Odchudzanie ćwiczeniami?

[Creepy Ginger Watcher]

Krótko powiem, że cierpię na depresję i zaburzenia odżywania, i psycholog stanowczo odradza mi diety, a zaleca same ćwiczenia. Czy jest możliwe odchudzanie samymi ćwiczeniami, tj. bez diety? Obecnie ważę 75kg (175cm), chciałabym te 10kg zrzucić i poczuć się lepiej psychicznie. Dość sceptycznie do tego podchodzę i nie bardzo wiem ile, co i jak musiałabym ćwiczyć, żeby osiągnąć cel bez ograniczania jedzenia. Czy ktoś mógłby mi doradzić?
Lubię rower, skakankę i rolki, ale nie wiem czy to by coś dało przy mojej 'diecie' ok. 2300-2500kcal dziennie. Z góry dziękuję.

[PaleNisko]

Dac na pewno da. 1. Miesnie to spalacz kalorii, 2. Kazdy trening poprawia metabolizm, odkwasza organizm(WAZNE!), dotlenia, wytwarza endorfiny, chce sie zyc!. Ja proponuje tak:

trening 5razyw tygodniu i bieganie 20minut na pierwszy raz i zwiekszaj 3-4minuty co tydzien(chociaz pewnie szybko sie poddasz wiec tylko obnizysz swoja samoocene:P) albo rower chociaz 45minut i zwiekszaj 10minut na tydzien.

Zeby przyjemnie sie cwiczylo to wskazowki:
- przed bieganiem/rolkami skakanka powinnas cos przekasic 2h przed treningiem i poczekac az sie wchlonie zeby 1. miec sile do biegania, 2. zeby sie zdazylo wchlonąć i zeby nie bolal cie brzuch.
-przed jazda na rowerze mozesz jesc tez 2h wczesniej, albo godzine przed treningiem jakies owoce (cukier) a w trakcie pic wode z miodem.

Ale generalnie bez diety cwiczyc to troche ciezko. Pewnie sie obzerasz slodyczami i miesem, jesz malo warzyw i w rezultacie masz zakwaszony organizm. A zakwaszenie organizmu to ciagle zmeczenie, przetrzymywanie wody w organizmie, apatia i brak energii do zycia.

Na twoim miejscu zaczalbym od biegania 15minut dziennie i diety. Ale nie takiej diety jak psycholog myslal glodowka albo ta wysokobialkowa(nie pamietam nazwy), tylko zdrowa zbilansowana z tluszczy roslinnych i warzyw. Jak odkwasisz organizm to przejda napady glodu i chec na slodycze. Poprawi Ci sie kondycja, cera, samopoczucie, Same +

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

http://www.rzekazdrowia.pl/odkwaszanie-organizmu.php#

Mam nadzieje, ze pomoze.Lepiej zwalczać przyczyny, a nie objawy.

[Lady_Kala]

Napisane przez PaleNisko

Dac na pewno da. 1. Miesnie to spalacz kalorii, 2. Kazdy trening poprawia metabolizm, odkwasza organizm(WAZNE!), dotlenia, wytwarza endorfiny, chce sie zyc!. Ja proponuje tak:

trening 5razyw tygodniu i bieganie 20minut na pierwszy raz i zwiekszaj 3-4minuty co tydzien(chociaz pewnie szybko sie poddasz wiec tylko obnizysz swoja samoocene:P) albo rower chociaz 45minut i zwiekszaj 10minut na tydzien.

Zeby przyjemnie sie cwiczylo to wskazowki:
- przed bieganiem/rolkami skakanka powinnas cos przekasic 2h przed treningiem i poczekac az sie wchlonie zeby 1. miec sile do biegania, 2. zeby sie zdazylo wchlonąć i zeby nie bolal cie brzuch.
-przed jazda na rowerze mozesz jesc tez 2h wczesniej, albo godzine przed treningiem jakies owoce (cukier) a w trakcie pic wode z miodem.

Ale generalnie bez diety cwiczyc to troche ciezko. Pewnie sie obzerasz slodyczami i miesem, jesz malo warzyw i w rezultacie masz zakwaszony organizm. A zakwaszenie organizmu to ciagle zmeczenie, przetrzymywanie wody w organizmie, apatia i brak energii do zycia.

Na twoim miejscu zaczalbym od biegania 15minut dziennie i diety. Ale nie takiej diety jak psycholog myslal glodowka albo ta wysokobialkowa(nie pamietam nazwy), tylko zdrowa zbilansowana z tluszczy roslinnych i warzyw. Jak odkwasisz organizm to przejda napady glodu i chec na slodycze. Poprawi Ci sie kondycja, cera, samopoczucie, Same +

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

http://www.rzekazdrowia.pl/odkwaszanie-organizmu.php#

Mam nadzieje, ze pomoze.Lepiej zwalczać przyczyny, a nie objawy.

Czemu piszesz takie bzdury?! Rozumiem, że reklamujesz tą stronę internetową, którą zalinkowałeś tak? Ale to nie uprawnia Cię do pisania bzdur i udzielania rad, którymi możesz komuś zaszkodzić.
Po pierwsze i najważniejsze-czemu sugerujesz tak uparcie, że autorka wątku ma na pewno zakwaszony organizm i o tym rozwodzisz się w całym poście. Autorka napisała wyraźnie, że psycholog zdiagnozował u niej zaburzenia odżywiania-a nie kwasicę metaboliczną, bo to nie problem natury psychicznej tylko czysto medyczny, fizjologiczny.
W dodatku piszesz takie głupoty, że aż głowa boli. Mięśnie są spalaczem tłuszczu-no owszem. Ale mięśnie nie biorą się z powietrza i namnażają przez pączkowanie a są efektem stosowania naprawdę rygorystycznych diet, poddawania bodźcom treningowym i pełnej regeneracji organizmu.
Czy każdy trening poprawia metabolizm? Oczywiście, że nie. Nieprawidłowy trening, trwający np zbyt długo, zbyt wyczerpujący może wręcz rozwalić doszczętnie funkcjonowanie metabolizmu. Trening polecony przez Ciebie jest zupełnie bez sensu-robienie przez tydzień 15 minut aerobów i dokładanie co tydzień po 3 minuty jest bezsensowne. Zdrowy człowiek jest w stanie i powinien zaczynać od conajmniej 30 minut tlenówki-w ciągu 15 minut nic się nie zdąży jeszcze dziać, to zdecydowanie za krótki czas. Na początek 30 minut aerobów, 3 razy w tygodniu bedzie w porządku. Stopniowo możemy zwiększać ten czas do 45 czy nawet 60 minut lub/i dokładać jeszcze jakiś trening w ciągu tygodnia. Wszystko według naszych potrzeb, w odpowiedzi na reakcję organizmu i pojawiające się efekty.
Faszerowanie się cukrami na godzinę przed treningiem jest bezcelowe-szybki skok poziomu glukozy we krwi i równie szybki spadek-w czasie treningu opadniemy z sił. Posiłek przedtreningowy (jedzony najlepiej 1,5h przed planowanym wysiłkiem) powinien zawierać białko, węglowodany złożone jako stabilne źródło energii oraz zdrowe tłuszcze. To po treningu powinniśmy spożyć porcję węglowodanów prostych aby uzupełnić utracony glikogen i wstrzelić się tym w anabolic window organimu.

Autorko, napisz może jakie zaburzenia odżywiania zdiagnozował Twój lekarz. To ważne. Co do diety to tak-jest bardzo ważna. Sam trening nie da na pewno spektakularnych efektów jeśli nie będzie połączony z odpowiednim sposobem odżywiania. Przy czym ta dieta to nie żadne głodówki, mocne restrykcje czy programy żywieniowe ubogie w makroskładniki-ten sposób odżywiania to dieta bogata w makroskładniki pokarmowe: dostarczająca odpowiednie ilości białka, bazująca na węglowodanach złożonych a wypierająca cukry z diety, nie zapominająca także o zdrowych tłuszczach jako koniecznym elemencie zdrowej, racjonalnej diety. Diety, która zaspokaja potrzeby organizmu ale uwzględnia odpowiedni deficyt kaloryczny, aby móc równocześnie chudnąć. Myślę, że przeciwko takiemu odżywianiu Twój lekarz nie miałby nic przeciwko. Dlatego napisz koniecznie jakie zaburzenia odżywiania Cię dotyczą, jakie masz obecnie nawyki żywieniowe a spróbujemy coś wymyślić.

[PaleNisko]

Napisane przez Lady_Kala

Czemu piszesz takie bzdury?! Rozumiem, że reklamujesz tą stronę internetową, którą zalinkowałeś tak?

Nie? To strona, ktorej uzywalem do poglebiania wiedzy o zakwaszeniu.

Po pierwsze i najważniejsze-czemu sugerujesz tak uparcie, że autorka wątku ma na pewno zakwaszony organizm i o tym rozwodzisz się w całym poście.

Bo ma depresje i zaburzenia jedzenia, wiec pewnie sie obzera niewiadomo czym i ma napady głodu. Ja zaczalem jesc warzywa, chleb zmienilem na zytni, cwicze, tluszcze staram sie jesc tylko roslinne i rzeczywiscie przestaly mnie pociagac te wszystkie niezdrowe smieci zawierajace niezdrowe cukry i tłuszcze. Moze to kwestia ze widze efekt wchodząc na wage, a moze odkwaszenie organizmu przyniosło efekt

Autorka napisała wyraźnie, że psycholog zdiagnozował u niej zaburzenia odżywiania-a nie kwasicę metaboliczną, bo to nie problem natury psychicznej tylko czysto medyczny, fizjologiczny.

No najlepiej niech wcina relanium, prozaki i pije 5szklanek melisy dziennie.

Czy każdy trening poprawia metabolizm? Oczywiście, że nie. Nieprawidłowy trening, trwający np zbyt długo, zbyt wyczerpujący może wręcz rozwalić doszczętnie funkcjonowanie metabolizmu.

Czy ja napisalem zeby trenowala po 4godziny dziennie? godzine?

Trening polecony przez Ciebie jest zupełnie bez sensu-robienie przez tydzień 15 minut aerobów i dokładanie co tydzień po 3 minuty jest bezsensowne. Zdrowy człowiek jest w stanie i powinien zaczynać od conajmniej 30 minut tlenówki-w ciągu 15 minut nic się nie zdąży jeszcze dziać, to zdecydowanie za krótki czas.

Moze sie wysil, i zastanow jaka jest sytuacja. Po pierwsze, te krotkie aeroby na poczatek przyzwyczaja organizm do wysilku, bo bez tego dziewczyna niezaprawiona raczej sie podda, a nic nie jest większym demotywatorem od porażki.

Faszerowanie się cukrami na godzinę przed treningiem jest bezcelowe-szybki skok poziomu glukozy we krwi i równie szybki spadek-w czasie treningu opadniemy z sił. Posiłek przedtreningowy (jedzony najlepiej 1,5h przed planowanym wysiłkiem) powinien zawierać białko, węglowodany złożone jako stabilne źródło energii oraz zdrowe tłuszcze.

Zanotuję; /

[Lady_Kala]

A Ty dalej swoje?! Zaburzenia odżywiania to nie tylko objadanie się i rzucanie na śmieciowe jedzenie, ale też głodówki, ubogie diety, wyniszczanie organizmu męczącymi treningami, zaburzone postrzeganie własnego ciała, obsesje w dążeniu do chudości, kompulsywne jedzenie czy zajadanie stresowych sytuacji. Skoro psycholog poleciła Autorce sam wysiłek fiz już tym razem bez diet to raczej możemy podejrzewać głodzenie się i bardzo ubogie kalorycznie i wyniszczające diety niż przesadne objadanie się. To, że Twój problem leżał w nieprawidłowej diecie, która zakwasiła organizm nie znaczy, że każdy problem na tym polega. Więc nie rozumiem w dalszym ciągu czemu sugerujesz, że na pewno(!) się objada i rzuca na fast foody.
Zaburzenia odżywiania swoje źródło mają w psychice a nie zakwaszonym organizmie.
Każdy zdrowy fizycznie człowiek jest w stanie wykonać trwający 30 minut trening cardio, adaptacja od 15 minut jest bezcelowa jeśli nie mamy do czynienia z rekonwalescentem czy osobą chorą.

Na przyszłość serdecznie polecam jeszcze trochę sie dokształcić i rozwijać zanim się weźmie za udzielanie komuś rad w internecie, zwłaszcza w kwestii tak delikatnej i niebezpiecznej jaką jest żywienie człowieka. Wiedzę z zakresu psychicznych zaburzeń odżywiania także masz znikomą-może pora wyjść w szukaniu informacji nieco dalej niż tylko na tej jednej stronie, którą nam tutaj linkujesz.

[Creepy Ginger Watcher]

Bardzo dziękuję za odpowiedzi!
Mam zdiagnozowana bulimię, z tym, że już od wielu miesięcy nie wymiotuję, ale zdarzały mi się jeszcze napady jedzenia przeplatane chorymi głodówkami, dlatego też przytyłam w krótkim czasie. Dodatkowo przy depresji prowadziłam "leżący tryb życia". Obecnie psychicznie jest dużo lepiej, ale psycholog radzi mi w ogóle nie skupiać się na temacie jedzenia, "nie kombinować" z odżywaniem, żeby wrócić do normalnego, zdrowego podejścia. Bez liczenia, planowania, wyrzutów sumienia. Dzięki temu udało mi się już ograniczyć te napady na przemian z dietami.
Mam teraz więcej siły, więc jestem zmotywowana, żeby nabrać trochę sprawności fizycznej i wyrobić ciało w zdrowy sposób. Było by dobrze wyrobić jakieś mięśnie, a pozbyć się tego mięciutkiego tłuszczu. Przyznam, że skakałam dziś na skakance i kondycji nie mam zbyt dobrej, ale nie ma się co dziwić po tylu miesiącach spędzonych w łóżku

[sakurachan]

Napisane przez Lady_Kala

zaburzone postrzeganie własnego ciała, obsesje w dążeniu do chudości, kompulsywne jedzenie czy zajadanie stresowych sytuacji.

To dotyczy rowniez mnie, jak to zmienic

[Lady_Kala]

Konsultacją u psychologa

Gdy w grę wchodzą zaburzenia odżywiania to żadna dieta, żaden sport podejmowane na własną rękę nie rozwiążą problemu.

[Marysia112]

ćwiczenia są bardzo ważne, podczas odchudzania i nie tylko, można ćwiczyć na polepszenie kondycji, sprawności i dla piękne ciałka Ja polecam skorzystać z tego cuda http://mmo.pl/1669-orbitrek-magnetyczny-hs-40-e.html . Jak dla mnie zakup orbitreka magnetycznego to jeden z lepszych moich zakupów. jestem bardzo zadowolona

[SaiFari]

Napisane przez Creepy Ginger Watcher

Krótko powiem, że cierpię na depresję i zaburzenia odżywania, i psycholog stanowczo odradza mi diety, a zaleca same ćwiczenia. Czy jest możliwe odchudzanie samymi ćwiczeniami, tj. bez diety? Obecnie ważę 75kg (175cm), chciałabym te 10kg zrzucić i poczuć się lepiej psychicznie. Dość sceptycznie do tego podchodzę i nie bardzo wiem ile, co i jak musiałabym ćwiczyć, żeby osiągnąć cel bez ograniczania jedzenia. Czy ktoś mógłby mi doradzić?
Lubię rower, skakankę i rolki, ale nie wiem czy to by coś dało przy mojej 'diecie' ok. 2300-2500kcal dziennie. Z góry dziękuję.

rok temu rozwalała mnie deprecha, ratowałam się dziurawcem, melisą i lawendą - miesiąc później zaczęłam ćwiczyć - zapomnij o tym, że w tym roku mam jakiekolwiek czarne myśli czuję się świetnie i lepiej wyglądam. Jestem wegetarianką, jem trzy posiłki dziennie, nie liczę kalorii.

Zacznij po prostu ćwiczyć, cokolwiek, powolutku - sama z czasem poczujesz potrzebę, że trzeba bardziej konkretnie. Na bank się wyszczuplisz. Na początek polecam jakieś programy tańczące, np. CIZE.

Życzę Ci dużo siły i radości

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez sakurachan

To dotyczy rowniez mnie, jak to zmienic

prosto - zacząć szaleć w kuchni - robić porcje małe, ale tak konkretne i tak smaczne, że szczena opada da się

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Marysia112

ćwiczenia są bardzo ważne, podczas odchudzania i nie tylko, można ćwiczyć na polepszenie kondycji, sprawności i dla piękne ciałka Ja polecam skorzystać z tego cuda http://mmo.pl/1669-orbitrek-magnetyczny-hs-40-e.html . Jak dla mnie zakup orbitreka magnetycznego to jeden z lepszych moich zakupów. jestem bardzo zadowolona

nie wiem czy by mi się chciało orbitrekować, ale potwierdzam, że działa - spotkałam parę dni temu kumpla informatyka, czyli praca siedząca - nie poznaję kolegi Nie widziałam go z pół roku albo i lepiej. Kkupił orbitrek, robi 15 minut przed śniadaniem, do tego troszkę siły w domku, zmienił dietę, wygląda MEGA!

[Malinkna1986]

Nie musisz trzymać restrykcyjnej diety, wystarczy jeść zdrowo. Od czasu do czasu jak sobie pozwolisz na słodkości też nic się nei stanie. Ćwicząc spalasz kalorie i ujędrniasz sylwetke wiec na pewno będziesz widziała różnice.