Same osądźcie:/

[chilligirl]

przeduzylam dzisiaj paznokcie akrylem...u mojej mamy wygladalo to lepiej...po pierwsze pani nie uzywala osobnych pilniczkow dla kazdej osoby tylk jechala rowno tym co innych...szablony z jednej dloni przekladala na druga (w ramach oszczednosci chyba) malo tego nalozyla tego akrylu ze mam strasznie grube pzanokcie(chyba ze tak powinno to byc ale ja wiem ze nie bo moje kolezanki maja duzo ciensze) nie wspomne o lini usmiechu.. jest ona nierowna..poza tym pod jednym paznokciem mam akryl ktory wyplynął i znalazl sie pod szablonem..strasznie mnie to denerwuje - jest jakis sposob by go stamtad usunąć?malo tego..paznokcie mam 4 godziny a mnie sie juz pojawilo zapowietrzenie...sam e zreszta ocencie i powiedzcie co o nich sadzicie...czy ksztalt wogole powinien taki byc? bo mnie sie osobiscie nie podoba zabardzo..

[...:::oblabobla:::...]

Na tych (niewyraźnych) zdjęciach paznokcie nie wyglądają tragicznie.
Dlaczego nie pójdziesz z reklamacją do tego salonu? Jeżeli podchodzi powietrze po 4h to w 100% nadają się do naprawy (darmowej- bo z jakiej racji miałabyś płacić za błędy stylistki).

[Kasioola]

Zdjęcia są troche niewyrazne, ale wyglądają nawet dobrze.

[chilligirl]

no tak zapomnialam powiedziec ze robilam je telefonem bo mi sie cyfrowka popsula...czy to ze jest tak duzo akrylu to powinno tak byc? widac to na kciuku(na zdjeciu)...a jak usunac ten akryl co sie dostal pod szablon i ktory mnie drazni pod paznokciem...? pani stylistka powiedziala ze ona moze mi to usunac za tydzien... dodam jeszcze ze mojej mami uzupelniala w poniedzialek a dzisiaj jak byla na spilowaniu tu przy skorce musiala za to zaplacic...wiec pewnie ja tez bede musiala zaplacic za tego paznokcia...

[...:::oblabobla:::...]

Jeżeli chodzi o grubą końcówkę sam wolny brzeg paznokcia powinien być niewiele grubszy od naturalnego paznokcia jak to ktoś gdzieś na tym forum określił- grubość 2 wizytówek Jeżeli jest za gduby, to znaczy, że został poprawnie opracowany i to również nadaje się do poprawki


Możesz jej spokojnie oświadczyć, że możesz przyjść, za tydzień, ale najprawdopodobniej zrobi ci paznokcie od nowa, zgłosiłaś jej fakt dzisiaj więc to jej wybór, czy naprawi Ci paznokcie dziś, czy za miesiąc. Reklamacja powinna być traktowana tak jakby miała poprawić to jutro. Powinna tak czy inaczej zrobić to ZA DARMO. To jej sprawa, że nie ma czasu, bo Ty zgłosiłaś jej ten fakt. Najlepiej pójść do niej od razu i pokazać co jest grane, bo za tydzień ona rozłoży ręce i powie, że teraz to się nadają tylko i wyłącznie do uzupełnienia i każe sobie zapłacić za to kilkadziesiąt zł. NIE DAJ SIĘ WYROLOWAĆ zwłaszcza, że to ewidentnie jej wina, jeżeli po 4h podeszło powietrze.
Z drugiej strony gwarancja, że paznokcie się będą trzymać i naprawa ich jest tylko i wyłącznie dobrą jej wolą (tak jak gwarancja na telefon, albo coś innego) Może naprawić, ale nie musi. Chyba, że ma gdzieś na ścianie wywieszoną informację, że udziela gwarancji, albo sama o tym poinformowała, a wtedy to jej (psi) obowiązek
Jeżeli tak kręci, to radzę zmienić stylistkę, bo będziesz jej płacić za poprawianie jej niedociągnięć.


Oczywiście wnioskuję z Twojej wypowiedzi

[Suarra]

Eeee, nie wygladaja tak zle. I jakos specjalnie grube tez nie sa. Nu, ale my ich nie widzimy ze wszystkich stron, wiec jesli zauwazylas, ze cos jest z nimi nie tak idz do tej stylistki i kloc sie o 'reklamacje'. Skoro zle zrobila, to powinna Ci to za darmo naprawic

[Albertyna]

A ja znowu z moim magicznym pytanie "Czemu nie zgłośiłas swoich uwag co do wyglądu paznokci swojej stylistce, tylko teraz wstawiasz foty?"
To chyba jakas nowa moda na wizażu, bo co drugi watek sie z tym spotykam ostatnio....

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez Albertyna

A ja znowu z moim magicznym pytanie "Czemu nie zgłośiłas swoich uwag co do wyglądu paznokci swojej stylistce, tylko teraz wstawiasz foty?"
To chyba jakas nowa moda na wizażu, bo co drugi watek sie z tym spotykam ostatnio....

Taaa Dokładnie wszystkie się proszą, zeby je wcisnąć do jednego wątku, bo aż się zaroiło od takich. Co drugi w stylu "popatrzcie na moje nowe paznokcie, bo chyba coś z nimi nie tak"

[chilligirl]

o przepraszam....zglosilam! !!jak mi je opilowywala to mowilam jej ze w jednym miejscu jest troszke jakby za duzo akrulu a ona nic sie nie odezwala i nie spilowala tego do konca...a jesli chodzi o kstalt to tez juz mowilam..bo jednego panokcia tego malego u reki (nie kciuka:P) zrobila bardziej na okraglo a reszte na prosto...a ona na to ze chciala go bardziej wysmuklic...stylistke zmienie na pewno..i na pewno pojde dzisiaj z tym zapowietrzeniem...zrobila m ten watek po to byscie ocenily czy to aby na pewno moze tak byc...i tylko potwierdzilam to o czym myslalam...jesli ktos wystawia fotki tutaj dla waszej oceny to pewnie dlatego zebyscie pomogly w jakis sposob tej osobie...podpowiedzialy cos...a jesli ktos nie chce odpisywac to przeciez nie musi...więc droga Albertynko - nic na sile...

[misiu235]

No wiecie różnie to jest - ja się zajęłam pazurkami, bo moja "stylistka" tak mi przepiłowała płytkę, że była jak papier, a w niektórych miejscach jej w ogóle nie było... Żel się nie trzymał i robiły się po 1 dniu zapowietrzenia. Jak do niej z tym szłam, to mi mówiła, że mam przyjść za tydzień, bo ona nie ma czasu - jak przychodziłam za tydzień, to mi mówiła, że czas na reklamację już minął i muszę za naprawę płacić (tak jak za założenie nowych paznokci) i po jednym dniu powtórka z rozrywki

[chilligirl]

poszlam wczoraj zeby mi poprawila pazurka...musiala poprawic 2...zrobila to za darmo (spilowala zapowietrzenie i uzupelnila dziure akrylem) ale co z tego jak po wizycie u niej 2-3 godziny pozniej pojawilo sie zapowietrzenie na innych:/ powiedzialam sobie ze juz wiecej do niej nie pojde...sama sobie spilowalam to zapowietrzenie i uzupelnilam akrylem dziure...

[aga007]

Przypuszczam, że jeśli odrazu powiedziałabyś co Ci się nie podoba to od ręki byłoby zrobione. Każdy ma inny gust i każdemu coinnego się podoba. Stylistka to tylko człowiek, a nie jasnowidz i jeśli się nie odezwiesz to nie będzie wiedziała, że Ci się nie podoba.

[Agoosia]

Napisane przez aga007

Przypuszczam, że jeśli odrazu powiedziałabyś co Ci się nie podoba to od ręki byłoby zrobione. Każdy ma inny gust i każdemu coinnego się podoba. Stylistka to tylko człowiek, a nie jasnowidz i jeśli się nie odezwiesz to nie będzie wiedziała, że Ci się nie podoba.

Napisała, że zgłosiła

[chilligirl]

ale ja juz pisalam o tym ze mowilam ze cos mi sie nie podoba to ona sie nie odzywala nic na ten temat...
watpliwa jest jednak sprawa ze gdybym powiedziala ze nie pasuje mi to ze uzywa tego samego pilnika do wszystkich osob i ze mialaby pod ręka specjalnie dla mnie nowy nieuzywany pilnik...czy tez blok polerski...

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez chilligirl

ale ja juz pisalam o tym ze mowilam ze cos mi sie nie podoba to ona sie nie odzywala nic na ten temat...
watpliwa jest jednak sprawa ze gdybym powiedziala ze nie pasuje mi to ze uzywa tego samego pilnika do wszystkich osob i ze mialaby pod ręka specjalnie dla mnie nowy nieuzywany pilnik...czy tez blok polerski...

Musi mieć komplet nowych pilników, chociażby na wypadek (przypadkowej) wizyty sanepidu Tyle, że nikt się nie upomina o nowy pilnik, więc sama też o tym nie wspomina
Tak na marginesie dla mnie to przegięcie, kasować za paznokcie 120zł, gdzie materiały kosztują max 40zł i żałować 3zł na pilnik

[chilligirl]

no ja płacilam 50 zl za zalozenie..u mnie w miescie tak kosztuje zalozenie akryli...max do 60zl...juz nawet nie 3 zl bo za tyle to mozna juz kupic w drogerii..a hurtowo wyniosloby ja taniej...no ale coz...teraz przynajmniej wiem gdzie nie isc...

[awa2001]

nie rozumiem, jesli mowie,ze mi sie nie podoba, a stylistka sie nie odzywa, to mowie 2 raz i nie place póki nie jest tak jak chcę, czyli ładnie, nie wyjde poki nie poprawi.

[chilligirl]

a ja zaplacilam tzn. mama zaplacila:P i wyszlam...wrocilam po naprawe ale wiecej sie juz tam nie pokaze...proste.. bo musialabym tam przychodzic co 4-5 godzin bo poprawi mi jednego pzanokcia a na drugim zrobi sie pozniej to samo...jak odpadna to trudno...pojde do kogos innego...

[chilligirl]

a jeszcze mam pytanko po kruszy mi sie akryl w lini stresu na brzegach paznokcia...powinnam to caly czas podpilowywac? tak samo jak powietrze?

[bochema]

Napisane przez chilligirl

a jeszcze mam pytanko po kruszy mi sie akryl w lini stresu na brzegach paznokcia...powinnam to caly czas podpilowywac? tak samo jak powietrze?

hmm, napewno w lini stresu??? czy moze nie bardzo rozumiesz tego pojecia i akryl ci sie kruszy przy skorkach ?

[chilligirl]

na pewno w tym miejscu....na brzekach paznokci...o kruszeniu sie przy skorkach juz wogole nie wspomne...

[misiu235]

Brzeg paznokcia to nie linia stresu

[chilligirl]

nadal mnie nie rozumiecie....nie mam jak wam tego pokazac....linia stresu jest tam gdzie paznokiec lamie sie najczesciej...i wlasnie w tym miejscu zaczyna mi sie kruszyc zaczal od brzegu i teraz coraz bardziej idzie w srodkek paznokcia..zastanawiam sie czy ich wogole nie zdjac bo bez sensu jest to podpilowywanie powietrza po 2-3 razy dziennie...jeszcze ze 4 dni a ja spiluje caly karyl...zalozylam je po to zeby nic nie majstrowac przy paznokciach dzien dnia a teraz musze to robic kilka razy dziennie...po prostu masakra...zebu ktoras z was (ktora umie zakladac akryl) mieszkala blizej mnie to bym bez wahania skorzystala z uslug...

[bochema]

Napisane przez chilligirl

nadal mnie nie rozumiecie....nie mam jak wam tego pokazac....linia stresu jest tam gdzie paznokiec lamie sie najczesciej...i wlasnie w tym miejscu zaczyna mi sie kruszyc zaczal od brzegu i teraz coraz bardziej idzie w srodkek paznokcia..zastanawiam sie czy ich wogole nie zdjac bo bez sensu jest to podpilowywanie powietrza po 2-3 razy dziennie...jeszcze ze 4 dni a ja spiluje caly karyl...zalozylam je po to zeby nic nie majstrowac przy paznokciach dzien dnia a teraz musze to robic kilka razy dziennie...po prostu masakra...zebu ktoras z was (ktora umie zakladac akryl) mieszkala blizej mnie to bym bez wahania skorzystala z uslug...

juz wiem o co chodzi. mnie tez tak kiedys zostaly zrobione paznokcie i tez tak wlasnie odpryskiwaly jak biegnie linia stresu. i moje zdanie na ten temat lepiej zdjac paznokcie po pierwsze bo to juz niezbytt ladnie wyglada a po drugie zeby zaden syfilis sie nie wdal .

[chilligirl]

a moze mi same odpadną:P i nie bede musiala tak podpilowywac...

[bochema]

Napisane przez chilligirl

a moze mi same odpadną:P i nie bede musiala tak podpilowywac...

mysle ze to kiepski pomysl bo tak latwo same nie odpadna co najwyzej razem z czescia twoich naturalnych paznokci.
i nie kombinuj tylko udaj sie do stylistki i niech ci sciagnie tipsy. odradzam robic to samemu bo mozesz sobie tylko zniszczyc paznokcie i beda okropnie bolaly.
a po zdjeciu przez stylistke beda wygladaly lepiej niz przed ich zalozeniem.

[chilligirl]

nie do konca beda chyba lepiej wygladac bo jak widze po tej kieszonce co mi sie zrobila pod spodem to raczej nie wyglada to ciekawie...