieniu, dobrej zabawie razem, wymianie informacji i zajawek między jedną stroną a drugą, elemencie romantycznym (pożądaniu) oraz przede wszystkim na PRZYJAŹNI.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

I tych wszystkich rzeczy, przyjaźni i zaufania nie zbuduje się w tydzień, miesiąc, czy dwa. To trwa jakiś czas. I to nie tak, że olewam na początku, na etapie randek. Ale kurcze, czy każda nowo poznana osoba z pracy/sklepu/ulicy to po kilku dniach wasza PRZYJACIÓŁKA? No nie sądzę.
Przez pół roku nie uwzględniasz swojego faceta w planach życiowych??

I rozmawiasz tylko o sprawach powierzchownych?

No cóż, oni są chyba faktycznie zdziwieni, że chcesz czegoś poważnego. Przecież Ty przez pół roku pozostajesz w jakiejś luźnej relacji z benefitami. Kwiatki czy wyjścia do teatru nie zrekompensują całkowitej odmowy poznania kogoś przez POL ROKU. Naprawde nic dziwnego, że po tym okresie okazuje się, że to byli zupełnie obcy Tobie ludzie. Przecież nie zrobiłaś nic, by ich poznać. Nie miałaś okazji zobaczyć, jak zachowują się w sytuacjach problemowych, jakimi są partnerami. Budzisz się pewnego dnia u boku obcej osoby i chcesz z nią coś stworzyć. A wtedy on ucieka. Bo nie miał na myśli żadnej poważnej relacji, a Ty dałaś mu odczuć, że Ty też nie masz.

Po prostu... związek, to związek. Partner, to partner. Nie da się wejść w coś na pół gwizdka na tak długi czas, a potem oczekiwać, że to, co zakladalismy na temat tej osoby, okaże się prawda. Relacja romantyczna jest moim zdaniem bardzo blisko przyjaźni, ale jest czymś zupełnie innym właśnie w tym sensie, że trzeba jednak zaryzykować, skoczyć na główkę. Inaczej tak to właśnie wychodzi że po wielu miesiącach pewnego dnia stajemy na przeciwko zupełnie nieznanego nam człowieka. I stąd do katastrofy niedaleko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez trzyrazypiec
Czas edycji: 2020-03-13 o 17:55
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 18:09   #23
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
Przez pół roku nie uwzględniasz swojego faceta w planach życiowych??

I rozmawiasz tylko o sprawach powierzchownych?
Tez mnie to niesamowicie zdziwilo. Dopiero po pol roku uwzgledniac kogos w planach, zaczac rozmawiac o powazniejszych sprawach i problemach? No to tez sie nie dziwie, ze faceci uciekaja, bo pewnie po prostu mysleli, ze autorce chodzi o luzna relacje. No sorry, jak sie kogos jednak traktuje powaznie i widzi go jako swojego partnera to te wszystkie rzeczy wprowadza sie duzo wczesniej niz po pol roku.
I zgadzam sie, ze jak sie chce powaznej relacji to trzeba zaryzykowac i okazywac zaangazowanie, a nie udawac tajemnicza i niedostepna.

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-03-13 o 18:11
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 18:36   #24
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87657286]Tez mnie to niesamowicie zdziwilo. Dopiero po pol roku uwzgledniac kogos w planach, zaczac rozmawiac o powazniejszych sprawach i problemach? No to tez sie nie dziwie, ze faceci uciekaja, bo pewnie po prostu mysleli, ze autorce chodzi o luzna relacje. No sorry, jak sie kogos jednak traktuje powaznie i widzi go jako swojego partnera to te wszystkie rzeczy wprowadza sie duzo wczesniej niz po pol roku.
I zgadzam sie, ze jak sie chce powaznej relacji to trzeba zaryzykowac i okazywac zaangazowanie, a nie udawac tajemnicza i niedostepna.[/QUOTE]Ja to w ogóle nawet nie wiem, jak to może dokładnie wyglądać. Tzn co, ktoś myśli o zamieszkaniu w Toruniu od przyszłego roku, bo jakaś praca, a dajmy na to teraz mieszka w Warszawie. I jest sobie z kimś te parę miesięcy, idzie to sobie do przodu ale nie ma potrzeby o tym wspomnieć, bo dla tej osoby jeszcze w planach życiowych nie ma miejsca?

Albo z błahych spraw, no to jesteśmy razem 4 miesiące, za 3 są wakacje i trzeba je już teraz zaplanować. No i ja radośnie bukuje je dla siebie?

Gdybym się dowiedziała, że ktoś robi coś takiego, to bym była pewna, że jestem na przeczekanie. Jak pewnie większość. I już wtedy czegoś domagała, jakiegoś zaangażowania. W związku z tym nasuwa mi się wniosek, że ci faceci mieli od początku ten luźny stosunek do tych znajomosci, stąd tez im to nie przeszkadzało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 18:44   #25
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
Ja to w ogóle nawet nie wiem, jak to może dokładnie wyglądać. Tzn co, ktoś myśli o zamieszkaniu w Toruniu od przyszłego roku, bo jakaś praca, a dajmy na to teraz mieszka w Warszawie. I jest sobie z kimś te parę miesięcy, idzie to sobie do przodu ale nie ma potrzeby o tym wspomnieć, bo dla tej osoby jeszcze w planach życiowych nie ma miejsca?

Albo z błahych spraw, no to jesteśmy razem 4 miesiące, za 3 są wakacje i trzeba je już teraz zaplanować. No i ja radośnie bukuje je dla siebie?

Gdybym się dowiedziała, że ktoś robi coś takiego, to bym była pewna, że jestem na przeczekanie. Jak pewnie większość. I już wtedy czegoś domagała, jakiegoś zaangażowania. W związku z tym nasuwa mi się wniosek, że ci faceci mieli od początku ten luźny stosunek do tych znajomosci, stąd tez im to nie przeszkadzało.
Na wakacje, wyjazdy to ja jezdze nawet z kumpelami (i to nie, ze z jakimis bardzo przyjaciolkami), podobnie o niektorych problemach czy powazniejszych tematach zdarza mi sie wspominac na poczatku znajomosci z kims. Nie wiedzialam, ze te rzeczy sa takie niesamowicie intymne i ze powinnam czekac pol roku :p
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 18:57   #26
trzyrazypiec
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87657392]Na wakacje, wyjazdy to ja jezdze nawet z kumpelami (i to nie, ze z jakimis bardzo przyjaciolkami), podobnie o niektorych problemach czy powazniejszych tematach zdarza mi sie wspominac na poczatku znajomosci z kims. Nie wiedzialam, ze te rzeczy sa takie niesamowicie intymne i ze powinnam czekac pol roku :p[/QUOTE]Poważniejsze tematy, gdyby tylko w tym był sek, może bym nawet zostawila, podejrzewając po prostu jakaś traumę. Natomiast w zestawieniu z planami już rzeczywiście brzmi jak fatalne combo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Aa, jeszcze przegapiłam to JAKIS FACET. Naprawdę mężczyzna z którym się jest jest jakimś facetem?

Zakładam, że nie mamy tu do czynienia z aromantycznoscia (jeśli jest inaczej autorko to napisz), więc no, określenie kompletnie nie pasuje do zakochania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
trzyrazypiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-13, 19:01   #27
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
Aa, jeszcze przegapiłam to JAKIS FACET. Naprawdę mężczyzna z którym się jest jest jakimś facetem?

Zakładam, że nie mamy tu do czynienia z aromantycznoscia (jeśli jest inaczej autorko to napisz), więc no, określenie kompletnie nie pasuje do zakochania.
No, cale to podejscie jest dziwne. Naprawde, po ostatnim wpisie nie szukalabym bynajmniej problemu w facetach...
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-14, 10:59   #28
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Cytat:
Napisane przez trzyrazypiec Pokaż wiadomość
A mnie zastanawia co znaczy to "role się odwrocily"? W jaki sposób odwrocily? Czyli Ty na początku olewasz tych mężczyzn? Hm, no to może myślą, że Tobie zależy na przelotnej i dość powierzchownej znajomości. I kiedy się okazuje, że nie (a im jednak tak), to dają dyla.

Naprawdę nie rozumiem tego udawania na początku "niedostępnej". Ee, po co? Związek chcesz stworzyć czy pieska do siebie przywiazac?

No i jeszcze jedno: ja tam jestem pewna, że to udawanie. Na początku raczej jest sie wręcz pijanym na widok tej drugiej osoby. Więc chłód i pokazywanie, jaka to się jest niezależna jednostka jest po prostu czyms w stylu gry pt. "faceci kochają zołzy". I przyciąga jak sama widzisz Piotrusiow Panów "zdobywców", a nie normalnych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dobrze powiedziane. Dodam jeszcze coś od siebie.

Też uważam, że ona na początku udaje księżniczkę i szuka zdobywców. Tyle, że tacy zdobywcy nie są zainteresowani zdobyczą jak już ją mają. Zazwyczaj wtedy szukają kolejnego lądu do podbicia. Ona się strasznie dziwi, że jak zabawa się kończy, to facet traci zainteresowanie. Świadczy to o kompletnym braku zrozumienia relacji damsko-męskich. Nieistotne jest po jakim czasie partner decyduje, że "to nie to". Zwyczajnie ona przeciąga tę przelotną relację jak najdłużej, myśli że to naturalnie zmieniło się w poważny związek, a to zupełnie nie tak.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-15, 15:10   #29
Karibati
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 273
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

I znów - stereotypy o relacjach męsko-damskich najbardziej szerzą ci, którzy twierdzą, że je zwalczają. Tu działa klasyczny mechanizm projekcji, przerzucanie na innych swoich egodystonicznych cech.

W ostatnich czasach, wiele zjawisk bardzo szybko się zmienia w tej materii. Jeszcze w pokoleniu naszych rodziców znalezienie faceta, który związałby się z kobietą niezależną finansowo było zadaniem niełatwym. Dzisiaj większość mężczyzn marzy o takim związku, bo oznacza on stabilność emocjonalną i brak perturbacji. Wiązanie się z dziewczyną która leci na kasę, mieszkanie itp. - w dużej mierze ze względu na coraz większą łatwość fałszywego oskarżenia o przemoc domową - przeciętny mężczyzna traktuje jako skrajne ryzyko.

I tu jest największa bariera mentalna - większość Pań nie może pogodzić się z tym, że większość Panów nie wyznaje chłopsko-szowinistycznej wizji związku. I za 15-20 lat walka o równouprawnienie będzie domeną mężczyzn.
Karibati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-15, 15:33   #30
orsula1888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 54
Dot.: Dlaczego faceci tacy są? Uciekają, gdy robi się poważnie

Ja nie widzę nic złego w postawie autorki. Ona po prostu trafia na osoby, które nie dojrzały do związku. Wydaje mi się, że niektórzy faceci tak już mają, że nie lubią rozmów na poważne tematy i wtedy nagle zaczynają się ewakuować, bo zrobiło się zbyt poważnie. Coraz więcej mężczyzn wychowuje się bez ojców, nie ma dobrych wzorców, stąd problem z braniem odpowiedzialności.

Ja zawsze testuję faceta na okoliczność rozmowy Jak nie chce ze mną rozmawiać o tym, że jest mi smutno z jakiegoś powodu, to wiem, że to nie jest facet dla mnie. Nie umiem dogadywać się z mężczyznami, od których wieje emocjonalnym chłodem, bagatelizowaniem uczuć, lekceważeniem problemu (a weź to olej albo złość piękności szkodzi). Mało jest takich, z którymi można pogadać o swoich odczuciach i nas wysłuchają, o coś dopytają i przytulą.

Moim zdaniem nie musisz od razu facetowi opowiadać najbardziej intymnych spraw ze swojego życia, ale powiedz mu coś bardziej ogólnego. Jak powiedziałam kiedyś jednemu, że sąsiadka krzyczy na dzieci i boję się, że może je bić i nie wiem, jak to zweryfikować, to zapytał, jak to wygląda i dopytywał o szczegóły. Widziałam, że przynajmniej ma w sobie empatię. A zdarzali się też panowie, którzy stwierdzali - nie twoja sprawa, olej. Myślę, że nie musisz od razu opowiadać mu o problemach rodzinnych, ale coś bardziej ogólnego warto mu przybliżyć, choćby po to by się wygadać i sprawdzić, czy koleś nadaje się do partnerstwa.
orsula1888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-03-18 03:37:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:55.