Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-14, 10:35   #1
Friese
Zakorzenienie
 
Avatar Friese
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
Question

Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.


Chciałabym poznać Wasze zdanie, co sądzicie o BEZPŁATNYCH stażach w Polsce?

Moje wnioski:
1. WYZYSK. Jeśli firma jest dobra - to zapłaci pracownikowi - mniej to mniej, ale zapłaci za pracę. Tak moim zdaniem przejawia się też szacunek do pracy drugiej osoby, skoro poświęca czas, siłę, ambicje, umiejętności, narzędzia - to trzeba wynagrodzić kogoś.

2. KPINA. W Warszawie to bardoz popularne. Np: mam rok dośw w rekrutacji i ok. 4 mcy w IT. Poszłam na rozmowę do firmy robiącej rekrutacje TSL, i pani mi mowi ze chce mi od razu zaproponować 3 mce BEZPŁATNE PRAKTYKI. Ja nie wierzę co słyszę więc dopytuję: ,,proponuje mi pani staz 3 miesiace za 0 zł, jeśli ja mam roczne doświadczenie w rekrutacji?" - bo az nie dowierzalam w co slysze, a pani ze tak, bo ja w IT mam doswiadczenie a nie w tsl, na co ja:
- ale jestem specjalista rekrutacji, mi nie robi roznica czy to specjalista it czy tsl, ja mam narzedzia, wiedze, praktkye i wdrozenie do branzy tsl zajmie mi 3-5 dni maksymalnie.
Pani usilnie mi wmawia ze nie majac dosw w tsl placą 0 zł.
NAJLEPSZE: oferujemy po stazu prace. i pytam: ile osob pracuje obecnie na umowe za pieniadze? 2 osoby. A pytam: ile stazystow jest, bylo wiecej niz 5 w historii firmy? a pani NO TAK... - nie mam wiecej pytań.

3. Bylam na warsztatch ws wejscia na rynek. I tam pani sprawadzila to do tego, ze dobrze ze firma placi nawet 0 zł, bo jakby chciala placic to wzielaby specjaliste. No nie, nie zgadzam sie. Moja kolezanka na 3 roku studiow poszla do firmy w Krakowie i dostala od razu umowa o prace i 2 000 netto. Tam nikt ją nie pytał o to. Ja umowy o pracę nigdy nie widziałam na oczy. Na co Pani z warsztatów mi mowi ze KRAKOW to zupelnie inny rynek i mentalność niż Warszawa.

4. Intryguje mnie fakt, W JAKI SPOSOB osoby które chcą mieć doświadczenie w branży a np studiują w Warszawie a rodzina mieszka np 200 km dalej, to jak te osoby maja zdobyc doswiadczenie? Nie mogą przecież za 0 zł pracować, bo za co zapłacą mieszkanie? Jesli nie maja rodziny w Warszawie? Za co beda jadły? W co sie ubiorą? To jst chore, albo ta placa minimalna w tym kraju - to wszystyko jest zalosne

5. Czemu np w Niemczech nie ma BEZPLATNYCH stazy / praktyk, mimo ze tam jest taki dobry socjal, poziom zycia?
Czemu w Polsce są JEŚLI placa minimalna to kpina, wsparcie dla studentow / absolwentow - to kpina, wsparcie dla malzenstw chcacych kupic mieszkanie - to kpina, wsparcie dla matek ktore spodziewaja sie / maja dizecko - to kpina, pomoc rzadu - to kpina...



Artykuł do poczytania: Absurd? Firma oferowała... darmowe praktyki w call center
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.2018: Pasjonatka Fotografii
FB: ARIKA - Fotografia
Friese jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:09   #2
Pigeons
Zadomowienie
 
Avatar Pigeons
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Moim zdaniem wyzysk.
Niestety ostatnio zauważyłam jeszcze jedną niepokojącą tendencję.
Nastąpił nagły wzrost ogłoszeń o płatnych stażach, więc myślę sobie aplikuję (na bezpłatne nawet nie patrzę). Zapraszają mnie na rozmowę, pytam się jaka jest stawka a osoba na to "nie wiem", "niewiele" i nie podaje konkretnej kwoty. Później pojawia się pytanie jakie ja mam wymagania finansowe i koniec rozmowy.
Jak dla mnie taktyka jest prosta, ludzie coraz bardziej buntują się gdy widzą info o bezpłatnym stażu więc wystawiają ogłoszenie o płatnym. Konkretnej kwoty nie mają tylko wybierają osobę, która "da mniej".
Pigeons jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:16   #3
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Wyzysk, nie oszukujmy się, to praca za darmo, współczesne niewolnictwo. Teraz bezpłatne staże są na kasie w supermarkecie, w hotelu przy sprzątaniu pokoi, w większych firmach przestano już chyba zatrudniać do drobnych prac biurowych- w końcu wszystkim zajmą się stażyści.

Oczywiście te staże nie mają nic wspólnego ze zdobywaniem doświadczenia, niczego nie uczą, prace które wykonuje się na stażu najczęściej mają mało wspólnego z wyuczonym zawodem.

A my sobie sami ten bat kręcimy zgadzając się na takie staże, ale z drugiej strony bez nich nikt nikogo nie zatrudni. Dlatego najlepsze byłoby rozwiązanie systemowe i zakazanie bezpłatnych staży, inaczej ta patologia się nie skończy.

I to działa prosto: jest praca, powinna być płaca.
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 12:09   #4
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Wyzysk, chociaż czasem mnie korci żeby chociaż w ten sposób "pracować" i nie dziczeć w domu :P Najbardziej mnie rozwalają takie oferty jak ostatnio znalazłam na stanowisko kosmetyczki: "przyjmiemy na bezpłatny staż, wymagane minimum roczne doświadczenie w zawodzie, mile widziane kursy, po tym okresie możliwa dalsza współpraca" i te same ogłoszenie co 3 mies widzę więc wiadomo że nikogo nie zostawiają No WTF Ja rozumiem pod pojęciem staż, że idzie ktoś ZIELONY w temacie i zdobywa doświadczenie a nie że go wymagają
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 14:24   #5
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Jedyne co mnie dziwi, to to ze tak dlugo tam rozmawialas, trzeba bylo wyjsc.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 14:37   #6
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

To chyba bardzo zależy od branży. W mojej jeszcze się nie spotkałam z bezplatnymi stażami (finanse), oprócz bezpłatnych praktyk na początku studiów. Na ostatnich latach studiów już zwykle dostaje się na stażu > 2500 brutto. Także nie przekonuje mnie argument, że w Warszawie jest inna mentalność.

Osobiście nie zgodziłabym się na darmowy staż.
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 15:03   #7
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Jak ktoś jest bez żadnego doświadczenia zawodowego, to ok, chociaż uważam, że taki staż powinien być w formie rozbudowanych praktyk, takich jak w szkołach (technikach) odbywają uczniowie.

Jeśli, ktoś już jest po szkole a ma zero doświadczenia- staż z UP płatny przez UP. Choć i tak są tu nadużycia, pracodawcy łapią sobie stażystów, urząd płaci a pracownik za free ( nie mówię, że wszyscy pracodawcy, na niektórych stażach idzie się dużo nauczyć).

Rozwalają mnie za to castingi na staże szuka taki stażysty za kasę z urzedu i przebiera w kandydatach, jakby miał za to płacić.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-14, 15:07   #8
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Wyzysk. Ok, rozumiem na początku świeży absolwent zarabia dużo mniej - ok. Ale za 0 zł? Szczególnie jak to staż w tesco czy innym markecie.

Zaraz nawet praca za minimalną to będzie coś, bo po co pracownicy skoro co kwartał może przyjść ktoś na bezpłatny staż
Bo obawiam się, że nie jest tak że ok 2 miesiące tego stażu, ale sprawdzisz się=etat tylko raczej jest naharuj się za darmo i bierzemy następnego głupka.
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 15:15   #9
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez edziorek 203 Pokaż wiadomość
Rozwalają mnie za to castingi na staże szuka taki stażysty za kasę z urzedu i przebiera w kandydatach, jakby miał za to płacić.

To już pracodawca nie może sobie wybrać kogo chce zatrudniać? Sorry, ale jak ktoś okaże się być śmierdzącym leniem, który przychodzi na staż po to żeby sobie fejsbuka poprzeglądać i poobijać się za łatwą kasę z urzędu, to nie ma znaczenia kto płaci. Pracodawca ma prawo nie chcieć takiej osoby, bo co to za pomoc w ogóle?



Nie poszłabym na darmowy staż, chyba że byłabym na studiach i nie miałabym doświadczenia w niczym.

Edytowane przez 20160901857
Czas edycji: 2014-02-14 o 15:17
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 15:27   #10
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Trochę się mijasz z prawdą bo także w DE są darmowe staże/praktyki. A jeżeli uważasz, że "tam jest taki dobry socjal, poziom zycia" to może warto się tam przenieść? Wtedy problem z darmowymi stażami zniknie.

Moja opinia jest taka- staże nie powinny być bezplatne (powinno byc przynajmniej dofinansowanie zakwaterowania, zwrot części kosztow dojazdu itp.), bo to już praca (często nic nie różniąca się od pracy pracownika na etacie). Praktyki - to zależy, ale zazwyczaj to wdrożenie studenta/ ucznia, ale jest zależne od branży. Ja bylam kiedys 2 mies. na bezpłatnym praktykach, ale mialam na ten czas do dyspozycji komputer (mac) z oprogramowaniem potrzebnym do pracy - do tego dostalam licencję roczną po zakonczeniu praktyk. Dla mnie bylo to swietną sprawą, bo zakup jednego z programow to koszt ponad 50 000 zł. Inne firmy oferowaly platne praktyki (ok. 1800-3500zł), ale trzeba bylo miec swoją licencję (tylko dzieciaki programistow/kartografów moglyby ta na pojść).


Więkosc osob jakie znam, ktore byly po kiepskich kierunkach (czyli te, ktore nie uczą umiejętności twardych, a ofert pracy z branży jak na lekarstwo) pracowaly jako kelnerzy/na kasie/magazynie/w sieciowce w galerii np. w weekendy albo na pol etatu, a darmowe staze robily w tygodniu po zajeciach. Po 5 latach studiow mialy juz calkiem porzadne cv, a kontakty z pracy czy kompetencje miękkie z hotelu czy kawiarni tez czasem sie przydaly.

Do osob, ktorym proponuje sie bezplatne staze: co macie do zaoferowania pracodawcy i czym się wyróżniacie spośród 10 000 innych studentow waszych kierunków? Bo to, że ktos pracowal x lat nie znaczy, że umie coś naprawdę wartościowego.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 15:39   #11
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

[QUOTE=nouvelle90;45150513]
To już pracodawca nie może sobie wybrać kogo chce zatrudniać? Sorry, ale jak ktoś okaże się być śmierdzącym leniem, który przychodzi na staż po to żeby sobie fejsbuka poprzeglądać i poobijać się za łatwą kasę z urzędu, to nie ma znaczenia kto płaci. Pracodawca ma prawo nie chcieć takiej osoby, bo co to za pomoc w ogóle?

/QUOTE]

Nie chodziło mi o to żeby brać kogoś, kto by chciał się obijać, bo takiej osoby nikt nie chce, ale to trochę już przesada, żeby brać sobie stażystów z urzędu, robić jakieś ostre selekcje, a potem robic sobie z niego darmowego pracownika. Staż to owszem obowiązki, ale i nauka, i głównie stazysta ma się uczyć, oczywiście nikt nie bedzie tolerował obijania, czy olewania. Jednak branie stażystów by zaoszczędzić na kosztach zatrudnienia i płacy jest chore. Zwłaszcza jeśli pracodawca nie chce takiej osoby potem zatrudnić ( a ma możliwości) mimo, że taka osoba się sprawdziła. Albo daje jakąś śmieszną umowę (jeśli w warunkach stażu tak było) byle się urząd pracy nie czepił.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-14, 17:29   #12
Friese
Zakorzenienie
 
Avatar Friese
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

ja widzę to tak wśród znajomych którzy są na stażach w Warszawie:'

firmy:
- obiecują ścieżkę kariery, mentoring, wsparcie, naukę
- staż to staż więc osoba ma się uczć i pracować jak najlepiej potrafi

a w rzeczywistości...

- zero mentoringu i nauki i wsparcia
- obowiazki na stażystkach jak na innych pracownikach - z tym ze za 0 zł.
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
03.2018: Pasjonatka Fotografii
FB: ARIKA - Fotografia
Friese jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 17:44   #13
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez Friese Pokaż wiadomość
ja widzę to tak wśród znajomych którzy są na stażach w Warszawie:'

firmy:
- obiecują ścieżkę kariery, mentoring, wsparcie, naukę
- staż to staż więc osoba ma się uczć i pracować jak najlepiej potrafi

a w rzeczywistości...

- zero mentoringu i nauki i wsparcia
- obowiazki na stażystkach jak na innych pracownikach - z tym ze za 0 zł.
Dokładnie tak to wygląda. Rozumiem bezpłatne praktyki, tam zdobywa się trochę doświadczenia, praktyki muszą być kontrolowane itd. Nie słyszałam o dużych nadużyciach na praktykach studenckich, nikt nikomu nie kazał odwalać roboty na której dużo zarobi np. pozyskiwać klientów na słuchawkach.

Cytat:
Do osob, ktorym proponuje sie bezplatne staze: co macie do zaoferowania pracodawcy i czym się wyróżniacie spośród 10 000 innych studentow waszych kierunków? Bo to, że ktos pracowal x lat nie znaczy, że umie coś naprawdę wartościowego.
Co z tego, ze ktoś nie ma doświadczenia? Zadania, które wykonuje się na stażu zazwyczaj nie wymagają żadnego doświadczenia. Czemu, aby dostać jakąkolwiek pracę trzeba zaczynać od niewolnictwa. To zwykłe cwaniactwo firm i nie ma to nic wspólnego z beznadziejnością studentów, bo nawet najlepszym proponują bezpłatne staże, bo wiedzą, że inni tez tak zrobią i tak naprawdę rynek jest zablokowany. Nie odbędziesz dwóch bezpłatnych staży- nie masz pracy, mimo że zdobywało się doświadczenie w inny sposób.
Ja pisałam i koordynowałam projekty europejskie (nie na stażach, a w ramach stowarzyszenia), mogę się pochwalić jakimś doświadczeniem i sukcesami. Ale mam wrażenie, że żadnego poważnego to nie obchodzi bo nie mam tych kilku staży. Czasem to wygląda to jak jakaś zmowa.
Poza tym nie da się już praktycznie dostać pracy na niższych stanowiskach w korporacjach czy dużych firmach. Stażyści też często zawalają noce, aby odwalić robotę za przełożonych. A potem mimo obietnic i tak nie dostają pracy.
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 18:12   #14
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Jest to wyzysk, ale niestety póki mają tyle osób chętnych to tak zostanie.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 18:18   #15
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Jak dla mnie wyzysk... ale na własne życzenie.
Gdyby nie było ludzi, którzy zgadzają się na takie warunki, nie byłoby i takich durnych ofert. No niestety, taka rzeczywistość.

__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 18:43   #16
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez edziorek 203 Pokaż wiadomość

Rozwalają mnie za to castingi na staże szuka taki stażysty za kasę z urzedu i przebiera w kandydatach, jakby miał za to płacić.

Byłam na czymś takim. najpierw rozmowa ponad pół godziny jakby co najmniej na stanowisko kierownicze.
Potem drugi etap, pracowałam 3 godziny.

No i wszystko po to żeby zapierdzielać jak normalny pracownik, zostawać po godzinach, być wszystkim sekretarką, kadrową, tłumaczem, fakturzystą, informatykiem, kelnerką za 600zł/ mies.
Po czym dowiedzieć się że już mi dziękują. I zatrudniają kolejnego stażystę. gdzie sens gdzie logika, żeby szkolić nowego pracownika......

Na stronie pup jest znów to samo ogłoszenie...... ta szukają znowu jelenia

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Kalini Pokaż wiadomość
Co z tego, ze ktoś nie ma doświadczenia? Zadania, które wykonuje się na stażu zazwyczaj nie wymagają żadnego doświadczenia.
Nie zawsze. ja pierwszego dnia zostałam posadzona przed telefonem i musiałam rozmawiać z ludźmi nie mając zielonego pojęcia o firmie. W tydzien musiałąm wszystko umieć, a materiały do nauczenia dostałam do domu. Bo obiecywano mi zatrudnienie. 2 dnia pracy samodzielnie pracowałam z programem do faktur. I cały czas słuchałam że musze jak najszybciej wszystko ogarnąć.
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 19:40   #17
anioleczek25
Rozeznanie
 
Avatar anioleczek25
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 895
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Uważam, że bezpłatne staże to wyzysk. Jak obserwuję nawet te staże z PUP to też pracodawcy bardzo się starają o pozyskanie stażysty. Moja już była szefowa to ciągle bierze kogoś na staż. Wygląda to tak, że jeden stażysta odchodzi, a przychodzi za niedługi czas następny i tak w kółko. Ma darmowego pracownika do pracy i jednocześnie posłańca, który idzie i załatwia jej jakieś drobne sprawy na mieście. No, ale staże z PUP to jeszcze nie tragedia, gdyż stażyści mają z tego te prawie 1000 zł miesięcznie, więc nie jest to jakaś maleńka kwota. A co do darmowych staży to porażka, nie powinno takowych być.
anioleczek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 19:54   #18
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez anioleczek25 Pokaż wiadomość
Uważam, że bezpłatne staże to wyzysk. Jak obserwuję nawet te staże z PUP to też pracodawcy bardzo się starają o pozyskanie stażysty. Moja już była szefowa to ciągle bierze kogoś na staż. Wygląda to tak, że jeden stażysta odchodzi, a przychodzi za niedługi czas następny i tak w kółko. Ma darmowego pracownika do pracy i jednocześnie posłańca, który idzie i załatwia jej jakieś drobne sprawy na mieście. No, ale staże z PUP to jeszcze nie tragedia, gdyż stażyści mają z tego te prawie 1000 zł miesięcznie, więc nie jest to jakaś maleńka kwota. A co do darmowych staży to porażka, nie powinno takowych być.
ja miałam 600zł w 2013 r. 1000 to byłby luksus. I potwierdzam to co mówisz. Stażyści to darmowa siła robocza
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 20:46   #19
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez Kalini Pokaż wiadomość


Co z tego, ze ktoś nie ma doświadczenia? Zadania, które wykonuje się na stażu zazwyczaj nie wymagają żadnego doświadczenia. Czemu, aby dostać jakąkolwiek pracę trzeba zaczynać od niewolnictwa. To zwykłe cwaniactwo firm i nie ma to nic wspólnego z beznadziejnością studentów, bo nawet najlepszym proponują bezpłatne staże, bo wiedzą, że inni tez tak zrobią i tak naprawdę rynek jest zablokowany. Nie odbędziesz dwóch bezpłatnych staży- nie masz pracy, mimo że zdobywało się doświadczenie w inny sposób.
Ja pisałam i koordynowałam projekty europejskie (nie na stażach, a w ramach stowarzyszenia), mogę się pochwalić jakimś doświadczeniem i sukcesami. Ale mam wrażenie, że żadnego poważnego to nie obchodzi bo nie mam tych kilku staży. Czasem to wygląda to jak jakaś zmowa.
Poza tym nie da się już praktycznie dostać pracy na niższych stanowiskach w korporacjach czy dużych firmach. Stażyści też często zawalają noce, aby odwalić robotę za przełożonych. A potem mimo obietnic i tak nie dostają pracy.

Nie wiem o czym piszesz. Najlepsi studneci są wyławiani na targach pracy itp. I to już na 3-cim roku - bo potem będzie już za późno. A co do korpo i dużych firm - o jakich mówisz? Do Big4 rekrutują co rok - o ile dobrze pamiętam w maju. Ale musisz spełnić pewne warunki. O firmach programistycznych nie będę się nawet wypowiadać, bo zapotrzebowanie stale rośnie.

Jak tak czytam narzekanie niektórych to sie zastanawiam: co macie do zaoferowania, czego wasz kolega/koleżanka nie ma. Sorry, ale po waszych kierunkach są tysiace osob, ktore tez mają jakieś doswiadczenie. Jakos firmy muszą wybrać - jak sie zgłosi z 600 osób to wybiorą najlepszego/najtańszego.

Kalini - w czym np. ty jestes lepsza od twoich koleżanek na roku? Jesteś w Aisec/aegee, bylas na Erasmusie/ceepusie/jakiejkolwiek wymianie, znasz 2 języki na poziomie C1/ masz genialne oceny/?

To nie jest tak, że firmy są złe. Polski rynek pracy zalała fala bezużytecznych magistrów, którzy umieją mniej niż maturzysta. Mają mgr, ale zero twarych umiejętności, język obce (zazwyczaj jeden-ang) na poziomie maturzysty (B2). Niektorzy nawet excela nie umieją obsługiwać na zaawansowanym poziomie.

Sytuację znam z autopsji - moja matka niedawno rozpoczęła dg i szukała kilku pracowników. Hitem była dziewczyna po studiach, która nie umiała zrobić tabliczki mnożenia w excelu, a w powerpoincie nie potrafiła stworzyć konkretnego szablonu. Kogoś innego przerosła korespondencja seryjna i dwustronne drukowanie. Coś, co umie przeciętny 12-latek... Na 4 ogłoszenia na pracuj.pl przyszło w sumie 1280 zgłoszeń. Niektórzy nawet czytelnego Cv nie umieją zrobić.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-14, 20:55   #20
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
Nie wiem o czym piszesz. Najlepsi studneci są wyławiani na targach pracy itp. I to już na 3-cim roku - bo potem będzie już za późno.
może jak się mieszka w Warszawie to tak.
Ja skończyłam studia ze średnią 4,93 i mało kogo to obchodzi. Jeden staż odbyłam i to wszystko. Ale pewno jestem głupia.

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że firmy są złe. Polski rynek pracy zalała fala bezużytecznych magistrów, którzy umieją mniej niż maturzysta. Mają mgr, ale zero twarych umiejętności, język obce (zazwyczaj jeden-ang) na poziomie maturzysty (B2). Niektorzy nawet excela nie umieją obsługiwać na zaawansowanym poziomie
Nie do każdej pracy potrzebny jest język obcy.

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
Sytuację znam z autopsji - moja matka niedawno rozpoczęła dg i szukała kilku pracowników. Hitem była dziewczyna po studiach, która nie umiała zrobić tabliczki mnożenia w excelu, a w powerpoincie nie potrafiła stworzyć konkretnego szablonu. Kogoś innego przerosła korespondencja seryjna i dwustronne drukowanie.
o matko. takie coś? masakra.
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 21:14   #21
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4515328 9]Byłam na czymś takim. najpierw rozmowa ponad pół godziny jakby co najmniej na stanowisko kierownicze.
Potem drugi etap, pracowałam 3 godziny.

No i wszystko po to żeby zapierdzielać jak normalny pracownik, zostawać po godzinach, być wszystkim sekretarką, kadrową, tłumaczem, fakturzystą, informatykiem, kelnerką za 600zł/ mies.
Po czym dowiedzieć się że już mi dziękują. I zatrudniają kolejnego stażystę. gdzie sens gdzie logika, żeby szkolić nowego pracownika......

Na stronie pup jest znów to samo ogłoszenie...... ta szukają znowu jelenia[COLOR="Silver"]

No widzisz, tak bywa. Na każdym stażu są inne zasady dotyczące obowiązkowych wizyt w urzędzie pracy, ja podczas odbywania pierwszego stażu nie musiałam chodzić na wizyty, podczas drugiego stażu już tak. Jednak słyszałam, że niektórzy stażyści mieli problem by wyskoczyć na taką wizytę do urzędu, bo pracodawca kazał ,,jeleniowi'' pracować, a przecież pracodawca ma obowiązek zwolnić stażystę, by ten mógł iść na wizytę.

Śmieszne jest to wykorzystywanie stażystów, do wszystkiego tak jak piszesz 5 stanowisk pracy w jednym. Niestety w obecnych czasach jest taki wyzysk, bo ludzie chcą pracować i choć parę groszy stypendium stażowego. Sytuacja na rynku pracy jest trudna i to sprzyja takim poczynaniom pracodawców.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4515441 2]ja miałam 600zł w 2013 r. 1000 to byłby luksus. I potwierdzam to co mówisz. Stażyści to darmowa siła robocza[/QUOTE]

Ja w 2013 miałam 953 zł z groszami na stażu i to na rękę, ale to był staż z EFS, z Funduszu Pracy za staż dostaje się mniej. Tylko, że ja poszłam na staż, bo to mi zaproponował pracodawca na rozmowie kwalifikacyjnej, doświadczenie na tym stanowisku wcześniej miałam, ale pracodawca chciał bym przez okres stażu poznała firmę i przejęła obowiązki. Oczywiście powiedział, że po stażu mnie zatrudnią. Zaufałam im, oni mi i mnie zatrudnili po stażu.

Edytowane przez 201605021613
Czas edycji: 2014-02-14 o 21:10
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 22:41   #22
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
Nie wiem o czym piszesz. Najlepsi studneci są wyławiani na targach pracy itp. I to już na 3-cim roku - bo potem będzie już za późno. A co do korpo i dużych firm - o jakich mówisz? Do Big4 rekrutują co rok - o ile dobrze pamiętam w maju. Ale musisz spełnić pewne warunki. O firmach programistycznych nie będę się nawet wypowiadać, bo zapotrzebowanie stale rośnie.

Jak tak czytam narzekanie niektórych to sie zastanawiam: co macie do zaoferowania, kolega/koleżczego waszanka nie ma. Sorry, ale po waszych kierunkach są tysiace osob, ktore tez mają jakieś doswiadczenie. Jakos firmy muszą wybrać - jak sie zgłosi z 600 osób to wybiorą najlepszego/najtańszego.

Kalini - w czym np. ty jestes lepsza od twoich koleżanek na roku? Jesteś w Aisec/aegee, bylas na Erasmusie/ceepusie/jakiejkolwiek wymianie, znasz 2 języki na poziomie C1/ masz genialne oceny/?

To nie jest tak, że firmy są złe. Polski rynek pracy zalała fala bezużytecznych magistrów, którzy umieją mniej niż maturzysta. Mają mgr, ale zero twarych umiejętności, język obce (zazwyczaj jeden-ang) na poziomie maturzysty (B2). Niektorzy nawet excela nie umieją obsługiwać na zaawansowanym poziomie.

Sytuację znam z autopsji - moja matka niedawno rozpoczęła dg i szukała kilku pracowników. Hitem była dziewczyna po studiach, która nie umiała zrobić tabliczki mnożenia w excelu, a w powerpoincie nie potrafiła stworzyć konkretnego szablonu. Kogoś innego przerosła korespondencja seryjna i dwustronne drukowanie. Coś, co umie przeciętny 12-latek... Na 4 ogłoszenia na pracuj.pl przyszło w sumie 1280 zgłoszeń. Niektórzy nawet czytelnego Cv nie umieją zrobić.
Tak, mam większe doświadczenie, niż moi znajomi ze studiów. Ale nie zamierzam się tu z tego spowiadać.

To, że studenci są kiepskiej jakości nie znaczy, że wszyscy mają pracować za darmo. Co z tego, że niektórzy nie potrafią napisać CV, po prostu od razu można ich odrzucić, można odrzucić tych z angielskim na b2, można odrzucić tych z kiepskich szkół (bo wiadomo, ze poziom tam marny), można odrzucić osoby, które podczas studiów tylko imprezowały, można na rozmowie kwalifikacyjnej sprawdzić ich umiejętności. To wszystko można zrobić, a potem zatrudnić właściwą osobę.
Powodem bezpłatnych staży nie jest kiepska jakość kształcenia, ale pazerność pracodawców. Wśród setek idiotów, są dziesiątki ludzi bardzo zdolnych. Moi znajomi, którzy byli na bezpłatnych stażach akurat byli na bardzo wysokim poziomie (tak dwa języki na c1, aiesec, wymiany). A płatną prace dostali Ci przeciętni, nie wiem czemu (znajomości, szczęście, inne powody).
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 23:06   #23
Malagenia
Raczkowanie
 
Avatar Malagenia
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 322
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4515544 1]może jak się mieszka w Warszawie to tak.
Ja skończyłam studia ze średnią 4,93 i mało kogo to obchodzi. Jeden staż odbyłam i to wszystko. Ale pewno jestem głupia.


Nie do każdej pracy potrzebny jest język obcy.


o matko. takie coś? masakra.[/QUOTE]
No właśnie, excel i powerpoint też.

Moim zdaniem bezpłatne staże to zdecydowanie wyzysk, no może jeszcze takie w czasie studiów i zgodne z ich kierunkiem mają sens i mogą być przydatne.
Malagenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 00:20   #24
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 759
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4515544 1]może jak się mieszka w Warszawie to tak.
Ja skończyłam studia ze średnią 4,93 i mało kogo to obchodzi. Jeden staż odbyłam i to wszystko. Ale pewno jestem głupia.


Nie do każdej pracy potrzebny jest język obcy.

[/QUOTE]


Oczywiście, że nie do każdej pracy jest potrzebny język. Ani excel. Ani studia. Do niektórych wystarczy tylko zgrabna figura i ładna buźka. Ale chyba w tym wątku nie mówimy o pracy dla fotomodelek, prawda?

Każda umiejętność twarda jaką posiadacie zwiększa wasze szanse. Poza tym ułatwia przekwalifikowanie się. Przepraszam, ale ja juz chyba wolałabym pracować z niemieckim za 3800zł brutto na helpdesku czy jako 'customer service' niż iść na staż z UP za marne grosiwo. Pani sprzataczka z Impelu dostaje 12zł brutto/godzine - tyle płacili sprzątaczom w moim dawnym biurze (nie Warszawa).

Tak, wiem, w PL wiele firm nadużywa bezpłatnych staży i uważam, że praca powinna być odpowiednio wynagradzana albo chociaż zwracane koszty dojazdu/zakwaterowania (jeżeli pracodawca musi sporo zainwestować w szkolenie stażysty).

Prawda jest taka - jeżeli nie posiadacie umiejętności na które jest obecnie duzy popyt - programowanie (różne jezyki), finanse/księgowość/bankowość albo języki obce to musicie sie przygotować, że to nie pracodawcy będą was szukać, a wy ich. A dopóki o bezpłatne staże niemalże ludzie się zabijają to pracodawcy będą tak robić (chyba, że będzie to prawnie zakazane), ale wtedy ilość oferowanych stazy spadnie, a obowiązki zostaną rozdzielone dla reszty pracowników.

I powtarzam - jeżeli gdzieś jest lepiej to emigrujcie! Możecie skonfrontować swoje wyobrażenie czy zasłyszane plotki z rzeczywistością A co do zatrudniania po znajomości - no cóż... jeden zatrudni niby gorszego stażystę bo ten jest bardziej przebojowy, stażystkę Kowalską zamiast Nowak bo ona ma zgrabną pupę i diabelskie długie nogi, a trzeci bo ten praktykant to 'stryjeczny wuj szwagra mojego drugiego męża'.
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 07:52   #25
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez Friese Pokaż wiadomość
5. Czemu np w Niemczech nie ma BEZPLATNYCH stazy / praktyk, mimo ze tam jest taki dobry socjal, poziom zycia?
Mam tylko pytanie - ile czasu mieszkałaś w Niemczech? I skąd masz te dane? Bo mam wrażenie, że wychwalasz ten kraj tylko z plotek.

Po pierwsze - tak, jak u nas są umowy śmieciowe, tak tam jest praca częściowa za 400 euro. Pracodawca zatrudniając pracownika na takiej umowie nie płaci za niego podatku, więc chyba łatwo domyśleć się, co robi - zamiast zatrudnić jedną osobę i zapłacić jej 1200 euro i dać normalną umowę, zatrudnia 3, każdą na część etatu. Wiele razy spotkałam się z tym przypadkiem. Mnie jako studentce to odpowiadało, ale niektórym ludziom, którzy chcieliby już założyć/mają rodzinę, niekoniecznie.

Po drugie - darmowe praktyki i staże oczywiście są! Tyle tylko, że najczęściej Niemiec na takowe nie pójdzie. Ściągają więc na nie ludzi zza granicy, bo Niemcy jednak wciąż kuszą. Potrzebujesz osoby z biegłym hiszpańskim i bardzo dobrym angielskim? Wystaw ogłoszenie i zgarnij jakiegoś absolwenta anglistyki z Hiszpanii, któremu nie zapłacisz nic, ale zapewnisz "rozwój w zagranicznej firmie".

Co do darmowych staży - moim zdaniem to wyzysk, chyba, że dają coś, za co normalnie musiałabyś zapłacić - licencję czy program. Ale niestety ludzie się na ten wyzysk dobrowolnie godzą.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 09:41   #26
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Hitem była dziewczyna po studiach, która nie umiała zrobić tabliczki mnożenia w ,
no totalnie się nie dziwię bo większośc ludzi potrzebuje tego programu do sumowania rubryczek, mnożenia i korzystania z funkcji które są na pasku a nie z funkcji warunkowych i może jeszcze makr. Żeby dwoma posunięciami kursora umieć zrobić mnożenie przez siebie różnych pól to już trzeba troszki więcej wiedzy niż umiejętności sumowania na dole. A nie wiesz na co komu w zwykłych pracach biurowych gimnastyka na smaczkach programów? Retoryczne. Coś jak angielski do biura, które obcokrajowca na oczy od 10 lat nie widziało i raczej nie zobaczy, ale ma wielce ambicję podbijać zagraniczny rynek.
Cytat:
Ale chyba w tym wątku nie mówimy o pracy dla fotomodelek, prawda?
już któryś raz pokazujesz w wątkach swoją fascynację światem zagranicznych korporacji i chyba bujasz trochę w kosmosie w słodkim przekonaniu, że wszyscy są tacy ą ę i po 2 języki. Chyba pomyliłaś kraje.
Wedle logiki Twojego rozumowania można pracować przy zbiorach truskawek 10lat za darmo bo przecież do zbierania truskawek nie potrzeba żadnych kwalifikacji.
Wątek nie dotyczy wypasionych staży w cud korporacjach gdzie czlowiek fruwa pod sufitem z wrażenia, jakiej to wybitnej wiedzy nabywa, tylko tego, że jeśli pani sprzątaczka zarobi np. 900zł to gdzie jest logika, żeby ''stażysta'' pracował a nie zarobił nic?
Że niby ręce od machania ściera po blatach to bolą, ale nogi od stania przy kserokopiarce to już nie? retoryczne.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-02-15 o 09:44
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 09:41   #27
anna_wawa
Rozeznanie
 
Avatar anna_wawa
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 537
GG do anna_wawa
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Ja płacę za praktyki połowę wynagrodzenia asystenta, bo wykonują taką samą pracę, tylko asystent cały czas, a praktykant/ stażysta połowę czasu, a drugą połowę uczy się. Wszyscy moi znajomi, którzy przyjmują stażystów płacą za staż. Mieszkamy w Warszawie, więc to nie kwestia miasta tylko firmy. Ci, którzy czują się warci conajmniej korporacji idą na bezpłatne staże, Ci którym korona z głowy nie spadnie z powodu stażu w małej firmie - otrzymują wynagrodzenie. Problemem jest jednak to, że stażyści są często zdziwieni, że oprócz nauki mają pracować. Inną przeszkodą do przyjęcia sporej części osób jest brak elementarnej wiedzy/ umiejętności często na poziomie gimnazjum, np. dla części osób kończących studia problemem jest napisanie 3-4 zdań po polsku, gdy np. mają opisać wygląd tego, co położę na stole (nie chodzi w tym momencie o wiedzę tylko o umiejętność pisania w języku ojczystym).
anna_wawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 09:48   #28
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez bentkuff Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie do każdej pracy jest potrzebny język. Ani excel. Ani studia. Do niektórych wystarczy tylko zgrabna figura i ładna buźka. Ale chyba w tym wątku nie mówimy o pracy dla fotomodelek, prawda?
akurat fotomodelce język obcy się przydaje. :d


mój brat chodził na bezpłatny staż, a teraz dostał umowę o pracę za 3 tysie na początek. Nie miał żadnego doświadczenia (oprócz tego stażu u nich). Moja znajoma chodziła na wolontariat, potem pracodawca docenił jej starania i zaproponował normalną pracę. :d

ale nie każdy może sobie na to pozwolić, w końcu z czegoś trzeba żyć przez ten czas.
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2014-02-15 o 09:50
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 09:52   #29
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

W mojej branży darmowe praktyki i staże to akurat norma, a to dlatego, że pracę dają głównie organizacje pozarządowe i placówki naukowe. Do niektórych to trzeba dopłacać nawet (np. akcja bałtycka, trzeba płacić dodatkowo za jeden dzień bodajże 5, czy 10 zł, a praca jest naprawdę ciezka, mam kolezanki co pojechały i co godzine trzeba sprawdzać siatki, czy ptaki sie w nie zaplątały i jak tak to je zdejmowac, oznaczac i wypuszczać, nawet w nocy, do tego nie ma wc, łazienki itd. tylko spartańskie warunki).

Ja w sumie dotychczas zrobiłam trzy praktyki (jestem na 2 roku, zaczynam niebawem 4 semestr, w sumie teraz mam ferie i poszłabym sie czegoś pouczyć, ale jestem chora, co mi uniemożliwia podjęcie praktyk) z czego dwie (w ogrodach zoologicznych) uważam za bezużyteczne (sprzatanie odchodów, mycie szyb, karmienie zwierząt, grabienie liści, o ile w jednym zoo jeszcze byłam wpuszczana na ciekawe wybiegi i mogłam z bliska oglądać egzotyczne zwierzęta, to w drugim tylko wpuszczali mnie do kóz, kucyków i tylko raz robilam przy egzotycznych gadach - mimo iż byłam zatrudniona na pawilon gadów, ale taki dłuższy wolontariat w zoo może owocować pracą, bo poznałam tam chłopaka, co pracował z 3 miesiące na wolontariacie i właśnie zaoferowali mu stałą pracę za 1800 netto + jakies tam dodatki).

Trzeci w laboratorium genetycznym uważam za w porządku, facet naprawdę starał się mnie czegoś nauczyć, nauczyłam się tam trzech konkretnych rzeczy (pipetowanie pipetami elektronicznymi, reakcja PCR i elektroforeza), które mogą mi się w przyszłości przydać. Chociaż uczyli mnie jeszcze z 3-4 innych rzeczy, ale robiłam je tylko raz, a nie 2 lub więcej jak te, kore wczesniej wymienilam, wiec niewiele z tego sie nauczylam, tj. z tych kolejnych.

Uważam, że praktyki dla studentów mogą być darmowe (chociaz pewnie nikt nie pogardziłby choćby 500 zł, gdzie normą jest niepłacenie za praktyki), ale staże to co innego, powinny być płatne. Z jednej strony fakt, mamy masę studentów i magistrów co mają pusto w głowie (w innym wątku przytaczałam np. studentów biologii, którzy nie wiedzą co to rak, uważają, ze krab ma skrzydła, albo że łoś jest mięsożerny, nie wiedzą co znaczy słowo reintrodukcja i introdukcja i masa innych podstaw, których uczą już w gimnazjum - ale wina tutaj leży tez po stronie prowadzacych, bo widze jak przepuszczaja takie osoby nawet z czwórkami, przychodzi np. osoba, wyczyta całą prezentację z masą błędów, nic z głowy, nie zna odpowiedzi na zadane pytania, a i tak dostaje 4, albo milion szans poprawy egzaminów, zamiast dwóch szans itd. - chociaz podejrzewam, ze taki nakaz mogą miec z góry, bo im wiecej studentów, tym większa kasa, stad utrzymuja nawet kompletnych głupków na tych studiach, tak naprawde tylko w 1 semestrze był dla mnie w miare dobry poziom, od drugiego to juz jest slabo, bez problemów wszystko zdaje w 1 terminach, nawet jak się nic nie uczę, w tym semestrze licząc wszystkie kolokwia, egzaminy, testy, prezentacje i odpowiedzi ustne to mialam tylko dwie poprawki, z czego na jedną faktycznie sie nie nauczyłam, a druga była po prostu trudna i mimo nauki musialam poprawiac, podczas gdy są osoby co tak proste i oczywiste rzeczy musza z 5-6 razy poprawiać). Są wśród tych nieuków osoby, które lubię, ale naprawde uwazam, ze dla nich samych byloby lepiej, jakby zrezygnowali z tych studiów, zamiast sie slizgać na trójach, w ostatnich terminach i często tylko dzięki ściągom.

Ale tak jak napisała Kalini - pracodawca ma możliwosc wywalenia tych co maja marne CV, moze na rozmowie kwalifikacyjnej sprawdzic umiejetnosci itd., wiec to ze mamy mase bezsensownych inzynierow, licencjatów i magistrów wcale nie usprawiedliwia pracodawców, może co najwyzej w jakimś małym stopniu, bo tez mozna sie wkurzyc jak przyjdzie im na rozmowe pod rząd 10 takich głupków co nic nie potrafią. Ale to mimo wszystko nie jest usprawiedliwienie.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 10:48   #30
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
Dot.: Bezpłatne staże w Polsce - wyzysk czy może warto? Dyskusja.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
już któryś raz pokazujesz w wątkach swoją fascynację światem zagranicznych korporacji i chyba bujasz trochę w kosmosie w słodkim przekonaniu, że wszyscy są tacy ą ę i po 2 języki. Chyba pomyliłaś kraje. .
Ta. A np tacy Anglicy ledwo angielski znają. I ani myślą uczyć się obcych języków. No ale cały świat na językach stoi. Co uważam za kompletną bzdurę w przypadku narodów, których ojczystym językiem jest angielski.
Ja znam tylko jeden język obcy (nie mam żadnego certyfikatu) i nie czuję się jakaś gorsza. Poza tym nie każdy ma głowię do języków. Wolę np chemię. Myślicie, że to jest podstawa do pracy w markiecie na dziale chemia?

Edytowane przez 019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6
Czas edycji: 2014-02-15 o 10:49
019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-24 07:34:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:54.