Problemy sercowe... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-24, 08:31   #31
gosi5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 332
Dot.: Problemy sercowe...

[QUOTE=mordziula;14870033]po co ci ktoś kogo nie kochasz..żeby nie być sama..???
a może po tych dwóch latach to jest przyzwyczajenie a nie miłość??może poprostu jest ci dobrze z nim(bo dba o ciebie i cie dobrze traktuje) i tyle??
bo jeżeli kochałabyś go to czułabyś to cały czas..

Czasem strach przed samotnością jest silniejszy od zdrowego rozsądku, a jednoczesnie jeśli jest nam z kimś dobrze to po co to psuć? Wiele osób w ten właśnie sposób podchodzi do związków i do wniosku, że nie warto być w związku, który nie opiera sie na miłości, dochodza przez lata, a im dłuzej tym trudniej sie rozstać. Z drugiej strony zakochanie może szybko przeminąć, wiec też nie ejst gwarancja stałego związku, bo miłośc to nie tylko zauroczenie, pożądanie, ale i przyjazn, poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, niektórzy cenia to bardziej niż tzw. motyle w brzuchu, dlatego sie dziwię troche dlaczego taka nagonka na złą Koczkodanową, ze nie kocha. Moze po prostu ma problemy z nazywaniem własnych uczuć, moze dlatego że to jej pierwszy chłopak i nie umie sie odnaleźć w związku, tych "może" może być dużo więcej, wieć staram sie nie oceniać. Wiem jednak z osobistego doświadczenia jak boli poczucie, że ktoś jest z nami z tzw. braku laku, z przypadku, bo tk wyszło, itp. I jedynie czego nie rozumiem w tej całej historii, dlaczego Koczkodanowo przyjęłaś oswiadczyny, tym bardziej ze znaliście sie dość krótko, myśle ze warto było poczekać. Chyba, że przyjmują cje byłas tego pewna, nie było tych wątpliwosci co teraz i moze po prostu Ty sie teraz boisz zamążpójścia, bo to duza zyciowa zmiana, ważna decyzja, a miłośc nie ma tu nic do rzeczy? Tak czy inaczej porozmawiaj z nim. Powodzenia
gosi5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-24, 21:51   #32
majasn
Zakorzenienie
 
Avatar majasn
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 025
Dot.: Problemy sercowe...

Witam, przeczytałam właśnie Twój wątek i jedna myśl mi się nasunęła..co zrobisz jeśli tego nie przerwiesz i po ślubie znajdziesz/spotkasz tego wysokiego przystojnego prawnika/lekarza??? weźmiesz rozwód? zgadzam się z Tobą, że w związku zdarzają się wątpliwości, ale nie wydaje mi się, żeby dziewczyna, która zgodziła się na oświadczyny miała wątpliwości co do swoich uczuć..mi się jakoś to w głowie nie mieści...i nie chodzi tu o to żeby odmówić tylko po prostu powiedzieć "poczekajmy jeszcze trochę, nie spieszmy się" pomijając fakt, że dla mnie szukanie miłości na siłę i bycie z kims z braku laku to jest nie fair w stosunku do drugiej osoby...jakbym się dowiedziała, że chłopak rozpoczął ze mną związek z braku laku to bym go w tyłek kopnęła pewnie ze łzami w oczach, ale swój honor mam..postaw się na jego miejscu..ja mu współczuję, bo nikt nie zasługuje na takie coś..powodzenia
__________________
...kocham i jestem kochana...
01.08.2013
15.08.2014
majasn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-05, 13:03   #33
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Problemy sercowe...

Może nie powinnam tak pisać, ale myślę, że nie powinnaś brać z nim ślubu, przynajmniej z mojej perspektywy. Mój tż jest też budowlańcem, też chciałabym, żeby jego praca nie była taka ciezka i niefajna ale on to lubi a mnie to nie przeszkadza. Co się tyczy wyglądu, ja się kiedyś zakochałam w chłopaku co miał mase pryszczy ale i tak mi się podobał Uważam że nie liczy się czy ktoś jest przystojny itp tylko czy jest atrakcyjny i pociągający dla ciebie! Piszesz, że nie wiesz czy wyjść za mażczy czekaćna kogoś innego. Myślę, ze nawet jak za niego wyjdziesz a nie będziesz szczęśliwa, to i tak bedziesz czekać na lepszą okazję i jej szukać, a wtedy skrzywdzisz K jeszcze bardziej. Zresztą nie zastanawia cie fakt, że same zaręczyny cięnie cieszą? Myślę, ze oboje będziecie się krzywdzić, z perspektywy czasu to stanie siędla was obojga męczące. Dla niego dawanie miłości a nie otrzymywanie jej, a dla ciebie bycie z kimśkogo się nie kocha i udawanie miłości. Niestety ja nie widzę dla was przyszłości.
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:25.