Ulubione pomadki koloryzujące

[loverosie93]

Witam, jakie są Wasze ulubione pomadki dobrze nawilżające/ochronne barwiące delikatnie usta?

Mam ich dosyć sporo (Nivea,Carmex, Bebe itd.), ale liczę, że poddacie mi jakieś nowe, których jeszcze nie mam w swoich zbiorach.

Czy występują Lip Smackery w takiej wersji? Bo jeszcze się z takimi nie spotkałam a mam kilka

Zapraszam wszystkie błyszczyko-pomadko-szminko maniaczki do wypowiadania się i wymieniania doświadczeniami i pokazywaniem zbiorów

Pozdrawiam

[AlbinoticBlack]

Mam kilka i każda ma trochę inne plusy i minusy
1. Yves Rocher świąteczna jeżynowa, barwi mocno, ale nawilżenie takie średnie. Mocno wgryza się w usta i kolor zostaje nawet po jedzeniu, taka troche tinto-pomadka.
2.Celia care błyszczyko-szminka nr 1. Nawilża jak pomadka i daje delikatny-średni kolor bardzo "wygodna" do noszenia na ustach, lekko masełkowa konsystencja.
3.Nivea vitamin shake - dobre nawilżenie + leciutki kolor i ładny zapach

[loverosie93]

Napisane przez AlbinoticBlack

Mam kilka i każda ma trochę inne plusy i minusy
1. Yves Rocher świąteczna jeżynowa, barwi mocno, ale nawilżenie takie średnie. Mocno wgryza się w usta i kolor zostaje nawet po jedzeniu, taka troche tinto-pomadka.
2.Celia care błyszczyko-szminka nr 1. Nawilża jak pomadka i daje delikatny-średni kolor bardzo "wygodna" do noszenia na ustach, lekko masełkowa konsystencja.
3.Nivea vitamin shake - dobre nawilżenie + leciutki kolor i ładny zapach

nr.2 i 3 posiadam i jestem z nich zadowolona

Co do Yves Rocher to tej jeżynowej nie miałam, ale widzę, że teraz wyszła nowa seria świąteczna 3 pomadki: Wanilia, Pomarańcza i Cynamon, Pomarańcza i Migdały. Jestem ich bardzo ciekawa, chociaż powiem szczerze, że w ubiegłym roku kupiłam malinową (ze starej serii), dosyć mocno barwiła usta, ale bardzo słabo nawilżała, miała bardzo zbitą konsystencję i co najgorsze uczuliła mnie (usta po niej piekły i swędziały) od tego czasu się do nich trochę zraziłam

[AlbinoticBlack]

Przypuszczam, że ta jeżynowa może być podobna do malinowej. I wielki minus za opakowanie jak w starych seriach pomadek, jest tragiczne. Za to zwykłe niekolorowe ich pomadki mogę polecić . Miałam taką z winogronem, której już nie widzę w nowym opakowaniu i któreś masło nie pamiętam czy karite czy shea, ale nawilżały na długo i były nie do wykończenia chyba żadnych pomadek nie miałam tak długo.

[liv87]

Obecnie mam z Nivei Dzikie jabłko - delikatnie barwi usta, ale jakiegoś super nawilżenia nie zauważyłam. Wykończę ją i sama nie wiem jakiej używać. Jak potrzebuję mega nawilżenia ust to nie używam już tych balsamów koloryzujących, ale czyste masło Shea z L'occitane albo kremik uniwersalny z Oriflame. Świetnie sprawdza się też klasyczny krem Nivea oraz Lancome Nutrix. Jak chodziłam do szkoły to dużo tego używałam: przede wszystkim Nivea, potem była też Isana, Labello (austriacka nazwa Nivea), także Bebe (te pachniały cudnie i chyba sobie wrócę do nich ), szminki pielęgnacyjne z Avonu i Oriflame. Niegdyś miałam balsam do ust z Oriflame Visio - to był mój hit jeżeli chodzi o kolor na ustach - był idealnie różowy.

[loverosie93]

Napisane przez AlbinoticBlack

Przypuszczam, że ta jeżynowa może być podobna do malinowej. I wielki minus za opakowanie jak w starych seriach pomadek, jest tragiczne. Za to zwykłe niekolorowe ich pomadki mogę polecić . Miałam taką z winogronem, której już nie widzę w nowym opakowaniu i któreś masło nie pamiętam czy karite czy shea, ale nawilżały na długo i były nie do wykończenia chyba żadnych pomadek nie miałam tak długo.

Ok, dzięki za info. Tej winogronowej faktycznie już nie ma chyba w ofercie. Z tych bezbarwnych jakąś wypróbuje

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez liv87

Obecnie mam z Nivei Dzikie jabłko - delikatnie barwi usta, ale jakiegoś super nawilżenia nie zauważyłam. Wykończę ją i sama nie wiem jakiej używać. Jak potrzebuję mega nawilżenia ust to nie używam już tych balsamów koloryzujących, ale czyste masło Shea z L'occitane albo kremik uniwersalny z Oriflame. Świetnie sprawdza się też klasyczny krem Nivea oraz Lancome Nutrix. Jak chodziłam do szkoły to dużo tego używałam: przede wszystkim Nivea, potem była też Isana, Labello (austriacka nazwa Nivea), także Bebe (te pachniały cudnie i chyba sobie wrócę do nich ), szminki pielęgnacyjne z Avonu i Oriflame. Niegdyś miałam balsam do ust z Oriflame Visio - to był mój hit jeżeli chodzi o kolor na ustach - był idealnie różowy.

Również mam tą z jabłkim, aczkolwiek wydaję mi się że druga wersja czyli z żurawiną lepiej nawilża i daje kolor taki lekko różowy. Ta z jabłkiem może troszkę bardziej w fiolet idzie. Dobrze wiedzieć, właśnie widziałam na www te Labello i zastanawiałam się w jakim kraju takie są, bo stylistyka ta sama

[grapelollipop]

u mnie dobrze nawilza i stosunkowo lekko koloryzuje pomadka collistar: https://www.douglas.pl/douglas/Makij...000060467.html
teraz szukajac jej zobaczylam ze jest w promocji z dodatkowym cashbagowym rabatem wyjdzie pokazna sumka, chyba kupie jeszcze druga na zapas

[miszuna]

Benefitowe balmy w kolorze tintów. mam 3. uwielbiam!