Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. XX

[Guarana]

Dzień dobry

[innocencee]

[phdwao]

hello

[Guarana]

Napisane przez innocencee

A Tobie co? Znowu się nudzisz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Gwiazdkowe promocje na Tru

http://pl.strawberrynet.com/newproduct.aspx?catgid=33

[bmoniq]

bryyyyyyyyy

[magixxx]

Hej, miłego dzionka



Guarkocie nie kuś

[ukrycior]

Wiecie co? Mam dość tej karuzeli, na której siedzę...

Najpierw Tomuś (nota bene - byli u niego moi teściowie i podobno już siada sam, więc naprawdę jest poprawa!)

Potem tata (mamy dawcę, druga porcję krwii odda moja przyjaciółka!)

Dziś mój mąż. Dostał alergii na zwykłe krople przeciw katarowi. Zaczął mi się dusić, potem hiperwentylować, potem dostał drgawek... dyspozytorka z pogotowia darła się na mnie, że ona do 33-latka nie przyśle karetki... ale w końcu R-ka dojechała i nie dali mu nawet nic przeciwuczuleniowego. Zbadali, stwierdzili reakcję alergiczną, osłuchali i pojechali. Ręce mi opadają. Mąż doszedł do siebie, ale za to ja straciłam poczucie bezpieczeństwa...

[phdwao]

Napisane przez ukrycior

Wiecie co? Mam dość tej karuzeli, na której siedzę...

Najpierw Tomuś (nota bene - byli u niego moi teściowie i podobno już siada sam, więc naprawdę jest poprawa!)

Potem tata (mamy dawcę, druga porcję krwii odda moja przyjaciółka!)

Dziś mój mąż. Dostał alergii na zwykłe krople przeciw katarowi. Zaczął mi się dusić, potem hiperwentylować, potem dostał drgawek... dyspozytorka z pogotowia darła się na mnie, że ona do 33-latka nie przyśle karetki... ale w końcu R-ka dojechała i nie dali mu nawet nic przeciwuczuleniowego. Zbadali, stwierdzili reakcję alergiczną, osłuchali i pojechali. Ręce mi opadają. Mąż doszedł do siebie, ale za to ja straciłam poczucie bezpieczeństwa...

brak słów...współczuję Ci

[ukrycior]

Napisane przez phdwao

brak słów...współczuję Ci

Moja mama powiedziała, że tak tego nie zostawi. Dowie się, kto miał dyżur na dyspozytorni i złoży skargę.

[phdwao]

Napisane przez ukrycior

Moja mama powiedziała, że tak tego nie zostawi. Dowie się, kto miał dyżur na dyspozytorni i złoży skargę.

Jasne takie przysługuje Wam prawo jak można w takiej sytuacji odmawiac pomocy?

[ukrycior]

Odmawiać pomocy to jeszcze nic - ona mnie tak zestresowała, że ja w końcu nie widziałam jak się nazywam, gdzie mieszkam i co się dzieje. Nie rozumiem, jak można wrzeszczeć i wyzywać człowieka, który karetkę wzywa....

[Callianna]

Ukryciorku, brak słów, los się musi odmienić.

[innocencee]

Napisane przez ukrycior

Wiecie co? Mam dość tej karuzeli, na której siedzę...

Najpierw Tomuś (nota bene - byli u niego moi teściowie i podobno już siada sam, więc naprawdę jest poprawa!)

Potem tata (mamy dawcę, druga porcję krwii odda moja przyjaciółka!)

Dziś mój mąż. Dostał alergii na zwykłe krople przeciw katarowi. Zaczął mi się dusić, potem hiperwentylować, potem dostał drgawek... dyspozytorka z pogotowia darła się na mnie, że ona do 33-latka nie przyśle karetki... ale w końcu R-ka dojechała i nie dali mu nawet nic przeciwuczuleniowego. Zbadali, stwierdzili reakcję alergiczną, osłuchali i pojechali. Ręce mi opadają. Mąż doszedł do siebie, ale za to ja straciłam poczucie bezpieczeństwa...

to niedopuszczalne

[joanaros]

Napisane przez ukrycior

Odmawiać pomocy to jeszcze nic - ona mnie tak zestresowała, że ja w końcu nie widziałam jak się nazywam, gdzie mieszkam i co się dzieje. Nie rozumiem, jak można wrzeszczeć i wyzywać człowieka, który karetkę wzywa....

Ukryciorku do mojej mamy też nie chcieli przyjechac bo nie miała żadnych bóli w klatce piersiowej.

A ostatnio jak poszła do neurologa to na nią nawrzeszczał, że źle opisuje objawy.

Masakra jakaś

[36824e82e51c7225a5b2c1a5779aef88dc0a5eae_5f10dc15a8e6e]

Napisane przez ukrycior

Wiecie co? Mam dość tej karuzeli, na której siedzę...

Najpierw Tomuś (nota bene - byli u niego moi teściowie i podobno już siada sam, więc naprawdę jest poprawa!)

Potem tata (mamy dawcę, druga porcję krwii odda moja przyjaciółka!)

Dziś mój mąż. Dostał alergii na zwykłe krople przeciw katarowi. Zaczął mi się dusić, potem hiperwentylować, potem dostał drgawek... dyspozytorka z pogotowia darła się na mnie, że ona do 33-latka nie przyśle karetki... ale w końcu R-ka dojechała i nie dali mu nawet nic przeciwuczuleniowego. Zbadali, stwierdzili reakcję alergiczną, osłuchali i pojechali. Ręce mi opadają. Mąż doszedł do siebie, ale za to ja straciłam poczucie bezpieczeństwa...

o ja pierdziele!!!! a jakby nie daj Boże sie cos stało przez tą głupia małpę???? nie zostawiajcie tego!!!! ja nie rozumiem jak oni wybieraja osoby do pracy na stanowisku dyspozytorki
ciesze się że z Tomusiem lepiej i ze krew se udało zdobyć!!!!

[ukrycior]

Napisane przez joanaros

Ukryciorku do mojej mamy też nie chcieli przyjechac bo nie miała żadnych bóli w klatce piersiowej.

A ostatnio jak poszła do neurologa to na nią nawrzeszczał, że źle opisuje objawy.

Masakra jakaś

Kompletnie nie potrafię tego pojąć! Byłam dziś w dodatku na badaniach okresowych do pracy i wrzeszczała na mnie siostra, że nic nie widzę bez okularów i jak ja moge pracować. Nie potrafiła pojąć, że jak ktoś ma duuuuży astygmatyzm i krótkowzroczność to nie widzi bez okularów i po to je nosi, żeby widzieć cokolwiek! :co jest:

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;14816710] o ja pierdziele!!!! a jakby nie daj Boże sie cos stało przez tą głupia małpę???? nie zostawiajcie tego!!!! ja nie rozumiem jak oni wybieraja osoby do pracy na stanowisku dyspozytorki
ciesze się że z Tomusiem lepiej i ze krew se udało zdobyć!!!![/QUOTE]

Do tego cyrku dochodzi mi radość przeprowadzki. Więc między tym wszystkim latałam i kupowałam kanapy dla rodziców (przywiozą dzień przed operacją taty), panele do sypialni, szukamy ekipy do wybicia drzwi, przewiezienia gratów, kafelkarzy, malarzy i innych psujów. W piątek mamy notariusza, a w sobotę i niedzielę zaczynają przewozić graty. Do tego wszystkiego ja w calutki weekend pracuję. Jeśli po tym wszystkim będę zdrowa psychcznie to dam znać i ogłoszę publicznie! Bo to będzie istny cud!

[ranka]

do uczulenia powinni dojechac, zwlaszcza jakby sie dusil. nie rozumiem tego.

a niestety mysle ze Wasza skarga niewiele wniesie, niestety takie sa realia

[ukrycior]

Napisane przez ranka

do uczulenia powinni dojechac, zwlaszcza jakby sie dusil. nie rozumiem tego.

a niestety mysle ze Wasza skarga niewiele wniesie, niestety takie sa realia

Masz rację Ranko. Ja wiem, ze niewiele. Ale postanowiłam nie zostawiać takich rzeczy, bo zostawienie nie zmieni nic.

[bmoniq]

Miłego wtorku

[AsikS]

Doberek
Aż włos się na głowie jeży... Przecież po to się dzwoni, kiedy ktoś naprawdę potrzebuje pomocy. Dobrze, że tak to się skończyło. Aż strach pomyśleć, co by było gdyby...

Natii, za Tomeczka nieustanne.

I Tobie dużo siły, byś udźwignęła wszystkie ciężary dnia codziennego.

[Guarana]

Dobry
Pogięło Was z tymi alternatywami. Wątek umiera

Ukryciorku, nie odpuszczaj - to jest niedopuszczalne, dyspozytorka nie ma prawa w ten sposób się zachowywać. Pewnie jest kolejną nieodpowiednią osobą na swoim stanowisku. Powinna ponieść odpowiedzialność za takie zachowanie. Im więcej zgłoszeń o jej niekompetencji tym większa szansa na ratowanie zdrowia i zycia innych chorych. Nie odpuszczaj.

[ukrycior]

O co chodzi z alternatywami bo ja nic nie kumam?

Idę dziś wybierać farby do chałupki. Proszę mi ładnego postrzegania kolorów życzyć.

[magixxx]

Napisane przez ukrycior

Idę dziś wybierać farby do chałupki. Proszę mi ładnego postrzegania kolorów życzyć.

Miej oczy szeroko otwarte i zwróć uwagę na światło, w jakim je oglądasz

[bmoniq]

Napisane przez Guarana

Dobry
Pogięło Was z tymi alternatywami. Wątek umiera

[innocencee]

[AsikS]

Doberek

[bmoniq]

bry

[*nulka*]

heeej Lale
klikam z pracy, rano nie zdazylam zajrzec, ledwo zwleklam sie z lozka...
dzisiaj znow zapracowany dzien echhh...
nasze zamowionko z Lumiere ma juz status:Completed mam nadzieje ze szybko wysla!!
zajrze popoludniu, milego dzionka!!

[leana1]

d.dobry bobry

[magixxx]