Krostki na nogach i rękach.

[Aureliarita]

Witam. Mam wielki problem. Mianowicie na nogach (głównie na udach i tylnej części łydek) oraz na tylnej części ramion (ale dużo mniej niż na nogach) mam mnóstwo krostek. Są wszędzie tam, gdzie normalnie powinien wyrosnąć włos. Wyglądają jak zaskórniki, a niejednokrotnie pod czopem znajduje się zwinięty włos, który nie zdołał przebić się przez skórę. Od razu uprzedzam, że nie jest to wina depilacji itp., ponieważ problem ten pojawił się zanim jeszcze musiałam się depilować. Co to może być, i jak się tego pozbyć? Peelingi i masowanie szorstką rękawicą nic nie dają - owszem, skóra jest gładsza, ale między krostkami. Bardzo prosze o pomoc

[niczka87]

Po opisie wygląda mi to na zapalenie mieszka włosowego czy zapalenie okołomieszkowe. Jakoś tak to fachowo się nazywa. Radzę iść do dermatologa, przypisze pewnie jakieś maści.

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale można smarować to maścią z wit A. Jeśli nie to niech mnie ktoś poprawi.

[Aureliarita]

Tylko nie zapalenie mieszka Kiedyś czytałam o tym trochę, i z tego, co się dowiedziałam, nie ma na to sposobu. Wszyscy mówią, że trzeba nauczyć się z tym żyć i starać się zminimalizować wygląd "gęsiej skórki", która i tak na zawsze pozostanie

[myszorak]

Napisane przez Aureliarita

Witam. Mam wielki problem. Mianowicie na nogach (głównie na udach i tylnej części łydek) oraz na tylnej części ramion (ale dużo mniej niż na nogach) mam mnóstwo krostek. Są wszędzie tam, gdzie normalnie powinien wyrosnąć włos. Wyglądają jak zaskórniki, a niejednokrotnie pod czopem znajduje się zwinięty włos, który nie zdołał przebić się przez skórę. Od razu uprzedzam, że nie jest to wina depilacji itp., ponieważ problem ten pojawił się zanim jeszcze musiałam się depilować. Co to może być, i jak się tego pozbyć? Peelingi i masowanie szorstką rękawicą nic nie dają - owszem, skóra jest gładsza, ale między krostkami. Bardzo prosze o pomoc

Moim zdaniem to są po prostu wrastające włoski, ale najlepiej udać się po poradę do dermatologa lub kosmetyczki

[Aureliarita]

Mogą to być wrastające włoski? Myślałam, że problem ten związany jest z depilacją.

[bless694]

Napisane przez myszorak

Moim zdaniem to są po prostu wrastające włoski, ale najlepiej udać się po poradę do dermatologa lub kosmetyczki

mi też tzn też tak myślę

[skarbiatko]

Jest sposób aby załagodzić tą dolegliwość -słońce powoduje że krostek jest mniej

Ale fakt-medykamentu żadnego na to nie ma

[Elfia4]

Napisane przez skarbiatko

Jest sposób aby załagodzić tą dolegliwość -słońce powoduje że krostek jest mniej

Ale fakt-medykamentu żadnego na to nie ma

Ale słońce i opalenizna powodują, że naskórek pogrubia się i po pewnym czasie problem się pogarsza. Przez grubszy naskórek włoskom jeszcze trudniej się przebić, a ujścia łatwiej się blokują i powstają krostki.

Przy zapaleniu mieszków i wrastajacych włoskach pomaga regularny peeling (solą, sodą itp.) do tego krem z dużym stężeniem mocznika, który zmiękcza i lekko złuszcza naskórek odblokowując mieszki. Sprawdza się też kuracja preparatami z kwasem salicylowym lub pochodnymi kwasami BHA.
Dermatolog może przepisać kurację retinoidami (często jest to differin w kremie).
Generalnie złuszczanie + zmiękczanie i nawilżanie naskórka dają efekty

[Aureliarita]

Dziękuję wszystkim Myślę, że najpierw zobaczę jak sprawdzi się maść z wit. A (czytałam, że podobne krostki mogą być objawem jej niedoboru). Jeśli to nie pomoże, pozostają mi porządne peelingi.
Muszę się jednak przyznać, że raz udało mi się doprowadzić do prawie idealnie gładkiej skóry na łydkach. Nie był to może najlepszy (najbezpieczniejszy?) sposób, ale byłam już tak zdesperowana, że postanowiłam zaryzykować. Mianowicie, podczas jednej z depilacji stwierdziłam, że idę na całość i - zaczęłam golić dość mocno jednorazówką całe łydki, po kilka razy, aż zjechałam prawie wszystkie krostki. Po nakremowaniu miałam tak gładką skórę, jak nigdy przedtem. Myślicie, że to bezpieczne?

[lewa933]

Ja sądzę, ze to niebezpieczne.
Też miałam takie krostki, tzn nadal mam, ale mniejszą ilość.
Byłam u dermatologa, stwierdził, że to genetyczne..
Mi pomagają masaże z solą i szorstką gąbką.
A następnie krem, który zalecił dermatolog.
Widzę poprawę.