kiedy ślub po zaręczynach

[arysia]

czy waszym zdaniem rok po zareczynach bierze się slub? ja jestem zareczona a planuje za kilka lat...

[Puchatek M.]

My wzięliśmy ślub po 2 latach i 3 miesiącach od zaręczyn

[LadySith]

rok i miesiac [w przyblizeniu]

[justinkaX]

My wzięliśmy cywilny miesiąc po zaręczynach :-D w październiku zaręczyny, a w listopadzie ślub :-d teraz w październiku kościelny :-D

[azakowana]

my byliśmy zaręczeni przez 9 miesięcy - tyle trwało załatwienie wszystkiego na nasz ślub. To było rok temu.
Ale zauważyłam, że w większości miejsc w Polsce rok to może być za mało na załatwienie wszystkiego. Sale są porezerwowane czasem i na dwa-trzy lata o przodu.

[kaska87]

w dniu ślubu będzie nasz 3 rocznica zaręczyn

[MdM]

ja jestem juz 3 lata zareczona i konkretnych planow slubu nie ma, bo i kasy na slub brak

[marcela23]

o ile nic się nie zmieni, my narzeczeństwem będziemy 2 lata i 3 msc

[tancerka212]

my weźmiemy slub po dwóch latach (bez jednego tygodnia) od zaręczyn

[kopikos]

My będziemy prawie 3 lata po zaręczynach . Nie ma na to żadnej reguły

[Kasiulinka]

rok i dwa miesiące od zareczyn Chciałoby się szybciej ale z załatwianiem nie ma tak łatwo . Sadzę, ze to zalezy od wielu czynników Nie wszyacy uwazają, ze zaręczyny równają sie planowaniu ślubu a i finanse niejednokrotnie decydują za nas co do daty

[Miira]

1,5 roku

[mehja]

My 2 lata po zaręczynach

[sunshain]

wtedy kiedy się chce

dlaczego wszyscy wszedzie doszukuja sie szablonów:
- zaręczyny po tylu latach
- slub od zaręczyn po tylu

jakiś koszmar

[MdM]

Napisane przez sunshain

wtedy kiedy się chce

dlaczego wszyscy wszedzie doszukuja sie szablonów:
- zaręczyny po tylu latach
- slub od zaręczyn po tylu

jakiś koszmar

Swietny post!!!! Bardzo mi sie podoba

[Elsi81]

A ja jestem już 10 lat z TŻ-etem w sierpniu ślub a zaręczyny będziemy mieć 31 maja czyli w 10 rocznice bycia razem. Trochę dziwne nie? ale mnie nie spieszno do pierścionka na palcu bo nie noszę żadnych.

[blondynka77]

oryginalnie!
choć widziałam u jednej z wizażanek - coś mniej więcej takiego 2001 ślub cywilny, 2004 zaręczyny , 2007 ślub kościelny

Nie ma żadnej reguły i być nie powinno. U mnie będzie styczeń 2009- wrzesień 2009,więc co za róznica...Znajomi poznali się w maju w czerwcu zaręczyli w sierpniu wzięli ślub. Inni po 12 latach razem się zaręczyli. Data zalezy od was i od waszej gotowości. jak ja w końcu dorosłam do bycia narzeczoną to odrazu dorosłam do bycia żoną i mój TŻ się też już doczekac nie może, gdyby nie te załatwienia to mogłobybyć to już jutro;-) Ale spokojnie na wszystko w życiu jest odpowiedni czas. Ja teraz musze się nacieszyć narzeczeństwem bo to się już w życiu nie powtórzy a czas już jest krótki
Wszystko zależy od chęci i częściowo od kasy- jak są chęci to i kasa się znajdzie albo mniejsza ceremon ia bo....Nie ważne ile, ważne z kim!;]

[chilanes]

Reguły na to nie ma, każdy robi, jak uważa, ale nie widzę sensu zaręczanai się i tkwienia w tym stanie kilka lat bez ustalenia konkretnej daty do której można by dąrzyć. Po co się w takim razie zaręczać?

[vretka]

Napisane przez sunshain

wtedy kiedy się chce

dlaczego wszyscy wszedzie doszukuja sie szablonów:
- zaręczyny po tylu latach
- slub od zaręczyn po tylu

jakiś koszmar

Jest jeszcze coś takiego jak tradycja Skoro ktoś decyduje się kultywować tradycję zaręczyn, to nieco dziwne wydaje mi się, że nie jest to jednoznaczne z rozpoczęciem przygotowań do ślubu. Fakt, że umownie jest to rok, jednak biorąc pod uwagę ilość czasu jaka potrzebna jest na załatwienie wszystkiego, trudno się dziwić, że narzeczeństwo przedłuża się do jakichś dwóch lat. Dziwi mnie natomiast zaręczanie się ot tak i nie planowanie w ogóle ślubu.

[arisa]

Ja 1,5 roku po zareczynach.

[michel82]

Zaręczyny 15 sierpień 2008, ślub 26 wrzesień 2009 czyli rok i półtora miesiąca. Chcieliśmy 15.08.2009 w rocznicę naszych zaręczyn, ale nie udało się wszystkiego zgrać na ten termin.

[Justyna33333]

My zaczęliśmy slub organizować po roku i 8 miesiącach od zaręczyn, a wezmiemy go po 2 i 8 miesiącach

[MdM]

Napisane przez vretka

Jest jeszcze coś takiego jak tradycja Skoro ktoś decyduje się kultywować tradycję zaręczyn, to nieco dziwne wydaje mi się, że nie jest to jednoznaczne z rozpoczęciem przygotowań do ślubu. Fakt, że umownie jest to rok, jednak biorąc pod uwagę ilość czasu jaka potrzebna jest na załatwienie wszystkiego, trudno się dziwić, że narzeczeństwo przedłuża się do jakichś dwóch lat. Dziwi mnie natomiast zaręczanie się ot tak i nie planowanie w ogóle ślubu.

Tradycja to tradycja, ale nie dla wszystkich to sie liczy. Ja chce (i zawsze chcialam) male wesele, max. 50 osob, ale moj ukochany chce zaprosic kogo sie da, nawet sasiadow tak, ze wychodzi ponad 200 osob. Nie uwazam, zeby to byl dobry pomysl. Jak juz ktos napisal na gorze, nie wazne ile, wazne z kim. No i pomimo, ze juz jestesmy zareczeni 3 lata, planow slubu nie ma, bo na to jego wesele 200 osobowe nie ma kasy. A absolutnie nie zamierzam sie starac o wesele na 200 osob, bo ciagle jestem temu przeciwna. Wole miec nowy samochod i ludzi na weselu, ktorych chce, a nie tak jak moj TZ. No ale wiadomo, ze kazdy chce co innego i dopoki 2 osoby nie dogadaja sie wlasnie w takich szczegolach to zareczyny potrafia trwac i 3 lata i 5 a nawet 10. Mam nadzieje, ze tego ostatniego u mnie nie bedzie!!

[vretka]

Napisane przez MdM

Tradycja to tradycja, ale nie dla wszystkich to sie liczy. Ja chce (i zawsze chcialam) male wesele, max. 50 osob, ale moj ukochany chce zaprosic kogo sie da, nawet sasiadow tak, ze wychodzi ponad 200 osob. Nie uwazam, zeby to byl dobry pomysl. Jak juz ktos napisal na gorze, nie wazne ile, wazne z kim. No i pomimo, ze juz jestesmy zareczeni 3 lata, planow slubu nie ma, bo na to jego wesele 200 osobowe nie ma kasy. A absolutnie nie zamierzam sie starac o wesele na 200 osob, bo ciagle jestem temu przeciwna. Wole miec nowy samochod i ludzi na weselu, ktorych chce, a nie tak jak moj TZ. No ale wiadomo, ze kazdy chce co innego i dopoki 2 osoby nie dogadaja sie wlasnie w takich szczegolach to zareczyny potrafia trwac i 3 lata i 5 a nawet 10. Mam nadzieje, ze tego ostatniego u mnie nie bedzie!!

Ja nikogo za jego własne życiowe decyzje potępiać nie zamierzam Wy przynajmniej w jakimś stopniu planujecie ślub, z tego co rozumiem, dyskutujecie na ten temat.

Chodziło mi raczej o zaręczenie się i nie poruszanie tematu ślubu. Skoro ktoś w ogóle uznaje ślub i zaręczyny, to nieco dziwne jest, że wybiera sobie z tego to, co mu pasuje (najczęściej pierścionek i możliwość chwalenia się narzeczonym ). Bo skoro nie ma żadnych reguł dotyczących zaręczyn i można się tak bujać latami nie poruszając tematu ślubu, to co te zaręczyny w ogóle zmieniają?

Spotkałam się z opiniami, że jest to w pewnym rodzaju ślubowanie sobie, że chce się spędzić resztę życia razem. Jeśli tak, to czym w takim wypadku jest ślub?

[MdM]

Napisane przez vretka

Ja nikogo za jego własne życiowe decyzje potępiać nie zamierzam Wy przynajmniej w jakimś stopniu planujecie ślub, z tego co rozumiem, dyskutujecie na ten temat.

Chodziło mi raczej o zaręczenie się i nie poruszanie tematu ślubu. Skoro ktoś w ogóle uznaje ślub i zaręczyny, to nieco dziwne jest, że wybiera sobie z tego to, co mu pasuje (najczęściej pierścionek i możliwość chwalenia się narzeczonym ). Bo skoro nie ma żadnych reguł dotyczących zaręczyn i można się tak bujać latami nie poruszając tematu ślubu, to co te zaręczyny w ogóle zmieniają?

Spotkałam się z opiniami, że jest to w pewnym rodzaju ślubowanie sobie, że chce się spędzić resztę życia razem. Jeśli tak, to czym w takim wypadku jest ślub?

Aaa dopiero teraz 'wyczailam' (jak mowi moja siostra) o co ci chodzi. No fakt, jesli ktos sie zarecza ot tak sobie i o slubie ani slowa to faktycznie to bez sensu. Ale mam kolezanke, ktora zareczyla sie ze swoim facetem po 2 tygodniach bycia razem (a znala go od 3 tygodni) i wydaje mi sie, ze w jej przypadku chodzi tak naprawde nie o slub, ale o sama moznosc nazwania siebie 'narzeczona'. Bardzo jej sie podoba jak mowi o swoim TZcie 'moj narzeczony'. Coz... tak tez mozna, choc to troszke dziwne.

[sunshain]

Napisane przez vretka

Dziwi mnie natomiast zaręczanie się ot tak i nie planowanie w ogóle ślubu.

mnie nie

slub może byc i za 10 lat i za 20 lat

[vretka]

Napisane przez sunshain

mnie nie

slub może byc i za 10 lat i za 20 lat

Jasne, że tak. Podobnie jak pogrzeb. Jednak nikt tyle wcześniej nie mówi o sobie per denat

Cóż, każdy robi to, co uważa za słuszne. Nic mi do tego, że ktoś się zaręcza i przez następne 20 lat ani be, ani me na temat ślubu. Jednak nie ukrywam, że takich zaręczyn nie potrafię traktować poważnie, podobnie jak noszenia obrączek przed ślubem. Taka ze mnie konserwa

[MdM]

Napisane przez vretka

Jasne, że tak. Podobnie jak pogrzeb. Jednak nikt tyle wcześniej nie mówi o sobie per denat

Cóż, każdy robi to, co uważa za słuszne. Nic mi do tego, że ktoś się zaręcza i przez następne 20 lat ani be, ani me na temat ślubu. Jednak nie ukrywam, że takich zaręczyn nie potrafię traktować poważnie, podobnie jak noszenia obrączek przed ślubem. Taka ze mnie konserwa

No moze z pogrzebem to niekoniecznie sie czeka 10 lat bo jak by te zwloki wygladaly

A co do noszenia obraczek przed slubem to mam dokladnie takie samo zdanie na ten temat jak ty!! W ogole wydaje mi sie, ze niektorzy ludzie noszacy obraczki nawet wtedy, gdy sa tylko para a nie sa nawet zareczenie nie docenia potem samego 'slubu' w ten sposob. Ale nie mozna tez uogolniac, niektorzy sa na szczescie normalni.

[justys1358]

Nasze nieoficjalne zareczyny były 5 grudnia 2007, oficjalne w wielkanoc 2008, a slub bedzie 07.08.2010.

[fiolusiek]

Napisane przez arysia

czy waszym zdaniem rok po zareczynach bierze się slub? ja jestem zareczona a planuje za kilka lat...

wg mnie to najdluzej rok po