2012-07-22, 17:29 | #211 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: WEST COAST
Wiadomości: 134
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
golgie praca z dziećmi nie jest lekka, łatwa i przyjemna, zobacz gimnazja. pracuję tak od 5ciu lat i to nie jest lekki chleb. także urlop=świętość dla mnie. chyba znasz przysłowie: „obyś cudze dzieci uczył”. brzmi to co najmniej złowieszczo i ku przestrodze. Nauczanie cudzych dzieci to dla Chińczyków (mądrego narodu) przekleństwo przeznaczone dla najgorszych wrogów.
http://www.sfora.pl/Szok-pod-Warszaw...ieckiem-a45617 macie kolejną aferę. Szok pod Warszawą. Znaleźli kobietę z martwym dzieckiem. jak widać etos matki Polki skutecznie odchodzi do lamusa, a takich Waśniewskich w dzisiejszych czasach będzie na potęgę. oto smutny znak naszych czasów. niechciane dzieci. Edytowane przez softpaws Czas edycji: 2012-07-22 o 17:45 |
2012-07-22, 17:49 | #212 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 371
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
Nie róbcie z rodziców zwyrodnialców. Dziecko było bezpieczne przez cały czas, traumy zapewne nie będzie miało (przynajmniej z tego powodu). A to, że płakało... wiele dzieci płacze, tylko dlatego, że rodzic wychodzi z domu do pracy i jakoś muszą to przeżyć. Fakt, rodzice zachowali się niewłaściwie, nieodpowiedzialnie, ale żeby od razu tak psy na nich wieszać? Wiem, że większość osób postąpiłaby inaczej, ale są też tacy, jak wyżej opisani rodzice, nie czyni ich to automatycznie złymi ludźmi czy rodzicami. A teksty typu: co by było gdyby...? już sobie darujmy, cieszmy się, że opiekunka i dziadek dojechali, wszystko skończyło się w porządku. |
|
2012-07-22, 17:52 | #213 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: WEST COAST
Wiadomości: 134
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Troian zgadzam sie z Tobą, są dzieci, których się nawet palcem nie dotknie i to dosłownie, a drą się niczym młot pneumatyczny.
|
2012-07-22, 18:50 | #214 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 743
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Coraz bardziej przecieram oczy ze zdumienia. W tej chwili chyba najbardziej szokują mnie właśnie komentarze, że nic się nie stało, niż "wybryk" państwa rodziców. Szczęka opada mi również, że ci, dla których zdarzenie na lotnisku jest czymś nie do pomyślenia, ironicznie są nazywani matkami Polkami, kwokami, nadopiekuńczymi rodzicami itepe. Szok.
Zaniemówiłam. |
2012-07-22, 20:13 | #215 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
Jesli to prawda co mówili w tv, co wyżej ktoś pisał to trochę słabo to wygląda ale w sumie to ja bym chciala zobaczyc całą sytuacje, przebieg rozmów, zachowanie ludzi, wtedy chyba dopiero jednoznaczna ocena by była możliwa. Edytowane przez Ralphkaa Czas edycji: 2012-07-22 o 20:15 |
|
2012-07-22, 20:55 | #216 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
|
|
2012-07-22, 21:37 | #217 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
osobiście widzę różnicę pomiędzy załatwieniem sprawy w sposób normalny, dogadaniem się z obsługą, robią to oboje rodziców, personel się zgadza (podstawa), wszyscy mają stosowne na siebie namiary, są w kontakcie (przynajmniej dziadkowie itp) a dziecko jest spokojne i nie przechodzi traumy zostając z kimś obcym (bardziej podstawowa podstawa) a stawianiem obsługi przed faktem dokonanym i braniem nóg za pas przed ryczącym małym.
Mnie za to martwi mylenie uczuciowości z myśleniem i wmawianie światu że to co siedzi w klatce piersiowej to jest mózg. Nie bo nie bo tak ma być bo matka jak się pomyli to nie może przekazac komus dziecka by poczekało na dziadka tylko musi zostać, uroczyście wręczyć, a potem sobie może jechac gdzie jej się żywnie podoba (w koncu jak ustalono w wątku problemem nie była kwestia wakacjowania się bez dziecka tylko organizacja). ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- Cytat:
Ty uważasz że w większości bezdzietne bredzą, jakaś bezdzietna być może, że macierzyństwo mniejszośc a może większość pozbawia mózgu razem z łożyskiem i tak sobie, być może, radośnie funkcjonuje równowaga w przyrodzie. |
|
2012-07-22, 22:09 | #218 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
A i ryczące za rodzicem , który idzie do pracy dziecko to nic szokującego, częsty obrazek w domach, przedszkolach. Szkoda i rodzica i dziecka w takiej sytuacji, rodzic nie ma wyjścia, musi iść do pracy a dziecko szlocha strasznie. Zostawienie dziecka bo się idzie do pracy a zsotawienie na lotnisku bo urlop to oczywiście różne sytuacje ale zmierzam do tego, że być może gdyby ta malutka miala nie jechać z rodzicami, by zdecydowali o tym wcześniej, odwieźli ją do dziadków i wtedy być moze też by płakala w nieboglosy a oni by musieli w końcu ją tak zostawić z nimi. Może z nianią codziennie jest też tak. Więc tu jakby nalezy to brac pod uwagę. Ale jeśli było tak, że ją ot tak hop siup zostawili z obycmi i dali nogę przed płaczącym dzieckiem to szkoda głównie dziecka a ich zachowanie mówiąc delikatnie było dziwne. |
|
2012-07-23, 09:44 | #219 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
Mam znajomą, która poszła na 4 doby do szpitala. Gdy wróciła jej dziecko rzuciło się na nią, obtłukło pięściami, a potem zamknęło w sobie. Przestało mówić, z czasem też wiele rozumieć. Teraz kombinują jak to odkręcić. A ja do dziś pamiętam, jak mnie pielęgniarka od matki odrywała, gdy szłam w dzieciństwie do szpitala. Pamiętam jak krzyczałam i jak mnie szarpali, bo mama nie mogła wejść na oddział. I jak stałam do wieczora w oknie wyjąc... Gówno mnie obchodzą naukowcy. Matka ma obowiązek myśleć o dziecku i przed wyjazdem i w trakcie. Nawet jakby miało nic nie pamiętać już za tydzień. Bo to nie ma tu żadnego znaczenia. ---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- Cytat:
Kolejny chwyt, żeby lepiej brzmiało. Poza tym większość tych pań ma CC na życzenie i potem parę pięknych dni leży bykiem. |
||||
2012-07-23, 10:28 | #220 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 99
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
"Normalne" - haha, moje ulubione słowo na Wizażu
Moje też. Mam trochę wrażenie, że gdyby dziennikarze przedstawili sprawę z innego ujęcia, mniej osób by się czepiało. No ale przecież nie przedstawią, bo są głodni (a właściwie czytelnicy) sensacji. To tak jakby patrzeć na krzesło z przodu, z tyłu i z boku, z każdej strony jest inne. Ja bym chyba nie zostawiła dziecka tak na pastwę osamotnienia. Ale właściwie to takie sytuacje zdarzają się często i nikt nikogo nie prowadzi za to do więzienia. Ja na przykład jak byłam mała zostałam pozostawiona przez rodziców u dziadków. Tak bardzo nie chciałam zostać w tym ciemnym, ciasnym mieszkaniu. Omójboże, co ja przeżywałam! Tragedia, której żaden dorosły nie rozumie. Mama mówiła, że wróci po mnie za godzinę, ale ja nie czułam co to jest "godzina". Myślałam, że godzina znaczy "na zawsze" czy coś w tym stylu. Wręcz dostawałam spazmów z rozpaczy, lecz wtedy nikt lodowato normalny nie nazywał tego rozpaczą, tyle fochem. Na lotnisku ten dzieciak może rozpaczał podobnie, lecz normalni ludzie nazywają to "rozpaczą". Edytowane przez Jestem boogata Czas edycji: 2012-07-23 o 10:31 |
2012-07-23, 10:31 | #221 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
chce powiedziec ze jako malutkie dziecko zostawalam nieraz z dziadkami zeby moi rodzice mogli odpoczac. potem wracali i jechalismy razem. potrafie zrozumiec ze zaplacili duzo pieniedzy za wakacje i nie chcieli zrezygnowac. za to dziwne jest ze nikt z doroslych nie sprawdzil co trzeba miec aby wyjechac. kpina :P
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2012-07-23, 14:15 | #222 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
no dokładnie... a po drugie sama powiedziałas ze to zaplanowane ... no własnie dziwne te paszporty ---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ---------- duzo z was bierze ciagle aspekt wypoczynku biletów i a co z tego ze zostało z dziadkami pomyslcie i napiszcie jeszcze raz .... tu nie chodzi o to ze pojechali sami ze zostawili dziecia na lotnisku z kims tam ze je odebrała opiekunka fakt jest ! ze dziecko zostało narazone na coś czego samo nie moze zrozumiec ma dopiero 2 latka a zostało na lotnisku gdzie pełno obcych ludzi , fakt ze mama nieraz ja zostawiała ale była przy niej niania a teraz tej brak ,,,, nie jest niczym złym odpoczynek od dziecka , ale trzeba to zaplanowac ... przeciez to dziecko zywe stworzenie nikt nie pomyslał co ono czuło w tym momencie i tu jest sedno sprawy bezpieczenstwo rodzice jej zapewnili zostawiajac ja u pani w obsludze ale czy dziecko czuło sie bezpiecznie !!!! niesadze i juz tu wiecej sie nie wypowiem niektóre komentarze zwalaja mnie z nog ....... niektórym zycze takiego zostawienia kiedy beda juz 80-letnimi staruszkami z demencja ... Amen
__________________
Amelcia 6 MAJ 2010 http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
|
2012-07-23, 15:56 | #223 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 177
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Pomijam fakt bezmyślności rodziców. Ale to kolejny wątek dotyczący dzieci, gdzie wypowiedzi matek mają histeryczny ton. Nie znam dziecka, które nigdy nie przeżyło ryku za matką , nie miało jakiegoś przykrego zdarzenia w dzieciństwie. Tak się chyba nie da. Czy w ogóle da się wychować dziecko pod kloszem, chroniąc go przed wszystkim co w jakiś sposób może sprawić mu przykrość, spowodować płacz?
Nie mówię tutaj o tej sytuacji, bo rodzice zachowali się nieodpowiedzialnie, ale któraś z Was przytoczyła historię gdzie poszła do szpitala i płakała za mamą. Ja również pamiętam, bo całe dzieciństwo spędziłam w szpitalach z dala od domu, mama była przy mnie tylko parę godzin w dzień, pamiętam, że było to dla mnie traumatyczne. Ale takie sytuacje się zdarzają, nie mam porytej psychiki. Nie chcę wywołać żadnej chamskiej wymiany zdań, ale pytam Wizażanek z czystej ciekawości, czy na prawdę da się dziecko wychować chroniąc przed wszystkim co jest dla niego stresujące? rezygnować z planów? I czy to w ogóle jest zdrowe? I jak to się ma do radzenia ze stresem w przyszłości?
__________________
"Give me reason but don't give me choice. 'Cause I'll just make the same mistake again.." |
2012-07-23, 16:45 | #224 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ---------- Cytat:
Historia w temacie jest absurdalna ale nie ma na szczęście przepisu który mówi, że jeśli rodzic zdecyduje się jechać w ostatniej chwili sam to nie może zorganizować (przy czym wepchnięcie dziecka obsłudze i danie dyla za organizację nie uważam) na szybko opieki dziecku nawet na lotnisku i lecieć. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2012-07-23 o 16:48 |
||
2012-07-23, 18:04 | #225 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: WEST COAST
Wiadomości: 134
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
kropka75 no widzisz, a ja przed przedszkolem nic nie pamiętam, polecam wywiad z Marią Czubaszek w nowym Party. wybrane cytaty z tego wywiadu:
,,Wg. Antoniego Słonimskiego ( o czym przeczytałam w zbiorze jego felietonów ,,O dzieciach, wariatach i grafomanach'') dzieci są ,,zakałą ludzkośći''. Moim zdaniem prawda leży pośrodku. Sama byłam kiedyś dzieckiem, więc wiem. Ale nie to jest najgorsze.'' ,,A kończąc ten temat, powtórzę za jednym z kabaretów, że ,,kto ma dziecko, ten wie, co to znaczy, a kto nie ma, też wie. I dlatego nie ma''. I to by było na tyle.'' Babka jest fenomenalna. Edytowane przez softpaws Czas edycji: 2012-07-23 o 18:42 |
2012-07-23, 18:10 | #226 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Ludzie!Niektórych może tylko tłumaczyć bardzo młody wiek,brak doświadczenia, brak dzieci,może brak wyobraźni, żeby nie powiedzieć ,że po prostu głupota-naprawdę jest różnica jeśli dziecko przygotowujemy na to, ze zostanie z dziadkami/ciocią/osobą którą lubi itp. ,a jeśli zostawiamy je z obcą osobą, w obcym miejscu i nie mając pewności kiedy zgłosi się po nie opiekunka i jak w tym czasie zajmą się nim obcy ludzie- no przecież to kompletnie pop....one.Przepraszam, ale krew mnie zalewa jak czytam pewne rzeczy i nie jest to żaden histeryczny ton, tylko głos rozsądnej matki.
|
2012-07-23, 18:21 | #227 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Większość przestępstw na dzieciach popełnia rodzina/znajomi, więc statystycznie dziewczynka wśród obcych była przecież bezpieczniejsza.
Dawno nie widziałam takiego spędu matek-histeryczek - do sądu z nimi, a już! Tylko jaką traumę będzie miało dziecko, jak je zabiorą rodzicom, bo i pani sędzia-histeryczka się trafi, hm?
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2012-07-23, 18:26 | #228 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
|
|
2012-07-23, 18:29 | #229 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Pisz, pisz, ja tam płakać nie będę.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2012-07-23, 18:31 | #230 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Ja mam wrażenie, że łatwiej niektórym napisać "matka histeryczka" niż wykazać zrozumienie.
|
2012-07-23, 18:32 | #231 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
powiedziała co wiedziała a ,że niewiele...,to już inna historia
EOT ---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35469875]Ja mam wrażenie, że łatwiej niektórym napisać "matka histeryczka" niż wykazać zrozumienie.[/QUOTE] szaja, bo kłopot w tym,że aby okazać zrozumienie, trzeba najpierw rozumieć |
2012-07-23, 18:48 | #232 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: WEST COAST
Wiadomości: 134
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
może na lotniskach powinni po zaistniałej sytuacji otworzyć jakiś punkt malucha czy inny klubik dla dzieci lub bawialnię, wtedy dziecko przyjemniej by spędziło czas czekając na samolot lub na...nianię.
|
2012-07-23, 18:58 | #233 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
nie wiem czy slyszeliscie o wypadku ktory spowodowal jakis ojciec wizacy chyba 3 swoich dzieci po czym uciekl zostawiajac je w samochodzie:/ niby niewspolmierny przyklad ale tez pokazuje jacy ludzie potrafia byc nieodpowiedzialni:rolleye s: |
|
2012-07-23, 19:09 | #234 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
|
|
2012-07-23, 19:43 | #235 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
Ja w dziecinstwie duzo czasu w szpitalu spedzilam, za kazdym razem za matka plakalam- jak to dziecko, ale przezylam, nie mam do matki zalu o to ze zostawiala mnie tam sama, nie mam tez skrzywionej psychiki z tego powodu. Pamietam jak dzis gdy pewnego wieczora blagalam pielegniarke zeby wykrecila mi numer do mamy. Gdy matka telefon odebrala wpadlam w histerie, zaczelam sie doslownie drzec do sluchawki zeby mnie z tego szpitala zabrala. Taki cyrk odstawilam, ze pielegniarka, ktora miala wtedy dyzur zakazala calej reszcie dzwonic do mojej matki i dawac mi telefon. Ale mimo tego zyje i zdrowa na glowe jestem. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35469875]Ja mam wrażenie, że łatwiej niektórym napisać "matka histeryczka" niż wykazać zrozumienie.[/QUOTE] Szaja a niektorym latwiej pisac o innych, ze sa glupie lub nie maja wyobrazni niz zrozumiec, ze maja inne spojrzenie na niektore sprawy. Ja moge zrozumiec "matke histeryczke" tylko niech taka matka tez zrozumie to, ze mam inne zdanie na temat tej sytuacji. |
|
2012-07-23, 20:44 | #236 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
"Matka histeryczka" = olaboga jak tak możesz mówić.
"Debilki plotące bzdury, gówniary bez życia rodzinnego" = fuck yeah sama prawda Wizaż ... |
2012-07-23, 20:47 | #237 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
jeśli chcesz to tak ująć, to cóż...pozostaje mi się zgodzić
|
2012-07-23, 22:50 | #238 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
No, uśmiałam się.
Ale to było słabe |
2012-07-24, 10:49 | #239 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35469875]Ja mam wrażenie, że łatwiej niektórym napisać "matka histeryczka" niż wykazać zrozumienie.[/QUOTE]
Zrozumienie dla chęci stawiania rodziców przed sądem, straszenia kuratorem, ściągania z zagranicy, stwierdzeń typu "matka musi myslec tylko o dziecku, a nie o sobie"? Przykro mi, mimo całej mojej sympatii dla Ciebie i Twoich postów, w tym przypadku nie potrafię (nie wszystkie stwieirdzenia są Twoje, wiem, ale zakładam, że się z nimi zgadzasz, skoro nie protestowałaś wczesniej). Boję się, że jak zostanę matką, to też przejdę takie pranie mózgu i przestanę istnieć jako ja, a zacznę jako "matka". Aż matka, ale i TYLKO matka. Ten watek daje do myślenia, niestety... Spodziewałaś się czegoś lepszego..? Serio?
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! Edytowane przez Cathas Czas edycji: 2012-07-24 o 10:50 |
2012-07-24, 11:43 | #240 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rodzice pojechali na wakacje, a dziecko...
Cytat:
Jak zostaniesz matką (bo wnioskuje że nie wykluczasz takiej możliwości) to Twoje istnienie się dopełni a nie obróci w pył. Zawracasz sobie głowie jakimiś przereklamowanymi teoriami. Zrozumiesz wtedy czym jest odpowiedzialność za własne dziecko. Czytam te pierdoły związane z nibytraumą którą rzekomo to dziecko miałoby przeżyć po kłótni rodziców spowodowanej nie pojechaniem a urlop i się nadziwić nie mogę. Acha no bo urlop raz w roku, a bo to kosztuje itp.. Cały świat miałabym w doopie głęboko przy wizji opuszczenia dziecka na lotnisku i spierniczania w podskokach na pokład samolotu celem grzania owego doopska i wczasowania się. Nawet jeśli w grę wchodzi fakt że za godzinę czy dwie moj ojciec czy teśc "przejmie" opiękę na dzieckiem. Prawda jest tak że więcej w temacie do powiedzenia ma matka polka, matka histeryczka niż bezdzietna kobieta bo najzwyczajniej w świeci podchodzi do tematu na "sucho".
__________________
Edytowane przez aniko 23 Czas edycji: 2012-07-24 o 11:45 |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:44.