2014-06-26, 21:27 | #61 |
Raczkowanie
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Oczywiście, że bez doświadczenia i bez porównania ciężko wydać miarodajną opinię. Tak, oczywiście, każdy jest naturalnym talentem i potrafi genialnie obiektywnie oceniać drugą osobę...
A w tej bajce były smoki? Można się wypowiadać czy jest dobre, czy nie, ale powiedzieć jak druga osoba na tle innych wypada - niezbyt. Dlatego owszem, liczy się osoba, ale gdybym miał wybór czy wolę doświadczoną, czy nie, to zawsze wolę doświadczoną. Wbrew temu, co pisaliście wcześniej. Jaki powód może mieć facet, który szuka tylko dziewicy? Poważnie ciekaw jestem jak to uzasadnicie. Zwłaszcza na przykładzie kolesia, który sam balował, ale wymaga od swojej kobiety wianka. Dla mnie to ewidentnie w kolosalnej większości przypadków brak pewności siebie i strach przed byciem porównywanym. Ale - ciekaw jestem co waszym zdaniem usprawiedliwia polowanie na dziewice. . |
2014-06-26, 21:55 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Powód faceta jest prosty w przypadku prawiczka,chce mieć taką jak On i tyle.
Jednak nie rozumiem tego kiedy facet sam sobie używał a szuka dziewicy :P Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
2014-06-26, 22:00 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
P... licie, Hipolicie. Facet się jej uczepił, bo nie wie co robić, z jednej strony jest zakochany (jeszcze), a z drugiej nie chce z nią być. Uważam, że ten związek sam umrze. |
|
2014-06-26, 23:17 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
Znajdujący się w moim otoczeniu panowie oczekujący od swojej wybranki dziewictwa nie mieli problemu z zrozumieniem, że wzajemnie nie jesteśmy swoim targetem i na tym poprzestać - jest tyle innych kobiet i mężczyzn, że spokojnie można odnaleźć kogoś odpowiedniego dla siebie. tak samo jak większość wizażanek to osoby o poglądach w pewnym stopniu zbieżnym - tak samo wy i wasi znajomi to pokrewne sobie towarzystwo, czyli próba równie niemiarodajna w stosunku do całego społeczeństwa. Możecie mi wyjaśnić o co wam chodzi z tym "nie umiesz wysłuchać krytyki"? Mam od lat kochającego partnera, który mnie akceptuje, szczęśliwe życie i brak emocjonalnych problemów bo jakiś chłopaczek woli dziewice. Jeśli z jakichś przyczyn mój związek by się skończył - szukałabym osoby traktującej mnie jak równą. Jaki mam z tej "krytyki" wyciągnąć wniosek, skoro jest absolutnie nieadekwatna do mojego życia i potrzeb? |
|
2014-06-28, 01:08 | #65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Jakbym była facetem to nie starałabym się o taką dziewczynę po takiej informacji i tyle,bo ja nie zaakceptowałabym takiej rzeczy u partnera.Po co miałby czekać jeszcze?
Ja w cale nie kaze mu czekac, bardzo dobrze nam jest razem a ja w cale sie tego nie wstydze ze uprawialam seks dla samego seksu, taki episod mial miejsce w moim zyciu, chcialam tego doswiadczyc bylo mi dobrze i tyle, jemu to troche przeszkadza bo chcialby byc jedynym itp ale kto wie czy bedzie tym jedynym na zawsze, dopoki co akceptuje lekkie przejawy zazdrosci bo wiem ze mu zalezy i boi sie mnie stracic tak samo jak ja jego |
2014-06-28, 05:02 | #66 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
Edytowane przez green way Czas edycji: 2014-06-28 o 10:12 |
|
2014-06-28, 15:52 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
Nie tyle boję się porównań co ich nie chcę. Przykra byłaby dla mnie myśl, że kobieta którą kocham będzie wspominała z uśmiechem jakiegoś tam Jacka co jej dogodził jak nikt inny. Zresztą doświadczenie czy jego brak to tylko składowa, nie determinuje mojej chęci bycia z kimś ale nie ukrywam że to dla mnie ważne. Jeszcze zależy czy doświadczenie wynika z uczuć i ich potrzeby czy z chuci. Jak to akceptuje i jest z Tobą to niech się w końcu zamknie. Ja na przykład w ogóle nie wszedłbym z taką kobietą w relację, po psuć życie i jej, i sobie? |
|
2014-06-28, 16:14 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
XD nie ważne czy nazwiesz to lękiem czy niechęcią do porównań, wychodzi dokładnie na to samo. Wcześniej nie do końca wierzyłam w definicje Valarra, dobrze że ją tak dobitnie potwierdziłeś
|
2014-06-28, 18:12 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Więc w swojej nieomylności - powiedz mi, co jest złe w moim myśleniu i podejściu?
Edytowane przez af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7 Czas edycji: 2014-06-28 o 18:21 |
2014-06-28, 23:20 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Ciekaw jestem co by wyszło, gdyby przeprowadzić na forum ankietę na temat tego, czy kobiety lubią być porównywane do poprzednich partnerek faceta i co najważniejsze - czy motywuje je to do bycia superkochankami.
Pewnie zdziwilibyśmy się jak ich mało. PS. Co jest złego i nienormalnego w lęku, niechęci do porównan, i w ogóle słabości? Na forum łatwo jest robić z siebie superczłowieka, ciekaw jestem jak jest w 'realu'. |
2014-06-29, 00:35 | #71 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 6 191
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
Cytat:
i zdecydowanie dla niego jak i dla Ciebie wyszlo, ze dowiedzial sie o tym wczesniej niz pozniej. zawsze to obydwie strony moga sie zastanowic, czy chca to kontynuuowac, czy dac sobie wolna reke nim zaczelo sie umacniac zwiazek. Cytat:
trzeba ze soba duzo rozmawiac na poczatku jakiejkolwiek raczkujacej relacji, zeby takie kwiatki nie zaburzyly w pozniejszym czasie czegos, co bylo budowane przez obydwie strony . to tak w skrocie myslowym (bo sa tez takie osoby, ktore nie uwazaja tego za cos zlego, ot jakas luzna sex - relacja - i wcale nie mysla o tym, ze partnerowi moze cos takiego nie odpowiadac i nigdy na swiatlo dzienne takie fakty nie wychodza). wszystko zalezy od kregoslupa moralnego poszczegolnych istot oraz empatii . . umowmy sie, trudno jest sie odizolowac totalnie od "innych" i otaczac sie samymi ludzmi z podobnymi/takimi samymi pogladami. w sumie nawet sama tego nie szukam, roznorodnosc jest dobra i pozwala zobaczyc swiat innymi oczami. Cytat:
Cytat:
ja bym nie nazwala tego umiejetnosciami - a bardziej - checiami do eksperymentowania . Cytat:
jesli chodzi o faceta, ktory sam szaleje, a szuka swietej - moze wlasnie wiedzac, jak on sam daleko moze zabrnac w swojej zabawie i sex - relacjach nie chcialby wiazac sie z dziewczyna o podobnej przeszlosci. balby sie, ze go zostawi, albo wywinie mu podobny numer na boku z kims innym? w koncu nawyki z przeszlosci.. byloby to dla niego ponizenie pewnie w jakims stopniu (nie wiem dokladnie jak to okreslic, facetem nie jestem ). jesli natomiast taki koles szuka do takiej przygodnej zabawy dziewicy, to moze dlatego, ze jara go sam fakt odhaczania/zaliczania dziewic? w koncu moglby mowic "bylem jej pierwszym", a wiadomo, dla duzej ilosci dziewczyn pierwszy raz jest niezapomniany i rzutuje na dalsze relacje. kolejna opcja jest to, ze koles moze lubi widziec blysk w oku niedoswiadczonej, wtedy rosnie w swoich oczach jak i w swoim ego jeszcze bardziej. rozpiera go duma? chociaz tutaj sama nie wiem, czy koles ma jaja jesli szuka podniesienia swoich wartosci tylko faktem doboru wg nizszego doswiadczenia partnerki? to wychodziloby na to, ze sam nie jest pewny swoich umiejetnosci . a, no i tez moze byc mozliwosc taka, ze koles uwaza, ze taka kolej rzeczy: faceci szaleja, a laski maja byc posluszne, grzeczne i niewymacane . Cytat:
mysle, ze on sie po prostu po autorce tego nie spodziewal. do glowy mu nie przyszlo.. a ze sie nie spodziewal, to jest w szoku i nie chce generalnie tej relacji tracic, bo nie taki scenariusz mial w glowie . wiec wychodza z niego inne emocje, ktorymi daje sygnal swojej partnerce, ze cos jest nie tak, ze ma obawy i mu nie pasuje. gdyby mial te relacje gdzies, to pewnie by odszedl, ale jak widac - cos go trzyma. warto rozmawiac, zeby nie zrobila sie z tego jakas patologia, ktorej sie juz nie powstrzyma a w dodatku moze doprowadzic do niszczenia siebie na wzajem a taka walka na noze nigdy dobra nie jest. z milosci do nienawisci . |
|||||||
2014-06-29, 09:46 | #72 |
Raczkowanie
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
@Zev
Ale skoro dziewczyna jest z Tobą, to ten facet jest nieistotny. Totalnie. Jeśli jest inaczej, to ta kobieta jest do odstrzału i nie ma co się zastanawiać. Natomiast fakt, że Tobie jest przykro, bo kiedyś było jej dobrze... nie ogarniam. Naprawdę. To tak, jakby Ci było przykro, bo pojechała nad morze pierwszy raz przed poznaniem Ciebie i bylo świetnie... a cholera, to Ty jej chciałeś to dać, powinna była przewidzieć przyszłość i każde szczęśliwe wspomnienie mieć z Tobą, a przed Tobą same koszmary i traumy. Dla mnie to to samo. Ma szczęśliwe wspomnienia - fajnie. Ale z jakiegoś powodu jest ze mną, a nie z ex. On się już nie liczy, wypadł z obrazka. Czym tu się przejmować? @wspaniala Ale ten strach przed ośmieszeniem i kompromitacją jest irracjonalny i nie ma znaczenia doświadczenie. Naprawdę myślisz, że młoda nie zauważy, że mu nie staje, że opada, że dochodzi po 30 sekundach, a kobieta myśli "na pewno wszyscy faceci na świecie mają tak samo" ? A skoro jest irracjonalny, to szukanie dziewicy i wybór partnerki pod tym kątem jest nie tylko głupi. Jest nieskuteczny. Do odstrzału. W przypadku nr 2 - no to fajnie, ale po co z taką kobietą się wiązać? Do odstrzału, choć to hipokryzja, ale przynajmniej czasu nie marnuje nikomu. Poza tym praca nad związkiem, rozwijanie się w łóżku i kobieta szczęśliwa nie szuka skoku w bok. Jeśli się tego obawia, to też się będzie bał czy dziewica raz w życiu nie będzie chciała spróbować z innym. Bez sensu. Do odstrzału. Co do kolejnego przypadku - sama odpowiedziałaś. Na dodatek jeśli ktoś używa cech partnera do boostowania ego to zły znak. Do odstrzału. Czwarty typ - hipokryta, wątpię by stworzył zdrową relację z kimkolwiek, nawet wymarzoną dziewicą. Do odstrzału. Dalej nie jestem przekonany, co mogłoby w ogóle uzasadnić polowanie na dziewicę poza facetem prawiczkiem, który szuka dziewicy z powodów religijnych lub moralnych, nie przez pryzmat obaw. Ale miło, że spróbowałaś |
2014-06-29, 17:18 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 6 191
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
podalam takie przypadki, na jakie wpadlam po przeczytaniu Twoich postow. rowniez nigdzie nie zaznaczyles, ze mam przedstawic to wszystko w przypadkach "zdrowych relacji", tak samo nie odnioslam sie, czy ktos jest do odstrzalu czy nie (ale dzieki za uswiadomienie). takie zwiazki sie zdarzaja, a nikt nikogo od razu nie skresla. gdyby te "do odstrzalu" bylo takie proste, bylyby same dobre zwiazki i single, a watki na wizazu ograniczylyby sie do opisywania idealnego pozycia i dziewczyny/chlopaka. |
|
2014-06-30, 03:59 | #74 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Witajcie,
trafiłem tu przypadkiem i aż specjalnie założyłem konto, żeby móc odpowiedzieć. Otóż postaram się jak najzwięźlej powiedzieć, dlaczego chłopaka powinnaś (moim zdaniem) spisać jak najszybciej na straty. Otóż jakiś czas temu sam byłem takim facetem. Dawałem po sobie poznać, że jestem zazdrosny o jej przeszłość i to dosyć wyraźnie. Działo się to wbrew mojej woli, ale nie potrafiłem zamaskować swojego wewnętrznego bólu, więc od czasu do czasu poruszałem ten temat, bo literalnie nie byłem w stanie spać. Wpadłem po same uszy i potrzebowałem werbalnego zapewnienia, że wszystko jest w porządku. Inna sprawa, że w jej przypadku nie chodziło o jednorazowy seks, jak u Ciebie, ale jej odpowiedź na pytanie o liczbę partnerów seksualnych brzmiała, przysięgam że to autentyczny cytat: "Po 50. przestałam liczyć." Nie żałowała tego ani trochę. Przyznaję, był to dla mnie duży cios, serducho zabolało porządnie, ale byłem nią tak zauroczony, że myślałem że nic nie jest w stanie mnie zniechęcić. Zniechęciło nie na żarty jednak kolejne wyznanie - raz zdarzyło jej się uprawiać seks za pieniądze. U mnie stan przedzawałowy, ale potrafię kryć emocje i udawać że zachowuję zimną krew. Szybko przekalkulowałem, że skoro szczerze żałowała tego, to znaczy że trafiłem na kobietę-skarb, bo większość nawet nigdy by mi się do tego nie przyznała. Mogła zabrać to ze sobą do grobu, więc doceniłem jej szczerość, myślałem że uda mi się kompletnie o tym nie myśleć ---------- Dopisano o 03:56 ---------- Poprzedni post napisano o 03:54 ---------- Ciąg dalszy, bo mam starą komórkę i wiesza mi się, gdy piszę długie teksty Było to jednak niemożliwe. Mimo tego, że mam dość konserwatywne przekonania i nigdy nie zgodziłem się na seks bez miłości, to nie chciałem jej oceniać - to jej życie, nie mam prawa o nim decydować. Cieszyłem się, że mnie do niego wpuściła i o nim opowiedziała. Ale strach przed powrotem przyzwyczajeń do skoków w bok, biorąc pod uwagę jak bardzo byłem niemal zakochany, przyprawił mnie o bezsenność i, jak już wcześniej wspomniałem, częste wspominanie tematu, co szybko doprowadziło do rozpadu tego związku. Inna sprawa, że potem dowiedziałem się, że moje obawy nie były nieuzasadnione, bo mimo relatywnie krótkiego, kilkumiesięcznego stażu związku, zdążyła mi przyprawić i tak długie rogi. Nie chcę się nad sobą użalać, mimo że byłem wrakiem człowieka przez jeszcze dłuższy czas. Z czasem przyjąłem to na klatę i zrozumiałem swoje błędy - kobieta nie zdradza bez powodu i zamiast obrzucać ją epitetami vide "łatwa" i "puszczalska", może warto spojrzeć w lustro i zastanowić się, czemu nie potrafiliśmy jej dać tego, co znalazła w innych. ---------- Dopisano o 03:59 ---------- Poprzedni post napisano o 03:56 ---------- Podsumowując: Jeśli jesteś kobietą, która zna swoją wartość, to masz pełne prawo być wybredna i nie zadowalać się półśrodkami. Związek powinien opierać się na ZAUFANIU, którego ja miałem za mało i być może też dlatego byłem zdradzany. Jeśli gość krępuje Cię i cały czas wypomina JEDNĄ przygodę, mimo że SAM NIE JEST CZYSTY, to jest to szczyt hipokryzji i imho nie zasługuje na Ciebie. Ja dostałem na łeb kubeł zimnej wody i już więcej tego błędu nie popełnię, może i jemu się przyda to samo i zrozumie, że jeśli kobieta ma odejść, to i tak to zrobi, a wzbudzanie w niej wyrzutów sumienia tylko utwierdzi ją w przekonaniu, że podjęła słuszną decyzję uciekając z toksycznego związku. Edytowane przez Garmin Czas edycji: 2014-06-30 o 03:58 |
2014-06-30, 08:16 | #75 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: zazdrosc o jednorazowy seks z przeszlosci
Cytat:
Jeśli coś takiego komuś ostro przeszkadza jak Tobie to nie dziwne jest,że ma się problemy ze sobą i panowaniem nad emocjami. Nie warto się męczyć z kimś kto nie jest odpowiedni i tyle. Wpółczuję Ci,że trafiłeś na taką(nieodpowiednią dla Ciebie) i nie umiałeś odrazu podjąć decyzji. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:36.