Wakacje bez dziecka.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez Makarena82

Rozdzielam urlop - połowę spędzam tylko z mężem, a połowę wszyscy razem - z synkiem. Czasem zdarza się, że na weekend zostawiamy go u którychś z dziadków. U mnie to się sprawdza

U nas dokładnie tak samo. Nie zabrałabym małego np. dwuletniego dziecka w tropiki czy innego Egiptu, gdzie jest mega gorąco, może człowieka dopaść klątwa Faraona i różne inne atrakcje ale nie widzę też powodu czemu sama miałabym rezygnować z wyjazdu jeśli wiem, że mała ma dobrą opiekę i nawet nie zauważa braku rodziców Jednak nasze 'samotne' wakacje to zawsze tylko tydzień, bo już szóstego dnia okropnie za nią tęsknie.
Na weekendy też czasem zostaje u dziadków i możemy wtedy z mężem wybrać się na randkę

[gda]

Napisane przez vioris

A ja raz zostawilam córkę teraz na tydzień jak ma już 7 lat z babcia na wsi i wyłam po 3 dniach

A zwykle robimy tak, że zabieramy na wakacje którąś babcię i ona zajmuje się córką czasem w ciągu dnia a potem w nocy a my możemy prowadzić bogate życie nocne na wczasach wilk syty i owca cała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My też zabieramy babcię

[OYE]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

U nas dokładnie tak samo. Nie zabrałabym małego np. dwuletniego dziecka w tropiki czy innego Egiptu, gdzie jest mega gorąco, może człowieka dopaść klątwa Faraona i różne inne atrakcje ale nie widzę też powodu czemu sama miałabym rezygnować z wyjazdu jeśli wiem, że mała ma dobrą opiekę i nawet nie zauważa braku rodziców Jednak nasze 'samotne' wakacje to zawsze tylko tydzień, bo już szóstego dnia okropnie za nią tęsknie.

ja osobiscie nie widze powodu nie zabierac dziecko w odpowiednie tropiki, moje dzieci uwielbiaja tropiki,szczegolnie ocean
bylismy w wielu miejscach bez zadnych nieprzyjemnych przygod

[gda]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

U nas dokładnie tak samo. Nie zabrałabym małego np. dwuletniego dziecka w tropiki czy innego Egiptu, gdzie jest mega gorąco, może człowieka dopaść klątwa Faraona i różne inne atrakcje ale nie widzę też powodu czemu sama miałabym rezygnować z wyjazdu jeśli wiem, że mała ma dobrą opiekę i nawet nie zauważa braku rodziców Jednak nasze 'samotne' wakacje to zawsze tylko tydzień, bo już szóstego dnia okropnie za nią tęsknie.
Na weekendy też czasem zostaje u dziadków i możemy wtedy z mężem wybrać się na randkę

Nasz synek jako 5-miesięczniak był z nami 2 tygodnie na Dominikanie, teraz jako roczniak jedzie z nami na miesiąc do Brazylii. Ale mamy ze sobą babcię, co ułatwia wiele spraw Nie wyobrażam sobie, że mielibyśmy go zostawić na tak długo w domu... Zwłaszcza, że jest na cycu.