na żółto

[evus16]

Mam blade blondynki o niebieskich oczach mogą nosić żółte ciuchy? Jak myślicie? Bo marzy mi sie taki żółty sweterek, ale to chyba kolor nie dla mnoe. a może się mylę? włosy mam właściwie ciemno blond

[czarownicagosia]

Evusia napisał(a):
> Mam blade blondynki o niebieskich oczach mogą nosić żółte ciuchy? Jak myślicie? Bo marzy mi sie taki żółty sweterek, ale to chyba kolor nie dla mnoe.

Jaskrawa zolc to pewnie nie dla Ciebie, ale spokojniejszy odcien, czemu nie? Najlepiej jak poprzymierzasz gdzies w sklepie i sama zobaczysz

[Maja.M]

Też mi się wydaje, że powinnaś spróbować. W Twoim przypadku kolor powinien być trochę zgaszony, ale może być intensywniejszy. Jaskrawy raczej odpada, szczególnie jeśli masz chłodną karnację.

Żólty kolor jest taki optymistyczny i bardzo pasuje do włosów w kolorze ciemnego blondu, szczególnie takich dłuższych. Ładnie go rozświetla, wydobywa złote refleksy. A twarz zawsze możesz posmarować kremem tonującym i/lub oprószyć pudrem brązującym.

[pixie7]

Iii tam, jestem zdania, że każdy może nosić każdy kolor, o każdej intensywności, najważniejsza jest temperatura barwy.

Jeśli Twój naturalny koloryt jest chłodny, świetnie będziesz wyglądała nawet w jaskrawej ale cytrynowej żółci, takiej z kroplą zieleni. Jeśli jesteś ciepłą blondynką (bladą czy nie), ładnie będzie ci w typowej słonecznej żółci (żółtko jaja), ale tej rozbielonej (odcień kogla-mogla) oraz w żółci lekko łososiowej, morelowej.

Niezłym sposobem jest przełamanie mocnego koloru bielą lub czernią (dla blondynki lepsza jest tu biel) - np, białe lub czarne kropki na żółtym tle, albo biały podkoszulek pod żółtym sweterkiem, gdzie spory fragment bieli wystaje spod koloru i jest najbliżej twarzy, w ten sposób łagodzi kontrast, rozjaśnia odbijając światło od zółci i Twojej cery. Możesz też eksperymentować z innymi kolorami, np żółty i turkusowy (znowu: ciepły lub chłodny) - to delikatniejszy kontrast niż żółty i niebieski (barwy negatywowe).

Sama jestem bladą blondynką a latem miałam niesamowitą fazę na żółte i pomarańczowe ciuchy, nosiłam więc np. białą sukienkę w żółte i pomarańczowe kwiaty, żółtą w czarne kropeczki, zółtą w białe paski, bluzę w pomarańczowo-białe wzory (mniej więcej po róno każdego koloru).

W ten sposób mogę nosić nawet nietwarzowy ostry morsko-zielony kolor (odbija się od cery nadając jej niezdrową poświatę), zakładam pod taki sweterek biały podkoszulek z wyższym dekoltem i jakimś wzorkiem w zbliżonym kolorze (seledynowy, turkusowy), albo przypinam wielki lawendowy kwiat blisko twarzy.

Dobrze robi też lśniąca biżuteria blisko twarzy, srebrna dla chłodnej karnacji, złota lub perłowa (np. macica perłowa) dla ciepłej.

Rozważ jednak zastosowanie delikatnego samoopalacza - takie kolory wyglądają najlepiej przy cerze ciut zbrązowionej, no i nie zapomnij o kontrastowych dodatkach (najlepsze są barwy negatywowe nieco złamane sąsiednimi - nie wiem jak to najlepiej wyjaśnić, tak mniej więcej o 160-170 stopni od naszego wybranego koloru na kole barw).

Jest jeszcze jeden sposób jak możesz pięknie nosić żółty: na powiekach. Wspaniale podkreśla niebieskie oczy, wydobywa ich kolor. Sephora i Bourjois mają ładne żółcie wśród swoich cieni.

[Aggus70]

Ja jestem ciemną blondynką i uwielbiam kolor żółty w odcieniu chłodnym, cytrynowym - nawet w intensywnym wyglądam dobrze. Wydaje mi się, że właśnie blondynkom ten kolor najbardziej pasuje. Wyglądają tak promiennie, słonecznie.