Od 2010 roku kochają, złym humorom się nie dają. Po raz 3 swój wątek mają.

[behindblueeyes]

Napisane przez asik1503

ja gdybym uderzyła tż'a w twarz to by to było równoznaczne z zakończeniem związku bo on by mi tego nie wybaczył... ale i w drugą stronę gdyby on uderzył mnie to też bym się nie zastanawiała... tylko uciekała...

U mnie to samo Kiedyś kumpel mi mówił,że jego babcia zawsze mu powtarzała coś takiego,że kobiety nawet różą się nie bije, coś w tym stylu. Uważam,że jak raz uderzy to i zrobi to znowu

[el amor]

Asik, super ten tort
Behind, zaskoczył Cię kwiatami, pięknie mi Tż podarował w sobotę jak byłam u niego perfumy z playboya play it sexy i też w fajny sposób, wziął moją torebkę na łóżko i powiedział mi bym znalazła mu pendrive dla niego, szukam, szukam i on powiedział, że mi pomoże i nagle wyciągnął perfumy dla mnie a ja o niczym nie wiedziałam bo wyszłam do łazienki w tym czasie kiedy on schował ;p mnie nawet takie coś zaskakuje
Martusia, jak jeszcze raz do niego będzie dzwonić, pisać to pogoń ją
nie podoba mi się coś ona, jej zachowanie.

[behindblueeyes]

Napisane przez el amor

Behind, zaskoczył Cię kwiatami, pięknie

Bardzo mnie zaskoczył Miła niespodzianka. JAk to niewiele potrzeba do szczęścia
Chcę w czwartek zrobić coś smacznego i innego niż zawsze. Może polecicie jakieś danie? Byle nie było za bardzo czasochłonne

Napisane przez el amor

mi Tż podarował w sobotę jak byłam u niego perfumy z playboya play it sexy i też w fajny sposób, wziął moją torebkę na łóżko i powiedział mi bym znalazła mu pendrive dla niego, szukam, szukam i on powiedział, że mi pomoże i nagle wyciągnął perfumy dla mnie a ja o niczym nie wiedziałam bo wyszłam do łazienki w tym czasie kiedy on schował ;p mnie nawet takie coś zaskakuje

O to też milusio Fajnie być tak zaskakiwaną

[el amor]

Tak, niewiele potrzeba do szczęścia Ja niestety nic polecę, standardowo obkupię się w 10 pączków z budyniem

[behindblueeyes]

Napisane przez el amor

Tak, niewiele potrzeba do szczęścia Ja niestety nic polecę, standardowo obkupię się w 10 pączków z budyniem

Ach no tak,bo to tłusty czwartek
Może zrobię coś z makaronem i szpinakiem, do tego winko i świeczki

[mariamarysienka]

odnośnie tego uderzenia - wiem, że to może wyglądać drastycznie, ale uwierzcie mi, mój tż nigdy nie przyjechał na czas, spóźniał się po kilka godzin, z naprawdę głupich powodów. a jak poszliśmy na studiach to w te weekendy mamy naprawdę mało czasu dla siebie i kiedy przyjeżdżał do mnie o 17 zamiast o 13 to oczekiwał ze w zamian będę z nim siedzieć do 2 w nocy, kiedy byłam maksymalnie wyczerpana po całym tygodniu ciężkiej nauki. w końcu szlag mnie trafił. i powtarzam - nie żałuję.
ogólnie z moim tż nie da się prośbą tylko groźbą, bo prośby totalnie ignoruje. tak samo było jak chciałam go oduczyć przeklinania, bo odkąd poszedł do wojska zaczął obrzydliwie przeklinać.

a dziś miałam strasznie ciężki dzień bo miałam 7 godzin ćwiczeń, najpierw 4 godziny chemii fizycznej, myślałam że zwariuję próbując odczytać wyniki z miernika potencjałów standardowych a potem 3 h organicznej. mieliśmy seminarium dotyczące nomenklatury. myślalam że będzie latwo i przyjemnie, ale głowa mnie strasznie rozbolała od tych zadań typu: proszę narysować 2,2-dimetylo -3-izopropylo-5-etyloksy-4,5-ditiolallilo-6-fenylooctan benzoilu akurat to co napisałam, jak przeczytałam, to nawet proste. ale momentami wątpiłam we własny umysł

[Naomi21]

Napisane przez coco_kiciusia

A ja chcę sama na siebie zarabiać i o
Nie chcę żeby facet mnie utrzymywał to ja płacę za swoje kosmetyki, ciuchy i całą resztę jak w piosence Destiny's Child
Nawet nie przeszkadzałoby mi zarabiać więcej od niego... chociaż wiem że jemu tak...

ja kiedyś też tak miałam...
strzelać fochy już się oduczyłam i staram się na bieżąco wyjaśniać, chyba że nie jestem w stanie wydusić z siebie (czasem tak jest) a co do wkręcania nadal sobie wkręcam, głównie w paru konkretnych rzeczach nie tak że we wszystkim

Ja też nie jestem typem wyciągającym kasę Ale patrząc realnie, to mam niewielkie szanse na bycie milionerką Nie z moimi zdolnościami i wykształceniem. Jedyna opcja dla mnie to wydać ksiażkę, a nie wiem czy mi się to kiedykolwiek uda. Za to TŻ ma dobry zawód i predyzpozycje do zrobienia w nim kariery Wiadomo, że chciałabym zarabiać tyle, co on, marzenie.

U mnie to też tylko kilka kwestii, nie jest tak, że strzelam fochy o wszystko

[ParoleParole]

Napisane przez EsTeLL25

O co poszło? o to, że jak się ze mną umawia przeważnie przyjeżdża godzinę później bo coś tam, bo coś tam...niech się nauczy szanować mnie i mój czas Przyjechał z godzinę prawiłam mu kazanie. Mam nadzieje,że dotarło.. ( chociaż przeprosił wiadomo)... yhhh tak mnie to wkurzyło, że nie wiem...

no ale już się pogodziliśmy

mnie mój Tz też się spóźniał, ale teraz wie, że jak się spóxnia to ja się czymś zajmmę i nie będę przerywała sobie;p ostatnio zaczęłam pranie bo się spóźniał i musiał czekać aż skończę xDD
ale też tydzień temu umówiliśmy się na 13 i przyszedł o 11 co mnie gorzej zdenerwowało;p bo nie dość, że dopiero wstałam to nie zdązyłam posprzątać

Napisane przez elle17

Mogłabyś jeszcze mnie dopisać? Z Tż jestem od 3 kwietnia

dopisałam Cię

Napisane przez asik1503

podziel się

jak już o ciastach mowa... to pokaże Wam jaki fajny torcik miał mój Fifi

co do spóźniania to raczej ja zawsze byłam z tych spóźnialskich jakoś nigdy się nie mogę wykaraskać z domu jak gdzieś wychodzimy ale staram się jak mogę żeby się nie spóźniać i zawsze informuję o ewentualnym poślizgu... xD

Napisane przez asik1503

ja gdybym uderzyła tż'a w twarz to by to było równoznaczne z zakończeniem związku bo on by mi tego nie wybaczył... ale i w drugą stronę gdyby on uderzył mnie to też bym się nie zastanawiała... tylko uciekała...

ale torcik Młody mial bajkowy xD


A ja nie trawię się spóźniać nawet jak muszę wejść 5 minut spóźniona na ćwiczenia to mnie to męczy potem;p wolę wyjść być wcześniej niż wchodzić w trakcie;p albo, żeby ktoś na mnie czekał;p wolę ja czekać

[Chatul]

Napisane przez mariamarysienka

odnośnie tego uderzenia - wiem, że to może wyglądać drastycznie

No moim zdaniem wygląda. Nie akceptuję przemocy Tylko obrona (siebie lub kogoś innego) jest dla mnie powodem do użycia siły wobec drugiej osoby.

ale uwierzcie mi, mój tż nigdy nie przyjechał na czas, spóźniał się po kilka godzin, z naprawdę głupich powodów. a jak poszliśmy na studiach to w te weekendy mamy naprawdę mało czasu dla siebie i kiedy przyjeżdżał do mnie o 17 zamiast o 13 to oczekiwał ze w zamian będę z nim siedzieć do 2 w nocy, kiedy byłam maksymalnie wyczerpana po całym tygodniu ciężkiej nauki. w końcu szlag mnie trafił.

Też by mnie szlag trafił, bo nienawidzę nieszanowania mojego czasu Ale prędzej bym delikwenta do domu nie wpuściła niż przywaliła w twarz. Przemocą się nikogo nie nauczy niczego. A tresury nie popieram.

ogólnie z moim tż nie da się prośbą tylko groźbą, bo prośby totalnie ignoruje. tak samo było jak chciałam go oduczyć przeklinania, bo odkąd poszedł do wojska zaczął obrzydliwie przeklinać.

Nie mogłabym być z kimś, do kogo nie trafiają moje prośby. Do końca życia miałabym go lać po twarzy? Ale nie mój cyrk, nie moje małpy.

[martusia205]

dobry wieczór

ale jestem padnięta..po pracy byłam na plotkach u kuzynki i tak mi zleciało aż do teraz
nadrabiając was..
ja także nie jestem za przemocą,nigdy nie uderzyłabym na poważnie swojego tż,i to samo z jego strony skończyło by się rozstaniem.Owszem dla żartów parę razy dostał leciutko jak się wygłupialiśmy,ale to nie było nic złego,uważam,że nerwy trzeba trzymać na wodzy bo takie zachowanie jest niewybaczalne

el amor ja nie zniżę się do poziomu tej panny..dawniej pisała do mojego tż i bezczelnie zapraszała go do siebie,ale wytrzymałam i nic nie napisałam..i jestem dumna z tego,ale oczywiście gdy zacznie przeginać to wkroczę do akcji!

wczoraj byłam z tż na dłuugim spacerku 1 fotkę możecie podziwać na fejsie

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez behindblueeyes

Bardzo mnie zaskoczył Miła niespodzianka. JAk to niewiele potrzeba do szczęścia
Chcę w czwartek zrobić coś smacznego i innego niż zawsze. Może polecicie jakieś danie? Byle nie było za bardzo czasochłonne

O to też milusio Fajnie być tak zaskakiwaną

a co robisz zwykle? ja polecam ze swojej strony naleśniki ze szpinakiem,lazanię,lub wszelkiego rodzaju zapiekanki

[el amor]

Martusia, widziałam ładnie Ci w spiętej grzywce

[martusia205]

Napisane przez el amor

Martusia, widziałam ładnie Ci w spiętej grzywce

dziękuję jednak moi znajomi tak nie uważają,bo mam wysokie czoło,i do tego zakola

[Maryjamie]

hej hej
nie mam czasu nadrabiac bo Hanka daje w dupe a mam jeszcze sprzątanie po obiedzie i pranie, ale...czy ktoś kogoś uderzył?
kochane obchodzicie walentynki czy nie??my nie jakos strasznie ale tż dzisiaj rano powiedział że jutro będę miec niespodziankę a ja chcę zrobić 3bita, wiecie taki deser tylko zobaczymy czy mi wyjdzie...no nic uciekam miłego wieczorku

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez martusia205

dziękuję jednak moi znajomi tak nie uważają,bo mam wysokie czoło,i do tego zakola

co? gdzie jakie zakola? pitolenie o szopenie, ładnie wyglądasz nie przejmuj się

[behindblueeyes]

Napisane przez martusia205

wczoraj byłam z tż na dłuugim spacerku 1 fotkę możecie podziwać na fejsie

A widzialam widziałam Masz takie śliczne dołeczki

Napisane przez martusia205

a co robisz zwykle? ja polecam ze swojej strony naleśniki ze szpinakiem,lazanię,lub wszelkiego rodzaju zapiekanki

Poza tradycyjnym schabowym to spaghetti, ryż po chińsku, naleśniki z kurczakiem i sosem bolońskim. Chciałabym zrobić coś innego ale w ogóle nie mam weny

[EsTeLL25]

Hej laseczki
ja w końcu mam 2 dni wolnego wykąpałam się już i leże w wyrku z laptopem ( tak mnie nogoi bolą po wczorajszym dni, że kosmos)

Ja nigdy bym nie uderzyła Tż... nigdy nikogo nie uderzyłam i nie zamierzam dla mnie to nie metoda chociaż wiele razy mówiłam dla żartu do Tż, że zaraz dostanie

Ja kupiłam Tż mini torcikgeneralnie dla mnie walentynki to żadne święto, żeby kupwać sobie jakieś mega prezenty wiadomo ale postanowiłam,że jakieś słodkości symbolicznie
Jest z białej czekolady w środku krem i bita śmietana udekorowany truskawką z napisem LOVE Padnie jak Go zobaczy

[Chatul]

Napisane przez Maryjamie

kochane obchodzicie walentynki czy nie?

Nie

[ParoleParole]

ja też nie obchodzę..

[martusia205]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593545

zapraszam tu

[behindblueeyes]

Napisane przez martusia205

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593545

zapraszam tu

Byłam i jestem pod wrażeniem

Ja też nie obchodzę. Ale jak już dostałam walentynkowy bukiet, to odwdzięczę się drobiazgiem

Głowa mi pęka

[EsTeLL25]

Mnie wczoraj bolała...w pracy ale wypiłam kawę i przeszło

[el amor]

Maryjamie, nie wiem jak to napisać, ale z Tż-tem dajemy sobie podarunek, ale nic poza tym, normalnie zwykły dzień, co dzień okazujemy sobie uczucia a więc dla mnie to zwyczajny dzień tylko z dodatkiem prezentu

[asqua92]

A my obchodzimy, nie jakoś szczególnie, ale to dobry powód, by się spotkać w tygodniu, kiedy on pracuje i ma mało czasu

[behindblueeyes]

Napisane przez EsTeLL25

Mnie wczoraj bolała...w pracy ale wypiłam kawę i przeszło

Ja nie piję kawy ale dziś się tak fatalnie czułam,że wypiłam dwie I tak nie pomoglo. To chyba to niewyspanie plus spadające ciśnienie. Moja głowa reaguję na pogodowe wariacje, niestety. Migreny to koszmar

[martusia205]

my mamy dla siebie prezenty ale jak już wspominałam to dzień jak każdy inny

a widzimy się dopiero w środę

[behindblueeyes]

Napisane przez martusia205

a widzimy się dopiero w środę

My w czw
Chyba zrobię penne ze szpinakiem i kurczakiem. Nigdy nie robiłam a wygląda smakowicie

[mariamarysienka]

1. nie obchodzę walentynek.

2. widzę że moje wyznanie wywołało kontrowersje otóż wyjaśniając: nie tresuję mojego tż, po tym uderzeniu zrozumiał że nie powinien sobie ze mną tak pogrywać. a przekonywanie go wcześniej nie miało sensu (teraz już ma ). a jeśli przekonywanie, rozmawianie nic nie dawało to co, mialam grozić rozstaniem? dla mnie to jest poniżej pasa. nie chciałabym żeby mój tż tak się czuł niepewnie, że w każdej chwili może mnie stracić.


btw wróciłam niedawno z siłowni i jestem tak zmęczona ze jutro chyba nie wstanę z łóżka bo będę miala zakwasy jak stąd do wieczności

[martusia205]

Napisane przez behindblueeyes

My w czw
Chyba zrobię penne ze szpinakiem i kurczakiem. Nigdy nie robiłam a wygląda smakowicie

hmm ja nie znam tej potrawy z kurczaka jadam tylko piersi lecę pograć w simsy i do wyrka,rano praca

[mariamarysienka]

behind polecam ci naprawdę pyszną i bardzo prostą zapiekankę makaronową z mięsem, papryką, pieczarkami, cebulą i serem. niebo w gębie a masakrycznie prosta

[martusia205]

Napisane przez mariamarysienka

behind polecam ci naprawdę pyszną i bardzo prostą zapiekankę makaronową z mięsem, papryką, pieczarkami, cebulą i serem. niebo w gębie a masakrycznie prosta

poproszę przepis

[EsTeLL25]

ja w pracy częst piję po 2-3 kawy..pobudki o 5;30 mi nie sluza.. a drugie zmiany mam ostatnio rzadko. spać po południu nie potrafię...

do mnie jutro Tż ma wpaść
Miałam jechać do niego na noc ale okazało się, że ma cały tydzień nockiyhh

idę chyba spać bo zmęczona jestem i oczy mi się zamykają
Dobranoc