Inicjatywa ze strony kobiety??

[lang123]

Witam!!

mam pytanie odnośnie inicjatyw kobiet..

3 tygodnie temu byłem na randce z pewną kobietą 27 lat. Bylo fajnie, miły spacerek, dużo uśmiechu. Zwróciła na to uwagę nawet że jestem bardzo otwarty i komunikatywny oraz, że nie musi przy mnie na siłe wymyślać tematów. Chyba jej się podobało...

Zarówno na początku jak i na końcu randki pocałunek w policzek itp

Wszysko pieknie ladnie, ale nie obyło sie bez problemow... Po 2 dniach od spotkania podziękowałem jej za miły wieczór. Ona zrobiła to samo...

Od tego momentu kobieta nie inicjuje pierwsza kontaktu oraz przeciaga spotkanie sie (druga randke)

Pisze do mnie, ale tylko wtedy, gdy ja to zrobie. A jak po tygodniu proponuje spotkanie to mowi ze ma duzo pracy, ze na szkolenie jedzie oraz ma nadzieje ze po tym zwariowanym tygodniu się spotkamy.

Minął jej tydzień pełen pracy to powinna napisać ??????????? Prawda...
Normalna relacja międzyludzka...

Wczesniej była podobna sytuacja umówiłem się z nia na środe, odpisała że woli w weekend. Mi to pasowało... Po czym po 2 dniach odmawia spotkanie i mówi że sie źle czuje i jak jej się polepszy to sie odezwie co w sprawie spotkania...

Wkurza mnie to bo jest chwila rozmowy i cisza (teraz od środy zero inicjatywy od niej)


Sam nie wiem czy dać sobie spokoj z taka panna, czy ona robi to specjalnie, czy mnie zlewa, a jesli tak to powinna napisac co o tym mysli grzecznie i koniec.

Macie jakies pomysly...

[ha psi]

olej ją.. za bardzo się narzucasz z tymi spotkaniami.. jakby chciała się spotkać drugi raz to już by dawno to zrobiła..

[ALL for LOVE]

Niektóre dziewczyny uważają, że to chłopak powinien okazywać inicjatywę i za cholerę nie napiszą pierwsze.

Ale jeśli minęło 3 tyg. a ona nie ma czasu się spotkać, może znaczyć, że nie jest zainteresowana.
Ja bym na Twoim miejscu jeszcze raz wyznaczyła datę, jakby znowu odwołała -- dałabym sobie spokój.

[lang123]

Jak ja napisze to odpisuje do mnie milo nie mowie, że jest chamska czy coś...

Bo jak nie zdarzy odpisac i robi to na drugi dzień. Zawsze pisze czesc Miachał Przepraszam, że nie odpisałam...

W pewnym momencie napisałem jej, glupi sms to zaledwie 2 min i postawilem sprawe jasno, że nie lubie jednostronnych relacji...
Odpisała, masz racje...
Czesto pyta, a co u Ciebie...

Wiec dziwne to jest... Nie lubie jak ktos sie tak bawi czyimś kosztem

I pytanie kolejne co w takim przypadku lepiej dzwonić czy napisać??? Raz telefonu nie odebrala mowiac że spala na drugi dzien w smsie..
Nie wiem moze sie wstydzi lub cos...

[ha psi]

taaa na 100% spała

[TheKey]

Napisane przez lang123

Jak ja napisze to odpisuje do mnie milo nie mowie, że jest chamska czy coś...

Bo jak nie zdarzy odpisac i robi to na drugi dzień. Zawsze pisze czesc Miachał Przepraszam, że nie odpisałam...

W pewnym momencie napisałem jej, glupi sms to zaledwie 2 min i postawilem sprawe jasno, że nie lubie jednostronnych relacji...
Odpisała, masz racje...
Czesto pyta, a co u Ciebie...

Wiec dziwne to jest... Nie lubie jak ktos sie tak bawi czyimś kosztem

I pytanie kolejne co w takim przypadku lepiej dzwonić czy napisać??? Raz telefonu nie odebrala mowiac że spala na drugi dzien w smsie..
Nie wiem moze sie wstydzi lub cos...

Dlaczego zaraz miałaby się bawić czyimś kosztem? Pewnie ma wiele swoich spraw, nie wiesz czy nie ma jakichś problemów np. rodzinnych czy jakichkolwiek innych, może po prostu ten akurat moment nie jest dla niej idealnym na nawiązywanie nowych znajomości?

[lovebird]

Mi się wydaje, że panna by niby chciała, ale nie jest pewna; możliwe też, że ma sporo na głowie, ja np. też sama z siebie nie lubię do znajomych pierwsza pisać, jak mam dużo nauki, bo wiem, że nici wyjdą z moich planów, jak będę siedzieć w książkach i co chwilę pisać SMS-y, ale jak ktoś napisze pierwszy, to z reguły już z nim piszę
Może bym nie powiedziała, żebyś sobie ją zupełnie odpuścił, ale odpuścił sobie latanie za nią i zobaczysz, czy sama się odezwie np. po tygodniu ciszy

[lang123]

Napisane przez lovebird

Mi się wydaje, że panna by niby chciała, ale nie jest pewna; możliwe też, że ma sporo na głowie, ja np. też sama z siebie nie lubię do znajomych pierwsza pisać, jak mam dużo nauki, bo wiem, że nici wyjdą z moich planów, jak będę siedzieć w książkach i co chwilę pisać SMS-y, ale jak ktoś napisze pierwszy, to z reguły już z nim piszę
Może bym nie powiedziała, żebyś sobie ją zupełnie odpuścił, ale odpuścił sobie latanie za nią i zobaczysz, czy sama się odezwie np. po tygodniu ciszy

Chyba nie napisze pierwsza za 1 razem jak napisała ze da znać bo jest chora minelo 6 dni.
Przypomnialem sie to napisala, że nie zapomniala o tym, ale ma szkolenie w tym tygodniu itp i ze ma nadzieje ze sie zobaczymy jak bedzie u niej troche spokojniej...

Wiec czekam od srody 4 dzien mija i znow cisza...

[lovebird]

To ja bym na twoim miejscu zapytała, jak się czuje, ew. potem porozmawiała o tym, co słychać i tyle. Odpuść może na jakiś czas temat spotkań (chociaż nie wiem, jak często go poruszałeś do tej pory).
A odezwała się kiedyś pierwsza, czy ZAWSZE to Ty byłeś inicjatorem jakichkolwiek rozmów?

[mataforgana90]

Normalnej osobie po wielokrotnym przekładaniu/odwoływaniu spotkań byłoby głupio i starałaby się zrehabilitować ustalając SAMA inny termin, taki aby pasował drugiej stronie. Teoretycznie tak powinno być wg mnie. Na Twoim miejscu poluzowałabym na jakiś czas i sprawdziła jak się dziewczyna zachowa. Być może za bardzo ją naciskałeś i poczuła się osaczona, może ma jakieś problemy... Jak się odezwie i zaproponuje spotkanie to powinno oznaczać, że jej zależy. A jak nie, to już sam wiesz na czym stoisz

[lang123]

Napisane przez lovebird

To ja bym na twoim miejscu zapytała, jak się czuje, ew. potem porozmawiała o tym, co słychać i tyle. Odpuść może na jakiś czas temat spotkań (chociaż nie wiem, jak często go poruszałeś do tej pory).
A odezwała się kiedyś pierwsza, czy ZAWSZE to Ty byłeś inicjatorem jakichkolwiek rozmów?

Zawsze ja inicjowalem. Rozmawiala ze mna normalnie, a nawet zadawala pytania. Jak mi mija wieczor?? Jak spedzam czas dzis??, Czy milo u rodzicow weekend spedzilem??

Temat spotkan wygladal tak. Zaproponowalem 2 spotkanie zgodzila sie ale podala swoj termin weekendowy lecz pozniej odwolala przepraszajac mnie ze zle sie czuje i ciezko jej funkcjonowac --> 6dni ciszy --> napisalem ponownie ze chyba ktos zapomnial napisac tak jak obiecał --> odpisala ze nie zapomniala tylko ma szkolenie itp i po tym zapracowanym tygodniu ma nadzieje ze si spotkamy ---> 4dni ciszy do dzis

Tak to wyglada

[lovebird]

Napisane przez lang123

Temat spotkan wygladal tak. Zaproponowalem 2 spotkanie zgodzila sie ale podala swoj termin weekendowy lecz pozniej odwolala przepraszajac mnie ze zle sie czuje i ciezko jej funkcjonowac --> 6dni ciszy --> napisalem ponownie ze chyba ktos zapomnial napisac tak jak obiecał --> odpisala ze nie zapomniala tylko ma szkolenie itp i po tym zapracowanym tygodniu ma nadzieje ze si spotkamy ---> 4dni ciszy do dzis

To ja bym odpuściła. Znaczy, poczekała, aż sama napisze, a jak nie, to chyba nic z tego nie będzie...

[Ana186]

Autorze, dobrze, że postawiłeś sprawę na ostrzu noża. Będziesz miał jasność. Ale pamiętaj, że dziewczyna może być zajęta. Ja też mam pracę, angażującą i niekiedy nie mam czasu na nic. Dosłownie. Nawet na sms'a, którego napisanie zajmie mi jedynie minutę. Być może jest zapracowaną osobą, ma jakieś problemy. Tego nie wiesz... Myślę, że warto się umówić i sprawdzić jak to jest.

[ogolnie]

Napisane przez lang123

Witam!!

mam pytanie odnośnie inicjatyw kobiet..

3 tygodnie temu byłem na randce z pewną kobietą 27 lat. Bylo fajnie, miły spacerek, dużo uśmiechu. Zwróciła na to uwagę nawet że jestem bardzo otwarty i komunikatywny oraz, że nie musi przy mnie na siłe wymyślać tematów. Chyba jej się podobało...

Zarówno na początku jak i na końcu randki pocałunek w policzek itp

Wszysko pieknie ladnie, ale nie obyło sie bez problemow... Po 2 dniach od spotkania podziękowałem jej za miły wieczór. Ona zrobiła to samo...

Od tego momentu kobieta nie inicjuje pierwsza kontaktu oraz przeciaga spotkanie sie (druga randke)

Pisze do mnie, ale tylko wtedy, gdy ja to zrobie. A jak po tygodniu proponuje spotkanie to mowi ze ma duzo pracy, ze na szkolenie jedzie oraz ma nadzieje ze po tym zwariowanym tygodniu się spotkamy.

Minął jej tydzień pełen pracy to powinna napisać ??????????? Prawda...
Normalna relacja międzyludzka...

Wczesniej była podobna sytuacja umówiłem się z nia na środe, odpisała że woli w weekend. Mi to pasowało... Po czym po 2 dniach odmawia spotkanie i mówi że sie źle czuje i jak jej się polepszy to sie odezwie co w sprawie spotkania...

Wkurza mnie to bo jest chwila rozmowy i cisza (teraz od środy zero inicjatywy od niej)


Sam nie wiem czy dać sobie spokoj z taka panna, czy ona robi to specjalnie, czy mnie zlewa, a jesli tak to powinna napisac co o tym mysli grzecznie i koniec.

Macie jakies pomysly...

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Postawiłam się w sytuacji tej kobiety i powiem Ci...że ona Ciebie zwodzi
Im bardziej będziesz się narzucał i o sobie przypominał (a ona wie i pamięta, że istniejesz ) , tym bardziej ona będzie przed Tobą uciekała. Odpuść na parę dni, zobaczysz co będzie się działo. Jeśli nic - daj sobie luz

Ps. Bo ja tam nie wierzę w żadne szkolenia ani złe samopoczucie. Mnie jak zależało na facecie to szłam na spotkanie nawet z bólem głowy, katarem czy co tam jeszcze.
Przyznaję, że sama zwodzę faceta (jak mi się nie podoba, nie zależy mi i nie chcę mieć nic wspólnego z nim) różnie. Puszczam wymyślone na poczekaniu bajeczki, że mam babcię w szpitalu (a babci w ogóle żadnej już od wielu lat nie mam) albo że muszę jechać pilnie gdzieś tam. Czasem gdy uznam, że facetowi w jakimś sensie należy się wyjaśnienie to powiem wprost, że nic z tego nie będzie.
No życie

Ja na Twoim miejscu nie łudziłabym się, że coś z tego będzie.

[niebieskie_oczko]

A jak dla mnie panna nie jest zainteresowana specjalnie Autorem, tylko pewnie nie ma odwagi postawić sprawy jasno.
Jak dziewczyna wkręci się w jakiegoś faceta to z reguły jednak stara się mieć jakiś fajny kontakt, no i według mnie spotkalibyście się szybciej, a nie słuchałbyś jakiś wykrętów.

[hopelessromantic]

Taka trochę niezdecydowana, nie wie czego chce.

[lang123]

Napisane przez niebieskie_oczko

A jak dla mnie panna nie jest zainteresowana specjalnie Autorem, tylko pewnie nie ma odwagi postawić sprawy jasno.
Jak dziewczyna wkręci się w jakiegoś faceta to z reguły jednak stara się mieć jakiś fajny kontakt, no i według mnie spotkalibyście się szybciej, a nie słuchałbyś jakiś wykrętów.

Dla mnei to jest troche glupie "brak odwagi by komus cos powiedziec szczerze".Po co robic dobrą mine do zlej gry i pisac ze ma nadzieje, że sie zobaczymy...

Dla mnie dziewczyna zyskalaby bardziej w oczach gdyby grzecznie i milo napisala, że jej oczekiwania wzgledem faceta sa troche inne. Bylbym zadowolony, że powiedziala mi to milo i szczerze...

Glupota...

[lovebird]

Napisane przez lang123

Dla mnei to jest troche glupie "brak odwagi by komus cos powiedziec szczerze".Po co robic dobrą mine do zlej gry i pisac ze ma nadzieje, że sie zobaczymy...

Dlatego ja nie podzielam zdania koleżanki wyżej Tak samo jak tej nad nią - sorry, ale nie każdy zwodzi facetów i wymyśla na poczekaniu bajeczki... Powiem więcej - miałam się z pewnym facetem zobaczyć i przeciągałam to spotkanie... prawie 3 miesiące. Fakt, mieszkamy w innych miastach i raczej tylko weekendy wchodziły w grę, ale nie wiemy, w jakiej naprawdę sytuacji jest ta dziewczyna. Mi też sporo rzeczy wypadało - tu jakiś wyjazd, tu byłam już z kimś umówiona, czyjeś urodziny, przez jakiś czas miałam gorszy okres w życiu i też nie miałam ochoty na pogłębianie żadnych znajomości. I koleś sam stwierdził, że a każdym razem będę odwoływać spotkania lub odmawiać z powodu jakiejś głupiej wymówki, aż się zdziwił. Więc nie skreślaj panny tak od razu, bo każdy jest inni i to, że wizażanki z postów wyżej postąpiły by tak, a nie inaczej, to nie znaczy, że ta Twoja też Aczkolwiek miej ją na oku i nie angażuj się już tak bardzo

[niebieskie_oczko]

Napisane przez lang123

Dla mnei to jest troche glupie "brak odwagi by komus cos powiedziec szczerze".Po co robic dobrą mine do zlej gry i pisac ze ma nadzieje, że sie zobaczymy...

Dla mnie dziewczyna zyskalaby bardziej w oczach gdyby grzecznie i milo napisala, że jej oczekiwania wzgledem faceta sa troche inne. Bylbym zadowolony, że powiedziala mi to milo i szczerze...

Glupota...

Ja nie mówię, że to mądre/fajne, tylko że według mnie tak właśnie jest - panna pewnie nie umie jasno powiedzieć o co jej chodzi i tak się jakoś miga.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez lovebird

Więc nie skreślaj panny tak od razu, bo każdy jest inni i to, że wizażanki z postów wyżej postąpiły by tak, a nie inaczej, to nie znaczy, że ta Twoja też Aczkolwiek miej ją na oku i nie angażuj się już tak bardzo

Ja nie napisałam, że to bym zrobiła albo że tak robię. Po prostu obserwuje z boku zachowania ludzi i na ich bazie wyrażam teraz własną opinię. Jak dziewczyna ma dużo na głowie, cierpi na brak czasu itp. to z reguły jednak stara się coś zaproponować od siebie, sama potrafi się odezwać jak ma trochę wolnego albo stara się jakoś wynagrodzić to, że ciągle odwołuje spotkania. Jeśli nie ma takiego czegoś, to dla mnie jest jasne, że po prostu nie jest zainteresowana i że nie ma odwagi, by powiedzieć, że ją nie interesuje dany pan.

[Cathas]

Napisane przez lang123

Chyba nie napisze pierwsza za 1 razem jak napisała ze da znać bo jest chora minelo 6 dni.
Przypomnialem sie to napisala, że nie zapomniala o tym, ale ma szkolenie w tym tygodniu itp i ze ma nadzieje ze sie zobaczymy jak bedzie u niej troche spokojniej...

Wiec czekam od srody 4 dzien mija i znow cisza...

Ja tak robię, jak nie chcę się z kimś zobaczyć, ale nie chcę mu robić przykrości i mówić tego wprost. Zawsze liczę na to, ze ten ktoś się po prostu domyśli/znudzi.
Ale to tylko w sytuacjach, kiedy np.: kolega stara się umówić ze mną na randkę, a dla mnie jest tylko kolegą.
Jeśli to ma być ktoś obcy, to piszę prosto z mostu, że nie jestem zainteresowana...

[lang123]

Zrobie tak dam jej jeszcze jedna szanse... Do 3 razy sztuka, jesli dalej zacznie sie wykrecac lub kombinować numer leci z telefonu bezpowrotnie

[Elfir]

Napisane przez lang123

Po 2 dniach od spotkania podziękowałem jej za miły wieczór.

Czyli uznała, że jesteś niewychowany i tylko z grzeczności odpisuje. Co najwyżej ma radochę, że komuś zależy.
Dziękuje się jak najwczesniej za miłe spotkanie. Mój facet dziekował zaraz po powrocie do domu z randki i upewniał się ze bezpiecznie weszłam po schodach do domu.

[TheKey]

Napisane przez Elfir

Czyli uznała, że jesteś niewychowany i tylko z grzeczności odpisuje. Co najwyżej ma radochę, że komuś zależy.
Dziękuje się jak najwczesniej za miłe spotkanie. Mój facet dziekował zaraz po powrocie do domu z randki i upewniał się ze bezpiecznie weszłam po schodach do domu.

No tak, Elfir zwróciła uwagę na bardzo ważną rzecz, mnie to zdanie jakoś umknęło przy czytaniu Twojego posta.
Pamiętam takiego jednego pana, który potrzebował tygodnia (!) żeby sobie o mnie przypomnieć i napisać wiadomość, że "bardzo miło się ostatnio rozmawiało, aż nie może się doczekać następnego razu". Parsknęłam śmiechem jak to zobaczyłam.

Dwa dni to co prawda nie tydzień, ale dlaczego nie skontaktowałeś się z nią wcześniej?

[lang123]

Napisalem do ten panny. Odpisala po 5 minutach.

Wyglada to tak:
Ja: Czesc Kasia. Jak tam po szkoleniu i zapracowanym tygodniu??

Ona: Czesc Teraz mam troche odpoczynku. A co u Ciebie??

Ja: Jestem w domu u rodziców. Wczoraj mialem rodzinna imprezke, a zaraz wracam do Wroclawia busem.

Ona: No to super rodzinne spotkanie, ładnie

Ja: No tak rodzinne spotkanie za mna, a kiedy nasze??? Chociaz to Ty powinnas napisac tak jak obiecalas wczesniej...

Ona: Postaram sie w tym tygodniu

Ja: Mam taka nadzieje bo cenie sobie zdecydowane kobiety ktore stac tez na inicjatywe...

Co o tym myslicie?? Znow nie podala konkretnego terminu tylko ze postara sie dograc spotkanie w tym tygodniu....

[WhiteCherry]

nie chcę Cię martwić, ale z tą panną ewidentnie Ci nie po drodze

[cyanide sun]

wiesz co zdarza sie, ze tak sie czasem zachowuja osoby niesmiale. tzn odwlekanie spotkania, odwolywanie w ostatniej chwili (w panice). ale akurat w twoim przypadku to jest raczej sciema. tak ze lepiej daj sobie z nia spokoj.

[Elfir]

Nadal jesteś w punkcie wyjścia, a ona się nie zdeklarowała.

A po takim tekście:
Ona: Postaram sie w tym tygodniu
Ja: Mam taka nadzieje bo cenie sobie zdecydowane kobiety ktore stac tez na inicjatywe...

Jakbym była na jej miejscu doszłabym do wniosku, że chodzi ci o seks.

[fashion78]

Po 1. Nic z tego nie bedzie,
poniewaz:
2. Ona wcale nie jest niesmiala itp, ale jedynie dobrze wychowana, kulturalna, inteligentna dlatego tez w taki sposob odp na Twoje smsy pytajac rowniez co u Ciebie, bo tego grzecznosc wymaga. A dodatkowym plusem jest to ,ze fajnie Wam sie rozmawialo itd wiec nie skreslila Cie jeszcze ostatecznie i definitywnie.
3. Nie wykluczone a bardzo prawdopodobne ze chcialaby a boi sie, a to najgorsze co moze byc dla dwoch stron...
4. Nie mysle ze sie Toba bawi, a nawet jesli Ty to w ten sposob odbierasz to uwierz mi ze ona to robi nieswiadomie.
5. To prawda sa kobiety, ktore czekaja na zainteresowanie i odzew ze str faceta i nie chodzi tu o nachalne narzucanie sie bron Boze,ale jednak chwila ciszy z Twojej str tez by dobrze zrobila. Bo ciagle piszac i dzwoniac dajesz jej do zrozumienia, ze Tobie zalezy i chcialbys zeby bylo z tego cos wiecej i zeby ta znajomosc sie przerodzila sie w zwiazek .
6. Nie badz taki zdesperowany w szukaniu dziewczyny, bo to dziala ale z przeciwnym skutkiem dla Ciebie.
7. Ona potrzebuje czasu i sama musi wiedziec czego chce a dopiero pozniej zaczac budowac relacje miedzyludzkie. Ty pewnie chcialbys konkretnie zwiazku, chcialbys ja dalej poznawac.Ale musze Cie zmartwic, bo nawet jesli porozmawiacie na ten temat i to uslyszysz lub podobnie, to przypuszczam ze ona nie bedzie w stanie sie okreslic ile to bedzie trwac a Ty tak sobie bedziesz robil nadzieje a nuz cos z tego bedzie.
8. Aaa piszac do niej smsa w stylu "chyba nie jestes zainteresowana, wiec ja odpuszczam", czyli tekst na pozegnanie ale z nadzieja ze ja to ruszy, mozesz owszem uzyskac taki skutek,ze sie odezwie i dalej sie bedziecie umawaic w ten sam sposob-czyli zlewka i wymowki z jej strony lub postawi kropke nad i upewniajac Cie ze dobrze zrobiles dajac sobie przyslowiowego siana.
9. Live is brutal.
10. Patrz pkt 1

[lovebird]

Według mnie źle zrobiłeś, że do niej napisałeś, a ten ostatni SMS to w ogóle porażka, wybacz...
No ale mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś się umówicie, trzymam kciuki

[Corvette]

Autorze, moim zdaniem, to nie jest 18-sto czy 20-stoletnia "smarkula". Kobieta ma 27 lat. Można "gdybać" że ona to lub tamto. Jeżeli lubisz/wolisz zdecydowane kobiety to ona do takich widcznie nie należy. Powinna wykazać dobre maniery a nie dość że jej ich brakuje, to nie umie się określić co do sytuacji. Więc po Ci takie "ciepłe kluchy"?