Szczęście... czego człowiek potrzebuje, by być szczęśliwym?

[dzinek]

aby czuc sie szczesliwa potrzebuje
- zdrowia dla siebie i bliskich
-kogos dobrego kto mnie kocha z wzajemnoscia,
- zabezpieczenia podstawowych potrzeb
na minimalnym poziomie
-Dobrego slowa i postawy od ludzi. Brak tego osatratniego nie robi mnie automatycznie nieszczesliwa ale bez tego nie ma tych przeblyskow poczucia szczescia
-marzen i prob ich realizacji

[kalincia]

Dla mnie szczęście to stan duch, nie sytuacja życiowa. Sytuacja daje mi zadowolenie, poczucie spełnienia, bycie na swoim miejscu, satysfakcję z osiągania celów. A szczęście to chwile, wrażenie. Mija. Wraca...

[dzinek]

jasne ze szczescie to stan ducha
ale wlasnie na stan ducha ma wplyw nasza cala sytuacja zyciowa

[ewka49]

Napisane przez dzinek

aby czuc sie szczesliwa potrzebuje
- zdrowia dla siebie i bliskich
-kogos dobrego kto mnie kocha z wzajemnoscia,
- zabezpieczenia podstawowych potrzeb
na minimalnym poziomie
-Dobrego slowa i postawy od ludzi. Brak tego osatratniego nie robi mnie automatycznie nieszczesliwa ale bez tego nie ma tych przeblyskow poczucia szczescia
-marzen i prob ich realizacji

Zgadzam się z Tobą. Na to jak się czujemy ma wpływ otoczenie. Jeśłi nie będziemy czuć miłości, wdzięczości i słyszeć ile jesteśmy warci, pochwał i dobrego slówa, nie będizemy czuli się szczęśliwi. Jeśli ktoś ignoruje nas, lekceważy lub brak pieniędzy na podstawowe rachunki albo siedzimy przy umierającym mężu czy dziecku- trudno wtedy czuć się szczęśliwm i spełnionym.

[kalincia]

Napisane przez dzinek

jasne ze szczescie to stan ducha
ale wlasnie na stan ducha ma wplyw nasza cala sytuacja zyciowa

Tak, ale mnie chodziło o to, że jak sytuacja życiowa jest ok, wszystko się układa, to ja o tym za bardzo nie myślę, nie czyni mnie to szczęśliwą, po prostu jest fajnie, tak, jak powinno być. Szczęście czuję w pojedyńczych chwilach - ze wzruszeniem, że właśnie się trafiło i - chyba jestem sentymentalna- zawsze wiąże się to z uczuciami do ukochanego. Jakiś gest, słowa i mam łzy w oczach ze szczęścia. Odróżniam to od zadowolenia, że wzystko idzie po mojej myśli i od ulgi, gdy się złe odwróci na dobre (jak wtedy, gdy ojciec wyszedł z raka).

[ewka49]

Napisane przez kalincia

Dla mnie szczęście to stan duch, nie sytuacja życiowa. Sytuacja daje mi zadowolenie, poczucie spełnienia, bycie na swoim miejscu, satysfakcję z osiągania celów. A szczęście to chwile, wrażenie. Mija. Wraca...

To nie jest szczęście tylko chwilowe uniesienie, wzruszenie.
Szczęście to jest uczucie dużo głębsze.
Można mieć satysfację z pracy, dobrego męża(partnera), zdrowe i udane dzieci a jednak możesz być przy tym nieszczęśliwa, bo nie będziesz czuła miłości. Jak otrzmasz awans lub wysoką premię, jak zaliczysz na dobrą ocenę z najtrudnieszego egzaminu itp, to są chwile zadawalające. Jak uczestniczysz w ślubie, czy narodzinach - wzruszasz się. Zarówno przy zadowoleniu, jak i uniesieniu odczuwasz szczęście ale krótko.

[xexaa]

Muszę zmienić wyznanie. Do szczęścia - oprócz tego, co napisałam, czyli względnie ułożonego życia i dobrego nastawienia - potrzebuję zdrowia bliskich mi osób. Wczorajszy dzień przypomniał mi, że to chyba najważniejsze.

[kalincia]

Napisane przez ewka49

To nie jest szczęście tylko chwilowe uniesienie, wzruszenie.
Szczęście to jest uczucie dużo głębsze.
Wybacz, ale ja wiem lepiej, kiedy czuję się szczęśliwa, i jak głębokie jest to uczucie. Tak, wiąże się z miłością, zaufaniem, wdzięcznością, że ją mam.
Można mieć satysfację z pracy, dobrego męża(partnera), zdrowe i udane dzieci a jednak możesz być przy tym nieszczęśliwa, bo nie będziesz czuła miłości. Jak otrzmasz awans lub wysoką premię, jak zaliczysz na dobrą ocenę z najtrudnieszego egzaminu itp, to są chwile zadawalające. Jak uczestniczysz w ślubie, czy narodzinach - wzruszasz się. Zarówno przy zadowoleniu, jak i uniesieniu odczuwasz szczęście ale krótko.

Dzięki za wyjaśnienie, nareszcie będę wiedziała co czuję...

[d0lcevita]

Szczęście... czego człowiek potrzebuje, by być szczęśliwym?

życia w zgodzie z samym sobą

[Oliath]

Napisane przez poziomkowa76

Poruszyło mnie trochę że trwasz w tym błogostanie od tak dawna.To tak można?
Pocieszające

Mozna mozna
Kalincia pisze, ze jesli ogolnie wszystko idzie dobrze, to ona na to wiekszej uwagi nie zwraca ja jakos zwracam, ten stan mnie nieodmiennie zachwyca i zadziwia

[karolina_wroc_lawek]

jezeli sie ma dzieci !!!!!
tylko zdrowie tego jednego nie mozna kupic ...
niestety mozna stracic "robiac wszystko"
(przykro mi ale ja juz w szczescie nie wieze) !!!!!!!

[beliczek]

Szczęście jest bardziej iskierką niż płomieniem... Tak naprawdę (i to chyba smutne) widzimy je gdy te chwile miną. Dla mnie szczęście to moment gdy mam 8 - 9 lat, jest ciepłe lato, Babcia woła mnie na obiad. Ja złażę z drzewa, biegnę do domu i zasiadam nad talerzem zupy pomidorowej z domowym makaronem. Pamiętam zapachy, światło, czarnego Psa Mojego Życia który siedział przy moich stopach i poczucie, że Świat jest idealny. Zawsze kiedy mi smutno wspominam tę chwilę i usmiecham się do Losu, że kiedyś mi ją dał.
.....
Teraz jestem szczęśliwą osobą - mam cudowną Córkę, wspaniałego Mężczyznę przy swoim boku, zdrowych Rodziców, którzy są moimi przyjaciółmi. Mam przyjaciół, mam co jeść, jestem zdrowa, oglądam Świat. Mam dobre życie. Ale gdy myślę o SZCZĘŚCIU, to zawsze widzę siebie na starej jabłoni przy domu Dziadków i czuję zapach zupy pomidorowej. Co nie znaczy, że teraz jestem nieszczęśliwa.

Tak więc mamy dwa rodzaje szczęścia: iskierki olśnienia (drzewo i zupa pomidorowa) i constans szczęśliwości. Ten drugi jest chyba teraz własnie się dzieje. Nie zamieniłabym mojego życia na żadne inne. To chyba dowód na to, że jestem szczęśliwa. Choć nie zawsze się uśmiecham. I tu odpowiem na pytanie z tematu wątku. Czego człowiek potrzebuje do szczęscia? Ano tego wszystkiego co sprawi, że właśnie nie chciałby zamienić swojego życia na żadne inne. I tego Wam Wizażanki życzę

[Krakovianka]

Czesc
Ja tradycyjnie juz, mam odmienne zdanie.
Szczescie nie jest wzgledne! Szescie jest bezwzgledne, bo albo jest albo go nie ma.
Szczescie to pozytywne emocje, a one SA i sie je czuje.
Wiec albo sie czuje czlowiek szczesliwy albo nie.
Napewno wzgledne jest to co nas "uszczesliwa"

[miikki]

Tylko wtedy człowiek jest szcześliwy gdy ma koło siebie bliskich - miłośc, wsparcie, motywację. Pieniądze szczęścia nie dają jeśli nie masz się z kim nimi podzielić Na co ci piekny wielki dom, jesli byś miał sam w nim mieszkać. Na co ci drogie wycieczki jesli jedziesz na nie sam itd

[justynka108]

Teraz ja: człowiek nie potrzebuje niczego, by być szczęśliwym - człowiek JEST szczęśliwy, tylko o tym nie wie. Żeby to dostrzec, trzeba tylko uprzątnąć z umysłu niepotrzebne myśli, obawy, oczekiwania. Nauczyć się być tu i teraz - bez żalu za wczoraj, bez strachu o jutro. TERAZ i TUTAJ rozgrywa się życie. Trzeba nauczyć się rozumieć nasz świat, że nie zawsze jest tak, jak byśmy sobie życzyli, że problemy tak na prawdę nas umacniają, że trzeba je rozwiązywać, a nie płakać nad nimi. Postrzegać trudności jako lekcje życia. Najlepiej cieszyć się z całego serca tym, co dobrego nas spotyka. Nawet malutkimi rzeczami - śpiewem ptaków, śniegiem, uśmiechem dzieci, obłokami na niebie, dobrą książką... Życie to ogromny dar. Tylko trzeba nauczyć się to dostrzegać.

[newhere]

Napisane przez McKinley

Moim zdaniem szczęście to nie jest stan długotrwały. Są takie momenty w życiu, że przelatuje nam przez głowę myśl... " jaki(a) jestem szczęśliwy(a)"... Ale to jest moment. Nie czuje się tego przez parę godzin, dni czy lat.
Szczęście to chwila w której się tak czujemy. Np. moment gdy skupia się przez chwilę wzrok na śpiącym dziecku. Człowiek wydaje się wtedy być bardzo szczęśliwym ... i jest. A moment poźniej idzie do innego pokoju, siada i zacznie się zastanawiać jak to zaoszczędzić pieniądze na prezent urodzinowy dla dzieciaka. Wtedy wątpię, żeby mógł powiedzieć, że jest szczęśliwy... mimo tego, że jeszcze parę minut wcześniej tak się czuł.
Mam nadzieję, że wiecie co mam na mysli...

P.S. Ja w swoim życiu miała sporo takich momentów ( i mam nadzieję, że jeszcze wiele przede mną), które można nazwać szczęściem i życzę Wam, aby każda z Was miała ich jak najwięcej.

Lepiej bym tego nie ujela...
Dodam tylko ,ze w szczescie trzeba wierzyc.
Pozytywne mysli przyciagaj szczescie - negatywne -pecha. Myslmy o szczesciu ..

[fioletowasukienka]

Dla mnie szczęście to zasypiać i budzić się przy boku kochanego mężczyzny .Kochać i być kochanym.

I wtedy nic inne nie jest potrzebne i nic nie jest trudne

Napisałam dla mnie , bo pewnie są takie co mają inne zdanie
Pozdrawiam.

[carolinascotties]

Taki piękny wątek dołączył do stron zapomnienia...

[33owieczka]

carolinascotties fajnie, ze go odkopałas

Moja definicja szczęscia będzie podobna do tej Jantar:

- Jak mało trzeba nam i dużo tak
żeby szczęśliwym być drugiemu szczęście dać
wystarczy ciepło rąk muśnięcie warg
wystarczy żeby ktoś pokochał nas
żeby szczęśliwym być i szczęście dać
tak mało trzeba nam i dużo tak

Poza tym?
Zdrowie i pieniądze, w tej kolejności.

Rozgorzała tu w pewnym momencie dyskusja, czy szczęscie to stan stały, czy "błysk". Dla mnie osobiście- stan stały, który tworzą owe "błyski", gdy uświadamiamy sobie swoje szczęście

[gorica]

Witajcie, ja nie moge sie nadziwic dlaczego wciskaja nam takie kity. Wlasnie cytowany tekst z piosenki Jantar jest typowa glupota, ktora zyja ludzie i mysla ze "musniecie ust" potrzebne im do szczescia.

Nie przeczytalam wiekszosci postow (ale mam zamiar) ale widze ze piszecie to tym ze szczescie o zdrowie dzieci. To jest oczywistosc, niepodawazalna. Jednak jesli takie dziecko zachoruje np. na cukrzyce (co podobno nie jest choroba) ale jednak uciazliwosc. Czy matka nie moze byc juz nigdy szczesliwa? Dziecko chore ale rosnie, bawi sie, jest cudowne i bedzie dlugo zylo. Czy to juz jest nieszczescie?

Ja juz godze sie z faktem ze szczescie to nic materialnego. I dobrze mi z tym Moge powiedziec ze mialam duzo rzeczy, ktore teoretycznie daja szczescie: kasa, mieszkanie, zdrowie, podroze itp.
Jednak bylam coraz bardziej nieszczesliwa.

Dzis podeszlam do zycia tak:
Akceptacja to też pełne ufności założenie - życie jest dobre!
Ludzie są dobrzy!
Wszystko jest dobrze i będzie dobrze.
Ja jestem dobry,
Ty jesteś dobry.

Czulam sie cudownie, wszyscy wkolo byli mili i zadowoleni, ja sie czulam szczesliwa nie robiac nic, nie majac niczego szczegolnego po prostu zaakceprowalam wszytko co jest, takie jakie jest.

Ciekawe co Wy na to

ps.
Sorki za brak polskich znakow

[muma17]

Fajny watek i fajne pytanie...Wdzisiejszych czasach ludzie sa tak zabiegani,zapracowani,ze zapominaja o byciu szczesliwym.*Jak pisaly moje poprzedniczki Szczescie to tylko chwila, w dodatku ulotna. trudno by czlowiek byl szczesliwy 24/h...ale znam takie osoby ktore za takie uchodza.Nie wiem jak to robia.Moze wypracowaly w sobie takie podejscie do zycia,ze bez wzgledu na to co by sie nie dzialo chca byc szczesliwe,nie dopuszczaja do siebie zlych "mocy",mysli....To wielka,nielatwa w zyciu sztuka i madrosc. Ja tak niestety nie potrafie ...ale staram sie okreslic co i kiedy sprawia ze czuje sie szczesliwa.NApewno rodzina,zdrowie,widok moich dzieci,poczucie,ze sa blisko mnie,kiedy jest tzw "pelna" chata i uczucie,ze jest im dobrze ze mna,ze daje innym szczescie,swoja osoba,swoja obecnoscia.Bo chyba nie ma wiekszego szczescia jak sprawiac ze inni sa szczesliwi ... Najsmutniejsze jest to,ze ludzie zyja teraz w ciaglym biegu,zabiegaja o rzeczy materialne,nowy samochod,fajne wakacje,ciuchy...owszem,t o wszystko bardzo cieszy ale czy jest samym setnem szczescia? Wg mnie Szczescie to to co jest nieuchwytne,to czego nei da sie kupic,zalatwic sobie,zabrac z polki w sklepie...Szczesliwa bylam po zdanej maturze, bo czulam,ze moj wysilek sie oplacil,ze sama do tego doszla, szczesliwa bylam kiedy zdalam prawo jazdy- nie z samego papierka w reku ale z faktu,ze wlozylam tyle trudu i dopielam swego,ze wytyczylam sobie cel,ktory wydalwa mi sie kiedys nieosiagalny a jednak z determinacja osiagnelam go i zaskoczylam sama siebie ze jednak chciec to moc ! Szczesciem,chyba tym najwiekszym byly moje 2 ciaze i moje 2 porody ! Kiedy po dlugich 9 miesiacach mialam ukochane dzieciatko w rekach! Pelna obaz,zmeczona ale jednak....szczesliwa,ze bylo mi dane przezyc w zyciu cos magicznego, duchowego,czegos wyjatkowego...moc zostac matka...szczesliwa bylam kiedy czulam pierwsze ruchy dziecka, kiedy dostalam laurke z napisem niezradnym MAmo Kocham Cie ! Szczesliwa bylam calkiem niedawno kiedy bylam na wywiadowce i slyszalam tyle dobrego o moim dziecku,ze jest dobrze wychowana, mila, lubiana i robi postepy w nauce,ze mimo jezyka obcego jest dobra w szkole,dzieci ja akceptuja i czuje sie tam dobrze, to byl jakby zastrzyk pozytywnej energii dla mnie samej,ze moje wychowywanie,rozmowy z dzieckiem,czas poswiecony na nauce,odrabianiu z nia lekcji jest czegos wart...mala duma ze moze nie jestem taka zla mama jak czasem o sobie mysle....Szczesciem jest moje codzienne 4 letnie dziecko,ktore wraca z przedszkola usmiechniete i powtarza mi co godzine,Kocham Cie Mamo! to jest najpiekniejsze,jak maly,bezbronny czlowieczek,nie posiadajacy wielkich umiejetnosci,wiedzy,pieni edzy,tylko swoja bezinteresowna milosc moze uszczesliwic i nadaje sens calemu zyciu...szczesliwa jestem kiedy zasiadam z moja mala rodzina do stolu,jemy bekon,jajecznice, dzieci pija kakao ja z mezem herbate i czuje jakas jednosc, szczesliwa jestem kiedy widze jak spia spokojnie,kiedy sa szczeswiwe,ciesza sie, biegaja beztrosko po trawie...Czy to mozna kupic ? Nie....i to jest wlasnie szczescie ...
A i zapomnialam dodac jedno, ale bardzo dla mnie wazne i intymne....2 lata temu przeszlam tydzien przed Bozym Narodzeniem nagla i ratujaca mi zycie operacje....obudzilam sie z narkozy i zrozumialam,ze Ktos dal mi szanse, ktos pozwolil mi dalej BYC,cieszyc sie tym wszystkim co opisalam wczesniej.... lzy cisnely sie do oczu...a dzieci...do dzis caluja mnie po moim okaleczonym brzuchu i mowia Kocham Cie Mamo....w zeszycie moja 8 letnia corka na lekcji napisala pod pytaniem...Za co jestes w zyciu wdzieczna odpisala...za to ze MAma jest z nami ! mam wspaniale dzieci,to jest moje prywatne niajwieksze SZCZESCIE

[muma17]

Dodam jeszce od siebie,ze ma takie wrazenie ,ze w dzisiejszych czasach jest coraz mniej ludzi szczesliwych. Malo tego,niezaleznie od sytuacji materialnej...czy ktos posiada duzo czy prawie nic,niewiele...wystarczy popatrzec na ulicy.Ludzie nie usmiechaja sie do siebie, w wiekszosci...biegaja,burc za na siebie,spiesza sie,licza pieniadze na koncie,ile zostalo do przyslowiowego 1-wszego,jak zgromadzic i odlozyc wiecej by zadowolic rodzine,bliskich a Szczescie tak naprawde, ale tylko moim zdaniem nie jest tym co posiadamy,ile mamy ale tym co postrzegamy, z jaka mysla sie budzimy ... Czasem wystarczy- co teraz zabrzmi smiesznie - ale spiew wrobla za oknem, promyk slonca w pokoju,zapach ciasta w piecu, swiezo zaparzonej kawy, smiech dzieci , powrot meza z pracy zeby czuc sie naprawde szczesliwym trzeba tylko umiec lub sprobowac te male,niby niewiele wazne rzeczy postrzegac

[m_moni]

MUMA17 tak pięknie napisałaś, że wszystkich zatkało

[magnolia79]

Napisane przez muma17

Dodam jeszce od siebie,ze ma takie wrazenie ,ze w dzisiejszych czasach jest coraz mniej ludzi szczesliwych. Malo tego,niezaleznie od sytuacji materialnej...czy ktos posiada duzo czy prawie nic,niewiele...wystarczy popatrzec na ulicy.Ludzie nie usmiechaja sie do siebie, w wiekszosci...biegaja,burc za na siebie,spiesza sie,licza pieniadze na koncie,ile zostalo do przyslowiowego 1-wszego,jak zgromadzic i odlozyc wiecej by zadowolic rodzine,bliskich a Szczescie tak naprawde, ale tylko moim zdaniem nie jest tym co posiadamy,ile mamy ale tym co postrzegamy, z jaka mysla sie budzimy ... Czasem wystarczy- co teraz zabrzmi smiesznie - ale spiew wrobla za oknem, promyk slonca w pokoju,zapach ciasta w piecu, swiezo zaparzonej kawy, smiech dzieci , powrot meza z pracy zeby czuc sie naprawde szczesliwym trzeba tylko umiec lub sprobowac te male,niby niewiele wazne rzeczy postrzegac

dokładnie, jest tyle naburmuszonych ludzi, ciągle zrzędzących, stękających... a tak na prawdę nie mają żadnych problemów! Prawdziwych problemów... a nie jakiś pierdół

[gorica]

Napisane przez muma17

Dodam jeszce od siebie,ze ma takie wrazenie ,ze w dzisiejszych czasach jest coraz mniej ludzi szczesliwych. Malo tego,niezaleznie od sytuacji materialnej...czy ktos posiada duzo czy prawie nic,niewiele...wystarczy popatrzec na ulicy.Ludzie nie usmiechaja sie do siebie, w wiekszosci...biegaja,burc za na siebie,spiesza sie,licza pieniadze na koncie,ile zostalo do przyslowiowego 1-wszego,jak zgromadzic i odlozyc wiecej by zadowolic rodzine,bliskich a Szczescie tak naprawde, ale tylko moim zdaniem nie jest tym co posiadamy,ile mamy ale tym co postrzegamy, z jaka mysla sie budzimy ... Czasem wystarczy- co teraz zabrzmi smiesznie - ale spiew wrobla za oknem, promyk slonca w pokoju,zapach ciasta w piecu, swiezo zaparzonej kawy, smiech dzieci , powrot meza z pracy zeby czuc sie naprawde szczesliwym trzeba tylko umiec lub sprobowac te male,niby niewiele wazne rzeczy postrzegac

Zastanawiam się na jakiej podstawie stwierdzasz to (na czerwono)?
Dla mnie to generalizacja, czyli kiedy byliśmy szczęśliwsi???

[aaliyah]

Muma pieknie to napisalas. Az mi sie lza w oku zakrecila...

[bleeswood]

coś w tym jest...
Papież kiedy umarł miał 85 lat - 8+5=13
Godzina śmierci: 21:37 - 2+1+3+7=13
Data śmierci: 02.04.2005 - 0+2+0+4+2+0+0+5=13
Postrzelony 13 Maja
9301 dni pontyfikatu - 9+3+0+1=13
Zmarł w 13 tygodniu roku.
JAN PAWEŁ DRUGI - 13 liter
czy to zbieg okoliczności ?

prześlij to dalej niech inni myślą...
Sorry, ale musi się spełnić. ...
Pomysł sobie życzenie a zobaczysz co sie stanie...
Zacznij myśleć o czymś czego naprawdę pragniesz,
To funkcjonuje.
Osoba, która mi wysłała ta wiadomość powiedziała, ze jej życzenie
spełniło sie w 2 dni po odczytaniu tej wiadomości.

Wypowiedz życzenie jak skończy sie
odliczanie:
10...
09...
08...
07...
06...
05...
04...
03...
02...
01...

*Wypowiedz życzenie*

Wyślij te wiadomość w ciągu 10 minut do 10 osób
Jeśli tego nie zrobisz stanie się
przeciwność Twojego życzenia

[Abadum]

Ja by być szczęśliwa potrzebuję silnego faceta

[golgie]

Do szczęścia wystarczy mi świadomość, że moi bliscy są bezpieczni, zdrowi i dobrze się im wiedzie.

[carolinascotties]

Napisane przez Abadum

Ja by być szczęśliwa potrzebuję silnego faceta