|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2008-04-15, 13:45 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Właściwie lubię testować wszystko, bo mam wrażenie, że wszędzie może kryć się coś interesującego. Moje skromne doświadczenie pozwala mi jednak stwierdzić, że najbardziej lubię:
- orientale, nieprzesłodzone, z przyprawami innymi niż pieprz, goździki, ziele angielskie i ambry (na razie znam niewiele, ale dobrze ta grupa rokuje) - drewniane, również nieprzesłodzone, za to najlepiej aromatyczne - kadzidła poza niektórymi wyjątkami Z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że raczej nie mam co zapuszczać się w rejony: - kwiatowe - chyba że jest to róża, irys, jaśmin - szyprowe - tu granica sięga do Agenta i chyba ani kroku dalej (próbowałam przekonać się do Safari, źle się z nim czułam) - aldehydowe - syntetyczne orientale i w ogóle syntetyki - świeżaki - no ewentualnie z dodatkiem ziół czy czegoś innego ciekawego - ekstremalne słodziaki - obniżył mi się zakres tolerowanej słodkości - owocowe - przeważnie wychodzą zgnitkowato - skórzane - po krótkim romansie z Dzingiem nie znoszę tej nuty Generalnie spektrum zawęziło mi się do zapachów nie tylko ładnych, przypadających mi do gustu, ale do tych które sprawiają, że czuję się bardziej zmysłowa, uduchowiona, oderwana od rzeczywistości, rozmarzona... Edit: Nawiązując do pierwszego postu Koty: - najbardziej słodki - Chergui - najbardziej wytrawny - kadzidła CdG - najbardziej sexy - Agent, Ambre Sultan - najbardziej dziewczęcy - ciągle chodzi za mną Baby Doll, ale go nie mam - największy świeżak - Ogródek Śródziemnomorski, Cologne, Zagorsk, Kyoto (proszę nie bić) - największy dusiciel - Agent - najbardziej owocowy - Mure et Musc - najbardziej kwiatowy - nie mam żadnego, chyba że mnie pamięć zawodzi, ale mogłabym nosić Stellę, Jasmine Imperatrice Eugenie
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2008-04-15, 17:27 | #32 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Cytat:
Opisy czytałam, ale chętnie poczytałabym o Twoich wrażeniach z noszenia Byłabym wdzięczna za kilka słów o tym zapachu - gapa ze mnie, zapomniałam ostatnio zamówić próbki z Q |
|
2008-04-15, 19:00 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Jakie jest moje spektrum? Całkowicie beznadziejne- od sasa do lasa
Szalenie podobają mi się kolekcje uporządkowane, zawierające w sobie jedną, czy dwie kategorie zapachów. Odrazu odbieram właściciela takiego zbiorku, jako osobę stanowczą w swoich upodobaniach, poukładaną itd Jeśli chodzi o zapachy które mam, lub które chętnie przyjmę w swoje ramiona rozpiętość jest zastraszająca: świeże: lubie, jeśli nie jest to jakaś cytrynka bez wyrazu, prym wiodą oba Ogródki Hermesa, L'eau par Kenzo oraz świeżo-kwiatowe: Bright Crystal Versace i Chance Chanel. Esencjonalnych kwiatowych zapachów nie lubie stanowczo Szypry też nie dla mnie, chyba że podciągniemy pod tą kategorie tzw. modern chypre to przepadam za Agentem oraz Narciso Rodriguez Słodkości uwielbiam i tu dużo by wymieniać jedyny zapach jaki mam z pogranicza słodkich i kwiatowych to Rose Absolue YR, generalnie wolę słodycz bardziej spożywczą wanilia, cynamon itd. Kadzidlane, drzewne: niektóre mnie zachwycają jak FdB czy Black Cashmere i Dzing! ale wiele też jest kompletnie nie dla mnie. Zioła: jeszcze nic do mnie nie przemówiło. |
2008-04-15, 19:48 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Cytat:
Joasiak1 Io Capri jest bardzo prostym i wdzięcznym zapachem. Na początku dominuje w nim świeża herbata, chyba zielona, ale leciutko wzbogacona cytrusami. Potem, od spodu, wybija się figa, która nadaje całości miękkość, intymność i głębię. Herbata obecna jednak jest cały czas, a to połączenie sprawia, że Io Capri jest zapachem absolutnie nie podobnym do czegokolwiek innego. Gości u mnie od niedawna, więc jeszcze nie miałam okazji wypróbować w upały, a sądzę, że właśnie wtedy sprawdzi się najlepiej. Napisz do mnie adres na priv, to wyślę Ci próbkę Acha, i jeszcze jedno. Ciężko mi odpowiedzieć na pytanie, jakie to oblicze figi, bo nie jest podobna do innych figowych zapachów. Zasadniczo wydaje mi się, że sama figa jest tutaj dość słodka. To raczej owoc, niż liść. Dojrzały, a nie zielony. Dodatek herbaty sprawia jednak, że cała kompozycja jest bardzo świeża. |
|
2008-04-15, 20:16 | #35 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Cytat:
No i piszę PW |
|
2008-12-18, 19:25 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z gałęzi
Wiadomości: 858
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Spektrum mam nieograniczone. Granicę wyznacza mi jedynie zdrowy rozsądek (w zaniku) i możliwości finansowe.
Kocham perfumy. Wszelakie. Taką akceptację można spotkać w innej dziedzinie: zdarzają się mężczyźni, którzy kochają kobiety, ale wszystkie kobiety. Zachwycają się idealnymi i tymi dalekimi od ideału, grubymi i chudymi, z zadartymi noskami i nosami a la Steczkowska, biuściastymi i bezbiustymi, wysokimi i niskimi, blondynkami i czarnowłosymi. Kochają je wszystkie. I ja w podobny sposób kocham perfumy. Czasem aż mnie to przeraża, jak niewiele perfum mi nie odpowiada.
__________________
Sun Tzu prawie powiedział: "Jeżeli przeciwnik jest jak ziemia - bądź jak powietrze. Jeżeli przeciwnik jest jak ogień ......- sp....dalaj, bo z ogniem nie ma żartów!" |
2008-12-18, 21:38 | #37 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Ja mam za to na odwrót, prawie nic mi się nie podoba...a przy najmiej nie na tyle żebym chciała miec...nie wiem o co chodzi...a trochę już przewąchałam, nie tyle co niektóre z Was, ale ok 170 zapachów (prowadze sobie wardrobe na base) no i kiepsko to wygląda powiem Wam
|
2008-12-18, 21:58 | #38 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Mimo, że mam słabość ( i to wielką) do perfum, które mają w składzie różę, a także do perfum słodkich, kremowych, waniliowych nie jestem w stanie przewidzeć, co mi się spodoba, czym się zachwycę, na co najdzie mnie ochota nagle... Potrafię sama siebie zaskoczyć. Przykład? - Ocean Dream Giorgio Beverly Hills - świeżak nad świeżaki, których "ogólnie" nie używam Ale przyszło lato, poczułam sentyment i ... pojawiły się na mojej półce. Potrafię mieć ciąg na słodkości, by po chwili mieć chętkę na coś klasycznego, delikatnego, albo w drugą stronę - orientalnego, killera dającego czadu. Naprawdę nie jestem w stanie przewidzieć swoich fascynacji. A mimo, że mam zapachy, do których wracam, mam sentyment, jestem osobą skłonną do eksperymentowania, łasą na nowości i poznawanie tego, czego jeszcze nie znam.
Gdybym jednak miała się pokusić o jakąś próbę uogólnienia to stwierdzam, że poza moim spektrum są kadzdlaki. Podobają mi się same w sobie, na kimś, na mnie jakoś mi nie pasują, odstają, nie leżą. Mogę potestować z ciekawości, ale globalnie jakoś nie. Oczywiście nigdy nie mówię nigdy Poza moim spektrum są także szypry - ale tu też powtarzam - nie ostatecznie i na zawsze. Zawsze dopuszczam możliwośc, że jakiś "rodzynek" z tych rodzin zapachowych zawładnie jednak moim sercem. Edit: wysmarowałm posta, po czym zajrzałam na poprzednią stronę - oczywiście zapomniałam, że się już wpisałam. Wobec tego mó post jest niemal kalką tamtego. W tamtym jednak jeszcze byłam zafascynowana kadzidłami i wiązałam z nimi jakoweś nadzieje.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI Edytowane przez madziczka Czas edycji: 2008-12-18 o 22:04 |
2008-12-19, 12:07 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
U mnie przeważają zapachy waniliowe, słodkie. Najbardziej słodkie zapachy Lolita edp i Fantasy BS. Drzewny -Neonatura Cocoon, kadzilany będzie BC. Świezych nie lubię, ale mam odlewkę ck in2u i bardzo mi się podoba.
|
2008-12-19, 13:40 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Cytat:
Nic się do dziś nie ostało Po tej słodkiej uczcie nastąpił przesyt i dieta kadzidlano-drewniana. Tę dietę też już mam za sobą. Na klasyczne kadzidła patrzec nie mogę Teraz nastaje zdaje się faza waniliowa Wniosek z tego jeden Spektrum mam szerokie |
|
2008-12-19, 14:09 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Interesujący wątek i bliski moim ostatnim rozważaniom w kwestii ulubionych zapachów i to nie tyle moich własnych, co osób, które zdecydowałam się w tym roku obdarować perfumami (nie z szalonego pomysłu, tylko na ich wyraźnie życzenie).
Jako że zostałam poproszona o dobranie odpowiedniego zapachu dwóm osobom, zaczęłam od komponowania mapy ich ulubionych perfum. No i okazało się, że rozstrzał we własnych kolekcjach, zapachach używanych w przeszłości, jak i tych, które spodobały im się na mnie albo TŻ jest ogromny Wtedy właśnie też przeanalizowałam swoje własne upodobania i doszłam do wniosku, że nie sposób zawęzić chyba niczyich typów do jednego zapachu czy nawet grupy zapachowej. Wiem, że ponoć istnieją "jednozapachowcy" - czytuję o nich na forum - ale sama nie znam, ani do nich nie należę Lubię generalnie zapachy z nutą drewna - cedru, sandałowca, sosny. Lubię, jak im czasami tlą się delikatnie gałęzie, lecz kadzideł nie znoszę - trują mnie i... nużą. I tu moja FdB czy Serge Noir. Z drugiej strony jednak, cenię sobie zapachy przynoszące oddech, pobudzające dla umysłu, odświeżające - zwłaszcza latem. Tu L'Eau de Lalique, Ogródek Śródziemnomorski. Szukam teraz dusznej świeżości lasu po burzy. Z nutą ozonową i drzewną. Mokrych ziół, morskich glonów, tropikalnej dżungli. Rozgniecionej figi i zielonych łodyg. Intryguje mnie też motyw soli w perfumach. Niby nie pasuje to do moich suchych drzew... A jednak
__________________
till the sunlight burns a happy whole in your heart |
2008-12-19, 14:42 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 291
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Odchodzę od wanilii(LL bye bye),nigdy nie przepadałam za kwiatami,jadalnymi słodkościami i szyprami.Z owoców tylko cytrusy.Żadne porzeczki,wiśnie,malinki.
Aż się dziwię że pod tzw choinkę nic nie zamawiam.Może coś przypadkiem upoluję,nagły błysk się trafi? Chociaż pomyślałam o Truth ck.Nigdy nie miałam,a testuję wciąż z próbek i coś mnie intryguje. Poza tym ciągłe testy,testy i tylko odhaczam kolejne zapachy. Spektrum mam zamglone Edytowane przez Afterburn Czas edycji: 2008-12-19 o 14:45 |
2008-12-20, 10:32 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Jakie spektrum? Szerokie. Jednak rdzeń drewniany ewentualnie drzewny. Kiedyś był to Bazar Lacroix, przywodzący na myśl drewniane oprawy kredek w towarzystwie kwiatów. Jednak z czasem te kwiaty zaczęły mnie zamęczać, po czym nasze drogi rozeszły się aż do teraz - odkryłam, że jedna z moich koleżanek używa Bazaru i zachwyca mnie jak kiedyś. Ale na niej.
Lubię drewnianość w różnych wcieleniach: tym bliskoskórnym i intymnym (Palisander CdG), nasyconym pikantną słodyczą (Gaiac) jak i prostodusznym i surowym, pozbawionym wszelkich "ozdobników" i kokieterii w towarzystwie żywotnego szafranu (Oriental Lumpur Les Nereides). Wreszcie drzewność, która czai się gdzieś w tle, taką widmową i niedopowiedzianą (CdG2). Z jednej strony pociąga mnie gęstość, zawiesistość i esencjonalność (np. Musc Ravageur), a z drugiej potrzebuję oddechu i nie wyobrażam sobie życia bez półtransparentnego Gris Clair. Od czasu do czasu sięgam też po transparentne, przestrzenne La Chasse aux Papillons z eterycznym, kwiatowym tłem. Nieodmiennie fascynuje mnie róża, ale taka nie do końca "odsłonięta", raczej perfumeryjna "szara eminencja", pociągająca za sznurki i trudna do zdefiniowana: np. ta w Black Aoud Montale, Perles de Lalique czy Soir de Lune. Ostatnio wyraźną różę poczułam w Musc Ravageur - krwistoczerwoną i kłującą (pewnie za sprawą grudniowej aury). Jeśli o kwiaty chodzi, to jeszcze fiołki mają swoje stałe (chyba) miejsce w moim sercu. Natomiast mam "uczulenie" na kadzidło, którego obecność wywołuje u mnie natychmiastową chęć ucieczki. Jedyny zapach kadzidlany dla mnie to Ourzazate CdG, w którym kadzidło nie jest nazbyt ekspansywne i nie wysuwa się na pierwszy plan: to na mojej skórze kompozycja przede wszystkim drewniano-przyprawowa. Podobnie jak Gucci PH, ale z nim mam inny problem ;-)) Przepadam też za kompozycjami "naturalistycznymi" - wzrusza mnie sypka papryka w otoczeniu polnych maków w Piment Brulant, czy siano, kłosy zbóż, tytoń w "rustykalnym" Bois Blond PG (z tych samych powodów spodobało mi się ostatnio Tabarome Creed, jednak wetiwer jest tu wyraźnie nadreprezentowany ;-))) Wreszcie...szypry. Bo ciągnie mnie do nich ostatnio. Zarówno te "nowoczesne" jak Soir de Lune, bardzo nowoczesne (CdG2), jak i te bardziej klasyczne. Nie mogę bowiem zaprzeczyć, że moja miłość do perfum rozpoczęła się od Palomy Picasso edp. Signature scent`a nie posiadam i wcale do tego nie dążę. Lubię poznawać - dziwić się i zachwycać. Edytowane przez Anuschka Czas edycji: 2008-12-20 o 13:01 Powód: literówka |
2008-12-20, 17:13 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
W kwestii perfum i literatury mam pojemne i niestety, albo stety - niestałe serce. Ale wątek zmobilizował mnie do zastanowienia jakie upodobania przeważają i uświadomiłam sobie, że najwygodniej było mi od "zawsze" i jest w oparach: Libertine, Le Roi de Solei, Deci Dela, Yvresse, Mitsouko, Cabochard, Cabotine, La Nuit Paco - czyli, jakby nie patrzeć - szyprowce pogodne, zwariowane, trudne i niepokorne. Lubię też pieprzne orienty, jak Parfum Sacre. Ostatnio upodobałam sobie markę Etro - chyba najbardziej odpowiada mi w niej jej...waga - zapachy Etro nie są ani za ciężkie, ani za lekkie dla mnie - pod względem ciężaru są w sam raz. Czasem lubię romantyczne, rozmarzone klasyki jak L'Air du Tempe. Chciałabym mieć Apres L'Ondee. Słodkości lubię jako deser i to głównie sandałowy. Ale i Kenzo Amour mnie kusi. Gorącym latem za to niezastapiona jest róża - ta z Pereł, z Osmanthus Interdite i ze Stelli. Aha i zioła - cudna Eau de Campagne -oraz nuty cytrusowe takie jak w Habit Rouge też lubię. Uwielbiam Chanel 19 za to że jest świetnie przyjmowana przez otoczenie i za to, że jest arcydziełem. Aldehydy są dla mnie za trudne, typowe kadzidła, także. Dobry wątek - trochę opanowałam, przynajmniej na czas jakiś, mój perfumeryjny chaos.
Edytowane przez Mitsouko Czas edycji: 2008-12-20 o 17:20 |
2009-03-25, 18:35 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
A ja ciągle węsze, bo mam szczególne wymagania- nie chcę mieć kolekcji, tylko parę- na palcach jednej ręki- zapachów. Orient mnie nuży, zresztą nijak do niego nie pasuję, ale drewno lubię bardzo. Kuszą mnie zapachy cierpkie- ale nie męskie(Iris Different Comp.), leciuchne- kwiatkowe(przede mną test Forget me not Woods of Windsor), trawiaste, skoszona trawa, zapachy zaczarowane, ew. dziwadło ale tylko w próbce(Daim Blonde). Na razie mam tylko relikt minionej epoki Cleę YR, a będę mieć Dune, Elixir de Merv., z zielska bambus YR, jadą do mnie próbki z Demeter- russian leather, snow, tomato, this is not a pipe, thunderstorm- bardziej z zaspokojenia ciekawości niż używania. Nie wybrałam jeszcze nic na zimę, ale dopiero wiosna się zaczyna. Nie wiem tylko, czy nadaję się na wizaż nie myśląc o zbieractwie. Jestem namiętnym wąchaczem, na kilkadziesiąt próbek byłam w stanie zużyć 3 do końca(1881-tak, tak!, Allure edp, Elle YSL). W ogóle jestem zadziwiona, jak mało w takiej Sephorze jest dzieł sztuki, a jak już są, to często pomysł nie idzie w parze z trwałością. Dlatego- dziękuję Bogu, że poza Eau jest jeszcze Elixir Hermesa
|
2009-03-25, 21:09 | #46 | ||||||||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Odnalazłam swój post sprzed prawie roku i musze go skomentować.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
||||||||||||
2009-03-30, 22:24 | #47 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakie macie spektrum?
Za szerokie, stanowczo za szerokie to moje spektrum
Bo i odrobina słodkości. Za to jak już to w wydaniu killerowym Lolitkowym i Angelowym. Odrobina kwiatków ale też konkretnie, bo białych, mocnych. Jest i szczypta przypraw. L'Artisany kłaniają się w pas. Kawałek drzewa... TamDao, Gaiac z Palisandrem pod rękę maszerują A i kadzidło swe miejsce znalazło pod postacią BC, NU czy Jaisalmera. Jakby na przekór. Letnia świeżość pod postacią hermesowych ogródków. Idąc tym tropem natrafiam na delikatnie skórzaną torebkową Kelly Caleche. Od niej już niedaleko do konkretniejszej skóry - Dzing! Nagle niewiadomo skąd pojawia się jedyny w zasadzie, za to uwielbiany zimą... prowokacyjny szypr. A nad tym wszystkim, nad swoistym zapachowym bałaganem, unoszą się moje ukochane wszelakie odmiany i gatunki figi Słodkie, z nutami owocowymi, kokosowymi, i te bardziej wytrawne. I nie pytajcie, które z nich wszystkich kocham najbardziej
__________________
Moja kolekcja, sprzed "reformy" https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=4327 |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:37.