2012-08-30, 13:48 | #91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
|
|
2012-08-30, 13:53 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
A jesli o rozmowe idzie, to chetnie bym sobie z nim porozmawiala bo zapewne dobrze mnie pamieta. Nawet nie wiesz jaka mam ochote mu wygarnac, ze kilka razy narazil mnie na utrate zycia lub zdrowia. Bylam tez swiadkiem dawania lapowek lekarzom w zamian za mozliwosc zbierania kasy na leczenie dziecka na prywatne konto zamiast na konto fundacji. Rodzinka sobie niezle zyla za ta kase a lekarzom to nie przeszkadzalo bo swoje dostali. Jak jest z tymi kasami fiskalnymi to nie wiem bo w PL juz nie mieszkam.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomtv73c3divcga.png https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3pc0z5zbajn3t.png Edytowane przez martynka89 Czas edycji: 2012-08-30 o 13:56 |
|
2012-08-30, 13:55 | #93 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
http://prawo.wieszjak.pl/nowosci-pra...od-1-maja.html Od 1 maja kasy fiskalne powinny pojawić się w prywatnych gabinetach lekarskich oraz przychodniach. Pacjenci, którzy w tych miejscach nie otrzymają paragonu nie powinni jednak odczuwać zdziwienia. Prawo przewiduje tu bowiem wyjątki, co oznacza, że w rzeczywistości tylko nieliczni lekarze będą zobowiązani do zaopatrzenia się w kasę. Niewielu lekarzy mających indywidualną praktykę zamontuje u siebie do 1 maja kasy fiskalne. Pozwolą im na to dwie furtki, jakie minister finansów zostawił w ustawie i rozporządzeniu o ewidencjonowaniu dochodów. Kasy powinni mieć lekarze prowadzący swoją praktykę oraz zakłady opieki zdrowotnej. Przez ostatnich sześć lat resort finansów zwalniał ich z tego obowiązku w specjalnych rozporządzeniach. Własną praktykę ma zarejestrowanych ok. 100 tys. lekarzy. Zdaniem Krzysztofa Bukiela z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy około 10 proc. będzie podlegać obowiązkowi założenia kasy. Dlaczego tak niewielu?
Ale co ? Mam donos napisać ? No nie wyobrażam sobie. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2012-08-31 o 06:50 |
|
2012-08-30, 13:58 | #94 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Przepisy jakieś totalnie oderwane od rzeczywistości 40 tysięcy w rok... Jakby prywatny gabinet zarabiał miesięcznie około tych 3 tysięcy tylko to by się nie opłacało w ogóle tego prowadzić
|
2012-08-30, 13:58 | #95 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
Jeżeli ma też inne choroby już jako tak młode dziecko, to z punkty opłacalności jest to jeszcze trudniejsza decyzja. Rodzice powinni poszukać sponsorów prywatnie, założyć fundację i zbierać 1%, a nie liczyć na NFZ.
__________________
|
|
2012-08-30, 14:02 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
po 3 tys to niektorzy tygodniowo zarabiaja.
|
2012-08-30, 14:08 | #97 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Tygodniowo ? W jeden dzień, albo w pół
A weź tą "moją" lekarkę - 3 stówki za wizytę, na wizytę czeka się jakieś 3 miesiące, bo tyle jest pacjentów (do prywatnego gabinetu - podkreślam). Średnio w dzień przyjęć z 20 osób obsłuży, no - 15, to ile będzie ? 4,5 tys. 18 tys. w miesiąc, bo przyjmuje raz w tygodniu, to rocznie daje 216 tys. No ale widać w papierach wychodzi poniżej 40 tys. skoro kasy nie ma w gabinecie. Dziękuję i do widzenia. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2012-08-30 o 14:10 |
2012-08-30, 14:13 | #98 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
Twoj pomysl skazuje to dziecko na pewna smierc. Oplacalnosc? Dobre sobie. Kazdy ubezpieczony ma prawo do leczenia bo ktos ta skladke za niego oplaca. Moze wszyscy w rodzinie zdrowi, od lat ubezpieczenie placa rodzice i nadal placic beda. U mnie akurat tak bylo, ze sie rozchorowalam dosyc powaznie i w sumie bylam jedyna osoba ciezko chorujaca w rodzinie, nawet tej dalszej obejmujacej ciotki, wujkow i kuzynostwo (a troche tego jest). Dopiero niedawno moja matka zaczela na cukrzyce chorowac i z racji wieku kilku wujkow/ ciotek ma problemy z cisnieniem i takie tam, ale w szpitalu nie leza. Wielu ludzi nigdy nie zachoruje tak powaznie zeby lezec w szpitalu a ubezpieczenie placa i wtedy pieniadze ida na tych, co mieli mniej szczescia. Proste i logoiczne. Ja tam bym wolala nigdy nie zachorowac i zyc z mysla, ze place skladke, ktora idzie na innych niz po szpitalach sie ciagac. ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ---------- Cytat:
|
||
2012-08-30, 14:23 | #99 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
|
2012-08-30, 15:18 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Nie rozumiem co ma lekarz do fundacji?? Przecież to nie lekarz zbiera pieniądze i to nie on otwiera konto?
|
2012-08-30, 15:43 | #101 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
|
|
2012-08-30, 17:45 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Ale lekarze podpisali kobiecie stosowny papier, ze konto, ktore otworzyla na syna sluzy jej do zbierania pieniedzy na leczenie dziecka i ona z tym papierkiem chodzila do sponsorow. Od tak nie moglaby podac prywatnego numeru konta bo nikt by tam grosza nie wplacil. Tak jak by za nia poreczyli. Ona zbierala pieniadze na przeszczep szpiku, o ktorym decyzja wisiala w powietrzu. Gdyby pieniadze szly na konto fundacji i przeszczep nie bylby jednak potrzebny to pieniadze trafilyby do innego podopiecznego a jak kasa szla na konto prywatne i przeszczep by sie nie odbyl to moglaby sobie kupic za ludzkie pieniadze nowe meble czy samochod. Fajnie co nie? Regularnie wybierala sobie pieniazki z tego konta i kupowala dziecku nowe, markowe ubrania w cale sie nie kryjac z tym, ze pieniadze szly wlasnie z tego zrodla. Cud miod a pozniej ludzie sie dziwia, ze inni nie chca pomagac i patrza z dystansem na wszelkie zbiorki. Bo np ja zanim gdzies bym pieniadze wplacila, nawet drobna sume, to 10 razy bym sprawdzila, czy pieniadze na pewno na konto fundacji ida a nie ze swojemu dziecku bym od geby odjela, zeby inne zamiast sie leczyc mialo nowe, drogie zabawki czy ubrania.
|
2012-08-30, 18:27 | #103 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
|
2012-08-30, 18:27 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
Po pierwsze lekarz nie ma takich kompetencji, aby otwierać takie konto. Może je otworzyć tylko i wyłącznie fundacja posiadająca zgode Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Aministracji do zbiórki publicznej. Konto prywatne, nawet z podpisem lekarza (który tu i tak jest zbędny) jest niezgodne z prawem. I jeżeli ktoś zbiera pieniądze nielegalnie na swoje konto, to uwierz mi, ze żadnego podpisu lekarza nie potrzebuje Może żle odebrałaś tą sytuację? Może chodziło o coś innego? Nie sądze, ze ktoś dawał łapówkę przy świadkach. Zastanów się... Co do pogrubionego- skąd wiesz, ze wypłacała z tego konkretnego konta?? Przecież to są tylko twoje domysły. Nawet nie wiesz na jakie konto zbierała pieniądze i czy w ogóle dawała jakąś łapówkę (bo jeśli byłaś świadkiem, to gwaranuje ci, ze to łapówka nie była) Edytowane przez britnay Czas edycji: 2012-08-30 o 18:35 |
|
2012-08-30, 18:28 | #105 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
A skad oni mieliby wiedzieć na co idą? dlatego w to nie wierzę, taki papier nie byłby nic wart, lekarze mogli co najwyzej dać zaświadczenei o chorobie...
|
2012-08-30, 18:37 | #106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
A zaświadczenie od lekarza potrzebne jest by otworzyć konto w Fundacji, tyle, ze zebranymi pieniędzmi nie można dowolonie dysponować. |
|
2012-08-30, 18:42 | #107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Dokładnie, a zaświadczenie da każdy lekarz bez łapówki. No i jeśli pisząca to faktycznie była świadkiem dawania łapówek (i to w liczbie mnogiej czyli kilka razy) to by znaczyło, że sama jest przestępcą... bo nie zawiadomiła o popełnieniu przestępstwa.
|
2012-08-30, 18:45 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Jak dla mnie to zwykła, ludzka zawiść. Nie mają pojęcia na czym polega zbieranie pieniędzy na leczenie dziecka, a piszą takie bzdury.
Tylko nie wiem czego zazdroszczą? Choroby? |
2012-08-30, 19:29 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Dlaczego zazdroszczą? Nie wzięłaś dosyć powszechnego: nie znam się to się wypowiem
|
2012-08-30, 19:47 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
|
2012-08-30, 20:03 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Nie wiem czy poprawnie zinterpretowałam brzydala ale spoko, najwyżej się zbłaźnię
Po prostu weź dowolny temat, obojętnie medycyna, prawo, fizyka kwantowa i znajdziesz wielu"specjalistów" ale większość całe swoje wywody opiera na wnioskach z kosmosu albo "bo sąsiadki sąsiadki kuzyna córka coś tam" i będziesz miała wypisz wymaluj "nie znam się to się wypowiem" |
2012-08-30, 20:13 | #112 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
Dzieci nie płacą składek, kolejny argument z .... . A poza tym każdy prędzej czy później potrzebuje pomocy lekarskiej, taka jest prawda... ---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Nikt nie mówi, że to proste. Ale z drugiej strony - jakby Twojemy dziecku groziła śmierć to też byś czekała z założonymi rękami na decyzję NFZu i nie robiła nic? Ja bym nie umiała...
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
|
2012-08-30, 20:31 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Niestety smutna rzeczywistość jest taka, że pieniędzy nie starczy dla wszystkich i mamy decyzję albo 1 chłopiec za 2,5mln albo 10 innych dzieci. Płacić za wszystkich się nie da. Ten chłopiec nie jest jedyną osobą w Polsce czekającą na drogie leczenie. Co jeśli takich osób jest np 1000... mamy juz 2,5mld.
|
2012-08-31, 07:05 | #114 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
Wczoraj o tym wszystkim poczytałam trochę zainspirowana tym tematem. Podobnież wydatki własne Funduszu nie przekraczają 1% jego łącznych "dochodów" - w sensie, kwoty jaką rocznie ma do dyspozycji. To nie tak dużo. Dla porównania ZUS wykorzystuje prawie 3,5 % na OFE aż 5 %. Bardziej mordercze dla systemu są wycieki pieniędzy "bokami" w szpitalach i przychodniach, no i w ramach prywatnej praktyki lekarzy. Ale głównym powodem tego, że kasy jest niewystarczająco dużo to ten najbardziej oczywisty - po prostu są małe nakłady na ten sektor z budżetu państwa. Z .ówna bata nie ukręcisz, jednym słowem. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2012-08-31 o 07:23 |
|
2012-08-31, 08:29 | #115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
jeśli by to bylo tańsze leczenie, NFZ sie ociąga to i na niższą kwote latwiej wziąć pożyczkę no ale myslę, że dla większości 2,5miliona to kwota z kosmosu |
|
2012-08-31, 12:28 | #116 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
Cytat:
Skad wiem, ze wyplacala z tego konkretnego konta? Bo sie z tym nie kryla, mowila otwarcie "pieniadze na leczenie (dajmy na to) Kubusia zbieram na prywatne konto, jak mi na cos braknie to wyplacam". Wybuchla wtedy afera bo inni rodzice mieli to gdzies (ich dzieci mialy konta w fundacjach) ale jedna matka sie zbuntowala i chciala dla corki takze na prywatne konto zbierac bo "jak nie pojdzie na przeszczep to kiedys jej meble kupie albo do mieszkania doloze". Nie lezalam na oddziale gdzie lezy sie tydzien albo dwa i ludzie sa dla siebie obcy. Tam przecietnie rok spedzasz albo i wiecej wiec ludzie znaja sie jak lyse konie, z niektorymi zyjesz jak z rodzina, ludzie sobie pomagaja. Po za takimi jednostkami jak ta niezbyt lubiana pani, ktora tylko kombinowala a pozniej obnosila sie z tym czego to synowi w ostatnim czasie nie kupila (nagle zaczela kupowac odkad wyszla na jaw sprawa, ze na prywatne konto zbiera, dziwny zbieg okolicznosci no nie?). Ta druga matka poszla do lekarki prowadzacej zapytac jak takie prywatne konto sobie otworzyc, to ja babka zjechala i kazala zalozyc konto w fundacji ale oczywiscie nie zaprzeczyla, ze matka chlopca na prywatne zbiera. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pierwszy lepszy watek z wujka google. Dwie osoby: jedna zbierajaca pieniadze na prywatne konto, druga chcaca takie konto do zbiorki zalozyc: http://forumprawne.org/prawo-finanso...tne-konto.html Z reszta nawet na wizazu w jednym watku matka pytala wizazanki w jakiej fundacji dziecku konto otworzyc a jedna z wizazanek jej odpisala, ze lepiej zbierac na prywatne konto bo fundacja nie na wszystko chce pieniadze wyplacac i dlugo trwa zanim pieniadze zaksieguja. Skoro miala wiedze na ten temat to podejrzewam, ze ma w swoim otoczeniu kogos, kto tez z prywatnego konta korzystal. |
|||||||
2012-08-31, 14:01 | #117 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ---------- Cytat:
Ciekawe jakim cudem Ty regularnie obserwowałaś pod gabinetem , że ktoś co tydzień "z czymś" wpadał. Nie widziałaś nawet z czym... skoro nie widziałaś z czym, to nie oskarżaj. Edytowane przez rousse Czas edycji: 2012-08-31 o 14:03 |
||
2012-08-31, 16:56 | #118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
Cytat:
służba zdrowia to dla mnie jakaś parodia. Czas oczekiwania do neurologa- 3miechy. Jak ktoś nie ma kasy, to przecież będzie bimbał przez ten czas na chorobowym. Jak w końcu postawią diagnozę, to okazuje się, że trzeba czekać pół roku na zabieg. Na prawdę nie ma nikogo kto wpadłby na pomysł, że taniej jest pacjenta wyleczyć? Kilka kwiatków z mojej przychodni: - na pierwszą wizytę do ortopedy można się zapisać, a na kontrolę już nie- trzeba przyjśc rano i spytać lekarza czy przyjmie - do dermatologa w ogóle nie ma zapisów, trzeba przychodzić co tydzień rano - są półnumerki czyli pacjent zapisany co 5 minut (!!!) - jest z 5 rejestracji i do każdego lekarza osobna karta. Za to w mojej miejscowej przychodni porządnie- zapisy na telefon, karta w systemie, badania w systemie, wentylacja, mili lekarze, czysto. Niestety nie mają wszystkich specjalistów na nfz. A i choroby przewlekłe, które oficjalnie przewlekłe nie są Edytowane przez mad86 Czas edycji: 2012-08-31 o 17:01 |
|
2012-08-31, 17:00 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 506
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
|
2012-08-31, 17:29 | #120 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Leczenie dziecka za 2.5 mln zł- dyskusja
W pewnym stopniu tak, jak każde.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:55.