Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[kma1982]

Napisane przez iga9

Ja też się staram, ale moje dieta ograniczona. Plus jest taki, że cały czas chudnę, ale pojecia nie macie jak ja wam zazdroszczę czekolady! Ja ze słodyczy (bo ja bezmleczna i bezjajeczna) to na razie pieczone własnoręcznie pełnoziarniste ciastka z ziarnami i płatkami, ciasto marchewkowe i szarlotkę sypaną wcinam. Ale słodkie zaczęłam jeść dopiero jak młodemu miesiąc stuknął, bo mi wcześniej nie pozwalali lekarze. Pojęcia nie macie jak się męczyłam.
A jecie jakieś surowe warzywa do kanapek? A owoce? Bo ja już marzę, aby wprować. Jak wasze dzieci reagują? Ja na razie jem do kanapek wysiane własnoręcznie kiełki lucerny i rzeżuchy - jest ok.

ja tylko banana jem i surową marchewkę, ale też mam ogranoczoną dietę, bo boję się wprowadzc nowości...najbardziej tęsknię własnie za warzywami i owocami...a awokado można??? właśnie się zastanawiam...ze słodyczy to jem biszkopty, herbatniki - wszystko co bez czekolady, nadzienia itp. ale ostatnio na białego michałka się skusiłam i było ok
Poza tym wczoraj zjadłam kopytka polane masełkiem z bułką tartą i też nic nie było, wprowadziłam już pasztet, parówki, dżem jagodowy, jogurt jagodowy, odrobinę mleczka do kawki, szpinak i sok marchwiowo-jabłokowy Bobofrut...

Napisane przez LadySith

na Matiego te wibracje nie działają ale leżaczek lubi

na mojego ani wibracje ani leżaczek nie działają...

[Koperco]

karinaaa na bank można bo ja nawet w szpitalu dostałam na obiad rybę

a co do brzuszka..ja też mam, coraz mniejszy ale mam i to taką galaratę...;/ w spodnie, spódnice z przed ciąży oczywiście nie wchodzę,ale od tyg zaczęłam ćwiczyć, chyba powoli pomaga,no ale pocieszam się że jestem dopiero 3tyg po porodzie to może do lipca zdążę doprowadzić się do stanu,żeby ubrać bikini..

[ligotka]

ja tez jadlam rybe juz...
czekolady jeszcze nie, ale przejadly mi sie juz wszelkiego rodzaju herbatniki i biszkopty... wiem jednak ze na jednej kostce bym nie skonczyla wiec nie ryzykuje
jadlam juz smazone rzeczy typu kotlety, pizze, zapiekanke z serem... no i groszek... a to z glupoty bo nie wpadlam ze nie mozna.... w sumie malej odpukac nic nie dolegalo ale raczej nie bede urzadzac jej powtorki...
mysle czy mozna jesc ananasa??

[agape]

czy miesięczne dzieciaczki mogą zobaczyć już padający śnieg pokazałam mu przez okno i był bardzo zapatrzony i jestem ciekawa co widział

[kma1982]

Napisane przez agape

czy miesięczne dzieciaczki mogą zobaczyć już padający śnieg pokazałam mu przez okno i był bardzo zapatrzony i jestem ciekawa co widział

Jezu, śnieg u Was pada?? Ja miałam nadzieję, że zima na dobre odeszła już...Wydaje mi się, że miesięczne dziecko nie widzi śniegu, w ogóle mało widzi...chociaż ja czasem jak z Julkiem do okna podejdę, to on potrafi się wpatrywac w różne rzeczy, a jak odchodzę, to się krzywi i odwraca główkę w stronę okna nie wiem czy tak reaguje na światło bardziej intensywne

[Koperco]

w Gdańsku też śnieg pada

[kma1982]

Czy usg bioderek jest refundowane czy trzeba pójśc prywatnie??

[s_a_j]

Napisane przez kma1982

Czy usg bioderek jest refundowane czy trzeba pójśc prywatnie??

możesz zrobić i tak i tak, chcesz numer na NFZ do poradni?

[kma1982]

s_a_j dzisiaj dzwoniłam do aldemedu (położna mi tak poleciła) i tam mnie poinformowali, że na NFZ mogę iśc tylko ze skierowaniem od ich pediatry, a nie od swojego, a jak nie to moge iśc prywatnie...
A Ty gdzie idziesz?? Podasz mi numer?

[s_a_j]

Napisane przez kma1982

s_a_j dzisiaj dzwoniłam do aldemedu (położna mi tak poleciła) i tam mnie poinformowali, że na NFZ mogę iśc tylko ze skierowaniem od ich pediatry, a nie od swojego, a jak nie to moge iśc prywatnie...
A Ty gdzie idziesz?? Podasz mi numer?

jasne, już wysyłam Ci info na priv

[kma1982]

dzięki s_a_j słyszałam, ze ciężko sie tam dodzwonic...od poniedziałku będę próbowac

[karinaaa]

Lilijko wybacz ale jak przeczytalam co napisalas to az mi szczeka opadla ,jak tak wogole mozna do swego dziecka ,ktore jest tak malenkie
i bezbronne pogon ty tego czlowieka ,bo on nie jest Was obu wart ,naprawde .

Cytrynko moj brzuch nadal jest duzy i wogole mimo ze od porodu spadla mi polowa kg to jednak druga zostala ,wiec dalej jestem gruba i musze 15kg zgubic a mam taki apetyt ze nie wiem jak to mam uczynic ,wiec wiem ze to male pocieszenie ale poprostu na to trzeba troche czasu aby wrocic do sylwetki .
W sumie obie karmimy piersia a to tez wyciaga z nas kg wiec bedzie dobrze ,jeszcze troszke do wakacji czasu zostalo

Za to biustem bym nie pogardzila gdyby takimi zostal jak jest teraz


To sproboje tej ryby dzis ,ale zrobie ja na parze jednak niz w puekarniku.

Ja tez uwazam co jem ,raz zjadlam smazona rybe i choc nie jestem pewna czy to po tym to mala meczyl bol brzuszka ,ale po nalesnikach nic jej nie bylo,jednak wole smazone ograniczyc.Z miesa ja jem tylko kurczaka,piersi ,indyka i poledwice.Pieczywo pelnoziarniste ,mleko odtluszczone ,makaron,ryz ,warzywa na parze marchew,kukurydze ,brokuly probowalam i chyba to nie byl dobry pomysl ,swiezego ogorka na kanapke ,z owocow banan,winogrona i wczoraj pierwszy raz jadlam jablko.

Moja ma ponad dwa tygodnie a ja juz wmawiam sobie ze mnie widzi i na pewno do mnie sie usmiecha

A i chcialam zapytac czy u waszych maluszkow odciskaja sie na nozkach gumki od pampersow ,my uzywamy 2 ?

[Koperco]

karinaa zalezy jakie..np pampersy mamy2 bo 1 wlasnie sie odciskały,a np huggies 1 i jest ok..zależy od firmy i grubości nóżek

a smażone bardziej tuczy wiec na parze jak znalazł apropo chudnięcia

[lilijka3]

Napisane przez kma1982

Czy usg bioderek jest refundowane czy trzeba pójśc prywatnie??

ja mam refundowane, czekam ok miesiąca

Napisane przez agape

czy miesięczne dzieciaczki mogą zobaczyć już padający śnieg pokazałam mu przez okno i był bardzo zapatrzony i jestem ciekawa co widział

nie, raczej światło.......... jasne

Napisane przez ligotka

ja tez jadlam rybe juz...
czekolady jeszcze nie, ale przejadly mi sie juz wszelkiego rodzaju herbatniki i biszkopty... wiem jednak ze na jednej kostce bym nie skonczyla wiec nie ryzykuje
jadlam juz smazone rzeczy typu kotlety, pizze, zapiekanke z serem... no i groszek... a to z glupoty bo nie wpadlam ze nie mozna.... w sumie malej odpukac nic nie dolegalo ale raczej nie bede urzadzac jej powtorki...
mysle czy mozna jesc ananasa??

ryby nie jadłam, ale ananasa tak (na pizzy) i małej nic nie było

z czekoladą nie ryzykuję, bo mam ogromne ciągoty na słodkie

ale jadłam kurczaka z rożna i też git oraz dżem truskawkowy

[MARIKA.S]

Dziewczyny ja tylko na chwilkę bo cały dzień stoję z mężem przy garach w międzyczasie karmiąc Małą. Córcia chyba dzisiaj wyczuła, że mamy dużo do zrobienia i spała bardzo ładnie i nie marudziła.
Mąż kręci biszkopta więc wskoczyłam na sekundkę zobaczyć co tam u Was.

lilijko.....nie wiem co powiedzieć Wiem, że prosto doradzać jak samemu nie jest się w takiej sytuacji, ale chyba lepiej by było dla Was jakbyście zostały same.
Jestem z Sarą całym sercem z Tobą i Natalką

A my chrzcimy jutro o 18:15 więc już widzę jaka byłaby reakcja Twojej teściowej na taka godzinę.....

Przepraszam kobietki ale nie odpowiem na wszystko co zamierzałam bo mój ślubny mnie woła.

Nie przejmujcie się brzuchami, wspólnie się zmobilizujemy i w wakacje wyskoczymy w bikini mi też się jeszcze wałeczek trzęsie.... A przed chwilą wtrząchnęłam z mężem na pół tabliczkę czekolady Taką miałam ochotę na coś słodkiego bo od tygodnia nic nie jadłam

Na poprawę humoru list do męża.....

[cytrynka3002]

Napisane przez karinaaa

Cytrynko moj brzuch nadal jest duzy i wogole mimo ze od porodu spadla mi polowa kg to jednak druga zostala ,wiec dalej jestem gruba i musze 15kg zgubic a mam taki apetyt ze nie wiem jak to mam uczynic ,wiec wiem ze to male pocieszenie ale poprostu na to trzeba troche czasu aby wrocic do sylwetki .
W sumie obie karmimy piersia a to tez wyciaga z nas kg wiec bedzie dobrze ,jeszcze troszke do wakacji czasu zostalo
A i chcialam zapytac czy u waszych maluszkow odciskaja sie na nozkach gumki od pampersow ,my uzywamy 2 ?

Mi karmienie jakoś kilogramów nie wyciąga bo od miesiaca waga w miejscu stoi.

Codo pampków - zależy, jakiej firmy. Happy nadal na 2 jedziemy - nic się nie odciska. Pampersy 2 są już za małe, mam całą paczkę do oddania, były po prostu za małe dla Karolka.

Napisane przez MARIKA.S

Nie przejmujcie się brzuchami, wspólnie się zmobilizujemy i w wakacje wyskoczymy w bikini mi też się jeszcze wałeczek trzęsie.... A przed chwilą wtrząchnęłam z mężem na pół tabliczkę czekolady Taką miałam ochotę na coś słodkiego bo od tygodnia nic nie jadłam

Na poprawę humoru list do męża.....

Mój brzuch to połowa zmartwienia...reszta to uda i pupa - trzeba było nie jeść tyle w ciaży, ale mądry Polak po szkodzie.

No ten list faktycznie zwala z nóg.


Zmykam do moich chłopaczków

[make_up_istka]

Napisane przez agape

a czy któraś ma problemy z nadgarstkami? od tego podnoszenia, obracania małęgo strasznie bolą mnie nadgarstki (a nie nosze go, tylko biore do karmienia czy przewijania) i kciuki, czasem nie moge kciuków za bardzo odgiąć w tył bo boli jak cholera, zaczęłam dziś smarować maścią rozgrzewającą...

Ja mam straszny problem z nadgarstkami. Martwię się tym bardziej, że nawala mi głównie prawy a ja z prawą ręką miałam już od dawna straszne problemy (przewlekłe zapalenia bicepsu i w łokciu) i byłam zmuszona za każdym razem leczyć to miejscowymi zastrzykami sterydowymi i fizjoterapią i powiedzieli mi że jak znowu mi się zrobi to też będę musiała brać ten zastrzyk bo u mnie już nic innego nie zadziała w pobliżu tych miejsc... No a mnie się wydaje że takich zastrzykow nie wolno karmiąc piersią dlatego bardzo uważam i staram się jak najmniej nosić - trudno, mała musi czasami popłakać a ja mogę ją co najwyżej głaskać...

Napisane przez iga9

A jecie jakieś surowe warzywa do kanapek? A owoce? Bo ja już marzę, aby wprować. Jak wasze dzieci reagują? Ja na razie jem do kanapek wysiane własnoręcznie kiełki lucerny i rzeżuchy - jest ok.

Ja jem surowe jabłka, banany, winogrona, zdarzyły mi się trzy truskawki, na gruszki mała źle zareagowała, odrobinę pomidora, sałatę, ogórka (też nie za dużo), marchewkę, buraczki, paprykę

Napisane przez karinaaa

dziewczyny mozna jesc rybe karmiac piersia ,bo mam zamiar zrobic sobie pieczona tilapie?

Ja tam jem. Jadłam tilapię, mirunę i łososia

Napisane przez MARIKA.S

A my chrzcimy jutro o 18:15 więc już widzę jaka byłaby reakcja Twojej teściowej na taka godzinę.....

Przepraszam kobietki ale nie odpowiem na wszystko co zamierzałam bo mój ślubny mnie woła.

No to miłego dnia jutro

[marleen32]

Mojej po ananasie nic nie jest, dzis zjadlam tez szparagi, i tez mam nadzieje, ze bedzie ok.
Ale moja na czekolade tez nie reaguje, ogolnie nie moge narzekac, bo prawdziwej kolki tfu,tfu, po niczym nie miala, wiec ja czekolade jem jak najbardziej (a potem sie dziwie, ze oponka wisi ), wczesniej jadlam biala i wlasnie biale michalki odkrylam, sa super smaczne, dobrze ze polski sklep mam nie po drodze .
Makupistka sliczna ksiezniczke masz

Moja ma dzis dzien na spanie, mam nadzieje, ze noc tez, bo na sniadanie mam goscia, i nie chce wygladac jak zombi .
No, ale zobaczymy .
Bylam dzis z nia na dlugich zakupach, spala slicznie, ehh kochane dziecko jest
W ramach dekoracji na chrzciny kupilam rozowe ceramiczne buciki , a tak dla malusi rajstopki, czapeczke, skarpetki wszystko hello kitty, no i dla starszych tez szmatek kilka
Pierwszy raz chyba od 3 miesiecy dzis w H&M bylam
TZ stal z wozkiem tylko, a jak mu pokazalam co kupilam i ile wydalam, to mowi, ze wiecej ze mna nie pojdzie, bo umiaru nie mam , ja na to, ze wtedy internet mam , wiec mowi, ze to jednak pojdzie , znow wozka pilnowac .
Eh, ja jeszcze terminu nie mam, a juz na chrzciny sie przygotowuje .

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Ja wlasnie boje sie jesc pomidor, wiadomo cebule (a uwielbiam z pomidorem zwlaszcza),truskawki, boje sie pic czarna herbate i kawe (bo teina i kofeina, pobudzaja i ogolnie zle dzialaja), cole, i inne gazowane, bo choc mala kolek nie ma, to czasem wzdecia ma, bo steka i czerwona na buziaczku sie robi, czasem krotko zaplacze, no i nie chce ryzykowac.
Rybe jadlam, ogolnie smazone jem, i jest ok.
Kotlety sojowe tez ok. na szczescie dla mnie, bo bym z glodu umarla
Kapusty, brokul, kalafiora nie lubie, wiec za tym nie tesknie.
Ale kanapka z pomidorem i cebula, tak za mna chodzi, ze szok

[make_up_istka]

Moją na samym początku po tych normlanych dużych pomidorach wysypało, więc porzuciłam je na parę tygodni i teraz znowu spróbowałam, ale tych biedronkowych koktajlowych i nic jej nie jest
Moja tylko raz miała taką mega kolkę prawdziwą - po brokułach właśnie...
Ja piję od czasu do czasu herbatę czarną, kawa z mlekiem się też zdarzała - i nic jej nie było - ale teraz sobie zbożową kupiłam gazowane też od czasu do czasu piję (tzn wodę i karmi) i nie widzę żadnych skutków.

[anka_bzzz]

Napisane przez iga9

No właśnie myślę nad tym katarkiem... Mój ma cały czas coś w nosku - nie katar i nie cały czas zapchany, ale jednak słychać, że coś tam jest. Od 3 dni 2 x dziennie używamy Fridy i zawsze coś tam mu wyciągnę, ale nigdy do końca - przynajmniej mam takie wrażenie. Boję się, że to jakaś alergiczna sprawa. Może ten katarek bu mu oczyścił nos do końca - tym bardziej, że on uwielbia dźwięk odkurzacza...

Dziwczyny - widzę, że wiele z was podaje Delicol. A wy to podajecie z zaleceniem, że na kolki, czy na nietolerancję laktozy? Bo ja na kolki podawałam Sabsimplex, a Delicol dostałam od pediatry na nietolerancję laktozy. Podobno Delicol zawiera enzym pomagający ją trawić. Dostałam wczoraj wyniki badania kału małego i wygląda na to, że tej nietolerancji wcale nie ma (dziś mi pediatra potwierdzi) i po prostu się zastanawiam z jakim wskazaniem wy go podajecie...

Polecam Katarek jak najbardziej.

Ja Delicol dostałam na kolki. Przeczytałam ulotkę i się zdziwiłam Położna powiedziała, że teraz ten specyfik coraz częściej na kolki przepisują. Z resztą na opakowaniu jest napisane wyraźnie: na kolkę niemowlęcą.

Napisane przez ligotka

ja tez jadlam rybe juz...
czekolady jeszcze nie, ale przejadly mi sie juz wszelkiego rodzaju herbatniki i biszkopty... wiem jednak ze na jednej kostce bym nie skonczyla wiec nie ryzykuje
jadlam juz smazone rzeczy typu kotlety, pizze, zapiekanke z serem... no i groszek... a to z glupoty bo nie wpadlam ze nie mozna.... w sumie malej odpukac nic nie dolegalo ale raczej nie bede urzadzac jej powtorki...
mysle czy mozna jesc ananasa??

Ja jem wszystko poza wzdymającymi warzywami i jest ok.
Edit: i cytrusami...

Czekam do środy i kupuję ten plaster. Nie podoba mi się pępek Ali.

[ligotka]

Witamy sie my wieczorkiem, mala zjadla lezy w lozeczku i gapi sie w karuzele, przed chwila karuzela ucichla a ona cicho ide sparwdzic a ta dalej w gapiona w ta karuzele i lezy bez ruchu... Ciekawa jestem czy usnie
agape moja lubi swiatlo zawsze glowke odwraca do swiatla
Niestety pada u nas snieg nie znosze zimy, wiosno wroc!
lilijko jak chcecie w przychodni lancet kolo awu robia co wtorek i maja terminy praktycznie na kazdy najblizszy wolne, na nfz, my robilismy, czekalam dwa tygodnie, ale pani chciala nas umowic na nastepny juz
marlen pomidora juz jadlam... acha i ogorka kiszonego nie wiem czy powinnam ale jem od tygodnia nic malej nie dolega
Dzieki za odpowiedz w sprawie anansa, mam ochote na moja ulubiona salatke...

[Enia_]

dziewczyny mojej Natalii robi się na rączce taki czerwony obrzek to chyba po szczepieniu w szpitalu, pisałyście czym to mozna okładać ale nie mogę znaleźć, która pomoże? czy może zostawić to w spokoju ?

[make_up_istka]

Napisane przez Enia_

dziewczyny mojej Natalii robi się na rączce taki czerwony obrzek to chyba po szczepieniu w szpitalu, pisałyście czym to mozna okładać ale nie mogę znaleźć, która pomoże? czy może zostawić to w spokoju ?

Nie wolno nic z tym robić. Po kąpieli dobrze osuszyć. Jeśli pęknie i zacznie się sączyć, to ewentualnie na krótko założyć plasterek. Uważać tylko żeby nie podrażniać.

[LadySith]

Marika - udanej imprezy

Napisane przez Koperco

karinaaa na bank można bo ja nawet w szpitalu dostałam na obiad rybę.

ja bym się nie kierowała tą dietą szpitalną - myśmy dostawały jakieś najtansze mielonki na sniadania i kolacje, pasztety... ehh

Napisane przez kma1982

Jezu, śnieg u Was pada??

wieczorem zaczął :/

Napisane przez karinaaa

A i chcialam zapytac czy u waszych maluszkow odciskaja sie na nozkach gumki od pampersow ,my uzywamy 2 ?

noo :/ my też dwójki jeszcze ale tylko do konca paczki

Napisane przez ligotka

agape moja lubi swiatlo zawsze glowke odwraca do swiatla.

[mika_am]

widze temat jedzenia! dziś małego wysypało, zastanawiałam się co zjadłam i to chyba po pomidorach z puszki- dodałam do zapiekanki a już się cieszyłam że wreszcie coś normalnego i smacznego zjadłam!dzis na obiad gotowałam krem brokułowy, zrezygnowałam z niego na rzecz kiślu! normalnie płakać mi się chce przez tą diete! już mi się wszystko przejadło, a głodna chodze jak wilk i podjadam!

słuchajcie wczoraj wieczorem gdy już spałam, nawrzeszczałam na męża, on wrócił z łazienki, chciał się przytulić a ja do niego co Ty robisz- tu jest dziecko, zgnieciesz go!!panicznie szukałam go w kołdrze i jak zobaczyłam w łóżeczku poszłam dalej spać!! normalnie fiksuję! a najlepsze, że mój mąż wiedząc że mały śpi w łóżeczku szukał go razem ze mną!

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez Enia_

dziewczyny mojej Natalii robi się na rączce taki czerwony obrzek to chyba po szczepieniu w szpitalu, pisałyście czym to mozna okładać ale nie mogę znaleźć, która pomoże? czy może zostawić to w spokoju ?

nie należy niczym okładać, jak pękło u nas to tylko przyłożyłam suchy gazik co by ta ropa sącząca się nie była na ubranku, ale lekarka mówiła że najlepiej nic nie przykładać, nie dotykać... i nie moczyć - a jeśli dotknie się ręką to umyć rękę

[Enia_]

Napisane przez make_up_istka

Nie wolno nic z tym robić. Po kąpieli dobrze osuszyć. Jeśli pęknie i zacznie się sączyć, to ewentualnie na krótko założyć plasterek. Uważać tylko żeby nie podrażniać.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

nie należy niczym okładać, jak pękło u nas to tylko przyłożyłam suchy gazik co by ta ropa sącząca się nie była na ubranku, ale lekarka mówiła że najlepiej nic nie przykładać, nie dotykać... i nie moczyć - a jeśli dotknie się ręką to umyć rękę

dziękuje wam za odpowiedź

[elizziak]

Właśnie zobaczyłam ile już jest wątków w naszym klubie! Tylko kiedy ja to zdążę przeczytać?

Dziewczyny, cofam to, co napisałam odnośnie kremu EMLA - doczytałam sobie w necie co nieco na jego temat i w encyklopedii leków podają, że ze względu na niewystarczającą ilość badań klinicznych NIE zaleca się stosowania u dzieci poniżej 3. miesiąca życia! Tylko nie wiem czemu położna na szkole rodzenia doradzała użycie tego kremu przed szczepieniami? Może sama nie wiedziała o tym...

[LadySith]

Napisane przez LadySith

noo :/ my też dwójki jeszcze ale tylko do konca paczki

jeszcze jedna obserwacja - pampers 2 te biale paczki są ciut większe niż zwykle

[OYE]

Napisane przez MARIKA.S

Właśnie na jednym z forów znalazłam post z 2007 r, że do kalendarza szczepień obowiązkowych i bezpłatnych miały wejść pneumokoki......Ciekawe ile dali w łapę producenci, żeby to nie przeszło
Bo z tego co pamiętam to od 2-3 lat jest taki bum na szczepienia dodatkowe. Czy się mylę?

a czemu producenci? dla producenta to by bylo idealne rozwiazanie, kazde dziecko bylo by szczepione, nie musieli by robic reklamy by przekonywac ludzi, wkoncu wtedy szczepionek by nie dawali za darmo, sluzba zdrowia by placila za nie

Napisane przez lilijka3

no i oczywiście dobiła mnie wczoraj teściowa gadką, że chrzest jest 24.04. o godz 12.00
a ja nie chcę o tej, ja chcę popołudniu........ na co ona, że tak być nie może, a ja wkurzona: "skoro my mieliśmy ślub o 15.00 i nie miało być nikogo po nas a okazało się, że mieli jeszcze o 16 (dali w łapę pewnie) to z jakiej racji chrzest nie może być popołudniu??"
coś tam dalej bzyczała..........
I wiecie co chyba nie będę chrzciła córki......... bo łaski nikt mi nie będzie robił, albo jeżeli się zdecyduję to tylko dziecko rodzice i chrzestni, reszta wal mnie w du..pe (sorki za wyrażenie)

my robimy mniej wiecej taki chrzest tylko na 15 osob, moja mama cos na poczatku mowila ze sie reszta obrazil ale jakos mnie to nie martwi, niech sie obrazaja

jesli chodzi o czas chrztu to u nas w parafi robia tylko co druga niedziele o 13 w czasie mszy, nam to calkowicie nie pasowalo. Nalezymy do polskiej parafi poszlismy do ksiedza czy by nie zrobil w sobote tylko chrztu ale oczywiscie nie bylo mowy. Zadzwonilam w okolicy do amerykanskiej gdzie na szczescie jest polski ksiadz i oczwyiscie bez problemu w soote moze byc. Widze ze Polskie parafie ani tutaj ani w Pl nie zachecaja ludzi do kosciola.

Napisane przez cytrynka3002

Dziewczyny, a jak wy ubieracie Maluchy w domu? Nadal w śpiochy? Ja mojemy zakładam bodziaka i na to kaftanik i śpiochy (takie na szelkach, to chyba tak się nazywa?), albo pajaca, ewentualnie półspiochy...mam dużo takich niby pajaców, ale bez stóp (rampersy?), ale boję się, że za zimno mu w nóżki będzie w samych skarpetkach...albo dresiki bym mu założyła, ale boję się, że zimno mu będzie.
Mam tyle fajnych małych bluzek i spodni dla niego, ale jakoś mam wrażenie, że w śpiochach mu najcieplej

W domu to spodenki, body z dlugim i skarpetki

Napisane przez cytrynka3002

Mój też ma swoje "godzinki" przeważnie między 16, a 19. Lipnie, bo akurat w porze kąpania. O ile w wannie się uspokaja, to na przewijaku przed i po kąpieli jest ryk nieziemski.



Chyba jestem jedyną dziewczyną na forum, która ma nadal duży brzuch. Przez to nie wiem sama, kiedy znowu włożę swoje spodnie sprzed ciąży. Zazdroszczę Wam, że tak fajnie wyglądacie, ja łapię doły, że taka gruba jestem...w dodatku na razie żadnej diety sobie nie zafunduję, bo karmię piersią...ech.

nie jestes jadna, chodz sie mieszcze w wiekszosc spodni to niestety flak jaki jets to tragedja