Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.II

[Burza_1994]

Napisane przez Rybka1

Dziś w małym sklepiku trafiłam na tusz Wibo różowy w cenie 6,50. Jeśli może tyle kosztować w stałej cenie, w zwykłym sklepie to w Ross... jest drogo.

:conf used:
Chyba ktoś źle trafił...

[pseudofeministka]

Dziewczyny ktoraz was uzywa kwiatowego zelu hialuronowego?Odnosze wrazenie,ze kiepsko sie wchlania i zostaje taka swiecaca powloka na twarzy. I ogolnie po posmarowaniu odczuwam jakis taki dziwny dyskomfort. Przy odzywczym zelu ktory jest dwukrotnie tanszy nie mialam czegos takiego. Moglybyscie sie wypowiedziec czy tez tak macie? Zaluje troche,ze tego peptydowego nie wzielam.

[Paris167]

Właśnie chciałam go zamówić jestem ciekawa waszych opinii. Zastanawiam się też nad eliksirem winogronowym - serum. Trochę kosztują więc zbieram opinie.
Myślę, że zamówię krem regenerujący z kwasem liponowym wraz z hydrolatem z róży damaceńskiej. Czy może któraś z was miała te produkty?

[grazkako]

Napisane przez Paris167

Właśnie chciałam go zamówić jestem ciekawa waszych opinii. Zastanawiam się też nad eliksirem winogronowym - serum. Trochę kosztują więc zbieram opinie.
Myślę, że zamówię krem regenerujący z kwasem liponowym wraz z hydrolatem z róży damaceńskiej. Czy może któraś z was miała te produkty?

Własnie stosuję od dwóch tygodni eliksir i krem . Krem zrobiłam na bazie hydrolatu z róży stulistnej , stosuję na noc , troche czasu potrzebuje by się wchłonąć , lekki błysk zostaje . Rano buzia przyjemnie gładka , mięka i nawilżona. Eliksir nakładam na dzień szybko się wchłania ale zostawia lekki błysk co mi nie przeszkadza bo nakładam filtr i minerały . To pierwsze specyfiki , po których nic nie wyskoczyło na mojej kapryśnej skórze i nie podrażniają mnie od pierwszego użycia . Twarz wygląda promiennie . Zmarszczek mi nie zlikwidowały ale takiego cudu raczej nie oczekiwałam . Bedę zadowolona jeśli wolniej będą przybywać . Ogólnie jestem zadowolona.

Dziewczyny chwalą żel peptydowy jak skończę swoje opakowanie napewno go zamówię .

[sunsister]

Napisane przez Paris167

Właśnie chciałam go zamówić jestem ciekawa waszych opinii. Zastanawiam się też nad eliksirem winogronowym - serum. Trochę kosztują więc zbieram opinie.
Myślę, że zamówię krem regenerujący z kwasem liponowym wraz z hydrolatem z róży damaceńskiej. Czy może któraś z was miała te produkty?

To ja sie ciesze, ze nei zamowilam kwiatowego, tylko peptydowy w takim razie . Peptydowy jest najbardziej tresciwy ze wszystkich żeli HA jakie używałam, ma w składzie mleczko jedwabne, o ile dobrze pamiętam i peptydy i moim zdaniem lepiej nawilża niż inne. Kwiatowego nei miałam.

Co do serum winogronowego to uważam, że jest idealne na lato, bo bardzo lekkie. Wchłania się do matu, czasem mam wrażenie, że za słabo nawilża na noc i jeszcze coś na nie paćne przed snem, ale tak naprawde zostawia warstwe na twarzy. O dzialaniu trudno mi cos powiedziec, bo stosuje rozne produkty jednoczesnie, ale wierze na slowo

[Paris167]

@grazkako @sunsister
wielkie dzięki czyli eliksir i krem pewnie zamówię, zainteresowałyście mnie też żelem peptydowym, miałam teraz ten z alantoiną i pantenolem i jako środek leczniczo łagodzący jest super moim zdaniem. Wyleczył mi jakieś dziwne problemy z powiekami, a stan był dramatyczny - nie mogłam się malować!

[Rybka1]

Napisane przez Burza_1994

:conf used:
Chyba ktoś źle trafił...

Oj, pomyliłam wątki.

[pseudofeministka]

Napisane przez sunsister

To ja sie ciesze, ze nei zamowilam kwiatowego, tylko peptydowy w takim razie . Peptydowy jest najbardziej tresciwy ze wszystkich żeli HA jakie używałam, ma w składzie mleczko jedwabne, o ile dobrze pamiętam i peptydy i moim zdaniem lepiej nawilża niż inne. Kwiatowego nei miałam.

Co do serum winogronowego to uważam, że jest idealne na lato, bo bardzo lekkie. Wchłania się do matu, czasem mam wrażenie, że za słabo nawilża na noc i jeszcze coś na nie paćne przed snem, ale tak naprawde zostawia warstwe na twarzy. O dzialaniu trudno mi cos powiedziec, bo stosuje rozne produkty jednoczesnie, ale wierze na slowo

Ja mialam czysty 1% i odzywczy. Ten drugi bardzo dobrze wspominam. Fajnie nawilzal, wyrownywal koloryt. Peptydowy chwalilo tutaj wiele osob ,ale poczytalam troche o stosowaniu kosmetyku w zaleznosci od potrzeb mojej cery i uznalam,ze mi az tak intensywna kuracja przeciwzmarszczkowa nie jest potrzebna. A po co dawac skorze skladniki ktorych nie potrzebuje. I tak juz dzialanie przeciwzmarszczkowe ktore w pelni mi wystarcza maja zele hialuronowe.

Kwiatowemu dam jeszcze szanse,bo z kosmetykami z BU mam tak,ze dopiero zaczynaja dzialac po jakims czasie stosowania. Ale pierwsze efekty srednio mi sie spodobaly.

[lemka]

Dziewczyny, chciałabym prosić Was o poradę dotyczącą mojego 1 zamówienia. Mam skórę z niedoskonałościami i naczynkami, zaprawioną w bojach z kwasami. Zastanawiałam się nad zamówieniem toniku z BHA i jakiegoś pudru. Czy doradziłybyście mi, czy to dobry wybór. A może zamówić sobie jakieś serum. Już sama nie wiem, bo tyle tego tam jest.

[yeah]

Orientujecie się czy BU wysyła paczki zagranicę? bo czytam info o wysyłce na ich stronie, ale nie mogę się dopatrzeć.

[pseudofeministka]

Napisane przez lemka

Dziewczyny, chciałabym prosić Was o poradę dotyczącą mojego 1 zamówienia. Mam skórę z niedoskonałościami i naczynkami, zaprawioną w bojach z kwasami. Zastanawiałam się nad zamówieniem toniku z BHA i jakiegoś pudru. Czy doradziłybyście mi, czy to dobry wybór. A może zamówić sobie jakieś serum. Już sama nie wiem, bo tyle tego tam jest.

A z jakimi niedoskonalosciami masz cere?Zaskorniki, przebarwienia, blizny? Tonik z BHA to przeciez tez kwasy, a skoro masz cere zaprawioa w bojach z kwasami, to jedyne co moge Ci polecic to tonik PHA. Ponad to lepiej skup sie na jakichs lagodnejszych kwasach. Ja mam cere mieszana z ogromnatendencja do zapychania, wczesniej mialam nierownomierny koloryt. Mialam serum Lemon wlasnie z kwasemm BHA ale po pierwsze zaognial mi stany naczynkowe,po drugie podraznial po trzecie zapychal. Tylko,ze moja cera jest bardzo ale to bardzo wrazliwa i naprawde musze uwazac, bo jakis nie taki kosmetyk i zaraz mam reakcje niekorzystna.

Ze swojej strony na walke z niedoskonalosciami moge Ci polecic serum azelo-oliwkowe. Fajnie nawilza, jest to delikatna emulsja wiec dosc szybko sie wchlania, pozostawia delikatny filmik, ladnie wyrownuje koloryt. I co dla mnie najwazniejsze swietnie lagodzi stany zapalne,niemalze zaraz po uzyciu.

[bursztynka007]

Napisane przez lemka

Dziewczyny, chciałabym prosić Was o poradę dotyczącą mojego 1 zamówienia. Mam skórę z niedoskonałościami i naczynkami, zaprawioną w bojach z kwasami. Zastanawiałam się nad zamówieniem toniku z BHA i jakiegoś pudru. Czy doradziłybyście mi, czy to dobry wybór. A może zamówić sobie jakieś serum. Już sama nie wiem, bo tyle tego tam jest.

Ja też mam cerę z rozszerzonymi naczynkami i tonik BHA2% nie podrażnia ich wcale. Skórę mam po nim fajnie wygładzoną a ewentualne "syfki" dość szybko znikają. Czasami nie nakładam po nim już nic, bo nie ściąga skóry, raczej ją nawilża.
Nie mogę za to używać kwasów AHA, bo tylko ogień na twarzy i inne atrakcje...

[beata1414]

Dziewczyny doradźcie mi coś
Chciałam sobie zakupić hydrolat oczarowy jako tonik(mam cerę trądzikową),ale tak się zastanawiam czy będzie on również dobry do zmywania makijażu?? Czy jakiś inny hydrolat??

[fabregasowa]

Napisane przez beata1414

Dziewczyny doradźcie mi coś
Chciałam sobie zakupić hydrolat oczarowy jako tonik(mam cerę trądzikową),ale tak się zastanawiam czy będzie on również dobry do zmywania makijażu?? Czy jakiś inny hydrolat??

hydrolat nie służy do zmywania makijażu, tylko do tonizowania. Do demakijażu są mleczka/żele/micele itp.

[biała_czekolada]

Napisane przez pseudofeministka

Dziewczyny ktoraz was uzywa kwiatowego zelu hialuronowego?Odnosze wrazenie,ze kiepsko sie wchlania i zostaje taka swiecaca powloka na twarzy. I ogolnie po posmarowaniu odczuwam jakis taki dziwny dyskomfort. Przy odzywczym zelu ktory jest dwukrotnie tanszy nie mialam czegos takiego. Moglybyscie sie wypowiedziec czy tez tak macie? Zaluje troche,ze tego peptydowego nie wzielam.

Ja go mam i tez nie jestem zadowolona. Nie zauwazylam zeby mial na moja skore jakis dobroczynny wplyw. To prawda, ze pozostawia taka lekko lepka wartswe, swiecaca. Ja sie zawiodlam na tym kosmetyku, a kosztuje niemalo

[kawa.]

Napisane przez bursztynka007

Ja też mam cerę z rozszerzonymi naczynkami i tonik BHA2% nie podrażnia ich wcale. Skórę mam po nim fajnie wygładzoną a ewentualne "syfki" dość szybko znikają. Czasami nie nakładam po nim już nic, bo nie ściąga skóry, raczej ją nawilża.
Nie mogę za to używać kwasów AHA, bo tylko ogień na twarzy i inne atrakcje...

Ja też na moją naczynkową cerę stosuję BHA 2% nigdy nie zwiększa rumienia. Jest to jedyny kwas, jaki usuwa moje zaskórniki. Z PHA z BU nie byłam zadowolona, czułam pieczenie, był lepki i nic a nic nie było efektów.

Co do żelu kwiatowego, to już o nim pisałam obszernie, ale dopowiem tylko tyle, że zaraz po tym jak się skończył, to zaczęłam używać HA 1% i czuję różnicę - kwiatowy bardziej nawilżał i łagodził moją skórę. Ale i tak nie umywa się do peptydowego
Jeśli chodzi o zarzuty do żelu peptydowego, że jak nie ma zmarszczek, to nie stosować - peptydy mają także działanie nawilżające i to naprawdę czuć, bardzo polecam ten żel

[crawik15]

Czy pamiętacie jaki był termin realizacji zamówień PRZED 30 maja? zamawiałam bodajże 26 i nie pamiętam jaki był wtedy czas oczekiwania bo on to co tydzień się zmienia..

[calliope86]

Napisane przez crawik15

Czy pamiętacie jaki był termin realizacji zamówień PRZED 30 maja? zamawiałam bodajże 26 i nie pamiętam jaki był wtedy czas oczekiwania bo on to co tydzień się zmienia..

15 dni.

[crawik15]

Napisane przez calliope86

15 dni.

ja nie mogę no nic,dziękuję

[pseudofeministka]

Napisane przez kawa.

Ja też na moją naczynkową cerę stosuję BHA 2% nigdy nie zwiększa rumienia. Jest to jedyny kwas, jaki usuwa moje zaskórniki. Z PHA z BU nie byłam zadowolona, czułam pieczenie, był lepki i nic a nic nie było efektów.

Co do żelu kwiatowego, to już o nim pisałam obszernie, ale dopowiem tylko tyle, że zaraz po tym jak się skończył, to zaczęłam używać HA 1% i czuję różnicę - kwiatowy bardziej nawilżał i łagodził moją skórę. Ale i tak nie umywa się do peptydowego
Jeśli chodzi o zarzuty do żelu peptydowego, że jak nie ma zmarszczek, to nie stosować - peptydy mają także działanie nawilżające i to naprawdę czuć, bardzo polecam ten żel

A moglabyc wkleic ten link do swojej recenzji?Pytam na zas bo nie wiem czy znajde. Odnosnie kwiatowego to w sumie jednak w moim przypadku sprawdza sie coraz lepiej. Z odzwyczym tez mialam "okres rozruchu" i po jakims czasie fajnie sie sprawowal.Tutaj tez - podczas wieczorej pielegnacji, lepiej sie wchlonal, twarz jest wygladzona i taka rozjasniona. Tylko to lekkie swiecenie zostaje.Wiec na dzien odpadnie;d A wlasnie go kupilam,zeby chronil moja cere przed czynnikami zewnetrznymi;d No nic jakos sie przemecze,by moc kupic peptydowy;d

A co do nawilzania to kwiatowy zdecydowanie lepiej wypada niz 1% czy odzwyczy. Ja wczesniej uzywalam ich i czuje odmiane.

[lemka]

Napisane przez pseudofeministka

A z jakimi niedoskonalosciami masz cere?Zaskorniki, przebarwienia, blizny? Tonik z BHA to przeciez tez kwasy, a skoro masz cere zaprawioa w bojach z kwasami, to jedyne co moge Ci polecic to tonik PHA. Ponad to lepiej skup sie na jakichs lagodnejszych kwasach. Ja mam cere mieszana z ogromnatendencja do zapychania, wczesniej mialam nierownomierny koloryt. Mialam serum Lemon wlasnie z kwasemm BHA ale po pierwsze zaognial mi stany naczynkowe,po drugie podraznial po trzecie zapychal. Tylko,ze moja cera jest bardzo ale to bardzo wrazliwa i naprawde musze uwazac, bo jakis nie taki kosmetyk i zaraz mam reakcje niekorzystna.

Ze swojej strony na walke z niedoskonalosciami moge Ci polecic serum azelo-oliwkowe. Fajnie nawilza, jest to delikatna emulsja wiec dosc szybko sie wchlania, pozostawia delikatny filmik, ladnie wyrownuje koloryt. I co dla mnie najwazniejsze swietnie lagodzi stany zapalne,niemalze zaraz po uzyciu.

Mam cerę mieszaną z zaskórnikami i pojawiającymi się niespodziankami i kilkoma nazynkami. Używałam już takich produktów jak: Acne Derm, Differin, retinoidy i tym podobne. Jedyne czego jeszcze nie próbowałam, to właśnie BHA, stąd moje zainteresowanie. A Ty miałaś tę nową wersję serum Lemon czy starą? Bo może było w niej coś konkretnego, co Cię podrażniało. BHA jest z tego co czytałam bezpieczne dla naczynek, natomiast AHA nie są wskazane. A to serum azelo-oliwkowe dobrze nawilża? Kiedy go używasz i czy trudno jest je zrobić?

Napisane przez bursztynka007

Ja też mam cerę z rozszerzonymi naczynkami i tonik BHA2% nie podrażnia ich wcale. Skórę mam po nim fajnie wygładzoną a ewentualne "syfki" dość szybko znikają. Czasami nie nakładam po nim już nic, bo nie ściąga skóry, raczej ją nawilża.
Nie mogę za to używać kwasów AHA, bo tylko ogień na twarzy i inne atrakcje...

A jaki masz rodzaj skóry? Jak u Ciebie wspomaga leczenie niespodzianek, to ja chyba się skuszę, bo u mnie strasznie ciężko goją się te wszystkie pryszcze.

[pseudofeministka]

Napisane przez lemka

Mam cerę mieszaną z zaskórnikami i pojawiającymi się niespodziankami i kilkoma nazynkami. Używałam już takich produktów jak: Acne Derm, Differin, retinoidy i tym podobne. Jedyne czego jeszcze nie próbowałam, to właśnie BHA, stąd moje zainteresowanie. A Ty miałaś tę nową wersję serum Lemon czy starą? Bo może było w niej coś konkretnego, co Cię podrażniało. BHA jest z tego co czytałam bezpieczne dla naczynek, natomiast AHA nie są wskazane. A to serum azelo-oliwkowe dobrze nawilża? Kiedy go używasz i czy trudno jest je zrobić?

Milam nowa wersje serum lemon. Nie wiem co mnie podraznialo,ale niestety serum lemon albo mie zapychal albo podraznial. Dalam mu wiele szans,ale ostatecznie zrezygnowalam,bo nie chcialam katowac mojej cery. Tylko,ze moja jest po prostu wrazliwa i dlatego mam taki efekt. Musze uwazac na kwasy i inne agresywne srodki.

Azelo dobrze nawilza,uzywam go na noc,ale na dzien tez mozna. A ze zrobieniem nie ma problemu - po prostu musisz wymieszac skladniki wg kolejnosci. Jedyny problem moze byc z zelem hialuronowym,bo jest dosc gesty ale przy odrobinie wysilku mozna go wybrac z probowki. Generalnie azelo uspokaja moja cere.

[lemka]

pseudofemistko, dzięki za odpowiedź. A używałaś jakiś hydrolatów? Zastanawiam się, czy one cokolwiek dają. Z toników już dawno zrezygnowałam, bo nie widziałam żadnych rezultatów.

[ktsw]

ja używam hydrolatu z kocanki, jestem w połowie butli - wydaje mi sie ze znacznie przyspiesza gojenie niespodzianek

[lemka]

Napisane przez ktsw

ja używam hydrolatu z kocanki, jestem w połowie butli - wydaje mi sie ze znacznie przyspiesza gojenie niespodzianek

Z kocanki? O tym jeszcze nie czytałam, do tej pory myślałam o oczarowym. A Ty używasz swojego jak toniku?

Doczytałam, że ten z kocanki jest dla skóry naczynkowej. Zauważyłyście, że wszystkie produkty do cery naczynkowej są 2 razy droższe niż inne? Np. serum ma 2 x mniejszą pojemność niż inne. Ciekawe czy to kwestia składników.

[kawa.]

Napisane przez lemka

pseudofemistko, dzięki za odpowiedź. A używałaś jakiś hydrolatów? Zastanawiam się, czy one cokolwiek dają. Z toników już dawno zrezygnowałam, bo nie widziałam żadnych rezultatów.

Na naczynka najlepszy jest śmierdziel wszechczasów - hydrolat z kocanki Jak się pokona odruch wymiotny, to rumieńce giną w oczach
Bardzo dobry na naczynka oraz rozszerzone pory jest hydrolat oczarowy.
Moim odkryciem ostatnich - sucharkowych - czasów jest aloesowy albo ze słodkich migdałów. Świetnie nawilżają i łagodzą.

Pseudofeministko - żel odżywczy nie zawiera HA małocząsteczkowego, jak kwiatowy - u mnie od razu czuję różnicę w stosowaniu jak jest tylko 1% HA. Pisałam w kwietniu, że dodam sobie niacynamidu do żelu kwiatowego, ale... zapomniałam i zużyłam cały bez ingerencji w skład ;P Miałam 20ml żelu i starczył mi na miesiąc stosowania 2x dziennie.
Tak czy siak, moim nr 1 jest żel peptydowy, następnie żel kwiatowy. Czysty HA 1% nie podbił mojego serca - może dlatego, że opisane powyżej żele stosowałam jako pierwsze i to one wyznaczyły dla mnie "normy" dla żeli hialuronowych Odżywczego nie używałam, bo jestem uczulona na mleko, a nie wiem jak bardzo oczyszczone lipidy mleczne mają w składzie.

[calliope86]

Właśnie przyszedł pan listonosz i przyniósł moją pierwszą paczuszkę z BU. Część rzeczy musiałam włożyć do lodówki, gdyż jak rozpakowałam to strasznie ciepłe wszystko było, pewnie przez tą pogodę.

Moje zamówienie:
hydrolat oczarowy
olej z kocanki
puder bambusowy
żel hialunorowy odżywczy
pudełko na puder sypki
butelka z atomizerem

Mam nadzieję, że będę z nich zadowolona

[lemka]

Napisane przez kawa.

Na naczynka najlepszy jest śmierdziel wszechczasów - hydrolat z kocanki Jak się pokona odruch wymiotny, to rumieńce giną w oczach
Bardzo dobry na naczynka oraz rozszerzone pory jest hydrolat oczarowy.
Moim odkryciem ostatnich - sucharkowych - czasów jest aloesowy albo ze słodkich migdałów. Świetnie nawilżają i łagodzą.

Pseudofeministko - żel odżywczy nie zawiera HA małocząsteczkowego, jak kwiatowy - u mnie od razu czuję różnicę w stosowaniu jak jest tylko 1% HA. Pisałam w kwietniu, że dodam sobie niacynamidu do żelu kwiatowego, ale... zapomniałam i zużyłam cały bez ingerencji w skład ;P Miałam 20ml żelu i starczył mi na miesiąc stosowania 2x dziennie.
Tak czy siak, moim nr 1 jest żel peptydowy, następnie żel kwiatowy. Czysty HA 1% nie podbił mojego serca - może dlatego, że opisane powyżej żele stosowałam jako pierwsze i to one wyznaczyły dla mnie "normy" dla żeli hialuronowych Odżywczego nie używałam, bo jestem uczulona na mleko, a nie wiem jak bardzo oczyszczone lipidy mleczne mają w składzie.

Dziękuję Ci bardzo, że ostrzegłaś mnie przed zapachem. Ja ledwo co znoszę delikatne zapachy, więc hydrolat nie dla mnie, bo nie dam rady używać.


Powiedźcie mi proszę jeszcze, czy polecacie jakiś konkretny puder z BU. Czytałam komentarze na Biochemicznym KWC, ale wychodzi na to że wszystkie świetnie. Chodzi mi o puder, który zmatowi, ale nie przesuszy cery, bo z jednej strony strasznie mi się świeci cera, ale z drugiej pudry często podkreślają mi skórki. Sam puder bambusowy może wysuszać, może lepiej wziąć go z jedwabiem?

[bursztynka007]

Lemko!
Mam cerę przetłuszczającą się + gdzie nie gdzie zaskórniki i rozszerzone pory+ czasami ohydne syfki + rozszerzone naczynka a nawet chyba ze dwa pęknięte właśnie po kremie, który w składzie miał kwas AHA, więc jak widzisz łatwo nie jest. I zazdroszczę tym, którzy nie muszą nic robić a ich skóra jest po prostu piękna
Tonik BHA na mnie działa, jest jednym z moich ulubionych produktów z BU, choć nie jest tak, że raz posmarujesz i wszystko w 5 minut zniknie. Jednak goi się duuużo szybciej i nie zostawia śladu tzn. blizenki po pryszczu. I to mi się podoba. Nie stosuję go codziennie, ale raz na parę dni. Codziennie to używam Acne-Derm na noc.

Ktoś tu wcześniej napisał,że hydrolat z kocanki działa dobrze na rozszerzone naczynka. Niestety ja jakoś nie mogę się doczekać tego zbawiennego wpływu na nie. A dużo sobie obiecywałam po tym śmierdziuszku. Nie wiem, czy dalej go stosować, bo może w końcu zadziała, czy spasować i przerzucić się na coś innego?

[White Demon]

Napisane przez calliope86

Część rzeczy musiałam włożyć do lodówki, gdyż jak rozpakowałam to strasznie ciepłe wszystko było, pewnie przez tą pogodę.

Nie powinno się od razu wkładać nagrzanych rzeczy do lodówki - taka nagła zmiana temperatury moze im zaszkodzić. Lepiej niech 'ostygną' w temperaturze pokojowej i dopiero do lodówki.