Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę! - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-13, 13:41   #91
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
I widzę, że 3/4 z Was tematu nie zrozumiało, bo tu się nie rozchodzi o kulturalne wyjścia na piwo z kolegami raz na kwartał, a imprezy firmowe z chlaniem do nieprzytomności. Ciekawe, która z Was by tak tolerancyjna była przy tym, jakby to przeżyła.
Ja przede wszystkim nie wiążę się z facetami, którzy gdziekolwiek i kiedykolwiek nawalają się do nieprzytomności.
Dlatego rozpatruję tylko przypadki normalne.

I tak, znam imprezy integracyjno-wyjazdowo-balowe z autopsji, i uwaga! istnieją mężczyźni, którzy na nich potrafią się bawić dobrze i nie skończyć jak menele.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jakby mi mąż wychodził samodzielnie na imprezy firmowe i wracał ściaprany do nieprzytomności to pewnie, że bym zabroniła.
EDIT: A nie lepiej w ogóle zmienićwtedy męża? Na takiego, który zna swoje możliwości i ma za dużo klasy by się "ściaprać"?
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 14:06   #92
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

ja miałam właśnie ojca, który lubił sobie od czasu do czasu mocniej popić z kumplami i umierał na drugi dzień i - uwaga uwaga - alkohol piję w niedużych ilościach, mocno okazjonalnie. co więcej, uważam że mam bardzo normalne podejście do alkoholu, mimo że mój tata często wracał nad ranem do domu ubzdryngolony, a nazajutrz miał kaca. ba, nawet mocniej jestem zżyta właśnie z ojcem, niż z matką.

pamiętam, że najwięcej problemów miała z piciem taty moja mama. tata nigdy przenigdy nie odmawiał zabawy mi czy mojej siostrze, jak był na kacu (a widać było, że cierpiał), zawsze brał nas na kolana, jak tego chciałyśmy, śmiał się z nami, itp itd. problemem była niestety moja mama, która nie potrafiła sobie poradzić z tą sytuacją. po nocy nie spała, tylko siedziała w oknie wyglądając za tatą, łaziła po mieszkaniu, a że było małe, to budziła nas. z perspektywy czasu myślę, że budziła nas specjalnie, bo wtedy brała mnie (moja siostra była za maleńka), sadzała przy oknie i mówiła w kółko jaki to tatuś okropny, bo mamusia przez niego z nerwów spać nie może. może myślała, że ja jakąś presję na ojcu wywrę? mój tato po alkoholu na szczęście był typem komika, więc zawsze z nim wesoło było. ja to tam nawet lubiłam, jak sobie popił w sobotę, bo wtedy przesypiał pół niedzieli i nie katował nas Polsatowskim niedzielnym programem z disco polo

do czego zmierzam... jak ktoś się upija kulturalnie, nie wychodzi z niego małpiszon czy awanturnik, potrafi wrócić do domu i położyć się spać, a potem na kacu nie zawracać nikomu niepotrzebnie gitary - to co to kogo obchodzi, że sobie popije. a zdrowie? częste picie alkoholu nie musi oznaczać utraty zdrowia. może, ale nie musi.

a młodzież pije w dzisiejszych czasach, bo brak im miłości rodziców, którzy mają ich gdzieś i nie poświęcają im wystarczającej ilość czasu i zaangażowania, bo nie mają odpowiednich wzorców, za to mają zbyt wiele wolnego czasu i pokus naokoło. a nie dlatego, bo ojciec lubi się nachlać od święta. nie popadajmy w paranoję.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 14:13   #93
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Jak byliśmy mali mój Tata po imprezach-domówkach ze znajomymi Rodziców miał zakodowane w głowie, że on najpierw musi przypilnować, aby dzieci się wykąpały i położyć je spać, a dopiero potem sam może legnąć bez życia na łóżko
A następnego dnia sprzątał mieszkanie i szedł na zakupy z Mamą. Oznaką kaca była dziwna małomówność i butelka wody mineralnej.
Gorzej jest teraz, bo wiek już nie ten, ale teraz z kolei raczej nie jest w stanie tyle wypić, bo nie chce cierpieć
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 15:44   #94
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez Cathas Pokaż wiadomość
Ja przede wszystkim nie wiążę się z facetami, którzy gdziekolwiek i kiedykolwiek nawalają się do nieprzytomności.
Ja też. Ale zdaje się, że tu przypadek jest taki, że facet się jednak nawalił do nieprzytomności. Więc dlaczego rozpatruje się w tym wątku przypadki typu "mój TŻ wychodzi na piwko i wraca trzeźwy, a rano nie ma kaca, więc nie widzę powodu mu nic zabraniać", bardzo mnie to dziwi, bo związku z wątkiem jakby nie ma.

Cytat:
I tak, znam imprezy integracyjno-wyjazdowo-balowe z autopsji, i uwaga! istnieją mężczyźni, którzy na nich potrafią się bawić dobrze i nie skończyć jak menele.
Ja też, ale zdaje się, że autorka wątku, jej mąż i jego kolega nie. Dla mnie to też bardzo dziwne, że większość jednak menelstwo na takich imprezach akceptuje, oj bo to raz w roku, nic strasznego, i dziwi się, że którejś z radosnych żon się to nie podoba.

Cytat:
EDIT: A nie lepiej w ogóle zmienić wtedy męża? Na takiego, który zna swoje możliwości i ma za dużo klasy by się "ściaprać"?
Nie wiem, zapytaj autorki wątku. Ja nigdy takiej sytuacji nie miałam, wydaje mi się, że gdybym go kochała jednak, to bym go tak szybko nie zmieniła, tylko starała się wyperswadować mu takie rozrywki. Choćby i zakazem, no niestety. Ja wiem, że są tacy, którzy potrafią nie kompromitować się szlajaniem na imprezach do 5 rano, powrotami autokarami i kacowaniem pół weekendu, ale zdaje się, że jestem w mniejszości. Bo jednak takie zachowanie męża jest przez większość dziewczyn akceptowane, ba, traktowane żartobliwie, jak widać.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
to co to kogo obchodzi, że sobie popije. a zdrowie?
Naprawdę nie masz żadnej refleksji na temat tego, że twój ojciec swoim zachowaniem doprowadzał matkę do takich nerwów, że aż was w to wciągała, budziła, i cudowała? Miał w d. jej nerwy i was, bo chciało mu się popić w sobotę?

Masakra. Dobra patola, żeby cała rodzina nie spała w weekend, bo ojciec sobie popija.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Edit: pamiętam, jak byliśmy z TŻ parą jakieś 3 miesiące, pojechaliśmy na wakacje zagranicę, my i 5 naszych znajomych z innych miast. TŻ tak zabalował, że dwa dni był nieprzytomny, przez 1 dzień nawet się nie obudził, nawet do toalety, nic. Po prostu jak trup, zwłoki. Spakowałam się i przeniosłam do koleżanki do pokoju. pamiętam, jak się obudził, szukał mnie po całym hotelu jak głupi, pojechał nawet na lotnisko, bo myślał, że wróciłam do kraju, bo nigdzie nie mógł mnie znaleźć. Pamiętam jego uczucia, jakieś totalne przerażenie, że go zostawiłam, i swoje, jak okrutnie było mi przykro, że psuje mi wakacje swoim zachowaniem, że pojechaliśmy razem, a ja muszę sama chodzić na plażę, zwiedzać i cieszyć się wakacjami. A myśmy się przecież tak krótko wtedy znali. Nie wyobrażam sobie, że byłby moim mężem, mielibyśmy dzieci i odstawiłby mi podobny numer, albo np. właśnie wrócił napruty o 5 rano i cudował z kacem na drugi dzień, zamiast poświecić ten dzień sobie, swoim studiom, sportom czy zajęciom z dziećmi.
Ja mu takich rzeczy nie robię i życzę sobie tego samego, a skoro tego nie rozumie, to tak, zabroniłabym wychodzić i tyle.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2013-01-13 o 15:47
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 15:57   #95
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Naprawdę nie masz żadnej refleksji na temat tego, że twój ojciec swoim zachowaniem doprowadzał matkę do takich nerwów, że aż was w to wciągała, budziła, i cudowała? Miał w d. jej nerwy i was, bo chciało mu się popić w sobotę?

Masakra. Dobra patola, żeby cała rodzina nie spała w weekend, bo ojciec sobie popija.
kochana, takie coś wywnioskowałaś z mojego postu? zabawne, doprawdy zabawne

moja matka jest nerwuską. dopóki nie zaczęła chodzić do psychiatry i brać leków na uspokojenie, to cuda wianki się z nią działy. bała się mojego ojca jak diabła, nie wiadomo czemu, uważała się za jego służącą wiele, wiele lat, nawet żadnej sprawy nie potrafiła załatwić bez niego, więc ją prowadził za rączkę przez połowę ich małżeństwa. jak mój ojciec do pracy wyjeżdżał na kilka godzin i spóźniał się pół godziny, to nerwowego kaszlu dostawała i mało płuc nie wypluwała.

ale dzięki za patolę, naprawdę. ze szczerego serca każdemu życzę tak kochającej patologicznej rodziny, jaką miałam ja i nadal zresztą mam.

jesteś mocno, ale to mocno uprzedzona. nieprzyjemnie się z kimś takim rozmawia, bo przekręca proste przekazy, także tego. spadam
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 16:21   #96
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ja wiem, że są tacy, którzy potrafią nie kompromitować się szlajaniem na imprezach do 5 rano, powrotami autokarami i kacowaniem pół weekendu, ale zdaje się, że jestem w mniejszości. Bo jednak takie zachowanie męża jest przez większość dziewczyn akceptowane, ba, traktowane żartobliwie, jak widać.
Dla mnie to takie dziewczyny mają po prostu trzeźwe podejście do tematu. Praktycznie każdy znany mi związek, w którym kobieta trzymała tak krótko faceta prędzej czy później się kończył. Dlaczego? Bo facet nie wytrzymuje tego pilnowania, nakazów, zakazów itd. i czuje się jak w więzieniu. Ma się wpasować w plan, który podoba się kobiecie i bez konsultacji z nią nie ma prawa zrobić odstępu. I ja im się wcale nie dziwię. Do szewskiej pasji samą mnie doprowadza trzymanie mnie na smyczy. Każdego, który próbował rzucałam do wszystkich diabłów.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Naprawdę nie masz żadnej refleksji na temat tego, że twój ojciec swoim zachowaniem doprowadzał matkę do takich nerwów, że aż was w to wciągała, budziła, i cudowała? Miał w d. jej nerwy i was, bo chciało mu się popić w sobotę?

Masakra. Dobra patola, żeby cała rodzina nie spała w weekend, bo ojciec sobie popija.
Brawo za takie wnioski Nie wiem jak Ty czytasz, ale ja zrozumiałam z wypowiedzi Motyla coś innego.
Swoją drogą: moja Mama od zawsze, odkąd tylko pamięcią sięgnę łaziła po domu i nie spała, gdy Taty, Brata, mnie nie było w nocy w domu. Rozumiem, ze z tego powodu powinniśmy byli siedzieć na tyłkach w domu, nie wychodzić na imprezy, nie wyjeżdżać na wycieczki, zielone szkoły? I że teraz powinnam rzucić pracę, bo skoro pracuję na zmiany i nie ma mnie w domu w nocy, a ona tak bardzo to przeżywa, to jestem bez serca?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
pamiętam, jak byliśmy z TŻ parą jakieś 3 miesiące, pojechaliśmy na wakacje zagranicę, my i 5 naszych znajomych z innych miast. TŻ tak zabalował, że dwa dni był nieprzytomny, przez 1 dzień nawet się nie obudził, nawet do toalety, nic. Po prostu jak trup, zwłoki. Spakowałam się i przeniosłam do koleżanki do pokoju. pamiętam, jak się obudził, szukał mnie po całym hotelu jak głupi, pojechał nawet na lotnisko, bo myślał, że wróciłam do kraju, bo nigdzie nie mógł mnie znaleźć. Pamiętam jego uczucia, jakieś totalne przerażenie, że go zostawiłam, i swoje, jak okrutnie było mi przykro, że psuje mi wakacje swoim zachowaniem, że pojechaliśmy razem, a ja muszę sama chodzić na plażę, zwiedzać i cieszyć się wakacjami. A myśmy się przecież tak krótko wtedy znali. Nie wyobrażam sobie, że byłby moim mężem, mielibyśmy dzieci i odstawiłby mi podobny numer, albo np. właśnie wrócił napruty o 5 rano i cudował z kacem na drugi dzień, zamiast poświecić ten dzień sobie, swoim studiom, sportom czy zajęciom z dziećmi.
Ja mu takich rzeczy nie robię i życzę sobie tego samego, a skoro tego nie rozumie, to tak, zabroniłabym wychodzić i tyle.
Podziwiam facetów, którzy po takim numerze nie rzucają kobiet w diabły. Ok, napruł się, Tobie się nie podobało. Zrobił Ci przykrość. Ale fundować mu taką zabawę i takie nerwy to dla mnie lekka przesada.

Z jednym się zgadzam. Jedna z dziewczyn napisała, że skoro faceci godzą się na takie zakazy i nakazy to znaczy, że albo im pasuje, albo są typowymi pantoflarzami. Ja jako jednostka niezależna i myśląca nie dawałam rady w takim układzie.

Edytowane przez Aimee_J
Czas edycji: 2013-01-13 o 16:23
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-13, 17:11   #97
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Bo facet nie wytrzymuje tego pilnowania, nakazów, zakazów itd. i czuje się jak w więzieniu.
A bez nakazów i zakazów czuje się, jak widać, jakby był singlem, wychodzi, kiedy chce, pije i ile chce i wraca kiedy chce. I związek mu się nie rozpada, bo kobiety na to pozwalają, ba, radość im to sprawia, i powód do żarcików
Cytat:
Podziwiam facetów, którzy po takim numerze nie rzucają kobiet w diabły. Ok, napruł się, Tobie się nie podobało. Zrobił Ci przykrość. Ale fundować mu taką zabawę i takie nerwy to dla mnie lekka przesada.
Chyba coś źle przeczytałaś. To nie ja się naprułam, tylko on, wiec nie za bardzo rozumiem jaką zabawę mu zafundowałam. Nie mógł mnie znaleźć, bo przecież nie siedziałam z nim dwa dni w pokoju, poszłam na plażę. A że był w amoku pokacowym ubzdurało mu się, że poleciałam do domu.
Jako że byliśmy tam tylko tydzień zmarnował mnie i sobie dwa dni z urlopu, na który czekał rok.
To ja powinnam go była wtedy rzucić w diabły.

Cytat:
Z jednym się zgadzam. Jedna z dziewczyn napisała, że skoro faceci godzą się na takie zakazy i nakazy to znaczy, że albo im pasuje, albo są typowymi pantoflarzami. Ja jako jednostka niezależna i myśląca nie dawałam rady w takim układzie.
Skoro kobiety godzą się na traktowanie domu jak hotelu i ośrodka leczenia kaca weekendowego, to znaczy, że albo im pasuje, albo są znerwicowane. Ja jako jednostka niezależna, myśląca i nieszlająca się po nocach na imprezach nie dawałabym rady w takim układzie.

Damn, bez kitu, chciałabym zobaczyć ten wątek, który założyłby facet, i napisałby moja żona poszła na imprezę firmowa i wróciła o 5 rano nieprzytomna i nawalona i cały następny dzień miała kaca i zabroniłem jej wychodzenia na imprezy. Dam głowę, że napisałybyście, że dzi.ka, alkoholiczka, że go wykorzystuje, że jak tak można, że wyrodna matka, że skandal, rzuć ją
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-13, 20:11   #98
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A bez nakazów i zakazów czuje się, jak widać, jakby był singlem, wychodzi, kiedy chce, pije i ile chce i wraca kiedy chce. I związek mu się nie rozpada, bo kobiety na to pozwalają, ba, radość im to sprawia, i powód do żarcików
Chyba coś źle przeczytałaś. To nie ja się naprułam, tylko on, wiec nie za bardzo rozumiem jaką zabawę mu zafundowałam. Nie mógł mnie znaleźć, bo przecież nie siedziałam z nim dwa dni w pokoju, poszłam na plażę. A że był w amoku pokacowym ubzdurało mu się, że poleciałam do domu.
Jako że byliśmy tam tylko tydzień zmarnował mnie i sobie dwa dni z urlopu, na który czekał rok.
To ja powinnam go była wtedy rzucić w diabły.

Skoro kobiety godzą się na traktowanie domu jak hotelu i ośrodka leczenia kaca weekendowego, to znaczy, że albo im pasuje, albo są znerwicowane. Ja jako jednostka niezależna, myśląca i nieszlająca się po nocach na imprezach nie dawałabym rady w takim układzie.

Damn, bez kitu, chciałabym zobaczyć ten wątek, który założyłby facet, i napisałby moja żona poszła na imprezę firmowa i wróciła o 5 rano nieprzytomna i nawalona i cały następny dzień miała kaca i zabroniłem jej wychodzenia na imprezy. Dam głowę, że napisałybyście, że dzi.ka, alkoholiczka, że go wykorzystuje, że jak tak można, że wyrodna matka, że skandal, rzuć ją
wszystko w tym temacie. Popieram
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 09:36   #99
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Dla mnie to takie dziewczyny mają po prostu trzeźwe podejście do tematu. Praktycznie każdy znany mi związek, w którym kobieta trzymała tak krótko faceta prędzej czy później się kończył. Dlaczego? Bo facet nie wytrzymuje tego pilnowania, nakazów, zakazów itd. i czuje się jak w więzieniu. Ma się wpasować w plan, który podoba się kobiecie i bez konsultacji z nią nie ma prawa zrobić odstępu. I ja im się wcale nie dziwię. Do szewskiej pasji samą mnie doprowadza trzymanie mnie na smyczy. Każdego, który próbował rzucałam do wszystkich diabłów.
A co ma wspólnego trzymanie faceta krótko a wymaganie by nie zachowywał się jak menel i nie chlał do upadłego?

Zgadzam się, że zakazy, nakazy i pilnowanie sensu nie mają - zawsze uważałam, że kobiety powinny wiązać się z mężczyznami, a nie psami, które trzeba tresować i prowadzać na smyczy, bo wypiją wszysctko, co spotkają na swojej drodze, a na koniec wytarzają w nie wiadomo czym.

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Podziwiam facetów, którzy po takim numerze nie rzucają kobiet w diabły. Ok, napruł się, Tobie się nie podobało. Zrobił Ci przykrość. Ale fundować mu taką zabawę i takie nerwy to dla mnie lekka przesada.
Nie wierzę w to, co czytam. Facet się nawalił jak ... na kilka dni (!)- OK.
Dziewczyna nie chce tracić urlopu, wyjazdu, słońca i spać w jednym pokoju z pijakiem - rzucic ją, co ona sobie wyobraża takie akcje odstawiać.

Mam nadzieję, że robisz sobie z nasz żarty i smiejesz się w kułak, że sie dajemy nabrac, bo jak nie to współczuję.

Szugar - nie będę cytować, ale zgadzam się z Tobą w każdym słowie.
(choć podziwiam, że nie szurnęłaś go po tej akcji.)
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!

Edytowane przez Cathas
Czas edycji: 2013-01-14 o 09:38
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 10:22   #100
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Cytat:
Napisane przez Cathas Pokaż wiadomość
A co ma wspólnego trzymanie faceta krótko a wymaganie by nie zachowywał się jak menel i nie chlał do upadłego?

Zgadzam się, że zakazy, nakazy i pilnowanie sensu nie mają - zawsze uważałam, że kobiety powinny wiązać się z mężczyznami, a nie psami, które trzeba tresować i prowadzać na smyczy, bo wypiją wszysctko, co spotkają na swojej drodze, a na koniec wytarzają w nie wiadomo czym.
A ja uważam, że kobiety powinny się wiązać z facetami takimi jakimi im odpowiadają. Jeśli kobieta z zasady szuka pantoflarza to niech takiego szuka, a nie jakiegoś maczo z wyolbrzymionym testosteronem, bo to nigdy się nie uda. A najgorsze jeszcze takiego zmieniać. Warto zdać sobie sprawę z własnych oczekiwań co do faceta.
Ja oczekuje od faceta, że będzie bardzo liczył się z moim zdaniem, brał mnie pod uwagę w swoich planach, czasie wolnym (oczywiście w granicach normy i wzajemnego zrozumienia). Osobiście bardziej wolałabym pantoflarza, niż takiego co chodzi własnymi ścieżkami.
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 10:34   #101
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
Według mnie z jej strony świństwem było nie zostawienie mu żadnej informacji gdzie jest. W odwrotnej sytuacji facet, który nie zostawia żadnej wiadomości jest baranem. Kobieta postępuje w porządku.


Gdyby facet założył taki wątek napisałabym mu dokładnie to samo. Kobieta czy mężczyzna - nieważne. Wciąż jest to człowiek. Nie rozumiem czemu miałabym bronić kobiet jako świętych, a facetów wyzywać od łajz w analogicznych sytuacjach.

Zresztą nie potrafię zrozumieć po co wiązać się z osoba, której trzeba pilnowac lub ograniczać, ustalać jej jakieś zasady, bo sam nie zna granic lub nie umie o siebie zadbać.

Tapnięte z mojego HTC ONE V
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-14, 14:26   #102
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

pewnie, że pozwalam a że raz na ruski rok się ochla to nei mam zamiaru robić awantury, śmieję się i żartuję no chyba, że, za przeproszeniem, narzygałby do łóżka
mają w roku z 2 branżowe imprezy, są dziewczyny, zazdrosna jestem ciut ciut, ale to żartujemy sobie z tego

w druga stronę też to działą, sama wychodzę z koleżankami na piwko, ploty

i wtedy absolutnie nei wiszę na telefonie
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 18:34   #103
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Żono/mężu, nie puszczam cię na imprezę!

http://www.facebook.com/photo.php?fb...type=3&theater
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:44.