|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2009-03-25, 17:41 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Stolica
Wiadomości: 1 051
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Pomysł niezły, ale moje włoski słabo trzymają zapach bo za mało ich na tej głowie niestety. No chyba, że są spięte i nie wieje ale wtedy ciężko potrząsnąć
__________________
Szukasz fotografa noworodkowego w Warszawie? Zapraszam na moją stronę: www.magdaskrzypczak.com |
2009-03-25, 18:07 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa
Wiadomości: 4 489
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Co do włosów, to zapach w nich utrzymuje mi się baaardzo długo. 2 dni spokojnie, a czasami nawet po myciu (tak miałam ostatnio z Chanel No 5 Eau Premiere czy OI).
Faktycznie po kilku dniach stosowania tego samego zapachu czuję go słabiej, dlatego najlepszą metodą wydaje mi się mieć duuużo flaszek różności i zmienianie perfum co parę dni (jeśli nie kilka razy dziennie, co często stosuję ) Zawsze to jakieś wytłumaczenie dla ilości posiadanych flakonów
__________________
|
2009-03-25, 21:04 | #34 |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
ja na nadgarstkach czuje zapach caly dzien (nawet teraz resztka Mariazu, zaaplikowanego o 8 rano, jest wyczuwalna), ale nie wiem czy ogolnie zapach jest ode mnie wyczuwalny - znaczy, wiem, ze niektore na pewno, bo mi o tym komunikowano - ale co zatem z tymi pozostalymi? <mysli>
natomiast sama na sobie najbardziej intensywnie wyczuwam Kenzo Amour^^ |
2009-03-25, 21:15 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Cytat:
Zawsze czuję od siebie takie klasyki jak Chanel czy np. Addict Diora, Soir de Lune, Flowerbombę. Większość perfum - z nadgarstków owszem, tak, ale nie tak żeby się chmura za mną ciągnęła (tzn. ona pewnie się ciągnie, tylko ja jej nie czuję). Ale ja nie taka jestem żeby sobie z tym nie poradzić, a poza tym ja też chcę mieć radochę, zatem targam aktualnie użytkowaną flaszkę wszędzie ze sobą i się "dopryskuję". To zresztą dobrze u mnie działa, dzięki tem perfumy zużywają się szybko i wyrzuty sumienia związane z kolejnymi zakupami jakby mniejsza Co by jednak nie powiedzieć, perfumy - nawet te wysokopółkowe - trwałością (=jakością) różnią się bardzo. Takie Coco Mademoiselle to pół dnia na mnie przetrzyma. Rekordzista nietrwałości: Showtime Kylie Minogue. Substytut wody pachnącej do ciała. Edytowane przez anka_res Czas edycji: 2009-03-25 o 21:17 |
|
2009-03-25, 21:29 | #36 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 564
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Cytat:
__________________
|
|||
2009-03-25, 21:32 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Czytałam w którymś wątku, że im bliżej nosa aplikujemy perfumy, tym szybciej przestajemy je czuć- to by wyjaśniało, dlaczego ten sam zapach poczujemy doskonale na kimś innym, ale na sobie- już nie. Dlatego, jeśli nie jestem w fazie testów, perfumuję się odrobinę za uszami, nisko na dekolcie i z tyłu na szyi. Nie lubię psikać na włosy ani na ubrania, jakoś nieeleganckie mi się to wydaje, ale to moje odczucie. Teraz mam na sobie Elixir de Merveille i przy każdym ruchu głową czuję ten powabny, zaczarowany zapach.
Mam też pytanie, jak się ma aplikowanie z dekanta(dobrze napisałam?) do atomizera- czy dużo więcej daje psik od pociągnięcia patyczkiem? Zrobiłabym wszystko, żeby zawsze czuć mój Elixir |
2009-03-25, 21:54 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Ofkors, skoro perfumy się kończą = trzeba zapasy uzupełniać. Jest to absolutnie niezbędne Brak wyrzutów gwarantowany, to chyba dlatego tak kocham rozbrajać kolejne flaszki (ale tylko te średnio ulubione, te bardzo ulubione potrafię zachomikować czy wręcz kupić dwie na zapas )
|
2009-03-25, 21:58 | #39 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 20 564
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Cytat:
__________________
|
|||
2009-03-26, 03:56 | #40 | |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Cytat:
Edytowane przez Małgosia791 Czas edycji: 2009-03-26 o 04:00 |
|
2009-03-26, 08:44 | #41 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Cytat:
Malgosiu, gratuluje szesciu Tygryskow zabezpieczona jestes doskonale |
|
2009-03-26, 09:42 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 754
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
jak ja Ci zazdroszcze tego Tygrysa,ja mialam kiedys dezodorant w atomizerze ale jakos srednio trwaly a o wodzie EDP to juz mozna tylko pomarzyc
|
2009-03-30, 13:58 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 618
|
Dot.: Pachnę - nie pachnę?
Moja mama przezywala ten 'dramat' Zapalona perfumoholiczka rozkochana we wszelkiego rodzaju dusicielach typu Slonik, Kingdom, Lou Lou..., po trzech, czterech aplikacjach kompletnie przestawala czuc te zapachy. Zawsze przed wyjsciem pytala mnie czy pachnie... Pachniala! Za to jej najwieksi wrogowie - lekkie owocowe swiezynki dreczyly ja godzinami i nawet po szorowaniu w kapieli nadal 'siedzialy' na jej ciele. Ja na szczescie nie przezywam tego koszmaru Co ma pachniec godzinami to pachnie godzinami (z malymi wyjatkami) Coz, kazdy nosek jest inny!
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:22.